Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

scarlett.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez scarlett.

  1. Dziewczyny lepiej uważajcie z obrączkami/ pierścionkami. Ja raczej nie noszę obrączki ani pierścionków (nie lubię mieć niczego na dłoniach) ale w 1 ciąży coś mi się ubzdurało i w 8 miesiącu stwierdziłam, że jednak będę nosiła obrączkę. Włożyłam, a za kilka godzin spuchły mi dłonie, a szczególnie palec z obrączką. Przez 2 dni nie mogłam jej zdjąć, na szczęście trzeciego dnia rano z pomocą szwagierki mi się to udało. Teraz wcale nie noszę, bo boję się, że spuchną mi palce i znów nie będę mogła jej zdjąć.. Karolcia lepiej zrób sobie jutro ten mocz, nie zaszkodzi. Ja na szczęście nie mam problemów z puchnącymi nogami, czasem, ale to rzadko puchną mi palce u rąk. A u nas chyba będzie padać.. Chyba przejadę się odwiedzić teściową, mała się ucieszy bo lubi jeździć autobusem :)
  2. A mnie lekarz, do którego poszłam na samym początku ciąży powiedział, że z zzsk to tylko cesarka :O Na szczęście ginekolog, do której chodzę nie widzi powodu, dla którego miałabym nie spróbować naturalnie - oczywiście wiele zależy od przebiegu porodu. Decydująca jest opinia reumatologa, około 30 tygodnia ciąży muszę się wybrać po taką opinię.. Agatka nawet jak gin nie będzie chciała opinii ortopedy, lepiej sama idź i spytaj. Ja mam zamiar rodzić naturalnie - boję się cesarki :( No chyba, że reumatolog będzie innego zdania.
  3. Agatka współczuję, ja mam ZZSK i dobrze wiem, co to ból kręgosłupa.. A jak będziesz rodzić, próbujesz naturalnie?
  4. Zwłaszcza, że takie "noworodkowe" rzeczy, jeśli oczywiście dziecko nie ulewa, nie są brudne, tylko co najwyżej nieświeże, więc śmiało można prać na krótkim programie i najwyżej ustawić podwójne płukanie :)
  5. can_do - będę prała w pralce (jeszcze nie zaczęłam),a jak urodziła się córka to przez kilka pierwszych dni na bieżąco prałam ręcznie, ale stwierdziłam, że to bez sensu..
  6. Witam znad kawy :) Ania ja ostatnio też nagminnie kupuję, co mi się spodoba, ale już tylko od 74 cm, bo tych mniejszych to i tak pewnie nie zdążę wszystkich założyć, wczoraj kupiłam tunikę z legginsami za 15 zł w Kappahl i drugą tunikę za 10 zł - rozmiar 74 i 80 :P Były też śliczne sukieneczki z kapelusikami, ale same małe rozmiary 56 - 62, więc nie brałam, bo latem mała na pewno będzie nosić około 74.. Dziewczyny a malujecie jeszcze paznokcie u nóg? Bo mi strasznie ciężko i chyba sobie odpuszczę..
  7. A ja dalej nie zrobiłam tej glukozy :( Wczoraj wstałam rano, poleciałam do szpitala, ale jak zobaczyłam kolejkę do analityki to zrezygnowałam, zwłaszcza że już mi się słabo zaczęło robić, więc poszłam do rodziców na śniadanko :P a potem do sh i wydałam 70 zł, ale kupiłam mnóstwo rzeczy :D I u nas też było dziś okropnie gorąco :O Na dodatek rano odkryłam, że zaczyna mi podciekać siara..
  8. Witam Mamy :D Erka masz rację, masakra z tym upałem, na dodatek całe przedpołudnie spędziłam z małą w parku i ledwo doszłam do domu na własnych nogach. W ogóle ostatnio nie lubię lata :P Pisałyście o majtkach w szpitalu - to chyba standard, że oficjalnie majtek mieć nie wolno, ale i tak wszystkie mają - u nas przed obchodem chodziła pielęgniarka i mówiła, że obchód już idzie i żeby ściągać majty :P Co do wózka, to ja mam windę, ale bardziej przerażają mnie zakupy i odprowadzanie córki do przedszkola - jeśli pogoda będzie w miarę, tzn nie będzie -15 mrozu i śnieżycy, to będę brała maleństwo ze sobą, a po drodze zaliczymy spożywczak, jeśli natomiast będzie brzydko, to sąsiadka zaoferowała się, że może przypilnować maleństwa przez ten czas, bo liczę, że zaprowadzenie małej i zakupy nie zajmą mi więcej niż 20 minut (przedszkole widzę z okna, spożywczak tuż za rogiem). Oczywiście nie chcę nadużywać czyjejś uprzejmości, ale w wyjątkowych sytuacjach dobrze mieć pod ręką kogoś takiego. A co do korzystania z łazienki, to przecież jeśli chcemy wziąć kąpiel, to maleństwo można wsadzić do fotelika i postawić w łazience - ja tak robiłam. A jutro idę na glukozę, też 75 g, mam nadzieję, że obejdzie się bez rewelacji, a skierowania też nie mam, bo robię wszystko prywatnie.. Karolcia to bardzo dobrze o lekarzu świadczy, że dmucha na zimne i kieruje dodatkowo na inne badania, przynajmniej wiesz, że jesteście w dobrych rękach :) A czy jeszcze któraś się cieszy, że kończą się już te wakacje? Bo ja szczerze mówiąc mam już dość tych upałów i czekam na złotą jesień, a najbardziej na listopad :P
  9. Hej dziewczyny, mnie też na dniach czeka glukoza do picia i na samą myśl jest mi mdło.. Ania gratuluję, jeśli dobrze liczę, to w listopadzie dziewczyny górą :P Pisałyście o zakupach w SH, ja już dawno nie byłam, a bardzo mnie korci, tylko że w moim ulubionym SH w dzień towaru dochodzi nawet do bójek, a popychanie to standard, więc nie będę ryzykować i wybiorę się po towarze, może coś się trafi. Ja póki co mam na plusie 5 kg, ale coś czuję, że z dnia na dzień przybywa mi ciała, więc w końcu zainwestuję w wagę, by mieć wszystko pod kontrolą :P
  10. Hej :) Mamo bąbelków, nie załamuj się, każdemu zdarzają się dołki, ale pomyśl, że już bliżej niż dalej :) A ja muszę iść zrobić sobie zdjęcia na uczelnię i tak mi się nie chce, a do końca tygodnia muszę donieść wszystkie papiery razem z tymi nieszczęsnymi zdjęciami.. Dziś mi się śniło, że już urodziłam, obudziłam się troszkę zawiedziona, bo nie mogę się już doczekać. Czuję, że druga córcia nie będzie tak spokojna jak pierwsza, zresztą już teraz widać różnicę - niemal nie ma chwil, żeby nie kopała, zastanawiam się czasem, kiedy ona śpi :) Pisałyście o rosnących stopach - koleżanki też o tym opowiadały, na szczęście moje 38 nie urosło, chociaż jeszcze różnie może być :P
  11. W tyle to ja też jestem, bo nie kupiłam prawie nic, no ale wszystko mam po małej, więc początkiem października jak będę prała ubranka zobaczę co ewentualnie dokupić :) Lusiunia skoro będziesz mieć remont to rzeczywiście lepiej nie kupuj dużych rzeczy typu wózek, bo z doświadczenia wiem, że trudno to potem gdziekolwiek wepchać, żeby się nie zakurzyło/ zniszczyło. A w tramwajach/ autobusach to normalka :( Ciasto też bym jakieś zjadła, ale piec mi się nie chce :P
  12. Kasiek a ja prasuję na siedząco :P magslom - moja córcia też idzie do przedszkola i też czekają mnie większe zakupy ubraniowe dla niej, szczerze mówiąc to bardzo się boję, jak zniesie rozstanie ze mną, bo ostatnio strasznie mamusina się zrobiła.. Siary na szczęście jeszcze nie mam, chociaż w 1 ciąży wcześniej się pojawiła :) A my właśnie wróciliśmy z placu zabaw, mała tak się wyszalała, że wcina już 4 kromkę, niestety tylko z masłem, ale zawsze to coś. Dziewczyny pomyślcie, że za rok będziemy miały już 9-miesięcznego szkraba :)
  13. Agatka ja na razie wstrzymam się ze smoczkiem, zobaczę, czy mała będzie go potrzebować, czy nie. Najwyżej mąż dokupi :) Dla starszej córci nie kupowałam smoczka, ale w po 2 nocach w szpitalu pełnych wrzasków mała dostała smoczek (w sumie w szpitalu byłyśmy 10 dni, bo mała miała infekcję).
  14. Ja miałam na początku antykolkowe, ale za cholerę nie pamiętam jakiej firmy.. Potem kupowałam już zwykłe. A chrzciny też zrobimy na wiosnę, córcię chrzciliśmy jak miała 5 miesięcy :) A w ogóle, to już nie mogę się doczekać, jak mała będzie na świecie :) I chyba jednak będzie miała na imię Aleksandra.
  15. Iza współczuję, a mnie to nawet komary nie chcą gryźć :D Ja myślę, że 2 butelki do mleka i jedna do herbatki/ wody spokojnie wystarczą, przecież i tak za jakiś czas się je wymienia. Ja raczej nie zamierzam karmić, spróbuję, ale jak mała nie będzie chciała to nie będę walczyć, zresztą nie wyobrażam sobie siedzieć na wykładach z cieknącymi piersiami lub chodzić do toalety odciągać. A poza tym nie wiadomo jak będzie z moim kręgosłupem po porodzie, może się okazać że będę potrzebować silnych środków przeciwbólowych, a wtedy karmienie i tak odpada.. A ja dziś puszczam pralkę za pralką, bo od jutra ma być u nas już brzydko, więc trzeba skorzystać :)
  16. Hej :) Karolcia teraz większość sprzedających preferuje "płacę z allegro" i dlatego nie widzisz nr konta. Wejdź na stronę przedmiotu i kliknij "płacę z allegro". Ja sama kilka dni temu się wkurzałam, że mailem nie przyszedł nr konta, a tu takie coś :P
  17. A ja też jeszcze nie piorę ubranek :) Ale tak na początku października, może pod koniec września się za to wezmę. Ja używałam Jelpa i Dzidziusia, a płukałam w Loveli, więc wszystko mam obcykane:) Zresztą po jakimś czasie zaczęłam prać w zwykłym proszku, małej nic nie było, więc dałam sobie spokój z osobnym proszkiem. Co do chrzestnych, to nie bardzo mam kogo.. Chrzestnymi starszej córki są mój brat i siostra męża, a że więcej rodzeństwa nie mamy, jest dylemat. Na nieszczęście żadna z przyjaciółek albo nie m oże być chrzestną, albo ma już chrześniaków. Pozostaje moje rodzeństwo cioteczne, z którym co prawda teraz rzadko się widuję, ale mamy bardzo dobry kontakt. Julianna ja kupowałam dla córci nowy wózek i dalej jest jak nowy, więc warto było :D
  18. Hej :) Ja też muszę się na dniach wybrać na glukozę, od samego myślenia już mi się mdło robi.. Co do wieku idealnego na macierzyństwo, to sądzę, że nie ma takiego. Ja miałam niewiele ponad 20 lat, gdy poczułam, że chcę mieć dziecko. Zresztą obydwoje chcieliśmy. Mieliśmy pracę, mieliśmy gdzie mieszkać, a to chyba najważniejsze. Córkę urodziłam mając 23 lata i wcale nie uważam, że to za wcześnie, zwłaszcza że mój P jest ode mnie starszy 12 lat. Mam kilka koleżanek, które urodziły w wieku 16-17 i rzeczywiście niektóre nie zajmowały się dzieckiem, zrzucając obowiązki na rodziców, ale są i takie, które od samego początku były świetnymi mamami.. A u mnie ładna pogoda, zaraz po obiedzie jedziemy z małą na długi spacer za miasto. I byłabym zapomniała, wczoraj byłam na wizycie i widziałam moją córcię - strasznie długie ma nogi :) Miłego dnia Mamusie :)
  19. Skusiłyście mnie tym allegro :P Jak byłam w 1 ciąży, to codziennie spędzałam mnóstwo czasu na wyszukiwaniu ubranek, teraz mniej, bo mam mnóstwo ubranek po córci..ale co tam, może trafi się jakaś okazja :P
  20. Witajcie Ania mnie też boli pęcherz od kopniaków, czasem nawet zastanawiam się skąd takie maleństwo ma tyle siły ;) A co do słodyczy, to bywają dni, że nawet o nich nie myślę, a są dni, że budzę się i łap za snickersa (tak jak dziś). I zawsze znajdzie się ktoś najmądrzejszy, jak byłam w 1 ciąży to jedna sąsiadka ciągle mówiła, że na pewno urodzę chłopca i to takie maleństwo, że pewnie ledwo 2 kilo będzie miał (długo nie miałam brzucha). Strasznie mnie to wkurzało, zwłaszcza, że o zdanie jej nigdy nie pytałam. A córka ważyła 3800 :D A u nas znów zachmurzone, jak dopiję kawę to pewnie znów będzie padać :O
  21. Cześć Dziewczyny Jak zwykle się rozpisałyście i musiałam nadrabiać zaległości, ale niestety coś mi szwankuje w kompie i pewnie znów trzeba będzie przeinstalowywać system :( Odnośnie sterylizatora, to nie miałam i nie zamierzam mieć, butelki początkowo przelewałam wrzątkiem, a po jakimś czasie normalnie myłam, tylko płukałam baaaardzo porządnie. A co do śpiworka, to bardzo polecam, miałam nawet dokładnie taki jak w linku. U nas długo pościel służyła jako dekoracja, w praktyce sprawdził się właśnie śpiworek. Karolcia gratulacje!!!! I w ogóle super brzuszki się pojawiły, ja niestety nie mogę wrzucić z aparatu na kompa zdjęć, nie wiem czemu, tak jakby komputer "nie widział" aparatu :( Pewnie to wina systemu, w każdym razie na pewno to nadrobię. A ja już po remoncie, niestety brzuch często pobolewa i twardnieje, zazdroszczę kobietom, które świetnie się czują w ciąży, ja to raczej taki zdechlak jestem :P
  22. Ja w ogóle mam dużo pieprzyków, ale ten jest największy. Do tej pory był gładki, a teraz zrobił się jakiś porowaty i szorstki. Na pewno pójdę do dermatologa jeszcze w tym tygodniu. A u mnie dziś zaczyna się 6 miesiąc :)
  23. Hej :) A u nas dalej nie ma słońca i trochę pada, ale jakoś ostatnio wolę taką pogodę - może dlatego, że jest chłodniej i przyjemniej. Tylko, że prania mi się już tyle naskładało, a nie ma gdzie wieszać.. A ja już zdecydowałam się na kolory do pokoiku małej, będzie krem i beż. A żeby nie było za mdło, do tego jakieś zasłonki w innym kolorze, jakaś kolorowa kapa na łóżko, zresztą ten pokoik jest maleńki (2x3) więc nie nawymyślam. Mamo bąbelków, myślę że u Ciebie małe rozmiary zdadzą egzamin, bo chłopaki pewnie na początku gigantami nie będą, w końcu mają brzuszek na spółkę, za to potem pewnie będą rosnąć, żeby nadrobić. A wczoraj zauważyłam coś niepokojącego - mam dużego pieprzyka na dekolcie i zaczął zmieniać kształt i fakturę. Trochę się boję, nie wiem, czy może to być spowodowane hormonami ciążowymi? W tym tygodniu jeszcze wybiorę się do dermatologa, mam nadzieję że to nic groźnego.
  24. Moja koleżanka też miała mieć chłopca, ale urodziła się dziewczynka, a jej teściowa naprzysyłała już ze Stanów ubranek z autkami :) Ja mam zdjęcie usg z rozłożonymi nogami (dziecka oczywiście:P) i nie widać nic pomiędzy nimi, więc na pewno dziewczynka. Zresztą 3 sierpnia znów mam wizytę i jeszcze to sprawdzę :P A co do imienia, to mam pustkę. Teraz myślę o Annie, ale mąż się krzywi. Podobają mi się też Aleksandra i Natalia, ale bardzo popularne są.. Myślałam tez nad imionami: Natasza, Kamila, Kalina, Ewa, Kinga,.. Pocieszam się, że do listopada jeszcze trochę czasu, w końcu imię dla starszej córki wymyśliliśmy chyba w 9 miesiącu ciąży (Emilia) i teraz nie wyobrażam sobie, żeby miała mieć inaczej na imię..
×