Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kuleczkaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kuleczkaaa

  1. witam mile Panie:) klawiatura juz jest cacy wiec moge juz strzelic dluuugiego posta;) Asiu ja doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze poki co u mnie w gre wchodzi na razie tylko slub cywilny poniewaz z kasa z mojej strony jest krucho...mysle ze z tym cywlnym poczekamy z moim M. do czasu kiedy wrocimy z Londynu z pieniazkami, moj M. teraz zarabia calkiem niezle ale nie chce aby to na nim czy na rodzinie spoczywaly koszty slubu cywilnego...powiem Ci szczerze ze ja wczesniej jakos zupelnie nie zastanawialam sie nad mozliwoscia wziecia slubu cywilnego, w zasadzie wydawalo mi sie ze taka instytucja powoli odchodzi w zapomnienie albo jest alternatywa dla osob ktore z roznych przyczyn najczesciej z powodu wpadki musza szybko sie pobrac;), ale w sumie faktycznie cywilny jest db wyjsciem w sytuacji kiedy nie ma sie kasy na wyprawienie tradycyjnego wielkiego weselicha:), nie powiem dla mnie marzy sie tradycyjny slub z ta cala otoczka i duzym weselem i na pewno predzej czy pozniej dojdzie to do skutku ale jeszcze nie teraz glownie ze wzgledow finansowych:)sprobuje sie dowiedziec jakie sa koszty i jak to wszystko wyglada jesli tylko czegos sie dowiem dam ci znac:)a jak twoje cwiczonka??ja powiem szczerze juz 2 dzien nie cwicze, wczoraj nienajlepiej sie czulam dzis nie mam ochoty ale jutro nie ma bata wskakuje na orbitka i bede jezdzic zawziecie:) Aniseed oj tam 2 czy 3 kg to jeszcze nie tragedia a jak juz troche zdazylam Cie poznac nie dopuscisz do dalszego przyrostu wagi takze nie boj zaby na pewno szybko uda ci sie dojsc do formy czego Ci zycze:)choc w zasadzie na pewno wygladasz ok:) Mysiu gratuluje ubytku wagi oby tak dalej:) kitkaa wypadzik do restauracji powiadasz??:Doo komu db:D ja dzis samotnie spedzam wieczor przed kompem ale db mi z tym:)ostatnio w kazda srode naginam na karaoke lubie sobie pospiewac , grzeje tam zawsze z siostra, dj juz nas zna zawsze ma pod reka odpowiednie podklady a na szczescie glos tez mam wiec ludziom uszy nie wiedna, polecam taka rozrywke super sprawa:) kuleczka ona (coz za podobny nick do mojego):)-skoro nie wiesz jak sie zabrac za odchudzanko to poczytaj poczatkowe wpisy Yasmin przesledz troche stron topiku naprawde zostalo tu podane mnostwo informacji, a takie podstawowe rady:ogranicz do minimum slodycze, jedz ciemne razowe pieczywo albo chrupkie, zrezygnuj z jasnego, zadnych napojow gazowanych i slodkich sokow maja sporo cukru, woda mineralna herbatki-czerwona zielona, chude wedlinki,surowki, kasze zamiast ziemniakow sporo ruchu basen aerobik jogging lub jakas inna aktywnosc fizyczna to wszystko sprawi ze pomalutku kg zaczna spadac:)nie lam sie na pewno dasz rade przestudiuj chociaz czesc naszego topiku na pewno uda ci sie znalezc potrzebne ci informacje, wez tylko pod uwage ze odchudzanie troche potrwa wiec musisz uzbroic sie w cierpliwosc na pewno po drodze dopadna cie watpliwosci dolki ale idz dzielnie do przodu nawet jezeli na twoje konto wpadnie jakis drobny grzech jedzeniowy, pozdrawiam cie serdecznie i zycze wytrwalosci w dazeniu do celu:) Yasmin mowilam ze strach ma wielkie oczyska:)ciesze sie ze juz jest po wszystkim:)warto troche pocierpiec w imie pieknego usmiechu:Dpozdrawiam Cie skarbie i przesylam buziaka no dobra a gdzie jest reszta dziewczyn?? Natusia cindy candy agutexxx margit Mafii mam nadzieje ze tym razem zawitasz do nas na dluzej bo pamietam ze latem dodalas jeden wpis i na tym sie skonczylo, takze zapraszamy... przybywajcie im wiecej nas tym lepiej:)no to ja zmykam buziaki wszystkim topowiczkom:) zycze milego wieczorku i db nocki:)papatki
  2. witam wszystkich:) Yasmin ja sie kategorycznie nie zgadzam z tym ze Twoja kariera na tym topiku dobiegla konca, nigdzie nie idziesz zostajesz z nami:)bez Ciebie ten topik to juz nie bedzie to samo....:)takze bardzo Cie prosze nie zostawiaj nas:)proooooooooooooooooooosze:D Natusiu milo Cie tu widziec:Dtaaak to prawda piekna wiosne mamy tej zimy:D wpadaj tu czesciej ok??:) Asiu gratulacje z okazji slubu:D powiem wam w tajemnicy ze wczoraj moj M. przedstawil mi taka sama propozycje a ja Asiu tez nie mam pojecia jak to wszystko ma wygladac:), no to jedziemy na tym samym wozku:) aniseed pozdrawiam klawiatura mi sie troche popsula cos wcisnelam wiec nie moge nawet usmiechnac sie do was sprobuje naprawic i potem do was wracam papa
  3. witajcie dziewczyny:) Elciu nie przejmuj sie nic sie takiego nie stalo, nie mam zamiaru sie obrazac, tylko chwilowo zrobilo mi sie troche smutno a ze u mnie zazwyczaj co w sercu to i na jezyku wiec powiedzialam, to wszystko:)byc moze czasami jestem nadwrazliwa wybaczcie:) Yasmin ooo ostro mnie opierniczylas;)tak wiec ok zastosuje sie do twojej ,,grozby,,;):D widzisz a propo\'s zeba mowilam Ci ze strach ma wielkie oczyska;)przechodzilam przez wyrwanie zebow dwa razy przed nalozeniem aparatu wiec wiem ze nie taki diabel straszny:)db ze masz juz to za soba:) bobasek bardzo mi przykro:(, ale wierze ze za jakis czas doczekasz sie upragnionego bobaska:)zycze Ci tego z calego serca!! Dziekuje Wam dziewczyny....buziaki dla was
  4. Ejmi w dziale redakcja kafeterii masz temat o emotach kwiatkach serduszkach i tego typu sprawach... http://www.forum.o2.pl/emotikony.php prosze.
  5. Yasmin czytam Twoj wpis po raz kolejny z rzedu i lzy same plyna mi po twarzy...pieknie to ujelas....zycie jest ciezkie trudne nieprzewidywalne...czesto nie dostrzegamy szczescia jakie nas otacza czasami uwazamy ze to wszystko jest zwykle normalne rutynowe i niewazne....biegniemy gdzies do przodu gubiac po drodze uczucia namysl nad soba i zwykla ludzka empatie..budzimy sie z letargu dopiero wtedy kiedy zabraknie kogos kogo kochamy...kiedy ktos bliski odejdzie ciuchutko i niespodziewanie...dlaczego tak jest ze zaczyna sie doceniac cos wtedy kiedy sie to straci...a przeciez najwazniejsza jest milosc..to ona napedza nas do zycia to ona powoduje ze mamy dla kogo zyc na tym swiecie..wiem ze kochalas i nadal kochasz swego tate to sie nigdy nie zmieni. Emilko pamietaj ze nie jestes sama mimo ogromnego bolu jaki w tej chwili na pewno przezywasz wiedz ze jestes wazna dla mnie, dla swojej rodziny, Twoj tato jest z Toba i bedzie zawsze, zyje w twoim sercu patrzy na ciebie z gory z lepszego swiata i bedzie przy Tobie na zawsze...,,i chocby swiat zawalil sie nie poddam sie nie ugne sie,,..... jeszcze wiele przed Toba i przed nami wszystkimi wzlotow i bolesnych upadkow...ale czlowiek nawet nie wie ile sily ma w sobie aby powstac chocby dosiegnal dna, odwaznie spojrzec zyciu w oczy na przekor calemu zlu tego swiata...i ja wierze ze dasz sobie rade masz dookola siebie osoby dla ktorych jestes calym swiatem badz dzielna i silna:)pozdrawiam Cie serdecznie i przesylam moc buziakow:*
  6. witam ponownie:) no wlasnie Elciu ciesz sie swoimi corami swoim kochanym mezem:)szczescie jakie sie ma trzeba doceniac choc czlowiek jest takim stworzeniem ze chcialby wiecej:), ja mimo swego mlodego wieku chcialabym juz miec bobasa...jednak w tej chwili to niemozliwe, nie chodzi tu o psychike- psychicznie czuje sie gotowa, warunki mieszkaniowe tez sa ok ale najpierw chce skonczyc szkole znalezc prace...wiec moje marzenie musi troche poczekac..i w tym momencie pojawia sie jeden wielki znak zapytania....czy aby na pewno nie bede miala problemow z zajsciem w ciaze...nurtuje mnie to strasznie i nie wiem skad te mysli sie biora...tyle osob chce a nie moze...tyle osob nie chce a ma...gdzie tu sprawiedliwosc:o... w momencie pojawienia sie tematu bobasa pojawia sie tez problem pieniedzy....mam dola z powodu braku kasy braku perspektyw, Polska to cholernie zacofany kraj pod wzgledem finansowym...wyzysk czlowieka przez czlowieka...harowanie jak wol za marne grosze...nielicznym udaje sie dosc do czegos wiecej...i dlatego spadam stad jak najszybciej oczywiscie nie na zawsze bo jednak jestem sentymentalna, ale lece sobie do londynu na wakacje a moze wezme dziekanke i nawet za miesiac czy dwa juz mnie tu nie bedzie...potrzebuje pieniedzy na szkole przede wszystkim, jesli posiedzialabym w londynie dluzej to moze nawet wystarczyloby na male mieszkanko-moj M leci ze mna wiec razem byloby latwiej i szybciej uzbierac jakas konkretna sumke...przerobilam juz rozlake z nim....ciezko bylo nie chce drugi raz przez to przechodzic jesli nie jest to konieczne..i chociaz czuje strach przed nieznanym i moja znajomosc jezyka nie jest idealna lepiej znam niemiecki niz angielski to i tak podejme wyzwanie...gra jest warta swieczki musze wziac zycie w swoje rece pieniazki mi z nieba nie spadna... przeraza mnie czasami ten swiat....:(ale probuje wykrzesac z siebie optymizm.. co mi innego pozostalo:).......
  7. now w sumie Asiensko masz racje do d...z tym wszystkim ale na orbitreka i tak dzis wskakujemy nie ma bata:):D smutki smutkami ale kg w cudowny sposob nie spadna wiec koniec dolowania sie ja marta przywoluje cie Asiu do porzadku!!:Dbuziakkkk
  8. czesc Asiu:)no fakt jeszcze trwam,chociaz czasami mam wrazenie ze pisze sama do siebie, jesli niedlugo stwierdze ze wpisow jest malo i reszta osob nie interesuje sie topikiem to sie stad zmyje,bo troche zaczyna mnie wkurzac czestotliwosc dodawania tu postow ktora jest znikoma, ok niby rozumiem ze kazdy ma swoje zajecia tylko swego czasu jakos nikomu nie przeszkadzalo to pisac tu naprawde sporo i dzielic sie smutkami i radosciami, no nic nie wnikam ,poki co jestem. Powiem Ci Asiu ze ja tez mam dola z powodu braku kasy braku perspektyw, Polska to cholernie zacofany kraj pod wzgledem finansowym...wyzysk czlowieka przez czlowieka...harowanie jak wol za marne grosze...nielicznym udaje sie dosc do czegos wiecej...i dlatego spadam stad jak najszybciej oczywiscie nie na zawsze bo jednak jestem sentymentalna, ale lece sobie do londynu na wakacje a moze wezme dziekanke i nawet za miesiac czy dwa juz mnie tu nie bedzie...potrzebuje pieniedzy na szkole przede wszystkim, jesli posiedzialabym w londynie dluzej to moze nawet wystarczyloby na male mieszkanko-moj M leci ze mna wiec razem byloby latwiej i szybciej uzbierac jakas konkretna sumke...przerobilam juz rozlake z nim....ciezko bylo nie chce drugi raz przez to przechodzic jesli nie jest to konieczne..i chociaz czuje strach przed nieznanym i moja znajomosc jezyka nie jest idealna lepiej znam niemiecki niz angielski to i tak podejme wyzwanie...gra jest warta swieczki:)musze wziac zycie w swoje rece pieniazki mi z nieba nie spadna, Asiu wiec moze wyjedz ze mna:)chociaz na kilka miesiecy:)zarobisz troche grosza:)pomysl nad tym;), swiat niestety nie jest rozowy ale nic samo sie nie zrobi...zmykam odezwe sie pozniej buziaki wszystkim
  9. witam wszystkie odchudzaczki:)i wciaz niezmiennie mam nadzieje ze topik nie zginie a wpisow stopniowo bedzie przybywac a nie ubywac..jak to ma miejsce do tej pory... margit zycze pomyslnego zaliczenia sesji i wpadaj do na czasami jak znajdziesz wolna chwilke bo nas zaniedbujesz slonce:(, smutno tu bez ciebie i twojego optymizmu ktorym zarazasz nas wszystkie:) kitkaa to fakt ze same spacerki spalaja mnostwo kalorii, czlowiek to sie musi nachodzic w swoim zyciu:D Mafii milo Cie znowu widziec, mam nadzieje ze tym razem na dluzej zagoscisz u nas na forum, nie smuc sie, oby z ta operacja wypalilo bede 3mac kciuki, ajesli chodzi o kwestie odchudzania to koniec gadania ze nic ci nie wychodzi!!-powoli malymi kroczkami sprobuj zmienic troche nawyki zywieniowe i dolacz do tego jakis ruch chociaz 2-3 razy w tygodniu:)zobaczysz ze wszystko sie uda, uszy do gory:) Asiu a co u Ciebie??jak tam cwiczonka na orbitreku??dzis tez cwiczymy no nie??:)ja jak na razie twardo trwam przy swoich postanowieniach dzis kolejna rundka ale to za kilka godzin:) Aniseed o ranyy fizyka brrr...w zasadzie to dla mnie kommpletna chinszczyzna i rownie db mogloby byc tam napisane wszystko w jezyku sua chili w rownym stopniu bym zrozumiala.czyl nul...zycze powodzenia mimo wszystko:Dja tam jestem humanistka i dla mnie fizyka i matematyka to jakas zupelna abstrakcja:D jak db ze juz nie musze tego wkuwac... Yasmin haloo czekamy na Ciebie slonce:) no to czekam na reszte forumowiczek odezwijcie sie i napiszcie co u was slychowac:) pozdrawiam i zycze wszystkim milego dnia:)papatki
  10. witam wszystkich:) Moniu mam nadzieje ze mnie zle nie zrozumialas:)mowiac ze bylas okraglutka nie mialam na mysli tego ze bylas gruba tylko apetycznie zaaokraglona:) bo to ze jestes fajna nie ulega watpliwosci:)ja rowniez mam tendencje do wahan wagi takze patrzac na ciebie widze siebie-raz lepiej raz gorzej raz wiecej raz mniej:)chociaz tak naprawde waga to dla mnie drugorzedny problem, jesli cokolwiek robie to robie to dla siebie aby samej lepiej sie czuc we wlasnej skorze nie dla kogos:)... bobasku mysle caly czas o Tobie i mam nadzieje ze dzidzia jednak jest i wszystko skonczy sie pomyslnie:) Ejmi jak tam walka z kilogramami??trwa nadal??:)masz racje ze cwiczenia dodaja energii na caly dzien:Dahh to pozytywne zmeczenie:)dzis tez wskakuje na orbitreka ale to za jakies kilka godzin:)nie odpuszcze sobie ani jednego dnia....dopoki mam czas bede cwiczyc, bo zdaje sobie sprawe ze kiedy pojde do pracy moj entuzjazm oslabnie... elcia nie mysl w ten sposob...czasu nie cofniesz, stalo sie, nie mialas na to wiekszego wplywu osoby kompetentne podjely mam nadzieje sluszna decyzje, nie doluj sie kochana, ciesz sie z tego co masz ze swojej cudownej rodziny:)ona jest najwazniejsza:) gawit ciesze sie ze mezem sprawa zostala wyjasniona, to prawda ze niektore 18 latki maja jeszcze fiu bzdziu w glowie co prawda nie mozna generalizowac bo w zasadzie nie o wiek tu chodzi tylko o podejscie do zycia, jednak w tym konkretnym przypadku dziewczyna jak widac nie ma zadnych skrupolow, ona nie ma zadnego prawa do twego meza za to ty jestes jego zona i masz prawo walczyc jak lwica o swoje szczescie, szczescie twojej rodziny, rozumiem ze trudno ci bedzie teraz zaufac w 100% mezowi ale oboje sie kochacie i mocno bede trzymac kciuki zeby wszystko miedzy wami ukladalo sie jak najlepiej:), czasami wszyscy popelniamy bledy...wybaczyc to trudna sztuka ale warto w imie milosci:)a tej na pewno wam nie brakuje:*, tylko kochana nie popadaj ze skrajnosci w skrajnosc..takie nadmierne kontrolowanie i zazdrosc moze cie tylko zmeczyc psychicznie..prawda jest taka ze facet jesli chce zdradzic to i tak to zrobi nawet gdyby mu pluskwe wsadzic w tylek, wierze ze na nowo odbudujesz zaufanie bez ktorego tak naprawde nie ma zwiazku, uda sie na pewno zycze duzo szczescia:) Yasmin ciesze sie ze Twoj M.tak wspiera cie w trudnych chwilach, db ze masz u boku osobe na ktora mozesz liczyc w kazdej sytuacji:), co zrobic zeby przestalo bolec??....-nikt nie zna na to pytanie odpowiedzi...chyba czas jest najlepszym lekarstwem...masz prawo do smutku do lez, pamietaj tylko ze tato patrzy caly czas z gory i chce dla ciebie jak najlepiej, a na pewno nie chce abys plakala, kidys wszyscy sie spotkamy tam na gorze:)a smierc jest dopiero poczatkiem nowego i pewnie lepszego zycia:)pozdrawiam Cie Yasmin i zycze spokoju ducha:) buziak wszystkim dziewczynom,zycze milego i udanego dnia
  11. czesc:)tez zauwazylam ze topik powolutku zaczyna sie kurczyc...mam nadzieje ze to przejsciowe i ze wkrotce pojawi sie tu wiecej wpisow...ja dzielnie cwicze na orbitku:)a dzis mam niezle zakwasy brzucholca...ledwo oddycham;) za godzinke znow zmykam na 45 min na orbitreka a potem moze jakos ostatnim tchnieniem wykonam brzuszki;) Asiu masz racje nie forsuj sie na razie zbyt mocno z kazdym dniem kondycja bedzie sie zwiekszac i sama nie zauwasz kiedy z 30 min na orbitreku zrobi sie 40 czy 45:)3mam kciuki za Ciebie i za siebie:D aniseed owocnej nauki:)brr mnie tez niedlugo to czeka....:o a co o rosolu to ja uwazam ze jest zdrowy choc nie przepadam za nim. kitkaa chcialabym byc tak pilna jak ty:)ja zazwyczaj chodze do szkoly jak sie pomyle;)czesto mnie nie ma na zajeciach jednak jakos do tej pory bez problemu zdawalam egzaminy:)nie cierpie siedziec na zajeciach mam juz wypracowany do perfekcji system kombinowania razem z moja siostra z ktora studiuje:) buziaki laseczki zycze milego dnia i szybko dodawac mi tu wpisy ale juzzzz:):D
  12. bobasekm jesli to to o czym mysle to naprawde strasznie mi przykro:(....trzymaj sie kochana badz dzielna jestem myslami z Toba zawsze mozesz tu na nas liczyc:*
  13. kropelko ty zawsze o wszystkich pamietasz masz zlote serducho:) a propo\'s zwierzatka ja posiadam swinke morska rozwichrzona rozetke:)pocieszne stworzenie:Di rowniez malo wymagajace:)za to bardzo inteligentne jak na taka kupke siersci:),kazde zwierzatko daje mnostwo radosci pies pewnie najbardziej ale to tez najwiekszy obowiazek... Monia poczytalam troszke twego bloga:)na kilku zdjeciach jestes okraglutka:)na kilku innych bardzo szczuplutka, skad braly sie u Ciebie takie wahania wagi jesli moge spytac??a wogole to jestes naprawde sliczna kobietka i masz w sobie tyle ciepla:)zaluje ze nie moge spotkac sie z wami twarza w twarz:( frustruje mnie brak pracy..przejrzalam mnostwo ogloszen wyslalam mnostwo meili bylam na kilku rozmowach i ..dupa....nic nie wychodzi...:o z tego wszystkiego popadam w konkretne dolki....:(i chyba mam jakies poczatki nerwciy..sama nie wiem ale kiedy sie zdenerwuje(a o to ostatnio nietrudno)tak mocno dlawi mnie w gardle ze nie moge oddychac...musze wziac porzadny wdech zeby sie uspokoic...zastanawiam sie nad wzieciem dziekanki i wyjazdem do londynu....mam taka mozliwosc...z drugiej strony szkoda roku...ale kasy na studia tez nie ma..ehh glupie to wszystko... buziaki kobietki:)
  14. czesc:)Ejmi jesli sporo schudniesz to biust najprawdopodobniej tez sie zmniejszy:)w 8 klasie podstawowki schudlam 13 kg i pierwsze co mi polecialo to wlasnie biust..ogolnie chudlam od gory-sciagalo mnie z twarzy, potem biust ramiona brzuszek na koncu biodra i nogi...nie jestem zachwycona taka kolejnoscia ale coz lepsze to niz nic:)teraz tez lece od gory:),w ogole postanowilam ze bede codziennie jezdzic na orbitreku co tez czynie dzis juz godzinka za mna, jutro kolejna ciekawe ile czasu wytrwam:P, a Tobie kochana zycze wytrwalosci w dazeniu do celu, pewnie czekaja i Ciebie i mnie wzloty i bolesne upadki ale trzeba podnosic sie i isc do przodu:)na pewno sie uda!! Asiulek zycze milego i stosunkowo db witania sie z mezem;)ehh milutkie sa te powitania, moj M rok temu wyjechal do Londynu na 4 miesiace a taka rozlaka naprawde umacnia zwiazek:) Gawit mam nadzieje ze wyjasniliscie juz sobie z mezem nieporozumienie i wszystko jest juz ok?...trzymam kciuki:) bobasekm jak sie czujecie??Ty i Twoje malenstwo wszystko ok??:) Yasmin wizyta u psychologa moze pomoc odzyskac spokoj ducha...nie zwlekaj z tym jesli czujesz ze sama nie dasz rady, twoja forma jest najwazniejsza jesli mozesz sobie pomoc zrob to, a propo\'s dzidzi to ja uwazam tak samo jak Ejmi ze bobas powienien pojawic sie na swiecie dopiero wtedy kiedy Ty pozbierasz sie calkowicie, dziecko to oprocz radosci tez frustracje a po co bobas ma miec sfrustrowana mame??:)wtedy kiedy ty zaczniesz sie usmiechac dostrzegac pozytywne strony zycia odzyskasz spokoj i dojdziesz do rownowagi pomysl o dziecku, oczywiscie to Twoja decyzja i zrobisz tak jak podpowiada ci serce:)buziaki Yasmin pozdrawiam wszystkie kobietki i rodzynka:)db nocki papapa
  15. czesc dziewczyny:)zycze wam udanego tygodnia:) Asiu napisalam ci wiadomosc na gg mam nadzieje ze sie przyda:) zmykam zaraz na orbitreka najwyzsza pora zaczac cwiczyc w nowym roku i zabrac sie za wdrazanie w zycie moich postanowien;) buziaki papapa:)odezwe sie wieczorkiem
  16. witajcie kobietki:)oo widze ze rozgorzala dyskusja na temat hormonow:)ilu ludzi tyle zdan, to jasne ze ktos kto do tej pory nie odczul skutkow przyjmowania hormonow nie wypowie sie o nich zle:)i to prawda ze nie u kazdej z nas wystapia przykre konsekwencje przyjmowania hormonow...ale wiem jedno-jesli sa inne metody zapobiegania ciazy i leczenia roznych chorob to lepiej wybrac kazda inna metode a nie faszerowac sie chemia....i to chemia nieobojetna dla organizmu bo w imie czego tak naprawde??...zdrowie jest najwazniejsze...a jedzenie to inna bajka, hormony hormonom nierowne takze te zawarte w jedzeniu maja jakis znikomy procent ich zawartosci.....jesc trzeba tabletek przyjmowac juz nie:) jak wam mija dzien kochane?u mnie strasznie sennie:o macie jakies postanowienia noworoczne??ja kilka mam a wygladaja one nastepujaco:) 1.schudnac jeszcze kilka kg 2.szlifowac jezyk angielski w zwiazku z letnim wyjazdem do Londynu 3.nadrobic zaleglosci na uczelni tzn czesciej bywac na zajeciach:P 4.znalezc prace(choc to tylko w 50% zalezy ode mnie)... 5.stac sie jeszcze lepszym czlowiekiem:) Yasmin slonko wielki buziak dla Ciebie Monia zycze szybkiego zakonczenia remontu:) pozdrawiam was wszystkie:)i zycze milego wieczoru:)
  17. hello dziewczyny:) dobrze ze pomalutku ilosc osob na topiku zaczyna sie zwiekszac:)a gdzie sie podziala nasza zalozycielka??:)czekamy Yasminko na Ciebie:) witam nowa forumowiczke:)-Linka74 zobaczysz ze z nami latwiej pokonywac przeszkody i walczyc o ladna sylwetke:)powodzenia:D dziewczyny nadal jest nas tu za malo... Asia 2006 gdzie ty sie podziewasz??:) kiedy ta pogoda sie zmieni:(brak slonca zaczyna chyba u mnie powodowac coraz czestsze doly...nie mowiac juz o tym ze caly dzien ziewam....:O macie jakies postanowienia noworoczne??;)moje poki co wygladaja nastepujaco:) 1.schudnac do czerwca 10 kg(bo w czerwcu ide na wesele przyjaciolki) 2.szlifowac jezyk angielski bo niewykluczone ze latem wyjade popracowac troszke do londynu:) 3.nadrobic zaleglosci zwiazane ze szkola 4.byc po prostu jeszcze lepszym czlowiekiem:) laseczki odezwijcie sie piszcie piszcie:Dbuziaki i milego wieczorku:)paps
  18. haloooooo kobietki??jestescie tam jeszcze??ojj nie podoba mi sie to..coraz mniej osob coraz mniej wpisow..czyzby topik pada??:(... Yasminko sloneczko zycze ci sily do dalszego zycia wierze w Ciebie ze dasz rade podniesc sie....ze dasz rade poukladac zycie na nowo i odzyskac spokoj ducha:*, zawsze mozesz na mnie liczyc buziaki ale dzis senny dzien..zasypiam na siedzaco;) aniseed agutexxx Asia 2006 cindy candy natusia margit mysia kitkaa dziewczyny gdzie jestescie:(.....pozdrawiam was wszystkie i korzystajac z okazji pragne wam zlozyc noworoczne zyczenia: Niech w Nowym Roku świat będzie dla was pełen ciepła, radości i przyjaciół, a w waszym domu niech nigdy nie zabraknie miłości i zrozumienia.:) caluje papapa
  19. czesc kochane:)pamietacie mnie jeszcze czy moja skromna osoba poszla juz w niepamiec??;) swietnie ze topik idzie caly czas do przodu, 100 strona to nie przelewki;):P, kropelko gratuluje wejscia w setna strone:):D, a Wam wszystkim i sobie zycze kolejnych stu stron:)mysle ze to sie uda bez najmniejszych problemow:) Ejmi tez nie jestem zwolenniczka hormonow....i rowniez uwazam ze hormony to najgorsze g....jakie moze byc....oczywiscie to tylko moj poglad i inni moga sie ze mne nie zgodzic...ale organizm bedacy na hormonach jest sztucznie zaprogramowany zarzucony chemia ktora na jedno pomoze a drugie zaszkodzi.....no i od hormonow mozna niezle przytyc....mnie sie ta marna sztuka udala-10 kg do gory z czego wiekszosc juz zrzucilam na szczescie..oprocz tego wszystko w brzuchu mi sie ,,pozapalalo,, jak na zawolanie...doszla jeszcze niewydolnosc nerek ktorej wyleczenie zajelo mi pol roku wlacznie z podejrzeniem raka nerek, a teraz pozostalo mi juz tylko wyleczyc torbiel na jajniku....nigdy wiecej nie bede przyjmowac hormonow chyba ze to bedzie ostatecznosc........sa inne metody, szkoda ze ginekolog idzie po najmniejszej linii oporu nie myslac o tym ze z hormonami jest tak jak z antybiotykami-dzialaja na jedno i rownolegle szkodza na co innego..summa summarum bilans wychodzi na zero a nie na plus..wiec chyba sie nie oplaca... Monia nie zazdroszcze ci tego remontu..znam ten bol niedawno sama przez to przechodzilam:)w kazdym razie zycze duuuzo cierpliwosci przyda sie na pewno;)buziak Yasmin skarbie pamietam caly czas o Tobie jesli bedziesz miala ochote pogadac wal jak w dym, Elcia skoro juz zostal poruszony watek mezczyzny pomocnego w domu(wymierajacy gatunek;)) to ja na swego M. nie moge narzekac-sprzata razem ze mna,czesto robi pyszne obiadki itd:)oby mu sie nigdy nie odmienilo;)..... pozdrawiam wam cieplo kobietki i zycze milego dnia i takiegoz samego wieczorku;)przesylam moc buziakow i chyba jeszcze nie mialam okazji zlozyc wam zyczen noworocznych, tak wiec z calego serca zycze aby w Nowym Roku świat byl dla was pełen ciepła, radości i przyjaciół, a w waszym domu niech nigdy nie zabraknie miłości i zrozumienia. caluski papa
  20. Yasmin skarbie pamietaj ze jestem z toba myslami i sercem...pamietam o Tobie i wspieram na tyle na ile moge...i jesli tylko to bedzie mozliwe przyjade do Ciebie:)a teraz wiem jedno..tato caly czas czuwa przy Tobie,jest z toba dusza,cialem byc nie moze co nie znaczy ze cie opuscil....nigdy Cie nie zostawi, bedzie Cie wspieral pomagal opiekowal sie Toba...on zyje..w twoim sercu w twoich myslach..wspomnien i milosci do niego nikt ci nie odbierze...kiedys sie spotkasz ze swoim tata tak jak i my wszyscy spotkamy sie z najblizszymi niezyjacymi juz osobami..ale czy na pewno niezyjacymi??..mysle ze nie..smierc jest dopiero poczatkiem nowego pewnie lepszego zycia bo bez trosk i zmartwien..nam zyjacym tu ciezko jest to sobie uzmyslowic...stad bol cierpienie po stracie najblizszych...ale oni sa zyja patrza na nas i na pewno smutno im jesli i my sie smucimy..takze Yasmin choc nie przecze ze to trudne-badz silna dla taty on tego potrzebuje chce abys osiagnela spokoj ducha zeby i on mogl usmiechac sie i czuwac nad toba:)pamietaj ze twoj tato zawsze bedzie Cie kochal i nigdy przenigdy nie cie nie opusci:)3maj sie slonko a ja myslami bede przy Tobie, buziaki wielkie:* pozdrawiam was dziewczyny:)
  21. czemu tu tak pusto??mam wrazenie ze topik sie konczy.....wpisow strasznie niewiele.......:(
  22. hej dziewczyny:)co u was slychac??gdzie spedzacie sylwestra??ja grzeje na sale bankietowa z moim M. i znajomymi:), dzis mam strasznie zabiegany dzien...pol dzionka na miescie-solarium i latanie po sklepach a terz wlasnie skonczylam 45 minutowa rundke na orbitreku cala plyne;) za chwile zmykam pod prysznic a potem ide do teatru:pa co:d trzeba czasami sie troche ukulturalnic hihi:) tym bardziej ze wejscioweczka darmowa, moj przyjaciel pracuje w TVP i zakosil ze swego programu jeden dwuosobowy bilecik a ze mnie zaprosil to sie przejde, swietoszek moliera to chyba nic ciekawego ale kto wie:) buziaki kobietki napiszcie jak wam dzionek mija pozdrowionka
  23. witajcie:)wpadlam na chwilke do was zeby zyczyc wam db nocki:) Natusia butki bardzo ladne tylko w zyciu bym ich nie kupila poniewaz nie znosze obcasa tzw. ,,kaczuszki,,, jesli szpilka to szpilka nawet niekoniecznie wysoka ale na prostym obcasiku, kaczuszka nie wyglada ladnie ale to tylko i wylacznie moja opinia, takze ja bym byla ,,za,, gdyby nie ten obcas:) witam nowa odchudzaczke:)-kitka dobranoc laseczki milej nocki zycze buziaki:*
  24. czesc dziewczynki:) Asiu jestem:)ale tylko na chwilke bo zaraz zmykam,co do pracy to zwatpilam...tam gdzie bylam na dniu probnym dziewczyna ktora miala wyjechac zostaje jednak wiec niepotrzebna juz im nowa pracownica...wszystko to bylo pic na wode....:o...buziaczki Asiu:* ogolnie mam nienajlepszy humorek i zeby wam tez go nie popsuc uciekam i odezwe sie pozniej. pozdrowionka wam wszystkim:)papa
  25. kochani- pragne Wam wszystkim zlozyc najserdeczniejsze zyczenia: Wesołych Świąt! Bez zmartwień, Z barszczem, z grzybami, z karpiem, Z gościem, co niesie szczęście! Czeka nań przecież miejsce. Wesołych Świąt! A w Święta, Niech się snuje kolęda. I gałązki świerkowe Niech Wam pachną na zdrowie. Wesołych Świąt! A z Gwiazdką! - Pod świeczek łuną jasną Życzcie sobie - najwięcej: Zwykłego, ludzkiego szczęścia... mam nadzieje ze w nadchodzacym 2007 roku spelnia sie wasze najskrytsze marzenia, sobie i Wam zycze aby ten topik trwal do konca swiata i jeden dzien dluzej:) buziaki
×