scarlett.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez scarlett.
-
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
szukam i szukam i nie widzę nic wartego uwagi.. rzeczywiście ciężko z tymi sukienkami. a ta fioletowa ok. Ja ostatnio kupiłam sobie taką http://allegro.pl/hm-sukienka-granatowa-grochy-38-nowosc-i1631132324.html i mam zamiar się w nią zmieścić do końca lata :D z tym, że ja za moją zapłaciłam 79 zł a nie 129 :D -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
karolcia a spróbuj poszukać czegoś nieciążowego, tylko odcinanego pod biustem, moim zdaniem bardziej opłaca się kupić "nieciążową" sukienkę, bo można ją założyć też po urodzeniu dziecka. Zaraz poszukam czegoś. -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
i tak łazienka jest najgorsza.. my remontowaliśmy mieszkanie "po kawałku" - najpierw kuchnia, potem przedpokój i najmniejszy pokój, następną turą kolejne 2 pokoje, aż wreszcie przyszedł czas na łazienkę i kibelek, na szczęście to już za nami :D tylko sprzątania było dużo.. I cieszę się, że już wszystko zrobione, bo nie wyobrażam sobie remontu z dwójką dzieci + ja i mąż, zwłaszcza, że wymienialiśmy wszystko od podstaw (instalacje, stolarkę). A co do zakazu sprzątania, to jeszcze się nasprzątasz, fajnie, że teściowa Ci pomoże. To pewnie będziesz mogła na nią liczyć jak się dzieci urodzą, w końcu dwoje dzieci to dwa razy więcej obowiązków:) -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny, fajnie, że nas więcej. Iza - ja na początku roku przechodziłam remont łazienki i ubikacji i wiem co to znaczy kąpiel w misce :P w każdym razie współczuję i życzę szybkiego zakończenia remontu. I oczywiście podwójnie gratuluję podwójnym mamom!!! -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć mamusie :) dawno mnie nie było - coś się z kompem podziało i trzeba było przeinstalować system, mąż jak zwykle odkładał to "na jutro" ale wreszcie zrobił. Dużo pisałyście, muszę poczytać i nadrobić zaległości. Julianna, czereśnie mniam mniam, czemu mi nikt nie przyniósł czereśni :( Ja przytyłam 1 kg, ale wiem, że to tylko kwestia czasu, brzuch mi urósł nawet nie wiem kiedy, w 1 ciąży miałam taki pod koniec 5 miesiąca, a to dopiero 4 się zaczyna.. A dzidziuś w 13 tc mierzył 7 cm. Następną wizytę mam 8 czerwca i już nie mogę się doczekać, mam super ginekolog, która na każdej wizycie mi pokazuje maleństwo :D Ale wlókł mi się ten 1 trymestr, zazdroszczę tym z was, które są już w 5 miesiącu i mają termin na początek listopada :P A co do złoszczenia się, to ja w ogóle straszny nerwus jestem i choleryczka, ale staram się opanowywać w patowych sytuacjach i wychodzi mi o wiele lepiej niż kilka lat temu :P Dziewczyny a smarujecie się czymś? Ja smaruję Perfecta Mama, brzuch,uda i piersi, w 1 ciąży nie miałam rozstępów, a teraz już widzę na piersiach czerwone smugi, mam nadzieję, że nie zostaną na zawsze :O -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć Wam Ja miałam ciężki wekend - szkoła i 2 egzaminy, na dodatek córcia się przeziębiła, w sobotę po południu mąż zauważył że dziwnie mówi przez nos, pojawił się katar, w nocy co chwilę się przez to budziła, dostała gorączki, wzięłam ją do siebie, za chwilę kazała się odnieść do swojego łóżka, potem znów do nas i tak kilka razy. W niedzielę poszłam na 8 do szkoły, a małą wzięli do siebie moi rodzice (mąż w pracy), nie chciała prawie nic jeść ani pić, trochę się nawet zdrzemnęła, mama aplikowała jej syrop lipomal i gorączka spadła, jak wróciłam ze szkoły wykonałam na niej operację "odciąganie kataru" (sama nie umie jeszcze wszystkiego porządnie wydmuchać). Na szczęście dzisiejsza noc minęła bez niespodzianek, obudziła się tylko 2 razy żeby się napić i nie było gorączki tylko lekki stan podgorączkowy, dzisiaj nawet zjadła śniadanie. Co prawda katar jest, ale myślę, że na tym się skończy, bo na szczęście nie kaszle. Julianna - rozumiem, że się niepokoisz, ale bądź dobrej myśli, Twój stres nie służy ani Tobie, ani dzidziowi. Myślę, że gdyby było coś nie tak, lekarze zwróciliby na to uwagę. A co do puzzli, to uwielbiam układać, niestety nie mam jak, bo mała zaraz chciałaby układać ze mną, poza tym nie bardzo mam je gdzie rozłożyć. Jak byłam w 1 ciąży, to tak gdzieś na początku listopada zachciało mi się puzzli z 2000tys elementów, już byłam blisko końca, gdy wylałam sobie na nie kawę i dałam sobie spokój :P -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny u nas dziś pogoda się popsuła, za to wczoraj pół dnia spędziłyśmy poza domem :) co do karmienia piersią, ja chciałam karmić małą, z tym, że przez pierwsze 3 dni nie miałam pokarmu i pielęgniarki w szpitalu dokarmiały dziecko butelką, potem już nie bardzo chciała ssać pierś, więc odciągałam i podawałam jej mój pokarm butelką, trwało to mniej więcej miesiąc, aż pokarm się skończył. Ogólnie nie wspominam tego okresu najlepiej i podziwiam kobiety, które karmią piersią. Teraz też będę próbować karmić, ale jak się nie uda, to nie. Mimo, że karmiłam córcię tylko miesiąc, pierwszy raz zachorowała dopiero po 2 urodzinach, więc odporność ma :) Wczoraj buszowałam po allegro i miałam ochotę na kilka rzeczy, ale wstrzymam się jeszcze parę dni - w środę mam usg, trochę się boję..ale i cieszę, że zobaczę Bąbla :P -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja też nie miałam leżaczka, a jak potrzebowałam np wziąć prysznic to brałam małą ze sobą do łazienki w foteliku :) za to bardzo przydała mi się mata edukacyjna. -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe moja córcia urodziła się długa na 61 cm :) więc drugie dziecko też może być długie :) -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć Mamusie :P owca - z całej siły trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo, wierzę że wszystko dobrze się skończy.. Ania - fajnie, że ten cukier jednak w normie :) Widzę, że już planujecie listę zakupów, ja mam o tyle łatwiej, że wiem już jak to jest być listopadową mamą :). Ja też zakładałam body z krótkim rękawem i pajacyk lub jakiś bawełniany komplecik typu bluzka z długim rękawem, spodenki i skarpetki lub półśpiochy. Miałam dużo bodów z krótkim rękawem i bardzo mi się przydały, te z długim zresztą też. Xdaisyx - co do butelek, to ja na początku kupiłam tylko jedną małą (na herbatkę), bo myślałam, że będę karmić piersią, ale tak się nie stało, więc jak już wyszłam z dzieckiem ze szpitala to mama na szybkiego kupowała butelki, kupiła wtedy nuki przeciwkolkowe. Co do kosmetyków, miałam po trochę z różnych firm: mydełko bambino, płyn do kąpieli i chusteczki nivea, do pupy sudocrem, pieluchy pampersy, ale z czasem używałam kaulandowskich albo huggisów - zależy, co było na promocji :P Doszłam do wniosku, że po co przepłacać, skoro dziecku doskonale służą tańsze pieluchy i bez różnicy jej, czy zrobi kupę do pampersa czy kauflandowskiego wickisa :P A oliwki testowałyśmy różne, od johnsona do bambino, niestety tej pierwszej nie pamiętam. -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Masz rację, dlatego ja staram się omijać takie rzeczy. A z innej beczki, to byliśmy dziś na długim spacerze we trójkę( co rzadko się zdarza, bo mąż dużo pracuje i często odsypia) i widziałam babkę z 2 dzieci ubranych w czapki - uszanki i polary :O. Raczej nie komentuję sposobu wychowywania dzieci innych ludzi, ale to było przegięcie. Na dodatek te dzieci (w wieku około 3 i 5 lat) nie mogły biegać, bo się spocą, zjeżdżać na zjeżdżalni, bo się ubrudzą itd. Masakra. Jestem zdania, że dziecko jest dzieckiem i na placu zabaw ma prawo się pobrudzić, dlatego nie ubieram dziecka w najlepsze ubrania. Czasem widzę mamusie z wystrojonymi córeczkami, które na zjeżdżalnię nie mogą, bo brudno, do piasku nie wolno, bo brudno, biegać nie wolno, bo się przewrócą i będzie dziura w rajstopach.. Co do stroju kąpielowego, ja nie posiadam ani jednego - w szale porządków pozbyłam się starych i zamierzałam kupić sobie nowy, ale teraz to już sama nie wiem.. Na pewno zamiast dołu od stroju będę chodzić w spódnicy/ spodenkach (w ciąży mam celulit). :( -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
karolciaaa24 - hehe módl się, żeby Ci się nie trafił niejadek, ja mam nadzieję że moja druga pociecha będzie miała apetyt. Ciągle zastanawiam się, czy popełniłam błąd w żywieniu małej, że nie zagustowała w owocach i warzywach :( A jazda tramwajem/ autobusem w taką pogodę to rzeczywiście porażka, ostatnio wracałam od gina autobusem 3 przystanki i gdyby nie to, że się spieszyłam, wysiadłabym już po jednym. Ja kupiłam sobie balsam brązujący z Ziaji sopot, jakoś nie odpowiada mi zapach Nivei ani Dove, zresztą wszystkie te balsamy nie pachną zbyt pięknie :P xdaisyx - zazdroszczę Ci ogrodu, ja niestety mam tylko miniaturowy balkonik, w dodatku mam lęk wysokości i opalanie na nim odpada :P Julianna - nie rób jaj i nie mdlej, a na poważnie to lepiej, żeby po większe zakupy ktoś z Tobą jeździł, bo różnie bywa. Ania na pewno wszystko będzie ok, ja też mam czarne myśli, ale kto ich nie ma, pamiętam jak panikowałam w 1 ciąży a wszystko skończyło się dobrze.. Teraz staram się odganiać niepokój, bo nic mi to nie pomoże, już nie mogę się doczekać usg za tydzień, chociaż boję się, jak wyjdzie przezierność.. -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dzięki dziewczyny. Moja córcia ma 2,5 roku. Ja tez staram się, żeby było kolorowo itd, ale mała nawet nie chce spróbować, słodycze daję jej rzadko, najczęściej jest to kinderek i to tylko, jak zje obiad. Zero lizaków, gum, cukierków. Na śniadanie czasem, ale to rzadko zje tosta, a tak to najczęściej miśka petitka i to około godz 11, a wstaje 7-8. Dawniej lubiła jeszcze parówki, wiem że to niezdrowe, ale dawałam jej, żeby cokolwiek zjadła, teraz już nawet parówek nie chce. Na obiad to ewentualnie zje rosół z makaronem albo kotleta, ale też nie zawsze. Kolacji przeważnie nie je, najwyżej wypije kakao. Nie lubi warzyw i owoców (czasem kawałek jabłka), raz na kilka dni łaskawie zje serek owocowy, z tym że nie może w nim być kawałków owoców, bo jak zobaczy kawałek np. truskawki to już nie zje :( W każdym razie bardzo się tym martwię :( Co do sikania, to jak skończyła 2 lata, powiedziałam jej, że nocnik stoi tutaj, pampersa ściągamy, bo tylko dzidziusie sikają do pampersa i to straszny obciach mieć pampersa :P. Szybko załapała, kilka razy nie zdążyła, ale potem to już zawsze wołała. Gorzej było z kupą - siku robiła do nocnika, kupę zawsze w majtki. Na szczęście to też jej przeszło i teraz sama przynosi sobie nocnik przed telewizor i robi :) Na noc też jej nie zakładam i do tej pory była tylko jedna "wtopa" i to już dawno. Ale słyszałam, że dziewczynki szybciej uczą się korzystać z nocnika niż chłopcy. Moja córcia też lubi Dorę :) -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja też jestem strasznie blada, poza tym słońce mnie nie łapie, więc pozostał mi tylko brązujący balsam - w poprzedniej ciąży się smarowałam, tzn głównie nogi i teraz raczej też będę. Poczytałam trochę na temat balsamów brązujących w ciąży i stwierdziłam, że nie ma co popadać w paranoję - te balsamy ledwie wnikają w naskórek (można je "zmyć" peelingiem), więc nie ma szans, by dostały się do krwioobiegu lub osiągnęły jakieś toksyczne stężenie i zaszkodziły dziecku (zwłaszcza, gdy smaruję sobie nogi ;)) U nas dzisiaj piękna pogoda, mąż koniecznie chce jechać nad wodę, a ja się waham - on jak zwykle bęzie pilnował wędek, a ja będę gonić za małą. w dodatku córka, która zawsze była niejadkiem, teraz przechodzi samą siebie i nie je prawie nic, nie pomagają żadne trany i apetizery, morfologie miała robioną pod koniec zeszłego roku i była w normie, boję się, żeby nie wpadła w jakąś anemię, więc jutro idziemy badać krew i mocz. A może Wy macie jakiś sposób na niejadka?? -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ania ja też w 1 ciąży sie nie przejmowałąm :D ale teraz muszę się pilnować ze względu na kręgosłup. A u mnie też owocowo - jabłuszko i puszka ananasów zjedzona :) Teraz kąpiel i smarowanie nowym upiększaczem :P (tym do biustu) a Wy smarujecie się czymś? -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
oo widzę, że się rozpisałyście :) nawet jakiś detektyw się znalazł :D - no i co z tego, że na zdjęciu z usg jest imię i nazwisko? nie rozumiem, czemu ktoś ma z tym problem.. Ja zjadłam na obiad ogromnego placka po węgiersku i nie mogę się ruszać :P w ogóle coraz rzadziej mam mdłości, ale jeszcze mam. Co do zakupów, to byłam dziś w galerii, chciałam kupić adidasy małej, ale albo nie było rozmiaru, albo były same badziewne. Patrzyłam też na jakieś szersze bluzki, tuniki itp ale nic a nic mi się nie podobało i oprócz zakupów spożywczych kupiłam tylko krem do pielęgnacji biustu, bo rośnie w masakrycznym tempie i mam nadzieję, że nie skończy się to rozstępami. A teraz mam ochotę na kawę, tylko że trochę późno..ale zrobię sobie taką słabiutką z mlekiem:P -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a co tu taka cisza ?? Ja z dnia na dzień robię się coraz grubsza, postaram się wieczorem wrzucić foto. Całą noc śniła mi się fasolka szparagowa :) a co u Was? -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a tam, nie przejmujcie się, mnie często pytali o dowód jak jeszcze paliłam i chciałam kupić fajki :) a jak byłam w ciąży z córką (miałam wtedy 23 lata) to jakaś babcia z oburzeniem mówi do drugiej - patrz, dzieci mają dzieci :D Druga sytuacja - w szkole - jakieś 2 tygodnie temu: rozmawiam z koleżanką, która też jest w ciąży i mówię jej, że źle się czuję, mam mdłości itd i że jest gorzej niż w 1 ciąży. Rozmowie przysłuchuje się inna laska, która robi wielkie oczy i pyta: to ty już masz jedno dziecko? to ile miałaś lat jak urodziłaś? Biedna przyznała, że dała mi góra 20 lat (mam 26 :D:D) Teraz już się nawet nie złoszczę tylko śmieję. Oczywiście jak się odpowiednio ubiorę i wymaluję, to jako tako wyglądam, ale ogólnie mam to gdzieś, a malować się nie lubię , ewentualnie rzęsy. Więc nie przejmujcie się głupimi komentarzami , bo to tylko i wyłącznie Wasza sprawa w jakim wieku macie dziecko. Czekam teraz aż mąż wróci z pracy i jedziemy na zakupy, coś czuję, że na pewno zahaczę o dzieciecy... -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czerśnie, maliny i śliwki :D -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć Erka - fajnie, że wszystko dobrze się skończyło. Nie wyrzucaj sobie że panikowałaś - masz do tego prawo, w końcu ciąża to szczególny stan i lepiej spanikować niż zlekceważyć jak coś niepokojącego się dzieje. Fajnie, że większość lubi czytać - ja wcześnie nauczyłam się czytać i od tej pory nie wyobrażam życia bez książek. Szkoda tylko, że nie mam ogórków w domu, bo chrupnęłabym jakiegoś konserwowego.. A Wasze dzieci wiedzą już, ze rodzeństwo w drodze?? -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
na "Lektora" też mam ochotę :) Ja wolę dramaty (obyczajowe i wojenne), czasem kryminały, ale ogólnie smutne książki, najbardziej tematyka wojenna i przedwojenna Polska :) Chociaż ostatnio wciągnęła mnie pewna norweska saga (trochę obciach takie romansidła czytać, ale trzeba przyznać że wciągające to jest:P) Karolcia wszystkie zgodnie czekamy na te truskawki :D Ania a Twój synek już wie że będzie miał rodzeństwo? -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe w 1 ciąży też zażerałam się truskawkami - dzień w dzień jadłam pierogi z truskawkami :D Julianna co czytasz teraz? Ja od niedzieli przeczytałam "Żydówkę Noemi" i "Za zasłoną strachu" zamiast uczyć się do egzaminów :P -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a ja czasem myślę, że nie chcę poznawać płci tylko mieć niespodziankę...ale wiem, że nie wytrzymam :) karolcia to miałąś pracowity dzien, jutro trzymam kciuki i koniecznie napisz, jak badania. I muszę się pochwalić, że wreszcie ruszyłam tyłek i kupiłam sobie 2 biustonosze :) U Was też jest taka beznadziejna pogoda? Niby słońce świeci, a zimno jak cholera i wieje, moja córka już 2 dzień siedzi w domu i już sama nie wie, co ze sobą zrobić. -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witaj mysz :) Ja już od jakiegoś czasu wcinam truskawki - to jedna z niewielu rzeczy od której nie mam mdłości. U mnie to dopiero 11 tydzień, więc jeszcze 1 trymestr - strasznie mi się to wlecze :( Byłam dzisiaj na badaniach, został mi tylko mocz do zaniesienia, bo dziś rano zapomniałam i od razu jak wstałam to poszłam sikać. 18-tego ide na wizyte i usg, już nie mogę się doczekać, stresuje sie też trochę, żeby wszystko okazało się w porządku.. Dzisiaj w empiku widziałam takie albumy dla dzieci, do których wkleja się zdjęcia już z usg, miałam ochotę kupić, ale były one typowo dla dziewczynki lub typowo dla chłopca, więc jeszcze się wstrzymam. Żałuję, że nie wpadłam na ten pomysł, jak chodziłam w ciąży z córcią. -
LISTOPADÓWKI 2011 - kto dołączy?
scarlett. odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja zanim zaszłam w ciążę miałam wszystkie zęby w porządku, niestety jakiś tydzień temu ukruszył mi się kawałek szóstki i będę musiała iśc to załatać. Rzeczywiście lepiej mieć zęby w porządku, a zwłaszcza, że w ciąży lubią się psuć ze zdwojoną siłą - wiem po sobie, po 1 ciąży miałam 7 (!) zębów do robienia, a przed ciążą tylko 2.. (tzn nie były to jakieś ogromne ubytki, ale zawsze)