Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cytrynowoo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez cytrynowoo

  1. rozumiem - takie decyzje nie są łatwe. A co do koleżanek, może teraz będziesz mogła sobie lepiej zaplanować czas i jednak uda Ci się spotkać i nadrobić zaległości, dowiedz się co planuja na sylwestra, teraz masz się bawić :D a kto wie, kto wie...z nowym rokiem, nowe postanowienia, nowe znajomości.... dziewczyny też Ci nakładą do głowy :D
  2. ja jeszcze nie do końca czuję te święta...martwie się tą praca - ciągle milczą, chłopak zajęty swoją pracą w ogóle nie ma czasu dla mnie - pisze w wolnej chwili więc staram się cierpliwie czekać aż ten nawał u niego w pracy się skończy, jutro jadę do domu to myślę że dopiero tam poczuję święta - mama już zadba żeby było duuużo roboty :P no i choinka czeka na mnie... trzymam za słowo Cortina że będziesz :)
  3. czy teraz nasz wątek umrze śmiercią naturalną? :(
  4. Cześć aaaale, fajnie że się odzywasz :) i jak słyszę wyprzedziłaś mnie z życzeniami :P osz Ty :) z tej firmy dzwonili, że by powiedzieć cytuję "na ostatniej rozmowe (drugiej) zrobiła panie na nas bardzo duże wrażenie....i teraz nie możemy się zdecydować...czy zgodzi się pani przeprowadzić jeszcze jedną rozmowę tym razem telefoniczną, z naszym nativ speakerem? Oczywiście proszę się niczym nie denerwować, to u nas standardowa procedura" w ten sposób sprawdzili (2 raz) mój angielski - miałam stresa, dziś mieli oddzwonić z ostateczną decyzją i cisza więc nie wiem co to oznacza. Może po prostu oddzwonią jutro i tak nie mam wyjścia mogę tylko czekać. Dziękuję aaaale za troskę, radzę sobie i póki co nie muszę nikogo prosić o pomoc (chociaż chłopak aż się pali..) ale szczerze mówiąc długo nie pociągnę na oszczędnościach no i wariuje od tego siedzenia w domu!! Odwala mi na maksa już sama ze sobą ledwo wytrzymuję :P mogli by mnie zatrudnić wreszcie... Mam nadzieję że Cortina nie pisze nic do nas bo właśnie rozmawia ze swoim lubym...trzymam kciuki!
  5. sun - gdzie relacja z imprezy :> a może odsypiasz jeszcze :>
  6. sun - gdzie relacja z imprezy :> a może odsypiasz jeszcze :>
  7. ja bym pewnie podziekowała za życzenia a później sobie samej wmawiała że zrobiłam tak z dobrego wychowania a nie dlatego że chciałam do niego napisać. Z jednej strony odbiłabym piłęczkę i ruch należałby do niego Ale z drugiej to wytrąciło by mi z ręki argument, żeby zadzwonić do niego później. hm....
  8. chociaż tu ale musiałam być pierwsza :D hihihi (z życzonkami)
  9. Cortiona - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, żeby w Twoim życiu zawsze swieciło słońce i żebyś zawsze miałam powody do radości :) i miłości kochana miłości :):):) Ps. zasługujesz na to co najlepsze!
  10. jaki tu spokój nananana nic sie nie dzieje nananana....chociaż biorąc pod uwagę temat naszych rozważań może to i lepiej że nic sie nie dzieje bo to znaczy że u wszystkich wszystko dobrze, nowych fochów na horyzoncie brak a i stare fochy czeka rychły kres... aaale - jeśli chodzi o sylwestra to już On musi zadbać żebym była ubrana odpowiednio do okoliczności. Aaaale mądra babka z Ciebie... jest tu ktoś :>
  11. dobrej nocy sun - raport obowiązkowy ;) baw sie dobrze :)
  12. ja na sylwestra? - zaskocze was, nie wiem :P moj luby bierze to na siebie, ja mam niespodziankę - chociaz to czasem wkurzajace bo przeciez nie wiem co mam na siebie wlozyc! szczerze mówiac to nie przywiazuje do tego wagi, nie wiem czy to bedzie domowka u jego znajomych czy jakis bal (kiecke mam) chce tylko spedzic go z nim :)
  13. mam powody ale nie daje mi ich mój facet :P
  14. co zmienić - mój partner nie ma problemu z zaspokajaniem jakiś moich potrzeb ale czasami gdy mu nie odpowiadają to po prostu tego nie robi np. głupstwo - on nie lubi do mnie dzwonić - tłumaczy to tym że ja i tak nie odbieram (próbował 3krotnie i nigdy nie odebrałam :/) i tym, że takie krótkie rozmowy mu nie wystarczają tylko sprawiają że jest mu przykro kiedy już musi się rozlączyć bo najchętniej pogadałby dłużej - a ja mu tłumaczę że kiedy jest taki zapracowany wystarczyłaby mi chwila rozmowy i byłoby mi raźniej....
  15. oj kochana to teraz ja Ci nakładę do głowy - wybacz ale mnie nie dziwi że nie chudniesz!\ po 1 - organizm żeby zaczął dostrzegać różnicę w żywieniu potrzebuje od 2 do 3 tygodni, po 2 - posiłki o tych samych godzinach najlepiej w jednakowych odstępach czasu po 3 - głodowaniem osiąga się mniejsze efekty niż jedzeniem! - już wyjaśniam - powinnaś jeść 5 razy dziennie ale mniejsze porcje. Śniadanie to podstawa więc jakiś chlebek razowy, ze 2 posiłki składające się z warzyw i owoców, do obiadku też jakies warzywka (najlepiej odstawić ziemniaki) i jakaś lekka kolacja do godziny 18 - za dużo? tego potrzebuje organizm żeby schudnąć! - dziwisz się? chodzi o to że jak jesz Twój organizm wytwarza soki trawienne - wytwarza ich tyle ile było mu potrzebne do strawienia dotychczasowych porcji które jadłaś, Ty zaczynasz jeść mniejsze, więc to zostaje szybko strawione a organizm trawi dalej to co gdzieś się tam odłożyło (to co zmagazynował) po 4 - czemu częste posiłki? bo jedząc rozpoczynasz proces trawienie który nie kończy się nagle jak kończysz jeść tylko dużo później - jeśli jadłaś 3 razy dziennie to trawił 3 razy a teraz trawi prawie 2 razy wiecej bo 5 razy no i to co się odkłada bo posiłki są małe i nie ma co trawić czy to jest zrozumiałe?
  16. ja ostatnio tak sobie myślałam, że chciałabym go spotkać, w sytuacji kiedy będe miała na sobie ostatnio kupioną sukienkę, będę szła chodnikiem i rzucała się na szyję mojemu chłopakowi....czemu? żeby zobaczył jak się zmieniłam i że facet który jego zdaniem jest poza moim zasięgiem szaleje za mną! właśnie za mną! a on we mnie tego nie dostrzegł ehh...
  17. sun - co bys zrobila gdybys spotkala swojego bylego?
  18. Cortino - oczywiscie nabijam się z niego :P wybacz ale jak slysze jak koles sie chwali ze taki szczesliwy a jednoczesnie zadaje Ci takie pytania to dla mnie to jest smieszne :D
  19. Sun - opowiesz coś więcej :> wreszcie jakiś facet Cie oczarował :> Cortino - a ja Ci mowie że kochasz byłego :P hahaha on to wyczuł i dlatego pytał czy i jak często o nim myślisz hahaha pewnie na końcu języka miał żeby zapytać czy wrócisz do niego, ale wiesz dlatego że jest taki szczesliwy z ta swoja panna pytał hahaha że cooo - ciesze się że już sobie wyjaśniliście i bardzo współczuję tej rozłąki, wiem jak to jest, nie dość że odległość to jeszcze w ogóle czasu nie ma...piszcie do siebie w każdej wolnej chwili, to trochę pomaga
  20. Cortina - wow! aaaale byłaby z Ciebie dumna! (ale nikt nie jest idealny i jak to mówią kocha się nie za coś ale mimo wszystko...prędzej czy później dostrzegamy wady partnera a i tak go kochamy - a gdyby A. Cię nie kochał to by powiedział ) ja się szykuje na winko od Ciebie :P a choineczka taka na wczucie się w nastrój - na świeta jestem w domu więc tam będę ubierała dużą choinkę ;)
  21. z resztą, już nawet nie ważne czy się dowie ale.....jeśli ex tym bardziej namiesza Ci w główce? zaczniesz zadawać sobie pytania co by było gdyby....a po co to teraz? jeśli miałabyś do niego wrócić to i tak lepiej żebyś sama uporała się z tym co jest teraz...w sensie że albo w jedną albo w drugą stronę ale bez ingerencji żadnego exa, żeby to była tylko i wyłącznie Twoja decyzja, jaka by ona nie była.
  22. aaale -wspierać można na wiele sposobów również przez ostre podejscie do danej kwestii tak czy siak liczę że już nas nie opuścisz :> i nie chodzi o to by być wyrocznią tylko by zachować równowagę, im więcej punktów widzenia tym większa szansa ujrzenia sytuacji w obiektywnym świetle. czy w swoim związku obecnie jestes zołzą? (które tak kochają faceci) czy udało Ci się osiągnąć równowagę miedzy miłością własną, swojego faceta (do Ciebie), i tą którą darzycie siebie wzajemnie?
  23. dzis poniedziałek, do środy niedaleko. a jak wyśle Ci tylko smsa z życzeniami zapytaj go czy masz w tym dniu prawo do jednego życzenia (albo napisz to jako zdanie twierdzące) jak zapyta co sobie życzysz...możesz powiedzieć "żebyś tu zaraz przyjechał"....no i będzie moment, żeby porozmawiać.
  24. Cortino - chciałam Ci wczoraj napisać coś ważnego, ale padło forum :( i jak już było ok Ciebie nie było, dziś to już nie ma znaczenia...szkoda.. a jak wygląda sytuacja na chwilę obecną? milczy?
×