Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

green-ka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez green-ka

  1. tala --- ja to się w ogóle nie czuję jakbym była w ciąży! Ani mdłości, ani wymiotów, na razie nie mam też zachcianek ani zgagi... Niby fajnie ale czasem chciałabym poczuć mojego brzdąca :-) malina --- a ja mam dziś pierwszy dzień 17 tygodnia! Idziemy "łeb w łeb". Oj będziemy razem rodziły, będziemy ;-)
  2. malinka --- ja ogórki kiszę praktycznie co roku! Ja oprócz liści chrzanu dodaję też liście winogron lub wiśni, czasem też liście z czarnej porzeczki (tak mnie nauczyła mama i nie mam pojęcia dlaczego tak się u nas robi ;-) ) Jeśli chodzi o koper to zawsze dodawałam koszyczki kopru, no i czosnek! Dużo czosnku! Trzymam kciuki za Ciebie, żeby przetwory Ci się udały :-) Na usg nie jestem jeszcze umówiona. Tzn. wizytę mam 6.10.(we wtorek) ale nie wiem czy moja gin zrobi mi teraz usg, bo ostatnio miałam robione miesiąc temu i ona może stwierdzić, że jest za wcześnie. Poza tym na tym jej sprzęcie chyba nie bardzo da się zobaczyć płeć. Chociaż może to tylko ja niewiele tam widzę :-) Jeszcze tydzień i będę wiedziała.
  3. STARACZKI NICK..........CYLK STARAŃ... ...... ..TERMIN@... .......WIEK.......ZAM. nataliuś.............11.............24.09............... ....26 ........łódzkie Nikola2333.......ok35............18.08.................. .23.......wielkopolska dorota21 ..........11............ok02.10..................21.....mazowieckie basiolinka...........8 ..............23.08..................26.......małopolska banmon..............4............07.10................. ..26........świetokrzyskie Magda8080 .........4............. 30.10..................28..........śląskie DWIE KRESECZKI CZEKAJACE NA POTWIERDZENIE nick................cykl staran......testowane.....wiek....m.zam BRZUCHATKI NICK..........TC......DATA BADN....TERMIN POR.....WIEK....płeć fisiowna.......20......24.09.09......9.02.2010(?) .....27...dziewczynka Malina.........14.......01.08.09.....19.03.2010( ? )...27......? Magdaleena...18..... 21.09.09..... 28.02.2010........26..... ? green-ka ......17.....02.09.09. ....17.03.2010........28..... ?
  4. magdaleena --- trzymam kciuki za Twoją mamę. Już teraz wiem po kim Ty jesteś taką silną babką! Twoja mama poradzi sobie z chorobą - wierzę w to! A Ty miałaś się oszczędzać! Mogłaś zagonić swojego Ł. do noszenia tych książek - dla niego to nic trudnego! Jak już dostaniesz zwolnienie to obiecaj nam, że zwolnisz trochę tempo! dorota --- może to nie spóźnienie? Oby Twoja @ chciała odpocząć od Ciebie i nie przychodziła! Dobrze by było, żeby nasze grono brzuchatek się powiększyło... I fajnie by było gdybyś dostała umowę na stałe to wtedy możesz po macierzyńskim i wychowawczym wrócić do pracy. Ja po porodzie będę musiała szukać nowej pracy :-( Dziewczyny od wczoraj zaczęło mi się wariactwo w głowie!!! Z nudów (w pracy oczywiście) zaczęłam przeglądać na allegro ciuszki dziecięce i mnie trafiło! :-D Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy, że dziecięce ciuszki mogą być takie słodkie... Aż to do mnie nie pasuje :-) że się tak nimi zachwycam i rozczulam nad jakąś żabką czy króliczkiem. A najbardziej powaliła mnie wyprawka (śpioszki, kaftanik, koszulka, czapeczka i łapki niedrapki) na której widnieje napis: Jestem aniołkiem mamusi (lub tatusia). Ale znalazłam też coś na mój styl: śpioszki i koszulka moro :-D I chyba też to kupię. Na razie zarejestrowałam się na allegro i czekam na aktywację konta. Jak już ją dostanę to chyba zacznę kupować.... wiem, wiem to jeszcze za wcześnie, poza tym nie mam miejsca w pokoju, żeby robić zapasy. Będę musiała poczekać, aż się przeprowadzimy. Chyba jakoś wytrzymam :-)
  5. Hej dziewczyny! Wczoraj nie mogłam nic napisać, bo szefowa była na zwiadach i trochę się bałam a do domu wróciłam późno. Dziś dzień chłopaka - robicie swoim eMom jakieś prezenciki, niespodzianki? Ja nie mam kompletnie pomysłu na prezent. Faceci to mają łatwiej, kupią kwiatka czy bombonierkę i po sprawie :-) Piszcie dziewczyny co u Was?
  6. Hej! magda --- no to owocnych staranek! Pełen spontan i dużo radości z przytulanek :-) tala --- u mnie rady już się zaczęły ;-) Na razie odnośnie mojego odżywiania, ale zdaję sobie sprawę z tego, że jak się dzidziuś urodzi to pełno będzie cioć i wujków "dobra rada". Mam nadzieję, że sobie z nimi jakoś poradzę i wyłapię co cenniejsze a o reszcie zapomnę i zdam się na instynkt. Wiem, że każda z nas go ma ale mój jest bardzo uśpiony i nie wiem czy obudzi się na czas :-D Jakby co to już sobie wymyśliłam wyjście awaryjne - mój M. pójdzie na "tacierzyńskie". W końcu ja noszę przez 9 miesięcy, to niech on się przez kolejne 9 opiekuje :-) dorota --- administracja samorządowa brzmi bardzo poważnie ale i interesująco. Pewnie po takim kierunku można się ubiegać o pracę w fajnych miejscach. Oby Ci się fajnie studiowało! No i mam nadzieję, że będziesz nam pisała jak tam na zajęciach. Dla mnie będzie to jak powrót do moich studenckich czasów. A jeszcze powiedz czy to dzienne czy zaoczne? malina --- fajnie, że miałaś taką "praktykę". Ja się trochę opiekowałam synem siostry, ale to było 17 lat temu!!! Teraz to dziecko jest facetem większym ode mnie, już ma dziewczynę, pali fajki i chodzi na wagary :-) A ja miałam wtedy 11 lat, więc niewiele z tego pamiętam. Ale na pewno były już wtedy pieluszki typu pampers, bo przewijałam mu dupkę ;-) A co do Twojego brzusia to wygląda po prostu pięknie! A ja mówiłam się dziś do mojej pani doktor i wizytę mam dopiero 06.10. Strasznie długo trzeba teraz czekać. Kiedyś umawiałam się z dnia na dzień a teraz muszę czekać tydzień. No ale jakoś to wytrzymam. Zaraz wracam do domu po pracy i już się nie mogę doczekać.
  7. magdaleena --- dałam radę! Tu na kafe od zawsze jest ten problem z wklejanymi linkami, ta przerwa zawsze się gdzieś tam w adresie usadowi i trzeba ją likwidować. fisiowna --- ta Twoja książka to trochę droga. W internecie ponad 40 zł, w księgarni pewnie cena ta sama. Ja sama się zastanawiam nad jakąkolwiek książką. Pewnie jak dziecko się urodzi to nie będę miała czasu tam zaglądać i szkoda mi wydać 40 zł na książkę której nie będę używała. Ale z drugiej strony boję się, że sobie nie poradzę :-( Ja kompletnie nie kojarzę kiedy dziecko powinno ząbkować, siadać, kiedy wprowadzać pierwsze pokarmy... już czuję jaka ze mnie będzie kiepska matka :-(
  8. Hej dziewczyny! fisiowna --- no strasznie się cieszę, że znasz już płeć dzidziusia :-) Ja też bym chciała dziewczynkę, ale chyba będzie chłopak... Tzn. wiele osób w rodzinie obstawia na dziewczynkę i tylko ja mam czutkę, że to będzie chłopak! Ale to nawet lepiej bo nie możemy się zdecydować na żadne imię żeńskie ;-) z męskim nie mamy takiego problemu. A Wy macie już jakieś imiona do wyboru? dorota --- ale fajnie się złożyło: dwie dziewczyny na jednym topiku i mają to samo nazwisko :-) Jakie studia zaczynasz? Jejku jaki to był piękny okres, kiedy ja studiowałam... I też w tygodniu praca, w weekend szkoła i imprezy, na wszystko wtedy miałam czas! magdaleena --- podaj mi autora tej książki bardzo Cię proszę! Ja szukam jakiejś książki o niemowlaczkach i jak idę do księgarni to na żadną nie mogę się zdecydować. Wydaje mi się, że muszę mieć każdą :-) bo bez nich nie poradzę sobie z opieką nad maluszkiem... tala --- witaj w naszym gronie! Oczywiście, że topik nie jest zamknięty i można do nas dołączyć. Napisz nam coś o sobie!
  9. dorota --- jak tam wizyta? Bo dziś czwartek i o ile dobrze pamiętam to dziś miałaś iść do gina z wynikami tak? Daj znać jak przebiegła wizyta. Szczerze mówiąc to nie rozumiem tych wyników bo nigdy takich nie miałam, więc Ci nie pomogę, ale lekarz pewnie już Ci wszystko wyjaśnił. dorota jak chcesz to napisz swojego maila a my Ci poprzesyłamy linki na nk do naszych profili to będziesz wiedziała jak która wygląda (bo ja nie mam Ciebie w znajomych) magda --- a Ty kiedy powinnaś mieć @? Bo ja trzymam kciukasy, żeby nie przyszła. I ciekawa jestem czy wytrzymasz tydzień do testowania czy skusisz się i zrobisz wcześniej. Jak już będziesz coś wiedziała to szybko pisz, bo ja mam takie przeczucie, że teraz to Ty będziesz brzuchatką!
  10. Witajcie babolki! Wczoraj miałam taki piękny dzień! Nie musiałam iść do pracy - bo wolne! ;-) Zrobiłam sobie zakupy, sprzątnęłam trochę mieszkanie, ugotowałam obiad i jak mój M. wrócił z pracy to pojechaliśmy oglądać meble kuchenne :-) Jeszcze mieszkania nie kupiliśmy a już meble oglądamy :-D Powiem Wam, że nic ciekawego nie znaleźliśmy a ceny takie, że włos na głowie dęba staje! No a wieczorem byliśmy umówieni z właścicielem mieszkania - tego które nam najbardziej pasowało. Spodobało nam się jeszcze bardziej jak zobaczyliśmy je od środka no i chyba się na nie zdecydujemy o ile bank da nam kredyt... Dziś spisujemy umowę przedwstępną i jutro - pojutrze do banku musimy jechać. Trochę mnie to wszystko przeraża ale muszę dać radę. Nigdy nie kupowałam mieszkania i trochę się boję tych wszystkich procedur, opłat i dokumentów. No i ten kredyt!!! Udupimy się na 30 lat... ale będziemy na swoim. Dziewczyny która z Was kupowała niedawno mieszkanie? Może jakieś rady dla mnie? Na co zwracać największą uwagę żeby się nie wkopać w jakieś kłopoty? Będę wdzięczna za wszelkie info dorota --- trzymam kciuki i czekam na jakieś wieści! banmon --- ja wiem że niedługo zobaczę mojego fasola ale to tak strasznie się dłuży! malina --- jesteś już u siebie? Jak załatwiłaś sprawę z paszportem? magdaleena --- kochana jak się czujesz? Pewnie nie będziesz zaglądała tutaj tylko odpoczywasz, ale jakbyś tu była to napisz coś Pozostałe dziewczyny - gdzie się podziewacie???
  11. Hej magdaleena! Musisz teraz na siebie bardzo uważać. Domyślam się, że będzie Ci ciężko "nic nierobić" ale dla dzidziolka wszystko! :-) I nie martw się! Wszystko będzie dobrze, tylko stosuj się do zaleceń lekarza. Odpoczywaj, relaksuj się i myśl tylko o przyjemnych rzeczach (wiem, że to niełatwe, ale trzeba sobie radzić). I pewnie już za nim tęsknisz bo dawno go nie widziałaś... Ja mojego widziałam na początku września i już się nie mogę doczekać kiedy znowu będę miała usg (teraz na wizytę mam się umówić na koniec wrześnie - początek października). dorota --- trzymam kciuki za Ciebie żeby wszystko poszło dobrze. Może teraz da Ci jakieś leki i pęcherzyk urośnie? A masz już te wyniki prolaktyny? Ciekawa jestem co lekarz Ci zaproponuje. Pisz koniecznie jak już będziesz coś wiedziała :-) Pozostałe babeczki piszcie co u Was?
  12. Też bym sobie poszła do takiego parku :-) Brakuje mi ruchu ... Ale na razie o takiej adrenalinie mogę tylko pomarzyć. Może za jakiś rok ;-)
  13. banmon --- a byłaś już wcześniej na niebieskiej trasie? Czy od razu z grubej rury na czerwoną? Bo ja jeszcze w takim parku linowym nie byłam i jestem strasznie ciekawa jak to wszystko wygląda i jak się przeżywa takie akrobacje. Adrenalina pewnie na maxa co? Tzn wiem jak taki park wygląda ale nie miałam okazji tam wejść.
  14. Cześć babolki! Jak Wam mija niedziela? Bo ja siedzę w pracy. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda... U mnie nic ciekawego się nie dzieje dlatego nie piszę. Mam wrażenie jakbym wegetowała a nie żyła, ale to chyba jesienna "depresja". Mam nadzieję, że szybko przejdzie. banmon --- jak wygląda taka czerwona rasa w parku linowym? Kurcze brzmi ciekawie :-) malina --- ale masz fajnie, już niedługo będziesz w swoim domku z ukochanym mężczyzną u boku... Super! magdaleena --- dalej płaczesz? Ja to się wzruszam nawet jak ktoś powie mi coś miłego, ale potrafię też wpaść w ogromną złość jak ktoś mi nadepnie na odcisk - a z natury jestem raczej spokojna i wolę ustąpić niż walczyć.
  15. Hej dziewczyny! Szkoda nataliuś że tak zdecydowałaś. Jakby nie patrzeć to Twój topik i powiem szczerze, że dziwnie się poczułam jak przeczytałam Twojego ostatniego posta. Tzn. domyślałam się że jest Ci ciężko (zresztą jak każdej staraczce) kiedy my piszemy o naszych odczuciach i dolegliwościach ale nie zdawałam sobie sprawy że aż tak Cię to rusza. W końcu mamy ten topik żeby się nawzajem wspierać, doradzać, wysłuchiwać.... Ale i tak zrobisz jak uważasz. Ja w dalszym ciągu trzymam za Ciebie kciuki! I mam nadzieję, że szybko do nas wrócisz, bo bez Ciebie to nie jest ten sam topik. To Ty byłaś jego siłą napędową. Zobacz co się stało jak przestałaś pisać: przez 2 tygodnie tylko 3 strony!
  16. Cześć dziewczyny! magda --- fajnie że się odezwałaś. Ja już powoli zaczęłam się martwić że jesteś tak bardzo przygnębiona tą sytuacją, że nie chcesz już z nami pisać. A tu proszę piękne nastawienie, rozpoczęte staranka! Super! Oby do przodu i na pewno się uda! Każdej staraczce z tego topiku na pewno się uda, bo to jest szczęśliwy topik :-) banmon --- wyluzuj kochana! Ja wiem że łatwo to się tylko mówi, ale to naprawdę działa! Ja do mojej ciąży podchodziłam z rezerwą. Miałam wrażenie, że po wielu latach łykania tabsów mój organizm będzie tak rozregulowany, że będę się musiała starać bardzo długo. Właściwie to nie wierzyłam w to że kiedykolwiek zajdę w ciążę (ja skończone 28 lat, mój M. 36!!! a wiadomo wiek robi swoje). A więc głowa do góry, spodnie/spódnica w dół i do dzieła ;-) dorota --- trzymam kciuki i koniecznie daj znać co wyszło na tym monitoringu. malina --- ale Ci fajnie, że już Ci brzuszek wysadziło! Ja mam na razie taki, że wygląda jakbym się najadła kapusty i mnie wydęło. A tak już bym chciała, żeby był widocznie ciążowy. Ja niestety nie odnotowałam u siebie zastrzyku energii :-( a tak na niego czekam. Nadal jestem ospała i nic ni się nie chce... Z tym paszportem to możesz mieć nerwówkę. Żebyś tylko trafiła na fajną babkę w urzędzie to wszystko się ułoży. nataliuś --- jak u Ciebie sytuacja w pracy? Ruszyło coś do przodu czy nadal macie taki zastój? I jak Twoje samopoczucie? Ciekawe jak tam remont Magdaleeny... Miłego dnia dziewczyny. Zajrzę jeszcze po południu jak będę w pracy
  17. I nadal nic? Co się dzieje dziewczyny?
  18. Łoj jak tu mnóstwo nowych informacji! ;-) Będę miała co poczytać do śniadania... i niestety będę głodna aż do obiadu :-) U mnie w miarę dobrze. Wczoraj pojechaliśmy z M. na rybki. Trochę było chłodno rano, ale ubrałam dwie bluzy i owinęłam się kocem i było super. Później wyjrzało słońce i rozlało swoje cudowne ciepło na moją osóbkę. Nawdychałam się świeżego powietrza, złapałam karpia(mój M. Złapał dwa) i wróciliśmy do domu. Zjedliśmy obiad i posnęliśmy. Potem wieczorem długo nie mogłam usnąć - często tak mam jak się zdrzemnę w dzień. No i oglądaliśmy mecz siatkówki!!! Gratulacje dla naszej reprezentacji! Świetnie chłopaki grali. Mój M. to nie mógł w miejscu usiedzieć tak przeżywał. A co u Was dziewczyny? Miłego dnia Wam życzę i mam nadzieję, że jak ok. 15:00 tu zajrzę (już będę w pracy) to będę mogła coś poczytać ;-)
  19. Wiesz fisiowna ja to czasem chciałabym pobyć sama. Nawet przez miesiąc mogłabym mieszkać sama. Rzekłabym nawet, że marzę o tym ;-) Ale wiadomo, że my ludziska to sami nie wiemy czego chcemy: jak świeci słońce to nam się marzy deszcz, jak pada śnieg to tęsknimy do lata, jak mieszkamy z rodzicami to chcielibyśmy sami, a jak jesteśmy sami to nam też przeszkadza to, że np. nudno. I co tu z nami począć? :-D
  20. Hej babolki! Co dziś u Was? Odezwijcie się bo mi nadal strasznie źle i smutno i cały czas płakać mi się chce :-( Te hormony doprowadzą mnie do szaleństwa! Już dawno, dawno nie czułam się tak podle. nataliuś --- ja teraz pracuję po 8 godzin :-) i jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Godziny też mi odpowiadają bo albo mam na rano (9:30-17:30 - i spokojnie mogę się wyspać) albo na popołudnie (13:00-21:00 - też się mogę wyspać :-) ). Liczyłam jeszcze na wolne weekendy - bo taka była umowa na początku września z szefową, ale ze względu na cięcie kosztów, ja też muszę od czasu do czasu przyjść w sobotę lub niedzielę :-( Szkoda, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma!
  21. A ja dziś padam ze zmęczenia... Mój M. wziął sobie dzień urlopu i lataliśmy od rana po bankach i szukaliśmy dobrego kredytu dla nas. Głowa mnie boli od tych wszystkich informacji i wcale się wiele nie dowiedziałam :-( Wzięliśmy formularze do wypełnienia dla pracodawcy o naszych dochodach, jak pracodawcy je powypełniają to składamy w bankach i czekamy co dalej. Jak nam tylko któryś bank przyzna kredyt to kupujemy mieszkanie i wyprowadzamy się na swoje. Taki mam plan a jak życie się ułoży to nie wiem. Oby wszystko poszło po mojej myśli bo już wariuję w moim rodzinnym domu :-) Pozdrawiam Was serdecznie i idę się wykapać i chyba się położę.
  22. Dzień dobry dziewczyny! magdaleena --- to bardzo fajnie że brzuszek już Ci się odznacza :-) Ja przed ciążą miałam taki mały fałdek tłuszczu na brzuchu i na razie obserwuję jak się "wchłania". Wczoraj miałam w pracy nową dziewczynę(nie wiem czy już wcześniej coś o tym pisałam) i przyuczałam ją jak obsługiwać klienta, jak działa kasa fiskalna i nawet jak się posługiwać odkurzaczem i mopem!!! Dziewczyna ma 20 lat i chyba nigdy w życiu nie widziała odkurzacza na oczy. No ale już wie co to jest, do czego służy i jak się nim posługiwać. No ale przez to "szkolenie" nie mogłam zajrzeć do Was. Gdybym jej pokazała, że można grzebać w internecie to chyba przez cały dzień by to robiła zamiast pracować. Znacie może jakieś sposoby żeby założyć hasło na internet?
  23. nataliuś a jak często karmisz swojego pupila? Chodzi mi o to czy musi jeść codziennie, czy to taki który może jeść raz na tydzień? Wiem że głupie pytanie ale i tak je zadałam :-)
  24. Hej dziewczynki! Fisiowna, malina --- ale macie fajnie że czujecie już ruchy dzidziusia! :-D Ja muszę jeszcze trochę poczekać. U mnie zero objawów... Gdyby nie to, że na usg widziałam mojego bąbla i jego bijące serduszko, to pomyślałabym, że go wcale nie mam taki jest grzeczny. Za to jak się urodzi to pewnie da mi popalić :-D Jeśli chodzi o pająki i wszelkiego typu robactwo to ja mam trochę inne podejście niż Wy. Nie żebym za nimi przepadała i chwytała każdego w rękę z miłości, ale nie bardzo mi one przeszkadzają. Nie lubię pajęczyn w domu ale na ogródku jak jakiś pajączek uplecie pajęczynę, to lubię się przyglądać jaka to jest misterna robota, a jeszcze jak uda mi się zaobserwować jak atakuje muchę która właśnie wpadła w jego sieci to jestem prze-szczęśliwa :-) Z innych robaczków to niektóre nawet biorę do ręki - jak np. jedziemy z moim M. na ryby i trzeba tego robaczka potraktować jako przystawkę dla ryb i nadziać go na haczyk. Sam niestety nie chce się nadziać i trzeba mu pomóc :-D Dziewczyny jakie znacie przesądy na temat płci dzieci? Coś typu, że jak kobieta je w ciąży dużo słodkiego to będzie dziewczynka a jak kwaśne to chłopak? Bo mi z każdego przesądu który znam wychodzi inaczej: raz że dziewczynka, raz że chłopak i nie wiem sama jak się zwracać do tej kruszynki :-)
  25. nataliuś --- ale dojrzyj pozytywne strony swojej sytuacji: musisz nosić węgiel ale masz swój "kąt". Ja to nawet potargałabym sobie trochę tego węgla, żeby tylko być już na swoim, bez "współlokatorów" z wielkimi uszami i nieśpiącymi po nocach :-D moje życie intymne na tym cierpi... Bo jak tu się bzykać kiedy mama siedzi za ścianą i książkę czyta do 2 nad ranem? A mój M o 4.30 wstaje do pracy :-) Wiem, że po jakimś czasie miałabym dość tego węgla, ale na chwilę obecną jestem tak zdesperowana, że nawet pod przysłowiowy most bym poszła :-(
×