

Peppetti
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Peppetti
-
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Elzwira - termin mam na 22 09 - wg @. Termin wyznaczany z usg, za każdym razem będzie ulegać zmianie, bo on jest określany na podstawie wielkości dzidziusia - np. długości nóżki, obwodu główki. Każdy z nas jest inny, nasze dzieciątka również. Myślę, że trzymanie się tego terminu jest niedorzeczne. Niunia - wiele z nas poszło na usg w 5 tc i zobaczyło dzidzię, ale nie słyszało serducha. Patrzałam w papiery z poprzedniej ciąży, pierwsze usg, gdzie słyszałam bicie serca było zrobione gdy byłam w ciązy 6 tygodni i 2 dni. zmykam do pracy -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie Dziś byłam na usg. Niestety pośpieszyłam się (dziś jestem w ostatnim dniu piątego tygodnia) i zobaczyłam tylko piękną maleńką kropeczkę, która ma aż 10 mm. Serducha jeszcze nie słyszałam :( Mam nadzieję, że szybciutko usłyszę!!!! Widzę, że wiele z Was pracuje w biurach. Ja również - pracuję w banku. Właśnie dziś powiedziałam szefowi o ciąży. Pogratulował mi i powiedział, że muszę chuchać, dmuchać i obchodzić się jak z jajkiem. Miło, że szef czasem myśli o pracowniku, a nie o banku!! Kamyczek - 80 - szef na pewno powinien dowiedzieć się jako pierwszy w firmie. Niezbyt ładnie będzie to wyglądać gdy dowie się pocztą pantoflową. Dziewczyny - całą!!!!! ciążę trzeba przeżywać w spokoju i bezstresowo!!! W każdej chwili może wydarzyć się tragedia!!!!!! Każdy dzień ciąży jest bardzo ważny dla dziecka!!!! No to zmykam, pozdrawiam :) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gablis - zarejestruj się np na www.fotosik.pl potem tam wklejasz swoje zdjęcia, kopiujesz kody do zdjęć i tutaj wklejasz. Albo zbierasz nasze adresy mailowe i wysyłasz nam zdjęcia jako załaczniki. My bardzo często chodzimy do kina. Kilka razy w roku. Teraz chciałam iść na Apokalypto, ale w moim stanie to nie jest wskazane :) Chyba wybiorę się na jakąś bajkę z Kamilkiem. gablis - gratuluję udanego usg!!!! SUper!!! Super!!!! U mnie też było kilka dni plamień, w przyszłą środę jadę do swojego gina i idę na zwolnienie :) :) CHociaż, po całym zajściu z przedwczesnym porodem, mówiłam mojemu szefowi o moich planach, teraz boję się mu powiedzieć o ciąży i o zwolnieniu. Madzia - trzymam kciuki za zielone światełko!! zajrzę jeszcze późnym wieczorkiem -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Madzia79, alekto - życzę wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń. I fasolki małej i zdrowej przepraszam, że życzenia są spóźnione.. wczoraj nie miałam siły tutaj zaglądać. Wszystkie jesteście kochaniutkie, że cieszycie się z naszych fasolek, że trzymacie za nas kciuki. Nie wiem kiedy iść na usg, tak bardzo chcę wiedzieć czy z dzidzią wszystko ok. Właściwie nie mam żadnych objawów, wszystkie ustąpiły wraz ze zrobieniem testu :) Boję się, że dzidziuś nie żyje, że zasnął sobie. Czasem myślę jednak, dlaczego miałoby tak być? Chyba wystarczająco dużo już doświadczyłam. Dawna Justy - całe szczęście, że udało Ci się uratować ten dach!! :) Nie martw się różnicami w wymiarach dzidziusiów. Każda z nas jest inna, nasi mężowie również, nasze dzieciaczki też będą zupełnie różne! Na dodatek badanie usg jest obarczone błędem. Jako przykład mogę przedstawić swoją osobę. W dniu śmierci Łukaszka robiono mi usg, oceniono wagę na 530 gram, wieczorem już urodziłam - Łukasz ważył 750 g. 250 g róznicy to dużo!!! Tak więc proszę się nie martwić, głowa do góry. Twój dzidziuś jest zdrowy i ślicznie rośnie!!!!! Mania78 - muszę wypróbować tą herbatkę. Samą meliskę popijam, ale może taka będzie lepsza. Madzia79 - nie chce mi się wracać i szukać Twojego konkursiku. Nie mam siły tyle siedzieć przy komputerze. Gdzieś go przegapiłyśmy. Przepraszamy. \"zapodaj\" nam go jeszcze raz!!! Aha, superowe zdjęcia. :) Celica - tak czułam, że odezwiesz się na temat Toyoty :) :) :) Oczywiście autko jest fajne, ale dla kierowcy. Ale tak jak mówiłam lubię duże autka. Ja jeżdzę, podobnie jak Caroline, Fordem Mondeo z dwulitrowym silnikiem. Kocham to auto. Wcześniej miałam też Mondeo Combi, a teraz mam hatchback. Jak któraś z Was pisała o tej Tigrze, że ma zbyt rzucający się w oczy kolor, to mój też jest taki kłujący w oczy - czerwień meksykańska! Widać go z daleka :) ewa-marchewa - Twoje zdjęcia również śliczne. Poza piękną panną młodą, bo młodym nie wypada mi się zachwycać, zauważyłam piękne salony. Uwielbiam takie klimaty. Celavie -ja już nakręcam się czekaniem na informacje od Ciebie, kiedy masz termin @?? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie Celavie oglądałam te fryzurki, ta wybrana przez Ciebie całkiem ładna :) biorę się za czytanie zaległych wpisów... tak po malutku będę Wam odpisywać :) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zmykam położyć się spać, dobranoc -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cykle mam 25 dniowe -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Celavie - bóle mam takie jak na miesiączkę. A dwie kreseczki wyszły mi w 26 dc. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Tak jak Celica lubię duże i długie ;) samochody. Takie sportowe autka, podobają mi się, ale tylko z daleka. Od auta oczekuję przede wszystkim komfortu, niestety sportowe tego nie zapewniają. Najczęściej są to dwuosobowe auta, nawet jeśli z tyłu mają siedzenia, to pasażer przeżywa koszmar. Kiedyś wybrałam się z przyjaciółmi nad jezioro Toyotą Celica. Jechaliśmy 7 godzin, wysiadłam z odrętwiałymi nogami, poobijanym tyłkiem. :) karolina213333 - najgorszy jest pierwszy dzień. Potem jest coraz lepiej. gablis - nie martw się. Na pewno wszystko będzie dobrze. Mądra jestem, ale tak samo panikuję. Codziennie mam jakieś jasno brunatne plamienia - dwie trzy plamki na dzień. Nie moge doczekać się kiedy pójdę na usg. Boję się, że ten mój sen (o poronieniu) sprawdzi się. Poza bólami podbrzusza nie mam żadnych objawów ciąży. Jutro pójdę zrobić bete. Zobaczę na jakim jest poziomie. mOże to trochę mnie uspokoi. Celavie, kochana - śledź po czekoladzie???? coś podejrzanie mi to wygląda :) monikapie - odnośnie wylewek to Ci nie pomogę. To wszystko zależy jakie kupisz - takie zwykłe, czy lepsze samopoziomujące, jaką grubą warstwę musisz wylać, no i ile metrów. Ale przede wszystkim ja takimi sprawami zajmowałam się kilka lat temu. joka - dziękuję. Tak bardzo nie martwię się tymi plamieniami, bo mam już w tym solidne doświadczenie. Gdy byłam z Kamilem - plamiłam przez 6 tygodni - 5 tyg. spędziłam w szpitalu. A z Łukaszem - dwukrotnie miałam krwawienia. Raz przez kilka dni, potem około tygodnia plamienie. A drugim razem - krwotok!! Natężenie krwi porównywalne do krwawienia poporodowego. Gdy znalazłam się w szpitalu zanim zrobiono usg nikt nie wierzył w to, że dziecko jeszcze żyje. A jednak żyło!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
rudi - to na pewno jesteś szczęśliwa. Takie autko przy maluszku to istna rakieta!!! :) :) mój mąż jakoś nie chce mi kupić autka :( :( -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie rudi26 - piękny kolorek tego autka!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
celavie nie stresuj się,,,, nic nie ma... my pod tym linkiem z poczty widzimy tylko okno logowania :) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny, dziękuję za tak drastyczne wypowiedzi odnośnie relanium. Dostałam je, bo mówiłam, że od chwili gdy podejrzewałam ciążę nie mogę spać. Panicznie boję się powtórki. Pani dr powiedziała, że relanium nie zaszkodzi. Przepisała mi dawkę 2 mg. Na ulotce jest tak napisane: \"Diazepam (substancja czynna relanium) przenika przez łożysko. Stwierdzono, że przyjmowanie preparatu relanium w pierwszym trymestrze ciąży powoduje wzrost ryzyka wystąpienia wad wrodzonych. Podawanie leków z grupu benzodiazepin w ciąży może powodować uszkodzenie płodu, dlatego stosowanie leku u kobiet w ciąży jest dopuszczalne jedynie w przypadkach, gdy jego zastosowanie u matki jest bezwzględnie konieczne, a stosowanie bezpieczniejszego leku aternatywnego jest niemożliwe lub przeciwwskazane\" To jest przykład jakich mamy lekarzy. Aż ciarki po plecach mi przeszły gdy czytałam tą ulotkę. Dobrze, że to nie jest moja stała ginka, dobrze, że zawsze mam ograniczone zaufanie do ludzi, no i dobrze że mam Was. Wy upewniłyście mnie w swoich podejrzeniach. Ja też zapomniałam o dzisiejszym filmie :( kf26 - fantastycznie, że dołączyłaś do naszego grona. WItaj!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie Wczoraj wieczorem napisałam do Was i zjadło mi wszystko. Byłam tak wściekła, że wyłączyłam komputer i poszłam spać. Byłam już u lekarza. Nie swojego, bo myślę, że jeszcze za wcześnie na potwierdzenie ciąży, a chciałam zaoszczędzić trochę kasy. Mój bierze 100, a ta Pani dr u której byłam - 50. Dostałam duphaston i relanium. Przez trzy dni trochę plamiłam, dziś na razie jest ok. Znów każdy pobyt w toalecie jest okupiony stresem. Wczoraj śniło mi się, że poroniłam. Wyjmowałam dzidziusia z toalety. Był maleńki, ale wyglądał jak dorosły człowiek. Chciałam sprawdzić płeć dzidziusia, zajrzałam między nogi, a tam było jak u lalki - gładko, żadnych narządów rodnych. Pisałyście o poważnych tematach. O naszym kraju. Rzeczywiście jesteśmy biednym i chorym krajem. Ale ja nie mogłabym wyjechać na stałe do innego kraju. Kilka lat temu byłam w Kanadzie. Mogłam zostać. Nie chciałam, bo .. kocham swoje łąki i pola - na których biegałam boso jako mała dziewczynka, kocham parki, w których umawiałam się na pierwsze randki, kocham swoje miasto, kocham Łódź - gdzie mam przyjaciół i rodzinę. Mogłabym wyjechać z tym wszystkim.. ale to jest niemożliwe. Jestem jak rusałka... ważne dla mnie są wspomnienia, sentymenty.. a pieniądze - rzecz nabyta. Wiem, pewnie gdybym ich nie miała to myślałabym inaczej. A co do naszej poltyki, społeczeństwa to od zawsze byliśmy narodem kłótliwym, zazdrosnym i przekupnym. I na to już chyba nie ma lekarstwa. zmykam, zajrzę wieczorem -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie, witam nowe \'ciężarówki\' Jak samopoczucie przyszłych mamusiek???? Ja na razie czuję się dość dobrze. Poza ogromną sennością i pobolewaniem w podbrzuszu nie mam żadnych objawów. Pewnie narazie!!!! Widzę, że dość dużo tutaj trzydziestolatek. Ja też do nich należę. W kwietniu skończę 31 lat. Duhpaston (może też być luteina) - to jest lek, na podtrzymanie ciąży. Nie zaszkodzi dzidziusiowi, bo to jest syntetyczny progesteron - hormon produkowany przez ciężarną kobietę. Niedobór tego hormonu prowadzi do poronień. Gdy są plamienia koniecznie trzeba brać tego typu leki. Czasem lekarze przepisują to profilaktycznie. Diana24 - ja też mam plamienia, wczoraj byłam u lekarza, dostałam duphaston. aga1979 - , dziękuję. U Ciebie już blisko półmetku. Jak ten czas szybko leci.... Trzymaj się kochaniutka. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tutaj jest zdjęcie tego \'mega\' noworodka http://wiadomosci.o2.pl/?s=257&t=315593 -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ma-lenka - konkursik wymyslę, obiecuję, ale jak będę w domku, tu nie mogę angażowac główki :) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ma-lenka - właciwie nie mylałam o obcisłych spodnaich, tylko dopasowanych. Masz rację, że obcisłe nie sš wskazane- dzidziusiowi może być ciasno :) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czesc Gruby mi - witam :) dziękuję za gratulacje. Tobie również życzę wszystkiego najlepszego. EvaWer - Ty zawsze znajdziesz dziurę w całym. :) Nie chodzę luno ubrana, ale mylę że obcisłe dżinsy nie majš wpływu na stawianie się macicy. Spodnie zakładam i one przylegajš do brzuszka, a głaskanie rękš to cišgle nowe bodce. Pamiętam jak byłam około czwartego miesiaca i głskałam brzuszek to po chwili poczułam jak się napišł. Tš informację otrzymałam od położnych gdy leżałam w szpitalu. Mylę, ze to jest prawda. Ale tak jak z każdš innš rzeczš - jednym kobietom może zaszkodzić, a innym nic nie zaszkodzi. na razie zmykam Buziaki -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
po cesarce tak długo czujesz różne dolegliwości. Ale po dwóch trzech tygodniach możesz już normalnie funkcjonować. Potem boli szew na zmianę pogody. Brzuszek dłużej się wchłania. Odnośnie wzroku to znam kobietę, która go straciła podczas porodu. Ja już zmykam, bo jestem bardzo zmęczona. -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
szcześciara - dlaczego masz mieć cesarkę?? Jeśli mogę spytać. Pierwszy poród - po długich męczarniach miałam zrobioną cesarkę. Drugi - poród naturalny Na pewno podczas porodu to lepiej cc, bo nic się nie umęczysz, ale po naturalnym porodzie na drugi dzień jesteś pełna sił, a za kilka dni już nie czujesz żadnego bólu. Po cc dochodzisz do siebie przez dwa trzy miesiace, a niektóre dolegliwości dokuczają przez pół roku. No ale jak nie masz wyboru, to nie warto się zastanawiać co lepsze. A tego Twojego lekarza nie znam. -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jestem z Bełchatowa. Odnośnie lekarzy - to na usg jeżdzę do przychodni Diason (na ul. Radwańskiej) do Dr Marka Kozarzewskiego. Podobno jeden z najlepszych w Łodzi diagnostów usg Natomiast mój gin to dr Bogumił Włodarczyk - jest położnikiem, chirurgiem i ginekologiem. Obaj pracują w Matce Polce. ozarzewski - nie wiem na jakim oddziale, Włodarczyk - jest zastępcą dyrektora Kliniki Ginekologii Operacyjnej. Jest moim lekarzem od prawie 4 lat. Robił mi cesarskie cięcie, prowadził moje obie ciąże. Jest super fachowcem i ma w sobie coś, co sprawia, że wierzę i ufam Mu bezgranicznie. -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Szczęściara - witaj To jesteśmy ziomalkami!! Mieszkam 50 km od Łodzi, ale z usług lekarzy korzystam w Łodzi. Odnośnie komputera, to w kodeksie pracy jest zakazane pracowanie kobietom w ciąży przy komputerze dłużej niż 4 godz dziennie. Może lepiej jest iśc na zwolnienie niż nic nie mówić i pracować tak długo. A jak coś się stanie, to potem będziecie sobie pluły w twarz. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziękuję za kolejne gratulacje!!! właśnie odebrałam Kamilka z przedszkola, on teraz łobuzuje w domku, a ja zasypiam na stojąco. Nie mam już siły. Jak to jest, że dopuki nie wiemy o ciąży to czujemy się umiarkowanie, a jak już sie dowiemy to wszystkie objawy ciążowe zwiększają swoje nasilenie. Gdy byłam w wc zobaczyłam trochę krwi, przeraziłam się.. ale za chwilę były już brunatne plamienia. Mam nadzieję, że to dzidziuś przyczepił się do mojej macicy. I że mu tam dobrze będzie. OLI - nie martw się, skoro lekarze zalecają badania to rób je szybciutko, nie zwlekaj. Szybciej będziesz mamą!! ma-lenka - hmmm... przypomniały mi się czasy gdy mój mąż chodził do szkoły. Też dużo pracuje, więc wiele mu pomagałam. A że z wykształcenia (podobnie jak Tiki) jestem inżynierem to nie miałam wielkiego problemu. Siedziałam w książkach, zgłębiałam tajemnice fizyki i mechaniki. Jeszcze wczoraj wytypowałabym Lidkę, ale teraz to stawiam Celavie!!! Oczywiście maleńkich fasolek życzę wszystkim kobietkom!!! Celavie - tak jak pisałam - czułam tylko codzienne bóle podbrzusza zaraz po dniach płodnych. Ja w domu mam luteinę i już ją samowolnie biorę. Do gina wybiorę się w przyszły piątek. Odnośnie testu to robiłam cztery dni przed spodziewanym @ (w 21 dc) - wyszło negatywnie, dziś dwa dni po terminie (28 dc) test wyszedł pozytywnie. Druga kreseczka początkowo była blada, a za jakieś 3 minuty zrobiła się gruba i mocna. Caroline_23 - pierwsze @ po porodzie też były dłuższe. 1 - po 30 dniach, 2 - po 31 dniach, 3- po 25, 4 - po 25, 5 - po 25 , czyli już w normie. Nie denerwuj się, na pewno wszystko wróci do stanu sprzed ciąży. No chyba, że jesteś już w ciąży!!! monikapie - pozwól, że swoją kruszynkę pogłaszczę tylko wirtualnie!! Nie wiem czy wiecie, ale nie powinno się głaskać się po brzuchu w pierwszych tygodniach ciąży. Macica jest to mięsień (chyba) gładki, który mimowolnie reaguje na bodźce. Gdy dotykamy brzuszka, macica stawia się, czasem kurczy. A to jest niewskazane!! Zwłaszcza gdy w przeszłości były problemy. Na razie zmykam, bo mój mały mężczyzna chce pisać na komputerze! -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ja jestem z okolic Łodzi. Wygląda, że każda jest z innego rejonu Polski :) Moja pierwsza ciąża również była bez większych kłopotów, druga zakończyła się tragicznie pod koniec 6 miesiąca ciąży. Mam nadzieję, że teraz będzie wszystko ok. Zmykam zrobić obiadek