Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

amsterdam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    630
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez amsterdam

  1. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest piątek 10.07.2020 r. - 19 dzień stabilizacji. Rano waga - 56,0 kg Szósteczka nadal występuje. Ale to tylko 0,4 kg więcej od wagi bazowej. Tym niemniej efekt psychologiczny jest wyraźny. Ale są też lepsze wiadomości - wytypowałam sobie parę rzeczy do zwężenia . Zrobię to sama, bo umiem, mama mnie nauczyła posługiwać się maszyną do szycia i wprowadziła w podstawowe tajniki sztuki krawieckiej. Teraz jestem jej wdzięczna, choć jak miałam naście lat to mnie to nudziło. Nie wszystko muszę zwężać, wiele rzeczy bardzo ładnie mi leży ale niektóre spodnie wymagają lekkiego dopasowania. Właśnie dopasowania w pasie - gdyż wysmukliła mi się cudnie talia. Dzisiaj będzie piękny, ciepły dzień. A zatem do dzieła
  2. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. jest czwartek 09.07.2020 r. - 18 dzień stabilizacji. Rano waga - 56,1 kg Nie lubię tej szóstki... Tak więc jednorazowy imprezowy wyskok skutkuje u mnie wzrostem o 0,5 kg w stosunku do wagi bazowej. Nie jest to jeszcze powód do dnia steku lub jabłka, trzeba zobaczyć, co to będzie w następnych dniach. A tu jeszcze sobota i niedziela w perspektywie, hmmm. W ostateczności w poniedziałek zamiast poluzować, to przykręcę śrubkę
  3. Nie jesteście dziećmi, ale problem jest dziecinny. Po prostu zadzwoń i zapytaj, czy coś się stało. Zwykła troska o drugiego człowieka...
  4. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest wtorek 08.07.2020 r. - 17 dzień stabilizacji. Rano waga - 55,9 kg No taaak. Mimo szumnych poniedziałkowych zapowiedzi złamałam wczoraj swoje zasady... Wieczorkiem popłynęło wino. Wprawdzie białe półwytrawne, ale jednak wino - czyli alkohol . Nie jest to złamanie książkowych zasad, bo w nich napisano, że w trzecim tygodniu stabilizacji alkohol jest dopuszczalny, z dużą ostrożnością. Ja jednak zakładałam, że nie będzie go w ogóle w tym ostatnim tygodniu... Wyszło inaczej. Była znacząca okazja, o której nie napiszę, bo to ściśle rodzinna sprawa.. Dzisiaj trochę tego żałuję, ale wczoraj - po prostu nie mogłam się oprzeć. No cóż, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, wracamy do normalności. I tak nie jest źle, bo wchodząc rano na wagę obawiałam się gorszego wyniku...
  5. amsterdam

    Samotnik

    Olga, ale to nie jest dobra motywacja, chyba to wiesz. Relacje międzyludzkie to nie sport i nie ranking wyników.
  6. amsterdam

    Pies zatruwa mi życie

    Cześć Hey. Kocham psy, a jeszcze bardziej koty - to taka nowo odkryta miłość jest. Mam w domu psa (małego) i kota a na podwórzu jeszcze jednego psa (dużego). Ale mam też odpowiedzialnego faceta w domu. Jak czytam o twoim chłopaku, to boję się myśleć o waszej przyszłości... Jest leniwy, a to jest wieeelka wada u mężczyzny. Jest też nieodpowiedzialny - podejmuje decyzje pochopnie i nie chce ponosić za nie odpowiedzialności. To też jest poważna wada. Być może ma także zalety, ale wiele o nich nie piszesz... Otóż nie, Hey. Ten pies pokazał, jaki jest twój chłopak. To już nie pomarańczowa lampka powinna ci się zapalić, tylko czerwona. Trudno jest zmienić dorosłego człowieka, dlatego powtórzę : boję się myśleć o waszej przyszłości... Sorry.
  7. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest wtorek 07.07.2020 r. - 16 dzień stabilizacji. Rano waga - 55,5 kg Czuję się świetnie. Moje dotychczasowe ubrania w sumie na mnie pasują, są tylko luźniejsze ale ładnie się układają na figurze. Zwłaszcza su.kienki Coraz poważniej myślę o przyłączeniu się do jakiegoś funkcjonującego wątku. Wytypowałam na początek dwa : 1. DIETA 5:2 ZACZYNAM 1.06.2020 oraz 2. XXXL - Wielkie odchudzanie od 01.06.2020. Oba wątki są nowe, pierwszy z nich jest raczej nieaktywny, natomiast drugi owszem, tak. Z kolei pierwszy bardzo mi pasuje ze względu na temat, bo czytałam książkę o tej diecie i jestem całkowicie przekonana co do teorii. Ponadto może ona służyć nie tylko do schudnięcia ale też do utrzymania wagi, przy lekkiej modyfikacji, na przykład do 6:1. Drugi wątek natomiast posiada bardzo przyjemny skład osobowy i nie jest nastawiony na żadną restrykcyjną dietę, tylko na zdrowe i nieobfite jedzenie. Panuje w nim miła, koleżeńska atmosfera - a to jest ważne.
  8. amsterdam

    Olewanie ze strony faceta

    Ale dlaczego z góry tak zakładasz, skoro go jeszcze nie zapytałaś ? Tylko jasne sytuacje dają podstawę do jakiegokolwiek wnioskowania. Spokojnie zapytaj. Poza tym ważne jest, o co się pokłóciliście. I jak się to zakończyło. Wygląda na to, że twój chłopak nadal czuje się urażony. I czeka na jakiś gest z twojej strony. Może słusznie ? Za mało danych, żeby odpowiedzialnie opiniować.
  9. Źle się bawisz dziewczynko... Ile ty masz lat ?
  10. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest poniedziałek 06.07.2020 r. - 15 dzień stabilizacji. Rano waga - 55,5 kg , trzy piąteczki Dzisiaj zaczął się trzeci, czyli ostatni, tydzień stabilizacji. Mam zamiar do końca utrzymać założony reżim "żadnego cukru, żadnej mąki/skrobi". W tym, rzecz jasna, żadnego alkoholu, co jest szczególnie trudne w okolicznościach "grillowych". Reszta nie jest trudna - cudowna grilowana karkóweczka, kolorowe szaszłyki, różne warzywka, grilowane i w surówkach - wszystko dozwolone Tylko to piwko, zimne, złociste, tak kusi. Ale to już tylko tydzień, a więc jedna, góra dwie okazje grillowe. Jednak później trzeba będzie z dużym umiarem wprowadzać nowe, dotąd zakazane produkty i uważnie obserwować wagę. I dalej jest zalecane codzienne ważenie.
  11. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest niedziela 05.07.2020 r. - 14 dzień stabilizacji. Rano waga - 55,8 kg. Po dniu jabłka, który jest w końcu rodzajem głodówki, waga ma prawo nieco wzrosnąć. Ale na tym mniej więcej poziomie powinna się zatrzymać. Czy tak będzie zobaczę jutro. A teraz przede mną piękny letni dzień, niestety pełen niebezpieczeństw towarzyskiego spotkania
  12. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest sobota 04.07.2020 r. - 13 dzień stabilizacji. Rano waga - 55,5 kg Moje ulubione trzy piąteczki. Jednak dzień jabłka to świetny wynalazek. To działa. Ale muszę wyciągnąć wnioski i nie dokładać tyle różności w jednym dniu. Tylko jeden nowy produkt jednego dnia. No i tego zamierzam się trzymać.
  13. amsterdam

    Nie akceptuję dzieci partnera

    Jaka ty tam jesteś wyżywajka. Jesteś ordynarna i prymitywna baba. Bardzo rzadko zdarza mi się do kogoś tak powiedzieć, ale ty budzisz we mnie tylko złe moce i obrzydzenie.
  14. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest piątek 03.07.2020 r. - 12 dzień stabilizacji. Rano waga 56,4 kg Wczoraj menu wymknęło się chyba spod kontroli... Wprowadziłam jednego dnia dwa nowe produkty tj. jajka (na śniadanie) i ser kaszkawał (na kolację) a na obiad była karkóweczka. Do tego jeszcze całkiem na wieczór - kefir... No i to nie był dobry pomysł, jak widać. Wzrost do wagi bazowej - 0,8 kg. To jeszcze nie jest 1 kg < jak podają polskie źródła, ani nawet 2 Ib , czyli 0,9 kg < jak podają źródła obce, ale chyba jest to moment na wypróbowanie dnia steku lub dnia jabłka. Ponieważ steku w domu nie mam a jabłka mam - to chyba zdecyduję się na dzień jabłka. Jeszcze mam czas zdecydować, bo może jednak kupię stek ? Ale do 18-ej nic nie jeść ??? Decyzję podejmę później, dzień opiszę jutro. Adieu.
  15. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest czwartek 02.06.2020 r. - 11 dzień stabilizacji. Rano waga - 55,8 kg Dziś półmetek etapu stabilizacji. Z jednej strony mnie to cieszy, ale z drugiej strony mam spore obawy przed kolejnym etapem... czy przeprowadzę to dobrze ? Muszę przyznać, że niestety jestem łasuchem i lubię jeść Kto nie lubi.... Ale żeby zachować te fajne proporcje, które mam, należałoby owszem jeść, tylko bardzo mądrze. Myślę, że poszukam po forum i może przyłączę się do jakiejś grupy, gdzie nie stosuje się ścisłej diety ale właśnie mądre, zrównoważone jedzenie. Jeszcze się nie rozglądałam i nie wiem, czy funkcjonuje tu jakiś wątek o utrzymaniu wagi. Może dziś znajdę trochę czasu na poszukanie czegoś odpowiedniego tutaj. A jeśli nie tu, to może na innych forach ?
  16. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest środa 01.07.2020 r. - 10 dzień stabilizacji. Rano waga - 55,7 kg Waga w równowadze, ale nadal mam chęć na słodycze , poskramiam ją trochę orzechami. Najbardziej smakują mi nerkowce, ale kocham wszystkie: włoskie, brazylijskie, laskowe, pekany, tylko nie ziemne, bo to nie orzechy. Na którymś z wątków o odchudzaniu znalazłam przepis na lody bez kalorii, interesujące. Oraz na ptasie mleczko z kefiru. Oba przepisy zawierają cukier, który jest mi zabroniony ale gdyby ten cukier zastąpić erytrytolem ? własnie zakupiłam takowy. Będę zatem eksperymentować
  17. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest wtorek 30.06.2020 r. - 9 dzień stabilizacji. Rano waga - 55,8 kg Muszę wymyślić coś zastępczego dla słodyczy - i dzisiaj sie tym zajmę , jak znajdę trochę czasu na to . Tak za mną chodzą . Waga w równowadze, fajne okreslenie. Dziś pracowity dzień przede mną, więc zmykam do poważnych obowiązków.
  18. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest poniedziałek 29.06.2020 r. - 8 dzień stabilizacji. Rano waga - 55,8 kg Pierwszy tydzień etapu stabilizacji jest już za mną. Myślę, że dobrze mi idzie, chociaż coraz częściej nachodzi mnie ochota na "coś słodkiego". Tym bardziej, że szanowny małżonek sobie nie odmawia i co gorsze, namawia... Ciekawe, że w czasie samej diety nie miałam żadnych takich zachcianek, jednak hCG działa ! No nic, trzeba będzie się przemóc i przetrzymać, potraktować ten czas po prostu jak odwyk. Odwyk - nieźle brzmi, kiedyś rzuciłam papierosy, to wiem, jak to jest . Przede mną dwa tygodnie stabilizacji i w tym czasie muszę się przygotować do następnego etapu, jakim jest UTRWALANIE.
  19. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest niedziela 28.06.2020 r. - 7 dzień stabilizacji. Rano waga - 55,9 kg Ależ wzrost dzisiaj ! Zatrzymanie wody, jak nic. Trzeba koniecznie więcej pić a wczoraj nie było z tym za dobrze. Z największą ochotą piję tylko kawę - a do wody się zmuszam, jak sobie przypomnę. Wczoraj był dzień mocno zajęty różnymi domowymi obowiązkami i woda gdzieś poszła w odstawkę. Dzisiaj to naprawię . Menu wczorajsze było podobne jak w poprzednich dniach, tylko na obiad zamiast indyka znowu boczek pieczony... wszystko przez manżelka, który ten boczek smacznie uwolnowarzył w wolnowarze, mmmm - pyszny był. Czy ja sobie za bardzo nie pozwalam ? Skrobii i cukru nie używam, ale ten boczek może za szybko... no i te migdały - może za dużo ? Szkoda, że nie ma tu nikogo, z kim można by było wymienić poglądy... Ale to nic, pamiętnik też jest dobry
  20. Teraz wyobraź sobie, że masz z tym obcym ci facetem spędzić resztę życia... Współczuję. Tylko sznur i na gałąź...
  21. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest sobota 27.06.2020 r. - 6 dzień stabilizacji. Rano waga - 55,4 kg Ten sam poziom wagi a obawiałam się jakiegoś wzrostu, bo wczoraj zjadłam dwa razy tyle migdałów niż zwykle i całe jabłko zamiast połówki a i tak cały dzień coś za mną chodziło, żeby wciamać... zwłaszcza, że szanowny małżonek sobie nie odmawia. Do menu dołączyłam wczoraj surowe ziarno kakao. Oryginalne doświadczenie. Gorzkie to jest ale gdzieś pod spodem czai się w nim smak czekolady... Podobno ma fantastyczne zdrowotne właściwości
  22. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest piatek 26.06.2020 r. - 5 dzień stabilizacji. Waga rano - 55,4 kg Jak na razie to ładnie się waga stabilizuje. Miałam trochę obaw, bo wczoraj wypiłam (wieczorem) pół litra kefiru, ale jak widać to nie zaszkodziło. Pozostałe elementy menu się nie zmieniły : posiłki białkowe to filet z mintaja i na zmianę filet z kurczaka i z indyka w formie nuggetsów a do tego warzywa w różnej formie i z różnymi sosami. Kawa z mleczkiem kilka razy dziennie. Pół jabłka i migdały na drugie śniadanie. I na kolację tylko migdały. Odżywianie skóry po beztłuszczowym etapie diety zakończone. Dzisiaj - fryzjer
  23. amsterdam

    Dziecko meza

    Na dzień dzisiejszy myślę, ze powinnaś przestać się przejmować małą i jej relacjami z ojcem. To oni sami muszą to wszystko poukładać. Raczej staraj się nie wtrącać. I jeszcze - jedno na czym powinno ci zależeć, to twoje relacje z mężem. I to powinien być twój priorytet. Zajmij się sobą i mężem a małą zostaw w spokoju. Jeżeli nic złego jej nie zrobiliście a tylko jest buntowana przez matkę - to to się i tak kiedyś skończy. Dziecko też ma oczy, uszy i rozum. I nieuchronnie będzie dorastać. Aha - i jeszcze dobrze byłoby, żeby twój mąż nie dał się sprowadzić do roli wyłącznie dawcy prezentów. Możesz mu to powiedzieć ale bardzo dyplomatycznie.
  24. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest czwartek 25.06.2020 r. - 4 dzień stabilizacji. Rano waga - 55,5 kg , bardzo mi się podobają te trzy piąteczki Obawiałam się, że wczorajszy dzień poskutkuje lekkim wzrostem wagi, bo dołączyłam do menu sos jogurtowo-czosnkowy (do surówki z czerwonej kapusty – mniam), był przepyszny i dodałam go trochę dużo... ale jest dobrze. Jednak wydaje mi się, że na nabiał jest trochę za wcześnie. Już i tak dodałam mleczko do kawy a muszę przyznać, że piję jej sporo, ale bez kawy chodzę na baaardzo zwolnionych obrotach. Na obiad znowu miałam nuggetsy z kurczaka – ależ mi one teraz smakują, takie cudownie przyrumienione na oleju kokosowym... W zasadzie nie używam innego tłuszczu poza olejem kokosowym, oczywiście nierafinowanym, tylko jeszcze oliwę z oliwek do surówek. Na śniadanie ponownie filet z mintaja, usmażony oczywiście na cudownie złocisty kolor. Przypomina mi się ten sam filet i te same nuggetsy, tak samo doprawione ale tylko upieczone w piekarniczku bez jakiegokolwiek tłuszczu - no nie ma porównania. Obecnie jest cudownie
  25. amsterdam

    Dieta HCG

    Cześć. Jest środa 24.06.2020 r. - 3 dzień stabilizacji. Rano waga - 55,7 kg Wczoraj na obiad zamiast kurczakowych lub indykowych nugettsów zjadłam pieczony boczek, mmmm pychota . Rybkę z kolacji przerzuciłam na śniadanie, bo kolacji staram się nie jeść. Wcześniej dieta zakładała na śniadanie tylko czarną kawę albo co najwyżej jabłko, a ja lubię jednak rano coś konkretnego wciągnąć . Ale ten filet z mintaja, obecnie usmażony na oleju kokosowym - pyszniutki. Będę się starała jeść jak dotąd dwa posiłki białkowe, ale na śniadanie i na obiad. Jabłko ograniczyłam natomiast tylko do połówki. No i oczywiście należy pić dużo wody, już tak na stałe - i nad tym muszę popracować.
×