

Emmi82
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Emmi82
-
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
olafasola- nie martw się kochana to normalne w pierwszych dwóch-trzech tygodniach, też miałam takie odczucia. Ciesz się że nie masz do tego bólu piersi:) Zresztą do dziś trochę czasem tak pomyślę, że już nie mogę po prostu wyjść z domu do koleżanki, czy na ogródek, czy choćby do sklepu. Natomiast mężczyzna w zasadzie nadal żyje jak wcześniej, mój m mi naprawdę dużo pomaga, ale tak tylko piszę, że po prostu facet może nadal wyjść z domu w zasadzie kiedy chce a my kobiety nie. Za to dzidziuś wszystko wynagradza:) zaczełam się martwić o KAsię- KAsiu napisz, co u was choć jedno zdanko. sabiba- też dawno nic nie pisałaś... ale_ola- jak tam Wam się spacerek w weekend udał? my jednak nie byliśmy u rodziców. W ten weekend natomiast rodzice przychodzą do nas, ale mam nadzieję, że wkrótce uda nam się spotkać na wspólnym spacerku. trzymajcie się! mam pytanie - ile dni, tygodni po cc można prowadzić samochód? -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mama urwisa- naprawdę uwielbiam czytać Twoje wpisy - taki spokój i rozsądek przez nie przemawia! Ja właśnie jak mała przestała przybierać na wadze, to zaczęłam ją dokarmiać i powiem Ci że psychicznie mi to bardzo pomaga, bo wiem, że mała nie będzie głodna. Wczoraj np tak mnie bolałay te brodawki że karmiłam tylko 30 min a potem butelka. Co prawda mała nienawidzi butelki i czasem płacze przez 15 min zanim zacznie jeść ale w końcu się przekonuje:) Wiesz, zawsze jak chcę już się poddać z tym karmieniem, to na następny dzień jest nieco lepiej i dlatego ciężko mi z tego zrezygnować. Myślę jednak że jak do 3 miesiecy nic się nie zmieni, tzn ten ból nie będzie mniejszy to chyba się poddam. Zwłaszcza, że pediatra mi powiedziała, że w zasadzie to te 3 miesiące są najważniejsze. Jeśli chodzi o drugie dziecko, to też uważam, ze musi nadejść ten moment, że nie ma sensu się na nie decydować tylko dlatego aby była mała różnica wieku itp. Kiedyś też chciałam mieć tak jedno po drugim, a dziś sądzę, że Twoje podejście jest słuszne, że lepiej jak to pierwsze dziecko już samo sobie jakoś radzi. Znaczy nie lepiej, ale na pewno łatwiej dla matki. Cieszę się, że Twój mąż lepiej się czuje, bo jak sie mała urodzi to będzie miał ją kto nosić:) Nas z mężem już tak bolą kręgosłupy od noszenia, że pod koniec dnia to normalnie ledwo chodzimy. superburku- no to faktycznie mały Ci się zasiedział. Nie wiem co to jest, że jak byłam na oddziale patologii to było chyba z 15 dziewczyn 10 dni po terminie! Podobno kiedyś nie było aż tylu przenoszonych dzieci...ciekawe skąd to się bierze. Tak poza wszystkim, to zgadzam się z mamą urwisa, że matka musi przede wszystkim kiedować się własnym instynktem i intuicją i to się najlepiej sprawdza. pytanie do "starszych" mam - edysia, nadzieja, idea, mama urwisa, gosia - jak długo wy karmiłyście piersią?? A ja dziś chyba upiekę sobie ciasto drożdżowe bo mam straszną ochotę. buziaki dla was wszystkich! -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
superburku- jasne że możesz do mnie pisać! czekam na wieści i trzymam kciuki oby dziś w nocy się ruszyło. Mi natomiast pediatra powiedziała, że nie musze małej budzić jak dobrze przybiera na wadze, że w nocy może mieć dłuższą przerwę, że mogę na żądanie. A ten zastój mi się zrobił przed tą długą nocą wiec chyba to nie miało wpływu, zresztą dzieki takiej długiej przerwie choć brodawki mi odpoczywają. Masz rację, że wszędzie jest pełno sprzecznych opinii, ale podobno jeśli chodzi o żywienie się podczas karmienia, to po prostu każdy człowiek jest inny, ma inny żałądek i dzieci także. Mam np koleżankę co w ogóle nie trawi mleka, tzn źle się czuje po zupach mlecznych więc ich w ogóle nie jada, ja natomiast mleko moge pochłaniać litrami. Inna natomiast zawsze źle się czuje po surowych jabłkach i tak to potem jest z dziećmi. Sąsiadka to nawet pizze i coca cole pije w czasie karmienia i dziecku nic nie jest. Idea- dla mnie akrmienie piersią chyba nigdy nie bedzie przyjemnością bo za duży ból. To boli mnie tak jakby mi brodawkę nożem podcinali mimo iż wszystkie położne i pediatra mówią że mała chwyta prawidłowo, że dawno nie widzieli dziecka co tak ładnie buźkę otwiera. Po prostu mam mega wrażliwe brodawki. Marzę o tym by karmienie choć mniej mnie bolało, o przyjemności nawet nie myślę:) emka- obyś szybko doczekała się rozwiązania, wspieram Cię myślami! Ines-my do naszej małej mówimy -Julcia, Julia, Jula, Julka a czasem nawet Juleczka:) -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny, ja dziś krótko, czuję się jak Maja - jakieś fatum czy co. Ledwo się wygrzebałam z zapalenia piersi, a dziś znów jedna pierś jak kamień i jest chyba gorzej niż wtedy bo nic z niej nie chce lecieć - zastój na maksa:( jutro pewnie znów dostanę 39 gorączki i zapalenie na nowo. Czuję że drugi raz tego nie wytrzymam i jak jutro dostanę gorączkę, to biorę antybiotyk i chyba dam sobie spokój z tym karmieniem, normalnie nie mam siły. siedze z kapustą, ból taki że ręką ruszyć nie mogę, i tak siedze i ryczę........ dieta kurczakowa- dietetyk każe jeść wszystko szczególnie dużo warzyw i owoców- pediatra i położne mówią - żadnych surowych warzyw i owoców, żadnych smażonych potraw, w zasadzie z mięsa tylko drób, duszone, gotowane, nie jeść mleka i jego przetworów, żadnych słodyczy, lodów itp..... dobranoc -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
superburku- ja też straciłam zaufanie do ludzi, ta pani prowadzi podobno jedną z najlepszych jak nie najlepsza poradnie we wrocku. Jak powiedziałam jej że dziecko na wadze nie przybiera, to powiedziała, że może mi wypożyczyć wagę oczywiście za kasę, noi lepszy laktator który podobno nie masakruje tak piersi. jednak neonatolog powiedziała, że to nieprawda że mała nie trawi laktozy, że to za wcześnie na taką diagnozę i mam przestać odciągać, bo teraz dziecko musi przybierać na wadze. Do 3 tyg musi uzyskac wagę urodzeniową i to jest priorytet. Ta lekarka też się trochę śmiała z tego, ze ta pani kazała mi dawać małej palca, a nie smoczka, bo mówi, że ostatnio na oddział przyjęła takiego nowordka, który miał prawie dziurę w podniebieniu od palca mamy i dodatkowo pleśniawkę w całej buzi, bo palca jednak nie da się wysterylizować i najpierw pupę dziecku smarrujesz, a potem do buzi. Mi też kazała dawac palca, to mała godzinę go ssała aż palce mnie bolał, ale już jej nie daję:) Gosia32-ja swego czasu bardzo interesowałam się tematem komórek macierzystych, pisałam nawet tu trochę na forum. Ostatecznie się na to nie zdecydowaliśmy, bo konsulatowałam to z przyjacielem onkologiem, kolegą hirurgiem i koleżanką której siostar jest też lekarzem i konsulatowała to ponoć w klinice hematologicznej i wszyscy oni odradzali. Przede wszystkim dlatego, że tej krwi wystarczy na leczenie ok 37 kg osobę, poza tym na większość nowotworów to się nie nadaje bo nie można robić autoprzeszczepu bo ta krew też już ma wówczas ten zły gen rakowy i nowotwór moze się jeszcze bardziej rozprzestrzenić. Przydałaby się może ta krew ew. dla rodzeństwa, zobaczymy może przy drugim dziecku się zdecyduje. Podobno warto jak sie miało w rodzinie białaczkę, my nie mieliśmy. Poza tym to wszystko jest na etapie ciągłych badań, nikt nie da Ci gwarancji że te komórki odmrożone za np 25 lat będą dobrej jakości, na razie odmrażali po ok 14 latach. Wiesz uznałam, ze jak lekarze moi znajomi się na to nie zdecydowali, a oni też to przecież konsultowali ze swoimi znajomymi z pracy, to my też z tego zrezygnujemy. Poza tym to pomaga naprawdę wbrew pozorom podobno na bardzo mało chorób, właśnie ze wzgledu na to że przy większości nie można robić autoprzeszczepu. Podobno jest to trochę wyciąganie kasy. Poza tym medycyna tak sie rozwija, że podobno za kilka lat to komórki macierzyste uda się uzuskać też w inny sposb, np są pierwsze badania że są one także w mleku matki. Oczywiście decyzja nalezy do Ciebie. Warto wiedzieć, że PBKm daje certyfikat który umożliwia przewożenie komórek do innego kraju, a w USA potrafią te komórki namnażać. Chyba tyle ode mnie, pozdrawiam Cię serdecznie! -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I jeszcze jedno! nie wolno karmić piersią jak gorączka jest powyżej 38 stopni! Oczywiście dowiedziałam się po fakcie od tej lekarki, bo pani z poradni laktacyjnej kazała karmić. Dobrze, że mała nie trafiła przez to do szpitala i skończyło się tylko na rzadkich kupkach. -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A zapomniałam dopisać, że u nas w szpitalu, jak dziecko ma ważyć powyżej 4 kg to kobieta może sama zdecydować o cesarce. -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny: w końcu wróciłam! Dziękuję Wam wszystkim za piękne słowa wsparcia- mama urwisa, Ines, super burek, magia - naprawdę jesteście Wielkie! Dziękuję że jesteście! Myślę, że już uporałam się z moją psychiką, oczywiście pomógł mąż i rodzina, o dziwo nawet teściowa po raz pierwszy w życiu naprawdę mi pomagała. Niemal codziennie przynosiła jakieś jedzonko dla męża i dla mnie, także zapasów mamy całą zamrażarkę. Powoli staram się zapomnieć o porodzie, choć co jakiś czas przypominają mi się nowe fakty. Niektórych rzeczy to się dowiedziałam dopiero teraz prawie przez przypadek np tego że po operacji przynieśli małą i mój mąż mi ją dostawił do piersi na ok 20 min. Ja byłam wtedy pod wpływem środków przeciwbólowych i w ogóle tego nie pamiętam. Następnego dnia ponoć małej mi nie przynosili, bo ulewała wody płodowe i nie można jej było karmić. Może przez to że jej nie miałam od razu przy sobie, to moja psychika siadła, bo nie miałam mobilizacji żeby się zebrać. No najważniejsze, ze już jest dużo lepiej. Chyba też po prostu nie spodziewałam się, że z dzidziusiem jest aż tyle pracy i stresu. Mało kto mówi o tym jakie początki są trudne i chyba po prostu nie byłąm na to przygotowana. Niestety, pani z poradni laktacyjnej, choć wzięła 200zł za 40 min i spóźniła się ponad godz więcej nam zaszkodziła niż pomogła. Stwierdziła, ze jak mała po jedzeniu robi miny, to znak że nie trawi laktozy i że muszę odciągać ok 10ml pokarmu przed karmieniem przez 3 miesiące. Po 5 dniach takiego odciągania mała nie przybrała nic na wadze, ja od laktatora zmasakrowałam sobie doszczętnie piersi i dostałam zapalenia i 39,6 gorączki. Pani z poradni kazała nadal karmić, a ja karmiłam przez łzy. Po 3 dniach gorączki powyżej 39,5 byłąm wycięczona. Dopiero lekarz pediatra sp. neonatolog i położna środowiskowa kazali mi przestać ściągać tą laktozę i niestety dokarmiać dziecko butelką bo zdecydowanie za mało przybierała. Okazało się, ze mała wisiała na cyckach po 4-5 godz a potem nie chciała spać bo po prostu była głodna. Po takim wiszeniu zjadła 60mln z butelki na raz i spała jak zabita. Teraz dostaje zawsze najpierw piersi -tak ok 1 godz./1,5 godz a potem jak nadal jest głodna to dostaje butelkę. Dziennie zjada ok 90 mln mleka enfamil 1. W nocy śpi po 4-5 godz, ostatnio spała nawet 7:) noi super przybiera na wadze, jest zdrowa, dobrze się rozwija, tylko musimy skontrolowac stawy biodrowe jak skończy 6 tyg. Ja się cały czas jej uczę, widze że bez powodu nie płacze, tylko jak boli ją brzuszek, co się niestety dość często zdarza. Podaję sab simplex i trochę pomaga. Niestety, też dość często ulewa, co mnie trochę martwi i jak się nasili to będziemy podawać kropelki debridat. Jeśli chodzi o butelkę to początkowo dawałam browna, ale wydaje mi się że przez to małą zaczęła gorzej otwierać buźkę do cycka i bardziej gryźć, bo to mały smoczek. Kupiłam więc tommee tipee butelkę antykolkową przypominającą pierś i chyba jest lepiej. Z ubranek to tak jak wcześniej nabardziej lubimy pajacyki, pieluszki pampers, a serwetki to chyba najlepiej nam się sprawdzają pampers sensitive, choć zostawiają taką mokrą warstwę. Krem do pupci z musteli jest super, a do kąpieli jednak oilatum, bo po musteli trochę sucha skóra była, a nie chce mi się małej balsamowac po kąpieli bo balsam jest zimny i ona się tego boi i płacze, a po oilatum nic nie trzeba robić. Aha noi musze się pochwaliś że kikutek pępowiny też już nam odpadł, wprawdzie jest jeszcze delikatna ranka ale ładnie się goi. Faktycznie że po oktanisepcie dłużej sie goi, noi nasza pepowina była bardzo gruba to też dlatego. Pod koniec smarowaliśmy też spirytusem, ale oktaniseptem trochę wygodniej. Chyba tyle co u nas, naprawdę się ciesze z tej lekarki prywatnej neonatolog bo pracuje w szpitalu, ma duze doświadczenie i czuję sie bezpiecznie, jak wiem, że mogę do niej w razie czego zadzwonić. Co do szczepień, to my też skojarzone, bez rtawirusów, bo szczepienie jest ponoć na 8 szczepów, a jest ich ponad 200 więc bez sensu chyba. Poza tym po tym szczepieiu mogą nasilić się bóle brzuszka. witam wszystkie nowe dziewczyny- super że do nas dołączyłyście. superburku, emka- trzymam kciuki za szybki poród! olafasola- gratuluję chłopczyka!! Mam nadzieję, ze już czujecie się dobrze i wkrótce będziecie w domku!napisz proszę dlaczego jednak cc. Przepraszam Was że tak dużo o sobie, obiecuję być teraz na bierząco i pisać jak najczęściej. Jak mam chwile słabości to myślę o mamach bliźniaków i sobie mówię - jak one dają radę to ja też muszę:)!! Pozdrawiam Was szczególnie podówjne mamusie i życzę dużo sił i zdrowia! -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
przepraszam, ale coś mi sie s postem namieszało, najpierw się skasował, a teraz jest dwa razy:) -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny Niestety, Julka nadal w brzuchu:) Dzięki za słowa otuchy. Wczoraj późnym wieczorem skurcze całkowicie minęły, więc mała chyba się rozmyśliła. Dziś mam wizytę gin to zobaczymy co tam się dowiem. Teraz nadrabiam zaległości na forum:) Kasiu- fajnie, że do nas zaglądasz. Napisz proszę co u Ciebie i u Zuzy. Idea- też właśnie słyszałam że po spirytusie szybciej się goi, w sumie nie wiem dlaczego teraz w szkołach każą z niego rezygnować na rzecz oktaniseptu. sabiba- ja też wczoraj zagłosowałam:) Trzymam kciuki za Gabrysię i daj znać jak już będziecie znały wyniki. emka- może zadzwoń do tego lekarza, żeby wypisał Ci receptę, a Twój m po pracy by odebrał, bo jak sama przestaniesz brać leki, to jeszcze przyspieszy Ci się poród. superburek, emka, Akif- mi o dziwo nic nie puchnie, ani ręce ani nogi, nawet obrączkę ściągam bez problemu. Ciekawe od czego to zależy. Może od ciśnienia krwi, bo ja mam bardzo niskie. Ostatnio miałam 90x36:) to się położna zdziwiła, że jeszcze żyję:) olafasola- no z tego co miałam wczoraj, to widać że faktycznie może to nadejść całkiem nieoczekiwanie. Nie martw się jednak wodami, bo chyba w 90% najpierw są skurcze, a dopiero potem odchodzą wody, więc w razie czego zdążysz do domku wrócić. Też mam takiego lenia jak Ty. Może dziś trochę posprzątam w końcu:) Akif- z butelkami to wiesz zależy czy chcesz/czy będziesz musiała dokarmiać. Ja się nastawiam, że do 6 miesiaca nie dokarmiam niczym, ale zobaczymy jak to będzie. Mimo to kupiłam z dr browna 2 butelki- małą i dużą żeby mieć na wszelki wypadek. One chronią nie tylko rpzed kolką ale i przed zapaleniem ucha, co się ponoć zdarza bo pokarm tam źle leci i od tego. Na pewno nie zaszkodzą, a może pomogą. Siostra była nimi zachwycona. Ines- ja czytałam że ciąża po in vitro jest ciążą podwyższonego rysyka, że przysługuje zwolnienie od początku ciąży itp. Nie dziwi mnie wiec ten zapis co znalazłaś. A jeśli chodzi o IUI, to nic takiego niestety nie słyszałam, ja nawet w karcie ciąży tego nie mam, ale moja położna a szczęście wie. Ja wczoraj jak dostałam te skurcze, to jak tylko puszcało to miałam pawera aby coś robić. Zrobiłąm cukinie faszerowane na obiad, na deser tartę z malinami i jeszcze 6 słoików sosu z pomidorów z ogródka. Do tego cała dokąłdnie się ogoliłam - nie było to łatwe, więc mam nadzieję, że nie zdąży odrosnąć do porodu..he:) A lewatywa, to po prostu czopek z tego co słyszałam, to w szpitalu poproszę o to. Idę do sklepu się przejść, a potem muszę coś posprzątać. Trzymajcie się ciepło!eść dziewczyny Niestety, Julka nadal w brzuchu:) Dzięki za słowa otuchy. Wczoraj późnym wieczorem skurcze całkowicie minęły, więc mała chyba się rozmyśliła. Dziś mam wizytę gin to zobaczymy co tam się dowiem. Teraz nadrabiam zaległości na forum:) Kasiu- fajnie, że do nas zaglądasz. Napisz proszę co u Ciebie i u Zuzy. Idea- też właśnie słyszałam że po spirytusie szybciej się goi, w sumie nie wiem dlaczego teraz w szkołach każą z niego rezygnować na rzecz oktaniseptu. sabiba- ja też wczoraj zagłosowałam:) Trzymam kciuki za Gabrysię i daj znać jak już będziecie znały wyniki. emka- może zadzwoń do tego lekarza, żeby wypisał Ci receptę, a Twój m po pracy by odebrał, bo jak sama przestaniesz brać leki, to jeszcze przyspieszy Ci się poród. superburek, emka, Akif- mi o dziwo nic nie puchnie, ani ręce ani nogi, nawet obrączkę ściągam bez problemu. Ciekawe od czego to zależy. Może od ciśnienia krwi, bo ja mam bardzo niskie. Ostatnio miałam 90x36:) to się położna zdziwiła, że jeszcze żyję:) olafasola- no z tego co miałam wczoraj, to widać że faktycznie może to nadejść całkiem nieoczekiwanie. Nie martw się jednak wodami, bo chyba w 90% najpierw są skurcze, a dopiero potem odchodzą wody, więc w razie czego zdążysz do domku wrócić. Też mam takiego lenia jak Ty. Może dziś trochę posprzątam w końcu:) Akif- z butelkami to wiesz zależy czy chcesz/czy będziesz musiała dokarmiać. Ja się nastawiam, że do 6 miesiaca nie dokarmiam niczym, ale zobaczymy jak to będzie. Mimo to kupiłam z dr browna 2 butelki- małą i dużą żeby mieć na wszelki wypadek. One chronią nie tylko rpzed kolką ale i przed zapaleniem ucha, co się ponoć zdarza bo pokarm tam źle leci i od tego. Na pewno nie zaszkodzą, a może pomogą. Siostra była nimi zachwycona. Ines- ja czytałam że ciąża po in vitro jest ciążą podwyższonego rysyka, że przysługuje zwolnienie od początku ciąży itp. Nie dziwi mnie wiec ten zapis co znalazłaś. A jeśli chodzi o IUI, to nic takiego niestety nie słyszałam, ja nawet w karcie ciąży tego nie mam, ale moja położna a szczęście wie. Ja wczoraj jak dostałam te skurcze, to jak tylko puszcało to miałam pawera aby coś robić. Zrobiłąm cukinie faszerowane na obiad, na deser tartę z malinami i jeszcze 6 słoików sosu z pomidorów z ogródka. Do tego cała dokąłdnie się ogoliłam - nie było to łatwe, więc mam nadzieję, że nie zdąży odrosnąć do porodu..he:) A lewatywa, to po prostu czopek z tego co słyszałam, to w szpitalu poproszę o to. Idę do sklepu się przejść, a potem muszę coś posprzątać. Trzymajcie się ciepło! -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny przepraszam ale ja tylko na chwilkę, bo źle się czuję. Mam wieści od ale_oli- przełożyli jej cesarkę na jutro na 11.30. Ogólnie jest wściekła, bo mówi, że szpital syfiasty i 6 osób na sali. Trzymajcie kciuki! A ja dziś o 12.30 jak wracałam ze sklepu osiedlowego dostałam pierwszy skurcz! Ledwo do domu doszłam tak mnie bolało! Po 2 godzinach miałam kolejny, potem po godz następny. Poszłam więc szybko się wykąpać - umyłam włosy, cała się ogoliłam i po tej ciepłej kąpieli teraz cały czas mnie boli brzuch ale nie miałam takiego silnego skurczu już. Rozmawiałam z położną, mówi że musze czekać, że różnie może być. Może się rozwinie, a może potrwa jeszcze kilka dni. Ale brzuch mnie naprawdę boli i to nie jak okres, ale tak ściska wszystko. Boję się bardzo, ale jednocześnie chyba czekam już na poród. Dam znać jutro rano jak nie urodzę:) Idę się położyć. -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ale_ola -dzięki za teo linka z przepisami kulinarnymi, bo ja ogólnie do gotowania to nie mam drygu, więc na pewno skorzystam ze sprawdzonych rad:) Ines- czy kupiłaś już torbę do wózka? ja w końcu zdecydowałam się na taką: http://allegro.pl/super-torba-z-akcesoriami-babymoov-kurier-gratis-i1766737284.html jest droga, ale naprawdę porządnie wykonana i bardzo bardzo duża. Pewnie na krótki spacer nawet za wielka, ale na dzień spędzony u znajomych, dziadków czy teściów będzie idealna. Wszystko się do niej zmieści, ubranka, pieluszki, butelki, kocyk, a później jakieś słoiczki czy chrupki. Termometr natomiast kupiłam taki: http://allegro.pl/promocja-bezdotykowy-termometr-bremed-1500-gratis-i1765808894.html też nie jest najtańszy, ale uznałam, że to wielki plus iż jest bezdotykowy, noi że można mierzyć nim temperaturę nie tylko ciała, ale i butelek czy wody do kąpania. -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ale_ola- no to faktycznie wygląda na to że będziesz miała dużą i silną córeczkę! Moja pewnie już z 3,5 kg waży więc też wolałabym aby już wyszła:) Jak tam dziś samopoczucie? Ines, mama rwisa- ponieważ moja Julia nadal nie ma zamairu opuszczać brzuszka, to też dziś właśnie zastanawiałam się nad tymi terminami. U mnie liczą od pierwszego dnia ostatniej miesiączki, co podobno potwierdziły wymiary z tych pierwszych usg. Jednak ja wiem prawie na 95% że w ciążę musiałam zajść dwa tygodnie później i właśnie dlatego się zastanawiam, czy moje Julcia nie chciałaby z tego względu siedzieć te dwa tyg, dłużej. Z drugiej strony moja gin przecież wie że miałam IUI, no a 2 tyg różnicy to dość długo bo przecież po 40 idzie się zwykle na patologię i nie czekają 2 tyg tylko wywołują. Już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. W środę mam wizytę i mam nadzieję, że w końcu coś się ruszy. Mówię Wam dziewczyy jaka ta końcówka jst wnerwiająca. Czuję się ociężała, z drugiej strony nic mi się nie chce robić, nawet sprzątać co gorsze, a brud narasta. Chyba popadam w jakąś depresję, bo wnerwia mnie to czekanie, jestem osobą z natury bardzo niecierpliwą i już mam dość. W nocy znów prawie nie spałam przez kręgosłup więc ogólnie mam zły humor. trzymajcie się! -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Iwi-no też tak słyszałam włąśnie ze dzidziusie nawet 60cm wchodzą w ciuszki 56 bo są chudziutkie, zresztą rozmiar rozmiarowi nie równy. A powiedz jak Tobie idzie z karmieniem piersią? Iwi, magia, Ewcia- a wy jak tam właśnie ze smoczkiem, bo niby przy karmieniu piersią zalecają do 6 tygodnia nie używać smoczka bo zaburza odruch ssania, ale praktyka zwykle pokazuje inaczej. Jak to jest u was? Ewcia- co u Was? jak sobie radzicie? jak się czujesz? ale_ola- hmm kłaki:) my w całym mieszkaniu nie mamy dywanów, tylko jeden mały w salonie 2x3 m i tej samej wielkościw pokoju małej. Odkurzamy raz w tygodniu. Moja kicia powiem szczerze, że raczej teraz nie gubi włosów. Zostawiam ich trochę na swoim foteliku, na którym najczęściej śpi i tam jej trzeba odkurzać, a tak to nie najgorzej. No chyba że wskoczy do łóżeczka, to zaraz ją gonię. Najgorzej że poprałam też wszystkie nowe maskoteczki małej i włożyłam do łóżeczka a kicia tam spała raz i już mi się nie chce od nowa ich prać. Mam nadzieję, że Julcia nie dostanie od tego uczulenia. Dziś na grillu była jedna cieżarna i jedna dziewczyna z 5 miesiecznym synkiem i oczywiście pojawiły się tematy okołoporodowe:) Polecała strasznie te pieluszki dada z biedronki więc muszę wypróbować. Mówiły też o cc, że ponoć lepiej jak się poród naturalnie zacznie i dopiero robić cc nawet jak jest wskazanie od razu. Pewnie jak zwykle są różne opinie. A co u Ciebie zdecydowało właśiwie o tym, że masz ta dużo wcześniej tą cc? Ja dziś sobie uświadomiłam że najbardziej to mni denerwuje fakt, iż nie wiem kiedy ten poród się zacznie. Czy rano czy w nocy noi czy za dzień czy za tydzień. Lepiej by było wiedzieć konkretnie, to chyba łatwiej się przygotować psychicznie. Pomijając już fakt, że może zaczą się np poza domem:) No nic, trzeba czekać. pozdrawam:) -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ale_ola- a moja kicia nic chyba nie rpzeczuwa i chodzi zadowolona bo myśli że te całe przygotowania i porządki to dla niej:) To ja Ci podam teraz mój nr komórki, w sumie chyba nikt mi nie będzie robił jakiś psikusów głupich- 503171548-wyślij mi proszę sygnał, to będę miała Twój. Noi jak będziesz po wszystkim to napisz choć krókiego smsieka, to napiszę dziewczyną na forum, że wszystko ok żeby się nie martwiły:) Też lubię mothercare, są tam fajne wyprzedaże na ubranka, noi wanienkę ładną tam kupiliśmy. Ines- to faktycznie tam zrobisz sensację:) Ale pupki to w sumie prawie nie wiadać więc się nie martw. A z piersiami, to radzę Ci też załatwić sobie od gin bromergon na zatrzymanie laktacji, żebyś nie miała bolącego nawału. kurcze no u mnie nadal nic. nawet brzuch mnie nie boli, normalnie gdyby nie ten ciężar to bym mogła nie czuć, że w ciąży jestem. Jutro jedziemy ze znajomymi na grilla, to chociaż dzień jakoś minie, bo dzisiaj w domu siedzę i już mam dość. Zaczęłam się czuć trochę źle z moim ciałem, taka ciężka i gruba. Oj żeby ta Julcia już zechciała wyjść:) miłych snów! -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ines-wiadomo, że lepiej mieć swoje. U nas na szkole położna z tego szpitala gdzie będę rodziłą kazała wziaść swoje. Te szpitalne, to z tego co mi koleżanki mówiły są stare i sprane. -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ines78- ja myślę, że piorą w proszkach dla dzieci, bo inaczej większość by miała wysypkę. -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czarnulka - trochę dziwne że przy takim łożysku nie zalecili Ci częstej kontroli, tylko wizyta dopiero za miesiąc...być może masz dopiero ten najmniejszy stopień starzenia. Mimo wszystko uważam, że jeśli będziesz się tak dalej czuła, to warto abyś podeszła w tygodniu do lekarza i sprawdziła czy wszystko ok i popytała dokładnie o to łożysko. Wiem, że z łożyskiem trzeba uważać, bo na każdym etapie ciąży jego odklejenie jest bardzo groźne. A na cierpliwość nóg i rąk mi gin kazała brać magnez i jest lepiej. ale_ola - czy Twoja koteczka też włazi do łóżeczka? ja właśnie znów moją wyciągnełam, odgrzebała to zakrywające prześcieradło i spała centralnie na poduszce klin! no kurcze no. Z drugiej strony jej się nie dziwię, tam czysto i przyjemnie i ciężko jej zrozumieć czemu tam nie może spać. Teraz zamknęłam pokoik więc śpi kołomnie na kanapie:) -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
suberburku-chyba nigdy nie udało mi się przespać całej nocy na lewym boku. Ostatnio zaczęłam wkładać poduszkę pod brzuch. Jak jest taki duży to zauważyłam, że ciągnie mi w bok jak leżę na boku i wówczas bardzo obciąża kręgosłup, który zaczyna mnie wtedy bardzo boleć tak w połowie długości, a poduszka nieco pomaga. Najpierw kłądę się wiec na lewym boku - dwie poduszki pod głową, jedna między kolanami i kolejna pod brzuchem:) po 2-3 godz idę do WC i zmiana na prawy bok, a potem na plecy ale tak prawie a siedząco z 3 poduszkami pod głową:) No mówię Ci istna męczarnia tak przetrwać noc. A co do chłopa, to z nimi to ciężko jak jest stresujący okres, a co dopiero jak są chorzy:) Mój ma za to alergię i też ciągle umiera i trawy nie chce kosić, bo z nosa i z oczu mu leci. Chyba w środę ja się wezmę za tą kosiarkę spalinową, może Julia dzięki temu wyjdzie:) Ines- koteczka niestety coraz częściej wskakuje do łóżeczka. Wie że nie może, więc jak tylko się na nią popatrzę to szybko wyskakuje, ale kilka razy nie zauważyłam i sobie tam pospała. Mimo iż nakryłam łóżeczko takim wielkim prześcieradłem, aby jak coś to na nim spała, to je odkopała i położyła się na czystym prześcieradełku małej. Musiałam je od nowa prać, prasować, bo zostały włosy. Teraz bardziej pilnuję. Myślę, że jak będzie mała to kicia się będzie jej bała i raczej nie będzie tam wskakiwać, ale zobaczymy:) Ja jeszcze czekam na 3 obrazki, jak dojdą to zrobię może kilka zdjęć pokoiku, to wrzucę na nk. Czekam też na twoje fotki kącika Leosia:) magiu- też właśnie słyszałam, że po spirytusie szybciej się goi i podobno jest takie głębokie gojenie czyli potem głęboki pępek. W każdej szkole jednak inaczej zalecają, chyba masz rację - najlepiej metoda mieszana:) mamo urwisa-czyli Ty teraz byłaś na L4 i wracasz już do pracy? Kurcze to podziwiam, ja bym chyba też nie dała rady tak jak Ines 8 godzi z takim brzuchem to nie ma szans w jednej pozycji wysiedzieć. Może jakby mnie nie bolał kręgołup, to byłoby łatwiej. ale_ola- napisz coś co u was?? -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A ja dziś wstałam o 7 rano bo już mi tak niewygodnie było:) Czekam na wiadomości od Was dziewczyny - wychodzić zza krzaków:) -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
maju - też czytałam o tym maratonie, ja to do biegania zawsze byłam lewa więc tym bardziej mnie to przeraża. W podstawówce mieliśmy sprawdziany na 800 m i po tym wydawało mi się że umrę z wycieńczenia:) No ale jak dam radę, to chyba będę trochę dumna z siebie. Mój m też nie należy do sportowców i jak mu mówię ile mnie czeka, to od razu mnie żałuje i przytula:) Maju a czy znaci już termin operacji? Widzę, że masz ostatnio całkiem dobry nastrój, co mnie bardzo cieszy. Bardzo trzymam za was kciuki i wierzę, że to już z górki. Zmartwł mnie jednak ten Twój wirus...no kurcze skąd Ci się to przyplątało? Ja moim m na szczęście się szczepiliśmy więc mam nadzieję, że nas to nie dopadnie. Najgorsze że na wirusa typu C nie ma szczepionki, a podobno dużo łatwiej się nim zarazić. eh superburku- Ty się pilnuj, żeby ten Twój m Cię nie zaraził tym paskudztwem, bo kurcze w ciąży to by było ciężko. Robotnikami się nie martw, choć przyznaję, że nieco późno się zjawią, ale może za to jacyś mega szybcy są:) Dacie radę:) Najważniejsze, żebyś Ty się dobrze czuła. Ines- też mieliśmy na szkole koszmarne krzesła więc wiem coś o tym:) Kilka razy chciałam nawet wziąść z domu poduszkę, ale jakoś zapominałam o tym. kushion- co tam u was? ale_ola- jak tam dziś samopoczucie? panika opanowana? a co tam u podwójnych mam?? Ja dziś byłam na ostatnich badaniach krwi i moczu, teraz czekam na wyniki. W środę mam ostatnią wizytę z usg. Mam pytanie do mamusiek- czy zaraz po przyjeździe do szpitala robili Wam usg oraz badania krwi, mimo iż miałyście np swoje wyniki badań?? Bo słyszałam, że każą brać te wyniki, a potem standardowo i tak robią wszystko od nowa. Dla mnie to dodatkowy stres, ale cóż. Wczoraj jak się położyłam tak ok 1 w nocy do łóżka, to moja mała prawie przez godzinę tak kopała i sie wierciła, że myślałam, że mi z brzucha wyskoczy, aż mój m się dziwił jaką ona ma wielką siłę. Niesamowite są te ruchy:) Noi mija kolejny dzień, a u mnie w sumie bez zmian. Pozdrawiam Was wszystkie gorąco! -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ines- ja jelpa kupuję zwykle w Carefourze, ale nie pamiętam za ile był. Co do porodu to ja najbardziej się właśnie boję tego 2 w 1. Że najpier się wymęczę 10 godz, masaże szyjki i inne super udogodnienia a potem i tak będzie cesarka. To lepiej już od razu cc jak ale_ola. No ale cóż, pewnych rzeczy nie można wybrać. Ja mam nadzieję na taki poród jak Ewcia:) Ja osobiście jakbym mogła mieć zzo to bym się na to zdecydowała. Znieczulenie podaje się dopiero po 5 cm rozwarcia, więc trochę i tak się trzeba pomęczyć, ale jednak koniec jest najgorszy, bo jest się bardzo zmęczonym noi dziecko jak wychodzi to wszystko tam rozsadza. Niestety, u mnie w szpitalu raczej nie mam co na to liczyć, co najwyżej może załapię się na gaz rozweselający. kushion, superburek- w moim poradniku o karmieniu piszą, że odradzają stosowanie silikonowych kapturków jako zapobieganie pogryzienia brodawek, bo ich używanie może zaburzyć mechanizm ssania i może doprowadzić do infekcji (tam gromadzą się bakterie, trzeba te kapturki sterylizować). Zalecają dobrze przystawiać dziecko do piersi i w ten sposób uniknąć ran. Jednak jak ból jest nie do zniesienia, to ponoć lepiej już zastosować te kapturki nić zrezygnować w ogóle z karmienia. A hartować piersi nie można, bo ich pobudzanie wywołuje produkcję oksytocyny i moze przyspieszyć poród. Sorki, ale muszę kończyć, bo wychodzę, potem jeszcze napiszę. Buziaczki -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ale_ola- właśnie do mnie dotarło, że jesteśmy następne w kolejce:) Kurcze zaczynam łapać stresika. Czyli do 24 sierpnia nie ma już żadnych miejsc na cesarkę? To pewnie dlatego że do dzisiaj wszystkie inne szpitale były zamknięte na dezynfekcję i teraz na Kamienskiego przepełnienie. Myślę jednak że cc wszędzie Ci dobrze zrobią. Możesz dla świętego spokoju umówić się na Brochów, a jak się coś wcześniej zacznie to najwyżej pojedziesz na Kaminskiego. Moja mama jest dokładnie taka sama, więc się nie przejmuj. Ja osobiście słyszałam, że lepiej robić cesarkę jak się coś zaczyna, a nie tak po prostu bo umówiony termin, bo wtedy to większy szok dla dziecka itp. Moi rodzice na szczęście wyjechali na urlop 270 km od Wrocławia, ale każą mi zadzwonić jakby się coś zaczynało, to natychmiast wrócą. My oczywiście planujemy zadzwonić dopiero jak będzie po wszystkim, bo inaczej bym miała co 5 min telefon podczas całego porodu, albo by mi mama na oddział wparowała. Co do torby, to moja nie jest za duża i dlatego po pierwszym pakowaniu prawie połowa rzeczy się nie zmieściła:) Potem zrobiłam selekcję i wzięłam drugą torbę do której spakowałam takie rzeczy powiedzmy mniej konieczne, albo np trzecią koszulę nocną, słodycze dla męża na czas porodu, rzeczy dla dziecka do ubrania na wyjście ze szpitala itp. Iwi, Magia, Ewcia- napiszcie proszę, czy miałyście jakieś znaki, że to będzie niedługo (Iwi wspominała o bólach pachwinowych)? Ja włąśnie zaczęłam robić przetwory z pomidorów, bo na ogródku mam wysyp. Niestety, jak chwilę postoję to kręgosłup mi wymięka i muszę siadać, więc ciężko mi cokolwiek robić. Noi czekam, ten czas się wlecze... -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jejku Ewcia!! To super! bardzo Ci gratuluję! Ale duży ten Twój synuś i poród sn- silna z Ciebie dziewczyna! Czyli nockę mieliście z głowy:) To już pewnie w domku jesteście, ale zazdroszczę:) Trzymam kciuki za maluszka aby był zdrowy i za Ciebie obyś szybko wróciła do formy! Na sutki polecam Ci Purelan 100 firmy medela, noi jak mały nie chwyta całej piersi, to radzę Ci mu przerwać i od nowa mu podać pierś tak, aby broda i nosek jej dotykały wtedy mały trzyma nie tylko sutek, ale i otoczkę i podobno wówczas mniej boli. A na krocze to moja siostra mi poleciła szare mydło w kostce biały jeleń, noi przewiewne ubrania. Trzymam kciuki, z każdym dniem będzie lepiej! buziaki dla mamusi i synusia!! -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Emmi82 odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
maju-masz rację, że karmenie piersią to znaczna oszczędność pieniędzy i czasu troszkę też, przynajmniej w nocy nie trzeba myć butelek itp. Naprawdę mam nadzieję, że mi się uda:) Kurcze dziś znów druga noc prawie nieprzespana ze względu na te bóle kręgosłupa. Już chciałabym naprawdę mieć Julię przy sobie, jej już zaczełam tłumaczyć, że tam jest niewygodnie i że lepiej będzie jej u mamy na rękach:) Póki co nie chce słuchać. Ale powiem wam, że jak wczoraj trochę więcej pospacerowałam, to już miałam taki nacisk na ból brzucha, że sądzę, że jakbym wtedy jeszcze po schodach weszła, to bym urodziła:) Na razie jednak nie chcę jeszcze wymuszać, dam małej jeszcze tydzień:) Niech sobie jeszcze na wadze przybierze te 200 g:) Idę się przejść, bo w domu nudno, chociaż mam bałagan, ale sprzątać jakoś mi się nie chce. Pozdrawiam:)