Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

laura_0307

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez laura_0307

  1. no dokladnie ja uwazam, ze organizm sam nam najlepiej mowi czego potrzebuje ja nie slodze wogole a cukier dostarczam organizmowi poprzez owoce, ale jesli czasem jem malo owocow to od razu zaczyna mnie "nosic" i laze i szukam czekoladek i ciach :) wiec cos w tym jest no lece po herbatke kolejna a co do ryzu z jablkami to mmmm pycha ja jablka w kazdej postaci lubie a ostatnio moim ulubionym deserem jest jablko w kosteczke, zalane jogurtem naturalnym albo greckim, do tego lyzeczka cynamony, lyzeczka miodu naturalnego, kilka rodzynkow, posiekana suszona morela, kilka jagod i posiekane migdaly - wychodzi sporo kalorii ale jest pycha no i zdrowe wszystko w tym
  2. oj ja jestem ciachozer i to straszny, wiec to jest moje odstepstwo od diety, jesli naprawde mam ochote na cos to to po prostu jem, oczywiscie nie tak, ze codziennie mam ochote na ciachot o codziennie jem bo to by byla przesada, ale jak nadchodzi weekend to sobie pozwalam na wiecej umiar musi byc zachowany :) a dzisiaj mam ochote na ryz z tynczykiem i chyba wieczorkiem sobie zrobie na kolacje
  3. kalina no niestety wiesz jak z ciastami jest, ciezko zastapic produkty, ja czasem zamiast jajek dodaje tylko bialka, zamiast cukru slodzik w proszku - co prawda mniej kalorii ale bardziej niezdrowe, zamiast masla jakas margaryna light - tak jak mowie, mniej kcal ale wcale nie jest to zdrowsze bo wiecej chemii
  4. no to jest normalne, humor sie psuje wiec obrywa ten kto jest najblizej :) u mnie tak jest co kilka dni, wiec sie nie przejmuj a co do kawki to moze jednak wypij troche, to tak jak z piwem - wszyscy mi mowili nie pij jak rzucisz palenie bo od razu zapalisz, a ja stwierdzilam, ze jesli mam ochote na piwo to wypije i zobacze czy mi sie bedzie chcialo palic, bo jesli tak to nie ma to znaczenia czy wypije to piwo 2 dni po rzuceniu czy 3 lata po rzuceniu kolega w pracy, ktory normalnie piwko co wieczor i piatek i sobota knajpy, rzucil fajki, nie pil ponad pol roku, nie wychodzil, az mu sie trafila impreza rodzinna, - przy pierwszym piwie zaczal palic i juz tak zostalo
  5. no moj ropuch jak ja rzucilam to zapowiedzial, ze bedzie palil na dworze - i palil - przez tydzien, pozniej strasznie deszcz padal przez kilka dni to zaczal palic przy oknie, a pozniej normalnie w domu wiec to mnei denerwuje, plus balagani itd itd, niby jestem do tego przyzwyczajona po ponad 8 latach razem, ale czasem mnie szlag trafia i robie awanture hah czekam az pogoda sie poprawi to bede go znowu na dwor wyganiac na palenie
  6. hah no wlasnie po co ja wogole zaczynalam palic, ale wiadomo czlowiek mlody to glupi :p ale dasz rade - polecam zmiane rutyny, wtedy kiedy normalnie palisz te 2 papierosy rob cos innego - ja zawsze po wejsciu do domu z pracy pierwsza rzacz jaka robilam to siegalam po paierosa - wiec jak rzucilam to np[ wchodzilam do domu i szlam do sypialni np sie przebrac, czy zmywalam czy cokolwiek innego robilam tak przez te 15 minut, zeby minela mi ta pierwsza ochota na papierosa
  7. malutko palisz wiec jak rzucisz to waga nie powinna leciec w gore, ja palilam ok 35-40 papierosow dziennie wiec to byl nagle szok dla organizmu jak przestalam :) dasz rade, od razu zapowiadam nie jest latwo, ale gdyby bylo latwo to by nie bylo tej satysfakcji :)
  8. tu w Uk tylko na recepte te leki sa, do tego maja rozne skutki uboczne typu wlasnie albo brak snu/ albo ciagla sennosc, depresja, nudnosci itd wiec zle sie na nich czulam, kilka moich osob znajomych tez nie moglo ich brac, wiec to zalezy od osoby ale przynajmniej te pierwsze pare tygodni je bralam i to mi pomoglo plastrow i gum nie polecam bo w koncu chodzi o to, zeby sie pozbyc tej nikotyny z organizmu a one ciagle dostarczaja jej nowe zapasy wiekszosc ludzi troche tyje po rzuceniu, ael mozna to kontrolowac, po prostu swiadomie mniej jesc i cwiczyc :) ze mnie maz sie smial bo mialam zachcianki straszne - potrafilam np o 1 w nocy jechac do supermarketu po lody cynamonowe albo ciasto czekoladowe - no dokladnie jak kobieta w ciazy :p ale tak bylo przez pierwszy miesiac a potem mi przeszlo
  9. no wiadomo jak to dzieciary :) ciezko im wytlumaczyc a stwierdzenie, ze niezdrowe to juz najmniej do nich trafia chyba po prostu trzeba im na to czasem pozwolic, ale niech bedzie to jakiegos rodzaju nagroda, wtedy bardziej doceniaja :) ja czekolady nienawidzilam cale zycie, mdlilo mnie itd, chipsy tez mi srednio smakowaly, ale od kiedy rzucilam palenie strasznie mi sie zmienil smak, chipsy jedyne, ktore lubie to o smaku octu i soli - kwasne i slone jednym slowem wstretne - a mnie smakuje, czekolada to samo, potrafie jesc i jesc, za to calkowicie stracilam ochote na wedliny i wieprzowine, tak niestety rzucanie palenia zmienia smak, no i waga po rzuceniu tez poszla w gore - przy ilosci jaka palilam, lekarz mi wyliczyl, ze spalalo mi to dodtkowe 200 kcal dziennie (przyspieszony metabolizm itd), wiec jak rzucilam to nie dosc, ze metabolizm zwolnil (trwa to 2-3 miesiace) do tego zachcianki jedzeniowe jak w ciazy no i waga 5 kg w gore :( na szczescie udalo mi sie to zrzucic dieta i cwiczeniami) wiec teraz jeszcze musze sie pozbyc balastu ze swiat i bedzie wszystko ladnie :) musze jutro wejsc na wage bo nawet nie wiem co i jak, ale mysle, ze zeby wrocic do wagi sprzed swiat to musze zrzucic ok 4-5 kg
  10. no pobede chetnie, kafe zabija moj czas w pracy hah :) a dietki i zdrowe jedzenie to takie moje hobby wiec chetnie bede z Wami pisac - ja jestem codziennie od 9 do 18 (polskiego czasu) no ide po herbatke a co do soli to po prostu coraz mniej dodawaj do gotwanych rzeczy jak ziemniaki, ryz, makaron itd, ja przestalam od razu, ale bylo ciezko bo tego samego dnia przestalam uzywac slodziku ( wrzucalam 3 slodziki na szklanke lub 5 na moj kubek pol-litrowy)przestalam soli i rzucilam palenie - wiec bylo wesolo :p
  11. laura_0307

    Ile pijecie litrów wody dziennie?

    jakos nie zauwazylam :) jak nie pije herbaty bo nie mam okazji to pije taka sama ilosc wody :) piwko odwadnia
  12. laura_0307

    szczupłe na wiosnę!dołącz i ty!

    63 w pasie to super :) chcialabym tyle
  13. laura_0307

    szczupłe na wiosnę!dołącz i ty!

    dobry kompocik nie jest zly :p ja wlasnie wsuwam kanapke z szynka i pomidorem z ciemnym chlebkiem - niecale 300 kalorii :) a dziekuje za komplement, ale czolo mam cale w zmarchach hah bo od dziecka ciagle marszcze i nie moge sie oduczyc :) co prawda jak ide po piwo bez makijazu to mi kaza dowod pokazac haah wiec cos w tym jest
  14. laura_0307

    szczupłe na wiosnę!dołącz i ty!

    hah starosc nie radosc :p ja jutro koncze 27 lat i sie czuje bardzo staro :O
  15. laura_0307

    szczupłe na wiosnę!dołącz i ty!

    u mnie piekna pogoda a ja znowu siedze w pracy, jeszcze 7 godzin :O a potem zakupy i znowu nakupuje zarcia na tydzien ha ale jutro urodzinki wiec sie najem
  16. laura_0307

    szczupłe na wiosnę!dołącz i ty!

    no akurat trolle sa wieksze od krasnali :p za to szczuply krasnal to krasnoludek taki jak w sierotce marysi ;)
  17. laura_0307

    szczupłe na wiosnę!dołącz i ty!

    salamandra ile masz wzrostu?
  18. laura_0307

    szczupłe na wiosnę!dołącz i ty!

    ciasteczko ja pisze z salamandra na innym topicu i tak wpadlam zobaczyc co u was ciekawego slychac :)
  19. laura_0307

    szczupłe na wiosnę!dołącz i ty!

    oho salamandra wladczyni :p mnie sie jakos jesc nie chce, spac za to bym poszla :) no leila rozumiem cie, wiem jak to jest jak sie w domu nie wytrzumuje, jak tylko skonczylam liceum to sie wynioslam i byl spokoj, przyjezdzalam do domu na obiadki i bylo fajnie :) nie wiem co na obiado-kolacje zrobic? jakies pomysly?
  20. laura_0307

    szczupłe na wiosnę!dołącz i ty!

    salamandra to tu sie ukrywasz :p dziewczyny ja tez mam nadopiekuncza mame, ale nie mieszkam w domu od 19 roku zycia wiec jest ok :) ale jak z nia spedzam tydzien to po 2 dniach juz sobie do gardel skaczemy :p chyba na tym polega bycie matki doroslej corki haha
  21. hmmm ten loch to calkiem niezly pomysl :p ale powaznie cos sie powinno zmienic bo powoli nam wyrasta koszmarne pokolenie. Od wielu lat nie ma mnie w Polsce, wiec kiedy jestem raz na rok to coraz bardziej widac jak sie dzieciaki zmieniaja (na gorsze).
  22. pomaranczkaaaa akurat ta sytuacja nie miala miejsca w Polsce, tym razem chodzilo o rozpuszczone bachory (a nie Matki Polki). Wszystko jedna skad dziecko pochodzi, sa grzeczne i sa potwory. Akurat tutaj dzieci radosnie wszystko psuja w sklepie i nikt nie wymaga , zeby rodzice placili. Sklep ma to wpisane w straty. A chodzenie do sklepu, wieczorem, zeby uniknac dzieci? Nie mania przesladowcza tylko wygoda. Zakupy wtedy mi zajmuja 1/3 czasu niz w dzien, kiedy sie robi slalom pomiedzy dziecmi, wozkami, starszymi ludzmi na tzw. \"mobility scooter\". Kiedy jestem zmeczona po calym dniu, wole zalatwic wszystko szybko i sprawnie i bez wrzasku w uszu ;)
  23. Franiu no wlasnie bylam w alejce z makaronem a szkoda, bo gdyby akcja miala miejsce troche dalej to pod reka byly np zgrzewki piwa (po 15, 18, 24) Ale nie chodzilo o zrobienie krzywdy tej kobitce tylko zwroceniu uwagi na fakt co jej maly rozpuszczony spaslak wyprawia. czasem niektorzy nie rozumieja czegos, jesli im sie to nie przytrafi
  24. nie, no jesli by wybil oko to reakcja mamusi by byla nastepujaca : 1. "to po jaka cholere pani dziecko oko nadstawia" 2. "no przeciez to tylko dziecko" 3. "chodz biedny patryczku, nie patrz na wybite oko bo bedziesz mial uraz psychiczny" 4. wzruszenie ramionami 5. wybicie oka matce, zeby bylo do pary
  25. Czesc czolem, kluski z rosolem Witam Widze, ze topic sie slicznie rozwija, poglady takie same, klotnia nadal trwa, no i nikt nie zmienic zdania. Ale czyta sie fajnie Tak postanowilam Wam napisac, co mi sie przytrafilo w sklepie wczoraj. Poszlam na zakupy ok 23 (w nadzieji, ze juz nie natrafie na osobniki zwane dzieciarnia) niestety w sklepie bylo ze 30 osb z czego 2 matki z chlopcami tak z 3-4 lata i 6-7. Dzieci radosnie zrzucaly wszystko z polek, darly sie z nieboglosy. Postanowilam poprosic mamay, zeby im zrocily uwage. Uslyszalam tylko \\\"fu.ck off\\\". Potem to starsze dziecie, na mnie spojrzalo zlowrogim wzrokiem i rzucilo ze mnie puszka jakiejsc konserwy. !!! Szok, na szczescie nie trafilo. mamusia w smiech. Wiec spojrzalam na nia i rzuciala, w nia paczka makaronu. Akurat rzucam celnie :) Juz sie pani mamusia pozniej nie smiala a dzieci sie uspokoily (na 5 minut)
×