Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kuleczkaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kuleczkaaa

  1. hehehe Yasmin to przynajmniej sie chlopak napatrzyl na twoje cztery literki;),a wlasny osobisty facet nie bylby soba jakby nie poczul sie zazdrosny o to ze nie tylko on widzi twoje wdzieki:D,no ale w koncu bylo na co popatrzec,gdyby u mnie przytrafila sie podobna sytacja to raczej widok bylby nieciekawy-d...jak szalupa z cellulitem zarosnietym warstwa tluszczu:P Hann wszystkiego naj naj z okazji imieninek,duzo zdrowka spelnienia marzen i pozytywnych efektow w walce o zgrabna sylwetke:)tego wszystkiego z calego serduszka zycze ci ja czyli martusia;)dzis moja mamusia tez ma imieninki,czyzbys kochana tez miala na imie Anna??bo nawet nie wiem oprocz Anny czyje sa dzis imieniny dlatego pytam:),a ja mam za trzy dni;). a u mnie z dieta tak sobie, niby wielorybem nie jestem bo gorsze chodza po miescie aczkolwiek zle sie czuje we wlasnym ciele, mam nadzieje ze uda mi sie zrzucic te moje zbedne kg i powrocic do dawnej wagi,tylko ze ja jestem cholernie niesystematyczna....czasami mam cisnienie na rozsadne jedzonko i duuuzo cwiczen innego razu w ogole zmieniam negatywnie styl zywienia i zapominam o sporcie...:( Aniseed kupilas juz orbitreka??ja mysle ze nie ma co zwlekac bo ceny na allegro sa calkiem rozsadne,no chyba ze sa jakies powody ktore sklaniaja cie do zastanowienia sie nad kupnem tego sprzetu:) buziaczki laseczki zmykam do wyrka bo jutro rano lece do pracy,papa;)
  2. aha i jeszcze jedno, haan-ani mi sie waz opuszczac tego topiku, chetnie z toba pogadamy:)i wymienimy nasze raz lepsze raz gorsze doswiadczenia w dietowaniu i cwiczonkach albo w objadaniu sie i nic nie robieniu:P;)jak rowniez w kazdej innej kwestii;)buzkaaaaaaaa!!:)
  3. witam kochane kobietki:),wczoraj dalam sobie ostro popalic na orbitreku,przejechalam 40 min zrobilam serie brzuszkow itd a dzis mam lekkie zakwasy,mimo to niebawem znow zabieram sie za pedalowanie na orbitreku:) margit84 wiem ze ostatnio moje wypowiedzi na tym topiku ograniczaja sie glownie do narzekania ale postaram sie to zmienic,bo szczerze mowiac ja sama nie jestem osoba ktora narzeka i nie lubie takich ludzi,na codzien staram sie usmiechac i dostrzegac pozytywne aspekty zycia,jedynie trudno mi sie powstrzymac przed zrzedzeniem jesli chodzi o moja figure i problemy z nia zwiazane...zdaje sobie sprawe ze to moje marudzenie moze byc nudne i meczace tak wiec postaram sie je ograniczyc:) zla dzieffczyna czekamy na ciebie tutaj:)mam nadzieje ze wspaniale sie bawilas i odpoczelas:) buzka dziewczyny zmykam cwiczyc:D
  4. pidzamka czy jest sens walczyc z 1 cm w pasie?.....jesli masz plaski brzuch to ok:)brzuch przy pozycji siedzacej zawsze sie ,,marszczy,,wiec nie widze powodu walki z 1cm ...jesli tak bardzo ci to przeszkadza to rob brzuszki ...
  5. dziekuje kochane kobietki za slowa wsparcia i motywacje do dzialania...nie wiem skad bierze sie u mnie takie marudzenie..to chyba typowo babska przypadlosc..przymierzam sie wlasnie do cwiczen na moim zakurzonym orbitreku:)siedze dzis sama do wieczora w domku wiec nadrobie zaleglosci w cwiczeniach i wszystkich tych zabiegach kosmetycznych ktore sprawia ze moze nie zmienie sie w pieknosc jak za dotknieciem rozdzki ale pozwola poczuc sie lepiej tzn pofarbuje sobie wlosy naloze maseczke na pyszczek it itp:P:) Yasmin nie martw sie praca,nie ogladaj sie na innych rob to co do ciebie nalezy i juz,moja praca tez nie jest szczytem moich ambicji ale kazdy grosz jest potrzebny wiec chowam dume w kieszen zaciskam zeby i pracuje....sprzedawanie ubran to naprawde zadna radocha ale wierze ze kiedys bedzie lepiej i ty tez w to uwierz:),po cichu marze o pracy prezenterki radiowej bo swego czasu zajmowalam sie tym przez 2 lata w rozglosni lokalnego radyjka ale wiem ze nie od razu zisci sie moja marzenie...i czy w ogole sie spelni:)czas pokaze;) buziaki dziewczyny:*:)papapapa
  6. spojrzalam niedawno na zdjecie sprzed kilku lat ,bylam wtedy swiezo po 4 miesiecznej diecie schudlam 13kg,alez bylam szczuplutka a teraz??...:(o rany ile trzeba ciezkiej pracy wlozyc w to zeby ladnie wygladac...nie wiem czy znajde w sobie tyle sily...to walka z wiatrakami...gdzies zaginal moj zapal ostatnio nic praktycznie robie oprocz tego ze marudze...czuje sie jakby cala energia do dzialania ze mnie wyparowala... Asia masz racje nad morzem wypoczelam i naladowalam akumulatory tylko chyba na krotko..bo jakies dolki mnie lapia...a jak tobie idzie dietka??:)teraz ty zasuwasz na orbitrku a moj tylko stoi i sie kurzy,a ja zerkam na niego z ukosa....i jakos nie moge sie zmobilizowac aby do niego podejsc i sie z nim ,,przeprosic,,,moze po prostu pora w koncu zaakceptowac siebie z naddatkiem ponad 10 kg:(...a buuu
  7. witam was kochane kobietki:)wlasnie wrocilam z pracy zjadlam obiadek i mam chwilke zeby naskrobac slowko do was:) Yasmin nad morzem bylo rewelacyjnie!!wybralam sie nad morze pierwszy raz i na pewno bede tam wracac co roku bo zakochalam sie w morzu i we wszystkim co jest z nim zwiazane,pogoda byla sliczna caly czas swiecilo slonko,mimo upalu nie odczuwalo sie goraca-morska bryza neutralizowala duszne i parne powietrze,u mnie w Bialymstoku przy wysokiej temperaturze czlowiek od razu sie poci jest parno i nieprzyjemnie a tam to zupelnie co innego:)szkoda tylko ze pojechalam jedynie na 5 dni,chetnie zostalabym jescze troszke ale niestety obowiazki wzywaly...w kazdym razie urlop byl udany i mam nadzieje ze uda mi sie wyskoczyc jeszcze na mazury nad jeziorko na kilka dni ale to dopiero za kilka tygodni:),teraz muze pracowac zeby miec za co wyjechac na kolejny urlopik:P,no i najwyzsza pora wziac sie za cwiczenia itd. nad morzem -na plazy naprawde mozna bylo zauwazyc caly przekroj spoleczenstwa, a tak naprawde niewiele bylo naprawde zgrabnych lasek,wiekszosc to normalni ludzie z cellulitem brzuszkiem spora pupa itd:)standard;),wiec nie musialam sie specjalnie wstydzic swojego wygladu bo po plazy paradowalo sporo osob naprawde gruuubych ,ale nie ma to jak poztywne podejscie do samego siebie,nikt tam nie zwracal specjalnej uwagi na inna osobe:), opalilam sie mocno chlupalam sie w morzu i bylo cudownie:D,niektorzy mowia ze morze to tylko wieksza woda i nic nie am tam szczegolnego ja natomiast uwazam ze to raj na ziemi :)i bede tam wracac:) pozdrowionka dziewczynki i powodzenia w bojach o zgrabna figurke:)
  8. czesc kobietki:)wrocilam wczoraj znad morza i wypoczelam jak nigdy wczesniej:D,pogoda sprzyjala i szczerze mowiac na plazy mozna bylo spotkac caly wagowy przekroj spoleczenstwa:)nie musialam wiec sie specjalnie krepowac:),strzaskalam sie na sloneczku na czekoladke,a teraz pora wrocic do szarej rzeczywistosci:),fakt ze nie ograniczalam sie z jedzeniem ale bardzo duzo chodzilam po miescie albo na plaze itd wiec na biezaco wszystko spalalam:),zamierzam od jutra zaczac znow intensywne cwiczonka na orbitreku i troche popracowac nad figurka. Yasmin ja tez kiedys nosilam staly aparat na zabki i znam ten bol...ale warto bylo..teraz mam sliczne rowne zeby:)i ty tez takie bedziesz miala:) pozdrawiam was dziewczynki buziaki!!:)
  9. czesc dziewczyny co tam u was slychac??urlopujecie??ja od jutra wzielam urlop do niedzieli...w srode jade nad morze ale jakos specjalnie nie jestem z tego powodu uradowana...:(nie wiem jak ja sie wywale na ta plaze z takim cielskiem...jedyny plus tego wszystkiego to to ze jestem juz brazowa jak czekoladka przynajmniej opalenizna troszke wyszczupla:),mam nadzieje ze wyjazd sie uda bardzo bym chciala czuc sie tam db ale to malo realne wsrod tylu zgrabnych dziewczyn....no nic zobaczymy jak to bedzie...buziaki laseczki :)
  10. motylku...z calym szacunkiem...ale z czego ty chcesz sie odchudzac z taka waga przy takim wzroscie..??bo mysle ze przesadzasz;)
  11. czesc dziewczynki:),czesc aniseed:),tak jade nad morze....niestety i stety...chetnie wyrwe sie na urlop bo mam juz dosyc wszystkiego,co prawda ze szkola na razie game over ale za to teraz praca ciagle;/...,niby mam wielka ochote na ten wyjazd ale kiedy spojrze w lusto od razu odechciewa mi sie wszystkiego....:(:(:(wygladam okropnie i nie mam juz sily walczyc...chyba schowam sie w jakis worek po kartoflach i przycupne gdzies w zacisznym kaciku tam na plazy....powinnam sie cieszyc z wyjazdu a ja sie doluje....jakos to bedzie....pozdrowka dziewczynki
  12. dziewczyny no ja sie zabije...moj chlopak namawia mnie na wyjazd nad morze widze jak bardzo chce jechac ale ja NIE CHCE!!,nie wyobrazam sobie jak moglabym wbic sie w stroj kapielowy i paradowac na plazy z takim wygladem przy tylu zgrabnych laskach...poza tym moje dwie kolezanki ktore by jechaly sa cholernie zgrabne i szczuplutkie wiec wiem ze czulabym sie jak szafa trzydrzwiowa...:(jednoczesnie mam ochote na taki wyjazd ale nie z moim obecnym wygladem...plakac mi sie chce kiedy patrze na niepocieszona mine mojego faceta...pyta mnie dlaczego a mi glupio i wstyd udzielic odp....on i tak by nie zrozumial..co robic??......chcialam ten wyjazd odlozyc na nastepny rok do czasu kiedy schudne ...wiem ze to glupi pomysl ale innego wyjscia nie widze...ajjj juz sama nie wiem co tu robic:(:(:(...zaden stroj kapielowy nie przykryje mojego tluszczu a kompletnym bezsensem jest pobyt nad morzem bez kapieli w morzu...cholera mam dosc siebie...
  13. czesc kobietki:)ufff jestem juz po sesji:),ale ostatnio niestety sie zapuscilam:(ani cwiczen ani diety ani zadnych masazy i kremikow antycellulitowych buuu-przez to wszystko rezygnuje z wszelakich wyjsc na miasto wypadow nad wode itp,nie umiem sie przemoc wiem ze nie wygladam tragicznie ale jednak waze 10 kg wiecej niz dawniej i to mnie dobija...obiecalam sobie ze jak tylko zdam sesje to zabiore sie za siebie choc czasu i tak niewiele bo pracuje cale wakcacje:(ale jak mus to mus,musze stracic chcociaz troche cialka:)kupilam herbate slim figura,herbate czerwona zaopatrzylam sie tez w pieczywo WASA i teraz nie pozostaje mi nic innego jak dac sobie ostry wycisk na orbitreku i trzymac diete:)zobaczymy co z tego wyjdzie ale postarm sie:)buziaki wam wszystkim:) Asia 2006 dziekuje za wsparcie:)! Aniseed dolaczam sie do ciebie a propo\'s zmagan o sliczny brzuszek:) zla dzieffczyna zycze milego i udanego pobytu korzystaj z takich pieknych wakacji;)
  14. kuleczkaaa

    młode mamy

    tabletki antykoncepcyjne to najgorsze swinstwo jakie moze byc...niestety ja przekonalam sie o tym po czasie wiec po prostu przestrzegam przed ich przyjmowaniem!tez wczesniej nie rozumialam tego ze to tylko pusta czysta chemia ktora cholernie zle wplywa na organizm kobiety....nabawilam sie narosli na nerce ktora wg lekarzy miala byc rakiem nerki torbieli na jajniku i wszystko od srodka mi sie posypalo...i wlasnie w imie czego??:(teraz juz wiem ze nie warto...odstawilam hormony czuje sie lepiej sa przeciez inne zabezpieczenia,a na dzidzie poczekam do ukonczenia studiow jeszcze 2 lata:)pozdrawiam i naprawde nie polceam zasmiecania organizmu najgorszym co moze byc....
  15. ale wiesz Yasmin jesli chodzi o to postrzeganie mojej osoby przez ludzi to wcale nie wyglada tak dobrze...mimo tego ze ja nie gadam na prawo i na lewo o tym jak mi zle z tymi dodatkowymi kg to po prostu pierwsze co rzuca sie w oczy kiedy kogos spotkam od dawna niewidzianego to wlasnie te moje cholerne kilogramy....ludzie nie sa taktowni,wypominaja mi moj wyglad jakbym przytyla 20 a nie 8 kg...ja to w sumie rozumiem tylko jest mi troche przykro ze czlowieka postrzega sie przez pryzmat wygladu,teksty w stylu ale sie okraglutka zrobilas-to sa teksty typu light,z kolei-bozeee jak ty strasznie wygladasz co sie z toba narobilo jak ty mocno przytylas-te sa juz ciezszego kalibru,doslownie odczuwam strach i dyskomfort kiedy na miescie np kogos spotkam- okropne uczucie....najchetniej zapadlabym sie pod ziemie:(..papa
  16. Yasmin sloneczko ja sie nie gniewam po prostu widze, ze inni maja wieksze problemy ode mnie a ja powinnam znalezc jakis pozytywny aspekt i zaczac doceniac to co mam choc czasami bardzo trudno mi to przychodzi...i rozumiem ze mialas dobre intencje absolutnie nic zlego nie pomyslalam,dzieki za rady- zawsze wiesz jak wesprzec dobrym slowem:),ja ostatnio mam po prostu taki jakis zly czas kiedy jest mi ciagle smutno i zle sie czuje sama ze soba a jednoczesnie swoj zly humor przelewam na otoczenie...wiem ze zle robie ale chyba powoli mobilizuje sie do jakies malego-wielkiego zwrotu zyciowego w sensie sylwetki moze to drobiazg ale wiem ze jesli schudne te 10 kg zmieni sie moje podejscie do zycia,jak tylko skoncze egzaminy biore sie porzadnie za siebie z ostra dietka i cwiczeniami bo jest mi po prostu juz ciezko i zle z tymi kilogramami za bardzo mnie one ograniczaja i mimo tego za zawsze mam usmiech na twarzy to gdzies w glebi duszy cholernie mi zle z moim aktualnym wygladem bo za duzo z zycia trace przez niego...pora to zmienic i coraz bardziej nastawiam sie na zmiany...przyjdzie taki moment jak kiedys gdy udalo mi sie duuzo schudnac i wiem ze to tylko kwestia czasu kiedy rozpoczne swoje ciezka walke:)pozdrawiam i zycze milego dnia:)
  17. o ranyy Yasmin az mi glupio sie zrobilo....faktycznie masz troszke tych problemow...przykro mi mimo to mam nadzieje ze uda ci sie je wszystkie pokonac wierze w to mocno!!:)a my tu swoje zale wylewamy....ok postaram sie wziac w garsc :)oby tylko wiecej wiary w siebie....buziaki Yasmin i aniseed moze pora zmienic mniemanie o sobie??:)
  18. ups-blad na poczatku mialo byc np ,,gdzies do pubu,,
  19. hej kobietki wiecie co....jakies doly mnie lapia z powodu mojego wygladu...doszlo juz do tego ze nie chce mi sie wychodzic wieczorem z domu np gdzies do domu,wychodze wtedy kiedy musze...mam mnostwo fajnych ciuszkow ktore wygladaja na mnie okropnie...a kiedys tak ladnie wygladalam,moglam zalozyc co chcialam nie martwiac sie czy brzuch nie wyglada jak w 5 miesiacu ciazy:(z jednej strony wiem ze nie powinnam sie nad soba uzalac tylko cos z tym robic z drugiej zas kompletnie brak mi sily...i nie chodzi o lenistwo bo jesli czytalyscie moje ypowiedzi w przeciagu ostatnich 3 miesiacy to da sie zauwazyc ze leniem nie jestem ale jakos nie za bardzo widac efekty moich staran....czuje sie jakbym byla w obcym ciele przeciez pamietam siebie sprzed niecalych 2 lat jaka bylam szczuplutka,ciagle sobie wyrzucam jak moglam doprowadzic sie do takiego stanu gdzie ja mialam oczy.....??jestem na siebie zla,wsciekla...jest super pogoda dziewczyny chodza w sukieneczkach minispodniczkach a ja zasuwam ciagle w jakichs dlugich spodnicach i nie ma mowy o nalozeniu spodni zwyklych dzinsow chyba ze na to jakis plaszczyk taka ,zakryjpupa,,...zle mi juz z tym wszystkim...:(,czuje sie okropnie kiedy spotykam kogos kto mnie nie widzial dluzszy czas bo wiem ze ten badawczy wzrok oznacza ze jasno i wyraznie ten ktos sie zastanawia czy na pewno rozmawia ze mna bo przeciez wygladalam inaczej....moje sliczne sukienki w rozm 38-40 wisza w szafie a ja kupuje rzeczy w rozm 42...:(jestem brzydka i gruba i chyba tak musi byc... aniseed dzieki za wsparcie mam nadzieje ze ten sajgon w szkole minie niebawem i ja tobie tez zycze powodzenia:)
  20. czesc dziewczyny mam nadzieje ze chociaz czesc z was juz urlopuje i odpoczywa,ja z kolei mam teraz taki zapieprz ze juz na zakretach nie wyrabiam....w ogole dol..ja nie wiem powiedzcie mi czy wy tez macie tylko sesje letnia??bo mi zrzucili na koniec maja i caly czerwiec 20 zaliczen...:(4 pozostale byly jakos wczesna wiosna a teraz nie wyrabiam sie dzien w dzien cos mam ,plus praca jeszcze i nawet nie mam kiedy sie uczyc wiec robie to w nocy....jeszcze 5 examow i wolne...w sumie to nadal bede pracowac ale chociaz tej wstretnej szkoly nie bedzie....a jesli chodzi o moje odchudzanie to marnie ostatnio,w domu jestem gosciem obiady jem na uczelni i zapycham sie czym popadnie...;/,ostatnio sie zalamalam,mimo ze kilka cm tu i owdzie juz stracilam przez ostatnie okolo 3 miesiace to przedwczoraj spotkalam znajoma ktora w bardzo bezposredni i do bolu szczery sposob powiedzila mi ,,boze dziewczyno wygladasz strasznie,a taka laska bylas,co sie z toba narobilo??,,:(po prostu dol....wiem ze przytylam sporo bo okolo 8 kg ale kurcze poczulam sie okropnie i przez to wlasnie nie jade nad morze bo wstyd mi wyjsc na plazy w stroju kapielowym,g...mnie obchodza obcy ludzie ale jechalabym razem z chlopakiem i znajomymi a dwie kolezanki to takie laski ze chyba sie nie przelamie...kurcze rozpisalam sie..mam nadzieje ze nie zanudzilam...trzymajcie sie dziewczyny zycze wam duzo slonca urlopu i motywacji do pracy nad zgrabna figurka bo mi juz tej motywacji chyba braknie:(w ogole mam juz dosc wszystkiego!!papa
  21. a u mnie żar sie z nieba leje...30 st uffff goraco,a ja wlasnie przymierzam sie do ostrych cwiczen:D
  22. margit nie martw sie,czasami tak juz po prostu jest ze nic nam sie nie chce i wszystko denerwuje...db by bylo gdybys mogla choc na chwilke sie od tego wszystkiego odciac wyjechac gdzies na kilka dni chociaz na weekend,zdystansowac sie i od razu patrzy sie na swiat przychylniejszym okiem:),ja tez nie mam lekko jesli moge sie choc troszke wyzalic,praca i mnostwo egzaminow i zal:(...nie mialam sesji zimowej i cale 20 zaliczen poszlo mi na koniec maja i czerwiec, do tego ciagle zajecia na uczelni czyli sesja tego nazwac nie moge....jestem juz koszmarnie zmeczona i musze zdac zalegly warunek,jesli go nie zdam to strace 2 lata studiow i 6 tys zl oplaty za szkole...dobija mnie to..i moj wyglad tez mnie dobija..:(juz nigdy wiecej nie bede brala tabletek antykoncepcyjnych bo to wlasnie hormony spowodowaly moj terazniejszy okropny wyglad...a jeszcze poltora roku temu bylam szczuplutka i zgrabna(poprzez rozne cwiczenia bo zawsze mialam tendencje do tycia.....teraz cwicze i to bardzo ostro ale jakos wolno mi spadaja kilogramy,czasami juz nie widze sensu tej syzyfowej pracy naf soba...ale staram sie myslec pozytywnie mimo wszystko i przeciw wszystkiemu czego i tobie margit zycze:)buziaki papapapa
  23. zla_dzieffczyna-zycze milego i udanego wyjazdu,odpocznij sobie pozwiedzaj kawalek swiata;)tylko nie zapominaj o nas:)3maj sie cieplutko,mam nadzieje ze szybko sie odezwiesz:)buziaki:*for you a ja dziewczynki na dzis mam ,,odbebnione,,cwiczonka,drugi raz juz nie dam rady cwiczyc,jutro za to dam sobie niezly wycisk:)pozdrowkaaaaa:D
  24. magrit sloneczko co sie dzieje??... oj dziewczyny nie wiem czemu mnie wzielo na cwiczenia o 9.00 rano ale ciesze sie ze nagla motywacja mnie naszla,tak wiec oglaszam wszem i wobec ze siedze zlana potem i powietrza zlapac nie moge;),uffff a na podworku tak goraco...lece pod prysznic a wam kobietki zycze milego dzionka buziaczki kochane:):D
  25. czesc kobietki:)co u was slychac??:)u mnie dietka idzie tak sobie...raz nie jem praktycznie nic bo nie odczuwam takiej potrzeby, a sa dni kiedy moglaby zjesc cala zawartosc lodowki lacznie z lodowka:P,w kazdym razie wczoraj zmobilizowalam sie do cwiczen spocilam sie strasznie ale czulam sie rewelacyjnie,dzis zamierzam powtorzyc cwiczonka:) ale wieczorem pewnie nadrobie stracone kalorie poniewaz wybieram sie z moim skarbkiem do parku na lody a potem pewnie na zimne pifffko z soczkiem:D,no coz niby raz sie zyje....jutro znow pocwicze i jakos sie moze wyrowna bilans straconych i nadrobionych kalorii:)pozdrowka dziewczynki lece papapa:)
×