Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mlodamamuska

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mlodamamuska

  1. witajcie, ale fajnie ze juz sroda...:) 2 dni i znów weekend, lubie takie tygodnie "urwane":) u nas zaczyna sie masakra zębowa, ja tam nic nie widze białego na dziąsłach u Basi ale po jej zachowaniu wnioskuje ze to ewidentnie zebiska idą, Mała rzuca sie na wszystko co jest w okolicy jej ust. Nie moge jej zapiąc bluzeczki bo rzuca sie jak wilkołak na moje rece. jak dopadnie reke to juz nie ssie jak wczesniej tylko gryzie - powiedziałabym ze nawet agresywnie. Smiesznie to yglada ale moge sie tylko domyslac jak ja to swędzi. no i moja córa ma nowa, wkurzajaca zabawe:) zakłada sobe na glowe wszystkie pieluchy, kocyki i koldry na glowe. po czym przez chwile ja to smieszy bo rechocze, a za 5sekund juz beczy ze nie moze tego zdjac:) no i mamuska tak lata co 5 sekund do niej. GAWIT, EJMI, NATALIA BASIA, AGULINKA nie dostałam od Was zadnych zdjec:(:(:( nie zapominajcie o mnie please - mamabaski@gazeta.pl ja tez chce zobaczyc forumowe szkraby! mała sobie drzemkuje wiec poczytam co was pozdrówki
  2. Agulinia - nie wsiąde na rower bo moi lekarze po porodzie to się haftów angielskich na mnie uczyli:D tak powaznie mówiąc to byłam niezle poharatana i czasem jak np. sie gdzies poslizgne czy cos to jeszcze czuje bol w spojeniu, takze rower to niepredko... poza tym za 6tys to ja bym wolała jakis samochód, przynajmniej wygodne fotele:)
  3. Ela, Wiekszosc krzesełek jest od 6. miesiąca. Ale krzesełka mają pozycję taką pół lezącą, nózki dziecka sa wygodnie podparte i pozycja jest dokladnie taka sama jak w lezaczku czy zwykłym foteliku samochodowym. Poza tym karmienie przynajmniej na razie trwa raz czy dwa razy dziennie po ok 15min - wiec mysle ze nie jest to zaden problem dla małego kregosłupka:) Ten fotelik co ja wybrałam ma 2 niezalezne wkładki - jedną dla takiego małego dziecka z ochraniaczami po bokach zeby sie dziecko "nie turlało" w srodku, i druga dla wiekszego dzieciaczka. Poza tym wiesz, nic na sile, ja krzeselko nie kupilam tylko dlatego ze mi bylo niewygodnie na podłodze:D:D:D zeby nie bylo:):):) mała w lezaczku mi sie czesto wierciła,y robiła mostki itp bo pasy w lezaczku ograniczały jej biodra a nie ramionka. Teraz siedzi jak królowa na tronie, elegancko przypieta, na odpowiedniej wysokosci:D i obie jestesmy happy. no to tyle w kwestii krzesełek:D hehe
  4. jak juz jestesmy przy allegro - znalazłam rower dla mlodej mamusi:) cena powalająca ale kurcze jakie to fajne! http://www.allegro.pl/item984458220_wozek_rower_taga.html hehe, szkoda ze producent nie pomyslał, ze niektórzy (jak ja) to chyba juz nigdy na rower nie wsiąda po porodzie...
  5. ja wybrałam takie http://www.allegro.pl/item974089325_nowosc_maxxx_wyposaz_krzeselka_do_karmienia.html w sumie wiekszosc tych krzeselek ma te same funkcje a rozrzut cenowy jest kosmiczny od 150 pln - do UWAGA: 1300pln:) http://www.allegro.pl/item981036900_fresco_bloom_luksusowe_krzeselko_do_karmienia.html , w takim krzesełku to wstyd dzieciaka karmic marchewka z ziemniakiem:) tylko czerwony kawior i francuski szampan! :) poza tym tyle kasy i tego krzeselka sie nawet nie sklada! skandal :)
  6. hej hej agusiaradom - u mnie z przekrecaniem jest tak ze najpierw mała preferowala obroty w prawo i mamusia miała schizy, a teraz mała obraca sie tylko w lewo i mamusia znów ma schizy:D ale sa tez dni ze wogole nie ma ochoty na obroty obroty z pleckówna brzuch wyglądaja obcnie tak, ze dupka jest juz prawie na plasko a w barkach skręcona jak "chinskie S", reka jej blokuje pelny obrót i mam wrazenie ze ma za ciezką glowe zeby sie to udalo:D mili - ja fotek nie dostałam, a chetnie zobacze Nikosia ela - ja niby mam (odpukac w niemalowane) ogólnie bezproblemowe dziecko, ale czasami dołuje mnie ten "dzien swistaka", i wypad chociazby na zakupy do najblizszego sklepu to dla mnie mega atrakcja, wczesniej mialam zdecydowanie wieksze zmiany nastrojów, moze to po prostu kwestia czasu? Chociaz u Ciebie tyle na glowie...i tak jak dziewczyny pisały, ja na Twoim miejscu odtsawiłabym to miesko bo chyba jedak jeszcze ciut za wczesnie na takie dania thekasia - ja karmiłam cyckim + raz dziennie butla i pierwsze posiłki wprowadzałam po 2 dni po kilka łyzek, potem z tydzien po pol sloiczka, a pozniej na maksa po caym sloiczku 125g. ja soczki daje 2 razy dziennie zamiennie z wodą lub wodą z odrobina herbatki koperkowej, ale tez nie zawsze glownie na czkawke, ale max po 60ml, wiecej nie daje bo mam wrazenie ze jej brzuchol peknie od takiej ilosci płynów, mala sie nie skarzy wiec jest ok. ja wszystkie daniajakie do tej pory dawałam, dawałam ze sloiczków. Nie sadze zeby warzywa czy owoce z marketu byly lepsze od tego co w sloiczku. Poza tym z wygody, przyznam sie:D a no i dzis zakupiłam na allegro krzeselko do karmienia, odebralam je i juz mamy pierwszy posiłek zaliczony:D wczesniej karmiłam w leżaczku, ale juz jest cały w kropki marchewkowo - dyniowo-brokułowo- śliwkowy, a ze ja pedant jestem to mnie to doprowadzalo do szału bo tego nawet vanish nie rusza, wrrr....Krzeselko niby od 6 miesiaca ale sprawdza sie rewelacyjnie, polecam dla tych co jak ja karmią dziecko w lezaczku, same siedząc na podłodze:D Kochane, gdybym nie zajrzała tu do niedzieli: Życze Wam pieknych, spokojnych, rodzinnych Świąt ! Buzki
  7. elo elo, wreszcie piatek! o i juz Swieta:) ja juz sie ciesze bo u nas w rodzinie mamy taki zwyczaj ze czy to w Boze Narodzenie czy w Wielkanoc, robimy krótkie spotkanie w domu na sniadanko świateczne a pozniej cała rodzina i znajomi spotykamy sie w lesie na wielkim ognisku z pieczeniem kiełbasek czy co kto tam woli:) Zawsze jest nas cała gromada pod 30 osób i zabawa przednia. Impre Bozonarodzeniowa nie była nam w glowie ale teraz to juz we trojke lecimy na ognicho:) Juz sie doczekac nie moge. Co do niani to ja juz pisałam, ze ja mieszkam tuż pod Warszawą niedaleko Piaseczna, gdzie jest cała masa nowych osiedli i młodych ludzi z dziecmi, no i jakas sensowna niania bierze po 15pln/h, a mlode dziewczyny ok 20 lat bez doswiadczenia albo z niewielkim dswiadczeniem biorą ok 8-9pln/h. Dla mnie to sa jakies chore stawki. Na razie o tym nie mysle, bede sie zastanawiac po wakacjach. U nas odkąd sie "tuczymy" dzien wygląda tak: 06:00 mleko 160ml 10:00 deserek owcowy - cały słoiczek mały 13:00 obiadek - cały sloiczek mały 16:00 mleko 160ml 20:00 mleko/kaszka 180ml 01:00 mleko 180ml npsze pozniej bo dzis u nas ukladaja taras i musze stac na warcie buzki
  8. Helo kobietki U nas noc standardowa z jedną pobudką. Ale mam pytanie do mam butelkowych - czy wy odbijacie dziecko po nocnym karmieniu? Moja je tak łapczywie ze zawsze sie nałyka powietrza, a w nocy jak nakarmie ją to odpływa w sekundę i pozniej zeby odbiła to maszeruje z nia jakies pol godziny czasem :) Ona spi i ani mysli o bekaniu a z kolei jak nie odbije to mam pozniej obawy czy beda ja męczyc gazy. Gawit - co do wyjazdu na Fuerte to moge tylko podpowiedziec ze z Wysp lepiej juz wybrać Teneryfe bo na Fuerta to wyspa bardzo piaszcysta i wietrzna, dobre hotele to tylko 4 gwiazdkowe, a z wózkiem za bardzo pochodzic nie ma gdzie bo deptaków jak na lekarstwo. No i ten lot ponad 4h...No chyba ze juz zdecydowaliscie:) Polecam wyjazdy na przelomie wrzesni i pazdziernika - wówczas temperatury sa znosne a wiatry nie tak uciążliwe jeszcze. Toszi - u nas rzeczywiscie tuczenie idzie pelną para, ale co do wagi to nie mam wagi niemowlęcej zeby sprawdzic, do przychodni jakos zawsze nie po drodze a na wadze lazienkowej mojemu mezowi wyszlo ze mała wazy 7,5kg:) hehe akurat..niemozliwe zeby w 2 tygodnie by przybrała 2kg...20 kwietnia idziemy na szczepienie i wtedy poznam prawde:) chyba ze wczesniej gdzies upoluje wage niemowlęcą chociaz na 5 sekund:) Co do warunków zycia to podpisze sie tylko pod tym co napisała deseo. Zycie w Wawie jest bardzo drogie. Porównując ceny mieszkanug czytowarów w sklepach to jest kolosalna róznica. Mam rodzne w Bałymstoku i jak słysze cene za fryzjerkę czy kosmetyczke czy lekarza ( chociazby dentyste) to mi szczeka opada. A jesli chodzi o dom to owszem mamy ale na kredyt:) Wiec w sumie to bank ma a nie my:) hehe Ja akurat jestem bardzo zadowolona z zarobkow i swoich i meza, ale czasem wolałabym zarabiac mniej a miec wiecej czasu dla siebie czy rodziny. Teraz kiedy mam dziecko jeszcze czesciej mysle o tym czy nie zrezygnowac z pracy całkowicie zeby tylko byc z małą. Ja poki co wziełam wychowawczy do konca roku, ale pozniej to bedzie ciezko, bo moja praca wymaga ode mnie dostepnosci 24h pod komórką lub zostawania po godzinach. Przeraza mnie mysl ze moje dziecko miałoby byc 10h dziennie z kims obcym lub w złobku. No i apropos warunków zycia w stolycy - u mnie niania bierze 15zł/h ..:( jakby nie liczyc miesiecznie conajmniej 2,5tys pln. czy wasze dzieci tez tak mruczą?? Od klku dni moje dziecko nawet jak ma smoczka to cos mruczy. Cały czas wydaje jakies dzwieki - mruczy, piszczy jeczy. I im glosniej tym jest weselej jej. A ja czuje jakbym miała jakąs małą skrzeczącą papużke :) Ok zmykam bo pora tuczenia :)
  9. o matko, Ela! az mnie dreszcz przeszedł... biedna dziewczyna, ale jeszcze biedniejsze to dziecko, co by było gdyby tych pampersów nie zabraklo?????? jeny....szok. ja wiem ze dziewczynie jest ciezko, ale kurcze ma malenkie dziecko za ktore jest odpowiedzialna! Dobrze ze jej sie nie udalo zrobic tego co zaplanowała... Basienka :) 17/11/2009 2880g/53cm płd stolycy
  10. Wtajcie Kurde, u nas dzis nwet fajna pogoda ale moje klucze i pilot do bramy pojechaly z moim mezem do pracy wiec dzis spacer w wersji mini dookoła domu :) Dorotka ja mam wozek 3w1 firmy Colletto model Austin 4. Jestem mega zadowolona, wozek ma wszystkie funkcje, w tym spacerówke obracana na dwie strony. Polecam:) Deseo ja z kolei jestem fanka wina ze spritem - najlepszy drink wyczajony w Hiszpanii, ja niealkoholowa jestem, jak juz to tylko winko ze spritem lub sangria. piwo czy wódka jest dla mnie ble;) Jeśli chodzi o wakacje to ja pracuje w biurze podrozy (jednym z wiekszych ale reklamy robic nie będę ) i sama organizuje ludziom wczasy - akurat moje kierunki to Wyspy Kanaryjskie, Hiszpania ladowa i Grecja ale z racji pracy zwiedziłam kawał swiata i traz jak jestem na macierzyńskim to wreszcie pojade na Mazury i nad Bałtyk do ulubionej Łeby i powiem Wam ze jak zobaczyłam ceny obiektów w Polsce to okazuje sie ze to dopiero wakacje dla bogatych:) my poki co w maju jedziemy na weekend na Warmie i juz sie doczekac nie moge. A co do latania z takimi szkrabami to nie zapomne jak kiedys zakladałam rezerwacje rodzince, pytam o date urodzin dziecka ( rezerwowali wiosna cos na jesien) a tatus mi mówi ze data narodzin dziecka jest jeszcze nieznana:) to dopiero odwaga vel brak wyobrazni. Agulinia moja mala nudzi się bardzo szybko, wszystko jest na maksymalnie 5 min. Wiec latamy po calym domu mata, lezaczek, wygłupy na łózku, ogladanie pokoi i znowu maa, lezaczek itd. ostatnio zauważyłam ze zamiast zabawkami, które już zna woli się bawic np. jakims pojemnikiem plastikowym albo pusta butelka po mineralnej:) 15 min spokoju jak nic a no i pilot od TV tez jest fascynujący:) a telefonu komórkowego sie boi hehe ( moze dlatego ze mam jej bezzebny usmiech na tapecie) :):):) Thekasia u mnie pokarm zanikał już od 2tyg mala jadła czesciej, co 1,5h a wczesniej rowno co 3h, nocy się budziła kilka razy, a wczesniej tylko raz lub dwa. No i jak zaczełam karmic mm to ściągałam mój pokarm żeby dawac jej w nocy ( z wygody) no i ściągałam po 80ml, potem 40ml, teraz jakbym się uparła to pewnie ze 20ml bym jeszcze wyciągnęła, ale już dalam sobie spokoj, zastoju zadnego nie mam, a nie ściągałam już ze 4 dni. Co do ciuszków to mam caly wór, ale nie wiem czy je sprzedam bo sa mocno podniszczone, moja mala tak wierci nogami ze wszystkie piety prawie poprzecierane:) oki lece na ten mini spacer poki nie pada bo cos pochmurno sie robi paaa
  11. hello , melduje sie ze zyjemy i mamy sie dobrze. Poczytuje was codziennie ale oczywiscie zeby cos napisac to mam czas w weekendy kiedy moją królową zajmuje sie mąż. Ja juz nie karmie wogole. Pustynia w cyckach na calego. Na szczescie Basia chyba nawet woli Bebilon niz moje mleko, bo ani razu nie protestowała. Wypróbowałam juz wszystkie sloiczki jakie sa dostepne no i u nas przoduje marchewkowa z ryzem, wszystkie owocki a w szczegolnosci gruszki i banany. Najgorzej wypadł szpinak z ziemniaczkami - myslalam ze jej posmakuje,ale neistety raban zrobiła mi taki ze nie wiedziałam gdzie sie chowac. Mała umie juz pieknie jesc z łyzeczki a najlepsze jest to ze jak widzi niebieską łyzeczke do karmienia to od razu buzie otwiera i sie slini:) Mały automacik:) No i przeszłysmy od dzis na spacerówkę. W gondoli bylo jej na maksa niewygodnie. Jka tylko sie budziła to był placz ze nic nie widzi. W spacerówce, lezy sobie tak jak w leżaczku, podłozyłam jej koc i jest super. Wreszcie spacery nie bedą uzaleznione od godziny drzemki, jak do tej pory. Co do chodzików to u nas tesciowie chcieli malej kupic chodzik na prezent, ale ja kategorycznie odmówiłam. Wydaje mi sie dziecko jest w nienaturalnej pozycji i ma troche zaburzone poczucie rownowagi pochylone do przodu, wiec to nieprawidlowa postawa do chodzenia. Zmieniony jest tez srodek ciezkosci dziecka. Wydaje mi sie ze dziecko samo w swoim czasie powinno nauczyc sie chodzenia, tzn upasc kilkadziesiąt razy na dupsko zeby załapac jakie ma mozliwosci. Nie ma co przyspieszac tego procesu i dac dziecku czas. Odnosnie pracy mojego męża - to ja nie wiem czym on sie tak naprawde zajmuje :):):) pracuje w duzym niemieckim koncernie handlowym i tworzy jakies systemy raportujące :/ ale o co kaman w tym wszystkim to ja nie mam bladego pojęcia. Codziennie wychodzi o 8 i wraca o 18 :( Ejmi - super ze jestescie w domku i ze maly tak szybko sie rozwija. Pewnie juz dawno nie pamieta ze był w szpitalu:) Michaa - cmentarz na spacery idelanie sie nadaje:) miejsce jak kazde inne w sumie, no moze w listopadzie troche zadymione, ale tak to czemu nie:D thekasia - gartuluje udanej podrózy, my jechalismy do Bialegostoku 200km i ja całą droge sie stresowałam zeby mała przespała i nie plakała, a tu prosze taka wyprawa! Super Deseo - wspolczuje relacji z mamą, a co tej knajpki...fajny pomysł, zycze powodzenia oby sie udało bo to niełatwy biznes. Agulinka - bardzo fajna fryzura, podoba mi się kolorek. Dorotka - fajnie ze ten zabek tak bezobjawowo się pojawil, tylko pozazdrościć. A wiesz ile czasu mnei wiecej wyzynał się zabek? Alex niezle przygody mieliscie z tymi samochodami, tak to jest ze jak już się cos dzieje to na calej linii Ok musze konczyc bo moj mąż zajał sie mała 15 min i juz marudzi ze mu ciezko, eh te chłopy.... pozdrawiam was!
  12. Hello moje drogie kolezanki, chcialabym do was zagladac codziennie i moc odpisywac, ale powiem szczerze ze czytam forum na koneic dnia, a tu tyle napisane ze jakby sie chcialo wszystkim opisac to bym siedziala do rana chyba. U nas tuczenie małej pełną parą. Najpierw byl bunt cyckowy, mala nie chciala za bardzo jesc w dzien, a w nocy budziła mi sie co 1,5-2h. Potem sie okazalo ze tak malo przybrała no i wtedy dopiero złozyło mi sie to w calosc ze ja juz nie mam tyle pokarmu a ze moje dziecko widac jakies takie "niekonfliktowe" to sie specjalnie nie upominala:) teraz wlasciwie swoje mleko sciagam tylko raz dziennie. Poza tym jemy juz kaszki ryzowe, bananowe i malinowe i wypróbowałysmy wszystkie dostepne słoiczki po 4mies:) i pijemy soczek jablkowy i winogronowy. Basia wcina az sie uszy trzesą. Unormowała sie tez nam sprawa wyprózniania. Przy karmieniu cyckiem byla kupa raz na 5-6 dni i meczyły ja gazy, a teraz kupa leci raz dziennie bez zadnych "wysiłków". No i moje dziecko stalo sie zdecydowanie pogodniejsze, z też ja nie wpadłam na to wczesniej !!! Chciałam za wszelka cene jak najdluzej karmic ja cyckiem, a tu jednak sie dluzej nie dało. Chociaz równe 4 mies to i tak super jak dla mnie, ciesze sie ze wyssała co najlepsze:) Wazymy sie w srode wiec mam nadzieje ze bedzie poprawa. Nie mam mozliwosci odpisac wam na wszystko, wiec tylko napisze o moim porodzie. U mnie totalna masakra i mimo ze w domumamy pokoj dla "potencjalnego" drugiego dzieciaczka to w ogóle nie chce o tym myslec. u mnie poród był wywoływany ogolnie trwał 12 h z tego skurcze mega bolesne miałam 6h, znieczulenie dzialalo max 1h. Skurcze parte 2h, kosmos. Mała była krzywo ułozona w kanale rodnym i w sumie nie kwalifikowało sie to do cesarki, a jednoczenie sama wyjsc nie chciała. W efekcie poród zakonczył sie vacuum a ja zostałam "zmasakrowana". Ogolnie koszmar:( A przed porodem byłam pewna ze u mnie pojdzie szybko bo ja taka odporna na bol jestem, a tu prosze... Agusiaradom - ja nie dostałam zdjec Julci :( podeslij prosze mamabaski@gazeta.pl Dorotka30 - witaj na forum:) No i baaaardzo wszystkim dziekuje za komplemety dla Basi:) rumieniła sie jak jej czytalam:) hehe Dobrej nocki współpisaczki!
  13. chcialam wam opowiedziec jak to tuczę swoje dziecie coby wrócilo na swój centyl, napisałam nawet posta ale w skasowałam bo kurde az sie nie chce "ekscytować" tymi wszystkimi kaszkami i sloiczkami jak tu taki maly bezbronny czlowiek cierpi. To takie niesprawiedliwe...Eh, szkoda gadac. Trzymam kciuki z calych sił za Malucha i Ejmi.
  14. witajcie kurcze nie zagladalam na forum 1 dzie a tu znowu Krzysiu w szpitalu, cholera tak mocno wierzylam ze mały zwalczy to okropienstwo w domu. Ejmi ( i Deseo )- gdybyscie potrzebowali pomocy jakiejkolwiekto prosze piszcie smialo, jestem z Warszawy wiec chcialabym tez jakos pomoc, nie mam niestety nikogo znajomego na Szaserów, ale popytam. W razie czego oczywiscie słuze tez noclegiem. Gdyby trzeba bylo podjechac do szpitala cos przywiezc itp to nie ma problemu. Bardzo mocno sciskam kciuki za Was. No i niech to choróbsko da Kzysiowi wreszcie spokój i idzie sobie precz!
  15. No wlasnie tez tak mysle, pytałam pediatry czy nie uwaza ze moze warto by bylo zrobic kontrolną morfilogie i mocz skoro tak malo przybrała, no ale pediatra twierdzi ze nie ma powodów do paniki ( ze niby ja panikuje :) ) u mnie nigdy problemów z karmieniem małej nie bylo, gdyby nie ta waga to w zyciu bym nie pomyslała ze ona za malo je, faktycznie jakos specjalnie o jedzenie sie nie upomina, ale jak juz np, ja przystawiam do piersi to je chetnie ( czasem sie buntuje) albo jak daje jej danie ze sloiczka to wcina z wielkim smakiem. Idac do lekarza robiłam zakład z moim mezem ze mała to juz pewnie koło 6,5kg pewnie wazy ... a tu takie zaskoczenie. No i nie wiem kompletnie czy to moje wymysły, czy rzeczywiscie panikuje bez potrzeby, czy moze faktycznie powinnam troche wiecej wciskac w te moja Kruszyne:)
  16. to byłam ja mlodamamuska :) blondynka ze mnie i zle sie zalogowałam:) hej dziewczyny, dawno nie pisałam, chyba z tydzien, ale powiem Wam ze jakos kompletnie nie mam weny. Juz chyba ta przedluzająca sie zima tak na mnie dziala. Bylam wczoraj na szczepieniu z małą no i...Basia wazy 5750g co oznacza ze od ostatniego wazenia 2 lutego przybrała raptem 300g Pedatra twierdzi ze nie ma powodów do paniki, ale troche sie tym martwie. Mała jest generalnie na cycku, dostaje raz dziennie na noc butle 150ml Bebilonu ( 4-4,5 miarki) + w ciagu dnia pol sloiczka owoców lub warzywek ze sloiczka. Nie widze po niej zeby byla jakas apatyczna czy cos, no ale ta waga mnie troche jednak niepokoi. Na siatce centylowej spadła z 50 na 20 centyl a jakos słowa pediatry mnie nie uspokoiły. Zapewne pojde jeszcze do innego lekarza za jakis czas na kontrole, ale mam do was prosbe. Napiszcie prosze jak wyglądają u was schematy karmienia juz z wprowadzonymi nowymi daniami? Ile mleka i ile tych nowych dań dajecie? Zaraz poczytam co tam u Was slychac. na razie tylko widze ze Ejmi juz w domu chociaz jeszcze jakies przeboje ze szpitalem. Trzymam za Was kciuki. Buzka
  17. Dziewczynki, ja dopiero teraz wpadlam na kafe bo dzis caly dzien poza domem. Bylismy na urodzinach mojej babci, wczesniej na spacerze w Wilanowie, a teraz jak wrocilismy to sie okazalo ze moj maz ma goraczke 38st i chyba grypa go lamie...:( jest na zesłaniu w drugiej sypialni hehhe:) Ejmi - bardzo sie Ciesze ze jest poprawa! usciski dla Ciebie i Krzysiulka! Faktycznie tak jak napisalas - my tu narzekamy na pobudki w nocy, na humorki naszych dzieci, ze chca zeby je nosic, ze marudza, kwekają itp. a tak naprawde nie doceniamy jakie mamy ogromne szczescie ze mamy je przy sobie, ze sla nam te "bezzebne" rozbrajające usmiechy. Ze to najwieksze nasze skarby na swiecie i powinnismy cieszyc sie kazda chwilą. ja termometr mam elektroniczny, taki do czola i do ucha wiec jak mierze to mierze 3 lub 4 razy i wtedy usredniam sobie. Tradycyjnym termometrem nie zmierze bo ja sie boje wkladac do takiej malej pupki. Czopki aplikuje moj maz - ma wiecej odwagi:) Gawit - u nas tz dzis byla pizza:) hehe PizzaDay na forum. Sloiczek tez daje poki co na 3 razy bo na razie zalezy mi na tym zeby mala poznała wogole nowe smaki i zeby to male brzuszysko sie przyzwyczajalo do nowych rzeczy. Podobnie z soczkami jablkowymi - rozcienczam z woda i butelka stacza a 2-3dni. a w h&m kupiłam małej takie malutkie fajne przecierane jeansy za 39,90pln. nie moglam sie powstrzymac:) są na 68cm wiec beda na pozniej, ale sa czaderskie Agulinka - u nas po tych marchewkowych daniach byla kupka zolta z pomaranczowymi "wstawkami":) Poki widze ze nie ma bolu brzuszka to kolor kupy mnie nie martwi. Konsystencja jest teraz zdecydowanie gestsza. U nas tez Basia ze zmeczenia trze oczka i szarpie sobie uszka:) No i faktycznie, tylko Ejmi napisala ze u nich lepiej i forum znow ozyło:) No dobra siostry, popisałam odetchnełam ze naszego Krzysia lepiej, moge isc spac. Dobrej nocki!
  18. hej hej, pol nocy nie spalam, myslałam o naszym Krzysiu i Ejmi. Kurcze ja nie wiem jak bym sie zachowała, podziwiam wasze opanowanie i rozsądek. Myslami jestem z Wami. ale super ze mamy dobre wiesci od Krzysia! Przeciez to duzy i silny chlopak! No a z pomoca takiej mamy to juz wiadomo ze zanim sie obejrzymy a juz beda bawic sie w swoim domku:) kiedys sama Ejmi pisała ze to szczesliwe forum i naszym dzieciaczkom nie ma prawa sie stac nic złego wiec teraz wiadomo ze juz musi byc z malutkim tylko lepiej:D Buziaczki dla Was
  19. Ejmi, nie zagladałam tu od wczorajszego rana. Zryczałam sie jak nie wiem co jak przeczytałam twojego posta. Przeleciałam kolejne strony byle tylko jak najszybciej sie dowiedziec co z Wami. Zdenerwowałam sie strasznie, ale gorąco wierze ze lekarze dobrze zdiagnozowali Krzysia i juz bedzie tylko lepiej. Mocno sciskam kciuki za Małego zeby szybko zwalczyl to choróbsko i wracał do domku. najwazniejsze zeby teraz jadl i miał siłe. No i przesyłam Ci baaaardzo duzo siły. Dzielna dziewczyna z Ciebie. Ciezko mi cos wiecej napisac bo znów rycze. Podziwiam Cie za takie opanowanie. Odpukuje w niemalowane bo na pewno nie bedzie takiej potrzeby ale gdybyscie zdecydowali sie na przeniesienie Malucha do Warszawy to ja tez sie jak najbardziej polecam z noclegiem. Ucaluj Krzysia w czolko ode mnie ! Buzki
  20. my na wizyte do neurologa poszlismy kontrolnie ze wzgledu na poród zakonczony vacuum. Asymetria wlasciwie byla widoczna juz wczesniej ze główke odwaracała glownie w lewo. jak ja nosilam na malpke i glowke miala zwrocona w lewo to trzymala sztywno glowe, a odwrocona w prawo glowka sie troche chwiala. nie jakos strasznie ale widac roznice. lekarz zalecil nam brzuszkowanie na kolanach by wzmocnic miesnie i masaz:) poza tym mala przewraca sie na plecki tez tylko obrotem w lewo. w prawo nawet nie probuje. pocwiczymy, zobaczymy ;)
  21. witajcie jak dobrze ze juz piatek... nie odzywalam sie do was 2 dni bo w srode mielismy wizyte u neurologa, i w sumie caly dzien spedzilismy u moich rodziców, a wczoraj jakos nie miala czasu zeby cos skrobnac. neurolog stwierdzila lekka asymetrie u Basi, pokazała nam jak ja najlepiej nosic i jak sie z nia bawic zeby to szybko skorygowac. Mam nadzieje ze beda szybkie efekty. zakupilismy wczoraj malej nosidełko bo wieczorami kiedy robi sie marudna najlepiej sie czuje na raczkach u mamy, a ja z kolei mam spore bole kregoslupa. No ale problem jest taki ze mala jakos nie bardzo lubi to nosidelko. nie wiem, moze jednak jest jeszcze za mala:) bede próbowac ja do niego przekonac. no i Basia zaliczyla pierwsze wyjscie do hipermarketu:D zaliczylismy leroy merlin i auchan, ale popierwszym sklepie byla tak wykonczona ze juz auchan przespała:D bardzo jej sie podobało i nawet byla spokojna. Super, wreszcie odwaze sie na jakies wieksze zakupy w weekend:D Mili - moj mąz tez ma dzis urodziny :) ja prezent zrobiłam jeden duzy i dała mu go w walentynki wiec dzis dostanie tylko torcik:) no i dzis impra u nas wiec bedzie wesoło. u nas Basia chodzi jak w zegarku po 2-2,5h brykania robie jej drzemkę, spi zazwyczaj 30-40 min no ale przez ten czas podładuje baterie na tyle ze ma dobry humor:) gawit - historia z żulikiem niezła, kto by pomyslał ze gosciu wyda ta kasa na pączka:) ja raczej nie daje kasy tym pod sklepem, za duzo razy widzialam jak potem złopią wóde prosto z butelki. Chociaz kilka razy sie zdarzylo ze poprosili o cos do jedzenia a nie o kase to wtedy oczywiscie dalam im cos ze swoich zakupów. a czy któras z mam cyckowyc dostała juz okres???? ja wczoraj mialam takie jakies lekkie plamienie. No i sie zastanawiam o co kaman ? ejmi - historia twojej siostry piekna:) fajnie ze tacy ludzie są, n goraczke spokojnie daj syropek pomaranczowy. A co Krzysiowi dolega? Moze jakas 3-dniówka?? Ale to chyba za wczesnie jeszcze. spadam bo leze z mala na łózku, mloda sie wlasnie obudzila i mi zerka w monitor:) permanentna inwigilacja...:) i jeszcze sie smieje Buzki no i miłego łikendu wszystkim mamom, po kolejnym ciezkim tygodniu tyrania:D hehe
  22. hej hej dziewczyny dziekuje za zdjecia! te nasze szkraby rosna jak na drozdzach...czekam na nastepne boniektórych dzieciaczków jeszcze nie widziałam wcale:):):) ela 25 - ja mam 3kg wiecej od Ciebie i tez musze sie wziac za siebie i jakas diete zastosowac rozsadną, chciałabym zrzucic te 8kg do konca kwietnia. I ty daj sobie spokojnie czas, najpierw zadbaj o siebie zanim zaczniesz odchudzanie bo ta twoja hemoglobina to naprawde szok:) moze sie razem poodchudzamy to bedzie sie łatwiej zmobilizowac?;) moze jeszcze któras mamuska sie przyłączy? gawit - czekamy na zdjecia Martynki. ja mam wózek coletto austin 4 i jestem mega zachwycona. lekki, super jezdzi po wertepach i ma wszystkie potrzebne funkcje. Idealny do skladania. Juz sie nie moge doczekac jak wskoczymy w spacerówe:) Mili - u mnie super sie sprawdza krem Emolium. Basia tez miala jakby liszaj przy dolnej wardze, msyle ze to od sliny pod smoczkiem moglo byc, ale u nas kazda jakąkolwiek zmiane na buzce traktujemy Emolium i po 1-2dni wszystko znika i buzka piekna. Jak nie pomoze a zmiana bedzie sie powiekszac to pędz to dermatologa. AlexandruniaK - daj znac czy po tym kremie na dziaselka rzeczywiscie Marci bedzie spokojniejsza - kurcze jesli to rzeczyiwiscie zabki to bedziecie pierwsze na naszym forum:) Nadia - jak wysoką Amelka ma goraczke? Czopek albo syropek jej zapodajcie. duuzo zdrówka dla Amelki i zeby ten kaszel szybko ustapił. Ejmi - nie wiesz ze faceci sa przewrazliwieni na punkcie klejnotów:) hehehe zmykam pojezdzic na zelazku, dobrej nocki bez pobudek:) ( eh...marzenie...)
  23. Ejmi - pieknie Krzys chwyta koleczka! jestem pod wrazeniem. no i ma extra raczki: takie grubiukie fajne:) Michaaa - Olga tez nie taka chudzinka jak na takiego naszego forumowego niejadka. Wysyłam wam swiezutkie foty Baski:)
  24. heloł... dzis jestem zmasakrowana, cis sie mojej Basi rozregulowalo, wczoraj nie mogła usnac do 21.30, w nocy jadła co 1,5h i usypiałam ja 30min za kazdym razem... chodze jak zombie.. a ta cwaniara lezy sobie i sie smieje. cale szcescie ze nie plakała... tak jej sie po prostu zrobiło:) co do zazdrosci na widok ciazy to powiem wam ze ja mam calkiem odwrotnie... jak widze ciezarówke to obie mysle " najgorsze przed Toba hehe poród i pierwsze 2 miechy dadzą ci niezle w kosc":):) ale nie zebym była taka okrutna:) tylko ja po prostu miałam traumatyczny poród no i pozniej te wa pierwsze miesiaca miałam depreche na maxa. Dlatego na widok brzuszka zazwyczaj mysle tez ze dobrze ze to juz za mna. Poki co nie mysle nawet o tym ze mogłabym miec drugie dziecko:( Chociaz wczesniej byłam pewna ze chce miec dwójke... U nas jak poszła kupa po tyc smakołykach to ja nie wiedziałam gdzie sie chowac... Basia lezała w lezaczku, nie mozna sie bylo do niej zblizyc takie aromaty byly:) No i musze wam powiedziec ze u nas kupki tez sa co 4-6dni i niestety caly czas czasami trzeba pomóc jej czopkiem:( spróbujemy deserku ze sliwkami, moze cos pomoże Poczytam co tam u Was i pozniej jeszcze cos skrobne. Buzki
  25. helloł marcowo - ponidzialkowo Jeny jak ten czas leci... dopiero byl listopad a tu juz marzec! No i wreszcie szmata! U mnie w sloncu 16 stopni i błekitne niebooo :D od razu mi weselej! U nas najlepsza zabawa jest pieluszką Jak zakrywam Basie to sie smieje w glos. Mam wrazenie ze im dluzej jej nie odkrywam tym ma wiekszą frajde:) poza tym najbardziej ja interesuja wszystkie wzorzyste rzeczy i zabawki. Agulinka ja probowalam nowosci w odstepie 2 dni, tzn 2 dni jablko, 2 dni marchewka i 2 dni gruszka, nie robiłam przerwy bo widziałam po malej ze jej nic nie dolega, nie boli brzuch ani nic takiego. Ja tez jak zostawiam małą cocby na 2h to jak wracam to jestem baaardzo steskniona - chyba te mamy to juz sa takie zwariowane :D u nas Basia urosła ok 10cm. w tej chwili ubrania na 62 sa w sam raz, a niektóre juz na 68. Uabranka nadal piore w proszuku Dzidzius i prasuje. Czasem nie nadązam z prasowaniem ale to wyjątek:) Sroczka07 - wsplczuje problemów z malutkim. Moja tez nie wyciąga rączek do zabawek. Bawi sie nimi sama ale nie zauwazyłam zeby chociaz próbowała łapac cokolwiek. No i 8kg.... pozazdroscic duzego faceta:D Michaaa - az sie nie chce wierzyc ze tak traktuja male dziecko - jakto tak po prostu do szpitala, bez badania ??? i ze macie tam czekac 3 dni na badanie? Absurd jakis. Dobrze zrobiłas ze wyszłyscie do domu, sama najlepiej widzisz jak zachowuje sie Olga a w nowym miejscu mogłaby sie niepotrzebnie stresowac. deseo - brawo dla Adasia:) niezle jak zjadl pol sloiczka. Ja jeszcze mojej bałabym sie dac az tyle. Na razie je po 2-3 łyzki. No ale Adas starszy o prawie 3 tygodnie. My jeszcze ani razu nie bylismy na zakupach z malą. Raz tylko w LeroyMerlin ale to był sprint po jedną rzecz w tę i z powrotem wiecmloda sie chyba nawet nie zorientowała. Chcialabym moc z nia pojsc gdzies do galerii, ale to chyba jak bedzie cieplej i pozbedziemy sie kombinezonu bo wtedy juz bedzie jej wygodniej i chlodniej. No i ta czapka..... masakra:D Gawit - mi tez sie raz zdarzylo wsytraszyc Basie - chcialam ja rozsmieszyc takim niskim glosem a ta sie rozbeczała na całego. Tez miałam wyrzuty sumienia:) ale szybko mineły hehe.
×