Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

scarlett.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez scarlett.

  1. Ja mam raczej mało, nie lubię kupować ubrań, albo nic mi się nie podoba, albo jest beznadziejne jakościowo, albo nie jest warte swojej ceny. Zresztą w ogóle nie interesuje mnie moda :P
  2. Wg mnie jest ok. Co złego jest w zdrobnieniu Gabryśka?
  3. Ja nie lubię nosić obrączki/ pierścionków, bransoletek i łańcuszków, noszę tylko kolczyki i to nie zawsze. Odzwyczaiłam się od biżuterii, a dawniej nosiłam..
  4. magslom - wiem, przez co przechodzisz, miałam (i mam nadal) to samo ze starszą córką :( Lola na szczęście je wszystko. I powiem Ci, że niestety nie ma skutecznego sposobu na niejadka, pozostaje jedynie czekać, może coś się zmieni.. Lola też wariuje po całym domu, ostatnio rozpruła nożyczkami (takimi dziecinnymi, porwanymi siostrze) narożnik i porysowała kredkami kawał ściany, przygrzmociła siostrze w oko cymbałkami... jednym słowem, trzeba mieć oczy dookoła głowy. :)
  5. Witam mamy :) Widzę, że coraz rzadziej piszecie, ale dzieciaki są teraz tak absorbujące, że nieraz ciężko znaleźć chwilkę. Lola waży 11 kg, ostatnio nauczyła się śpiewać "hu hu ha" i teraz jest to jej popisowy numer :D Z mówieniem to tak średnio, oprócz tego co kiedyś pisałam (mama, tata, nie ma) mówi jeszcze "oho" - oko, "uła" - bułka, "eta" - herbata i kilka innych słów po swojemu. elcia35 - u nas różnie z tym myciem zębów, jednego dnia myje chętnie (tzn ja jej myję) a innego odtrąca szczoteczkę i muszę się nakombinować żeby raczyła otworzyć buzię..
  6. Witam wszystkie mamy :) Kupę czasu nie pisałam, ale jakoś zatęskniłam za kafe :) My w sylwestra nie budziliśmy dziewczyn, bo baliśmy się że potem ciężko będzie je zagonić do spania :P Odnośnie prezentów, to Lola dostała głównie zabawki: tablicę z takim jakby znikopisem, telefon, klocki drewniane, garnuszek na klocuszek, no i mnóstwo książeczek. Większe rzeczy, jak jeździk, koń na biegunach i rowerek na szczęście ma w spadku po siostrze. Co do zębów, to póki co mamy dolne i górne jedynki i dwójki, oraz górną i dolną czwórkę, pozostałe czwórki są już "na wylocie". Lola waży 10,5 kg i ma 79 cm, ale wzrostu nie jestem dokładnie pewna, bo ciężko zmierzyć ruchliwe stworzenie.. A odnośnie apetytu, to póki co Karolina wcina wszystko, co mnie bardzo cieszy, bo ze starszą córką mam straszne problemy z jedzeniem.. Zajrzę tu jeszcze wieczorem, pozdrawiam mamy i maluchy (właściwie to już nie takie maluchy) :)
  7. Hej, ale tu cisza:) Rzeczywiście, rok zleciał błyskawicznie:) Lola też ma 8 zębów, ale nie mówi zbyt wiele: mama, tata, ika (Emilka), da! (daj) - jak coś chce, uka - piłka, ema - nie ma, no i chyba tyle. Dziewczyny czy Wasze dzieci chętnie jeżdżą w wózkach? Bo u nas od jakiegoś czasu spacer to koszmar, Lola ledwo da się zapiąć i po 3 minutach wrzeszczy i wygina się we wszystkie strony, żeby ją wypuścić.. Na dodatek za nic w świecie nie chce chodzić za rączkę, tylko sama..
  8. kellyj - Lola wstaje około 7, potem około 10 kładę ją na drzemkę. Jeśli śpi około 40 minut, to kładę ją drugi raz około 15 i też śpi 40 min. Ale czasem ta pierwsza drzemka przeciąga się do 12, więc drugi raz jej nie kładę, bo nie ma szans, by zasnęła. Spać chodzimy około 21.00 - 21.30. Też myślę nad wprowadzeniem jednej drzemki, chcę kłaść Lolę do spania między 12 a 13, tylko nijak się to ma do obiadu..
  9. Lola też nie je w nocy, ale pierwszy posiłek je o 6 rano, potem jeszcze drzemie godzinę:) I nie chce innej herbatki niż bobovity cytrynową, a nie wiem czemu u nas ciężko ją kupić, wczoraj mąż był w kauflandzie, biedronce i tesco i nigdzie nie ma cytrynowej, a mamy już końcówkę :O
  10. No właśnie moja Lola należy chyba do tych dzieci, które jak zaczynają chodzić to mówienie mają już głęboko.. Jedynym "wyrażeniem", które nader chętnie wypowiada, jest "ema" - "nie ma", mówi to zawsze gdy wyrzuca jakieś przedmioty np z łóżeczka.. Oprócz tego w chwilach słabości "mama", sporadycznie "tata" i jakieś tam pojedyncze sylaby, w porównaniu do tego, co gaworzyła 2 miesiące temu to bardzo mało.. Dziewczyny czy wasze dzieciaki tolerują czapki? Bo Lola każdą wyrzuca z wózka podczas jazdy, oprócz takiej wiązanej pod brodą..rękawiczki też wyrzuca..
  11. Odnośnie szczepienia - jak tak człowiek zacznie się wczytywac i analizować, to potem sam nie wie, co myśleć.. Starszą córkę po prostu zaszczepiłam i nie rozmyślałam, teraz im więcej słucham i czytam tym więcej mam wątpliwości, ale mimo wszystko skłaniam się ku szczepieniu..
  12. Hej :) Myślałam, że rozpiszecie się na kilka nowych stron, a tu niewiele do czytania :) Karolina już nie tylko pięknie chodzi, ale też i biega susami po domu, gorzej z zatrzymywaniem się (najczęściej na ścianie lub meblach). Waży 10,2 kg, wzrostu ma około 80 cm - ciężko zmierzyć ruchliwe stworzenie ;) Odnośnie butów na zimę, to zima zaskoczyła nas jak drogowców i Lola póki co chodzi w jesiennych trzewikach, a jeszcze przed Wszystkimi Świętymi wybieramy się po zimowce. Dziewczyny czy u Was też tak jest, że jak dziecko zaczęło chodzić, to nie gaworzy już tyle? Moja Lola odkąd osiągnęła dwunożność nie jest zbyt "rozmowna", koncentruje się głównie na ruchu.. No i wszystkiego najlepszego dla pierwszych solenizantów :)
  13. A propos snu, to jutro znów idę do szkoły i rano nie będzie miał kto za mnie wstać :P Chciałabym być którąś z moich córek chociaż na jeden ranek, spałabym do 10 ;)
  14. A co tu taka cisza? Co u Was? Dzieciaki zdrowe? Bo Lola dalej ma trochę kataru, zresztą wszyscy w domu mamy katar...
  15. can_do - też myślę, że skurczybyki oszukują :( Co do kataru, ja też odciągam fridą i Lola już nawet specjalnie nie protestuje, ale i tak zamierzam kupić katarka, w razie gdybyśmy obie były przeziębione i moja wydolność płuc by się obniżyła :P Ewa - moja starsza córa była taka ostrożna i rozważna, dzięki temu uniknęła wiecznie poobijanej głowy, bo Karolina to nieraz guz koło guza :O A ja idę dziś po południu do szkoły i szczerze powiem, że zapał do nauki pomału ze mnie uchodzi :P
  16. Nie martw się. Za tydzień będzie lepiej, za dwa tygodnie jeszcze lepiej, a za trzy już całkiem dobrze, zobaczysz.
  17. Bo przykro jest patrzeć na łzy dziecka.. Ale tak jak pisałam, konsekwencja jest najważniejsza, jak już będziecie w przedszkolu, nie przeciągaj rozstania, nie tłumacz po raz setny (tłumaczenie i rozmowa w domu), tylko szybki buziak i informacja, kiedy przyjdziesz. Im krócej będzie trwało to rozstawanie, tym lepiej. Zapytaj pani, jak zachowuje się synek w przedszkolu - na bank szybko się uspokaja i idzie się bawić :)
  18. Myślę, że mu przejdzie. Tylko bądź konsekwentna i nie rozczulaj się przy nim - jak mały zobaczy, że się nad nim użalasz, wkręci sobie że w tym przedszkolu to rzeczywiście jest źle, skoro nawet mama przeżywa.. Zrób tak: wytłumacz, że musi chodzić do przedszkola, bo.... (tutaj tłumaczenie) i że przyjdziesz po niego po obiedzie/ podwieczorku czy kiedy tam. Zaprowadź, daj buziaka i jeszcze raz powtórz, że widzicie się po obiedzie/ podwieczorku. Wyjdź i nie oglądaj się. Może to brzmi brutalnie, ale jest skuteczne.
  19. Witam i melduję, że Lola wczoraj wieczorem zrobiła sama 3 kroki!!! Normalnie wzruszyłam się :P Odnośnie prezentu na roczek nie ma jeszcze pomysłu, bo wózek z lalą w domu jest (a nie mam miejsca na dwa), koń na biegunach okupuje piwnicę, rowerek też...
  20. Hej :) JA urodziny będę robić pewnie 24 w sobotę, i to podwójne, bo 23.11 starsza kończy 4 lata, a 25.11 Lola roczek :) cherry witaj :)
  21. Karolcia nie przejmuj się włoskami, jak uważasz że trzeba skrócić to skracaj śmiało, ja obu córkom podcinałam - starszej z tyłu, bo miała takie brzydkie wystrzępione, a Loli z boku nad uszami, bo miała kilka kępek dłuższych włosów i niefajnie to wyglądało, jak takie piórka :) A z tym wózkiem to nie zazdroszczę, moja starsza córa tak się zbuntowała ale dopiero jak miała 1,5 roku - masakra, wyjście do sklepu trwało godzinę (sklep niecałe 100 metrów od domu)..
  22. Ja zaprowadzam starszą na 7.30. ale na szczęście brat przychodzi posiedzieć z Karoliną, biorę ją po 12 jak idziemy odebrać starszą z przedszkola..
  23. Magslom współczuję, mam nadzieję że wszystko się dobrze skończy.. A Lola wstała dziś trochę zakatarzona, póki co nie przeszkadza jej to w jedzeniu i oddychaniu ale jestem czujna. Widzę, że coraz więcej dzieci już chodzi :) Karolina jak na razie zrobi jeden - dwa kroczki jak się zapomni, chodzi świetnie ale wzdłuż ścian trzymając się jedną ręką :) Ania fakt, że coraz chłodniej, chyba zacznę zakładać Karolinie czapkę bo do tej pory zakładałam tylko opaskę..
  24. A co tu taka cisza? Kasiuleczka trzymaj się, jak będziesz miała chwilę wrzuć zdjęcie Mikołajka na pocztę, ciekawa jestem jego czupryny :)
  25. Ewa - ja nie sadzam Loli na nocnik, bo uważam, że nie ma to jeszcze sensu, ale wiem, że są mamy którym bardzo wcześnie udało się odpieluchować dziecko, więc może Tobie też się uda :) Heh widzę że to norma dokarmiać dziecko pod stołem, u nas jest to samo "P
×