Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

daga.p.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez daga.p.

  1. Hejo. Ice blue- cieszę się, że u Ciebie wporzadku. Pamietam Cię bardzo dobrze. Mnie też jest przykro wynosić się stąd. Ale prawda jest taka, że blogu pisac nie lubię, a wszystkie babeczki piszące się wyniosły. Pozdrawiam
  2. Sabiness- cieszę się, że nic Wam się nie stało.
  3. filipinka, karola_tom - cieszę się, że u Was wszystko ok. :D Grysia- będzie dobrze!!! Będziemy obie tu tyć i sie obajdac pysznymi rzeczami. A później zrobimy się na takie lachony, że oczy dziewczynkom zbieleją. ;)
  4. Czytam z doskoku... bede-mama- weszłam i zarejestrowałam się. :D Ania - nie musisz brać witamin w ciąży. Ja już drugą ciąże nie biorę ze wzgledu na kłopoty z nerkami, a badania mam idealne. Zreszta mój Gin bez potrzeby nie przepisuje rzadnych tabletek.
  5. Hejo. Falbanaa- doczytałam o córci ale jak zaczęłam pisać 2 część to młody się zakręcił i był koniec. i teraz też nie dam rady więcej...;)
  6. Hejo. Sylwia- ja przy Janku też w 20tc poczułam ruchy( czyli pełne 19 + 4 dni). tilli-tilli- dziekujemy! Falbanaa, Syliwa, Fasola - i jak po wizycie??? Marwo- trochę humorek mi się poprawił jak znalazłam na necie w sklepie wyprawki za 25 zł(kaftanik+śpiochy+czapeczka+koszulka). ;) Co do butów to dziewczynki kupujcie taniochę bo nawet o tym nie wiecie ale juz macie wieksze stopy. Kumpela tak kupiła drożochę i po ciąży okazały się za duże i nie do noszenia. Majóweczka- wózeczek bardzo fajny. Malwa - podobno naśladownictwo jest najwyższą formą uznania. ;) Witania- biedactwo. dobrze, że już przeszło. Ale spytaj lekarza na wizycie co to bo lepiej dmuchac na zimne. Ania25- niestety faceci dłużej dojrzewają do roli ojca. A niektórzy nigdy. Dla Twojego dzidzius jest jeszcze abstrakcją.Nie jego ciało się zmienia i nie On czuje ruchy. Będzie dobrze ale to niestety musi potrwać. Dobra wysyłam część zanim mi zje.
  7. Lutówko poczytująca - wózka lepiej nie kupować bo leci Ci gwarancja, a jest nieuzywany. Dla młodego łóźeczko kupiłam w 4 mcu z wyprzedaży 50%taniej. Ciuszki kompletowałam też praktycznie od początku. Teraz też mam juz od lata 3 pajace na 62 i 3 na 68 (była wyprzedaż). Niestety więcej nie kupuje jak narazie bo po pierwsze robimy remont i urządzamy dziecięcy pokój więc nie mamy jeszcze mebli i gdzie tego trzymać, a po drugie brak kasy. :(. Ale za pierwszym razem to wolałam miec wszystko do 7 mca w razie gdybym reszte ciąży musiała leżeć, a teraz nie ma trwgedii bo tak naprawdę to po młodym się wszystko skompletuje. Co prawda chciałabym miec dla dzidzi nowe rzeczy żeby biedna nie była gorsza. Majóweczka -kurcze tu też drogo. Nie mówię o ciuchach z Zary (napaliłam sie na sukienusie ale 99zł to za dużo więc poczekam do wyprzedaży i kupię młodej na roczek -jesli jeszcze będzie) ale o takich zwykłych śpiochach i kaftanikach. Oglądałam wczoraj za 35zł - na wieszaku wisiały spiochy i kaftanik więc głupia myslałam, że tyle za kompet(a wcale nie był powalająy). Jak doszła ekspedientka i zaczęła mi szukać rozmiarów to okazało się. że tyle to same śpiochy kosztują, a kaftanik nastepne 30zł. Szok! Gdyby to jeszcze było jakieś super ale zwykłe różowe spioszki... Malwa- teść pewnie Cię wyściskał, że afery nie zrobiłaś. Na pewno jest z Ciebie dumny.:D Falbanaa- trzymam kciuki za wizytę!
  8. Hejo. ale mam nerwa...mody mi wyłączył...zanim poszła odpowiedź... Majóweczka- to w końcu możesz się spokojnie "ciążować". Widzę, że tzw spychologia króluje nawet w UK. Marwo - daga.p.11@interia.pl tilli-tilli- gratulejszon synusia! Falbanaa- głowę mam jak sito. A każda informacja jednym uchem wpada, a drugim wypada nie zostawiając sladu. ;) bede-mama- jak tam po wizycie??? Santicia-pepowiną się nie martw. Syn kumpeli urodził się w szelkach jak spadochroniaż, a innej znajomej cesarke robili bo tetno zanikało. Jak wyciągali dzidziusia to okazało się, że ściska w rączce pępowine i w ten sposób im fundował "odrobine dreszczyku". ;) Gin mówił, że rzadko które dziecko rodzi się nie zaplatane w pepowine więc nie ma się co przejować. :D malaMadzik- ja sypiam teraz na lewym boku jakoś instynktownie chyba. Ale z młodym też mi było niewygodnie. Kradłam małzonowi jaśki i obkładałam się nimi. Marakuja - różnie organizm moze zareagować na zzo. Gin opowiadał, że miał już pacjentki u których bez znieczulenia poród nie postepował bo tak się bały i miały blokady jakieś w psychice. I miał takie u których po znieczuleniu akcja sie stopowała. Agatokles- mnie ostatnio jak siądę albo się położę pośladki bolą. DobrA. Młody ma nerwa. Smoki-cmoki dla Was.
  9. bede-mama- bo ja hurtownik jestem...;)
  10. Hejo babeczki. Ja znowu w biegu... Marakuja - witaj... Ja miałam krwawienia w 6tc i w 15. I też teraz sprawdzam czy na 100% nie ma krwi. Mam gęstą wydzielinę - raz więcej raz mniej tak jak ty. Brałam globulki dowcipne, ale nie poprawiło się po nich, a na badaniu gin tez nic nie mówił, że źle, więc się nie przejmuję. Póki oczywiście nie jest żółta albo kolorowa i śmierdząca. Ciekawska_mama- ja biorę podjęzykowo. Smak - masakra. Ale Nimm2 go zabija, więc równocześnie się ciućka. Nie wiem czy można, ale bez niego to chyba bym wc zaliczała 2xdziennie (a biorę po 2 tablety)...fuuu...A dowcipnej nie biorę, bo idąc do pracy musiałabym chyba podpaski wkładać...U nas młody spał sam dopóki nie zaczął produkować trójek i czwórek. Budził się w nocy z rykiem, bo go bolała główka, więc brałam go do nas do łóżka. A teraz piernik sam przełazi jak się w łóżeczku obudzi albo ryczy żeby go brać. Drugie też zamierzam w łóżeczku uczyć spać - zobaczymy jak długo...hehehehe Marwo- ja mam Lacta Plus - ręczny z apteki. Kosztuje ok 40 zł i jest z ręcznych najlepszy - porównanie zrobiłam w szpitalu po porodzie, bo dziewczyny miały inne. Ciągnie bardzo dobrze. Na początek nie ma sensu kupować laktatora, bo niewiadomo czy będzie potrzebny - ja miałam po 2 dniach od porodu nawał i aby młody mógł chwycić pierś musiałam ok 50ml ściągnąć (laktatorem idzie b. szybko) Zuza-anna - my zabieramy się dopiero za remont pokoju. :D Co do wózków - to polecam zdejmowane tapicerki. Nasze nie mają i wypranie ich jest masakrom!!! I oczywiście duuuży kosz na zakupy! A małe kółka są mniej wygodne jak dziecko juz swoje waży - młody ma 16kg i trójkołowiec z małymi kółkami prowadzi się fatalnie. Ten z dużymi, pompowanymi, mimo, że cięższy jest bardziej skrętny. I zwróćcie uwagę, jakie obciążenia wytrzymuje trzyfunkcyjny, bo mój junior ma 19miesięcy, a jego 16 kg już do większości spacerówek go nie kwalifikuje. A nie da się przewidzieć, jakie będzie dziecko, (choć jak rodzice drobni to większa szansa na drobne). Na pobudzenie laktacji lekarka polecała mi zupę z zacierkami,(ale za cholerę nie wiem, co to, więc nie stosowałam ;) ) Sabiness- u nas na odwrót - my na górze, teście na dole. Są plusy i minusy takiej sytuacji. Największym plusem dla nas jest to, że dziadki uwielbiają swojego wnuka i młody z nimi siedzi jak my jesteśmy w pracy i czasem po pracy, jeśli bardzo przysypia u nich. A wady - rozliczają nas z każdego krzyku młodego i każdego ryku. Ale da się wytrzymać. :D...A co do buli to ci się więzadła rozciągają i gwałtowne ruchy tak się kończą. Z młodym seksilismy się do 41tc - i niestety sposób na seks na niego nie podziałał. ;) Andziulka - witaj. :D MalaMadzik- ja mam MamaPerfecta firmy DaX, A w pierwszej ciąży używałam, Mustelę - ale mam po niej rozstępy, a jest droga, więc teraz szkoda mi było kasy. Majóweczka, Agus- gratuluje kolejnego tygodnia. Moniqe- mam ucznia z urodzonego z taka wadą. Ma 10 lat i wada się cofnęła całkowicie. Trzymam kciuki za Was. Gratuluje córci. Dziewczynki silne są! Santicia Perełka - położna na szkole rodzenia mówiła, że jej pachną kasztanami i może faktycznie trochę. A co do ich odchodzenia to zdarza się, że się sączą, a nie chlustają Bede-mama, kama, fasola- Co do mleka - jeśli się je pije cały czas od dzieciństwa to nie szkodzi bo organizm jest przyzwyczajony i nie ma problemu z przyswajaniem. Ale jak się ma długą przerwę to faktycznie nie można dużo pić. Ja piję całe życie mleko - najdłuższą przerwę miałam jak Janka karmiłam i nic mi nie jest. Natomiast mój małżon jak kilka dni pije to ma sensacje żołądkowo-jelitowe. Falbanaa - z młody nie jadłam słodyczy i przytyłam 27,5kg. Teraz jem i mam dopiero 13. Ale powiem szczerze, że się nie mogę oprzeć im i tyle. :P Agus - bierz magnez, bo te sztywnienia brzusia to niepokojące są. co do porodu - to ostatnia faza na lezucha w moim szpitalu jest. I trzeba się kłaść, co jakiś czas na KTG. A tak karzą chodzić albo na worku sako się kołysać. No i można brać prysznic. Styczniowa Malwa- jeśli rodzisz u swojego lekarza albo w jego szpitalu to spytaj go o to znieczulenie. Wiem, że warunkiem podania jest ukończony kurs w szkole rodzenia (albo 2 lata temu był). Kumpelka rodziła 1 ze znieczuleniem i 1 bez i mówiła, że już następnego by nie znieczulała, bo dłużej trwa poród...A może mąż też powinien się wykurować, bo pomimo tego, ze Ty się wyleczyłaś to On teraz zaraża. Grysia- ja jestem taki pacjent. Ostatnio gin na wizycie mówi - wszystko ok. Pokazuje: tu rączka, tu nóżka, serduszko itp. A ja nic, zero pytań, więc on mi "wszystko w porządku". A ja "dowidzenia". Gości na mnie oczy - "A nie chce Pani o coś zapytać? ". Spojrzałam na niego i pytam" A o co" Dziecko zdrowe, szyjka ok. Dziewczynka. To, po co mam Panu głowę zawracać. " Ale miał minę zdziwioną jak wychodziłam...Hehehehe... MamaJakubka- koleżanki miały te z obracanymi rączkami i wyzywały, że jak się obróci to mało sterowne i sztywne wózki się robiły...A ja miałam masarz szyjki i dolargan na rozluźnienie i pomogło. Agatokles- wiesz, u mnie jak mi nacięli krocze to poczułam tylko ulgę, bo młody w końcu wylazł z tym baniakiem małym ;). Nie ma, co tak tego demonizować. Jak lekarz jest ok to natnie mało - miałam tylko 2 szwy. Gorzej jak partacz albo tętno zanika - kumpelce pochlastali na 32 szwy, bo miała taka sytuację, ze dziecko trzeba było ratować. W moim szpitalu nacinają rutynowo. A samego nacięcia faktycznie tak nie odczówasz. Ech...Chyba nadrobiłam ostatnie newsy. :D Kama- z tych lżejszych to chicco widzę, ze cieszy się popularnością. Emmaljunga podobno jest bardzo trwała. Pozdro
  11. Hejo... Ależ mi się spać chce...Młody wstał o 4.30, a o 6.20 jak ja wstałam do pracy to zasnął skubaniec. I teraz jeszcze dosypia... ciekawska mama - ten między Om i USG z pierwszego trymestru jest najbardziej aktualny - czyli między 31.01 a 1.01. Ale pamiętaj, że tylko 5% dzieci rodzi się w terminie, więc na Twoim miejscu nastawiałabym się na poród między 17.01 a 14.02 - jeśli wszystko będzie prawidłowo oczywiście. :D A u nas pogoda typowo wczesnojesienna- słoneczko i ciepełko aż miło :P Witania- czekamy na filmik albo zdjęcia małego Witanka ;) Bede-mama- w 7 miesiącu z Janem w brzuchu usiadłam w wannie i nie mogłam wstać. Wygrzebanie się zajęło mi 15 min i od tej pory przestałam siadać do końca ciąży. Teraz czekam, kiedy się znowu zaklinuje. Zuza-anna - jak się masz martwić to lepiej jedź do lekarza. Powie Ci, że z dzidzią ok, a Ty będziesz spokojna. Nawet na izbę przyjęć do szpitala możesz jechać i też Was przebadają. Moncia - a my już 4 miechy bez seksu i da się żyć (jakoś :() Agus- pocieszę cię, bo ja też w domu nie do życia jestem. I żal mi młodego, bo on lubi się wściekać, a ja nie mam siły. SaniciaKondradek - popatrz, popatrz. Jaka tam u Was Policja skuteczna! Normalnie tu by się przydała. A ojcem się nie martw. Będzie oki. Kobietki ja to chyba jakaś dziwna jestem - mam gdzieś, kto na mnie patrzy i co sobie myśli. Jeśli mi się coś podoba i uważam, że jest ładne i dobrze się w tym czuję to zdanie innych się nie liczy. I teraz też chodzę w tym, co mi się podoba. Trudno - jestem w ciąży i jestem gruba. I dobrze mi z tym!!! Co się będę przejmowała tym jak wygląda mój brzusio - czy gruby, czy mały albo czy kształtny jak sama z doświadczenia wiem, ze są kobiety, które za ten brzusio wszystko by oddały, a nie mogą go mieć. I nie liczą się kg, bo ważne jest dziecko i jego zdrowie. A mój chłop jak jęczę, że gruba jestem, (co mi się zdarza pomimo wszystko) to też mówi - "Masz prawo. W ciąży jesteś, więc chuda nie możesz być. A ja dziecka poniżej 4 kg nie przyjmuję!!!"...hehehehehe... Majóweczka- super, że dotarłaś cała i zdrowa. Czekamy na wieści o jajeczkach. ;) Pisałyście o L4 - powiem szczerze, że z Jankiem siedziałam od 4 mca w domciu z powodu plamienia i strachu, że znowu stracę dzidzię. I tak jak wtedy to w życiu nie wypoczęłam. A teraz nawet siedząc w domu i tak muszę zapitalać za młodym, więc się śmieję, ze idę do pracy odpocząć. :D. malaMadzik- brałam kilka razy jak mnie brzuch bolał. Ale z tego, co wiem to jest to bezpieczny lek w czasie ciąży. I to już koniec na dzisiaj.
  12. Hejo babeczki. Jak dziecko się zakrztusi to biorąc na ręce główką do góry powoduje się tylko przesuniecie dalej mleka w kierunku płuc i oskrzeli. I to wbrew pozorom bardziej szkodzi niz pomaga. Należy położyć dzidzie na brzuchu na swoich złączonych kolanach, w poprzeg. Nogę od strony główki lekko obnizyć aby leżała krzywo główką w dół. Zrobic z dłoni łódkę i popukać całą dłonią w posladki aż dziecko odkrztusi. I wcale to nie musi sie dziac po jedzeniu. Mój junior łapczywiec jeden w trakcie jedzenia tak się zakrztusił, że nawet nie był w stanie kaszlnąć. Sposób wypróbowałam i dziecko żyje - zdrowe więc polecam. A takiego maluszka najlepiej układac na boku do snu bo nawet jak mu się odbije po jedzeniu to może się pokarm ulać. Aby dziecko się nie przewróciło są specjalne poduszeczki ograniczniki albo można wykoszystać 2 jaśki - wypróbowane. witania - tez słyszałam o takim planowaniu płci. Lutówko- zjedz kochana coś słodkiego albo napij się coli i połóż spokojnie na wznak, a dzidziuś na pewno ruszy do akcji. W ciąży z młodym tylko jajecznica ze szczypiorkiem działała na niego na początku (czyli w 20tc). Ania25- też miewam straszne swędzenia piersi, czasem łydek. Pozdrawiam
  13. Dziewczynki słyszałam, ze nawet dieta przed poczęciem ma wpływ na płeć...Zawsze mi się wydawało, że chłopca trudniej zmajstrować. ;) Malwa- ja bym sie na Twoim miejscu nie mieszała między męża a jego rodzinę bo może się to źle skończyć - niestety dla Ciebie. Dziś się nie lubią i niezapraszają, a jutro może być inaczej.Tym bardziej, że jak sama widzisz On daje się robić im na szaro już od pewnego czasu i sam nie chce sie od nich odcinać. Pamietaj, że to Ty wyjdziesz na tą najgorszą. Znam to z autopsji bo tak wygladało małżeństwo moich rodziców. Ojca robili na jak chcieli i jeszcze wmawiali mu, że powinien sie cieszyć. A on miał jeszcze do matki pretensje. Tak że dobrze się zastanów. ale oczywiscie ja Ci tylko radzę, a co zrobisz to juz sama zadecydujesz. Grysia- to samo przeżywałam z Jankiem w ciąży - dziewczyny miały po 5-6kg na plusie, a ja już 20 więc rozumiem Cię doskonale. Najważniejsze jest dziecko, a na dietę zawsze zdążysz przejść. :D Co do płynu to używam jakiś z korą dębu -testowany przez ginekologów juz od lat. Cmokasy
  14. Z młodym szlismy na żywioł, a teraz wpadlismy więc niemogę nic powiedzieć na temat planowania.
  15. Hejo. Moncia- dzieki za radę z oliwką. Teraz i tak nie wypróbuje bo mojemy Ginowi chyba oczy by wylazły na wierzch...hehehehehe...a chłop i tak nie skorzysta. ;) Grysia - nasza wanienka ma tylko takiego "guza" w okolicach krocza dziecka i to co na początku jest fajne - bo dzidziuś Ci się niezsuwa później jak młody próbował siadać było masakrą bo jajeczka mu się na tym gniotły (zawsze duży piernik był i się ledwo mieścił) więc z perspektywy czasu polecam normlaną wanienke i wkładkę jakąć do niej...Masz wagę większą bo startowałaś z wyższą kochana. Marwo- jeśli chodzi o ból porodowy to dużo zależy od Twojego progu bólu i od odporności. Ja szłam z myślą, że będzie bolało ale na pewno da się przeżyć bo kobiety cały czas rodzą bez znieczulenia i się darłam niesamowicie. ;). Gratuluje ruchów! Fasola- mój ślubny przez rok po porodzie mi wypominał, że "pusta jestem"...hehehehe...i teraz wyzywa, że nie dość iż 9 miesięcy abstynencji to jeszcze rok "pustoty"...hehehehehe Majóweczko - no ja się czułam zawierziona bo sposoby zmiejszające ból przy porodzie nie działały. I zastanwaiałam się jak mozna takie bzdury opowiadac kobietom...Samych jajeczek i jednookiego węża między nimi Ci życzę. ;)..no i oczywiście bezpiecznej podróży. Dziewczynki wychowanie bezstresowe w Polsce polega głównie na tym, że dzieciak robi co chce, a rodzice nie zwracają na to uwagi. Agatokles- współczuję problemów krążeniowych. Też tak mam z jedzeniem niestety. U mnie jak próbuje się przetrzymać z jedzonkiem to wymioty mi się włączają - w ten sposób ostatnio zaczęłam krwawić i wyladowałam w szpitalu więc mówię trudno i jem... Spać w nocy niby spię ale budzę się co ok 2 godz i niemogę zasnąć. Wieczorem wypijam gorące kakao więc problemów z zasypianiem nie mam...Może melisa Ci pomoże??? Są herbatki dla niemowląt z melisą więc chyba nie powinna zaszkodzić. Agus_inv-zwróć uwagę, że na rzeczy dla ciężarnych nie ma przecen. Masakra. A co do wózka to ktoś ją pewnie uswiadomił jakiej ceny może zarządać albo Cię przebił cichcem. Sylwia- Sabiness- gratuluje córci!!! :D Sanicia - sto lat, zdrowej dzidzi i łatwego porodu. Falbanaa- cieszę się, że wsystko wporządeczku. Stycznowa Malwa - mam to samo w domu od 2 lat więc już troszkę z instrukcja obsługi "ojca" się zapoznałam....hehehehe...Wiesz ja ze swoją rodzina od strony ojca nie utrzymuje kontaktów już od 5 lat. I w końcu nie muszę się denerwować. Dla Twojego zdrowia i zdrowia Twojego męża też Wam polecam taką kurację. Niby rodziny się nie wybiera ale nie musisz ich mieć w swoim życiu. Tym bardziej, że nic dobrego Was od nich nie spotyka. Współczuję mężowi bo na pewno mu bardzo przykro. No. Młody wstał więc narka! Buziaki.
  16. Hejo babeczki. :D Wybaczcie, że rzadziej wpadam ale znalezienie czasu graniczy z cudem. W pracy 0 szans aby do Was zajżeć, a w domu młody produkuje piąteczki i też jest masakra.A wieczorem padam na twarz - Jasiek buszuje z mężem, a ja o 22 już smacznie spię. Fasola- sprawdź bo przy szpitalach działają czasem za darmo - u nas np. na Tysiącleciu jest...Fasola czytam wstecz i hehehehe juz 2 godzinę się męczę....hehehehe.... Bebe-mama- ja używałam pielucht tetrowej w wanience aby młody sie nie slizgał. Marwo- ja o pielegnacji najwięcej dowiedziałam się z gazet dzieciecych. A i tak w każdej było co innego i musiałam sama wypróbować...Staram się posta skrócić troszkę...heheheehehe...A co do kasy- to my spłacamy już 1000zł różnych pozyczek i kredytów. Kupilismy samochód w marcu bo dziecko miało być na pzyszły rok robione więc się wycyckaliśmy z kasą całkowicie. I też mamy masakrę. Mamy wyremontowany 1 pokój 2 lata temu i niestety trzeba znaleść kasę na remont drugiego bo w tym nie ma miejsca dla drugiego dziecka. Masakra. Kama- gratuluje "Bąbelków" ;) Majóweczko- cieszę się, że z dzidia wszystko wporzadeczku. Moncia- nie stosowałam. Ale mogę polecić Martimera (chyba tak się nazywa) - woda morska w sprayu. Nawet nie musze młodemu nic odciagać bo wystarczy psiknąć i już sam wykichuje wszystko...Fajnie, że dzidzia zdrowa. :D Sylwia, SaniciaKondradek, Agus_inv, Witania- Tilli-tilli- u mnie to samo czyli zero ruchu przy ojcu. A małżon się wścieka...hehehehehe...Dziekuje za gratulacje. :D A co sierściucha to ja tylko na krótko nozyczkami przycinam. Jak sie ogoliłam kiedyś to myslałam, ze się zadrapie na smierć - wyobrazacie sobie zeby wszędzie reke miedzy nogi ładować i drapu-drap...;)... Zresztą od razu wylazły krostki...A i tak przycinanie robie tylko dla Gina ;) bo całkowity zakaz figo-fago obowiazuje dalej. Sabiness- jak tam po wizycie??? torcik - super sprawa. Koledze z pracy ma się lada moment synus urodzić więc może na coś takiego się złożymy. :D Witania - tez wieczorkiem zaczynam odczówać kręgosłup. A będzie jeszcze gorzej. Grysia - U mnie też sutki wielkosci połowy piersi.A co do łóżeczka to u nas złozone już od 4 miesiąca stało i Janem chłop jak malowanie. Nie przejmuj się "babkami" i przesądami. mamaJakubka- super wieści!!! A co do chwytania się za dzwonka to sama wiesz, że faceci tak mają. ;) Styczniowa Malwa - Twój chłop poczuł się głową rodziny i dlatego boi się zmienić pracę. Bo jak coś się nie uda to jak utrzyma Was. I nie ma wcale znaczenia czy Ty pracujesz i czy zarabiasz. Faceci tak maja i koniec.Ja mam ciuchy z allegro. Spodnie jeansy normalne i 3/4 urzywane bo kasy brak i są ok. Zresztą poluj na okazje. Kupiłam w ten sposób 3 bluzki z metkami z których najdroższa kosztowała 7 zł + koszt przesyłki. Czytam własnie o Waszych kompleksach plażowych - dziewczynki ja mam bliznę od pępka do kręgosłupa od dzieciństwa, rozstepy po młodym, biust starej indianki, że o celulitisie nie wspomnę i w d***e czy się to komus podoba czy nie. Nikt na mnie nie musi patrzeć. I tak macie mysleć!!! Na zdjęciach same laski, a takie wystrasone...Ech te baby! Qrde - dziołczy ja już mam 76,5kg, a Wy tu mnie dołujecie....I na to konto 2 talerz spaghetti wetnę! :P Widzę, że temat wyprawki był poruszany (jakieś 4 strony wczesniej hehehehe) - my niestety też nie mam nic bo po Janku wzięła kuzynka i yeraz też jest w ciąży, a głupio mi się dopominać aby oddała. Wiem, ze to dziwne bo przecież to nasze rzeczy ale oni maja jeszcze cięższą sytuacje materialną i stąd ten problem. Także do 6 mcy wszystko będziemy musieli kupic nowe. Ania25lat- teraz już tak będzie, że ty będziesz mysleć duzo do przodu podczas gdy Twój mąż będzie żył jak dotychczas. Odpowiedzialność za dziecko nas zmienia bardziej niz naszych mężów. Sama tego dświadczam codziennie - mój ma na wszystko czas, a później jest panika bo nie zdąży. Filmy - wiecie coś dziwnego się ze mną w tej ciązy dzieje bo chce mi się ogladać albo komedie albo bajki. normalnie nic emocjonujacego. Też tak macie??? Agatpkles- pisałam już o tym i napisze jeszcze raz. W ciąży z Janem przytyłam 27,5kg które zrzuciłam w ciągu pół roku bez rzadnej diety. Nawet mój gin twierdzi, że o odchudzaniu pomysli się po porodzie, a nie teraz. Jak masz jakąś zachcianke to widocznie dzidziuś potrzebuje jakiegos składnika danej potrawy i koniec. A co do grubych matek - to sama miałam taką i jak później schudła to wyzywałam bo wczesniej mięciutka była, a później to gdzie się nie przytulisz tak gnatem oberwiesz.;) Agus- mój wyliczył, że po porodzie to jeszcze rok seksu do d**y będzie bo zanim wszystko się "Ściągnie" spowrotem to tyle potrwa...hehehehe... Myslałam, ze się posikam ze śmiechu. Jezu jeszcze nie przeczytałam wszystkiego - siedzę juz 2 godziny!!!! dobra!!!Strajk!!! Doszłam do 202 i koniec!!!Więcej nie!!! Pozdrawaim Wsz serdecznie. Buziaki dla wszystkich mamuś.
  17. Hejo. A my po wizycie- córa na 100% będzie. Luteinę do ok 25tc będę musiała brać.Podobno z nami wsio oka. :D SanticiaKondradek - gratuluję !!!! Agus_inv - cieszę się, że z Tobą już lepiej. Wózeczek bardzo fajny. Grysia - to już się "pałka przegła" - jak to mój chłop mówi i blizej do porodu niż dalej. ;) Falbanaaa- czekaj, czekaj- jeszcze będziesz płakała, że stóp nie widzisz. ;) Agatokles- witaj. A kg się nie przejmuj. Jak widzisz mam już 11 na + i i tak się cieszę bo z młodym w ciąży juz miałam koło 18. W sumie wtedy nabrałam 27,5 i do porodu szłam z wagą 92,5kg. Zrzuciłam wszystko w pół roku bez diety i odchudzania się...A na pocieszenie powiem ci kofana, że budzę się w nocy z napadami wilczego głodu.:p Witania - też planuję pracować przynajmniej do grudnia. A najlepiej by było do połowy stycznia. Ale czy się uda??? Moncia, - my już wiemy, że będzie Urszula Halina (po babce) Marwo - qrde dobrze Ci było. Ja już w ciążówkach od końca lipca łażę bo baniaczek mi wyszedł od razu. Mąż się ze mnie śmieje, że ledwo w ciążę zdażę zajść, jeszcze test nic nie pokazuje, a ja juz bęcol mam. :D bede-mama- tez nie robię 3D/4D. Tu kosztuje ok 500 zł i niestety nie stac nas na to...niestety u nas młoda się zaraz uspokaja jak tatus rękę przykłada. Jakie dziecko wytrenowane juz nie??? ;)...Mam szczęści bo małżon wyższy tylko o 8cm więc swetry akurat zakrywały ten pas elastyczny w spodniach. Ale niestety kurtki nie pasowały. co prawda było mi tak goraco, że chodziłam w swoich rozpietych aż do porodu. Fasola - jesli czujesz się na siłach to pracuj kochana jak najdłużej. Styczniowa Malwa- gratuluje synka. Mnie powiedział już 3 tyg temu, że na 60% dziewczynka i dzis potwierdził. Ale jak byłam w ciąży z młodym to junior nie chciał sie zaprezentować i w 19tc był na 60% chłopak, w 22 niewiadomo i dopiero w 26 młody zaświecił nam jajkami po oczach. ;) Cmokasy dla wszystkich
  18. Hejo. Młody własnie dosypia - masakra1 Będzie teraz szalał do 1-2 w nocy... Grysia tu tez jest dużo Graco i nawet widziałam, że dużo mam go kupuje. Niestety same burasy kolorystyczne.A co do ściskania brzusia to sprawdzają czy macica rosnie prawidłowo....cieszę się, że dzidziu zdrowy. :D Dziewczyny wfoteliki dla malucha najbezpieczniejsze są Maxi Cosi - ale cena masakryczna ok 700 zł. Feelfine - tez słyszałam, że emmaljungi są bardzo dobre. Agus_inv, Moncia - współczuję z całego serca. Marwo - jak po wizycie??? zuza-anna- miłego pobytu. Fasola- min godzina przy naszym temacie mi schodzi. ;) A i tak nie zawsze jestem w stanie każdemu odpisać - szczególnie ostatnio. Kama - dzidzia najwazniejsza! A Ciebie nie zwolnią. Cyba mają tam jakieś przepisy nie??? Bede-mama- całą ciążę poprzednią przechodziłam w ogrodnickach, jeansach i 3 tunikach z krótkimi rękawami. Golf mozna założyć byle jaki, a swetry pożyczałam od małża. :D Pozdrawiam. :D
  19. Hejo. Ależ mam zapiernicz... Fasola, Sylaiw- super, że jest wporzadku u Was. Feelfine- witaj (trochę późno ale serdecznie) Agus_inv- dawałam młodemu Paracetamol na te ząbki bo rzaden żel nie pomagał. Współczuję choróbska. Moniqe- a nie jest przypadkiem 20 + 2 tyg (jak sie chce po napisaniu podania) od przyszłego roku?...A co do wady - to czy jest szansa, że jeszcze zniknie bo czasammi dzieci maja różne nieprawidłowości w czasie ciąży które jednak znikają? Trzymam kciuki...Lekazr kazał mojemu chłopu odłączyc mi neta bo jak sam stwierdził "Tylko się człowiek pierduł naczyta." Grysia- fajnie, że "wstydniaczek" zdrowy. Gratuluje połowinek. :D Witania- nie mam najmniejszych szans na odpoczynek. Dziś znalazłam chwile więc od razu pisze na kafe. Lalamido- pewnie spóźniona ale odsyłam do lekarza. Koniecznie!!! domi, aniaForever, mamaJakubka- Majóweczko- super, że z Wami ok. Moncia- ja tez mam takie delikutaśne ruchy. I tez nieczułam ich codziennie. dopiero wczoraj się dziołcha rozochociła w pracy, i dzis ok 1 w nocy mnie obudziła. SaniciaKondradek- Fajnie, ze maluch zdrowy i rosnie jak na drożdżach. :D Ola...-gratulacje!!!!!!! Kama- gartuluje ruchów! ania - super wieści :D Marwo- mowiłysmy Ci, że będziesz miała ten brzusio!Ja miałam- dostałam jakiś antybiotyk. Kama - a mogą cię zwolnic w ciąży??? Zdjęcia dzidźków są fajniutkie. :D Sabiness- trzymam kciuki żeby brzusio Ci sie do niedzieli wstrzymał z tym rosnieciem. Pozdrawiam
  20. Hejo babeczki. Dziś wróciłam do pracy po L4 i na dzień dobry musiałam dzwonić do fachowca i go opie*** bo korzystajac z tego, że mnie nie ma zawyżył nam rachunek o 1100zł...:/... A póxniej cały dzień w biegu - do domciu wróciłam o 16.30 i godz później jechałam odwiedzic kuzynke w szpitalu. Własnie wróciłam...ale będzie masakryczny tydzień! Pozdrawiam
  21. Heja babeczki. 6 godzina na grzybach i pół zrywki...:/ Marwo - idź do sadu pracy. Jest darmowy, a kierowniczce się dostanie. Dostaniesz albo odprawę porzadną albo, jeśli bedziech chciała, przywróca Cię do pracy. Fasola- trzymam kciuki. domi - rosnijcie w trójke zdrowo. :D Pozdrawiam w przelocie.
  22. Boshe zważyłam się! Trauma!!! w 2 tyg 2,5kg!!! Jezu mam napady głodu w nocy. Normalnie budze się i mogłabym odkurzać lodówę!!! znowu bedę jak prosie wygladała... Sabiness- bo przy pierwszym dziecku to człowiek optymistą jest. Grysa- z moim tempem przyrostu wagowego niedługo Cie prześcignę. Fasola - ta kobieta z ogromniastym becem to ja za kilka miesięcy. :D Witania - sukienka bardzo ładna.
  23. Hejo babeczki. Agus_inv- wypoczywaj kochana! Majóweczka- gratki półmeteczku. To imprezka się szykuje...;)...Mnie wróżka przepowiedziała pierwszą dziewczynkę, a drugiego chłopaszka, a będzie na odwrót. Niby czepiam się, bo przecież pleć się zgadza.;) Fasola, Sylwia - smarujcie częściej brzusio oliwką albo czymś takim. SaniciaKondradek- będzie na 6! Kama - gratuluje zdrowego synusia. Ola - trzymamy kciuki! Dziewczyny kupiłam nową gazetę ciążową "dobra mama" i qrde szlag mnie lekki trafił. co tam za eksperci jak ciąża zaczyna się w 1 tygodniu od zapłodnienia i trwa 40 tyg. Przecież w takim układzie musiałaby trwać 42. Wydałam 6 zł i więcej nie kupię!!! A jeszcze piszą, że do szpitala po porodzie książkę masz sobie wsiąść - przepraszam, kto ma czas na czytanie jak dzidziuś jest przy tobie i nawet nie ma szans się wyspać? Witania- cos chłopaki obrodziły. :D Super, że już czujesz ruchy! Kajuska- pod koniec ciąży będziesz miała dość kopniaczków. :D Marwo, AniaForever, Sabiness, .Paulinka, Kasia W,- Moncia- my mamy taki do ucha i stwierdzam, ze jak junior był maleńki to do dupy nawet się nie nadawał. Za każdym razem inna temperaturę pokazywał. Grysia, Ania25- mój chłop ma teściową straszną. Całe szczęście, że nas dzieli od niej kilka tys. kilometrów, bo nie wiem co by się tu działo. ;) Ja na szczęście mam znośną. Pozdrawiam
  24. Ola...- w ciąży z Janem ok 36tc dostałam Doumox bo podono w II trymestrze juz mozna go przepisywać. Kumpela dostała go w 18tc bo takie choróbsko ja złapało, że po 3 tyg juz nie było wyjscia i musiała dostac antybiotyk. Wiem, że się martwisz ale będzie dobrze! A zapalenie ucha lepiej wyleczyć bo niedość, że boli to jeszcze może doprowadzić do uszkodzenia słuchu. AniaForever- zdjęcia śliczne!! A my dziś kurczaka po chińsku jemy - mniam!!
  25. Hejka babeczki. Babcia z młodym na spacerze, więc mam chwilkę.... Widzę, że znowu ktoś się nudził i wpisał się "na pomarańcza"... Marwo- tak trzymaj słońce!!! Majóweczko- nie denerwuj się kochana! Wiesz, kiedyś weszłam na inne forum i się wypowiedziałam pod swoim nickiem. Oczywiście mi się dostało - byłam jedną z chyba 2 osób, które pisały oficjalnie. I najlepsze jest to, że najbardziej wściekała się na mnie osoba, która - jak sama napisała - często mnie czyta, a więc ktoś od nas. Mam swoje podejrzenia, kto to jest. I jeśli jej dobrze z tym, że mi dowaliła to jej sprawa. Ja nie zamierzam nikogo oceniać i tego chcę też nauczyć moje dzieci. Co do nk to wcześniej wklejałam zdjęcia, ale okazało się, że na profil wchodziły osoby, z którymi nie chcę mieć nic do czynienia, więc teraz mam całkowicie prywatny. Znaleźć mnie można tylko przez znajomych, a zdjęć nie umieszczam. Ale to sprawa indywidualna - sama czasami oglądam zdjęcia pociech koleżanek z czystej ciekawości. Witania, Ania25- ja tak zgłupiałam po urodzeniu młodego, że wysyłałam komórom po kilka tygodniowo do znajomych. Dopiero po ok pół roku mi przeszło. :D Sylwia- miałam ci napisać wczoraj, ale nie miałam, kiedy siąść do kompa. Bierz magnez - to też powstrzyma twardnienie brzusia. A łożyskiem się nie martw!!! Sabiness- niestety teraz to juz tylko czekanie "aż wyjdzie" ten przeklety kamor mi zostanie. Ciekawe czy można pić Debelizynę albo fitolizynę w ciąży, bo to by pomogło. Zobaczę. Do 21 jakoś przepękam- jak wyjdzie to po problemie, a jak nie to spytam gina czy można...Jak pierwszy raz usłyszałam serduszko to łzy w oczach miałam. Bardzo się cieszę z Twojego szczęścia. AniaForever- zdjęcie mi nie wchodzi. :( Witania - mój chłop się ze mnie nabija, bo gdzie nie przysiądę tam przysnę. Teraz już tak będzie. :) Ania25- brzusio śliczny. A co do biustu to pocieszę Cię, bo koleżanka ma miseczkę A, córa 2 lata i cały czas na cycu jest. Nawet nie spróbowała innego mleka. Fasola- czekamy z niecierpliwością na zdjęcie fasolki. :D Moncia- ja śpię z poduszeczką po brzusiem, bo tylko tak mi wygodnie. Grysia- większość liczy zaczęte tyg od ostatniej miesiączki np. 17 tydz i 1 dzień to już 18. Mój gin liczy tylko pełne tygodnie, więc dla niego byłby to 17...Z młodym wpadło mi 27,5kg i jak szłam na KTG przed porodem do szpitala to położne pytały czy aby na pewno tylko 1 w brzuchu siedzi, bo im się wydaje, ze dwójka. ;)...Ale i tak "się ograniczyłam" z wagą, bo w mojej rodzinie kobietkom po ok 40 kg przybywa...hehehehe... Agus_inv- Pozdrawiam dziewuszki. :D
×