

Peppetti
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Peppetti
-
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no proszę proszę... klan bliźniaków nam się zawiązuje. .. przykro mi, ale bliźniakiem nie jestem. Ja jestem dumny i uparty baranek!!!! :) :) niuuusia i Lidka79 - podziwiam Was za stoicki spokój. ja na Waszym miejscu już dawno bym zrobiła bete. Nie mogłabym wytrzymać tyle czasu w niepewności. Trzymam za Was kciuki. ma-lenka20 - przykre doświadczenie z córeczka kuzynki. Niestety nie da sie uniknąć takich sytuacji. Nie zabraniaj kuzynce przychodzenia do Ciebie z dzieckiem. Musisz nauczyć się być silną w takich chwilach. Wiem, że jest ciężko. Ale kto powiedział, że życie jest łatwe??? Pisałam Wam, że moja koleżanka przyleciała do mnie szczęśliwa, pochwalić się że jest w ciąży. Tak jej zazdrościłam, byłam wściekła, całe popołudnie przepłakałam. Za miesiąc okazało się, że jej kruszynka nie żyje. Miałam straszne wyrzuty sumienia. Tak jakbym przyczyniła się do tego poronienia. Wiem, to irracjonalne!!! Ale tak się czułam. Od tej chwili, nikomu nie zazdroszczę. Tak jest łatwiej. Celica - olej ginka. Jakiś niedzisiejszy jest. Pamiętam parę lat temu byłam u lekarza po postinor. Jak usłyszał, że mam 25 lat (wtedy), męża i jestem bezdzietna to strzelił mi taki wykład, że włosy dęba mi stanęły. Że jestem już stara, że trzeba myśleć o macierzyństwie, że czas ucieka itd itd. Koniecznie zmień lekarza!! Jeśli jesteś tak negatywnie nastawiona do życia to może psycholog pomoże Ci z tego wyjść!! A i kochanek to dobry pomysł!!! hi hi hi Od razu poczujesz się młodsza, piękniejsza. Ach ci faceci. Tak potrafią pięknie mówić gdy nas zdobywają. A potem to pożal się boże, po co kwiaty, po co miłe słówka, po co??????? tiki-tak - jeśli chodzi o wybór lekarza, to ja głównie kieruję się tym, w jakim szpitalu pracuje lekarz, jakie ma doświadczenie, opinię. Nigdy nie byłam u gina państwowo. W pierwszej ciąży chodziłam do super lekarki, ale w połowie ciąży zmieniłam ją na mojego obecnego gina, bo on pracuje w szpitalu w którym chciałam rodzić, no i jest specem od problemów z mięśniakami. Przyjeżdzają do niego kobitki z całej Polski. Ostatnio spotkałam w poczekalni panią z Zakopanego. Dostała jego adres od koleżanki z Bydgoszczy!!! Nie ważne są pieniądze. Na dziecko, na jego zdrowie, wydam choćby ostatni grosz. Mój lekarz mieszka i pracuje w Łodzi, to jest 60 km ode mnie. Wizyta kosztuje 100 zł, niestety usg nie robi. Jeżdzę do prywatnej przychodni, gdzie mają najlepszego diagnostę i najlepszy usg w całej Łodzi (mówią, że tylko w CZMP mają taki sam). Tam płacę za usg 80 zł. Wszystkie badania mam płatne. Niestety okazuje się, że nie zawsze dobry lekarz jest gwarancją sukcesu :( Ale wiem, że to nie jego wina, że nie można było nic zrobić :( A na swędzącą dolegliwość dobra jest maść clotrimazolum. Można ją kupić bez recepty. Lidzia - a Ty nie narzekaj na kłopoty finansowe!!!! Kłopoty to są wtedy gdy nie masz co do garnka włożyć, gdy nie wiesz za co zapłacić - za mieszkanie czy za światło. Niestety budowa domu to wielki wydatek, ale i luksus. Musimy pamiętać, że nie każdego na to stać. Może, Ci których na to nie stać, nie powinni słuchać naszych narzekań. Mam nadzieję, że nie pogniewasz się na mnie o to co tu napisałam, ale ja już taka jestem - obrończyni słabych. Moja sąsiadka jest mi bardzo bliska. Nigdy nie mieli kasy. Aby jej nie urazić, aby nie czuła się głupio, nigdy nie przyznałam się jej ile zarabiam. Jak zmienialiśmy samochód to nie powiedziałam, że nowy z salonu. Gdy pytała o cenę to udałam głupią blondynkę, że nie wiem. Co miałam jej powiedzieć, że za moje auto kupiłabym kilkadziesiąt jej starych polonezów???? Wracając do meritum sprawy - ciesz się, że możesz mieć tą kuchnię i te schody. Wiadomo jest ciężko, ale pomyśl o innych, o tych którym jest ciężej, i od razu poczujesz jak Ci jest dobrze!!!! :) Jak zwykle tasiemiec mi wyszedł. Musicie mi to wybaczyć. Na razie zmykam. Buziaki -
jesienno/zimowe starania 07.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja zabieg robiłam w prywatnej klinice w Poznaniu - Ars Medica. Robił mi ją chirurg plastyk. Ale jeśli masz tylko krzywą przegrodę to taki zabieg też może zrobić laryngolog. Odwiedzić jakiegoś prywatnie i on pokieruje dalej. Chociaż ja bałam się iść do laryngologa, bo widziałam kilka nosów zrobionych przez takich specjalistów. Przed operacją przegrody były to normalne nosy, a po operacji niestety wymagały interwnecji chirurga plastyka (raptem wyskakiwały garby na nosie, albo nosy bardzo się krzywiły). -
jesienno/zimowe starania 07.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. No i wyglądam lepiej. Siniaki pod oczami maleją i jaśnieją. Jutro wyciągam tampony z nosa, więc będę mogła normalnie oddychać. Nie moge się doczekać. Muszelka1 - głowa do góry!! Napewno znajdziesz pracę! maybee - moja przegroda była skrzywiona na tyle, że miałam kłopoty z oddychaniem. Mój nosek też trochę uciekał w prawo (na końcu 2-3 milimetry). Chciałam aby chirurg go wyprostował, dlatego konieczne było łamanie kości nosa. Koszt zabiegu 4500 zł. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
niuuusia - skomplikowana sprawa z tą @. Nie wiadomo co myśleć. Poczekaj kilka dni i napewno sprawa się rozwiąże - albo wyjdą dwie kreseczki na drugim teście, albo dostaniesz @. Trzymam za Ciebie kciuki. Lidka79 - hihi ja też kilka lat temu chciałam zmienić pracę i mój szef nie miał czasu napisać mi referencji. pisałam sama. Niezłe mi wyszły! Czekamy na relację z rozmowy!! Wyniki toxo - mam takie same. Nigdy nie zaraziłam się wirusem. Jestem zdziwiona, bo kocham zwierzęta i nie raz zbierałam z ulicy biedne, wychudzone kotki. Jak widać przez kontakt z czworonogami nie tak łatwo się zarazić. Co do prezentów to mam problem. Przyjechał do mnie mój kochany kuzyn. Nie był w Polsce od 10 lat, a teraz jest u nas już pół roku. Chłopak jest kawalerem, ma 29 lat, jest bardzo przystojny, lubi się bawić i ma pieniądze. Co kupić komuś, kto właściwie wszystko ma??? Nie mam pojęcia.Z mężem też mam problem. Generalnie zawsze mam problemy z prezentami dla facetów. EvaWer - czy masz na myśli Salvadora Dali - Blue Lagune?? Piękne perfumy.... ewa-marchewa - przykro mi z powodu egzaminu. Nie martw się, na pewno poradzisz sobie z poprawką. Agapko - witaj!! Ostatnio nawet wspominałam Ciebie!!!! tiki-tak - ja po operacji schudłam 4 kilogramy. Niezły wynik 4 dni - 4 kg!!! ha ha ha Gdybym chciała się odchudzać to efekty byłyby marne. Ale trzymam za Ciebie kcikuki, aby Ci się udało!!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
malutki jubileusz - 1000 wpisów stuknęło!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no i tabelkę uaktualniam. Cieszę się, bo @ przyszła bardzo punktualnie. Miała być 19-go i była!!! TABELA I - CZEKAJĄCE NICK............WIEK ....MIASTO............@............strata.........start 100krocia.......25.......Rybnik.............06.12.......7tc_06.09.....styczeń tiki_tak..........27...Wroc/Legn...........?............11tc_06.09....styczeń nusieniek........26...Olsztyn................?............8_tc_23.09....sty/lut ma-lenka20....20...ok.Jastrzębie Zdr....25.11......13tc_20.10...styczeń/lut Peppetti........30....ok. Łodzi.............14 12......24tc_01.08.....luty Lidka79........27....Białystok...............4.12..........11tc_02.10...grudzień. Mania78.......28.......Lublin................15.10........7_tc13.o9.......styczeń EvaWer.......34.....Częstochowa.........23.11..........7tc_26.10............? joka...........30.......Ełk.............12.11.........5tc_13.09.....styczeń? Celica.........36......Krasnystaw.........?.............11tc_18.10............? monikapie.....27......Skierniewice.......?............16tc_31.10..........styczen/luty --------------------------------------------------------------------------------- TABELA II - STARAJĄCE SIĘ NICK............WIEK.....MIASTO..........@............strata.........starania_od OLI..............26......ok.Siedlec........12.11......9tc_22.02........maj\'06 gawit_27.......27.......Luton............7.11........6_7tc.10.03 ....październik niuuusia........21......czestochowa......27.11.....9tc.12.08.......listopad Ania_Białystok...27...Białystok...5.12..........23tc_24.03.06.....listopad --------------------------------------------------------------------------------------- TABELA III - Badania i Leczenie NICK..............leczenie............badania 100krocia.........brak...............TSH,T3,T4,ATPO,WZWB,MF,LH,FSH,PRL,Toxo,Cmv Lidka79...........brak........bilirubina,cytomegalia,chlamydia,toxo,d-dimery,ukł.krzepnięcia,glukoza, tsh,ft4,zesp.antyfosfolipidowy,spermiogram+posiew EvaWer..........brak.................toxo --------------------------------------------------------------------------------------- TABELA IV- dolegliwosci NICK..............dolegliwosci 100krocia........macica_dwurożna,niedomoga_lutealna,podwyższona_PRL -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie, jestem już po operacji. Czuję się mało przyjemnie. Głowę chce mi rozerwać. Pod oczami pełno siniaków.. wyglądam jakby zupa była za słona!!!! Kilka dni nieobecności i już mam mnóstwo zaległości. Od rana czytam, czytam i skończyć nie mogę. Smutasek36 - zatoki to straszne cholerstwo. Długo się je leczy. Niedobrze, że je przeziębiłaś. Wiem jak ważny jest dla Ciebie każdy miesiąc. Jestem kilka lat młodsza od Ciebie, a też stresuję się każdym miesiącem, bo co miesiąc jestem starsza, bo z każdym miesiącem będzie trudniej. Właśnie dziś wyczytałam w necie, że kobieta 30letnia ma 15% szans na zajście w ciążę w pierwszym cyklu. Po 30 coraz częściej pojawiają się cykle bezowulacyjne. Zdrowiej szybciutko!!! Smutasku skąd jesteś, bo Piotrków Tryb. jest mi bardzo bliski. Lidka79 - ja też nie wiem jak wytrzymałam tyle czasu w banku. To chyba dlatego, że jestem raczej naiwną osobą. Zawsze mi się wydawało, że w którymś momencie będzie już lepiej, bo gorzej być już nie mogło. Niestety myliłam się. Chyba trzymało mnie to, że mimo tych wszystkich wariacji w banku, rozwijałam się, szłam do przodu. Dużo osiągnęłam, ale niestety nikt nie jest niezastąpiony. Mój szef, myląc pojęcie pomocy pracownikowi, uznał, że teraz powinnam odpocząć i że on nie może mnie obarczać takimi obowiązkami. Z jednej strony to dobrze, bo o 16 jestem w domu, ale nie potrafię się przestawić na inne obowiązki, na inny system pracy. To mnie bardzo dołuje i wcale nie mam ochoty chodzić do pracy. Czuję się jakbym dostała drugiego kopniaka od życia - najpierw Łukasz zmarł, a potem praca :( tiki-tak - hihi -poza tym, że jestem bankowcem, to również jestem inżynierem od sieci energetycznych. Niestety nigdy nie pracowałam w zawodzie. W sobotę były imieniny Katarzyny. Coś mi się wydaje, że na topiku jest kilka Kasiek. Wszystkiego najlepszego! Choć spóźnione życzenia to szczere. Mam wielki sentyment do tego imienia. Właściwie to wszystkie moje bliskie koleżanki miały na imię Kasia. Obecnie mam dwie dobre przyjaciółki - Kaśki. No i teściowa też Katarzyna!!! Jak czytam perypetie Lidki to jestem szczęśliwa, że mnie to już nie dotyczy, ze mam to już za sobą. Jestem szczęśliwą posiadaczką własnego domku już od kilku lat. Fakt, w domu zawsze jest co robić, ciągle coś robimy, ale to na mniejszą skalę. Największym mankamentem posiadania domu jest sprzątanie. Chętnie wynajęłabym sobie jakąś Marysię do sprzątania. Za duża powierzchnia. No i jeszcze podwórko, ogródek. Ale za to widok z okien niesamowity - łąka, rzeka, las. Odnośnie terminów porodów to wygląda to tak: do 20 tc poronienie, 20- 26 tc poród niewczesny (cokolwiek miałoby to znaczyć) 26-37 tc poród przedwczesny 38- 42 tc poród o czasie Lidka - opryszczka jest niebezpieczna gdy pojawia się na narządach, w czasie porodu. Kiedy dzidziuś rodzi się może zarazić się wirusem, co może doprowadzić do ślepoty. -
jesienno/zimowe starania 07.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
toffikowa - boleć, nie bolało. W końcu miałam znieczulenie ogólne. O dziwo teraz też nie boli. Czuję się jakbym miała bardzo duży katar. Nos zatkany, oddycham przez usta. Pierwsza noc była okropna, nie mogłam zasnąć. Co usypiałam, to odruchowo wciągałam powietrze nosem, no i się budziłam, bo nie mogłam oddychać. Ale teraz się nauczyłam oddychać przez usta i jest ok. Opatrunek będe nosić do piątku. Kamilek to chyba się wystraszył jak mnie zobaczył. Przypominam trochę zombi, albo dr Haniballa z Milczenia Owiec :) :) sss1982 - mięsniaka mam od 2003 roku. To dzięki niemu zdecydowałam się na dziecko, wcześniej mi się nie chciało, miałam jeszcze czas. O pierwszą ciążę starałam się jeden cykl. O drugą - pięć. Niektórzy lekarze, po tym co się wydarzyło z moją drugą ciążą, uważają, że jest to wina mięśniaka. Ale lekarze, którzy znają mój wywiad ginekologiczny dokładnie, są innego zdania. Mój lekarz, gdy robił mi cesarskie cięcie, widział mięśniaka na żywo, uważa, że jeśli chcę mieć jeszcze dziecko to muszę teraz próbować, bo po operacji moja macica nie będzie w stanie rozciągnąć się do takich rozmiarów. A moje dzieci rodzą się duże. Kamilek urodził się dwa tygodnie przed terminem i ważył 3750. Łukasz był malutki (750 g), ale na swój wiek ciążowy to był bardzo duży. Dzieci w tym tygodniu mają średnią masę 500 g. Co do noska - to jestem dobrej myśli. Chociaż dopiero teraz, po operacji, zaczynam mieć wątpliwości i stracha, że mogą pojawić się jakieś komplikacje. Kosona - to niezła balanga była. Szybkiego powrotu do rzeczywistości. -
jesienno/zimowe starania 07.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie, już jestem w domu. maybee - miałam problemy z oddychaniem, non stop katar i częste bóle głowy. Zdecydowałam się na operację, bo oprócz skrzywionej przegrody miałam jeszcze w wyniku urazu z dzieciństwa skrzywiony nos. Niestety na NFZ nie chciano mi zrobić, tak jak Tobie laryngolog powiedział, że szkoda noska. Zrobiłam to prywatnie. Mimo sińców pod oczami i opuchlizny na całej twarzy na razie nie załuję. Zobaczymy co będzie potem, jak się wygoi. Czy te bóle głowy ustąpią. sss1982 - nie leczę mięśniaka, bo w moim przypadku pozostaje mi tylko leczenie operacyjne. Niestety po operacji nie będę miała szans na macierzyństwo. Dlatego obserwuję go tylko, na szczęście po za tym, że mięśniak jest, nic złego się nie dzieje. Co trzy miesiące robię usg i nie mogę doczekać się kiedy urodzę dzidziusia. tofikowa - wykuruj się w końcu. Żal mi Ciebie, że ciągle coś Cię łapie. Nicolla - fajny ten Twój synuś. Mój też bardzo chciał mieć rodzeństwo. Gdy byłam w ciąży to lubiał kłaść rączkę na moim brzuchu i czekał aż braciszek go kopnie. Teraz mówi, że ma braciszka w niebie.. i to mu chyba na razie wystarcza :( Niestety mi nie. Nie mogę się doczekać lutego, kiedy będę mogła zacząć starania. Zazdroszczę Wam tych emocji z owulacją, testowaniem, objawami.... HiHi jak wcześniej się starałam to właściwie co miesiac byłam w ciąży... aż do dnia w którym dostałam @. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lidzia - trzymam za Ciebie kciuki, za Twoja fasolkę. Gdy byłam w pierwszej ciąży czułam że jestem jeszcze przed miesiączką. Wypytywałam się mamy, jakie są pierwsze objawy ciąży, a ona - brak miesiączki. Ale ja mówię, że ja czuję że jestem, a do miesiączki jeszcze daleko - czułam takie dziwne bulgotanie, przeciąganie w dole brzucha, piersi nabrzmiały mi okropnie, no i nie miałam ochoty na żadne jedzonko. Za tydzień zobaczyłam dwie kreski na teście! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
He he he - widzę, że na forum pojawił się bankowy wątek. Ja, tak jak Lidzia, jestem bankowcem. Pracuję w banku od 11 lat. Do tej pory bardzo chwaliłam sobie swoją pracę, ale po doświadczeniach z ciążą, zmieniłam podejście do pracy i do życia. Już teraz nie chcę pracować po 20 h na dobę. Chcę zająć się rodziną i zdrowiem. Bo to jest najważniejsze. A co do wyboru banku, to proponuję zastanowić się z jakich usług najczęściej będziecie korzystać. Czy pobierasz gotówkę, czy robisz często przelewy, czy chcesz korzystać z kredytów itp. Co do zdrowia, to mam prośbę.Jutro będę miała operację. Trzymajcie za mnie kciuki. Odezwę się za kilka dni, jak będę w stanie usiąść przy komputerze. -
jesienno/zimowe starania 07.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Qerilla - jestes!!!! Hurraaaaa!!!!! -
jesienno/zimowe starania 07.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie Co tu się dzieje??? Pożegnania, rozstania... absolutnie się nie zgadzam!!!! Ja nie piszę do Was codziennie, bo na razie nie staram się, muszę odczekać do lutego. W związku z tym u mnie za wiele się nie dzieje. Ostatnio żyję w stresie związanym z przygotowaniami do operacji. W piątek jadę do kliniki na operację. Teraz biegałam po laboratoriach i robiłam mnóstwo badań. Co do ksiażki - w oczekiwaniu na dziecko. Polecam! Jest rewelacyjna. Są jeszcze dwie części - Pierwszy rok życia dziecka oraz Drugi i trzeci rok życia dziecka. Mam wszystkie trzy. Są olbrzymią skarbnicą wiedzy. maybee - nie martw się. Bioparox jest antybiotykiem działającym miejscowo, nie jest szkodliwy dla dzidziusia. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witajcie, To samo co tutaj napisałam na ciąży obumarłej. Parę dni temu w Warszawie była msza w intencji maleńkich Aniołków. Niestety nie mogłam tam być... choć bardzo tego chciałam. Miałam nadzieję, że będąc na tej mszy, będę blisko mojego Aniołka. Nie mogłam... Kilka godzin wcześniej, byłam w warszawskich Łazienkach, robiłam zdjęcia. Jedno z nich nie wyszło mi... kiepska ostrość..... http://images2.fotosik.pl/250/b80bbafb7f006633.jpg już miałam je wykasować, gdy ujrzałam na nim..... postać Anioła... stojącego pośród drzew, spoglądającego w dół.... Do tej pory twardo stąpałam po ziemi, nie wierzyłam w nic, czego nie mogłam racjonalnie wytłumaczyć... ja wiem, że to tylko gra świateł i cieni.... ale dlaczego akurat ułożyły się w białą postać w sukni, z założonymi na piersi rękoma??? Trzymajcie się mocno, wszystkim Wam życzę takiego spotkania..... -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie kochaniutkie Zaintrygowałyście mnie tym ślubnym suwaczkiem. Zrobiłam sobie, wkleiłam na pulpit. Za 25 dni stuknie nam 3000!!!!!!!! dni po ślubie!!! Szok!!! A parą jesteśmy juz 4753 dni!!! Jak ten czas szybko leci. Tyle wspólnych dni, tyle radości... i niestety nie obyło się bez nieszczęść :( Odnośnie cykli miesiączkowych po stracie to mam nadzieję że wróciły do normy. Pierwszą miesiączkę dostałam po 29 dniach od porodu, drugą po 30, a trzecią po 25 dniach. No i teraz czekam na czwartą. Oby była po 25 dniach. Nie chcę by cykle mi się wydłużyły. Im krótszy tym większe szanse na trafienie w owu... no i częściej.... Kolejna moja koleżanka jest w ciąży!!!! Niestety dla niej na razie to tragedia. Mam nadzieję, że szybciutko zmieni zdanie. Na ciężarne kobiety patrzę z zazdrością (ale tą pozytywną) i niepokojem. Zastanawiam się czy ona jest szczęśliwa, a może jest obarczona strachem o dzidzię, a może właśnie przeżywa dramat???? A ze słodyczami dałam sobie spokój. O dziwo, nawet nie wiem kiedy coś słodkiego jadłam. Po prostu zapomniałam o czekoladzie :) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam Was, ja tylko na chwilkę. Widzę, że pojawił się problem z lekami. Podczas ciąży można brać leki przeciwbólowe typu paracetamol. Apap, Codipar, Panadol- są to nazwy handlowe paracetamolu. Wszystko to jest ten sam lek - paracetamol - tyle, że produkowany przez różne firmy. Na pewno można je brać w ciąży - oczywiście z umiarem. Nie można natomiast, pod żadnym pozorem, brać leków z ibufromem - Nurofen, Ibufen, Ibufron itp. Ten składnik jest bardzo niebezpieczny dla rozwijającego się zarodka, zwłaszcza w pierwszym trymestrze. Zmykam, buziaczki -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie, kilka dni mnie tu nie było i mam straszne zaległości. Jesteście megaaktywne. Mam nadzieję, że takie same płodne będziemy w starankach :):) Lidka79 pytałaś mnie o Allegro. Nie trafiłam nigdy na oszusta czy złodzieja. Miałam kilka wpadek, ale nie straciłam nigdy pieniędzy. Np. kupiłam tusz do drukarki - okazał się wysuszony, sprzedawca oddał mi pieniądze, kupiłam dziecku ato terenowe, w transporcie popękały koła - sprzedawca dosłał mi nowe za darmo itp. Kupuj u ludzi, którzy mają pozytywne komentarze, z negatywami omijaj!!!! Ja właśnie kupiłam cudne kozaki na allegro, poniżej podaję linka. Jeśli chcecie możecie obejrzeć. http://www.allegro.pl/item139195072__piekne_kozaczki_lux_.html ma-lenka20 - dobrze, że tak szybko zauważyłaś, że z tą pracą jest coś nie tak. Przykro gdy człowiek pracuje np. przez miesiąc i okazuje się że robił to za darmo. W odniesieniu do naturalnych metod planowania ja bardziej wolę obserwowanie śluzu. Zawsze mam go tyle, że nie za wiele się nie wysilam w myśleniu jakiego rodzaju to śluz. :) Mania78 - pochwal się jakiego rodzaju działalność otwierasz? Popieram cię w temacie rzucania papierosów. Podobno szkodliwe substancje utrzymują się w organiźmie jeszcze przez kilka tygodni od rzucenia papierosów. Wiecie co, zazdroszczę Wam tych badań. Niktóre badania robiłam przed ciążą lub na początku ciąży. Część nie ma sensu robić bo dzidziuś był zdrowy. Ja nie wiem jakie zrobić by znaleźć przyczynę tego co się stało u mnie. Nie umiem znaleźć przyczyny, a tym samym nie umiem się obronić przed powtórką. Tak myślę, że jedyną obroną będzie leżenie plackiem w łóżku przez całą ciążę. Ale co tam, wszystko jestem w stanie znieść dla swojego dziecka. :) Lidka79 - oglądałam zdjęcia Twojego domku. Jeszcze wiele czasu, pieniędzy i nerwów Cię czeka. Ja czasem mam dosyć tych remontów. Mając dom trzeba liczyć się z ciągłymi remontami. jeden kończy się, drugi się zaczyna. My właśnie robimy pokoik dla Kamilka. Jak skończymy to pokażę Wam fotki. Ja też kilka dni temu miałam okropny sen. Śniło mi się, że byłam w ciąży, były to bliźniaki. Niestety wypadły mi w toalecie. Trzymałam je na dłoni i płakałam. :):) tego dnia było mi bardzo smutno. nusieniek - na stronie www.poronienie.pl są tłumaczenia terminów po łacinie. Może tam coś znajdziesz. Smutasek36 - musisz koniecznie znaleść rozweselacza jakiegoś. Nie można smucić się. Na początku proponuję zacząć od drobiazgów - zmienić nick na weselszy, zmienić kolor włosów, może ścian w mieszkaniu. A potem zobaczysz, że świat zacznie uśmiechać się do Ciebie. W piątek byłam u gina, właściwie wszystko jest w porządku. Powiedział mi, że następnym razem spotykamy się jak nie dostanę miesiączki. Hurraa... luty coraz bliżej!!!!! No i tym optymistycznym akcentem kończę moją, jak zwykle \"krótką\" wypowiedź Całuski -
jesienno/zimowe starania 07.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie dziewczyny Querilla - gratuluję awansu!!!! Szczęścia tak samo jak nieszczęścia chodzą parami - wszystko zacznie się układać po Twojej myśli i zanim się obejrzysz już będziesz w ciąży. maybee- zazdroszczę Ci pierwszego pawika!! hihihi - Gdy zajdę w ciażę, będę się chyba modlić o to by ich było jak najmniej. W poprzednich ciążach doprowadzało mnie to skrajnego wyczerpania. Były dni, kiedy wymiotowałam po kilkadziesiąt razy dziennie. Pamiętam nawet jak mówiłam do męża, że za żadne pieniądze nie mamówi mnie na kolejną ciążę... niestety życie zweryfikowało moje poglądy :( W piątek byłam u gina. Wszystko jest w porządku. czekam jeszcze tylko na wyniki cytologii. Na pożegnanie lekarz powiedział mi, że następnym razem widzimy się gdy nie dostanę miesiączki :):) Ale niestety staranka mogę rozpocząć dopiero w lutym. Nie mogę już się doczekać. Zmykam bo muszę iść do przychodni zrobić badanie ekg. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam Tiki- tak - nie wiem ile kobiet na świecie, ale wiem, że w Polsce dochodzi do 40 tys poronień oraz 2 tys okołoporodowych zgonów rocznie. To są ogromne ilości!!! Ale tutaj nie martwmy się! Tutaj mówimy o planach i marzeniach, o przyszłości!! ma-lenka20 - czekamy na relacje z pierwszych dni pracy Lidka79 - ja też nigdy nie byłam sumienna w mierzeniu tempki. Najczęściej po dwóch trzech dniach zapominałam o tym na tydzień!!! tiki - ja jestem fanatykiem Allegro, kupuję tam prawie wszystko. Dziś właśnie przyszła do mnie śliczna piżamka :) Dwa razy też kupiłam perfumy, ale nie pamiętam od kogo. Na pewno nie wolno kupować perfum za 1/2 ceny w perfumerii. Musisz dokładnie przeanalizować sprzedawcę, jeśli tylko będziesz miała wątpliwości to juz nie kupuj. zmykam bo jestem padnieta -
jesienno/zimowe starania 07.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no to jest wiadomość dnia!!! Gratulacje!!!!!!!!!! Maybee - teraz dbaj o siebie i o swoją fasolkę! Obiecane było strzelanie i szampan Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Zdrówko Maybee i za nas!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ewa-marchewa1984 - przykro mi z powodu jednej kreseczki. Na pewno uda się następnym razem :) Bardzo bym chciała, aby któraś już zafasolkowała. Dodałoby to wiary i optymizmu. Buziaki zmykam do pracy -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny Witam nowe forumowiczki - daria_123, Aga24 Jestem strasznie zła. Napisałam się do Was jak głupia. Wystarczyła tylko chwila nieuwagi, mój kochany synek przewinął się koło komputera.. i wyłączył mi go!! Och myślałam, że go zabiję!!!! Ma szczęście, że jest malutki i wiem, że tego nie rozumie. Ale tak mi szkoda tego co napisałam. Teraz już tego wszystkiego nie napiszę. Lidka79 - dziękuję za zdjęcia. Fajna z Ciebie laska. Jeśli któraś ma ochotę pokazać mi swoje oblicze to ja chętnie popatrzę. Przysyłajcie mi fotki na adres peppetti@wp.pl Ja swoich fotek nie mam, po wszystkich tych tragicznych wydarzeniach, nie robiłam żadnych fotek. Tak więc ostatnie mam jeszcze z czasów gdy byłam w ciąży. No a z dużym brzuchem to nie będę Wam wysyłać. Obiecuję, ze jak tylko zrobię zdjęcia to szybko wyślę. Pisałyście o seksie. Ja przez pierwsze dwa miesiące po stracie nie miałam ochoty na seks. Wszystkie próby kończyły się dramatycznie - spazmatycznym płaczem. Teraz zaczynam na nowo odkrywać przyjemność z seksiku. :) Podjęłam decyzję. W lutym kupuję testy owulacyjne. Chociaż nie miałam zbyt wielkich problemów z zajściem w ciażę, nie chcę tracić czasu na zabawę w kotka i myszkę. Chcę jak najszybciej byc w ciąży. Najlepiej JUŻ!!!! EvaWer - nie przejmuj się swoim facetem. Oni już tacy są. Ostatnio na pewnym forum, jeden osierocony tatuś, powiedział, że oni muszą być tacy twardzi dla nas, abyśmy miały oparcie w nich, abyśmy miały komu się wypłakać w rękaw, abyśmy miały silne ramię, które nas podtrzyma. Pewnie facet ma rację! gawit_27 - a może jednak te mdłości to objawy ciąży???? widzę, że wiele z Was ma problem z papierosami. Na szczęście ten nałóg jest mi obcy. Ale chętnie pokibicuję Wam podczas rzucania tego świństwa :) Więcej grzechów nie pamiętam :) Zmykam na kawę do sąsiadki. Zajrzę do Was wieczorem. papa -
jesienno/zimowe starania 07.
Peppetti odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie dziewuszki!! Querrilla - dzięki za pamięć. U mnie mnóstwo śniegu! Jest pięknie. Mój synek to aż pieje z zachwytu! :) tofikowa - 99,99% nie jesteś w ciąży... ale zostaje jeszcze 0,01 % że jesteś. Życzę Ci aby zamieniło się to w 100% Boli mnie podbrzusze, wygląda na to, że nastały dni płodne. Chciałabym móc robić już dzidziusia!!! A do lutego jeszcze tak daleko.... ja tez chcę dzieciątko - nie wariuj!!! Tylko spokój i rekals może Ci pomóc. Nie zajdziesz w ciążę jeśli będziesz stale o tym myślała. Wskakuj do łóżka ze swoim kochaniem i czerp z tego przyjemność. Ani się obejrzysz a będziesz swoją fasolkę pod sercem nosić :) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ewa-marchewa, gawit - mocno trzymam za Was kciuki!!!! Fajnie by było gdyby tak szybciutko na tym topiku pojawiły się maleńkie fasolki, a potem olbrzymie ciężarówki!!! Życzę Wam tego z całego serca. 100krocia - co wtedy gdy się przyzwyczaisz????? poczytaj moje wypowiedzi na ciąży obumarłej. Przed wczoraj minęły 3 miesiące od śmierci mojego synka, a ja nadal nie potrafię normalnie żyć, nie ma dnia bym nie płakała. Codziennie obwiniam się za Jego śmierć, że nie umiałam mu pomóc, że nie chciano mu pomóc. Tylko dlatego, że był zbyt młody :( Nie liczyło się to, że jest duży i zdrowy. Nie chciano mu pomóc, bo były małe szanse na utrzymanie mu życia. Ale do cholery jasnej szanse były!!! Małe, bo małe, ale były!!!!! Wróciłam do pracy i w ciągu tygodnia dowiedziałam się o kilku nowych ciążach wśród znajomych w pracy. Cholery można dostać. pozdrawiam Was cieplutko, zmykam do pracy. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Peppetti odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Smutasek - nie przejmuj się błędami, jeśli je zrobisz, w moim nicku. Przyzwyczaiłam się, że mało kto robi to bez błędów. Wcale mi to nie przeszkadza ;) Odnośnie słodyczy to teraz zjadam je tonami. Aż się boję, że nie potrafię tego opanować. Może, tak jak piszesz, gdy poczuję pełnię szczęścia...... :) Pisz więcej o zdrowym żywieniu, podsuwaj nam ciekawe przepisy, może przerobię swój smak i zacznę jeść zdrowo. Bardzo bym tego chciała. Tym bardziej, że to wskazane podczas staranek!! Co do korzystania z usług lekarzy w dużym mieście. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale na pewno w pobliżu jest jakieś większe miasto. Ja nie korzystam z lekarzy w moim mieście. Mój lekarz przyjmuje w Łodzi, na usg i wszystkie badania (nawet morfologię) jeżdżę do Łodzi, rodziłam w Łodzi. A mieszkam 50 km od tego miasta. Wolę zmarnować więcej czasu ale zrobić to w dobrym laboratorium, u dobrych specjalistów. ewa-marchewa - ja już mam kilku pośredników u pana Boga.... niestety... EvaWer - nie wiem jak ze szczepionką pw różyczce. Ja jestem właśnie w trakcie szczepień przeciw WZW. Lekarz powiedział mi, że najlepiej aby nie zachodzić w ciążę w tym cyklu w którym byłam szczepiona. Potem już można. 100krocia - ale mieliście przygody! No a fotki bardzo fajne, a kobitka na nich wygląda bardzo sympatycznie :) OLI80 ma-lenka20 - kiedy bylo weselicho?? czekam na fotki peppetti@wp.pl Mania78 witam w naszym gronie Lidka78 - co nas nie zabiło to nas wzmocni. To święta prawda. Czasem mam wrażenie, że teraz jestem w stanie wszystko przeżyć. Skoro przeżyłam bezsensowną śmierć mojego synka. Dziewczyny - koniecznie rzućcie palenie!!!!! To obrzydliwy nałóg! joka - weselichem się nie przejmuj. W ósmym miesiącu ciąży to dopiero można szaleć!! Na dziś tyle, przesyłam 100 całusków.