Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Peppetti

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez Peppetti


  1. witajcie nie piszę tu, ale często Was czytam. jestem 3,5 miesiąca po calkowitym wycięciu tarczycy. Chciałam doradzić odnośnie forum. na stronie http://mojeforum.net można założyć sobie darmowe forum. serwer działa bardzo dobrze, a forum może być sliczne i kolorowe. Można ograniczyć dostęp osobom niepowołanym. Ja takie założyłam z kobietkami z innego topiku i zupełnie na inny temat. czujemy się tam tak dobrze, że kafeteria wydaje nam się strasznie szara. pozdrawiam

  2. witajcie nie piszę tu, ale często Was czytam. jestem 3,5 miesiąca po calkowitym wycięciu tarczycy. Chciałam doradzić odnośnie forum. na stronie http://mojeforum.net można założyć sobie darmowe forum. serwer działa bardzo dobrze, a forum może być sliczne i kolorowe. Można ograniczyć dostęp osobom niepowołanym. Ja takie założyłam z kobietkami z innego topiku i zupełnie na inny temat. czujemy się tam tak dobrze, że kafeteria wydaje nam się strasznie szara. pozdrawiam

  3. rosa - dziękuję za podpowiedź. ale to chyba nie to. Nigdy nie miałam żadnych uczuleń, alergii. Lekarka mi to sugerowała. Ale z racji, ze choroba zaczęła się poważnym przeziębieniem - zapaleniem tchawicy i silnymi bólami w mostku to podejrzenie alergii zostało odrzucone. No a teraz poza kaszlem mam bóle po lewej stronie (w okolicy żeber), które nasilają się podczas wdechu bądz kaszlu. :(

  4. rosa - dziękuję za podpowiedź. ale to chyba nie to. Nigdy nie miałam żadnych uczuleń, alergii. Lekarka mi to sugerowała. Ale z racji, ze choroba zaczęła się poważnym przeziębieniem - zapaleniem tchawicy i silnymi bólami w mostku to podejrzenie alergii zostało odrzucone. No a teraz poza kaszlem mam bóle po lewej stronie (w okolicy żeber), które nasilają się podczas wdechu bądz kaszlu. :(

  5. witajcie znów po kilkutygodniowej przerwie. obiecuję sobie, że będę tutaj systematycznie... ale choruję na chroniczny brak czasu i mam ciągłe kłopoty ze zdrowiem - obecnie w hurtowych ilościach :( Od dwóch miesięcy jestem chora, pernamentne przeziębienie nie pozwala mi na podjęcie decyzji o operacji. W pierwszej wersji byłam umówiona z ginekologiem na operację pod koniec września.. potem pomyślałam, że może odłożę operację na \"za kilka\" miesięcy, bo cilesit ładnie mi wyregulował krwawienia. Ale w tym cyklu miesiączkowym codziennie na bieliźnie znajduję kilka kropel krwi. Pewnie nie długo wytrzymam i lada moment znów chluśnie mi krew. Zmieniłam zdanie i znów chcę iść na oeprację jak najszybciej. ALe nie mogę!! Moje \"przeziębienie\" jest tak dokuczliwe, że nie pomagają mi już zadne leki. Jestem po 6 kuracjach antybiotykowych i po kuracji sterydowej. Nic nie pomaga. Lekarze podejrzewali już u mnie wszystko - rozedmę płuc, zapalenie opłucnej, gruźlice i cholera wie jeszcze co. :( W poniedziałek idę do szpitala na oddział pulmunologiczny, będą robić mi bronchoskopię. :( Jak w takiej sytuacji iść na operację macicy. chyba, żaden anestezjolog nie uśpi mnie w takim stanie. :( małapestka - starasz się o dzidziusia, dlaczego uważasz, że problemy z zajściem w ciąże to wina mięśniaka?? Może warto powalczyć o dzieci przed operacją? Po rozpoznaniu mięśniaka, udało mi się trzykrotnie zajść w ciążę. Lekarze uważali, że mam większe szanse na macierzynstwo przed operacją niz po operacji. Pozdrawiam wszystkie kobietki bardzo cieplutko.

  6. witam ponownie becia222 - co u mnie się działo? Ostatnie kilka miesięcy to bardzo obfite miesiączki z olbrzymimi skrzepami. Były tak obfite, że paczka podpasek, takich \"na noc\" wystarczała mi na jeden dzień. Dochodziło do tego, że używałam tamponów o największej chłonności i ww. podpaski równocześnie. wystarczało mi to max na godzinę. :( Miesiączki z miesiaca na miesiąc trwały coraz dłużej - 10 - 15 dni. Aż w końcu pojechałam do gina po pomoc, bo już nie dawałam rady. Myslałam,, że to już koniec, że tylko operacja mi została. Dostałam od gina tabletki exacyl. To są tabletki przeciwkrwotoczne, więc nie leczą źródła choroby, tylko niwelują objawy. Tych leków nie można brać na stałe. Pomogły bardzo, intensywność krwawienia zmienila się już po pierwszym dniu stosowania. Od czterech cykli biorę cilesit. pierwszy cykl był tragiczny, doszło do zaburzeń hormonalnych i krwawienie nie mogło się zakonczyc. W sumie trwało 24 czy 25 dni, dopiero końska dawka exacylu uwolniła mnie od podpasek. Co prawda tylko na dwa dni, bo dostałam nastepny @, ale wtedy i do teraz jest zupełnie normalnie. co do mireny, jeśli szpital nie dysponuje wkładkami, może dogadasz się z farmaceutką w aptece, że w razie czego będziesz mogła ją zwrócić. jeśli jej nie wykorzystasz. glosduszy - ehh przyzwyczaiłam się do problemów ze zdrowiem. Ciągle je mam. Jak nie jedno to drugie. Ciągle jakieś choróbska mnie się trzymają. i te drobne, błahe i te poważne. nie ma się co martwić, w końcu na coś trzeba umrzeć. Byleby nie za wcześnie. :) marata - bóle podbrzusza to normalny objaw mięśniakow. jesli są na tyle silne, że dokuczają Ci, to ja chyba bym nie czekała i poszła na operację. można obserwować mięsniaki, które poza faktem istnienia nie dają żadnych znaków \"życia\". ha ha ha -takie rady daje Ci kobitka, która 5 lat wytrzymała z mięśniakiem i jeszcze kilka miesięcy chcę je ponosić. :) :) glosduszy, jola45, elżbieta - dziękuję. proszę adresiki i puszeczka piwa będzie wysłana. :) :)

  7. witam dawno mnie tu nie było - ponad miesiac. widze że przez ten czas sporo kobietek przybyło, że wiele się tu działo :) Nie zaglądałam, bo najpierw były wczasy, potem wróciłam do pracy ze zwolnienia po operacji tarczycy, musiałam na nowo zorganizować sobie czas, no i od ponad czterech tygodni jestem chora. Jestem już po trzech kuracjach antybiotykowych i nic nie pomaga. Teraz siedze na zwolnieniu (znowu!! mój szew w koncu mnie wyrzuci z pracy) i robie sobie inhalacje . Smiesznie wygladam - z maską tlenową przed komputerem. hi hi hi U mnie, w sprawach \"macicowych\" wszystko ładnie się poukładało. Cilesit, który biorę na zmniejszenie krwawienia, zaczął pomagać. Już krwawię tylko w odpowiednich dniach i w przyzwoitych ilościach. Dawno tak nie miałam, by miesiaczka trwała 7 dni. :) Z tego powodu chyba odsunę w czasie swoja operację, może o dwa trzy miesiące. Wiem, wiem, że nie ma co czekać, ale wstyd mi iść do szefa i mówić , że znów chcę do szpitala i na zwolnienie. W środę jadę do swojego ginekologa i zobaczymy co on mi powie na ten temat. Ne wiem czy wszystko dobrze spamiętałam z Waszych dyskusji (miałam zaległosci w ogrooooomnej ilości stron - wszystkie przeczytałam! :) ), postaram sie conieco skomentować . Na pierwszy rzut \"kandydatka do usunięcia\". Nie wiem czy przeoczyłam, czy nie pisałaś z jakiego powodu masz mieć usuniętą macicę, jaką masz wadę macicy? Na jakiej podstawie lekarze mówią, że nie donosisz ciąży?? Może warto przedyskutować to z innymi lekarzami, specjalistami w tej dziedzinie. Gdy u mnie rozpoznano mięśniaka miałam 27 lat, nie w głowie było mi macierzynstwo. A tu wyrok - trzeba usunąć macicę, bo mięśniak duży, nie będę miała dzieci!!! Ale znalazł się dr, który powiedział, że są szanse że się uda. Obecnie jestem trzykrotną mamą! I mimo, że moje macierzyństwo jest obarczone ogromnym i ciężkim krzyżem, uważam, że warto walczyc o bycie mamą, warto zrobić wszystko co możliwe. glosduszy fantastycznie, ze tak dobrze czujesz sie po operacji. Ile optymizmu wieje z Twoich wypowiedzi. łapię każde Twoje słowo, zapisuję je w zakamarkach mojego umysłu, by w ciężkich dniach (jak się trafią) odkurzyc je i delektować się nimi. spinka - coś leniwe te Twoje jelita. Dobrze, że wizyta u gina tuż, tuż. Może on coś doradzi?? co do tematu braku macicy i starzenia się. Moja mama nie ma macicy od ponad 10 lat. Jest piękną kobietą, wyglądającą kilkanaście lat młodziej niż ma w metryce. Wystarczy dbać o siebie - fizycznie i psychicznie, dużo się uśmiechać i wtedy żadna menopauza nie jest straszna. zmartwiona - przykro mi, że to forum nie spełniło Twoich oczekiwań. Dziewczyny piszą o tym co im bliskie, czego doświadczyły. Jeśli nie znalazłaś tutaj recepty na swoje problemy to musisz szukać dalej. Na pewno w internecie znajdą się osoby, które są w identycznej sytuacji. Choć powiem Ci po cichu, ;) ze można otrzymać wsparcie i znaleźć pokrewną duszę wśród osób niekoniecznie w tym samym wieku. Tu na forum nie widać metryki, czasem można zaprzyjaźnić się z osobą, która jest starsza o kilkanaście, kilkadzieścia lat. I fantastycznie się z nią rozmawia. a wracając do Twojego problemu. Znam przypadek, że to właśnie obniżona macica była powodem nietrzymania moczu. Po usunięciu macicy problemy z mimowolnym oddawaniem moczu skończyły się w ciagu kilku dni. Ale czy rzczywiście muszą Ci ją usuwać? Czy nie mogą jej podwiązać? Dam piwo dla Tej, która przeczyta to do końca. ha ha ha

  8. Witam drogie kobietki. Dziękuję za rady odnośnie diety przy anemii. Barszczyk dostałam od babcii już piję. :) Czarne porzeczki są bleeee. Ale czekolada -czemu nie. :) Elżbieta47/48 - przy moim wyniku hemoglobiny nie podałam jednostek. Mój wynik to 7,1 g/dl, w tym przypadku norma wynosi od 11,5!!! do 16,5. Czyli te moje wyniki są bardzo kiepskie. Rozmawiałam juz z lekarzem, właściwie kwalifikuję się do leczenia szpitalnego .Ale ja jutro wyjeżdzam na wczasy. W zwiazku z tym lekarz zgodził się, że przez tydzień będę leczyc się w domu. Dostałam lek sorbifer durulef, kwas foliowy i wit B6. Dużo tego. Zaraz po wczasach mam zrobić jeszcze raz badanie, jeśli nie będzie poprawy to mam iść do szpitala. Tylko jak???? jak ja 1 września chcę wrócić do pracy po zwolnieniu lekarskim z powodu operacji tarczycy. Odnośnie pasów podtrzymujących po operacji mój lekarz mówił , że takie pasy są przydatne tylko gdy cięcie jest w pionie. Jesli jest poziome to w niczym pas nie pomoże.. tylko w samopoczuciu. Ale to czasami może i najważniejsze. :) Glosduszy - już bliziutko do Twojej operacji. Odliczanie już trwa!! akalina - niestety nasze organizmy są bardzo skomplikowane i nawet w najlepszych ośrodkach zdarzają sie komplikacje pooperacyjne. :( Debaja - ja podobnie jak ruda miśka uważam, że kłopoty chodzą stadami. Jak się przyplączą to nie mogą sie odczepić. Ale jedno jest pocieszające. Choćby nie wiem jakie te kłopoty były - kiedyś się skonczą!! I na niebie pojawia się słonce. Dołączam się do grona psiar.. też kocham pieski.. trzy lata temu pochowałam psa po 12 latach wielkiej przyjaźni. Do dziś nie potrafię przyzwyczaić się do tego, że jego już nie ma. :( Pozdrawiam Was cieplutko.

  9. Witajcie już tydzień bez żadnego krwawienia. :) Trochę czasem pobolewa mnie podbrzusze, ale jest to znośne. Dziś odbieram wyniki morfologii, mam obawy, że jednak wykaże mi anemię. :( Ciągle słabo się czuję, czasem robi mi się ciemno przed oczami. :( Elżbieto i Jurku - dziękuję. Wracając do wagi - nie potrafię jej kontrolować, gdy tylko ubędzie mi kilkaset gram dopadam się do ptasiego mleczka i myślę sobie - przeciez trochę schudłam, więc mogę. :( Poza tym uwielbiam jeść to czego nie powinnam - makarony, gęste sosy, mięsko i wszelkiego rodzaju kluski. I jak przy takiej diecie trzymać linię???? A herbatki o których piszecie, brrrr nie umiem się przełamać i przekonać do takich specyfików. Jak już ktoś pisze, że nie jest smaczna, to już napewno nie spróbuję. :( Mimo że ma cudowne właściwości. :(:( Nie raz próbowałam, ale kiepsko to się konczyło, najczęściej w wc. :( głosduszy - dziś masz wizytę u lekarza.. czekamy na wieści. pozdrawiam

  10. Debaja - a ja właśnie zaczęłam mieć problemy z krwawieniem po cilest-cie. Wczesniej miałam bardzo obfite, ale trwały do 8-10 dni, teraz miałam pierwszy cykl z cilestem.. no i @ trwała cały cykl. Wczoraj zaczęłam drugi listek i jestem w niesamowitym strachu, że znów się zacznie. :( Co do tego, że jest Cię trochę więcej.. u mnie odwrotnie - jest mnie trochę mniej. Mimo ostrzeżen lekarza endokrynologa, że po operacji tarczycy mogę prztytyć, to ja przez ostatni miesiąc schudłam 4 kg. I nie wiem czy się cieszyć czy płakać. :(

  11. Mala - gratuluję dobrych wyników. Debaja - o rany, ale narobiło się z tym ukąszeniem. oby opuchlizna szybko zeszła. Masz rację, każdy dzwiga swój krzyż. Dla każdego jest on ciężki, niezależnie jakie są kłopoty. Mimo wszystko trzeba szukać słonca!!! Chociażby promyka, który rozjaśni świat. kristel.47 - nie można się załamywać. Do 15 sierpnia już blisko, może tym razem gin trafi z odpowiednim lekiem. Może popros go o badanie hormonów, by nie dopasowywać leku na chybił trafił. znając wyniki, będzie mógł przepisać odpowiednnią dawkę. ruda miska - pieniadze za pobyt w szpialu należą się z tytułu ubezpieczenia grupowego. najczęściej są należne za pobyt dłuższy niż 4 dni. są różne stawki, zależne od ubezpieczyciela oraz stawki ubezpieczennia. ja mam 75 zł za 1 ddzień. Dodatkowo (oczywiscie jesli mialas taką opcję w ubezpieczeniu) należne są pieniądze za operację. jolcia - gratulacje z okazji 20 rocznicy!! Pewnie milutko spędziliście wieczór. :) u mnie niedługo 10 rocznica. :) elżbieta - jesteś kolejną osobą, która daje mi trochę optymizmu w sprawach seksu PO operacji. :) głosduszy - może razem będziemy przechodzić trudy powrotu do zdrowia po operacji. ja mam wstępnie ustalony termin operacji na koniec września-początek października. powrót do normalnego życia po operacji - wskazany jak najszybciej, oczywiście ostrożnie i delikatnie. ruch jest bardzo zalecany, dzięki niemu nie tworzą sie zrosty w miejscach nacięcia. Jestem po dwóch operacjach brzusznych i ani razu nie mówiono mi o przeciwwskazaniach do chodzenia po schodach. Jedyne przeciwwskazanie to dzwiganie!! tego nie wolno robić!! I na koniec pochwalę się, od dwóch dni nie krwawię. :) moja @ skonczyła się po 26 dniach!! zaczynam oddychać pełną piersią. tylko jest strach kiedy znów zacznę krwawić. oby dopiero za dwadzieścia-kilka dni. życzę miłego dnia

  12. Oto co znalazłam na temat niedostatecznego nawilżenia Jak sobie poradzić z nadmierną suchością intymnych okolic? 1. Skąd to uczucie suchości? Za odpowiednie nawilżenie pochwy odpowiedzialne są wytwarzane przez jajniki estrogeny. Podczas podniecenia mózg otrzymuje sygnał o konieczności rozpoczęcia nawilżania. Zaburzenia takiego przekazu na skutek np. czynników psychicznych, emocjonalnych, zmian hormonalnych i innych, mogą skutkować niedostatecznym wytwarzaniem śluzu w pochwie. 2. Co może pogłębić to zaburzenie? Choćby stres czy nawet zwykłe przemęczenie mogą spowodować, że suchość pochwy stanie się bardziej odczuwalna. 3. Czy leki też mogą zakłócić prawidłowe nawilżanie? Tak. Są to m.in. niektóre środki antykoncepcyjne, antybiotyki, leki na chorobę wrzodową, nadciśnienie tętnicze, przeciwalergiczne czy przeciwdepresyjne. Także niektóre ginekologiczne zabiegi chirurgiczne (np. usunięcie macicy) mogą zaburzyć proces wytwarzania śluzu w pochwie. 4. Po czym poznać, że wystąpił ten problem? Typową dolegliwością jest ból w trakcie stosunku. Przypadłości tej często też towarzyszy skłonność do stanów zapalnych w okolicach intymnych. 5. Czy kłopotom można zaradzić samemu? Gdy dolegliwości są przejściowe, można sięgnąć po żele nawilżające (tzw. lubrykanty), które są dostępne w aptekach bez recepty - np. Femi-gel, Feminon, Intimel. Dyskomfort podczas zbliżeń łagodzą też prezerwatywy ze środkiem nawilżającym. 6. Jak się stosuje lubrykanty? Można ich używać zawsze, kiedy odczuwamy dyskomfort związany z nadmierną suchością. Są całkowicie bezpieczne dla zdrowia. Niewielką ilość żelu nakładamy po prostu na narządy płciowe. 7. Kiedy wybrać się do lekarza? Gdy dolegliwości utrzymują się ponad miesiąc, są dokuczliwe. Ginekolog zaleci wtedy odpowiednią terapię, która może być różna w zależności od wieku kobiety. U pań w okresie menopauzy najczęściej stosuje się leczenie za pomocą hormonalnej terapii zastępczej (HTZ) lub preparatami miejscowymi w postaci globulek dopochwowych z estrogenem. POMOCNA DIETA Dla wyrównania deficytu estrogenów warto sięgnąć po tzw. fitoestrogeny – czyli substancje roślinne imitujące kobiece hormony. - Najwięcej fitoestrogenów zawierają produkty sojowe. Jedz też dużo kiełków fasoli, zielony groszek, seler, nasiona słonecznika, a także orzechy, jabłka i czereśnie. - Fitoestrogeny występują też w niektórych ziołach, np. w pluskwicy groniastej, koprze włoskim, lukrecji, zielu przywrotnika.

  13. torii - tak jajniki zostają. Macie racje, że co mi po seksie skoro ciągle krwawię? ja do tej pory nie odczuwałam żadnych bóli podczas \"bara bara\" ;), krwawienia międzymiesiączkowe nie zdarzały mi się nigdy, przedłużające się okresy, tak jak ten teraz, też nie występowały. To jest pierwszy raz. Do tej pory mój mieśniak nie dawał żadnych \"znaków życia\", tylko miesiaczka była bardziej obfta, ale trwała normalną ilość dni. Boję się tych problemów z suchością, jakoś trudno wyobrazić sobie, że będę za każdym razem smarować sie mazidłami. Przeraża mnie to... danka - no chyba pochwę to mi zostawią! ;) ale skąd wytwarza się śluz, co jest odpowiedzialne za ten proces?? Czy tylko hormony?? muszę poszukać informacji w necie. kasiek70 -gratuluję, takie słowa usłyszeć to wielkie szczęście. Zazdroszczę niespodzianki od męża. Baw się dobrze. mała oo - jeszcze jeden dzień niepewnosci i jutro pewnie odetchniesz z ulgą. trzymam kciuki.

  14. torii - tak jajniki zostają. Macie racje, że co mi po seksie skoro ciągle krwawię? ja do tej pory nie odczuwałam żadnych bóli podczas \"bara bara\" ;), krwawienia międzymiesiączkowe nie zdarzały mi się nigdy, przedłużające się okresy, tak jak ten teraz, też nie występowały. To jest pierwszy raz. Do tej pory mój mieśniak nie dawał żadnych \"znaków życia\", tylko miesiaczka była bardziej obfta, ale trwała normalną ilość dni. Boję się tych problemów z suchością, jakoś trudno wyobrazić sobie, że będę za każdym razem smarować sie mazidłami. Przeraża mnie to... danka - no chyba pochwę to mi zostawią! ;) ale skąd wytwarza się śluz, co jest odpowiedzialne za ten proces?? Czy tylko hormony?? muszę poszukać informacji w necie. kasiek70 -gratuluję, takie słowa usłyszeć to wielkie szczęście. Zazdroszczę niespodzianki od męża. Baw się dobrze. mała oo - jeszcze jeden dzień niepewnosci i jutro pewnie odetchniesz z ulgą. trzymam kciuki.

  15. torii - tak jajniki zostają. Macie racje, że co mi po seksie skoro ciągle krwawię? ja do tej pory nie odczuwałam żadnych bóli podczas \"bara bara\" ;), krwawienia międzymiesiączkowe nie zdarzały mi się nigdy, przedłużające się okresy, tak jak ten teraz, też nie występowały. To jest pierwszy raz. Do tej pory mój mieśniak nie dawał żadnych \"znaków życia\", tylko miesiaczka była bardziej obfta, ale trwała normalną ilość dni. Boję się tych problemów z suchością, jakoś trudno wyobrazić sobie, że będę za każdym razem smarować sie mazidłami. Przeraża mnie to... danka - no chyba pochwę to mi zostawią! ;) ale skąd wytwarza się śluz, co jest odpowiedzialne za ten proces?? Czy tylko hormony?? muszę poszukać informacji w necie. kasiek70 -gratuluję, takie słowa usłyszeć to wielkie szczęście. Zazdroszczę niespodzianki od męża. Baw się dobrze. mała oo - jeszcze jeden dzień niepewnosci i jutro pewnie odetchniesz z ulgą. trzymam kciuki.

  16. torii - tak jajniki zostają. Macie racje, że co mi po seksie skoro ciągle krwawię? ja do tej pory nie odczuwałam żadnych bóli podczas \"bara bara\" ;), krwawienia międzymiesiączkowe nie zdarzały mi się nigdy, przedłużające się okresy, tak jak ten teraz, też nie występowały. To jest pierwszy raz. Do tej pory mój mieśniak nie dawał żadnych \"znaków życia\", tylko miesiaczka była bardziej obfta, ale trwała normalną ilość dni. Boję się tych problemów z suchością, jakoś trudno wyobrazić sobie, że będę za każdym razem smarować sie mazidłami. Przeraża mnie to... danka - no chyba pochwę to mi zostawią! ;) ale skąd wytwarza się śluz, co jest odpowiedzialne za ten proces?? Czy tylko hormony?? muszę poszukać informacji w necie. kasiek70 -gratuluję, takie słowa usłyszeć to wielkie szczęście. Zazdroszczę niespodzianki od męża. Baw się dobrze. mała oo - jeszcze jeden dzień niepewnosci i jutro pewnie odetchniesz z ulgą. trzymam kciuki.

  17. torii - tak jajniki zostają. Macie racje, że co mi po seksie skoro ciągle krwawię? ja do tej pory nie odczuwałam żadnych bóli podczas \"bara bara\" ;), krwawienia międzymiesiączkowe nie zdarzały mi się nigdy, przedłużające się okresy, tak jak ten teraz, też nie występowały. To jest pierwszy raz. Do tej pory mój mieśniak nie dawał żadnych \"znaków życia\", tylko miesiaczka była bardziej obfta, ale trwała normalną ilość dni. Boję się tych problemów z suchością, jakoś trudno wyobrazić sobie, że będę za każdym razem smarować sie mazidłami. Przeraża mnie to... danka - no chyba pochwę to mi zostawią! ;) ale skąd wytwarza się śluz, co jest odpowiedzialne za ten proces?? Czy tylko hormony?? muszę poszukać informacji w necie. kasiek70 -gratuluję, takie słowa usłyszeć to wielkie szczęście. Zazdroszczę niespodzianki od męża. Baw się dobrze. mała oo - jeszcze jeden dzień niepewnosci i jutro pewnie odetchniesz z ulgą. trzymam kciuki.

  18. BASKA - decyzji o operacji nie zmienie. Mam dość ciągłego krwawienia, ciągłego biegania do wc i ciągłego prania krzesła w pracy ;) Tylko nie wiem czy warto żebrać o oszczędzającą operację. Wg niego bardzo trudno będzie wyciąć samego mięśniaka, że on chętnie wyciąłby mi wszystko. Mam dwoje dzieci, deklaruję, że więcej nie chcę mieć, więc macica teoretycznie mi nie potrzebna. Ale jeśli to ma mi popsuć późniejsze życie erotyczne, to chciałabym \"powalczyć\" o ten kawałek mięsa. Piszesz, że mam sie Tobą nie sugerować.. hmmmm .. ja też należę do wyjątków, zawsze spotykają mnie najtrudniejsze przypadki, wyjątkowe sytuacje. :(

  19. witajcie to już 24 dzień mojego okresu :( nadal krwawię świeżą krwią i jest tego dość dużo. W środę byłam u lekarza, dostałam tabletki przeciwkrwotoczne - exacyll. Nie pomagają, mimo że kilka miesięcy temu pomagały, dzieki nim miałam mniej obfity @. Jeśli do środy krwawienie się nie zmiejszy, będę zmuszona iść na czyszczenie. Mój lekarz powiedział, że w takiej sytuacji będziemy musieli przyśpieszyć moją operację, nie patrząc na to, że jestem świeżo po operacji tarczycy. Być może już w drugiej połowie września (zaraz po powrocie mojego lekarza z urlopu) położą mnie na stole. Operacji się nie boję, bo jestem po dwóch cesarkach, więc samopoczucie PO nie jest mi obce. Tylko martwi mnie sprawa seksu po operacji. Moja mama jest już kilka lat po usunięciu macicy i mięśniaków. Ciągle mi powtarza, abym walczyła o pozostawienie macicy (tylko wycięcie mięśniaka). Niech ona będzie zniekształcona, ale aby została. Bo potem już nie jest tak samo!!! Teraz BASKA trochę mnie przeraziła, \"dołożyła ognia\" do moich wątpliwości. Kobietki, te które operacje macie dawno za sobą. Napiszcie jak to jest teraz. czy zmieniło się coś? Nie chodzi mi tu o psychiczne zmiany, bo wiadomo, że kobietami jesteśmy w głowie (jak to pięknie któraś z Was wcześniej to ujęła), ale o fizyczne zmiany. Nie wiem czy mam walczyć o wycięcie samego mięśniaka, czy pozwolic na wycięcie całej macicy. Przyznam się, że czasem chciałabym mieć wszystko wycięte, by już nigdy nie krwawić, by miec z tym święty spokój.
×