Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

herbatka miętowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    479
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez herbatka miętowa

  1. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Zajrzałam do topiku dopiero teraz, od rana sprzątam , robię generalne porządki. Nie mam kiedy napisac więcej . Nawet nie mam jak dokładnie poczytac co napisałyście , tylko tak pobieznie przeleciałam .Ale wieczorem urwe godzinke i poczytam dokładnie. Przyjeżdża moje córka ze Stanów w niedziele i musze porządnie sprzątnąć. Zazdroszcze wam że tyle sobie popisałyście. Najlepiej nie komentowac takich wrednych wpisów jak ta -zapomnialam -jaki miala nick. Może wieczore uda mi sie popisac ,ale was pewnie nie będzie. Na razie pozdrówka dla was, Zaraz wpisze cos dla tych ktorym sie nasze siedzenie w domu nie podoba.
  2. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Mietusku, zajrzalam oczywiscie zaraz na stronke twojego znajomego. Piękne prace, przedstawiajace wspaniałe pejzarze. Zadziwiające jak podobne były nasze drogi artystyczne. Ja tez skończyłam Liceum Plastyczne /w Gdyni/ , i tez jestem czlonkiem Związku Polskich artystów Plastyków. W czasie ubiegłych wakacji byłam w Supraslu i zwiedziłam piękna wystawe właśnie w Liceum Plastycznym . Byłam zachwycona poziomem prac uczniów. Kupiłam sobie jedna grafike uczniowską , bo sprzedawano. Szkoła mieści sie w pięknym budynku, bardzo duzo sal w których wystawiano prace, myśle że to były pracownie. Zrobiłam mnóstwo zdjęc i pokazywałam na warsztatach plastycznych które troche prowadze dla amatorów. Mój wyjazd na Podlasie uwarunkowany jest w tym roku jedynie wzgledami finansowymi. W Białymstoku mam przyjaciółke , a w Studziankach jest piekne gospodarstwo agroturystyvzne , i niedrogie. No ale cóz , może nazbieram pieniązków na przyszły rok. Miętusku pozdrów znajomego ode mnie , czyli koleżanki po fachu .
  3. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Miętusku, narzutki z jeansu sliczne. Dawno temu tez wyprodukowalam jedną , mam do dzisiaj, Ale z kolorowych szmatek. Nie miałam pojęcia że jest jakies uczulenie na salicylany, chociaż w dziedzinie uczulen jestem stara weteranką. Niejedne wakacje spędziłam w klinice AM w Gdańsku. Kiedyś nie robiono testów , i leki były dużo mniej efektywne. Teraz chce napisac kilka słów o Jarmarku Dominikańskim. Podobno trzeba teraz mówic Jarmark Sw. Dominika. Ale ja mówie jeszcze tak jak było na poczatku czyli w latach siedemdziesiatych. W piatek wybrałam sie na wernisaż malarstwa pomorskich plastyków do gdańska. Na wernisażu , jak to na wernisażu, troche ploteczek ze znajomymi /niestety zaledwie kilka osob/ , mały poczęstunek . troche winka. Szybko wyszłam , szczerze mówiąc nie udało mi sie dłużej z nikim porozmawiać. Nie znam zbyt dużo osob ze środowiska plastycznego , i troche jestem na takich spędach obca. Poszłam sobie na Jarmark , godzina 21.00 była ,więc jeszcze nie tak póżno. Gdańsk latem podczas Jarmarku , kiedy wieczory i noce ciepłe ,tętni zyciem. Niezliczone ilości ludzi kręca sie po starówce, otwarte wszystkie kafejki , i uliczne ogródki. Kawa ,wino ,lody ,frytki ,szaszłyki i mase róznego innego jadła. Kramy juz w większości pozamykane. Ale jeszcze mozna było robic jakies zakupy. Starówka przepieknie oświetlona, Na Długiej trafiłam na świetny koncert troche jazzowy z jakimis dodatkowymi elementami . Chłopaki świetnie grali. Solosta -trębacz.Powiem wam że uwielbiam wsze lkie instrumenty dęte. Mogłabym słuchac godzinami. W innym miejscu -przebierańcy, albo akrobaci chodzący na wysokich szczudłach. Pozazdrościłam tej atmosfery nocnego życia rodem z karajów śródziemnomorskich. Ale byłam sama i nie było sensu siadac samej w jakims ogródku chociazby na kawę. Zabytkowe dzielnice w miastach przyciągaja ludzi , zapraszaja samą uroda miejsca, żeby wstapic , posiedziec porozmawiac ze znajomymi. Nasze współczesne miasta z nowa architektura odpychaja , odstraszaja.Przechodzimy nowoczesnymi ulicami , śpieszymy sie , byle dalej . Potem zamykamy się w domach. Moje miasto powstało z rozbudowującej sie wsi.przez środek biegnie trasa przelotowa na Hel i Szczecin. Ulice przy których stoja domki , W innej części miasta ogromna ilośc bloków , mówi sie że Reda to sypialnia dla Gdyni i Trójmiasta. Wracając z Gdańska do siebie troche było mi smutno. Ale potem pomyslalam że tutaj mam mój domek, znajomych , oswojone katy i sprawy. I co tam , nie będe żałować że może gdzie indziej jest lepiej , bo może wcale tak nie jest. Wydaje sie tylko jeżeli patrzymy z boku.
  4. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Mietusku , witaj. Wpadłam na chwilke i widze że ktos nowy. Może wieczorem uda mi się cos wpisac.
  5. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    zagladam , ale nie mam chwili żeby napisac więcej niz kilka słów. Może póżnym wieczorem/. Cała miednica wiśni czeka na przerób. A zerwac trzeba było bo juz najwyższa pora. Ale i tak weekend , wyjazdy, kurki domowe czas spedzaja z rodzina gdzies na łonie natury. Pa , tyle na razie.
  6. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Zupy z kurek jeszcze nie jadłam ale jajeczniczke tak , smaczna bardzo. Taka jajecznice smażył mój teść. Zazdroszcze przedwojennego domu, ma na pewno swój klimat , dzisiaj nie do uzyskania. Ja mam domek zbudowany w latach osiemdziesiątych. Urządziliśmy go tez starymi meblami, kupowaliśmy w komisach meblowych a troche dała nam teściowa. Teraz juz malo kupuje bo finanse nie pozwalają. Dzisiaj spedzam czas przy rysowaniu portretu , troche będzie dodatkowych funduszy. Pani na zdjęciu nie taka urodziwa /sorry/ trzeba troche poprawic . Mam nadzieje że będzie tak wolała niz wierne podobieństwo i wszystkie wady urody pokazane. zdjęcia dał ktos inny bez jej wiedzy/taka niespodzianka/moim zdaniem dziwnie wymyślone, ale cóz . Odmówie to sie nadąsają.
  7. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Na początku co u mnie na obiad-a więc -pieczone ziemniaczki, wątróbka smazona i sałata.Niedawno byłam na pokazie super garnków i skusiłam sie na jeden Nie mówie ile kosztował bo az można sie przestraszyc . Ale wzięłam na raty to jakoś spłacę. W garnku można robic wszystko beztłuszczowo , ale fajną funkce odkryłam przez przypadek kiedy to zapomniałam o kartoflach i okazało sie że prawie przypaliłam .ale to prawie- bo wyszło z tego -pieczone ziemniaki. Na gazie i w garnku a raczej patelni bo to cudo garnkowe jest niskie , raczej kwadratowa patelnia. Tym sposobem codziennie pieczemy ziemniaki , i są tak smaczne że niewiele do tego potrzeba. herbat
  8. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    bywalczyni- biolog i anglistka -jestem pelna podziwu.
  9. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Tak wyszło jakos że zrobiłam ten wpis o domowej kurce, przenigdy nie sądziłam że tak szybko tyle kobietek się przyłączy. Ja przede wszystkim jestem tzw. żoną przy mężu. Mam za sobą tylko niecałe dziesięć lat pracy poza domem. Po urodzeniu drugiej córki już nie wróciłam do pracy. Z ulgą zostałam w domu. Fatalnie znosiłam intrygi ,nieuprzejmości chamstwo w zakładzie pracy. Jak sobie przypomne moje wizyty w biurze zakładu np.w kadrach to zastanawiam sie skąd w tych urzednikach było tyle niechęci do innych. Ja byłam pracownikiem fizycznym , a koleżanki urzędniczkam iTroche sie to wyprostowalo, na szczęscie.
  10. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Wiatr od morza-ja na witominie mieszkalam 10 lat. Teraz mieszkam w Redzie.
  11. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Zazdroszcze podróży!!!!!
  12. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    joela , tutaj znajdziesz zdjecia z topików kafeterii tzn. uczestniczek kafe. www.garnek.pl trzeba znac chyba nicki uczestniczek , ale może bez, tez sie cos obejrzy. Moje sa pod nickiem ,, Michala,,- ale tylko kilka zdjęć. Potem pokaże moje obrazy. ale jakas nadzwyczajna artystka to ja nie jestem. Tyle, że w szkole nauczono mnie poprawności.
  13. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    Myślę że to nie ma znaczenia jaki tryb życia twoja znajoma prowadzi. Czy jest przysłowiową kurą domowa czy tez kobietą pracującą. Zawsze bedzie niezadowoloną krzykliwą babą.
  14. herbatka miętowa

    lubie byc kurą domową

    r-d , to widze mamy wiele wspólnego: miłość do słodyczy ,nadwage , górne częsci ciała troszke bardziej obfite. Mój małzonek tez zawsze twierdzi że jastem w sam raz. No i jak tu zrzucic te kilka kg. Ale w tej dziedzinie mam a raczej miałam sukcesy . Niestety jak to mnówią :,, dawno i nieprawda,, . Przed kilku laty zrzyciłam z siebie 15 kg!. Dość długo byłam szczupła . Nistety ten wspaniały czas się skończył. Z rozrzewnieniem wspominam czasy kiedy mierzyłam fajne ciuchy w sklepach /rozmiar 38/ . Wszystkie były takie śliczne i świetnie leżały. Ale człowiek/czytaj kobieta z nadwagą / jednak ma zawsze nadzieję że będzie lepiej, czyli schudnie trochę.
×