Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kuleczkaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kuleczkaaa

  1. Moniu kochana trzymam kciuki zebys jak najszybciej byla zdrowa, teraz ja zabieram twoje chorobsko, temperatura ciagle rosnie, glowa peka, czuje jakby walec mi po niej przejechal:( dzwonila niedawno moja bratowa, ciagle wymiotuje schudla od tego 5 kg, i wcina na okraglo banany i pomarancze:)nooo czyli ogolnie wszystko ok:)oby dzieciatko urodzilo sie zdrowe i w terminie zarowno jej malenstwo jak i wasze moje ciezaroweczki;) bling ty zakupocholiczko hiih;) Ejmi nie tlumacz sie, jestes super babka nie wszyscy musza nas lubic..chyba nawet nie da tego sprawic, jestemy jacy jestesmy z tego nie trzeba nikomu sie tlumaczyc, juz napisalam meila do moderatora, zobaczymy co odpisze:) zmykam do wyra, do jutra buziaki wszystkim paps
  2. widze ze najwyzsza pora zglosic sprawe Panu moderatorowi zeby usunal te psychicznie chora osobke w tego forum....i tak wlasnie sie zrobi..bo troche juz przesadzasz pomaranczo..:o... Kiniu, to przykre o czym piszesz....staram sie wyobrazic sobie cierpienie Twojej kolezanki i brak mi slow na zachowanie jej meza...jakbym dorwala takiego drania to bym mu nogi z dupy wyrwala, badz przy swojej kolezance w miare mowliwosci, ona nie moze byc teraz sama...mam nadzieje ze powoli z czasem wroci do rownowagi:) kropelko pozdrawiam cie Yasmin Monia chyba sie od ciebie wirtualnie zarazilam, leb mi peka, a temperatura siega kilka kresek ponad 37 stopni:(, grzeje do wyrka, Ty tez zdrowiej szybko:) dobranoc dziewczynki:)papa
  3. witam wszystkich:) ojj widze ze zbyt pomaranczowo sie tu zrobilo...nie bede nawet komentowac tych dziwnych wpisow:o...szkoda slow...zalosna jest ta osobka i tyle, ale po raz kolejny wyznajac zasade ze byle kto nas tu nie obrazi przejde lepiej do duzo ciekawszych watkow:) nie bylo mnie raptem dwa dni a zdazylyscie naklepac kilka stron, juz nadrobilam zaleglosci chociaz nie wyrabiam sie na zakretach;) Ejmi ty sie nie przejmuj chociaz tym kims kto probuje takim wstretnym sposobem podubudowac swoje najwyrazniej watle poczucie wlasnej wartosci Twoim kosztem, jestes super babka i mozesz nosic dekolty nawet do samego pepka a innym nic do tego:)pozdrawiam Cie cieplo:)wiem cos na temat przytycia po przyjmowaniu hormonow-ciezka sprawa, ale na wszystko jest sposob:)poza tym nie wazne jak sie wyglada wazne kim sie jest:)a ty jestes super kobietka;) Kiniu ty sportsmenko nasza:d, jestem pelna podziwu dla twojej silnej woli w kwestii kondycji i figurki:)jezeli tak jak mowisz nic nie grozi kociatku to biegaj na zdrowie, masz racje twoje zapedy do biegania przydadza sie w czasie rodzenia-kondycha jak sie patrzy:Dcalusy:* Yasmin ciesze sie masz lepszy humorek, oby tak dalej:)jestem pewna ze po burzy zawsze wychodzi slonce a Ty zaslugujesz na to sloneczko jak nikt inny:), trzymaj sie:)co do maratonu telefonicznego jestem jak najbardziej ,,za,,:)daj tylko znac kiedy:) Moniukat ojj sie narobilo z Twoim zdrowkiem, lez kochana nie chodz do pracy chociaz przez kilka dni zostan w domku, lepiej raz a porzadnie doleczyc infekcje niz pozniej bujac sie z jakimis okropnymi powiklaniami, nie martw sie szybko wrocisz do zdrowka i wszystko bedzie ok, zycze WAM wszystkiego dobrego:) Wisniowa to chyba nie jest dobry pomysl z tymi nartami...lepiej dmuchac na zimne i nie ryzykowac za duzo masz do stracenia prawda??poczekaj jeszcze troche ani sie obejrzysz a bedziesz smigac z gorki razem ze swoja pociecha:D, dziekuje za fotke, sliczna z Ciebie osobka taka delikatna:)pozdrawiam. Asia 2006 uwazaj zeby cie stres nie pozarl:)nie martw sie tak bardzo wszystko bedzie ok:)ciesze sie ze jestes z nami:)buziak Asiu Elcia zycze Ci aby w pracy wszystko sie wyjasnilo a klopoty skonczyly sie rownie szybko jak sie zaczely:)wierze ze sobie ze wszystkim poradzisz bo jestes super babka:)przesylam pozytywne fluidy mam nadzieje ze poczujesz hihi gawit- jak sie czuje nasza przysla mamusia??odezwij sie kochana i skrobnij co u Ciebie slychac:) a ja odliczam dni do wylotu do Niemiec...stresa mam strasznego:O...oczyma wyobrazni widze jak umieram w walentynki w wieku 22 lat..rany...:(, nie wiem skad u mnie taki lek przed lataniem ale ni cholery nie umiem przywolac sie do porzadku...pewnie pomyslicie sobie o mnie ze przesadzam..moze i tak:(...mam nadzieje ze wszystko bedzie ok:) wlasnie zrobilam dwie blachy pizzy najazdlam sie strasznie mniam:d, moze ktoras z was ma ochote na kawaleczek;)??zapraszam do mnie hih;) pozdrawiam cala reszte kobietek i rodzynka:)
  4. witam Wisniowa nic do mnie nie doszlo, moze sprobuj jeszcze raz marta17d@wp.pl pozdrawiam papa
  5. a ja nadal nie mam fotek...po raz 4 prosze....dobranoc wszystkim.
  6. witam mile Panie i szanownego Rodzyneczka:D dzisiejszy dzien rozpoczal sie tak jak wczoraj..pobudka przed 8 i przyjazde na uczelnie..tak jak i wczoraj tak tez dzis nie zastalam osob z ktorymi bylam umowiona.....te porabane baby zupelnie nie trzymaja sie dyzurow...tak wiec znow nic nie zalatwilam i czesc dnia mam w placy wrrrrr...siedze sobie w sali informatycznej pustka dookola i oczywistym jest ze musialam wpasc do was i sprawdzic co slychac:D Wisniowa super ze wszystko sie tak db uklada, ja nadal mieszkam z rodzicami chociaz najchetniej wyprowadzilabym sie juz z domku...jednak rodzice nie chca o tym slyszec..mam wrazenie ze mama ciagle widzi we mnie dziecko i boi sie syndromu pustego gniazda...czyli wy mieszkacie razem od 20 roku zycia??:), pozdrawiam cie goraco i czekam na fotki, doczekam sie??meila podawalam jakies 2 stronki temu:) Yasmin rozmawiajcie rozmawiajcie i jeszcze raz rozmawiajcie:)to najlepszy sposob na poprawe relacji...nic sie samo nie wyjasni a niedomowienia moga spowodowac dalsze frustracje zale i lzy..zycze wszystkiego dobrego:) Monia zycze Ci zdrowka przegon chorobsko:) Wisniowa to link do stronki z buzkami:) http://www.forum.o2.pl/emotikony.php Mylo fajnie ze jestes:)-dobrze poznac meski punkt widzenia na pewno bardzo nam wszystkim pomozesz swoim radami:)pozdrawiam:)mam nadzieje ze miedzy Toba a Twoja dziewczyna wszystko bedzie sie ukladalo ok:) ja nie wiem czy to jakas zasada teraz ,ze przyszli ewentualnie obecni tesciowie nie przepadaja za swoimi synowymi i zieciami...:O...moi rodzice przepadaja wprost za moim M. i cala reszta mojej rodzinki rowniez...inaczej sprawa sie ma w moim przypadku..rodzice mojego M. sa za granica a siostra ma paskudny charakter ubzdurala sobie ze zabralam jej brata wiec jest z gory nastawiona na nie..zle mi z tym i jest mi przykro ale coz..na sile nic nie zrobie wiec juz sobie odpuscilam...najwazniejsze ze my sie kochamy i chcemy byc razem:) zmykam kochani dlugi i ciezki dzien przede mna odezwe sie prawdopodobnie wieczorkiem, pozdrawiam goraco przyszle mamusie i cala reszte naszego towarzystwa:)papa
  7. Moniu zycze duzo zdrowka:), pij duzo plynow, po pierwsze nawodnisz organizm po drugie lekarz tak kazal teraz robic mojej bratowej, ona ma juz mdlosci niezle i wymiotuje konkretnie a gin mowila ze ma pic wymiotowac ale dalej pic..duuuuuzo pic:D, takze rowniez informacja sprawdzona:)do 38 st temperatury nie trzeba zbijac powyzej 38 konieczny jest lek, moja mama jest pielegniarka stad ta informacja:)buziaki Moniu:)wszystko bedzie ok:) ide juz lulkac caluje wszystkie kobitki Elcia DOBRANOC
  8. wlasnie zjadlam kolacyjke z rodzicami i siostra cioteczna i wypilam razem z nimi kieliszeczka za malucha, wiecie- za nozki potem za raczki idac tym tropem- za glowke, za te czesc ktora bedzie odpowiadala za plec malucha;)hihi, bratowa dzwonila byla u gina wszystko jest ok dzieciatko ma 3 milimetry serduszko bije, termin ma na 12 pazdziernika, teraz bede czesto odwiedzac kosciol modlic sie za zdrowie malucha i waszych fasolek kochane kobietki:)no to zmykam:Dbuzkaaa
  9. witam wszystkie przyszle mamusie mamusie terazniejsze i te przyszle rowniez:)ja naleze do tej ostatniej grupy;) Wisniowa no to mamy tyle samo latek;)fajnie ze bedziesz juz miala bobaska, ja do niedawna tez bardzo chcialam zajsc w ciaze ale teraz mysle sobie ze lepiej bedzie kiedy najpierw skoncze studia, zwyczajnie bedzie mi latwiej wszystko ze soba pogodzic:), troszke wam wszystkim zazdroszcze tych slodkich fasolek w brzuszkach mam nadzieje ze ja tez bede miala to szczescie zajscia w ciaze bo nie wiem zupelnie dlaczego ale obawiam sie czy aby na pewno nie bede miala z tym problemu..nie wiem skad biora sie te mysli..cykle mam regularne jak w zegarku, zawsze dodkladnie czuje owulacje ale boje sie:o...Wisniowa prosze o foteczki:) Yasmin jesli Twoj M przynosi ci kwiaty tzn ze nie jestes mu obojetna stara sie na swoj sposob...dajcie sobie szanse...mysle ze jeszcze wszystko sie ulozy, moje zdanie znasz:)caluje mocno, a z topiku zabraniam odchodzic, bo jak przyrzne w tylek;):* Kiniu ojj Tobie tez nalezy sie porzadny klaps:), po raz trzeci prosze o fotki, baaardzo laadnie prooosze:D, pozdrow koteczke od mnie;)poglaszcz brzusia;) moj meil, marta17d@wp.pl Moniakat heh zaczynaja sie ciazowe zachcianki..ja tez juz uprzedzilam mego brata ze ma kupowac mojej bratowej ogorki kiszone jesli jej sie zechce albo ma wlamywac sie w srodku nocy do cukierni jezeli zamani jej sie ciacho hih;), moja bratowa jest teraz z moim braciszkiem w irlandii w dublinie, przedwczoraj byla pierwszy dzien w pracy..dzwigala ciezkie palety po 25 kg:o...plakala wczoraj ze boi sie czy to nie bedzie mialo wplywu na przebieg ciazy i ze rezygnuje z pracy...co prawda z jednej strony bardzo sie cieszy z drugiej wyjechala tam do pracy, ale dzidzia wazniejsza:)w czerwcu wroci tu odebrac klucze od nowego mieszkania to bedzie miala juz calkiem pokazny brzuszek:)ranyy jak ja sie ciesze:)w koncu bede nianczyc berbecia:D, Moniu zycze wszystkiego naj obys sie db czula:) Mylo witaj:)milo ze sie zjawiles;), u mnie w szkole..sytuacja nadal niewyjasniona...nie wiem do kogo teraz isc??skoro dziekan mnie olala..to chyba do rektora...:o...wlasnie siedze w szkole w sali informatycznej-cisza spokoj do zajec mam jeszcze sporo czasu:)nawet tu w szkole mysle o was babeczki i faceciku;) gawit slonce a ty jak sie czujesz??:), oj kochane jak tak czytam wasze wpisy i widze radosc w kazdym slowie sama zapalalam checia posiadania bobasa:D, jesli wszystko sie uda jeszcze jakies 1,5 roku dwa latka i mam nadzieje ze tez zaciaze:)oby... bobasku skarbie co sie dzieje...nie odchodz prosze:(smutno bedzie bez ciebie, caluje pozdrawiam goraco wszystkich odezwe sie jak juz bede w domku, calusy przesylam papa
  10. aaaa bede ciocia!!!!:D:D:D, moja bratowa jest w 4 tygodniu ciazy:D, termin na wrzesien:D, alez sie ciesze:D musze ochlonac bo wlasnie sie dowiedzialam;), zmykam buzkaaa
  11. ooo Kiniu bedzie dziewuszka jak fajnie:D, tez bardzo chcialabym miec coreczke, w zasadzie najwazniejsze aby dziecko bylo zdrowe, ale marzy mi sie kiedys cora:)buziaczki Tobie i kociatku a w zasadzie malutkiej kotce:Dpapa
  12. czesc wszystkim:) widze ze rozmowy ciazowe sa tu teraz na topie:), zeby przypadkiem i dla mnie nie zamanilo sie zaciazyc;) na to jeszcze troche za wczesnie:)za jakies 2 latka o tym pomysle:)ale super ze wam sie udalo-mam na mysli Gawit i prawdopodobnie Monie:)trzymam kciuki dziewczyny:) Yasmin wspieram cie calym serduchem zobaczysz wszystko sie jeszcze ulozy....musi, 3maj sie i badz dzielna a ja przesylam Ci pozytywne fluidy witam Wisnioweczke;)i zapraszam w imieniu swoim oraz wlasnym;)jak rowniez wszystkich dziewczyn do rozmowy konwersacji dialogow monologow i wszelakich innych odmian plotkowania na forum:) Elcia jak tam kawusia??czas uplynal milo??:) kurcze dziewczyny mimo calych checi ustosunkowania sie do waszych wypowiedzi za cholere nie moge nic wymyslec bo kazda wypowiedz dotyczy ciazy porodu i tym podobnych spraw;), kompletnie nie jestem w temacie..;)moge sie tylko pochwalic ze silna ze mnie baba bo urodzilam sie w 7 miesiacu ciazy przelezalam kilka tygodni w inkubatorze ponakluwana kroplowkami w glowe i kilka razy bylam renimowana bo moje przymale serduszko ciezko znosilo pobyt na tym swiecie, jednak jak widac bylam tak zdeterminowana zeby zyc ze jednak jestem:D a w chwili narodzin wazylam nieco ponad kg ciut wiecej niz torebka cukru hih:)mam nadzieje ze wasze dzieciaczki urodza sie w terminie i bede duza i zdrowe:) co do mojej uczelni to na razie nie wiem zupelnie jak wybrnac z tego bagna w ktore wpadlam...:o...czs pokaze moze cos wymysle.. b.ona super ze Twoim zdrowkiem juz lepiej, moje nery tez mniej bola moze jednak nie bedzie tak zle:) a ja czekam na swoja komorke, nokia zostala wczoraj zamowiona jutro powinna byc, i jestem lzejsza o 400 zl..no ale coz przyjemnosci kosztuja...sprzedalam swoj stary telefon wiec nie wyjde na tym interesie tak zle:) czekam na swego M, , spedzimy dzis rozmantyczny wieczor juz nie moge sie doczekac:Dmrrrrr:D pozdrawiam goraco was wszystkie moje kochane kobietki:)i zycze milego wieczoru papapa:)
  13. Kiniu ja znowu podnosze lapke do gory i prosze ponowanie o twoje foteczki:Ddoczekam sie??;) gawit gratulujeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D jestem chora zle sie czuje wiec zmykam odezwe sie wieczorkiem:*papapa
  14. czesc kobietki:) bobasku nie ma co sie smucic srebro tez jest ok:D, Polacy dali z siebie wszystko:D gawit musze przyznac ze opis filmu iscie zachecajacy nie ma co:D;)...no to czekamy na nowine:):D... Kiniu mam nadzieje ze kolacyjka smakowala:), ach te zachcianki ciazowe;)hih jedz jedz kochana na zdrowie:) dziewczyny w walentynki lece razem z moim M na kilka dni do Niemiec...Boshe jak ja sie boje latac..chociaz nigdy nie latalam;), prosze pocieszcie mnie bo ja tam na pokladzie samolotu palpitacji serca sie nabawie, przeciez latanie jest sprzeczne z ludzka natura;)...juz za pozno na zmiane decyzji bilety sa juz zarezerwowane...juz teraz umieram z przerazenia...pewnie dla was to dziwne ale ja mam naprawde niezlego pietra:o....brrr pozdrawiam baaaardzo goraco reszte towarzystwa:), spijscie slodko:)calusy
  15. ojj cos pusto tu:), pewnie albo: A. przygotowujecie sie psychicznie do kibicowania naszej druzynie w popoludniowym meczu;)(prawda bobasku??);) B. odpoczywacie leniuchujecie odwiedzacie rodzinke:) C. spedzacie stosunkowo dobry czas ze swoimi polowkami:D D. inny rodzaj spedzania wolnego czasu. trafilam w dobra odpowiedz??:D;) mam nadzieje ze ktoras z kochanych kobitek sie tu dzis pojawi:) a ja dopiero wzielam prysznic i czuje sie jak nowo narodzona;)leniuchowania ciag dalszy wiec zmykam:)odezwe sie wieczorkiem, pozdrawiam i sciskam was wszystkie buziak
  16. tak Mysiu ozywia sie topik tylko na pewno nie bedzie juz taki jak wczesniej...bo odkad sie pojawilas wszystko sie popsulo i bynajmniej nie jest to tylko moja opinia...teraz jestes w swoim zywiole przejmuj paleczke, stara ekipa ci nie odpowiadala bo wiekszosc cie skrytykowala...szkoda tylko ze w swojej radosci z nowych osob na topiku nie zapytalas nawet jak sie czuje Yasmin i co u niej bo to ona a nie ty jest zalozycielka topiku skupilas sie jak zwykle na sobie....nie pisalas tyle czasu..teraz kiedy widzisz ze wiekszosc sie wykruszyla ruszasz do boju zapominajac o najwazniejszej tu osobie..przykre ale to jeszcze bardziej mnie utwierdza w przekonaniu ze z taka osoba jak ty na jednym topiku obcowac nie bede takze powodzenia w tworzeniu nowej wersji topiku o odchudzaniu, pozdrawiam...
  17. dzien dobre kochane zycze wszystkim milego i udanego dnia:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
  18. witam mile Panie sprawy zwiazane z uczelnia wygladaja marnie...jestem juz po dwoch zaliczeniach-na szczescie oba do przodu, ale bylam u dziekan w sprawie zaleglosci z dwoch przedmiotow-oczywiscie przedstawilam sprawe w sposob taki ze nie uczeszczalam na zajecia z powodu rezygnacji ze studiow (trudnosci finansowe) po czym sytuacja sie zmienila wiec chce nadrobic zaleglosci...bylam pewna ze dziekan wstawi sie za mna i wyda pozytywna opinie a ona powiedziala ze nie przylozy do tego reki ze nie bedzie lamac zasad.ciekawe jakich:o, i ze mam sobie radzic sama...w zasadzie to juz calkiem zwatpilam w kadre tej uczelni...jestem juz tak zreygnowana ze nie wiem co dalej bedzie..pewnie bede miala 2 warunki, ja nie wiem co tej dziekan zalezlo na tym zeby mi pojsc na reke..ludzie maja gorsze zaleglosci i jakos daja rade a ja juz chyba nie mam do kogo pojsc dalej...:(, sama jestem sobie winna wiem...ale to naprawde nie byla az tak wielka sprawa zeby dziekan traktowala mnie jak jakies gowno chodzace..fakt ze miala zly humor bo byla po egzaminie...hmm no coz nie wiem co bedzie dalej... Ejmi jak tam pysznosci juz pewnie dawno ugotowane??i pewnie juz polowe zjedzone;)pozdrawiam kuchareczke:) bling ciesze sie ze zakupy sie udaly:)-ja dzis zakupilam na allegro portfel bo moj jest juz stary i zniszczony, poza tym futeral na komorke bo zmieniam telefonik, kupuje nokie 6101 z klapeczka i koniecznie w kolorze pink:)-zachorowalam na ten telefon, czesc kasy dolozy moj M. takim sie wykazal gestem milosierdzia na walentynki:);) bobasku widze ze zrobilas sobie wieczor pielegnacyjny:D,na pewno jestes odprezona i zrelaksowana:)chyba pojde twoim sladem:), dziekuje za foteczki sympatyczna z ciebie kobitka bije od ciebie cieplo:) pozdrawiam serdecznie was wszystkie i zmykam lulku jutro sie odezwe caluje mocno papapa
  19. wiedzialam ze o czyms zapomnialam-mianowicie- bobasku i Kiniu bardzo ladnie prosze o foteczki:), kliknijcie na moj nick tam bedzie podany meil:)
  20. witam panieneczki;) wow ale naskrobalyscie wpisow przez te kilka godzin:D, widze ze znow pojawila sie osobka na forum ktora sieje zamet-Xerra daruj sobie byle kto nas nie obrazi!!! Yasmin ojj brzydko odnosisz sie do swego M...nie wiem ile jeszcze czasu on to zniesie..ale dobrze ze wiesz ze zle postepujesz to juz maly krok do kolejnego wielkiego kroku-polepszenia relacji miedzy wami, taka fajna z Ciebie kobietka wierze ze dasz sobie rade, moje zdanie znasz tolkuje to samo od kilku tygodni wbijam ci do glowki az mnie palce bola od pisania;), generalnie mam takie samo zdanie jak reszta kobitek, a tak naprawde wszystko zalezy tylko i wylacznie od ciebie-wiem ze poradzisz sobie wyjdziesz na prosta:)trzymam kciuki za ciebie i twego M:) widze ze rozgorzala dyskusja o zen szeniu:D:D:D hehe niedlugo kazda z nas zaaplikuje sobie daweczke i bedziemy na okraglo nakrecone na seksik napalone babki:Dhihi Moniakat ja tez jestem dla mego M pierwsza kobieta...to ma swoje plusy i minusy:)jedyne czego sie boje to to ze kiedys przyjdzie mu ochota sprawdzic jak to jest z inna kobieta porownac:o...takie glupie mysli mnie nachodza choc w zasadzie chyba nie powinny bo ufam mojemu M. w 100%:) Kiniu ciesze sie ze u was (czyt. u Ciebie i kociatka wszystko w porzadeczku);)to zes dogadala Xerze brawo!!!, pozdrawiam goraco i przesylam buziaka tobie i kociatku poglaszcz brzusia ode mnie;) bobasku widze ze nastroj godny wzorowej kibicki nadal trwa:D dobrze dobrze-kibicuj za nas wszystkie:D, nikt nie zamierza cie stad wypisywac nie boj zaby;) dobrze ze szerzysz patriotyzm :D kropelko milego wyjazdu:) elcia gawit dziekuje za meila i za tyle milych slow:) az sie zaczerwienilam:), to fakt uwielbiam sie smiac usmiech praktycznie nie schodzi mi z twarzy:D, pewnie szybko nabawie sie zmarszczek wokol ust;):), pozdrawiam cie cieplo:):* Asiu2006 gdzie ty sie podziewasz??napisz co u ciebie:) pozdrawiam serdecznie reszte naszych kochanych kobitek:)buziaki wielkie!!!
  21. witam Panie ponownie:),,wygonilam,, juz siostre i od razu przylecialam do kompa sprawdzic co tu sie dzieje, chyba jestem juz powaznie uzalezniona od kafeterii a szczegolnie od tego topiku:)to baaardzo pozytywne uzaleznienie nie zamierzam sie z niego wyleczyc;) Yasmin masz racje len w tym roku ze mnie straszny..a to wszystko dlatego ze po prostu nie odpowiada mi ten kierunek studiow..moze nie tyle sam kierunek co organizacja tej szkoly ,chocby to ze nie ma normalnych sesji tylko zaliczenia i egzaminy powtykane gdzies miedzy zajecia...czesto egzaminy sa o 20 po zajeciach....zdecydowanie za duzo przedmiotow za duzo teorii za malo jakiejkolwiek praktyki i wiele wiele innych minusow ktore juz mi tak ciaza ze sam widok budynku uczelni przyprawia mnie o mdlosci:(skoncze te szkole bo jestem juz blizej niz dalej...nie chce zawiesc rodzicow ale tak naprawde to olewam juz to wszystko i zajecia, mam taka cholerna blokade przed szkola ze az przykro....a najgorsze jest to ze wiem ze sama sie pograzam, juz mam duze problemy nie wiem jak bedzie z zaleglymi egzaminami czy zostane w ogole dopuszczona...czasu juz nie cofne nie wiem czy to wszystko da sie jeszcze odkrecic..zobaczymy...jutro pojde do dziekan i porozmawiam na ten temat... Yasmin Twoja mama przezywa teraz ciezkie chwile i musi przejsc przez wszystkie emocje...musisz z siostra dac jej sie wyplakac wykrzyczec wyazlic zloscic na caly swiat i na los....to wszystko zle co gromadzi sie w srodku w czlowieku trzeba z siebie wyrzucic oczyscic sie zeby moc powrocic do wzglednej rownowagi...czas jest tu najlepszym lekarstwem...rana w sercu kiedys sie zagoi blizna pewnie pozostanie na zawsze... badz przy mamie razem dacie rade poradzicie sobie, mam nadzieje ze z twoim M. wszystko uklada sie pomyslnie..nie odsuwajcie sie od siebie..szczegolnie teraz powinniscie byc razem wspierac sie to bardzo laczy ludzi.... ciesze sie Yasminko ze masz juz z glowy zaliczenia egzaminy...jestes zdolna kobietka :)wiec nie moglo byc inaczej-wiedzialam ze zdasz wszystko spiewajaco, jestem z ciebie dumna!!!:D Moniakat Tobie tez skladam gratulacje-tyle spraw mialas na glowie i ze wszystkiego wywiazujesz sie znakomicie:)zdolniacha z Ciebie:) elciu fajnie ze wypad do opery sie udal:)czasami dobrze sie ,,odchamic,,;), no to teraz jestes wybitnie kulturalna;)napisz jak sie udala wizyta u babci:), pozdrawiam cieplutko:* bobasekm to taka z Ciebie kibicka??;)uwazaj bo gardlo zedrzesz od tego kibicowania;)no ale taki doping-to sie chwali:Dprawdziwa patriotka:D, trzymam kciuki zeby wszystko wrocilo do normy pomiedzy toba a twoim mezem:), nie gniewaj sie za dlugo, chociaz z drugiej strony niech facet wie ze kobietami nie ma zartow;)nas tez czasami trzeba sie bac no nie??;)zycze duzo zdrowka bobasku- to przede wszystkim bo zdrowie jest najwazniejsze:)buziak b.ona Tobie rowniez duzo zdrowka...wylecz szybciutko swoje nerki dzialaj na wszystkie fronty, uczep sie wszystkiego co tylko moze pomoc, zbyt dlugi przewlekly stan zaplany jest dosc grozny, zreszta pewnie sama wiesz,ale jestem pewna ze antybiotyki zadzialaja i wkrotce bedziesz juz zdrowa jak rybka:) ja tez powinnam isc do lekarza nigdy mi nie po drodze:(jestem nastawiona anty na lekarzy:o....odkad swego czasu lekarze prawie mi wmowili raka nerki boje sie do nich chodzic....:( Kiniu a Ty jak sie czujesz kochana??dzieciatko kopie mocno??:)niedlugo zostaniemy wirtualnymi ciotkami ale fajnie:Dbuziaczki gawit Tobie rowniez przesylam goracego buziaka Asiu2006 gdzie ty sie podziewasz??pewnie odwiedzisz nas jak to masz w zwyczaju-poznym wieczorem albo nawet w nocy ty nocny marku;)pozdrawiam Ejmi trzymam kciuki za twoja walke z kilogramami ciezka i zmudna to walka wiem cos o tym:)ostatnio brak mi silnej woli a tez wiele kg przede mna do zrzucenia:)ale mam nadzieje ze wspolnymi silami damy rade czego tobie i sobie zycze:D bling bling kropelko pozdrawiam was kobietki milego wieczoru i dobrej nocy:)spijcie slodko papa
  22. witajcie:) w Bialymstoku dzis sliczna pogoda sniegiu po pachy;) sloneczko swieci ani jednej chmurki na niebie...:) Yasmin i Monia gratuluje takich pieknych ocen:D brawo jestescie wielkie!! U mnie tez juz pomalu zaczynaja sie zaliczenia...troche przerabalam sobie sprawe bo opuscilam za duzo zajec z niektorych przedmiotow i teraz musze pisac podanie do dziekanatu o dopuszczenie do zdawania egzaminow....nic tylko wziac mloteczek i walnac sie porzadnie w glowke:o....nie wiem jak z tego wszystkiego wybrne czarno to widze, a to wszystko to moje wrodzone lenistwo.... Yasminko wiesz z tym ochudzaniem to nie jest taka prosta sprawa..ja sama stanelam na razie w miejscu a w sumie to nawet 2 kg mi przybylo....hmm zamierzam znow wziac sie za siebie...ale ciezko o motywacje dlugodystansowa...na poczatku jest ok po kilku tyg zapal mija:(.... nie mam na razie czasu pisac bo moja siostrzyczka mnie nawiedzila odezwe sie wieczorkiem:)buziaki wszystkim:)
  23. witam was kobietki dziewczyny jak wam mija weekend??:)ja wczoraj bylam na saneczkach:)pojechalam z moim M. z siostra i jej kolega Anglikiem za Bialystok na stara zwirownie-pelno tam wieleeekich gor, a ze to byla sobota wiec takze mnostwo ludzi i oczywiscie najwiecej dzieciakow:), na szczescie udalo mi sie jakos porozumiec z tym anglikiem-Timem, lamana angielszczyzna;) ma sie rozumiec,ogolnie wybawilam sie super:d, pozjezdzalam na saneczkach i na workach wypchanych sianem;)a potem zrobilismy ognisko i wszamalam pieczona kielbaske mniam:D Ejmi ojjj wystraszylas mnie tym referatem o maltretowaniu Ciebie przez twego mezulka....czytajac to oczy mialam jak 5 zl i juz juz bylabym sklonna ci uwierzyc w te poruszajaca wypowiedz gdyby nie koncowka w ktorej napisalas ze zaczeliscie sie laskotac;)no chyba nie tak zachowuje sie para z problemami;) kropelko ciesze sie ze kulig sie udal:)dobra zabawa nie jest uzalezniona od metryki, mlodosc odczuwa sie duchem a nie nieublaganie plynacym czasem:)zreszta nie przesadzajmy mloda z ciebie laska;) bobasekm zycze duzo zdrowka przede wszystkim, oprocz tego dobrego nastroju i przesylam cale mnostwo pozytywnych fluidow Asiu jestem jestem:)co slychac u Ciebie slonko??:)pozdrawiam cie:) Yasmin wiem ze jestes zmeczona ciaglymi klopotami i smutkami....ale jestes dzielna babka i wierze ze dasz sobie rade, po burzy zawsze wychodzi slonce a po zlych dniach przychodza dobre, los ci jeszcze wynagrodzi te wszystkie zle dni ktorych ostatnio nie brakowalo, no i mam nadzieje ze niebawem urzadzimy sobie maraton telefoniczny:Dtrzymam kciuki za twoje egzaminki i zaliczenia:* Xerra ile ludzi tyle zdan....ja osobiscie uwazam ze topik caly czas znajduje sie w scislej czolowce i ani troche nie stracil na atrakcyjnosci a to dlatego ze udzielaja sie tu same sympatyczne zyczliwe inteligentne kobietki(ma sie rozumiec oprocz ciebie:P)..takze mykaj na inne forum nikt cie tu nie zapraszal.... Kinia jesli lekarz stwierdzil ze wszystko jest ok to nie martw sie na zapas, dobrze ze taka rozsadna z ciebie dziewczynka i jesz regularnie:)co jak sama mowisz slicznie odbija sie na kociatku urodzi sie duuze i zdrowe:)co to tabletek anty to ja juz pisalam kilka razy co o nich sadze....:o...tez sporo po nich przytylam czesc juz zrzucilam czesc jeszcze zostalo...lykalam tabsy niecaly rok i o niecaly rok za dlugo...teraz zaluje ale przynajmniej wiem ze juz nigdy wiecej hormonow...:(...rozumiem wiec bol twojej kolezanki..tylko ja w przeciwienstwie do niej mam super faceta ktory kocha mnie taka jaka jestem i nawet nie zauwazyl zmiany....dla niego jestem najpiekniejsza niezaleznie od kilku kg do gory czy do dolu... b.ona 3mam mocno kciuki za wyleczenie nerek:*, choc wiem ze to parszywa dolegliwosc i trudna w leczeniu...mnie coraz czesciej bola nery ale tak strasznie ze najwyzsza chyba pora wybrac sie do urologa....mam juz serdecznie dosc tych moich nerek:(...boje sie kolejnej porcji antybiotykow... pozdrawiam goraco reszte naszych kobitek:*:*:*i zycze milego niedzielnego wieczoru a takze stosunkowo udanej nocki;), buzka
  24. kurcze dziewczyny czy wy wiecie moze jak wylaczyc reklame po prawej stronie stronki....wrrrr, moza ktora z was tez boryka sie z reklama nivea??....:o
  25. Mysiu no a jak ma nie panowac skoro ktos tu zaglada raz na kilka dni...widac golym okiem ze topik pada....to chyba nie tam polega ze wchodzi sie tu raz na x czasu....niby rozumiem ze kazdy ma swoje sprawy ale te inne sprawy kiedys jakos nie przeszkadzaly w codziennych wpisach a teraz g....wiec trudno na sile nie ma co sztucznie podtrzymywac topiku przy zyciu:(moze cos sie zmieni za jakis czas..a moze nie..sama nie wiem, zdrowia zycze papa
×