Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mlodamamuska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mlodamamuska

  1. helo helo, ja tak na szybko jak zwykle. Ejmi - jutro robimy spontana i jedziemy do Bstoku bo tesciówka ma urodzinki. Wiec dzis szybko smignelismy po prezent i jutro ruszamy. Jak masz sama jutro siedziec z Krysiakiem to moze wpadniemy na jakąs kawke? pisze ci smsa... u nas Basia wlasnie wariuje w samym bodziaku, humor ma dzis przedni:D ja dzis jestem detka po pracy wiec tylko zycze wszystki milego wekendu bo zapewne odezwe sie dopiero w poniedzialek. ide kąpac mlodą bo w koncu jutro w gosci jedziemy, hehe a jeszcze apropos jedzenia Basi to u nas to wyglada tak: 08:00 240ml mleka 10:30 jogurt / owoce/ parówka /kanapka 13:30 obiad ok 300ml gestej zupki / nalesniki / miesko z ziemniaczkami 16:00 kanapka/ owocki / jogurt / kaszka 20:30 240ml mleka w medzyczasie jakieschrupki, ciastka, mandarynki, paluszki do tego w ciagu dnia ok 300ml picia - wody lub soczku lecem! do miłego!
  2. helo helo laski ale fajnie moc do was pisac w ciagu dnia:D moja Basia wczoraj zaliczyla wizyte u swojej "poprzedniczki" Hani. Okazało sie ze niania nie mogła wziąc Hani na kolana nawet bo Baska od razu protestowała ze ktos jej nianie rusza:) była bardzo zazdrosna. Ale Aneta mowila ze Basia była bardzo grzeczna, ze szybko sie zapoznała z malą kolezanką i fajnie sie razem bawiły. wczoraj z tych atrakcji mała zaliczyła tylko jedna drzemke a i tak wieczorem humor jej dopisywał ze fikała do 21.30. a dzis z kolei Hania przychodzi do nas na całe popołudnie wiec pewnie dziewczyny beda sie super bawic. a no i wczoraj Baska wycieła nam nieżły numer. Przed kąpielą biegała po domu na bosaka i zdjełam jej pieluche, Basia sobie biegała biegala az tu nagle patrze a ona taka zaaferowana zabawą ze w locie zrobiła kupke:) i tylko slady po sobie zostawiała. Smiac mi sie chciało bo ona tez była mocno zdziwiona ze cos "wyleciało":) Nadia - ale piekny post!:) teraz to juz nikt nie pwoei ze piszesz chaotycznie:) w trakcie mojej nieobecnosci na forum widze ze poczynilłas wielkie kroki mieszkaniowe wiec gratuluje i trzymam kciuki! no i super jesli bedziecie miec "swoich" sąsiadów! Aaaaniaaaa - ja Ciebie nie pamietam, ale witam kolejną przedstawicielke stolicy:) Agusiaradom - ale twoja Julka to bystrzacha! Odzywaj sie do nas czesciej Mili - ten Twoj Nikos to jest nieżly zawodnik, juz sobie wyobrazam jak to wyglądało jak taki maluch odprowadza gosci do drzwi:) Ejmi - usmiałam sie z tych znaków drogowych:) no i nie oszukujmy sie , jestes dobrze zorganizowana i koniec. czas przyjac to do wiadomosci:) bylo tak od samego poczatku forum, hehe no i musze konczyc bo tel dzwonią....brr pa!
  3. helo helo laski wstawac! u nas na szczescie nocki sa spokojne, ja nie pamietam jzu jak to bylo jak mloda nie przesypiala nocy... tfu tfu zeby nie zapeszyc. dzis moja Basia idzie z nianią w gosci do dziewczynki którą ANeta opiekowała sie poprzednio przez 2 lata. Bardzo jestem ciekawa jak tam im pojdzie wizyta i oczywiscie zazdrosc mnie zzera ze ja tu siedze za biurkiem zamiast byc z moim dzieckiem:( a wczoraj nam wieczór minął pod znakiem kiepskiego humoru małej, zrobiła bunt jak jej zabrałam lizaka i tak sie rozkleiła ze wyła ze 30min, a pozniej była tak obrazona na mnie ze co na nia spojrzałam to ten mały czort sie odwracał ostentacyjnie. Agulinia - cos ty sobie tymi lekami zrobiła? jakie powiklania? a co do wyjazdów do Egiptu wciaz dzwonia tacy co chcieliby tam pojechac z nadzieją ze z racji zamieszek bedzie jeszcze taniej. Moja Śliweczka tez śliweczek ma kilka wiec dołącza do klubu:D ostatnie spotkanie bliskiego stoppnia z szafką widać jeszcze na policzku głowa mi dzis peka od tej zmiany pogody chyba. wracam do roboty a potem jeszcze cos skrobnę, a co!
  4. hejo laski pisze z pracy bo jednak w domu nie mam czasu:) troche zachachmęciłam z naszymi informatyki i TADAM.. jestem online na kafe:) Ejmi - w sumie fajnie sie umowiłas w tej pracy, jesli tylko przystana na twoje warunki to mysle ze tak jak my raz dwa znajdziecie kogos fajnego do opieki nad Krzysiakiem i tak sobie zorganizujecie zeby bylo z korzyscią dla Ciebie i malego. No ale nie zapeszajmy tylko trzymamy kciuki. Madzia - sliczne fotki Zuzki, bardzo sie zmieniła. No i ja jestem pod wrazeniem ze ona tak fajnie trzyma kredki! Moja nie potrafi rysowac, wali kredka w stół i tyle:) Podobnie ma z łyzeczką, zamiast cos nabierac to stuka łyzka w talerz i mysli ze sie samo nabierze jedzenie na łzyke:) U nas tez chodzenie do tyłu jest na topie. A no i ostatnio ma faze na tanczenie w kółeczko, kreci sie a pozniej nie potrafi trzymac pionu;) Gawit - Anglia nie ucieknie, a kto wie gdzie bedzie nastepny zjazd! musicie byc na zlocie i koniec!:) Bardzo sie ciesze ze wizyta u kardiologa was uspokoiła. U nas tez kiedys na bilansie lekarka wysluchała jakies szmery ale samo zanikło po jakims czasie i nie kazali nam tego juz monitorowac. Martasek - duzo zdrówka dla Miłoszka! dobrze ze szybko sie zorientowałas ze cos sie dzieje i błyskawicznie zareagowaliscie. Nadia - moja Basia tez lubi takie gorące kąpiele:) a co do odpisywania na maila to ja sie przyznaje ze tez dawno nie pisałam do Ciebie ale obiecuje poprawe jak podeslesz nowe zdjecia czarnookiem Amelci:) co do spacerów to u nas odkąd jest Aneta Basia sie wietrzy niezaleznie od pogody, nawet jak jest wietrznie czy pada to dziewczyny sie poprostu dobrze ubierają i zaliczają chociaz krótki spacer. Zaciekawiona - faktycznie jest tak ze niektóre z nas mają posty takie na szybko pisane w locie i Nadia jest tu przodowniczka:) ale w sumie nigdy jakos nie przeszkadzalo mi to w czytaniu ( nawet jak musialam dwa razy sie zastanowic o co kaman), swoja drogą ma to swoj urok ze kazda z nas ma swoj wlasny styl w pisaniu tych postów :) hehe dobra reszcie poodpisuje później bo jednak robota wzywa.. Buzki!
  5. helo helo laski u nas jak zwykle takie zbaieganie ze nie ma czasu na nic, ale wracm do was wracam bo poczytuje codziennie choc nie zawsze mis tarcza czasu na odpisanie. Ejmi, ja w sumie najbardziej do Ciebie - kochana, daj Krzysiowi jeszcze czas na to mowienie. Moja Basia nie mowi kompletnie nic , tzn nic co by miało jakiekolwiek znaczenie. Jedyne co widze to czasem jak juz je jakies chrupki czy cos to zdarza jej sie powiedziec "am am" i w sumie moge uznac ze to jedyne "słowo". Poza tym mówi co sobie ale to ciezko nawet nazwac sylabami. Ona nawet na razie nie bawi sie w powtarzanie słówek, kiedys mówiła na wszystko "baba" teraz czasem wymsknie jej sie "jaja" i to tyle. Ale powiem ci ze kompletnie sie tym na razie nie przejmuje bo poza tym rozwija sie normalnie, jest kontaktowa i to bardzo, wiec pewnie mówienie przyjdzie nagle. Ale tez mam porównanie z dziecmi sąsiadów i znajomych który mają dzieci w wieku 1i6meis i 1i8meis i tez ich dzieci nie mówią, albo mówią tylko "daj" i "mama". Nie wiem czy powinnas az tak sie tym przejmowac, nie sbierz do siebie opinii z tych madrych książek. Z tego co piszesz o Krzysiu to wydaje mi sie ze on moze byc po prostu z tych spokojniejszych, ale to absolutnie nie musi od razu oznaczac jakiegos opoznienia. Zaloze sie ze moze przyjsc kolejny skok rozwojowy i po rostu zacznie nawijac tylko w swoim czasie. odezwe sie pozniej na dluzej. Buzka
  6. helo helo dzis mam mega fure prasowania wiec tylko na chwile sie melduje i lece sie przywitac z zelazkiem:D Basia dzis miala super humor wiecdo 21ej szalałysmy:) Deseo, super zdjecia Adasia na tej zjezdzalni. I on tak sam tam wchodzi sobie i zjezdza? moja by dala nura brodą do przodu:D co do wyjazdu to jak twoj T nie wróci to pojedziemy razem. Jakos sie zmiescimy do naszego samochodu i juz. Nie ma nawet takiej opcji zeby wasnie bylo! Na maila odpisze ci jutro jak bede miała chwilke wolną w robocie. zmykam, jutro napisze wiecej buzki
  7. cholera jasna, napisałam wielkiego posta, po czym doczytalam do konca o tym ze Ola w szpitalu, zdenerwowałam sie i chciałam szybko wysłac no i zonk... ten jeden raz nie skopiowąlam tekstu przed wyslaniem i doooopa. napisze zatem jutro mam wielką nadzieje ze juz Ela z Olą jest dawno w domu i wszystko ok i ze to faktycznie jakies zdenerwowanie, ze nic powaznego. Sciskam Cie mocno Elus do jutra dziewczynki, jutro odtworze tego mojego posta jakos.
  8. hello ciocie! ale sie ciesze ze do was wrociłam:) teraz znów widze jak mi brakowało forum i tych opowiesci o naszych maluchach, uzaleznienie chyba jakies:D hehe dziekujemy bardzo za wszystkie miłe słowa dla Baski, faktycznie smieszka z niej jest, wysyłam wam dzis aktualne zdjecia spred godziny bo łobuz był z nami na zakupach i tak sie rozbawila ze oczywiscie zero spania do 21:55 :D jak popatrzyłam na te wasze "wyfryzjerowane" maluchy to pomyslałam ze chyba sama sie wezme za Baske i ja w weekend trcohe przytne, bo wygląda delikatnie mowiąc zapyziale:) co do linka o historii Laury, to tylko zajrzałam bez wczytywania sie, bo odkąd mamy Basie kazda historia choroby dziecka jes dla mnie potworna, straszliwie przezywam to co musza czuc rodzice w takich chwilach. Bardzo im wspolczuje, i tym samym zdaje sobie sprawe ze jestem wielką szczesciarą jak my wszystkie tu na forum, ze mamy nasze skarby zdrowe i szczesliwe. Szkoda ze dopiero w takich momentach musimy sobie uswiadamiac jak mamy lekko w porównaniu do innych. Natalie co do wyjazdu rezerwuj 5ty pokoj:) My bysmypewnie pryjechali na 3-4dni mysle ze taka opcja piątek - poniedziałek ale szczegóły oczywiscie dogramy pozniej. Ale fajnie ze jednak ten nasz zlot wypali, bardzo sie ciesze ze bedziemy sie mogły znów spotkac no i ze tym razem w szerszym gronie ! Ejmi - u nas data wyjazdu do Whitestoka sie juz niestety nie zmieni bo jedziemy na 1. urodziny mojego chrzesniaka i juz termin zaklepany, no ale bedzie na pewno jeszcze okazja nie raz. Wy wrcajc z K-nic to tez macie rzut beretem wiec w razie co zapraszamy do nas. M-M - pewnie ze chce zobaczyc Twojego Przemcia. Zapodawaj foty:) ZMykam spac po padam..... Buzki
  9. heloł heloł ale fajnie ze nas jeszcze nie zapomniałyscie:) melduje sie wieczorową pora, Baska ostatnio ma rozrgulowany dzien i raz ma jedną drzemkę i wtedy idzie spac o 20.30 a jak ma dwie drzemki jak dzis to zabawa na calego do 21.30 i ląduje w lozku tuz przed 10tą. poczytalam kilka ostatnich stron forum, kurde przyznam sie ze nie bylo mnie nieco ponad miesiac a tu u wszystkich takie zmiany, wszystkie dzieciaki chodzą, malują itp:) Nikos juz nawet zaliczył kino:D super po prostu, ja zawsze podziwiałam ze on ze wszystkim jest tak hop do przodu:) no i odbieram maila a tu co... Krzyszof po prostu jak malowany, straaaasznie wydoroslał, robi sie niezły przstojniacha z niego. Fryz pierwsza klasa po prostu, jak patrze na tego mojego rozczochranca to cyba jednak tez sie wybierzemy bo wstyd po prostu:) Emilka - absolutna miss w kategori błękit oczu:) bo nie wierze ze w tym wieku photoshop...:)no i te loki...kapitalne Zuzka - od razu widac ze tez fryzjera odwidziła, oczywscie mina na zdjeciu z czekoladową buzią the best, ten zawadacki błysk w oku:) Tysia - jak zwykle wystrojona w kiecki piekne:) usmiałam sie z tego malego odkurzacza i mopa, czyzby tata nie kupił pod choinke zadnego samochodu dla córy?:):):) ona na zdjeciach zawsze jest taka rozpromieniona, pieknie po prostu. Malina - po prostu thebesciara przed fryzjerem, czuprynke miała nieziemską. A po fryzjerze normalnie Malina w wersji glamour:) Bardzo szykownie wygląda ! nie wiem czy wszystkie zdjecia dostawalam przez ten czas, moze niektóre mi poczta wywaliła. Przy okazji witam nowe mamusie na foum M_M i Karolek80 ! thekasia, gawit - dołączam do klubu dietujących (znow niestety:)) takze trzymam kiuki za nas. Ejmi - wyslalm ci maila z moimi spostrzezeniami:) co do wycieczki do Bialegostoku to wybieramy sie dopiero 5 marca wiec jesli nie planujecie nic na ten dzien to chetnie sie wpiszemy w wasz grafik na jakies małe "tete-a-tete" Krzysiaka i Baska:):):) Reszte dziewczynek mocno sciskam i zabieam sie za wyslanie wam obiecanych djec Baska:) chociaz mam ostatnie ze swiąt chyba. Dobranocka!
  10. helo helo mamusie! pamietacie nas jeszcze? przyznaje sie bez bicia ze jeszcze was nie czytalam, a zostalam gdzies w okolicy 730 strony :( niestety Netia wypiela sie na nas i od 1 grudnia nie mialam internetu, w pracy zablokowana kafe no i gotowe, wypadłam z forum na 1,5 meisiaca! no ale od kilku dni mamy juz nowy internet wiec bede pisac czescej. postaram sie jakos nadrobic chociaz kilka ostatnich stron:) napisze krótko zatem co u nas. Basia rosnie jak na drozdzach, odpukac w niemalowane nie choruje wcale, nie miala nawet kataru od wrzesnia, i po prostu nie mam z nia zadncyh klopotów. Jest po prostu kochana, grzeczna, ma owszem swoj charakterek i potrafi postawic na swoim, ale ogolnie absolutnie nie moge na nia narzekac. Rozumie wlasciwie wszystko co sie do niej mowi, rozumie polecenia typu: usiadz, wstan, zanies, przynies, daj, zjedz, zdjemij itp. Pokazuje wszystko dookola, chociaz z mwieniem u nas cienko. Czasem powie am am i nie nie nie. I tyle. Ale slów rozumie bardzo duzo. jesli chodzi o zdolnosci motoryczne to zachowuje sie jak podwórkowy lobuz i na wszystko potrafi wejsc choc wciąż nie ze wszystkiego potarfi zejsc:) na spacerach chetnie chodzi sobie bez wozka, chociaz w kombinezonie idzie jej to znacznie trudniej, hehe. Uwilebia tanczyc, jak gdzes slyszy muzyke to od razu bioderkami kreci i tanczy w koleczko. bylysmy na bilansie i szczepieniu na poczatku stycznia to Basiul wazyl 11,3 kg i mierzyła 80cm. Ząbków mamy 10 ale idą kolejne pełną para:) Na szzescie bezobjawowo, ale juz widze opuchniete dziąsła w miejscu czwórek. Oczywiscie z zabaw uwielbia bawic sie w chowanego i to jets zabawa numer jeden - potrafimy sie ganiac po calym domu przez dobre 2 godziny po czym obie jestesmy spocone jak szczury:), a poza tym zabawką numer jeden sa ksiażki wszekiego typu. Bardzo lubi kartkowac wszyskie ksiazki w poszukiwaniu kotków. Jak juz gdzie sznajdzie to radosc jest nie z tej ziemi:) No i musze stwierdzić ze Basia jest mega ciekawskim dzieckiem, we wszytskim musi uczestniczyc, wszystko bacznie obserwuje, nie ma opcji zeby ze mna nie gotowała, nie pomagala w odkurzaniu (wciagając kabel) i praniu ( wyjmując to co ja wloze). Spróbuje wam dzis podeslac jakies zdjecia Baski to zobaczycie tego mojego łobuziaka. Ja po powrocie do pracy odzyłam, zdecydowanie lepiej mi psychicznie jak nie siedze caly dzien w domu, mm kontakt z ludzmi itd. No ale nie byloby tak rozowo gdyby nie nasza Aneta, dziewczyna jest po prostu super i zdecydowanie sprawdziła sie jako niania. Ja siedze w pracy ze spokojną glową o to co sie dzieje z Baskiem. Ok teraz lece czytac co u was i obiecuje ze wracam juz na forum na stałe :) Trzmajcie sie cieplo !
  11. witajcie, nie wiem czy jeszcze mnie pamietacie:):):) jak zwykle spoznione ale co tam! Kochane z okazji Świat Bozego Narodzenia zycze wszystkim forumowm mamusiom i naszych dzieciaczkom wszystkiego wszystkiego najlepszego, duuuuzo zdrowia, cierpliowosci, humoru i pozytywnego myslenia !!! ja totalnie wypadlam z forum bo nie mam internetu od miesiąca bo szanowna Netia sie na nas wypieła, a w pracy mam zablokowaną kafeterie:( mam nadzieje ze zaraz po Nowy Roku dorwe jakiegos bluconnecta na stałe zebym mogla do was tu zaglądac! tymczasem sciskam was wszystkie mooocno i do szybkiego sklikania. Buziaki! P.S. mam nadzieje ze w tej chwili wszystkie swietujecie w rodzinnym gronie:)
  12. helo helo laski kurde, powiem wam ze tak wpadłam w ten wir pracy ze na forum zagladałam ostatnio chyba z tydzien temu :( kompletnie ni wyrabiam czasowo. no ale ze dzis urodziny mojej Bachy to musialam znalezc chwilke i wpasc:) dziekujemy baaaardzo za pamiec obie z Basia skladay najkserdeczniejsze zyczenia wszystkim maluchom, które w ostatnim tygodniu miały roczek! Zyczymy duuuuuzo zdrowia i samych szczeliwych i beztroskich chwil!!!!!!!! oczywiscie wysle wam zarz przeglad zdjec Basiula z calego roku. u nas wszystko w porzadku, mala zdrowa, wcina wszystko jak leci, chodzi non stop, uwielbia wszelkiego rodzaju książki, rozgadala sie na maksa, caly czas sobie cos pod nosem po swojemu gaworzy. poza tym uwielnbia tanczyc, wystarczy ze gdzies uslyszy jakas muzyczke albo ktos spiewa to zaczyna nucic po swojemu i tanczy calym ciałem:) smieszna jest strasznie. u nas tak jak pisalam wam wczesniej robimy dwie imprezy urodzinkowe, w sobote i w niedziele, dwie po 12 osób. Wszystko mam ambitnie zamiar przygotowac sama, wlącznie z tortem, wiec czeka mnie niezła gonitwa w kuchni:) od poniedziałku przychodzi do nas niania, do tej pory mala byla 2tyg z moim M, a teraz z moją mamą. nie wiem jak to bedzie ale musi byc dobrze. poczytam co tam u was słychac bo mam 6 stron do nadrobienia. Buzki
  13. helo helo laski DLA WSZYSTKICH NASZYCH ROCZNIAKÓW CO JUZ MIAŁY URODZINKI WSZYSTKIEGO WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO ODE MNIE I OD BASI!!! przeleciałam was na szybko bo nie bardzo mam czas ostatnio zeby pisac na forum. Od 2 listopada wrociłam do pracy. Poki co moj M siedzi z Basia 2 tyg, a pozniej przychodzi juz niania. Znalazłam fajną dziewczynę w naszym wieku, która 10 lat sie juz zajmuje maluchami. Wyglada na fajną, spokojną i rozsądną osobe i mam wielka nadzieje ze sie z Basią dogadają szybko i moja królewna bedzie w dobrych rekach. Ja po powrocie do pracy odzyłam. Brakowało mi juz ludzi:) U nas ogolnie wszystko po staremu. Basia juz zapomina powoli jak sie raczkuje bo woli chodzic na nogach. łazi sama po calym domu bez problemów. Katar nam nie odpuszcza, wlasciwie trzyma sie nam juz 3 tydzien, z tym ze to ciezko nazwac katarem bo nie jest uciążliwy na szczescie, ale cos tam pod tym noskiem zawsze jest. U nas przygotowania do imprezki urodzinowej idą pełną parą. Robimy dwie imprezy jedna w sobote dla 12 osób i druga dla kolejnych 12 w niedziele. Intensywnie mysle nad menu, ale raczej chcialabym wszystko zrobic sama. Na pewno bedzie zupa dyniowa i tort czekoladowy z truskawkami. Nie mam jeszcze pomyslu na drugie danie. No i czesciowo zakupilismy tez prezenty urodzinowe dla Basi. Rodzina poszła na łatwizne i dała nam kase na zabawki wiec zkaupilismy juz huśtawke, zestaw zabawek do kąpieli, domek interaktywny, grające pianinko. Czeskamy jeszvcze na sanki :) Odezwe sie w poniedziałek jak znajde chwile w pracy:) Solska witam na naszym forum:) Buzki
  14. helo helo mamusie ja dopiero teraz sie melduje, od rana dzis z Bachą jezdziłysmy sobie po stolycy, zaliczyłysmy spotkanie z moja byłą szefową bo sie ma zamiar "rozpaczkowac" za 2-3tygodnie, ma termin na 19 listopada wiec pewnie juz nastepnym razem ja zobacze bez brzucha:) oj jak ja juz jej wspolczuje tego porodu, hehe no a u nas rewolucja na całego....jak sie nie ma problemu to sobie je trzeba wykombinować no i dlatego mamunia wraca do pracy. DOstalam oferte tzw. :"nie do odrzucenia z konkurencyjnej firmy" no i dzis zapdla decyzja ze zgadzam sie. Zaczynam 1 grudnia :/ Mam po prostu meeeeeeeega stresa co ja zrobie z Basią. Obdzwoniłam juz potencjalne opiekunki na tej mojej wiosce, no i tylko jedna przeszła etap rozmowy telefonicznej. Wszystkie jakies takie pazerne na kase ze jestem w szoku. Kazda zamiast zapytac o dziecko co i jak to pierwsze co to ile dam kasy. Niby to normalne, w koncu to dla nich praca, ale tak od razu prosto z mostu? Umowiłam sie z jedną panią pod 50tkę na niedziele ze do nas wpadnie na zapoznanie sie i pogadanke o szczególach. Bede chciala tez sie umówic z jakąs młodszą dziewczyną zeby sie przekonac jaka osoba bylaby lepsza dla mojej Basi. Mam wielkie obawy. Niby sie ciesze z tej pracy bo to praca w dotychczasowej branży, ze znanymi mi ludzmi itp. ale ja nie wiem jak przezyje tę rozłąkę z Basia na caly dzien:( Nie bedzie mnie w domu 10,5h dziennie :( dojazd do firmy bede miala kiepawy niestety. Eh... masakra poczytam co u was zanim na nowo nabiore watpliwosci czy wracac do roboty czy nie. Dziewczyny pracujące jak wy to tak gladko przezyłyscie???? chlip, chlip...
  15. helo helo laski my dzis bylismy na urodzinach mojego dziadka wiec troche jestem zmeczona i wpadlam tylko poczytac co u was. Ela trzymaj sie dziewczyno i juz nie jedz wiecej grzybów:) W temacie kapciochów:) to kochane mam do oddania w dobre rece pare butków zetpola rozm 18 takie jak te: http://allegro.pl/kapcie-pantofle-sylwia-zetpol-rozmiar-18-18-27-i1281216745.html chetnie oddam za darmo o u mnie sie nie przydadzą bo Basia ma tak wysokie to podbicie ze prawej nogi nie mozemy za chiny tam wcisnąc. Miala je na sobie jeden jedyny raz. Teraz mamy inne butki z firmy Befado i jest ok. Jakby któras chciala to podesle pocztą raz dwa. zmykam, odezwe sie jutro cmok!
  16. helo helo spoznione zyczenia wszystkiego naj naj naj dla Iwy !!! Sto lat malenka! My juz zakonczyłysmy z Basia zlobkowanie, Kuba nadal walczy z wirusem miał przyjsc w poniedzialek, pozniej we wtorek, a okazalo sie ze ma nawrót choroby i do konca tyg juz nie przyjdzie. Takze juz koniec złobka. Ja tylko jestem pod wrazeniem ze Basiek obył sie bez kataru bo mnie ten wirus tez nadal trzyma, coprawda tylko lekki katar. Widze ze tu was na wspominki wzielo w zwiazku z urodzinami naszych maluchów. Ja powiem wam ze teraz dla mnie czas mógłby sizatrzymac. Te poczatki wspominam srednio, nie chcialabym o tego wracac. Te nieprzespane noce, ten stres o wszystko czy dobrze zjadla, czy kupa prawidlowa itd. U mnie tez problemy z laktacją. W kazdym razie wspominam te pierwsze tygodnie jako wielki stres. Teraz jest cudnie, Basia spi 12h ciągiem, bez pobudek w nocy, nie mamy problemów z jedzeniem. Nowe rzeczy chlonie jak gabka, robi juz pieknie papa, kosi kosi, pokazuje jaka jest duza, na moja-moja tuli zabawki, daje buziaka, pokazuje oczko, nosek, lale, telewizor, na prosbe wlącza sobie telewizor i teletubisie:), pokazuje lampe, okno, ptaszki na niebie, psa sąsiadów:) codziennie cos nowego sie uczymy. w kwestii karności to reaguje na słowo nie i zostaw. Czasem sie oburzy i cos pomarudzi pod nosem ale wie ze jak mama mowi nie to nie i koniec. Ostatnio tez reaguje na "siii" ze jest cos gorącego i cofa rączke. No i przestawił nam sie rytm dnia na jedną drzemke. Teraz Basiek spi tylko w poludnie od ok 13 do 14.30. Na szczescie humor jej dopisuje caly czas wiec jest ok. Ja naprawde nie pamietam kiedy moje dziecko mialo gorszy dzien i marudziło. A wczoraj sobie przeczytałam forum z dnia kidy rodziła sie Iwa. Jak to Ola bejcy sie nawdychała dzien przed porodem:) hehe ale przypominam cytaty coponiektórych:) Ejmi "oj tak..ostatnie chwile wolności i swobody. Potem możemy zapomnieć o sobie co najmniej na pól roku Ja jak w nocy wstaje siusiu taka zaspana to sobie myślę, że kurcze czeka mnie to co najmniej 3 razy na noc i normalnie aż mnie w środku ściska jak sobie pomyślę, że cały porządek dnia i nocy zostanie zakłócony przez jednego małego człowieka. Pewnie na początku każdej z nas będzie bardzo ciężko...no ale damy radę " Deseo "Ja tak wlasnie sobie siedze i patrze na ten moj brzuszek i synka ktory w nim podskakuje i wiem ze juz niedlugo bede miala tego malucha przy sobie -bo kiedys wyjsc musi ale jakos tak mi dobrze z tym brzuszkiem, wiem ze bede za nim tesknic " Madzia "ja to się zastanawiam czy się obudzę w nocy, jak to Małe zacznie płakać... I nie zamierzam spać z dzieckiem w naszym łóżku, bo boje się, że moglibyśmy je przycisną lub przydusić.... Bedzie miała swoje łózeczko i tam jest jej miejsce " Ela"jak sie urodzi to pozniej brakuje tego brzuszka, tych kuksancow bo to po prostu jest inny rodzaj wiezi niz jak dzidzius jest juz na swiecie. nie wiem moze dlatego ze tylko ty masz do tego dostep??? a pozniej wiadomo kazdy bierze malenswto na rece, przytula itp.... " a swoją drogą to gdzie te panny sie podziały?:) mija rok, moze by sie odezwały zamiast tylko poczytywac:)::):):):) dziwqczyny odezwijcie sie mycha881----------1.11 tasia1985----------2.11 Iwusia_25----------3.11 bar2basia3---------4.11 monia1312---------8.11 Kiki1980-----------14.11 kropcia------------15.11 spacja-------------15.11 Mathea------------16.11 zenek897---------16.11 Hamuda-----------30.11 zmykamy dzis na jakies zakupy wiec zyczymy wszystkim mileeeego dnia! Paa
  17. helo helo laseczki u nas ok, mi juz przeziebienie mineło, wczoraj bylam z mamą u moich dziadków pomyc okna, zmienic firanki ogranąc dom no i od razu zalatwiłysmy sprzatanie cmentarzowe:) moj M byl wczoraj calutki dzien sam z małą, no i moje dziecko jakos niespecjalnie bylo stesknione jak wrociłam:) rozbawiona byla na maksa. no i u nas Basia juz generalnie przemieszcza sie chodząc a nie na czworaka, jak chce gdzies przejsc to na czworaka idzie do pierwszego lepszego mebla, po czym wstaje i idzie na nozkach. Troche dziwinie to sobie wykombinowala ale co tam:) co do prezentu na roczek to mialam robic taka fotokasiazke ale zrobimy ja a prezent pod choi nke dla dziadków, aha no i nie w fotojokerze tylko w photobox.pl - niewielka roznica w cenie a jakosc zdecydowanie lepsza niz z fotojokerze. zastanwiam sie jeszcze nad sesja foto, musze zbadac temat. myr na pewno chcemy kupic zabawke, mamy upatrzony domek interaktywny gdzie tam w srodku wszsko gra i swieci, jak znajde cos podobnego na allegro to wam wstawie linka. impreze robimy 20 i 21 listopada, bo zrobimy dwie imprezy po12 osób bo by bylo za duzo na jeden raz:) Gawit ja znalazlam ostatnio pieluchy Auchan, nie wiem jak sie nazywaja ale sa ze znaczkiem Auchana - polowe tansze niz pampersy a w sumie nie sa zle, ja je uzywam rano przed kupą zazwyczaj i sie sprawuja niezle, moze wam podpasują. Ejmi - podeslij mi pls ta prezentacje bo ja nie dostalam a umieram tu z ciekawosci bo dziewczyny chwalą:) Mili - ta furka audi ... wypas niezły:) juz widze jakby molowa wygladała w tym rózowym:) heheh ale cena tez niezla:) zmykamy na jakis spacer a pozniej jedziemy do znajomych takze odezwe sie pewnie juz jutro. Zobczymy jescze zy Kuba sie juz wykurował i czy jutro przyjdzie. Buzki!
  18. helo helo melduje ze ja poległam totalnie:( goraczka, katar, bol gardła i wogole:) ale za to Bacha trzyma sie pieknie, w sumie troche kataru jest ale na tyle malo ze nawet nie ma co wyciagac gruszką no i ze przespała bez problemu cala noc. takze okazalo sie ze ja przy Basi to pikuś jestem i byle wirus mnie powalił mimo ze nie chorowalam chyba ze 4 lata. poza tym u nas ok, trenujemy chodzenie coraz czesciej:) Deseo - fajny pomysł z tym balem dla maluchów:) ja o takiej zabawie pomysle za jakies 2 lata ale juz teraz frajde Adas bedzie mial na pewno. No to czekamy na fotki z balu:) Hania - fajnie sie udalo wam zalatwic kwestie mszy, oby wszystko sie udalo tak jak chcecie no i przede wszystkim zeby Małgonia zdrowiała predko! apropos pamiatek z chrztu to u nas byla taka w kosciele ze inna para która chrzciła dziecko, jak ksiadz chciał pokropic pamiatki to wyjeła jakies prezenty, obrazki , bizuterie itp, a my oczywiscie nic nie mielismy i w sumie to pozniej załowałam ze nie miałam ze sobą chocby łancuszka. Gawit - wycieczka do Lichenia super, a tatus oczywiscie podsuwa Martynce jakies samochodziki:) a mała ma cudny usmiech! Ejmi - jak tam nocka? przespałas czy wyłas do ksiezyca:)? Ela - gratulacje!!!!!!!!!!! super ze sie udalo zdac i masz spokoj! zmykam przewinąc moje szczescie bo jakies tu aromaty rozsiewa....:D paaaa
  19. helo helo u nas jednak porazka, na razie dopadlo mnie. w nocy spac nie moglam bo mnie meczy kichanie, wezly chlonne jak balony, a czuje ze to dopiero sie zaczyna. Basia w nocy tez kaszlala troche, ale trzyma sie zdecydowanie lepiej niz ja. Ale walczymy:) toszi - moja foksterierka 2 ostatnie lata miała klopty z pecherzem, wiec wiem co to znaczy. pampersy szly jak woda:) byla po operacji ale niestety nic nie pomoglo, i generalnie 2 lata sikała pod siebie bez kontroli. ela jak egzamin? pokonałas Smoka?:) Agulinia - wy to cyborgi jestescie chyba:) ja nie wiem jak wy jeszcze dajecie rade w takim tempie. deseo - a to Adasiek bedzie mial impre jakas specjalna dla dzieci?:) w domu? Martasek - ja juz widze Miloszka z tą pelna buzią ciastek:) u mnie kiedys tez Basia z Kuba sobie impre zrobili, poszlam na góre powiesic pranie, schodze a tu szafka z barkiem otwarta, biy wywalone z torby i siedzą i zajadają, dobrze ze za mocniejsze trunki sie nie zabrali:) Natalie - milego spotkania z Agulinka, pozdrawiamy równiez, dzieki za likn do pampków, no a moja dalej nie kuma o co kaman z tym schodzeniem do tylu. wali cala narzód ze wszystkiego. gawit - dawaj dawaj tu filmik Martynki koniecznie! ona to juz pewnie biega:) bo Emi i Bacha to dopiero zaczynają wspolpracowac z grawitacja. dobra lece na kawe bo przez to przeziebienie jestem zamulona paaa
  20. helo helo u mnie Basia wlasnie zasneła. Poki co dzielnie sie trzymamy, choróbsko na razie nie daje o sobie znac ale dzis wyszla nam dolna dwójka i juz tak mocno nie wierze w odpornośc mojej malej. W tej sytuacji mozemy sie juz nie wywinąc. nagrałam filmiki chodzenia Basi, e zabójczo dlugo ładuja na tym photobuckecie, jak sie juz wgrają to podesle wam linka. Kochane przez ostatnie dni nawet nie mialam kiedy napisac ze dostałam jakies cudne dzieciaki na poczte, az sie wierzyc nie chce ze te "DZIECI" to nasze malenstwa...wszystkie jakies takie wyrosniete:) Krzychu w lisciach piekny jak zawsze, sesja wyszla wam bosko! Zdjecia z mamą ma przepiekne, nie moge sie na was napatrzec. Zuza w parku w nowych butkach prezentuje sie super, no i Madzia ja Ci prawde powiem bo tu jakies nieścislosci:) Zuzua to caly Piter bez dwóch zdan. Probowałam znalezc jakies podobienstwo do Ciebie ale niestety:) corunia tatunia jak nic:) no i tez sesja fajowa, piekne kolorki u was:) Malinka wsrod zwierząt to istny czad, gdzie wy zescie tyle koz znalezli?:) ocywiscie czapa ala slonce peru:) genialna! ale miala frajde wsrod tych zwierzaków! Adas rosnie jak na drozdzach no i jak zawsze buziak ma usmiechniety:) no i widze ze juz zaczyna wariacje na placu zabaw:) Amelka na imprezie slodka jak cukiereczek w tym futerku! Widac ze była rozchwytywana Szymusia to nie widzialysmy baaardzo dawno, a tu prosze jaki facet fajny rosnie. Kombinator niezly z niego, na kazdym zdjeicu majstruje przy czyms innym. no i dzis dostałam Emilke jak pieknie zasuwa po pokoju! Genialna! widze ze ma swój sposób na chodzenie, bo smiesznie dostawia nózke do nózki:) no ale cóz najwazniejszy jest efekt, hehe dobra zacząl sie "TAP MADL" to ide sie troche ogłupić:) odezwe sie jutro. Buzki! I niech wszytskie choróbska ida sobie od nas precz!!!!! A kysz!
  21. helo helo cioteczki no i zostalysmy same z Bacha na placu boju. Kuba poległ w walce z wirusem i cała noc walczył bidulek z goraczka:( mial 39,6 i okazuje sie zr to typowa wirusówka. podobno był w niedziele w jakims ogrodku dla dzieci w centrum handlowym i pewnie tam cos podlapał. Nie dostal antybiotyku ale tydzien ma siedziec w domu. Teraz sie troche obawiam o Baśka bo skoro Kube dorwalo to na trzeci dzien to u nas pewnie dzis moze byc akcja, ale jesli do jutra bedzie ok to moze przetrwamy. Poki co zadnych oznak wirusa nie ma. No i od wczoraj Basia chodzi!!!!!!!!!!! postaram sie ja dzis nagrac bo wygląda smiesznie, jakby była troche w stanie niewazkosci, grwaitacja na nia jeszcze kiepsko dziala:) stalo sie to u niej tak nagle, wczoraj o 19tej zlapala faze na chodzenie, szla ode mnie do M i z powrotem ze 20 razy, az w koncu wybyła na srodek pokoju sama. No a dzis od rana wspina sie na meble, opiera plecami o mebel, ustawia sie, łapie pion i do przodu kilkanscie kroczkow:) Oczywiscie na razie jakos srednio obiera kierunek chodu, gdzie ja buty poniosą tam lezie hehe! ale super to wyglada! poczytam co u was i odpisze wieczorkiem! Buzki
  22. helo u nas masakra Kuba w sekunde dostał takiego kichania i kataru ze szok. Gluty mu lecą straszliwe, co wytre nochala to od razu mokry. Kicha co minute. odizolowalam go od Basi chociaz dmyslam sie ze i tak za pozno, wirus juz pewnie wisi u nas w powietrzu. teraz maly spi ale slysze jak tam na górze kicha przez sen:( wysmarowalam go pulmexbaby, dalam masc majerankową pod nosek i olbasa na poduche. mam nadzieje ze sie nam tu nie rozlozy. Ejmi - cwiczenia tak sobie, 3 tyg chodzilam pieknie, efektów na wadze nie ujrzałam, motywaja spadla do zera i teraz juz karnet sie skonczył wiec dooopa:( z piciem u nas jest tak ze butelka sobie stoi w zasiegu reki caly czas i Basia pije tak kilka razy po 40-50ml, wiec ogolnie wychodzi kolo 200-250ml picia w ciagu dnia. no i juz musze znowu zmykac bo mlody wyje:( cos czuje sie jednak sie rozłozy:(:(:(
  23. helo tu zlobek domowy sie melduje, Basiek drzemkuje wiec moge napisac co u nas. widze ze te katary i kaszle dalej sie panoszą, a dzis slyszalam ze w wawie jakas epidemia ospy wsród dzieci. u nas trzymamy sie dzielnie i opieramy wszelkim infekcjom poki co. Caly czas malej zapodaje ten JuvitC. ja odliczam dni do konca miesiaca bo juz mam powoli dosyc tego zlobkowania. Wczoraj Kuba wysypal na podlog cala paczke kaszki, wymazal sie od stop do glów w tym proszku, Basia tez w to wlazla i wyglądali przekomicznie. Chociaz mi do smiechu nie bylo, bo to colerstwo rozniesli po calym domu, a ja tylko 3min rozmawialam przez tel w kuchni:( a poza tym to nie mam czasu na bieżaco pisac bo jak maluchy widza laptopa w zasiegu wzroku to jest zaraz miauczenie wiec laptop chowam, albo trzymam na blacie w kuchni i pisze na stojąco jak w tej chwili:) z nowosci to Basia zaczyna samodzielne chodzenie, poki co robi po 5-6 kroczków, po czym nabiera zawrotnej predkosci i sie wywraca, ale robi sie niebezpiecznie bo nie patrzy na co upada:( wczoraj zaliczyla glebe i ma niezłe limo na calej skroni. placz byl okropny. a tak poza tym to jak patrze za okno to juz chyba jakas jesienna chandra mnie lapie, nic mi sie nie chce... blee wpadne pozniej bo mlody marudzi Paaaa
  24. oj laski laski piszecie tu o trudnach dnia codziennego a same jatrzycie problem. Jak jedna nie chce czytac drugiej to co za problem? nie pisac jedna do drugiej i koniec tematu, nikt wam nie kaze. wysylac zdjec tak samo. jak bedzieci chcialy od siebie zdjecia na wzajem to zawsze sie mozna upomniec i tyle, a po co to rozstrzasac temat na forum publicznym ktore przeciez jest otwarte dla kazdego, i kazdy moze tu sobie napisac co tylko sobie wymysli. "niestety" mamy wolnosc slowa ;) nie jestesmy tu po to zeby jedna drugiej dogryzac czy sie obrazac tylko pomagac sobie nawzajem. Dlatego myslałam ze Ejmi napisze cos o PCO skoro zglebia temat od dawna i jest lepiej obeznana niz ja, a Kasia skorzysta z jej wiedzy jak bedzie miala ochote lub nie. koniec tematu:) p.s. no a moze zaraz tu jakas tu pomaranczowa wejdzie i napisze zebym wogole sie zamknela bo glupoty pisze ?:) hehe wiecej dystansu do siebie i otoczenia dziewczynki:)
  25. helo helo tu domowy zlobek:) maluchy wywaliły 2 kosze zabawek wiec sobie siedze i patrze jak rozrabiają, poki co z daleka od siebie wiec jest ok. kasia - podejrzewam ze implant nie mogl spowodowac PCO, bo chyba nikski progesteron jest efektem PCO, a cala choroba bierze sie z zaburzonego poziomu testosteronu. Moze Ejmi bedzie wiedziala na ten temat wiecej, bo ja az tak bardzo mocno sie nie orientuje. Zastanawia mnie tylko fakt ze przed ciąża czy nawet w trakcie na badaniach usg nikt nie zwrocił uwagi na torbiele w jajnikach? u nas chemat zywieniowy jest stały z dokladnoscią co do 15min:) Dzialamy jak w zegarku hehe 08:00 210ml mleka 11:30 parówka z kromką bułki lub jablko lub banan 14:00 obiad 220ml zupka lub danie sloiczkowe 17:00 kaszka 200ml lub jogurcik 20:00 210 ml mleka + w ciagu dnia ok 200ml wody + ok 10 flipsów no i idzie nam dolna trojka prawa, widac juz białą krope no ale poki co obywamy sie bez dentinoxu. wczoraj wybylysmy z malą do stolycy i zakupilysmy butki - 2 pary w CCC. jedne takie rózowe zamszowe botki i na srogą zimę czarne botki z futrem w srodku. W sobote ruszamy na polowanie na kombinezon w smyku lub te spodnie ocieplane w mothercare. dla mam chlopakow: w smyku powinny byc w sprzedazy polarowe rekawiczki na kształt niedrapek, bez palców, mają sznureczek z mozliwoscią jego odpiecia, kolor szary z zielonym misiem cena 10pln. Mama Kuby je znalazła w Smyku, ja wczoraj w Smyku kolo mnie ich nie znalazłam, ale chetnie bym je zakupila bo sa po prostu superowe. Agulinia - my mamy spacerówke babydesign travel - jestem mega zadowolona bo wózek ultra lekki, wygodny. Zycze grzecznych uczniow z okazji Dnia Nauczyciela! o wlasnie dzis sobie rano tak przypomnialam, ze niektore mamusie tu próbowaly nocnikowac dzieci:) no i jak tam nauka? czyzby wszystkie odpuscily?:) hihi zmykam na kawe bo mimo ze noc przespana cala to ja jakas nieprzytomna jestem. Baj baj
×