Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Avalon70

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie dziewuszki!!! Nareszcie jestem w moim ukochanym domku(po 7 miesięcznej nieobecności):):Tera czeka mnie 5 miesięcy wakacji....;).Na razie muszę się troszkę "ogarnąć".Czytam Was regularnie o odchudzaniu,problemach z facetami,kryzysie wieku średniego,planowanych wakacjach...itp....Najważniejsze,że się nie poddajemy:)I myślę,że niedługo powstanie wątek"życie zaczyna się po 50-ce"....ku...e jak to pięknie brzmi:):) Pozdro z Grodu Kraka..... Ps.Smerfetka:) polecam na wakacje Portugalię,wspaniały klimat,gościnni ludzie,piękna zieleń,wyśmienite wina....Egipt jest przereklamowany!
  2. Witanko dziewuszki:) Ja ostatnio mam dobrą metodę na mojego chłopa....przestałam się czymkolwiek przejmować,hedonistycznie zaczęłam patrzeć na świat.Jestem spokojna,uśmiechnięta....osiągnęłam komfort psychiczny.A mój nie wie co się dzieje,ostatnio mi powiedział,że zaczyna się mnie bać:):)Może to cisza przed burzą hormonalną....choć podobno klimakterium to ja mam od wczesnej młodości....A na problemy w związku najlepsza jest szczera konstruktywna rozmowa.Za 3 tygodnie wracam do domku....liczę już godziny:)Będzie odpoczynek,górki,radość i trochę wolności:) Miłego wieczorku.....ja dziś,jak co piątek....stock brandy.....na zdrowie:)
  3. Witajcie dziewczynki!!! Atina....z tym pachnącym-dochodzącym to w naszej rozpoczętej 5 dziesiątce życia może być duuży problem....pachnących jak na lekarstwo a dochodzący to może być tylko 20-paro latek ale to już zakrawa na pedofilię....heheehe.Faceci w naszym wieku potrzebują kucharki,praczki,pielęgniarki...itp:) U mnie w związku jest oki ale tylko dlatego,że mamy kilkumiesięczną rozłąkę.....Jak wiecie 7 miesięcy pracuję w Norwegii z małż.....potem przez 5 cieszę się wolnością w Polsce:):)
  4. "inteligencja polska wyszła na scenę"hheeeee poziom niczym z pudelka .... Prawdziwi faceci są już zajęci albo wymarli .....pozostali to narcyzi,metroseksualni,mamisynki....ach szkoda pisać....
  5. Witajcie dziewczyny w ten piękny świąteczny dzionek:) Czytam...czytam...i chylę głowę nad wypowiedzią Kwiecień i Atiny. Ja możę uchylę się od wypowidzi ale mam 2 cytaty "Każdy wobec życia przyjmuje jedną z dwóch postaw: Budowniczego lub Ogrodnika. Budowniczowie całymi latami pracują nad swym dziełem,a w dniu gdy je skończą,wyrasta wokół nich własnoręcznie wybudowany mur.I wraz z zakończeniem budowy ich życie traci sens. Ogrodnicy zaś zmagają się z burzami,z kataklizmami,z pogodą i niepogodą,dlatego rzadko odpoczywają.Ale w przeciwieństie do budowli,ogród nigdy nie przestaje się rozrastać,a wymagająć od ogrodnika nieustannej uwagi,zmienia jego życie w wielką przygodę:) Ogrodnicy umieją się nawzajem rozpoznać,ponieważ wiedzą,że w historii każdej rosliny zawiera się rozwój calego świata:):) I drugi cytat "Niektórzy są wiecznie niezadowoleni. Kiedy mają niewiele,chcą więcej. Jeśli maja dużo,chca jeszcze wiecej. A kiedy juz to osiągną,tęsknią za prostym,skromnym zyciem...." Ja zawsze byłam tym Ogrodnikiem...immi wybierali prostą drogę ja ciągle siedzę w chaszczach:) Buziaki:) miłego rodzinnego popołudnia
  6. Witajcie dziewuszki!!! Wpadłam tylko na chwilkę,nie mam na nic czasu,nie mogę tego wszystkiego ogarnąć,zaaklimatyzować sie,może dlatego ,że moj powrót z Norwegii nastąpił prawie na święta:( Ale jeszcze tydzień i będzie supeer:) Ciepłych,rodzinnych,pełnych dobra i milości Świąt Wielkiej Nocy Wam życzę..... A przede wswzystkim odpoczynku, uśmechu(zwłaszcza tego do siebie):) luzu,pogody ducha i spokoju wewnętrznego.... Avlon-Ania z Grodu Kraka:)
  7. Hejka:) Dziś tyram w łazience ale zapału brak:(W krakowie pada,zimno i porywisty wiatr.Chce słońca, wiosny!!!! Ostatnio stwierdzam,że się starzeje....namiętnie oglądam stare filmy z lat70-tych i 80-tych ,lat mojego dzieciństwa.Wspominam częśto wakacje u dziadków na wsi,kolonie,obozy.W tym roku mam zamiar pojechac w te miejsca które sa tak bliskie mojemu sercu. Kurcze, ogarnia mnie coraz czesciej jakaś nostalgia a może Zal za czyms co juz nieuchronnie przemija!! Kwiecień-nie gotuję,ale zmywać gary uwielbiam:)nigdy nie miałam zmywarki.Skrobanie przypalonych garnków działa na mnie lepiej niż relanium:) Mój ślubny świetnie gotuję,ale preferuję kuchnie staropolską,tłustą i cięzką....i niestety gotuję x 2 ....np dla siebie żeberka ociekające tłuszczem(fe) a dla mnie kurczak z warzywami. Atina-lekarstwa tylko niestety na receptę. Miłego popołudnia.....ide sie trochę powyginać w łazience.... do wieczorka
  8. Dziewczyny...Viva la vida:) Super,że znów jesteście.....podglądałam Was prawie codziennie") a tu była cisza.... Ja wreszcie jestem w moim slodkim domku zwanym Gród Kraka:) Czytam,że kuchnia i pichcenie jest na topie.... Jak wiecie ja nie umiem,nie lubie i nawet nie chce sie nauczyc gotowac......wystarczy,że mój chłop szaleje w kuchni i moja mamuśka:) Atina-moja 20 letnia córka tez miała problemy skórne(zwłaszcza czoło) dermatolog przepisał jej duac i differtin do samarowania i doustnie zincas,po 2 tyg ma pikne czołko:) Ja dopiero aklimatyzuje sie w domu.....bałagan niesamowity,tak to jest corę sama w domu zostawić.....czipsy pod dywanem,butelki po piwie za sofą.....a podobno miała tyle nauki i czasu na wszystko mało. Mogę zrozumiec,że medycyna to cięzkie studia ale brudasów nie toleruję:) miłego wieczorku...do jutra:)
  9. Witajcie w piekną niedzielę! Atina-zapraszam do Krakowa...jestem zwarta i gotowa:)Najlepiej w czerwcu..tu sie duuuużo dzieje:) Avalon raz mi automatycznie wychodzi w pseudo raz wpisuję sama.... Równouprawnienie trzeba sobie wywalczyć w domu...:) Na ulicy,w sklepie,na dyskotece,w pubie lubie być adorowana(tak jak ewasch:):))ale w domu lubie byc kochana i szanowana...ale na to niestety trzeba sobie zapracować:)praktyka czyni mistrza:) Mnie sie udalo dopiero za trzecim razem(trzecim mężem).Z perspektywy czasu widzę,że.... wczesniej byłam służacą,wyrobnikiem,kucharką,sprzątaczką,robotem domowym i pielęgniarką:(Zrzuciłam kajdany i nauczyłam sie szacunku sama do siebie...to jest podstawa:) Uciekam...idę na obiadek do rodziców(mama pysznie gotuję:)
  10. Hej,hej rano męczył mnie kacyk...ale zwlekłam sie z wyrka i pobiegłam na mini-maraton wokół Błoń Krakowskich...To była mordęga ale piwo wywietrzało:).Zapusciłam sie strasznie przez zimę... Jutro jest ten prawdziwy maraton..ale to juz nie na moją kondycję.:( Ewasch- jaki pranie ,jakie gotowanie? jest równouprawnienie:)I dlatego jest ciezko kobietom bo pracuja na 2 etaty -dom i praca.Ja wprowadziłam Norweskie zasady robimy wszystko razem:) jest z tego wiele smiechu..Mąż gotuje co drugi dzień,pierze ,sprząta a ja czasem gwożdzika wbije:) W Polsce to niestety kobieta z dziećmi musi uciekać od faceta alkoholika a powinno być odwrotnie.Często alimenty to marna jałmuzna...Samotna kobieta w Polsce ma non stop "pod górkę"(mam wiele takich koleżanek) Tutaj Kobieta puszcza chłopa w przysłowiowych skarpetkach:) Tak jest w wielu zachodnich krajach.....u nas to jeszcze dzungla:( Ale to temat rzeka.... 9-tt-9- też lubie jazzik ale ten mniej ambitny...Ten tzw:z przytupem:Nowoorleański.W Krakowie mamy świetny zespół Boba jazz Band,staram sie czesto chodzic na ich koncerty...jak zagraja"georgie" to ciary mam na plecach. W czerwcu jadę do Rybnika na koncert Bryana Adamsa-mam nadzieje ,że da niezły show...lubie jego chrypkę,choć oczywiście daleko mu do Joe Cockera:) mistrza "klimatu" Miłej wiosennej niedzieli:)
  11. dziewczyny!!!! Lubicie zespół Coldplay ...bo ja ostatnio szaleje na ich punkcie,choć zespół ma juz kilka lat....zwłaszcza" Viva la vida" albo"clock". Piję 3 piwo...i tańcuję.....jutro zafarbuję włosy. Mloda dzis śpi u chłopaka:) Mężulek już dzwonił ...nie poczuję ani zapachu ani plątaniny języka. Uciekam stąd bo...zacznę pisał głupoty. Lubie Was,moze za to każda z Was jest inna,inny bagaż doświadczeń ,inne marzenia,inne wyzwania,inne kłopoty,inne opcje polityczne.Ale wspólne wsparcie...wiem jedno nie łatwo być kobietą w Polsce..... Ha det bra:)
  12. dobry wieczór:) Ewasch-zrobiłaś,że mnie starą babę po 50-ce,hheheeh.Nie ukrywam,że 40-przeszłam super,nowy maż ,nowa praca,nowe wyzwania.:)Ale 50-tki boję się strasznie...to tak dziwnie brzmi...wrrr. Może założe portal"życie zaczyna sie po 50-ce"...ale czy na pewno się zaczyna????? 9-tt9 -mam ten komfort,że nie muszę pracować cały rok:)7 miesiecy pracuję w Norge,5 miesiecy "bycze" się w Polsce.Nigdy do pracoholików nie należałam.....W końcu praca jest dla nas a nie my dla pracy. Nie ukrywam,że wreszcie mam czas na wszystko...rozwijam swoje nowe zainteresowania,smakuje zycie,więcej czuję ,więcej widzę.....Kino(mus 2 razy w tygodniu)teatr,kabaret ,wystawy... Mieszkam w Kraku...tu co chwila coś sie dzieje...Z utęsknieniem czekam na maj,kiedy będe mogła zaspokoić swoje góromaniakowe pasje. Jesli kiedyś będziecie w Krakowie to zapraszam do siebie:)podobno jestem niezłym przewodnikiem:):) Idę farbowć włosy( mam juz troche siwych:) ...naszlo mnie na skandynawski blond...choć nie ukrywam,że w nich czuję sie najlepiej. aha! Polecam ksiazki Krysi Nepomuckiej(może znajdziecie w bibliotece)a zwłaszcza "Starość doskonała" ,można peknąć ze śmiechu:):) pa....
  13. i jeszcze..... Ewasch-mam 41 lat to dopiero czy już :)ale czuję ,że juz siły grawitacji działają wszystko zaczyna opadać....hehehehehe:)
  14. Witajcie,hej,hej Smerfetka-Wahania nastrojów to nie tylko dołki ale również momenty euforii i chwile szczescia....Zaczynasz klimakterium,to normalne,zazdroszczę Ci bo gdy Ty skonćzysz i będziesz sie czuła "the best" ja dopiero zacznę:( I pamiętaj,że" z kobietami zmiennymi łatwiej wytrzymać niż z nudnymi.Czasem co prawda sie je morduje ale rzadko porzuca":) Cenie Stenkę i Torbicką az ich naturalnośc,że nie poddały sie modzie operacji plastycznych.Pozostały sobą i w zgodzie z naturą i za to wielki szacun!!!! Korę lubie za jej przeboje lat 80-tych.Ale jak ja widzę ostatnio w TV to mnie smieszy.Wyglada jak maska ,albo jak UFO jak mówi moja córa...za bardzo sie naciągnęła...wrrrr Ostatnio oglądałam kilka programów na TVN i Polsat i sie załamałam.Tera chyba w Polsce taka moda ,że lubi się ośmieszać i poniżać ludzi.Programy które nic nie wnosza w moje zycie i wręcz zubożaja mnie intelektualnie.To"must be music","X faktor" "Bitwa na głosy" Gdzie są programy przyrodnicze,naukowe,historyczne...muszę je szukać na obcych stacjach?. Czasem ma wrażenie ,że PO-lityka w naszym kraju promuję ciemnotę,prymitywizm , zasciankowośc i byle jakość? czy sie mylę!!!!
  15. :) Kwiecień-Ty myslisz o rowerze a ja o skuterku,ale nie o jeżdzie w Krakowie bo spaliny z aut by mnie zabiły.:( Ale do pracy w Norwegii to bym chętnie dojeżdzała,nawet w zimie:):)Ten szum w uszach,ten wiatr,ten mrozik.W końcu zimno konserwuję:). Oglądam własnie film ze Stenką(to mój typ kobiety z klasą).ten wygląd,ten ubiór ,ten intelekt .ech.....jeszcze mam jeden wzór Grazia Torbicka.....zakochany w niej po uszy jest mój przyszły zięć...ma coś kobita w sobie.I to juz nawet nie o sam wygląd chodzi.... W końcu u kobitki i u faceta w pewnym wieku najseksowniejszy jest MÓZG:) Do ogródka czas mi iść:( Wolę "Kaznodzieję"Camili Lackberg-ma baba wenę twórczą,cieżko się od niej oderwać.
×