Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Peppetti

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Peppetti

  1. Znajoma - miło, że wpadłaś Wrześniówka2007 - ale z tym kupowaniem ziemniaków to się uśmiałam. :) :) A może zrobiłabyś się na czarno????? Odnośnie tarczycy to obawiam się, że ciąża mogła Ci jeszcze bardziej rozregulować pracę tego narządu. Ja też jestem tarczycowa. :( Właśnie czekam, aż mój mąż przywiezie mi wyniki badań. katusia , ksemma - mam dokładnie takie samo łóżeczko jak Wy. Tylko, że moje jest w kolorze buku. A przy okazji mam identyczną pościel, jak na zdjęciu. :) polcia - u mnie też niebo pochmurne. Jestem zła, bo miałam mnóstwo planów na dziś, a przez pogodę nic mi się nie chce.... I pewnie nic nie zrobię... A wieczorkiem jadę do gina. :) To moja ostatnia wizyta w ciąży u niego. Boję się, że nie wytrzymam do poniedziałku. Dziś od rana odczuwam dość często skurcze macicy. ufff.... ale by się narobiło... Ale wieści z wizyty przekażę dopiero jutro. Wizytę mam na 20,15. mysza - wyobraziłam sobie Ciebie z tą szczotką. :) :) :) anja - nie urodzisz bo nie masz czasu!! ha hahahhahahah miska - jak wyniki posiewu??? małagocha - cwany ten Twój lekarz. Zabierając Ci wyniki wszystkich badań zabezbiecza się przed ewentualną zmianą lekarza przez Ciebie. :) A mój mąż dziś przywiózł całą reklamówkę śliwek i poprosił mnie o ciasto ze śliwkami :) :) :) :)
  2. Witajcie Na początek gratulacje dla Darii123!!!!!!! Tabelka już uzupełniona http://voila.pl/mm91h/index.php?get=1&f=1 Ciekawa jestem kiedy dolna tabelka będzie większa od górnej :) :) A teraz biorę się za czytanie tego co naskrobałyście w nocy.
  3. Witam dziewczyny, jestem Waszą topikową sąsiadką. Od czasu do czasu zaglądam do Was. Tym razem nie mogę nie napisać. Dziś macie dzień milczenia, dzień zadumy.. a Wasza Pszczoła dzień pożegnania z córeczkami... ciężki dzień.... Pszczółko - choć sie nie znamy, myślami jestem z Wami. [ \' ] [ \' ] [ \' ] [ \' ] -to dla Twoich dziewczynek, a pod tym linkiem znajduje się piękna piosenka, przy której wiele Aniołkowych Mam wylało morze łez. http://www.wrzuta.pl/audio/gX5xvrpbqU/kasia_haczewska-kolysanka Przytulam Cię mocno. Sylwia
  4. po prostu gotuje się we mnie, gdy widzę takie wpisy!!!! Dla mnie takie informowanie o tragedii kobiet, które lada dzień będą rodzić to nie jest szukanie solidarności tylko szukanie sensacji!!! Pszczoła obecnie nie potrzebuje takiego wsparcia. Jeśli ktoś chce Ją wespsrzeć to niech to napisze na topiku październikowym. Bo tutaj to jest tylko puste gadanie!!! Pola - nie przejmuj się, najczęściej ludzie z kompleksami w ten sposób atakują innych, by ukryć swoje kompleksy. Pozdrawiam wszystkie dziewczynki.
  5. Querilla - fantastyczne wieści!!!!! Niesamowite. Pamiętam Twoje ostatnie wpisy, pełne beznadziei i rezygnacji. Totalny dół!!! A tu takie wieści!!!!!!!!!!!!!!! Cieszę się bardzo i mocno gratuluję!!!!!!!!!!
  6. anetko - a suwaczek masz wg usg???? Ja tam bym nic nie robiła :), gdy skończysz już 37 tc wg OM to niech się dzieje wola boża!!! na szczęście czeka mnie cc. :)
  7. A ja nie oglądam żadnych wiadomości. Mam dość tych politycznych przepychanek. Jestem nerwus i gdy słucham tego co się dzieje to ciśnienie bardzo mi skacze. A w ciąży przecież to niewskazane. :) :) Najczęsciej oglądam programy lekkie, łatwe i przyjemne - czyli o modzie i urodzie. :) :) anetko - do terminu wg OM zostało mi jeszcze troszkę. Mam na 20-go. Poród będzie wcześniej, bo potem mój lekarz idzie na urlop, a ja nie chcę bez niego!!!! :) :)
  8. Vailam - do poniedziałku to jeszcze kilka razy możesz urodzić :) :) Dziś nie ma objawów, a za dwie trzy godziny poród może się rozkręcić na całego. Nie chciałam nikogo przestraszyć tą pępowiną. Takie rzeczy rzadko się zdarzają, ale lepiej wiedzieć o tym. Kaja - czuję, że urodzisz w tej pracy :) :) Odnośnie tabelki to jakoś sobie poradzę. :) :) Fakt nie będzie mnie przez kilka dni, ale potem szybko nadrobię zaległości. :)
  9. a ja nie mam żadnych objawów zbliżającego się porodu. No poza sprzątaniem :)
  10. Wisniowa - super, że jesteś. Tylko pozazdrościć takiego powrotu do sprawności po cc. Ja mam nadzieję, że też tak będę opisywać swój poród. A to już w poniedziałek. Nie mogę się doczekać.
  11. wow - Daria trzymam kciukasy!!! Z tymi wodami to różnie jest. Czasem odchodzą, a skurczy nie ma i nie ma, czasem są od razu co 4-5 minut. Czasem poród trwa godzinkę dwie - np. tak jak Vanilam sie rodziła, a czasem dłuuuugoooo. Na pewno nie ma co się martwić, że bez wód dzidziusiowi coś się stanie. Tylko te dziewczyny, które mają ułożonego dzidziusia miednicowo, to przy odejściu wód pędęm do szpitala. Dziecko tak ułożone, może przypadkiem wypchnąć pępowinę do pochwy. A wtedy tragedia murowana. natomast gdy maleństwo jest ułożone główką do dołu, to zatyka otwór jak korek. :) :) I nic złego się nie stanie. Ziarnko - piasku - hi hi nie mam pojęcia ile tego tam jest, ale najważniejsze, że Julka pomału pcha się do przodu. A małagochy nie ma na forum!! hmmmm coś mam przeczucie..
  12. na bloga w kategorii zdrowie wrzuciłam link do fajnej stronki Encyklopedia Leków - mnóstwo informacji o lekach. Może komuś się przyda. :)
  13. czesc dziewcztny Właśnie nadrobiłam zaległości w czytaniu... jestem dzis trochę rozkojarzona i w zwiazku z tym za wiele konkretów nie napiszę. Widzę, że standardowo nocnymi markami są grako i ziarnko piasku... ale małagochy nie było dziś w nocy :) Czyżby się wyspała?? a może na porodówkę pojechała???? Na bloga wrzuciłam fotki Poli. :) Vanilam - kochana, masz rację... spotkamy się w czworo :) Ja co prawda jeżdzę jeszcze autkiem - jutro wybieram sie nawet do Łodzi, ale mam urwanie głowy.
  14. gablis - kochana, a ja już podejrzewałam, że rozpakowałaś się!!! Trzymaj się mocno. Życzę Ci szybkiego porodu. Trzymam kciuki za Was. I czekamy na wieści od Ciebie.
  15. O jejku, kochane... jaki tu zbiorowy smutek. I co ja mam Wam powiedzieć?????? Że Was rozumiem????? Że Wam współczuję????? Że się uda???? Przecież to puste słowa... bo tak naprawdę, mimo iz cechuję się dość dużym poczuciem empatii, to nie rozumiem co czujecie.. nigdy nie miałam problemów z zajsciem - dwukrotnie udało mi sie w pierwszym cyklu, a raz - w piatym. Bardziej chandra Tiki i Katki są mi bliższe, bo dziś doskwierają im strach o dzidziusia i wspomnienia o Aniołku ...... Życzę Wam wszystkim, z całego serca, aby ta zła passa wydarzeń skończyła się jak najszybciej, aby w Waszych serduchach pojawiły się uśmiech i nadzieja. Naprawdę trzymam za Was kciuki i bardzo mocno kibicuję. Pamiętajcie dopóki nie zrezygnujecie, nie poddacie się, dopóty nie jesteście przegrane!!!! Celavie EvaWer Lidka Joka Szkocja Mania Katka Tiki
  16. Gratulacje dla Wiśniowej!!! Magda przysłała mi maila z danymi do uzupełnienia w tabelce. Jej synek ma na imię Michałek. :) Uzupełniłam dane w tabelce. Ciekawe kto będzie następny??? :: http://voila.pl/edycja/index.php?get=1&f=1
  17. ssss1982 - witaj Przykro mi, że u Ciebie bez zmian. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale musisz być silna, musisz wierzyć, że się uda. Aż głupio mi napisać, ale mi zostało kilka dni do rozwiązania. Już w poniedziałek spotkam się ze swoim synkiem. :) Ciekawa jestem jak toczą się losy innych dziewczyn z tego topiku??? Ciekawe co z querillą???? Pozdrawiam
  18. dzidzia - a może to częstsze sikanie to właśnie objaw zbliżającego się porodu. Dzidzia obniża się, pęcherz zmniejsza swoją objętość.
  19. zrobiłam sobie małą przerwę na żyganko :( a teraz biorę się za śniadanko :)
  20. ha ha ha - ale się uśmiałam z tego robienia w polu :) :) :)
  21. podobno dlatego, że jesteśmy tam lepiej ukrwione. A to z kolei po to, by wszystko było bardziej elastyczne, aby ułatwić poród.
  22. hihi - mi też zciemniały, ale nie są aż takie ciemne. Za to tam na dole wygladam jak Murzynka :):)
  23. hmmm małagocha - czy Ty w ogóle spałaś??? :)
  24. odnośnie pieprzyków, to mi też pojawił się jeden (na piersiach). Nie martwię się tym jednak, bo w poprzedniej ciąży było podobnie. Zostały sobie i są seksowne. :) :)
  25. Witajcie ale tu gorąco. Ja też pół nocy nie przespałam. Nawet parę razy zaglądałam tutaj. :) :) Ciekawe czy pełnia podziałała??? Dziewczyny, dziś musimy chyba zrobić listę obecności!! :) Od kilku dni u góry brzucha odczuwam dziwny ból. Boli mnie przy każdym kaszlnięciu czy kichnięciu. Ból jet porównywalny do takiego, jak po operacji. Czuję takie szczypanie, rozrywanie. Mam wrażenie, że moja macica w tym miejscu zaraz pęknie. Nie mam pojęcia co to może być i bardzo mnie to niepokoi. Ale muszę jakoś wytrzymać do piątku, wtedy mam wizytę. Chociaż pewnie lekarz odpuści to sobie, bo powie mi, że w poniedziałek wszystkie niedogodności się zakończą.
×