Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

herbatka miętowa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    479
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez herbatka miętowa


  1. Ja mam dwa kominki. I ogrzewanie na gaz. Korzystamy z wszystkiego po trochu . Jeżeli chce sie oszczędzac to przede wszystkim ocieplic dom . My mamy stary dom ponad dwadzieścia lat. i teraz nie mamy kasy na ocieplenie styropianem . Ale sąsiadka ociepliła i płaci dużo mniejsze rachunki za gaz. Grzejemy w kominku i jest ciepło ale w jednym pokoju. W innych tak sobie . To kwestia wyboru. mam taka wiedzę że kominek z rozprowadzeniami sprawdza sie jeżeli dom jest nieduży , w parterze powinien miec jakies około 50 metrów i tyle na pietrze . Taki standart. Wtedy ciepło z kominka prędko idzie do góry i dobrze ogrzewa. Moja znajoma ma dobry duży kominek , ale dom ma 130 metrów w jednym poziomie i to zupełnie sie nie sprawdza. Powiem ci że jeżeli lubicie sie grzebac z drewnem i popiołem to można zrobic kominek , tylko taki nowoczesny. Ale jeżeli nie lubicie i nie chcecie kurzu w domu to tylko taki mały w jednym pokoju. Tylko dla klimatu. A reszta na gaz - tojest czysto . Przeciez tona węgla kosztuje ponad sześćset złotych. A do tego drewno. I takie centralne na węgiel to sie juz nie opłaca. Wszystko trzeba skalkulowac obliczając ilość opału jaka trzeba zużyć w ciągu miesiąca. Są jeszcze pompy wodne . Znajoma zainstalowała - i płaci 450 zł na miesiąc za prąd . Ale to juz jest całorocznie. To jest dobry system - płacimy tylko za prąd.

  2. Nojko , zrób kiedys zdjęcia tej uroczej wioski, bo piszesz juz o niej kilka razy , więc my tez chcemy obejrzec . Naładujemy sie energią , chociaz ze zdjęcia. Ach te baby- wredne . Ja wiem jak to jest jak inne kobiety chcą ci poderwac chłopa. Przerabiałam to tyle razy. Nie żeby mój był jakis super przystojny. ale gada z kobietami i te zaraz myslą że taki chetny. Zołzy. ale juz kiedys o tym pisałam . Ago - to fajnie że poszłaś na pogaduchy do koleżanek w Związku emerytów. Ja sobie chodzę pogadac na naszych warsztatach plastycznych. A że musze ich nauczyc czegos więc gadam bezkarnie . Ja mam głos - ha ha . Założyłyśmy sobie tez forum naszego stowarzyszenia plastycznego i mozemy wymieniac poglądy . Coś z tego może pożytecznego sie wykluje. Zima nie odpuszcza. wklejam wam fotki z wczoraj. Smutne.

  3. Piszę częsciami bo sie boję że ucieknie. Nojko, jakie kobiety lubia faceci?. No niech sie zastanowie . Mlodzi to reprezentacyjne. Takie żeby kumplom szczęka padła. Dobrze jak jest blondynką z długimi nogami. Zenią się z takimi a potem narzekają że głupia. Moja córka miała kolege z taką żoną . mieli juz jedno dziecko a on narzekal że ma głupią żonę . Moja córka wypaliła mu -,, po co sie żeniłeś z blondynką , wiedziałeś przed ślubem jaka jest . To teraz nie narzekaj. Widzialy gały co brały. Jeszcze dodała : wogóle mi ciebie nie żal,, I tak to jest nie ma co żałowac facetów którym zona daje popalic . Wybierali po wyglądzie. Zeby ładna była. To niech cierpią . Facetów nie interesują mądre kobiety. podobno oni zakochują sie oczami. Czyli co widzą .Seksowne , głupie i żeby to one ich podrywały. Obowiązkowo. obserwowałam to zjawisko na wielu imprezach sylwestrowo-karnawałowych które mój mąż pasjami uwielbiał. Ja mniej . Przyglądałam sie jak kobiety podrywały i kokietowały męzczyzn. Na takiej imprezie to jest fajna okazja. Zołzy- bo mojemu chłopu tez nie przepuszczały. To takie niemiłe wspomnienia mnie naszły.

  4. Zaczne od tego że przed chwila zjado mi posta. A niech to.... Pisałam o zimie która do nas wróciła. Napadało kilka centymetrów śniegu. Z garażu dzisiaj nie ma mowy zeby wyjechać . Na szczęście o tej porzeto nie ma potrzeby. Może jutro stopnieje . Tam gdzie była juz trawka leży biała pierzyna . Znów wszystko pokryte tym białym . Cały dzien zimno. Uciekałam z zakupów szybko do domu, Do kobiety na zdjęciach mam stusunek zupełnie obojętny. Jak jej sprawia przyjemnośc takie pokazywanie sie w neglizu to niech to robi. Może się dowartościowuje w te sposób. A może ma nieprzeciętny temperament. I stawiałabym na to drugie. Zlapie sobie jakiegoś samca - bo potrzebuje chłopa!!!!! Tak to już bywa z niektórymi kobietami. Tak . faceci to lubia takie ogromne biusty. A swoją droga to dzwigac takie ciężary to jakis koszmar. Wiem bo sama jestem posiadaczką trochę większego niż standart. Nienawidze tego. Ciężko i niezgrabnie. Ja sie dziwie np. pewnej znanej aktorce która ma duży biust . Na jej miejscu juz dawno bym sobie operacyjnie zmniejszyła. Gdybym miała pieniądze to na bank. Ona ma . I chce jej sie męczyc z tym nadmiarem? Dla aktorki to raczej kłopot.

  5. cześc kobitki, belvo zaraz wkleję ci jakies fotki na poprawe humorku. Ago ja bym tez chciała takich częstych odwiedzin moich córek , ale daleko za granicą to i nie odwiedzają . Raz na rok . Wnuczke też widzę tak rzadko. Zazdroszczę ci. Mam naszczęscie swoja pracę to jakos zapominam na codzien że nie ma ich przy mnie. Pasztecik domowy dobra rzecz. Ale ja teraz na diecie to nic nie mogę . Coraz bardziej nie smakują mi mięsa . ale czasem trzeba -chocby gotowane. Robiłam wczoraj oróbę wysiłkowa na serce.Ale nie udało sie , lekarka przerwała po kilku minutach bo aparat nie mógł czegos tam zapisac . Mam brac leki i za miesiąc od nowa. Ci lekarze to nawt nie potrafia diagnozy postawic - nic nie potrafią . takie jest moje zdanie. Nojeczko- podziwiam cię za wytrwałosć .

  6. nojko- pooglądałam sobie poludniowe rytmy. Też bardzo lubie . i kubańczyków. Kiedys w tv. oglądałam film - Buena Vista -. ale Antonio Banderas bije wszystkich na głowę . co ja oradzę że uwielbiam jak spiewa Desperado. Nawet kiedyś chciałam wgrac sobie jako dzwonek do telefonu- ale nie udało mi się . W ogóle cały taki śliczny i zgrabny. Ach ci południowcy,. Kiedy ta wiosna? dzisiaj było troch ciepła ale na krótko.

  7. Aga - może rzeczywiście kup sobie laptopa -na raty. Oczywiście jeżeli nie masz innych pilnych wydatkow. Bo łatwo nam namawiac ale rachunki u wszystkich wysokie. I płacic trzeba. Ja sie tylko martwie ile za prąd zapłace w przyszłym roku. Mam włączony ciągle komputer-pisze z kumpelkami , a to mi kradnie czas. Próbuje sie wyzwolic od tego potwora - komputera- ale jak wstane to właczam . Inna sprawa że uzywam troche go podczas pracy . Mam tam swoje zdjęcia które wykorzystuję .podczas malowania, i tak sie usprawiedliwiam , kurczę . Musze jutro wczesnie wstac bo ide znów na badanie krwi, jakies żelazo muszę zbadac . Nie mam pojęcia jak wstanę . bo zasypiam juz po trzeciej godzinie. W nocy. Mąż ciągle ogląda olimpiade - wyniosłam sie z telewizyjnego pokoju- do mojej pracowni i zostawiłam go w tym papierosianym bajzlu. Siedzi i ogląda ciągle ten sport. Matko! jak mu się to nie znudzi.

  8. poczytałam sobie co napisałas Jolu. To prawda że ludzie którzy maluja sa nieraz bardzo zawistni . Zazdroszczą jeżeli ktos lepiej potrafi, Na szczęście nie wszyscy- woerze w to , bo miałam przykłady koleżanek po fachu bardzo życzliwych. Moze ci niedoucy zazdroszczą , którzy sa gorszymi malarzami. wiedzą że niepotrafią dobrze malowac więc knują jak mogą. Ja mam wziąśc udział w programie telewizyjnym o malarzach naszego regionu, nie pamiętam czy wam o tym pisałam. ale jeszcze sie zastanawiam - może nienawistni wezmą mnie na języki? Ja miałam przewaznie sytuację że musiałam malowac żeby zarobic jakis grosz, więc zawsze cos takiego co znajdzie odbiorcę . Prawie nie miałam mozliwości malować to co sama chcę , w każdym razie rzadko.

  9. My podziwiamy twoje obrazy. Chociaz każdy artysta chciałby byc doceniany. wiem jakie to przykre kiedy nikt nie zwraca uwagi na nasza pracę . wiem cos o tym . To po prostu brak kultury ludzi w twoim mieście którzy powinni sie tym zajmowac z racji pracy np. w urzedzie i jeszcze w dziale kultury. Oni powinni znac artystów którzy mieszkaja w danym mieście. U mnie jest podobnie, urząd przeznacza bardzo małe pieniądze na kulture . Wszystko u nas pożera sport. Może ty Nojeczko nie promowałaś sie zbyt mocno?- bo to tak jest , moja koleżanka , niezbyt wielki talent , ale promuje sie jak tylko może , i jest bardziej znana ode mnie. Ja przy niej to nic . I może ty też tak masz że nie lubisz sie wpychac na siłę. Mamy zawsze nadzieje że za nas mówi nasza sztuka - ale nie . Czasy są inne teraz.

  10. hej, dzień dobry koleżanki. Wreszcie dzisiaj uskuteczniłam wizytę u kardiologa. Spytałam pani doktor czy jestem powaznie chora- odpowiedziała- że nie. No i dobrze , nie znam sie na zawiłościach medycyny- wystarczy mi jej zapewnienie. ale zdrowa to tez nie jestem, Przyśpieszone bicie serca, anemia , brak żelaza wysoki holesterol, Muszę jeszcze powtórzyc EKG i jakies inne badanie. tak że czeka mnie jednak leczenie. ale humor mam troche lepszy. Skończyłam obraz - możecie zobaczyc na moim blogu. wkleje link. Będzie w nastepnym poście. Dzwoniła dzisiaj właścicielka galerii i mam naciski aby przyspieszyc i wydajniej pracowac . He, he. Szykuje sie powoli do wiosny- kupiłam nasionka do wysiewu. Większośc areału przeznacze na fasolke , ogórki , sałatę .Zrezygnuje chyba w tym roku z cukini, częsci buraczków i groszku. Z fasolki jest ogromny pożytek bo jeszcze mam słoiczki w piwnicy . Mam taka swietną odmianę -straki mogą urosnąc do ogromnych rozmiarów i nie robią sie purchate , sa cały czas jędrne. Kupiłam ja w ubiegłym roku w Lidlu i stwierdziłam że nasze fasole nie są takie dobre. ale sie rozmarzyłam - a tu śnieg za oknem , ZIMA!!!!

  11. staram sie , niestety ze sztaluge nie wezme rozwodu. Właśnie odwaliłam kawal roboty robiąc przelewy - rachunki. A z czego? z mojego konta na które wpływaja pieniążki z obrazów, Tak że muszę chocbym chciała gdzies polatac . ale na razie dietka - chlebusia -tylko suche pieczywko. białego nie jem. Już mi troche lżej jest sie poruszac . Pozdrawiam

  12. Nojeczko- dobrze że sie odezwałas . Martwiłysmy sie co z toba . Ja cie rozumiem - bo mam wizyte u kardiologa - z sercem cos nie tak . Więc wiem że w takiej sytuacji to nie ma się ochoty na kontakty z ludzmi. Też kilka dni nie pisałam Może martwisz sie na zapas . Lekarz ci wyjasni- tylko idz jak najpredzej, Od tygodnia przeszłam na diete i muszę zrzucic 15 kg. ale już lepiej sie czuje .

  13. to co napisała Legwan- to strach ogarnia. Co sie stało z męzem? Jeszcze zależy czy w przeszłości wychodził z domu bez zawiado mienia gdzie idzie czy informowal jak bedzie spedzal czas. Ja też bym sie porządnie nastraszyła. I tak radośc z wspaniale spędzonym czasie na nartach jakos uleciała. Jestem dziewczyny - tylko weny do pisania czasem mi brakuje. Martwie sie tez co z Nojką . Może czyta i mysli sobie że skoro my mało piszemy to ona tez -i miała by troche racji. ale może chora? to jednak niepokoi - bo zawsze pisała. Postaram sie jeszcze dzisiaj napisac do was. Belvo , Legwan ,Aga , Nojko. -pozdrowienia dla wszystkich.

  14. hej dziewczyny! Pusto tutaj - mnie tez lenistwo ogarnęło , może to przez pogode . Aga- świetnie że możesz spotkac sie z dawnymi kolegami z pracy. Też tak bym chciała, ale cóż znajomych z pracy to raczej nie mam. Ja mam w przeciwieństwie do ciebie wysokie ciśnienie- biore cały czas leki. Robiłam badania na serce i okazało sie że nie jest w porządku. Mam jakąs chorobe serca- dostałam skierowanie do kardiologa- zapisałam sie na maj. Takie są terminy. Ale zdecydowałam iśc przedtem prywatnie- troche sie nastraszyłam . Serce to nie przelewki. Modlę się żeby nie było tak żle, szybko sie męczę , po schodach trudno mi wchodzic .
×