Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niusia1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Kingula u nas sex jest raz na miesiąc, dwa, trzy, ostatnio był po dwóch tygodniach od poprzedniego razu...częstotliwość różna, ale generalnie słabiutka...zawsze jest sex wtedy kiedy on chce....kiedy ja mam ochote to on mówi: zapomnij, śpij i koniec. Ciągle sobie obiecuje, że jak on będzie miał ochote to ja mu wtedy odmówie, ale po miesiącu czekania czy dłużej, po prostu mu ulegam:( Najdziwniejsze jest to, że po stosunku on twierdzi, że było super i musimy robić to częściej....a potem następuje długa posucha... Czasem mąż zachowuje się jak erotoman gawędziarz, ale raczej kiedy jesteśmy sami lub w towarzystwie kolegów. Kiedyś był całkiem inny i ciągle zastanawiam się co się stało....dochodze do wniosku, że albo przedtem udawał aby mnie zdobyć albo ma jakiś problem zdrowotny, może zły poziom hormonów? Tylko on nie chce iść na badania:(
  2. Ja też dołączam do grona zdołowanych:( Dalej posucha ogrooomna:( Powiedziałam mężowi, że daje mu tydzień na zastanowienie się dlaczego nie ma ochoty na sex i co zamierza z tym zrobić, bo jak zwykle nie umiał mi odpowiedzieć na te pytania...obawiam się, że po tygodniu też nie będzie umiał a ja wtedy podejme ostateczną decyzje...ile mozna walczyć skoro ta druga strona nie ma na to ochoty? Pozdrawiam i tez życze cierpliwości
×