Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marzenek62

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marzenek62

  1. marzenek62

    Odchudzanie na zawołanie

    Kobieto!! Gratulacje!! !! !! Jeny jak ja już bym chciała mieć Twoją wagę... Marzenia... :) :) Brawo! Brawo! i trzymam kciuki za tą 6 :) :) która na pewno już faktycznie jest, tylko przez ten spóźniony okres jeszcze się nie pokazuje :) Za kilka dni już stanie się Twoją nową, nieodłączną (mam nadzieję) koleżanką :) Nietoperzyk :) po raz kolejny dziękuję :) Jesteś takim dobrym duszkiem u nas :) No tak :) stwierdziłam, że spróbuję jeszcze raz ONZ i jeśli znów nic nie przyniesie (albo nawet jak przyniesie) to po skończeniu jej zacznę poleconą przez Ciebie Dietę płaskiego brzucha :) Tylko najpierw muszę kupić książkę :) :P i zrobić kolejne zakupki :) Heh moja mama już się śmieje, że mi pieniędzy nie starczy na te diety, bo teraz jedzonko kupuję sobie sama, a że póki co jestem na stażu to też zbyt dużo kasy z tego nie mam... Ale jakoś dam radę.. Chyba zainwestuję w jabłonkę i będę miała świeżutkie jabłuszka ze free :P :P oczywiście żartuję :P :) A tą wagą się nie przejmuj bo na pewno jak ruszy to konkretnie :) i będziesz się nam tu chwalić, że tu 2kg poszło za chwilę kolejne lecą w dół :) Czego Ci oczywiście bardzo szczerze i serdecznie życzę :)
  2. marzenek62

    Odchudzanie na zawołanie

    Witam w kolejny słoneczny dzień :) Od dziś znów zaczynam ONZ.. Spróbuję jeszcze raz.. Tym razem będę jeść regularnie i zobaczymy czy w tym tkwił problem, czy jednak mój metabolizm i wszystko w środku jakoś nie bardzo działa... Antkamama gratuluję Ci tych 13kg!! W zasadzie zaczynałaś od tej samej wagi co ja (no ja miałam kg więcej) i masz podobny plan. Tylko z tą różnicą, że mi "wystarczy" 69 :) Jej ale byłoby wspaniale :) :) Się rozmarzyłam :) Dziś jestem już po herbatce (bez cukru oczywiście) i kromce chlebka owsianego :) Później będą owocki i może jakieś jajko z pomidorkiem.. No i w międzyczasie będę pić (ostatnio sobie kupiłam) jakiś taki wspomagacz, coś a'la herbatka odchudzająca, ale nie wiem czy wytrzymam, bo kurcze jak otworzyłam pudełeczko to niezbyt apetycznie pachniało :( buuu No nic.. pozostaje tylko stary sprawdzony sposób mojej babci jak nie chciałam pić syropku (jakieś 17lat temu :P ) zamknąć nos otworzyć buzię i chlup :) Będę piła Wsze zdrowie Kochane :) Buźki :)
  3. marzenek62

    Odchudzanie na zawołanie

    HelloŁ :) Jak tam dziewczynki nastroje?? Mi jakoś tak miło przyjemnie :) Taka ładna pogoda :) w końcu.. :) Kurczę w ten weekend trochę narozrabiałam... W sobotę była masakra.. Najpierw serniczek (mama upiekła w czwartek-ale wtedy go nie jadłam, no byłam jeszcze na ONZ), później jakiegoś loda wciągnęłam, obiadek normalny (ale zamiast ziemniaków ryż brązowy), a wieczorem pojechałam z przyjaciółmi na działkę i był grillek :) mmm :) Jestem z tego powodu zła na siebie, bo pomimo tego, że na ONZ nie schudłam nic a nic, to brzuszek mi kurcze spadł i miałam taki fajny :), a teraz po tych dwóch dniach "swobody" tak mi go wywaliło, że szok.. Jestem zła na siebie :( :( Ale od dziś lub jutra znów zaczynam ONZ.. MYślałam o Turbo, ale kurcze 6 posiłków to dużo... Nie wiem czy dałabym radę.. Sam fakt techniczny (nie wiem czy zdążę 6 posiłków zjeść do 18) jest wątpliwy.. Teraz tak na logikę biorąc sie zastanawiam, że może powodem tego, żę nie schudłam były nieregularne godziny jedzenia.. Oczywiście wszystko kończyło się przed 18, ale przed południem i popołudniu nie było to tak samo godzinowo.. Teraz wróciłam do pracy więc może trochę się zdyscyplinuję co do pory jedzenia.. Dzięki Wam dziewczyny, że mnie wspieracie i jesteście ze mną.. :) :* To naprawdę duuużo mi daje :) Buziaki :*
  4. marzenek62

    Odchudzanie na zawołanie

    Nietoperzyk jesteś kochana :) Dziękuję Ci pięknie za te słowa.. I kurcze, troche mnie podbudowałaś tym, że na Ciebie też nie bardzo działało, bo myślałam, że jestem sama samiutka z takim problemem... Zaraz poczytam o poleconej przez Ciebie diecie płaskiego brzucha.. Może ona coś da :) Jeszcze raz wielkie dzięki :) Pozdrawiam Ciebie i wszystkie wytrwałe :) :) :* buziaki :)**
  5. marzenek62

    Odchudzanie na zawołanie

    Witajcie dziewczynki :) ale mamy dziś piękną pogodę :) Dziś już mam trochę lepszy nastrój, ale przy okazji zastanawiam się czy od poniedziałku nie zacząć diety BRZUCHSTOP. Tylko jedno mnie trochę zaciekawiło i nie wiem, czy to nie jakiś kolejny pic na wodę.. Czytam i czytam tą dietę i tam jest coś co w ogóle do siebie nie pasuje.. A mianowicie.. Na początku pisze, że produkty najniżej punktowane(czyli te najlepsze-co do odchudzania) to: ananas, arbuz, czereśnie, gruszka.. Po czym w uzupełnieniu tej diety jest informacja, żę : Produkty, których nie należy spożywać: arbuz :-S a produkty, których należy unikać to: ananas.. Może mi to ktoś wyjaśnić? W zasadzie wydaje się fajna dietka.. Może ona na mnie zadziała... Życzę udanego weekendu i dużo słoneczka :) buzki :)
  6. marzenek62

    Odchudzanie na zawołanie

    Dzięki Agiszon za słowa otuchy :) choć nie wiem, czy jestem w stanie jeszcze uwierzyć, że mogę być mniejsza.. Chodzę dziś cały dzień taka jakaś nijaka.. Taka nieswoja.. Chyba mnie jakaś chandra dopada.. :( Ale póki co byłam dziś z młodszym bratem na zakupach i kupiłam jakąś herbatkę wspomagającą :P owoce i serki.. Zobaczymy.. Od ndz lub poniedziałku druga tura (choć nie wiem czy tak mogę powiedzieć skoro pierwsza nic nie dała) i zobaczymy czy coś da..
  7. marzenek62

    Odchudzanie na zawołanie

    Witajcie Kobietki.. Wczoraj mnie tu nie było, bo miałam wyjazd do rodzinki :) Mimo, że na stole było wiele pysznych pyszności to sie nie skusiłam :) wypiłam tylko 2 herbatki (bez cukru) i kawkę (też bez cukru-pierwszy raz w życiu niesłodka, ale nie była taka zła :P ) Wczoraj był ostatni dzień pierwszej tury ONZ.. Dziś rano jeszcze przed śniadaniem pobiegłam do ciotki ( bo ja wagi w domu nie posiadam) z myślą, że jak wrócę, do domciu to Wam się pochwalę jakimiś 3-ema kg mniej.. Niestety tak nie będzie.. Gdy weszłam na wagę byłam bliska łez :( :( :( Nie wiem jak to jest możliwe, bo trzymałam się ostro tej diety, ale nie schudłam nic, a nic.. Nawet głopiego kilograma... Do tej pory jak to piszę, to mam szklanki w oczach.. Nie wiem, czy jeszcze będę miała siły na kolejną turę... Tyle wyrzeczeń, pilnowania posiłków... I co?? I wielkie G..!! Ale jestem zła.. Któraś pisała, że m-c na ONZ schudła 10kg.. A, że ja mam do zrzucenia jakieś 20 to stwierdziłam, że pocierpię te 2 m-ce i będzie super :) :) Z tego co widzę, to nawet pół roku nie starczy.. Jestem zdesperowana, bo to jedyna dieta, którą doprowadziłam do końca.. Nie wiem, czy jest sens zaczynać drugą turę.. Nie wiem co stosować... Totalna załamka... ;'( :-@ Mimo wszystko życzę Wam sukcesów i wytrwałości.. Buzki :) :*
  8. marzenek62

    Odchudzanie na zawołanie

    Hallo :) Ja już po śniadanku :) Dziś mam 3 posiłki węglowodanowe i 1 posiłek białkowy :) Lubię takie dni :) Ale jeszcze lepsza opcja będzie jutro :) -> zamiast białkowego.. białkowo-węglowodanowy :) :) Dziś mogę powiedzieć, ze jestem z siebie dumna :) Właśnie była u mnie babcia na kawę (oczywiście ja zielona herbatka, ona kawka) i przyniosła pyszne ciasto.. Takie jak najbardziej lubię... Mniammm.. Ale nie dałam się :) i wypiłam tylko herbatkę, choć tak strasznie mi pachniało, a ona namawiała mnie, że przecież po jednym kawałeczku nic mi się nie stanie... Mimo to nie skusiłam się :) :) xD bardzo mnie to cieszy :) już nie mogę doczekać się piątku(dzień ważenia) Mam tylko nadzieję, że wahadełko wagi zatrzyma się wcześniej niż przy ostatnim ważeniu :) :) Mimo tego, że dziś od rana pada mam dobry humor :) I myślę, że nic mi go dziś nie popsuje :P A jak tam u Was dziewczynki?? Pozdrawiam :) PS. Kobieto25.2 wyślij mi proszę "brzuchstop" mój e-mail: marzenka02-26@o2.pl
  9. marzenek62

    Odchudzanie na zawołanie

    Kobieta25.2 jak już dostaniesz się do hasła diety "brzuchstop" daj znaka :) xD
  10. marzenek62

    Odchudzanie na zawołanie

    Witajcie Dziewczynki w ten jakże piękny dzień :-S Dziś 7 dzień ONZ..Na śniadanko był pomarańcz i jabłuszko :) Dziś całe szczęście 2 * pos.węgl. + 2 * pos.białkowy :) Dla mnie najcięższe są dni -> 1posiłek węglowodanowy + 3posiłki białkowe... Kurcze mam straszna ochotę w końcu się zważyć i sprawdzić czy są jakieś efekty.. Kurcze ostatnie 2 dni trochę odbiegały od plany dietki.. W niedzielę to wiecie, bo pisałam.. A wczoraj tylko 3 posiłki, bo jakoś źle się czułam.. Postanowiłam, że będę robić wszystko dokładnie tak jak rozpisane w tej dietce, ale teraz już nie chce mi się jeść 4-tego posiłku.. Sama nie wiem dlaczego.. Przed dietą czasem się ograniczałam, ale z reguły jadłam kiedy mi się tylko podobało... Pocieszam się jednak tym, że te odstępstwa są jakby nie patrzeć na korzyść (tak myślę), bo jem mniej , a nie więcej niż trzeba... Obiecałam sobie od wczoraj biegać (rano-jeszcze przed śniadankiem bo wtedy spala się tłuszczyk, a nie zjedzone już węglowodany). Niestety nie wyszło... Aczkolwiek biegałam wczoraj, ale po godz 19.. Dziś miałam ambitny plan rano się trochę poruszać, ale pada no i też nic z porannego biegania na świeżym powietrzu... Postanowiłam jednak pobiegać po schodach... Kurcze bieganie na czczo jest bardziej męczące niż po jakimkolwiek posiłku... Ale fajnie, bo poczułam, że moje mięśnie w nogach pracują :) Ostatnimi czasy zainwestowałam w krem antycelullitowy z AVON'u, ale brak mi systematyczności i raczej on efektów nie przyniesie.. Mam też abtronic x2, ale po tygodniu stosowania (dłużej niż zaleczne-na jedną partię mięśni) nie widzę, jakichś dużych efektów :( może trzeba jeszcze trochę poczekać.. Zobaczymy..
  11. marzenek62

    Odchudzanie na zawołanie

    Witam Dziewczynki Dziś 6 dzień na ONZ.. Póki co nie chodzę głodna i ogólnie jest ok.. Dziś zaczyna się mój tydzień "być albo nie być". Całe 7 dni będę w domu (w pracy przestój) i boję się tego strasznie, żeby nie podjadać.. Chyba sobie za bardzo nie ufam... Wczoraj mój dzień bardzo odstawał od normalnego 5-tego nia diety.. Nocowałam poza domem i jakoś tak nie miałam pełnej swobody przygotowania sobie normalnych "dietkowych" posiłków... :/ Tak więc mój pierwszy posiłek (ok godz 15:30) skrzydełka z KFC (wiem tragedia), ale było ich tylko 5 czy 6. Nie wiem dokładnie... Do tego 0,3ml pepsi light.. Ale później dopiero po 21 zjadłam pomarańczkę i tyle.. Tak więc myślę, że aż tak strasznie nie było.. Choć mogę się mylić... Dziś już mam za sobą śniadanko i dopiero koło 14 myślę zjeść sałatkę jajeczną.. Kurczę nie mam pomysłu na jakieś fajne dania ze spisu ONZ.. W zasadzie jem podobne rzeczy, które akurat są w planie i boję się, że mi się to niedługo znudzi.. Choć na razie jest ok W piątek rano mam ważenie.. W czwartek kończę pierwszą turę ONZ. Mam nadzieję, że będą jakieś efekty.. Kobieto jeśli możesz to wyślij mi też dietę "brzuchstop" pozdrawim Was
  12. marzenek62

    Odchudzanie na zawołanie

    Witam Dziewczynki :) Dziś 6 dzień na ONZ.. Póki co nie chodzę głodna i ogólnie jest ok.. Dziś zaczyna się mój tydzień "być albo nie być". Całe 7 dni będę w domu (w pracy przestój) i boję się tego strasznie, żeby nie podjadać.. Chyba sobie za bardzo nie ufam... Wczoraj mój dzień bardzo odstawał od normalnego 5-tego nia diety.. Nocowałam poza domem i jakoś tak nie miałam pełnej swobody przygotowania sobie normalnych "dietkowych" posiłków... :/ Tak więc mój pierwszy posiłek (ok godz 15:30) skrzydełka z KFC (wiem tragedia), ale było ich tylko 5 czy 6. Nie wiem dokładnie... Do tego 0,3ml pepsi light.. Ale później dopiero po 21 zjadłam pomarańczkę i tyle.. Tak więc myślę, że aż tak strasznie nie było.. Choć mogę się mylić... Dziś już mam za sobą śniadanko i dopiero koło 14 myślę zjeść sałatkę jajeczną.. Kurczę nie mam pomysłu na jakieś fajne dania ze spisu ONZ.. W zasadzie jem podobne rzeczy, które akurat są w planie i boję się, że mi się to niedługo znudzi.. Choć na razie jest ok :) W piątek rano mam ważenie.. W czwartek kończę pierwszą turę ONZ. Mam nadzieję, że będą jakieś efekty.. Kobieto jeśli możesz to wyślij mi też dietę "brzuchstop" pozdrawim Was :)
  13. marzenek62

    Odchudzanie na zawołanie

    Hallo :) witam wszystkie walczące z kg :) jestem tu nowa, a w zasadzie to pierwszy raz wypowiadam się na forum o taki temacie.. Ja też mam trochę siebie za dużo.. I kurcze pasuje coś z tym zrobić.. W zasadzie "już" od wtorku jestem na podstawowej wersji ONZ :) cieszy mnie fakt, że wytrzymałam już prawie 3 dni :) Dużym plusem jest to, że jestem w pracy od 7:00 do 15:00 więc nie mam za dużo czasu do 15 mysleć o jedzonku :) boję się następnego tygodnia, bo mamy w biurze remont i cały tydz będę siedzieć w domu, a nie dużo trzeba by się skusić i coś skubnąć... :P Ale może coś o mnie jako na początek.. Mam 21 lat i od kiedy pamiętam zawsze byłam "grubaskiem". Nie jet to nic genetycznego, bo moje rodzeństwo jest w normalnej wadze, a i rodzice nie są jacyś przesadnie big.. Podobno lubiłam sobie zjeść jak byłam mała, a że mi mamuśka moja nie zabraniała to się mi urosło, a potem już jakoś nie było okazji do tego żeby coś z tym robić... Bo dziecko w podstawówce to nie myśl o diecie.. W gimnazjum i w technikum próbowałam jakichś sposobów, ale bez skutków.. Od początku gim (chyba) ważyłam 80-81,5kg... Pół roku temu wyjechałam do pracy za granicę na 3tyg, nie pilnowałam się z jedzeniem (no może troszkę, ale to tylko na początku) i jak wróciłam to się zważyłam.. Ku mojemu zaskoczeniu na wadze było 77,5 kg :) :) później nie ważyłam się chyba 1,5 m-ca i jak weszłam na wegę to byłam bliska łez.. Było 91 :( a nie widziałam tego po sobie. Znaczy się może i trochę mi brzusio wywaliło, ale żeby aż tak.. Masakra. Kurcze, chyba za bardzo się rozpisałam :/ przepraszam.. mam nadzieję ze ONZ pomoże mi wrócić chociaż do tych 77,5... Pozdrawiam :) będę się starała zdawać relacje z przebiegu mojego odchudzania :)
×