wether
Zarejestrowani-
Zawartość
107 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
-
O znowu nam skasowali temat.
wether odpisał Unlan na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Odpowiedzi mogą przychodzić mailem. Cóż z tego, jeśli już nie można na nie odpowiedzieć... -
Bałagan w wynajmowanym mieszkaniu
wether odpisał werr19 na temat w Nianie, sprzątanie, prace domowe itp.
Oczywiście widzisz różnicę między dewastacją (uszkodzenie mebli, ścian, wyposażenia itp.) a pozostawieniem swoich rzeczy w wizualnym nieładzie bez uszkodzenia wyposażenia mieszkania, prawda? -
Bałagan w wynajmowanym mieszkaniu
wether odpisał werr19 na temat w Nianie, sprzątanie, prace domowe itp.
A teraz wyobraź sobie, że właściciel robi wjazd na chatę, kiedy wynajmująca je osoba np. ma spotkanie z przyjaciółmi albo nawet randkę. Być może rozbieraną. Trochę głupio, prawda? (no chyba, że w umowie jest napisane, że gości nie wolno przyjmować - ale kto podpisze taką umowę?) Albo niech się okaże, że osobie wynajmującej coś zginęło - trochę niefajnie, kiedy będzie podejrzenie, że właściciel mieszkania coś sobie "pożyczył" pod nieobecność osoby wynajmującej. Takich przypadków można by zapewne jeszcze podać wiele. Wizytę kontrolną można, a nawet należy przeprowadzić w umówionym terminie. Wtedy można sprawdzić stan mieszkania, umeblowania itp. To nie musi być odległy termin, ale osoba wynajmująca powinna o tym wiedzieć. Tego wymaga przyzwoitość i kultura. Nie zmienię zdania. -
Bałagan w wynajmowanym mieszkaniu
wether odpisał werr19 na temat w Nianie, sprzątanie, prace domowe itp.
Właściciela w ogóle nie powinno to obchodzić, a co więcej, nie mam pewności czy ma prawo (z punktu widzenia przepisów, umowy) wchodzić do mieszkania pod Twoją nieobecność. Nawet jeśli ma prawo, to nie było to eleganckie. Powinien był wcześniej zapytać, czy nie masz nic przeciwko temu. A druga sprawa - to są Twoje rzeczy. Możesz je trzymać jak chcesz. Ważne - i dopiero to powinno właściciela obchodzić - by nie doszło do uszkodzenia tego, co jest Ci użyczone. Jeśli nie są np. zadrapane meble (jeśli były w mieszkaniu), stłuczone szkło itp., to nic mu do tego, jak wygląda mieszkanie. Poza tym bałagan jest sprawą subiektywną. Dopóki potrafisz w tym "wizualnym chaosie" odnaleźć potrzebne Ci rzeczy w rozsądnie krótkim czasie, to nie nazwałbym tego bałaganem. Po prostu masz inną wizję tego, gdzie co powinno leżeć. Tak więc głowa do góry, piersi do przodu i będzie dobrze. A właścicielowi daj do zrozumienia, że postąpił niestosownie. -
Albo nikt inny nie chce się przyznać. Było, minęło, nie ma co do tego wracać. Mnie się zdarzają ataki złości, ale raczej nie niszczę wtedy czyichś rzeczy, tylko jeśli już, to swoje.
-
Jak wyżej, poczekaj do wypłaty, złóż wypowiedzenie, a jeszcze teatralnie posikaj się w sklepie, no bo jak nie możesz iść do toalety przez tyle czasu to może się przecież zdarzyć.
-
Raczej bym go nie niszczył, może przeszedłbym obok obojętnie, a może położył z boku, albo np. na ławce, żeby ktoś go nie rozdeptał, czy to przypadkiem, czy ze złości.
-
Na długość cyklu może mieć wpływ stres, choroby... a może stresujesz się możliwością ciąży i przez to spóźnia się okres?
-
Spróbuj sama i opowiedz.
-
Posikałaś się wtedy całkiem, czy tylko trochę? Jak byłaś ubrana?
-
Spróbuj, to będziesz wiedzieć.
-
Może zimą musisz ciepło się ubierać. Jak jest zimno to częściej i mocniej chce się siku.
-
kasiu, trzeba było dać koleżance swoje majtki skoro to ona doprowadziła cię do posikania - niech chodzi w mokrych