Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pestycyda

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pestycyda

  1. Wpadlam wkleic zdjecia Alexa :) http://pokazywarka.pl/g38sqs/ A na szczepieniu byl bardzo dzielny i plakal duuuzo mniej niz ostatnio :)
  2. Witam mamy :) U nas meki od 2 tyg. Alexowi ida zeby i przezywa to koszmarnie. Placz i marudzenie to juz codziennosc. Meczy sie bardzo. Jutro mamy szczepienie i juz mnie serce boli jak pomysle, ze bedzie plakal... Raczkuje w zawrotnym tempie. Ostatnio spadl mi z lozka :/ kable najbardziej go interesuja. I jakos w lazience mu sie podoba :) Co do wit. D to ja podaje codziennie. Gabrys spi zabojczo :) Alex kilka raz zmienial pozycje o 180 stopni i tez spal z pupa wypieta hihi. Jak znajde chwilke to wkleje nowe zdjecia. Juz jest taki duzy... Pozdrawiam mamuski i dzieciaczki.
  3. Witam listopadowe mamy. Mnie ostatnio na forum co raz mniej, bo Alex od 30 sierpnia raczkuje z predkoscia swiatla i wsystkie obowiazki dbania o siebid, dom itd. zamienily sie w bieganie za dzieckiem. Kazda dla niego interesujaca rzecz znajduje sie oczywiscie w zasiegu jega rak. Zaglada w kazdy kat i sciaga wszystko co umie ze stolu, mebli, polek... powiem Wam, ze kiedys myslalam, ze jako matka samotnie wychowujaca dziecko mam przechlapane, bo nie ma nikogo do pomocy. Nawet nie wiecie jaka to pomylka! W odwiedziny przyjechala do mnie kolezanka, zeby m.in. troche mnie odciazyc. Skutek niestety jest odwrotny. Wiecej prania, sprzatania, czestsze zakupy. I gotowanie (wzesniej sama nie goowalam tylko dawalam mamie kilka groszy i chodzilam do niej na obiady,bo bez sesnu gotowac dla jednej osoby). Odkad mam goscia nie wyrabiam sie! Prawda jest, ze pilnuje malego i wtedy moge posprzatac, wykapac sie itp. , ale poza tym to po prostu katastrofa! Padam ze zmeczenia juz po 20, wiec musze nastawiac budzik na ostatnie karmienie o 22. Zdalam sobie sprawe z tego, ze zyjac z kims wcale nie jest latwiej. Mi jest gorzej. Ciagle robie cos w domu i nigdy konca nie widac. Przeraza mnie to troche. Mimo, ze z pomoca nie musze sie martwic o wyniesienie smieci, czy wniesienie malego z zakupami, to straszliwie mnie to meczy...
  4. Anuszka4: Ja Alexa kapie juz w duzej wannie. Miracle10: Moze za mocno jest butelka zakrecona. Ja tez sie z tym meczylam dosc dlugo, a teraz juz tak umiem zakrecic, ze wszystko "dziala" jak powinno :) Maly dzisiaj dostal piankowe puzzle. Jest zachwycony :) A popiernicza na nich, ze szok :)
  5. agus24: Juz nie taka mala :) Widze, ze mamy takie same butelki. Tzn dzieci :P Alex nadal chory. Pecherz juz dawno przeszedl, ale jeszcze kaszle i smarka :( Meczy sie okropnie.
  6. Pie*dol pie*dol :D uwielbiam wpieprzajace sie pomaranczki... domniemam, ze jestes kobieta i to nie majaca dzieci skoro nie widzialas takich obiadow dla dzieci. Albo odwrotnie. Mama karmiaca swoje dziecko wszystkim, na czym jest napisane "od... misiaca", "od... roku zycia". A jesli ich nie masz to coz... Zegnamy.
  7. Pie*dol pie*dol :D uwielbiam wpieprzajace sie pomaranczki... domniemam, ze jestes kobieta i to nie majaca dzieci skoro nie widzialas takich obiadow dla dzieci. Albo odwrotnie. Mama karmiaca swoje dziecko wszystkim, na czym jest napisane "od... misiaca", "od... roku zycia". A jesli ich nie masz to coz... Zegnamy.
  8. Miracle10: Nie bylismy u lekarza, bo maly i tak jest chory, wiec dostal antybiotyk, ktory mialam wczesniej zapisany na "czarna godzine", a jest to tak smieszny lek, ze jest rowniez na nerki i pecherz. On czuje sie juz lepiej :) Nie ma juz goraczki, sika normalnie od pierwszej dawki leku. Zostal jeszcze katar i kaszel... Ja stracilam calkiem glos :P a od lekarza dostalam tylko ACC i krople do wdychania... Z plecami lepiej, bo bylam u ortopedy zeby mnie nastawil. Stwierdzil, ze cala jestem spieta i sztywna, ale nic dziwniego jak od 7 miesiecy sama nosze Alexa, torbe, wozek i zakupy na 3 pietro... (no wozek do piwnicy). Czasem jak wchodze to mam ochote usiasc z tym wszystkim na schodach. Przez to wszystko nawet nie moge jak normalny czlowiek wyjsc ze smieciami tylko lapie okazje jak jest mama albo jak jestesmy razem na dworze. Wtedy ja sie ulatniam na jakis czas zeby posprzatac (Alex boi sie odkurzacza) i wyniesc smieci... Czasem mam dosc. Na koniec melduje, ze Alex od 22 sierpnia w koncu sam siada. Siedzi juz od dawna ale dopiero 3 dnie tem siada calkowicie sam. Zaraz tez chce wstawac, ale jeszcze daleko. Z raczkowaniem juz tuz tuz. Czasem jak sie zapomni, ze jeszcze nie umie, to bierze rozped i laduje na brzuchu. Zabawnie to wyglada :) Antena1985: Uwagami sie nie przejmuj. Mnie tez sie czasem wydaje, ze sie nie nadaje, bo czasem zapominam o takich banalnych rzeczach...
  9. Lou_La ja mam podobna przytulanke. 2 sztuki. Jedna w domu, druga w wozku. Maly lubi sie do niej przytulac jak zasypia. Dla mnie super, bo wyglada to lepiej niz zwykla pielucha. Moja siostra tez tak zasypiala tylko z pielucha, a teraz ma 4 lata i dalej ja wszedzie nosi, wiec wole zyby maly w przyszlosci jak juz, to chodzil z maskotka. U mnie sa one po 8 albo 12 zl wychodzi i na koncu maja jeszcze maly gryzak. Jakby ktoras z Was chciala to moge kupic :)
  10. Asia221: Zauwazylam po tym, ze maly od 11 do 18 mial prawie suchego pampersa. Co chcialam go przewinac, to nie bylo z czego. I tak do 18 (do kapieli). Na chwile odkrylam mu pampersa, probowal sie wysikac, ale polecialo kilka kropel i zaraz plakal. Wychodzi sobotni wypad nad jezioro pomimo, ze maly sie nie kapal... chlapal sie tylko w malym dmuchanym baseniku, do ktorego duzo wczesniej byla nalana woda zeby sie nagrzala.
  11. Ratunku!!! U nas piekna pogoda i wielki kryzys. Ja od wczoraj jestem w totalnej niedyspozycji. Cos mi przeskoczylo w kregoslupie i nie umiem sie ruszyc :( Zas Alex jest przeziebiony i ma zapalenie pecherza. Ja wyje z bolu plecow, ramion, szyji... A on biedny nie umie sie wysikac i placze jak opetany. Mama jest jak zawsze z pomoca, ale juz mnie drazni, ze bez niej nie umiem nawet sama jechac do lekarza :( Wszystko na raz sie zwalilo. On mnie teraz potrzebuje, a ja ledwo sie trzymam na nogach...
  12. Miracle10 ja podaje mleko 2 razy (wg tego co na op.). Po porannym mleku kaszka, pozniej obiad (spagetti, lazania, kurczak z warzywami i ryzem lub makaronem itd.), po obiedzie deser no i na noc mleko. W miedzyczasie jakies ciastko, kawalek owoca czy cos.
  13. Martysia1: Dowod dla dziecka jest na 5 lat, a paszport na rok dla takiego malucha. Lou_La wyrabiala (bylo zdjecie Kamila z dowodem :)), wiec pewnie wie co i jak. asia221: Ja mam napisane, ze na tym szczepieniu musze sie stawic miedzy 10 a 12 miesiacem zycia dziecka. Czy chce, czy nie to musze na nie isc, bo mam caly wydruk szczepien do 2019 roku ze scislymi datami od kiedy do kiedy i tutaj w Niemczech trzeba sie tego trzymac. Wysylaja przypomnienia poczta nawet, a jak sie to zaniedba, to robia sie wielkie problemy... Dziewczyny mam dosc. Jak tylko odetchne z ulga, ze ex milczy, to nagle jak grom z jasnego nieba spadl mi dzis sms o tresci "Hej moge przyjechac odwiedzic Alexandra?". Dodam, ze ze mna i dzieckiem nie chcialo mu sie tu siedziec. Tesknil za mamusia i tatusiem, kolegami, a nagle niewiadomo skad wyjezdza sobie do pracy wlasnie do niemiec! I nagle mu nie przeszkadza tesknota za rodzinka i brak znajomosci jezyka. Rece opadaja Nie wiem co mam robic. W swietle prawa niemieckiego wydaje sie, ze tylko ja mam prawa i wystarczy moje "nie" i on musi sie do tego ustosunkowac. Pewna nie jestem. Mam dosc. I pytanie na koniec. Wiecie moze, czy raid na mole szkodzi dzieciom? Bo sie okazalo niestety, ze mam mole w swojej szafie z ciuchami (CHOLERA WIE SKAD!!!) i dzis powiesilam zawieszki, a szafa stoi w sypialni, tam gdzie spimy i strasznie to czuc w calym pokoju. Smierdzi to strasznie. Az sie boje rano do szafy zagladac :/
  14. Ja oczywiscie po przewinieciu malego zaczelam sie zbierac i zarzadalam, ze ma mnie natychmiast zawiezc do domu (on nas przywiozl, bo to 50km od miejscowosci, z ktorej jestem i gdzie sie zatrzymalam). Wzial mnie na bok i zaczal tlumaczyc, ze to przez tabletki "mama znow nie bierze" (jest chora psychicznie od wielu lat), ale nie dalam sobie wmowic, ze znow odstawila tabletki, bo przez te 3 lata juz zdazylam sama zauwazac kiedy bierze tabletki,a kiedy nie, bo tego nie da sie ukryc. Zawiozl mnie i obiecalam sobie ze po tym nie chce miec z nimi nic wspolnego. Jego sms-y tez ignoruje...
  15. Wiecie dziewczyny, jak tak czytam o tych tesciowych, to chyba dziekuje, ze ja swojej nie mam. Raz sie malec widzial z (pozal sie Boze) tatusiem i dziadkami jak bylam w Polsce. Nie pisalam tu o tym, bo duzo nerwow mnie to kosztowalo. Teraz moge opowiedziec taka anegdote: Kiedy rzecz jasna ja zjawilam sie z Alexem, to u nich zlecialo sie pol rodziny. W tym moja niedoszla szwagierka ze swoimi dziecmi (dziewczynki; 7 i 8 lat) i psem, ktory latal doslownie wszedzie. Co wazne, pies to 4-ro miesieczny, niezdyscyplinowany lablador, ktorego jedna z dzieczynek dostala na komunie (wspomne, ze to ta najbardziej poszkodowana rodzina, ktora nie ma pieniedzy, a kupuje psa za 500zl). Dziecku ciezko juz bylo go utrzymac, wiec szwagierka zostala grzecznie poproszona o to, zeby psa przytrzymala na czas przewijania malego (bylismy na podworku, Alex lezal na kocu). Stwierdzila jednak, ze pies nic mu nie zrobi (w to nie watpie, chodzilo mi raczej o lizanie). No i stalo sie to co przypuszczalam. Pies podszedl do malego za blisko, wiec ex lekko ja odepchnal zeby poszla sobie gdzie indziej. I tu tekst mojej niedoszlej tesciowej: - ZOSTAW TEGO PSA! ON JEST DROZSZY JAK TO DZIECKO! Ot taka sobie uwaga kobiety, ktora podobno strasznie wnuka chciala zobaczyc. A no i tesc tez nie byl lepszy. Proszony przez exa zeby z drugiej czesci podworka przyszedl do nas, bo przeciez wnuk przyjechal (pierwszy raz go widzieli), on odpowiada: A co ja malego dziecka nie widzialem?
  16. Jesli chodzi o zdjecia to ja place 9 centow/szt. Jest tez mozliwosc zrobienia ksiazki w twardej okladce w formacie A4, 26 stron kosztuje 80zl, a zdjec mozna wkleic ile sie zmiesci na tych 26 stronach :) Fajna sprawa. Ja juz jedna taka mam i na pewno raz w roku bede taka robic.
  17. Dzieczyny uwazajcie z tym groupon'em, bo oni podobno strasznie oszukuja...
  18. Ja jeszcze uzywam ochraniacza, bo maly przez sen wtyka nogi miedzy szczebelki i wrzuca mi wszystkie drobiazgi jakimi sie bawi za lozeczko.
  19. Miracle10: Prawda niestety jest taka, ze kazdy mowi co innego. Nasza pani doktor powiedziala tak "do drugiego roku zycia jest to fizjologia". Tak samo jak z ulewaniem "do pol roku normalne". A po pol roku rurka do zoladka, ale nie wspomniala nic, ze sa na to kapsulki. Az sie boje isc do lekarza z malym, bo niestety dalej ulewa. Nie mlekiem, ale jak popije obiad czy ciastko, to nawet po 2 godzinach potrafi tym chlasnac... Dopoki nie popija jest ok (z wyjatkiem jednego obiadu).
  20. O tak wygladaja zabki :P http://pokazywarka.pl/th0zyl/
  21. Jesli chodzi o niekapek, to Alex pije od 3 miesiecy z takiego: http://allegro.pl/nuk-fc-disney-butelka-kubek-niekapek-150ml-6-i1742710937.html Co do mat edukacyjnych to ja kupilam malemu piankowe puzzle w Tesco za 35zl (26 sztuk) tzn. kupione sa a dojada do nas pod koniec miesiaca :) Glownie po to zeby mial sie gdzie czolgac i raczkowac (bo juz probuje i po swojemu sie przemieszcza ;)), bo koc mu sie zwija pod pupa a na samym dywanie go nie sadzam, bo pelno tam zawsze moich wlosow ;( O pielegnacje siusiaka tez juz pytalam :P Dopiero niedawno nauczylam sie jako tako go naciagac i kapie oliwka troche. Do tej pory robila to moja mama, bo mi to ni cholery nie szlo. Maly ma smieszne zabki na gorze ;P tzn zabawnie wyglada bo ma szpare miedzy zebami. Nie wiem po kim :P
  22. Miracle10: Moze to sa nakladki na kola? Bo ja tez mialam tylko dwa, bo dwa byly wcisniete, a dwa nie. Zalezy jakie duze. Nie napisza w instrukcjach co i jak... Jakbyscie zobaczyly co jest w mojej instrukcji, a co mozna robic z wozkiem, to mozna ze smiechu pasc. Alex kabli nie lapie, bo zbyt nie ma gdzie, ale za to upodobal sobie kwiatka, do ktorego podjezdza w chodziku i skubie liscie :P Juz sie zastanawiam gdzie powedruja wszystkie rzeczy z polek, do ktorych maly siegnie jak bedzie raczkowal i chodzil...
  23. asia221: Alex spi 2 razy w ciagu dnia. Czasem obie drzemki ma po 30 minut, a czasem jedna 2h, ale tez spi cale noce. Co do fotelika to ja znalazlam na allegro fotelik ferrari hehe i on jes z regulowanym oparciem. Z systemem isofix kosztuje 500zl. Cena niska i ja sie nad nim zastanawiam (tylko nie isofix, wiec jeszcze tanszy), bo Alex jezdzi samochodem bardzo rzadko (raz w miesiacu moze). Chyba ze sie wstrzymam dluzej i wtedy kupie lepszy.... Na inny poki co brak funduszy.
×