Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

herbatka miętowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    479
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez herbatka miętowa

  1. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    artykuł jest w dziale Kafeterii ,,Przy kawie,, Potem komentarze róznych kobietek i tych za i tych przeciw. I wiecie co? nie mam ochoty juz tego czytac , tych kłótni i utarczek . Przeszłyśmy to juz w pierwszych dniach istnienia naszego topiku. Znowu seria niewybrednych epitetów pod adresem kur domowych.
  2. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Uwielbiam akordeony ,tradycyjnie i awangardowo -w każdej postaci -jeśli mozna tak powiedzieć.
  3. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Witamy nowa kurkę .Ramonę . Cieszymy się że dołączyłaś do nas. Mam nadzieję że na długo. W mojej miejscowości segregujemy śmieci w plastikowych workach , oddzielnie szkło plastik i papier. Potem raz na miesiąc wystawiamy przed nasze posesje i samochód zbiera zostawiając nam czyste worki . Zorganizowała to regionalna organizacja Dolina Redy i Chylonki. Niepotrzebne ubrania zbieramy do worków i też raz na kwartał chyba zbiera to samochód. Dziewczyny ,ale zimno u nas!!!!!!. Wiatr na wybrzeżu to odczuwalne kilka stopni niżej niż w rzeczywistości. Na termometrze za oknem 4 stopnie tylko , brrrr.
  4. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Ja lubie gruszki z puszki/ale mi sie zrymowało/ , . To chyba są gruszki w syropie albo gruszki w soku własnym . Jak wpiszesz na googlach to ci wyskoczą przepisy. Sprawdzonych przepisów nie mam. Gruszki uwielbiam, bo słodkie a ja jestem łakomczuchem słodkości.
  5. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Bywalczyni , fajnie że zagladasz i czytasz. Nie masz racji mówiąc że nie masz co pisać , przecież my tez piszemy o codzienności, zwykłym dniu. Więc cieszyłybyśmy się jeśli napiszesz kilka zwykłych zdań . Na przykład gdzie się nauczyłaś jeżdzic konno? Zazdroszczę . Tu gdzie mieszkam mamy dwie stadniny koni, na Kaszubach jest sporo tego. Ale rzeczywiście dojazd to trudne przedsięwzięcie. Nad morzem a raczej nad zatoka Pucką , dzisiaj było gorąco. Chodziłam po plaży w cienkiej wycietej bluzce a słoneczko przypiekało mocno. Właściwie lato w pełni. Jutro chyba wybiorę sie żeby nazbierac dzikiej óży na dżemik. Tereny bardzo czyste , nad morzem ,daleko od dróg.
  6. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Na pomorzu raczej już po grzybach. Są już opieńki a podobno to ostatnie grzyby w sezonie. Nie chodze duzo po lesie, ale na Hali w Gdyni tylko jedna pani miała grzyby. Przy drogach tez tylko kurki i resztki jagód. Nie znam miejsc grzybowych więc i grzybów nigdy dużo nie pozbieram. Ale nie jestem amatorką wielką grzybków więc nie bardzo żałuję . Ale zbieranie to taka przyjemnośc , chociaż po lesie warto pochodzic . Nabyłam wczoraj nowy aparacik fotograficzny i cieszę się że porobie troche jesiennych zdjęc . Aparat maluśki , cienki i RÓŻOWY. damski-ale tylko taki był w sklepie to kupiłam Oczywiście model który mnie interesował. Najpierw zrobiłam rozeznanie w internecie co i jak. Ale i tak skomplikowany.robię najczęściej na automacie . jakos myslę że się uda.
  7. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Emmi , może za póżno na bukiety z łąkowych kwiatów? Chociaz jeszcze niektóre dzikie kwiatuszki kwitna , u nas dużo takich liliowo różowych. I rumianków tez troszke jeszcze. Teraz takie bardziej suche można zbierac , np, suche trawy . kiedyś do tego kupowałam suche kwiatki -nie pamiętam nazwy. Takie ogrodowe o pięknych czerwono złotych kolorach. Ja nazywałam je słomianki, ale to chyba jakos inaczej -poprawna nazwa uciekła mi z pamięci. My mamy piekne łąki w naszej Redzie. To teren chroniony ze względu na ujęcia wody. I kwitnie sobie przerózne kwiecie , najpiekniej wiosną i latem . Nie kupiłam jeszcze nowego aparatu po stracie poprzedniego. i bardzo żąłowałam że nie moge uwiecznić . Zrobiłam troche niedawno na pożyczonym sprzęcie. Ale powiem wam że nasze łąki maja zupełnie inny nastrój i chrakter od łak w centralnej Polsce. Wiatr hula sobie na nich ,bo wieje od morza ,a teren płaski . Taka niesamowita otwarta i wietrzna przestrzen. Są tam wąskie betonowe drogi do przejazdu więc można daleko wjechać jak sie nie ma kondycji piechura.
  8. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    A z tgo mleka co kupujemy samemu już nic nie można zrobić. Kiedyś można było zrobis pyszny twarożek Wtedy jak mleko sprzedawanom w szklanych butlach Ja wystawiałam butelke za drzwi i o szóstej rano mleczarka dawała butlę z mlekiem . Fajnie było -pamięta ktoś?
  9. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Latem też mam ciągle pootwierane okna , lubie powietrze w domu. To chyba odreagowanie po latach mieszkania w bloku , i kamienicy w centrum Gdyni. Obserwuje moich sąsiadów- ciągle maja wszystko pozamykane. Nadziwic się nie moge że nie korzystają z lata.
  10. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    widziałyście ta reklamę na nasze stronie pt:,kura domowa schudła 20 kg,? Już potrafia wpisywac na poszczegolnych stronach konkretnego adresata- czyli w naszym przypadku -kury domowe. Spryciarze i cwaniacy ci reklamodawcy. ale raczej mnie nie nabiora -ograniczyc kalorie i waga leci w dół. ale cos na szybsza przemiane materii przydałoby sie. My tez mamy przepiekny koniec lata, odbywamy codziennie wycieczki po kaszubach żeby nacieszyc oczy zielonymi jeszcze krajobrazami . Zachować troche na zimę . Wczoraj pojechaliśmy do miejscowości Rzucewo, piękny zamek z dziewietnastego wieku ,w nim niestety tylko hotel i restauracja.Stary park zasadzany na pewno przy zagospodarowaniu terenu naookoło zamku. Zamek oczywiście bliziutko nad morzem, Często tam jedziemy pospacerowac ,ale bliskie i nieznane. Poszliśmy dalej niż zazwyczaj i odkrylismy przepiekne nadmorskie tereny. Bezludne i dlatego wspaniałe.
  11. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    A najlepiej odziedziczyć po rodzicach , rodzice po dziadkach, a dziadkowie po pradziadkach. Mówię zupełnie serio, zazdroszczę ludziom którzy z pokolenia na pokolenie dziedziczyli domy rodzinne. Domy budowane przed wojną mają zupełnie inną architekture, inne proporcje.Dzisiaj rzadko współczesne domy są piękne w swojej formie architektonicznej . Wewnątrz tez jakos dawniej wszystko było piekniejsze-stolarka -drzwi , okna, rozmieszczenie pokoi. Mój wujek ma taki dom ,w Warszawie na Żoliborzu, przedwojenna willa w ładnej dzielnicy. Troche czas w takich wnetrzach się zatrzymał, takie ponadczasowe piekno. Oglądałam kiedys program o zabytkach i przyszła mi do głowy taka myśl. O zabytkowych budowlach, kościołach,pałacach mówimy po prostu: piękne, potrafimy powtórzyc kilka razy : po prostu piękne. O architekturze i sztuce współczesnej mówimy: interesujące, ciekawe, inspirujące, tworzone z wyobrażnią . Ale dlaczego nie mówimy -piekne? A jesli to tak bardzo rzadko.
  12. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Przed snem zajrzałam jeszcze na blog ,Siedlisko, . Troche poczytałam. zdjęcia piękne , i wszystko urocze. Mimo że mam domek z ogrodem , to jednak taki domek na prawdziwej wsi marzy mi sie . Zawsze mówie ; gdybym miała dośc pieniędzy to kupiłabym , i spędzała w nim wiosne i lato. a na zime do miasta. To by mi sie podobało.
  13. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    O, nareszcie wyszłyśmy z 19-tej strony.
  14. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    spróbuje , może pooddychacie przy oglądaniu zdjęć. Nie wiem czy sobie poradze poprzez fotosik.
  15. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Sa takie pracownie witrażu . I mozna zamówic do wyposażenia domu. Można tez kupic specjaną farbe do malowania na szkle , w komplecie jest chyba cos do robienia czarnych obwódek imitujących ołów. Koleżanka takie robiła. Jeśli masz troche zdolności plastycznych to można tanim kosztem zrobic samej taką imitacje witrażu.
  16. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Racja , Emmi. Ale chyba trzeba byłoby te obrazy zostawic w spadku dla wnuków.
  17. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Mietusku , musze ci odpowiedziec. pisząc ,, kto kupiłby taki obraz?,, miałam na mysli te maszynowe wałki słomy z kombajnu. Włąśnie o to chodzi , o tą cywilizację. Pejzaże przedstawiające nature sa najchętniej oglądane i kupowane.
  18. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Od tygodnia usiłuje wpisac kilka słów. ale to chyba ten wakacyjny jeszcze nastrój upalnego lata wpływa na lenistwo umysłowe. I tak spedzam dni leniwie i w bezruchu,. Przetwórnia owocowo warzywna leniwie, ale działa/cos za często używam słowa leniwy- i to w tylu konfiguracjach/ Z czegos to wynika, może z tej końcówki lata?. O tej porze roku przypomina mi sie ,,Kabaret Starszych Panów -odcinek pt. Niespodziewany koniec lata. Oj żeby tak nie było w tym roku ,bo zapowiadają we wrześniu gwałtowny przypływ jesiennej pogody. Ale nic to -jak mówił Pan Wołodyjowski- na razie sierpniowe słońce wspaniale nas rozpieszcza, zielen drzew robi sie zgaszona ,szarawa, łąki przekwitły , sady uginaja sie od owoców. Tęsknie za sierpniowymi krajobrazami z wakacji pod Sandomierzem. Zawsze wyjeżdżaliśmy w sierpniu,pod koniec załapywalismy sie na przedodlotowe zebrania bocianów. godzinami obserwowaliśmy na wujowym polu ich przygotowania do podróży. Chciałabym namalowac ten upał wiszacy w powietrzu. Nastrój upalnego sierpniowego schyłku lata. Tak naprawde żeby to zrobic powinnam wyjechac chociazby na tydzien i trafic na taka pogodę. No cóz moze w przyszłym roku, na razie czas poświęcamy wnuczce i córce. zbieramy sie finansowo po bezrobociu mojego syna kiedy musielismy mu pomóc. Moja mama zawsze mówiła: na przyszły rok ... jak doczekam...
  19. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Jak ja kiedyś uwielbiałam szperac w antykwariatach. Teraz juz tego nie robię, po pierwsze fundusze już nie pozwalaja,po drugie- do antykwariatu musze jechac 20 km. aż do Gdyni. Zaniedbałam czytanie w nawale obowiązków, kiedys czytałam ogromne ilości książek, teraz trudno mi znależc czas. W przetwórni owocowo warzywnej mała przerwa, cukinie zjedzone -nastepne jeszcze rosna , ogórki tez ,fasolkę zjadamy do obiadów , więc troche mam wytchnienia. U nas upał był dzisiaj spory, pojechałysmy z córka i wnuczką do Pucka, troche sie ochłodziłysmy. W Pucku ludzi nie ma zbyt duzo, może to końcówka lata , a może w weekend bedzie wiekszy najazd plazowiczów.
  20. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Emmi , właśnie wydaje mi się że zaprawiłam się razem z koszmarna ilościa fasolki szparagowej i ogórków. Cała miednica fasolki czeka jeszcze na przetworzenie. Człowiek narzeka ,ale cieszy sie że jest urodzaj . Gdyby w ogródku nic nie uroslo to bym marudziła że nie ma.
  21. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Takie dziwne kobiety robia ferment na naszym topiku, ja nie chcialam tego wczoraj komentowac , bo może to bylby dobrysposob żeby sobie nerwow nie szarpac. Ale dobrze że utarłyście jej nosa. Pewnie zaraz sie odezwie z awanturą . I znowu cos wpisze niegrzecznego.
  22. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Zajrzałam do topiku dopiero teraz, od rana sprzątam , robię generalne porządki. Nie mam kiedy napisac więcej . Nawet nie mam jak dokładnie poczytac co napisałyście , tylko tak pobieznie przeleciałam .Ale wieczorem urwe godzinke i poczytam dokładnie. Przyjeżdża moje córka ze Stanów w niedziele i musze porządnie sprzątnąć. Zazdroszcze wam że tyle sobie popisałyście. Najlepiej nie komentowac takich wrednych wpisów jak ta -zapomnialam -jaki miala nick. Może wieczore uda mi sie popisac ,ale was pewnie nie będzie. Na razie pozdrówka dla was, Zaraz wpisze cos dla tych ktorym sie nasze siedzenie w domu nie podoba.
  23. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Mietusku, zajrzalam oczywiscie zaraz na stronke twojego znajomego. Piękne prace, przedstawiajace wspaniałe pejzarze. Zadziwiające jak podobne były nasze drogi artystyczne. Ja tez skończyłam Liceum Plastyczne /w Gdyni/ , i tez jestem czlonkiem Związku Polskich artystów Plastyków. W czasie ubiegłych wakacji byłam w Supraslu i zwiedziłam piękna wystawe właśnie w Liceum Plastycznym . Byłam zachwycona poziomem prac uczniów. Kupiłam sobie jedna grafike uczniowską , bo sprzedawano. Szkoła mieści sie w pięknym budynku, bardzo duzo sal w których wystawiano prace, myśle że to były pracownie. Zrobiłam mnóstwo zdjęc i pokazywałam na warsztatach plastycznych które troche prowadze dla amatorów. Mój wyjazd na Podlasie uwarunkowany jest w tym roku jedynie wzgledami finansowymi. W Białymstoku mam przyjaciółke , a w Studziankach jest piekne gospodarstwo agroturystyvzne , i niedrogie. No ale cóz , może nazbieram pieniązków na przyszły rok. Miętusku pozdrów znajomego ode mnie , czyli koleżanki po fachu .
  24. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Miętusku, narzutki z jeansu sliczne. Dawno temu tez wyprodukowalam jedną , mam do dzisiaj, Ale z kolorowych szmatek. Nie miałam pojęcia że jest jakies uczulenie na salicylany, chociaż w dziedzinie uczulen jestem stara weteranką. Niejedne wakacje spędziłam w klinice AM w Gdańsku. Kiedyś nie robiono testów , i leki były dużo mniej efektywne. Teraz chce napisac kilka słów o Jarmarku Dominikańskim. Podobno trzeba teraz mówic Jarmark Sw. Dominika. Ale ja mówie jeszcze tak jak było na poczatku czyli w latach siedemdziesiatych. W piatek wybrałam sie na wernisaż malarstwa pomorskich plastyków do gdańska. Na wernisażu , jak to na wernisażu, troche ploteczek ze znajomymi /niestety zaledwie kilka osob/ , mały poczęstunek . troche winka. Szybko wyszłam , szczerze mówiąc nie udało mi sie dłużej z nikim porozmawiać. Nie znam zbyt dużo osob ze środowiska plastycznego , i troche jestem na takich spędach obca. Poszłam sobie na Jarmark , godzina 21.00 była ,więc jeszcze nie tak póżno. Gdańsk latem podczas Jarmarku , kiedy wieczory i noce ciepłe ,tętni zyciem. Niezliczone ilości ludzi kręca sie po starówce, otwarte wszystkie kafejki , i uliczne ogródki. Kawa ,wino ,lody ,frytki ,szaszłyki i mase róznego innego jadła. Kramy juz w większości pozamykane. Ale jeszcze mozna było robic jakies zakupy. Starówka przepieknie oświetlona, Na Długiej trafiłam na świetny koncert troche jazzowy z jakimis dodatkowymi elementami . Chłopaki świetnie grali. Solosta -trębacz.Powiem wam że uwielbiam wsze lkie instrumenty dęte. Mogłabym słuchac godzinami. W innym miejscu -przebierańcy, albo akrobaci chodzący na wysokich szczudłach. Pozazdrościłam tej atmosfery nocnego życia rodem z karajów śródziemnomorskich. Ale byłam sama i nie było sensu siadac samej w jakims ogródku chociazby na kawę. Zabytkowe dzielnice w miastach przyciągaja ludzi , zapraszaja samą uroda miejsca, żeby wstapic , posiedziec porozmawiac ze znajomymi. Nasze współczesne miasta z nowa architektura odpychaja , odstraszaja.Przechodzimy nowoczesnymi ulicami , śpieszymy sie , byle dalej . Potem zamykamy się w domach. Moje miasto powstało z rozbudowującej sie wsi.przez środek biegnie trasa przelotowa na Hel i Szczecin. Ulice przy których stoja domki , W innej części miasta ogromna ilośc bloków , mówi sie że Reda to sypialnia dla Gdyni i Trójmiasta. Wracając z Gdańska do siebie troche było mi smutno. Ale potem pomyslalam że tutaj mam mój domek, znajomych , oswojone katy i sprawy. I co tam , nie będe żałować że może gdzie indziej jest lepiej , bo może wcale tak nie jest. Wydaje sie tylko jeżeli patrzymy z boku.
  25. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Mietusku , witaj. Wpadłam na chwilke i widze że ktos nowy. Może wieczorem uda mi się cos wpisac.
×