Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

scarlett.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez scarlett.

  1. Nie, nie daję panierki :) Pisząc "zwykłe" jedzenie miałam na myśli nie ze słoiczka. Jeśli jesteś zainteresowana, wyszczególnię: -chleb z szynką, zupy: pomidorową z makaronem/ ryżem, rosół, jarzynową, na drugie ziemniaki, marchewkę i siekane mięso z kurczaka, w planie mam też podać rybę pieczoną w folii, jak będę piekła dla siebie. Nie używam dużo soli, gdy czasem ktoś je u mnie to słyszę, że niedosolone :P Kiedyś zjadła pół naleśnika smażonego bez tłuszczu. Owoców nie chce żadnych oprócz słoiczkowych. Na wieczór je kaszkę, ponadto pije mleko. jestemprzerazona - jeśli można wiedzieć, ile waży Twoje dziecko?
  2. Poczytam o tym, bo na pierwszy rzut oka wydaje się ok. Lola też je raczej "zwykłe" jedzenie", chociaż dziś dałam jej słoiczek z rybą :) Dziś ważyłam Lolę i waży... 8700!
  3. Hej:) Bambusik nie ma się co martwić, każde dziecko rozwija się inaczej - moja Lola sama siada, ale nie raczkuje (pełza) a Twoja Julka odwrotnie :) U nas też zapowiada się fajna pogoda, pewnie po obiedzie gdzieś wyruszymy :) A jutro idę do przychodni to zważę sobie Karolinę, bo taka się ciężka zrobiła.. No i z apetytem się poprawiło, wczoraj zjadła dwie małe bulionówki pomidorowej z makaronem, aż się potem bałam czy nie cofnie :P Karolcia Lola też krzyczy, praktycznie od samego rana czym niestety budzi siostrę. Woła tatatatatata, bababababa, dadada, gagagagaga, a najrzadziej "mamamamama"..
  4. Kasiuleczka trzymaj się, na pewno Ci teraz ciężko z dwójką małych dzieci, ale spójrz na to w ten sposób: jesteś młoda, masz dwoje świetnych dzieci, masz dla kogo żyć, lepiej być samemu niż z kimś, kto nas nie kocha.. I zobaczysz, że jeszcze znajdziesz swoje szczęście, czego Ci z całego serca życzę :*
  5. Oj Ania zamień się ze mną na apetyt, to w miesiąc przytyję ci te 10 kg :) Ja przy wzroście 174 ważę 62 kg - o 3 więcej niż przed ciążą, ale waga powoli spada, więc mam nadzieję że w końcu osiągnę cel. A dziś Karolina wcięła pół naleśnika, takiego pustego - starsza córa jadła i podzieliła się z siostrą, po chwili patrzę, a naleśnik zniknął :D
  6. Heh no to ja też się przyłączę do narzekań, wprawdzie do 30-stki mam jeszcze 3 lata, to kręgosłup też mi dokucza - mam zdiagnozowane zzsk i dyskopatię, więc na temat bólu pleców mogłabym pisać pracę mgr :P Honia a jakie zastrzyki bierzesz teraz?
  7. Witam znad kawy :) Ania moja Lola też ciągle pełznie do butów, nie można jej od nich odpędzić:) Dziewczyny jakimi zabawkami interesują się Wasze dzieciaki? Bo Karolina generalnie ma w nosie zabawki, uwielbia za to piloty, aparat fot. (mam taki zepsuty, którym się bawi), szuflady, kable i gazetę - targa ją na kawałki i od czasu do czasu próbuje :P A z innej beczki, to chciałam kupić Loli dres, ale w sieciówkach nic nie ma, w takich zwykłych sklepikach są, ale wszystko wściekle różowe/ fioletowe z mnóstwem cekinów (okropne), a na allegro królują dresy adidasa za 150 zł..
  8. Nie pisałam ostatnio, bo przez 2 tygodnie nie miałam internetu, a u nas trochę zmian. Lola wprawdzie nie raczkuje, ale przemieszcza się po całym domu pełzając :) Najbardziej interesują ją szuflady i dekodery, które niestety są w jej zasięgu. Próbuje też wstawać przy meblach, jednak jest chyba trochę za ciężka :P No i całkiem świeża umiejętność - bije brawo :D Odnośnie mówienia, to gaworzy na całego, ale ciężko powiedzieć, czy mówi coś świadomie, w każdym razie przeważnie jak płacze to mówi "mamamama", jak pełznie do taty to "tatatatata" a jak chce zwrócić na siebie uwagę siostry to woła "Ka! Ka!" (Emilka) - ale nie wiem, czy robi to świadomie, czy to tylko mój wymysł :P Aaa, i mamy już 6 ząbków - górne jedynki i dwójki i dolne jedynki, na szczęście ząbkowanie u nas przechodzi bezproblemowo. Mam pytanie do dziewczyn, które nie planują już dzieci: co robicie z ubrankami, z których maluchy już wyrosły? Oddajecie komuś, wystawiacie na allegro? Bo mi się już tyle tych za małych ubranek nazbierało, że muszę się ich pomału pozbyć i myślę nad allegro.. Pozdrawiam wszystkie Mamy i Dzieciaki :)
  9. Jak ja bym chciała, żeby moje dziecko tak jadło.. Ale jak tu ktoś wyżej słusznie zauważył, większość dzieci niestety je takie byle co - parówki, słodkie bułki itd i mogą być problemy..
  10. W przedszkolu, do którego chodzi moja córka jest kuchnia (katering był tylko przez 1,5 miesiąca z powodu remontu) i uważam, że to dobre rozwiązanie. Nie wszystkie dzieci jedzą wszystko, ale kucharki mają możliwość delikatnych zmian, np zamiast chleba razowego z ziarnami (moja córka nie tknie) zwykły chleb dla niejadków, dla uczulonych na coś tam jakaś alternatywa, dla łakomczuchów dokładki itd..
  11. Również życzę Jeremkowi duuużo zdrowia! magslom - moja Emi też jutro ostatni dzień w przedszkolu i aż się boję, co to będzie przez te dwa miesiące - mała już dziś miała niewyraźną minę i pytała, kiedy skończą się wakacje, bo ona nie wytrzyma bez przedszkola i koleżanek :D A Lola pobawiła się godzinkę i znów zasnęła, mi też to niskie ciśnienie daje się we znaki, nawet kawa nie pomogła..
  12. Heh Iza przynajmniej Zosia miała znak szczególny :) Wiem że się powtarzam, ale dziewczynki podobne jak dwie krople wody, i jakie "dorosłe" już się zrobiły :) A moja Lola śpi już 1,5 godziny - sama w to nie wierzę :)
  13. Oj dziewczyny, współczuję Wam i oczywiście maluszkom :( Nasze menu wygląda mniej więcej tak: 5.00-6.00 - mleko 180 ml 9.00. - mleko 180 ml 13.00 - obiad 15.00 - deser (owoce, jogurt) 17.00 - mleko 180 ml 21.30 - kaszka na mleku 210 ml Międzyczasie daję chrupki kukurydziane, owoce, daję też Loli do próbowania różnych potraw, które akurat jem (kanapka z szynką, pomidor, ostatnio kawałeczek grillowanej karkówki :P ) i nawet sobie radzi z gryzieniem, a ma już 3 zęby: dwie górne jedynki i jedną dolną :D Mamo bąbelków - dużo siły Ci życzę, nawet nie próbuję sobie wyobrazić jak Ci ciężko teraz :( A co do śpiworków, Lola o dziwo śpi pod kołdrą, sporadycznie tylko się rozkopie :) Starsza córa za to do 18 msc życia spała w śpiworkach i nie chciała słyszeć o kołderce, zresztą do dzisiaj śpi z nogami na kołdrze. A u Was też taka beznadziejna pogoda? U nas na zmianę leje i wieje i chyba zostaniemy dziś w domu..
  14. A my właśnie wróciłyśmy ze spaceru, przy okazji kupiłam Loli 2 sukieneczki w pepco - nie mogłam się powstrzymać :P U nas też duszno i gorąco, na następny spacer wybieramy się dopiero około 17.30, bo wcześniej się po prostu nie da. Karolcia trzymaj się, podobno dzieci lepiej przechodzą ospę jak są malutkie, moja starsza córa jeszcze nie miała ospy i aż się boję, że jak będą miały obie to starsza będzie to gorzej znosić.. Lola nie raczkuje, ale kula się przez cały pokój, ostatnio upodobała sobie szuflady (mam nisko tuż nad podłogą) i ciągle się do nich dobiera :) Heh taką mam stertę prasowania i nijak nie mogę się do tego zabrać, może któraś pomoże? :P
  15. Masakra, jak gorąco.. Karolina wstała dziś o 5.30. i nie ma już ochoty na spanie :O U nas przebiła się dolna jedynka, druga górna jedynka wyjdzie lada moment :)
  16. Odnośnie kolczyków, to ja nie przekłuwam moim córom uszu - będą kiedyś chciały, to przekłują. Nawet niedawno pytałam starszej, czy chciałaby mieć kolczyki i powiedziała, że nie :) A co do chrztu, to uważam, że chrzest w niczym nie przeszkadza, nawet jak nie będzie kiedyś chciała praktykować, zwłaszcza, że ja jestem wierząca i wiara nakazuje chrzcić dzieci :) No ale wiadomo, że każdy robi jak uważa i nie oceniam ludzi pod kątem kolczyków czy chrztu :) owca - oj dawniej były sceny zazdrości, na szczęście nie wymierzone przeciwko Karolinie, tylko takie raczej ogólne - np. starsza złościła się, gdy przerywałam zabawę/ czytanie z nią by zająć się młodszą. Dlatego też zawsze ją uprzedzałam, mówiąc że pobawię się z nią lub jej poczytam, ale gdy obudzi się Lolka będę musiała na 15 minut przerwać czytanie/ zabawę żeby ją nakarmić. Były też fochy, np mówiła do taty "idź sobie do Karoliny" lub obrażała się, że mąż zakłada małej skarpetki, wtedy ściągała swoje i też kazała sobie na leżąco zakładać :P No i małe złośliwości, typu zamiast podać małej smoczek czy grzechotkę, idąc specjalnie kopała, byle dalej.. Teraz na szczęście już się to prawie nie zdarza, jedynie od czasu do czasu coś tam przypyskuje lub złośliwie nie poda jej wyrzuconej grzechotki, ale raczej rzadko :P Ogólnie kocha siostrę, ale na co dzień nie zwraca na nią większej uwagi, czasem pobłażliwie ją pouczy ("oj Lola, nie wkłada się stóp do buzi" "ale się popaćkałaś"). A jak u Ciebie wygląda ta zazdrość? A odnośnie ząbków to nie ma się co martwić - moja starsza córa miała skończone 8 msc jak zaczęło się ząbkowanie :)
  17. O Jezu. Dziewczyny współczuję i trzymam kciuki, żeby wszystko co najgorsze już minęło. U nas póki co jeden ząb (górna jedynka), ale druga jedynka wyjdzie lada chwila i dolne jedynki też zaczynają prześwitywać..
  18. Mamo bąbelków - współczuję i Tobie, i chłopcom :( U nas na szczęście ząbkowanie przechodzi bezboleśnie (odpukać!), zresztą jak już pisałam Lola ma aż 1 ząbka :) Karolcia my też w środę idziemy na szczepienie :) Honia ja też ostatnio dość często daję małej smoczek, jak już jej powychodzą te zęby to będę się starała oduczać, tzn nie podawać w dzień :P
  19. Honia - ja dawałam domową kalafiorową z ziemniakiem i makaronem (wszystko rozgniecione), ale niezbyt jadła, dawałam też rosół i smakował :)
  20. Bambusik - heh pomyłka, to nie moja Lola zajada chlebek tylko Szymek Kellyj :) Lola póki co zjadła dziś prawie cały słoiczek zupki i trochę pogniecionego banana:) A ja dziś wstąpiłam na chwilkę do sh i kupiłam Loli dwie śliczne kurteczki jesienne za obłędną sumę 12 zł za obie - strasznie jestem zadowolona, mam nadzieję że będą dobre na jesień :P Malenka wysłałam Ci hasło :) Wysłałam na pocztę zdjęcia Karoliny, zerknijcie na jej najstarsze zdjęcie ( z 19 stycznia) i porównajcie kolor włosów :D
  21. No, wreszcie nadrobiłam zaległości na poczcie, nie mogłam tylko otworzyć filmiku z Boryskiem, ale potem nad tym popracuję. Dzieciaki mają fajne zdjęcia, moja Lola niestety nie chce pozować, na większości fotek jakie jej robimy patrzy wszędzie, tylko nie na aparat, wieczorem przejrzę foty i wrzucę jakieś najmożliwsze. No i dziś Karolinie przebił się ząbek - GÓRNA JEDYNKA - wiem, że nietypowo, ale starsza córa też pierwszego ząbka miała u góry :) Piszecie że dzieciaki raczkują - Lola póki co tylko się kula, w 10 sekund potrafi przenieść się na drugi koniec pokoju, ale raczkowanie póki co jej nie wychodzi :) A co do wypadków, to niestety tego się nie uniknie - Karolina na szczęście jeszcze nie zaliczyła spadku z łózka, ale kilka razy już wyrżnęła w szczebelki no i w ścianę, że nie wspomnę o upadkach na zabawki..
  22. Właśnie mam wolną chwilkę, zajrzałam na meila i widzę, że znów nikt mi nie wysłał nowego hasła :O :(
  23. magslom - witaj w klubie, ja dziś rano podałam Loli drugą dawkę antybiotyku :( A co do przychodni, to u nas nagminnie nie odbierają telefonu, za to przy samym wejściu do przychodni jak byk wisi kartka z wielkim napisem "rejestracja telefoniczna" i podany nr. Kiedyś dzwoniłam chyba z godzinę, w końcu wkurzyłam się, zostawiłam córkę (straszą) z sąsiadką, wpadam do przychodni, a tam panie rejestratorki piją sobie kawę a telefon ściszony dzwoni sobie gdzieś w kąciku. Wrrr... Oczywiście miejsc już nie było, szkoda tylko, że nikt nie raczył odebrać telefonu i mi o tym powiedzieć, tylko leciałam z wielkim brzuchem (byłam w ciąży z Karoliną). Na dodatek usłyszałam, że przecież mogę sobie pójść wieczorem na opiekę całodobową. Wtedy się wkurzyłam i zrobiłam małą awanturę, bo rejestracja jest od 7 rano, ja dzwoniłam od 7 do 8, w przychodni byłam ok. 8.30. i już nie ma miejsc? To w takim razie po co jest ta zakichana rejestracja telefoniczna!! Na szczęście miejsce do lekarza się znalazło. justa - moja Karolina też nie lubi obiadków, wczoraj dałam jej trochę domowego rosołu z ugniecioną marchewką i makaronem i wydaje mi się że jej smakowało, wprawdzie zjadła y=tylko kilka łyżeczek, ale zawsze to coś :)
×