Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

scarlett.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez scarlett.

  1. agatka ja ciągle chodzę na zakupy i nic nie kupuję :P Ale dziś oprócz w/w adidasów kupiłam sobie jeszcze bluzkę w housie za całe 29 zł :D To widzę, że przybędzie nam wpisów w tabelce. Ciekawa jestem, czy będzie przewaga dziewczynek czy chłopców. Jak urodziłam córcię, to była przewaga chłopaków - leżałyśmy na sali w 6 dziewczyn, z czego moja córcia była jedyną dziewczynką.
  2. Lusiunia mi też w poprzedniej ciąży było strasznie gorąco, w listopadzie spałam przy otwartym balkonie :) Teraz za to jestem zmarzluch, może dlatego, że na zewnątrz jest 8 stopni i leje :O Jeszcze poniedziałek, wtorek, a w środę zobaczę małe na usg - nie mogę się doczekać :D
  3. Anca87 - brawo za podjętą decyzję!!! Ja już się zarejestrowałam, jutro robię przelew i czekam na wyniki rekrutacji. Stwierdziłam, że to najlepszy czas na studia, bo i tak będę siedziała w domu z dzieckiem, akurat jak małe pójdzie do przedszkola, to ja będę miała licencjat w kieszeni (zakładam, że wszystko pójdzie dobrze). A teraz z innej beczki - wreszcie i nareszcie kupiłam sobie adidasy :D Muszę o tym napisać, bo w poprzednich chodziłam 5 lat i ciężko mi się z nimi rozstać :P Wy też macie tak zimno w domu? Ja siedzę w bluzie i marznę (blok) :( Miałam nie uchylać okna, ale z dwojga złego wolę siedzieć w zimnie niż w zaduchu.
  4. U nas też zimno - masakra, w nocy zapomniałam domknąć okna i zmarzłam, a nad ranem przyszła do mnie córcia z płaczem, że śnił jej się słoń - nie wiem, o co chodziło, bo zaraz zasnęła, za to ja się nie wyspałam :( Moje małe też sprytne, wczoraj chciałam pokazać mamie jak kopie, to przestało, a mąż czaił się kiedyś chyba z 20 minut na kopniaka. Nie mówiąc o tym, że wzorem Julianny chciałam nagrać kopniaki - mam tylko 10 minutowy film, na którym jest mój brzuch i nic poza tym się nie dzieje. Co do imienia, to mąż chce Przemka, a ja Borysa, a dla dziewczynki na topie jest Ola, ale do listopada jeszcze wszystko się może zmienić :)
  5. Agnieszka - współczuję.. Ja posprzątałam, zjadłam paczkę paluszków i chyba ugotuję sobie fasolkę szparagową - uwielbiam!
  6. Ja już po obiedzie. Nawet moja niejadka zjadła sporo makaronu :D Teraz została tylko sterta garów, ale dzisiaj męża kolej :P Wam też tak pękają naczynka? Mi szczególnie na udach i ramionach.
  7. iza - w ciąży lubią wychodzić żylaki, staraj się nie zakładać nogi na nogę i odpoczywać z nogami wyżej. Ja na szczęście nie miałam żylaków w 1 ciąży, ale teraz mam widoczne żyły wokół kostek i martwię się, żeby nie wylazły bardziej. A ja wkurzyłam się, bo znów nie poszłam z małą do lekarza - przeważnie nie mogę się dodzwonić do przychodni, żeby ją zarejestrować, a jak już się dodzwonię, to nie ma miejsc. A dziś udało mi się dodzwonić o 7.05, ale dowiedziałam się, że na dzieciach zdrowych jest tylko jedna pani doktor i to przez godzinę, bo będzie badała dzieci do szczepień i na pewno nas nie przyjmie :( A chciałam iść z wynikami małej, bo nic nie je i na dodatek wynika, że ma delikatną anemię :( Dziś robię na obiad makaron z sosem, mam nadzieję, że trochę zje, bo lubi makaron. A już za 5 dni dowiem się , kto mieszka w brzuchu :)
  8. Ja może nie mam dyskomfortu, za to godzinę po posiłku lecę do toalety, bo już strawione. Masakra. Czasem tak trzy razy dziennie. Moje małe za to uciska na pęcherz. A ja znowu głodna jestem, idę poszperać w lodówce i chyba pójdę już spać..
  9. Zerknęłam sobie na ten kalkulator i wychodzi mi dziewczynka, ale wychodzi też, że moja córcia powinna być chłopakiem :D Ja jeszcze maluję paznokcie u nóg, ale muszę się powyginać. A co do golenia, to teraz męża obowiązek :) U mnie królują nektarynki i czereśnie, oraz fasolka szparagowa i kalafior z bułeczką na maśle. A na rybkę też miałam ochotę, dostaliśmy od teścia świeżo złowione karpie i mąż je usmażył, ale mi się odechciało, poza tym nie lubię dłubać między ościami :P Moje małe też ruchliwe, my na szczęście nie musimy robić "odstawki", ale wiadomo, że nie ma co przesadzać :P Karolcia a masz jakiś sprawdzony krem? Ja dawno temu próbowałam kilku, ale mimo że trzymałam odpowiednio długo, a nawet dłużej, włosy dalej zostawały. Nie wiem, czy coś źle robiłam, czy mam pancerne włosy..
  10. Gratuluję!!! A wiesz, czy jednojajowe czy dwujajowe?
  11. Ania idź lepiej do swojego ginekologa. Dziwię się trochę, że żadnej kroplówki nie dali na rozluźnienie. A usg chociaż zrobili, czy z dzieckiem wszystko w porządku? Monia wanienka lepsza większa :) Mamo Bąbelków jesteś? Wszystko w porządku z dziećmi?
  12. Ania pewnie że jedź do szpitala, a kiedy mama będzie?
  13. Lusiunia siostra ma rację, jak dziecko zacznie siedzieć, to i tak zapewne przeniesiecie się z kąpielą do wanny/ brodzika. Ja miałam najzwyklejszą wanienkę i nie narzekam :)
  14. Mi też się podobają takie sesje, tylko że ja się sobie nie podobam w ciąży, czuję się taka niezgrabna i ociężała.. majjja54321 a co będziesz miała> Pisałaś już o tym tutaj? Bo nie widzę?
  15. Gołąbki też jadłam parę dni temu, ale nie ja zrobiłam tylko teściowa :P Pyszne były.. A jutro to nie wiem, co będę gotować, zwłaszcza że mała tak grymasi, że już wymiękam. A z innej beczki, to zastanawiałyście się nad otworzeniem konta oszczędnościowego dla dzieci? Jak mała się urodziła, to myśleliśmy o tym, ale jakoś nie zrobiliśmy nic w tym kierunku. A to chyba niegłupi pomysł i nie mówię tu o wpłacaniu jakichś kosmicznych kwot.
  16. Nektarynek to zjadłam dziś chyba z 5. Oprócz tego paczkę piegusków i wypiłam kawę. A teraz znów jestem głodna, zjadłabym coś, ale nie umiem sprecyzować co, wiem tylko że powinno być lekko pikantne :P Ale mnie wkurza ta pogoda, przeszłabym się do biblioteki, ale nie mam zamiaru lecieć za córcią z dwoma parasolami (moim i jej) i pilnować, żeby wchodziła tylko w płytkie kałuże. Teraz stwierdzam, że o wiele łatwiej wyjść w taką pogodę z malutkim dzieckiem - folia na wózek, parasol do ręki i jazda.
  17. Z tą szkołą to taki mam zamiar :) Studia zaczynają się w październiku, ja mam termin na koniec listopada, więc myślę, że te dwa miesiące jakoś przemęczę. Zresztą studiowałabym zaocznie, więc tylko w weekendy, a moi rodzice zobowiązali się zajmować wtedy dziećmi, kiedy mąż będzie pracował (pracuje w każdą sobotę, często też w niedziele). Nie chcę "marnować " czasu, kiedy nie pracuję. Siedząc z córcią w domu, skończyłam szkołę policealną i może nie jest to jakiś wielki wyczyn, ale zadowolona jestem z siebie :P Monia, MUSISZ sobie poradzić, zwłaszcza że to ostatni rok i szkoda byłoby robić przerwę, bo potem jest ciężko znów wkręcić się w naukę. W każdym razie ja będę Ci kibicować :) A co dobrego robiłyście na obiad? Ja dziś same warzywa: ziemniaki, kalafior i fasolkę, do tego jajka sadzone. Trochę dziwnie, ale straszną miałam na to ochotę. Nawet mój niejadek zjadł trochę ziemniaków i kalafiora.
  18. Mnie też korci, żeby zacząć kupować, ale wolę znać płeć, bo jeśli będzie dziewczynka, zostanie mi bardzo niewiele do dokupienia. Córcia miała b. dużo ubranek, niektóre ani razu nie zakładane i bez sensu, żebym kupowała kolejne, których i tak nie zdążę dziecku założyć. Natomiast, jeśli będzie chłopczyk, to będę musiała kompletować wyprawkę. Wprawdzie po córci jest kilka ubranek "unisex", ale przeważają takie typowo dla dziewczynki - róż, kwiatuszki, falbanki. Po usg połówkowym mam zamiar umówić się jeszcze na usg 4D, żałuję że w 1 ciąży na takim nie byłam..
  19. Lusiunia to ambitna kobitka z Ciebie :) Ja myślę o administracji, bo teraz skończyłam szkołę policealną o tym kierunku i jakieś podstawy mam. Tylko jak myślę o szukaniu pracy po tych studiach, to mam dość. No ale i tak będę siedziała w domu, dopóki małe nie pójdzie do przedszkola, więc żeby nie marnować czasu pasowałoby chociaż tego licencjata zdobyć. W sumie po macierzyńskim (teraz jestem na bezpłatnym wychowawczym) po urodzeniu dziecka mogłabym wrócić do "starej" pracy, ale nie chcę dawać dziecka do żłobka, poza tym ta praca ma więcej minusów niż plusów..
  20. Hmm ja jestem prawie pewna, że będę miała "duże" dziecko. Córcia ważyła 3800g i była długa, bo aż 61 cm. Dla porównania, ja jak się urodziłam: 3900g, 58 cm, teraz 174 cm Mąż: 4100g, 59 cm, teraz 176 cm. Więc ubranek na 56 raczej nie będę dokupowała, bo mam przeczucie, że na nic się nie przydadzą :) U nas paskudna pogoda i tak ma być przez najbliższe dni :O W dodatku coraz mniej czasu mi zostało na podjęcie decyzji o studiach, a ja wciąż się waham..
  21. Ja też czekam, ale niecierpliwie :) Na ostatnim usg małe nie chciało się ujawnić, moja gin coś tam na pewno wykukała, ale powiedziała, że nie jest pewna, więc nic nie powie. Ja jednak stawiam na dziewczynkę.
  22. ja myślę "małe", chociaż często pomyśli mi się "mała", a ostatnio "mały" :D
  23. w ogóle takie zakupy są fajne :) Agatka a masz jakieś przeczucia odnośnie płci?
×