Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mika_997

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mika_997

  1. dziewczynki a spawdzają sie te bujaczki? jakie macie? bo właśnie się zastanawiam czy nie kupić, chciałam taką żeby się sama bujała, na baterie. a od którego m-ca używacie?
  2. hej dziewczynki. ja ostatnio zmęczona, coraz ciężej, dzieciaki już nie są takie grzeczne, no i roboty też trochę..jak jedno się budzi to drugie juz też reaguje i praktycznie ciągle na raz wstają.. a mój adrianek to już w lóżeczku nie chce spać tylko po zjefdzeniu musi leżeć na mnie, albo lubi jak go nosze a on rozgląda się na wszystkie strony, starałam się nie rozpieszczać i nie nosić ale po zjedzeniu zawsze biorę na odbicie a on tak zasypiał na mnie i tak się przyzwyczaił, że teraz cięzko oduczyć:).. a tak poza tym to coraz fajniejsze się robią. szkoda że mąż mi do pracy na dniach do pracy wraca:(
  3. Justinka ja również myśle, że to dobry pomysł z tym monitoringiem, przynajmniej będziesz miała pewność, że tam wszystko w porządku, że pęcherzyk jest i pęka... No mogłabyś wrzucić jakieś fotki z wesela:)
  4. monidka, magdulek to ja nie wiedziałam, że Wy też od stycznia zero seksu tak jak ja:)... powiem Wam, że u mnie dwa 1-wsze razy trochę "piekło", ale i tak było ok, a już 3 raz jakbym wogóle w ciąży nie była:), tylko, że ja po cesarce, nie wiem jak goi sie rana w kroczu... monidka mój adrianek też ma kolke i katar, i na początku tak głęboko coś siedziało, nawet nie można było wyciągnąć z noska tego katarku, my stosujemy wode morską i raz na noc kropelki nasivin soft, a i kupiliśmy nawilżacz powietrza, i powiem Ci, że dopiero teraz puściło z noska, tzn.dalej mają zatkany ale przynajmniej da się ściągać tą wydzielinkę z noska, ale męczą się okropnie oboje, a najgorzej w nocy. Polecam nawilżacz powietrza, teraz jest takie suche bo to okres grzewczy i przez to maluchy mogą częściej mieć katarek, ja kupiłam na allegro z przesyłką za 70 zł i jestem zadowolona. magdulek mój adrian też je strasznie łapczywie, już nawet lekarce mówiłam, jest taki nerwus mały i własnie przez to zaczęły się problemy z brzuszkiem, nie mógł kupy zrobić, twardy brzuch bo łykał powietrze, no a teraz kolka:/
  5. szarlotka a po jakim czasie dostałas okres? a jaka antykoncepcje stosujesz? Eowin przykro mi bardzo z powodu kuzynki i że dostałaś @, ale próbuj dalej, na pewno się uda:***
  6. szarlotka u mnie po cc chyba dobrze, nic praktycznie nie boli, rana jeszcze czerwona trochę, czekam aż będzie biała blizna to może jakąś maść użyje na blizny, brzuch jeszcze trochę taki miękki, mięśnie powracają, ale brzuszek juz nie będzie pewnie taki jak przed, chociaż powiem Wam, że ja zawsze byłam chuda a tzw."oponkę"zawsze miałam..w sumie wydaje mi się, że szybko doszłam do siebie po cc. już mi 6 tyg.minęło, plamień już praktycznie nie ma, czasem tylko taki śluz, pasowałoby się do gin.wybrać na kontrole ale jakoś czasu nie mam:), a tak wogóle to już z mężem współzyliśmy, mój drugi "1 -wszy raz" zaliczony hehe... a Ty szarlotka jak? a byłaś u lekarza na kontroli? Madziu ja słyszałam o tych bio, ostatnio koleżanka mi doradzała, u niej bardzo pomogły, ja też jak będę we wtorek na szczepieniu to zapytam mojego pediatry właśnie o nie i o delicol, bo to co nam teraz przepisała w ogóle nie działa, my druga noc od 2 nie ma spania z adriankiem, tak się pręży strasznie i ma ataki bólu brzuszka - kolke:(, nie płacze to chociaż tyle, dziś wypróbowałam suszarke i powiem Wam, że zadziałała, gdy maluch miał "atak" wtedy kilka sekund suszarki i sie uspokajał, i tak co chwilkę powtórka i tak do 8 rano:/. dobrze, że chociaż niunia moja nie ma i śpi grzecznie, bo ciężko byłoby z 2...Madziu a Ty karm piersią to szybko schudniesz, nie dość, że jesteś na diecie to podobno karmienie powoduje utratę kilogramów..mam koleżankę co była ogolnie "przy kości" a po porodzie i karmieniu piersia tak schudła, że w szoku byłam...a Twój mały cudny, fryzure ma rewelacyjną i takie ciemne włoski:) buziole
  7. szarlotka a od kiedy twój maluch zaczął spać taak ładnie w nocy? jestem w szoku że 3,5 miesięczne dziecko potrafi przespać 10 godz., aż dziwne? a taki maluch nie musi już jesc tak jak teraz moje, że co 3 godz.? A my bylismy dziś z adriankiem u lekarza i okazało się, że to jednak kolka, dostał jakąś zawiesine do picia i może przejść już na normalne mleko - bebilon z apteki na razie, ale o połowe tańsze;), A WAŻY JUŻ 3700.,TYLKO OKAZAŁO SIĘ, ŻE MA PRZEPUKLINE PĘPKOWĄ, LENKA TEŻ PRZEZ TO, ŻE SZYBKO TYJĄ, ALE CHIRURG kazał nam poczekać z miesiąc jak nie przejdzie to plaster założą. buziaki
  8. sorki dziewczynki ale ciągle mnie wyrzucało a tu tyle razy wkleiłam:)
  9. to moja córcia to ciągle ma usmiech na twarzy, wystarczy ją pomiziać po policzku albo tak sama od siebie, ale tak jak piszecie to jest taki jeszcze nieświadomy usmiech.. a co do podnoszenia głowki to jak kłade synka na brzuszek to potrafi z jednej strony przełożyć głowke na drugą podnosząc ją, lenka troche słabiej ale też już daje rady.ja muszę z je codziennie choc chwile na brzuszku kłaść i kręgosłup masować- tak lekarz kazał...podobno dzieciaki widzą na początku czarno-białe barwy, mój mąż wydrukował nawet jakieś figury i powiesił na łóżeczku i powiem Wam, że czasem mam wrażenia, że patrzą na te kartki... Wczoraj przyszły wyniki z laboratorium z krakowa te przesiewowe i wynik pozytywny tzn.dzieciaki pod kątem fenylo...są zdrowe, super:) Ale, żeby nie było za kolorowo to w nocy mieliśmy akcje, włączył się nam alarm monitoru oddechu, i wygląda na to, że adrian mógł mieć bezdech, a ja od razu na nogi i dziecko potermosiłam, no i teraz nie wiemy, baterie były naaładowane, a wiecie zawsze biorę go w nocy do siebie do łóżka b ciagle się męczy to mu brzuszek masuje, a tej nocy mąż powiedział, żeby dziś spał w łóżeczku, i tak mnie korciło, żeby jednak go wziąść jak zaczął marudzić ale postanowiłąm, że dziś nie, a za jakąś godzine wł.się alarm...przepłakałam cały ranek:(... mam nadzieje, że to jednak coś sprzęt oszukał.
  10. to moja córcia to ciągle ma usmiech na twarzy, wystarczy ją pomiziać po policzku albo tak sama od siebie, ale tak jak piszecie to jest taki jeszcze nieświadomy usmiech.. a co do podnoszenia głowki to jak kłade synka na brzuszek to potrafi z jednej strony przełożyć głowke na drugą podnosząc ją, lenka troche słabiej ale też już daje rady.ja muszę z je codziennie choc chwile na brzuszku kłaść i kręgosłup masować- tak lekarz kazał...podobno dzieciaki widzą na początku czarno-białe barwy, mój mąż wydrukował nawet jakieś figury i powiesił na łóżeczku i powiem Wam, że czasem mam wrażenia, że patrzą na te kartki... Wczoraj przyszły wyniki z laboratorium z krakowa te przesiewowe i wynik pozytywny tzn.dzieciaki pod kątem fenylo...są zdrowe, super:) Ale, żeby nie było za kolorowo to w nocy mieliśmy akcje, włączył się nam alarm monitoru oddechu, i wygląda na to, że adrian mógł mieć bezdech, a ja od razu na nogi i dziecko potermosiłam, no i teraz nie wiemy, baterie były naaładowane, a wiecie zawsze biorę go w nocy do siebie do łóżka b ciagle się męczy to mu brzuszek masuje, a tej nocy mąż powiedział, żeby dziś spał w łóżeczku, i tak mnie korciło, żeby jednak go wziąść jak zaczął marudzić ale postanowiłąm, że dziś nie, a za jakąś godzine wł.się alarm...przepłakałam cały ranek:(... mam nadzieje, że to jednak coś sprzęt oszukał.
  11. to moja córcia to ciągle ma usmiech na twarzy, wystarczy ją pomiziać po policzku albo tak sama od siebie, ale tak jak piszecie to jest taki jeszcze nieświadomy usmiech.. a co do podnoszenia głowki to jak kłade synka na brzuszek to potrafi z jednej strony przełożyć głowke na drugą podnosząc ją, lenka troche słabiej ale też już daje rady.ja muszę z je codziennie choc chwile na brzuszku kłaść i kręgosłup masować- tak lekarz kazał...podobno dzieciaki widzą na początku czarno-białe barwy, mój mąż wydrukował nawet jakieś figury i powiesił na łóżeczku i powiem Wam, że czasem mam wrażenia, że patrzą na te kartki... Wczoraj przyszły wyniki z laboratorium z krakowa te przesiewowe i wynik pozytywny tzn.dzieciaki pod kątem fenylo...są zdrowe, super:) Ale, żeby nie było za kolorowo to w nocy mieliśmy akcje, włączył się nam alarm monitoru oddechu, i wygląda na to, że adrian mógł mieć bezdech, a ja od razu na nogi i dziecko potermosiłam, no i teraz nie wiemy, baterie były naaładowane, a wiecie zawsze biorę go w nocy do siebie do łóżka b ciagle się męczy to mu brzuszek masuje, a tej nocy mąż powiedział, żeby dziś spał w łóżeczku, i tak mnie korciło, żeby jednak go wziąść jak zaczął marudzić ale postanowiłąm, że dziś nie, a za jakąś godzine wł.się alarm...przepłakałam cały ranek:(... mam nadzieje, że to jednak coś sprzęt oszukał.
  12. magdulek a jak długo chcesz karmić? szalotka a Ty ile karmiłaś? ja nie wiem czy nie skończe już z moim mlekiem, chociaż mam wyrzuty sumienia, ale ściągam około 20-30 ml, to co to jest jak moje szkraby piją 60-90 ml.wczoraj udało mi się przystawić adrianka i ssał z 15 min, póxniej dałam mu sztuczne mleko z ciekawością ile dopije i wypił 90 ml, no w szoku byłam, to chyba z mojego cyca mało co leciało, a najgorsze, że ściagenie długo schodzi, nie dość że trzeba wysterylizować, ściagnąć pokarm i tak co 3 godz, a ja nie mam za bardzo czasu, jednak przy 2 mamy trochę roboty, jeszcze obiad ugotować, poprasować, żebym chociaż ściągnęła dużo więcej, no ale szkoda bo mówią, że mleko matki uodparnia dzieciaki, a moim by się to bardzo przydało.
  13. Witaj Anet:),dołaczaj do nas :). Cześć dziewczynki...coś cisza, wszystkie mamusie zajete pociechami a pozostałe dziewczynki staraniami. chciałam się pochwalić, że byłam u pediatry z moimi pociechami i Adrianek waży 3200 (szok) a Lenka 2700, ale szybko przybieraja na wadze:)... no i też jest problem, bo synuś tak łaczywie i dużo je, że teraz problem mamy z brzuszkiem, kuoe robi tak co 3 dni, ale tak strasznie codziennie stęka, i widać, że się męczy bo chce a nie może..co radzicie mamusie? miałyście podobn problem? ja mu daje herbatki koperkową albo rumiankową, a lekarz kazał espumisan - ale mam wrażenie, że te kropelki nie działają, bo już 2 dzień bierze i dalej się męczy:(.. a tak wogóle to jest super, fajnie być mamą i to jeszcze 2 brzdąców.. buziaki dla Was:*
  14. Monidka ale super, gratulacje dla dzielnej mamusi:* szarlotka jaki twój maluszek już duży facet :), słodziak mamusi..Lenka miała w szpitalu pobraną krew a wyniki dopiero za ok miesiąca, a adrianek we wtorek ma mieć pobierane.. przedwczoraj byłam na badaniu wzroku, to wszystko ok, jedynie nie rozwinieta do końca siatkówka z uwagi na wcześniactwo i za miesiąc powtórka..kurde 34 tc, wszyscy mowią, że super ale jednak dzieciaki urodzone w terminie mają dużo łatwiej, ile stresu mam to masakra...a moje maluchy noski zatkane, tak się męczą w nocy, tak dziwnie skrzeczą, głownie synek, czasem płakać się chce, że się tak męczą a ja nic nie mogę zrobić, dobrze, że we wtorek wizyta u pediatry.. nawet daje rady, dziś w nocy np.mały od 1 nie śpi bo taki niespokojny przez to, że mu się ciężko oddycha, a nawet męża nie prosiłam o pomoc, sama sobie radze z dwójeczką mimo, że często o podobnej porze się budzą:) Magdulek z tym budzeniem to różnie, czasem razem, to wtedy z mężem działamy chociaż zdarza się, że w nocy sama ogarniam:), ale wole jak jednak o róznych porach sie budzą bo jednak schodzi przy karmieniu, przewijaniu...Ty karmisz piersią więc na pewno będzie mała częściej jadła, moje tak co 3 godz.to najkrócej, zdarza się, że jak dobrze pojedzą to i 4 godz, a nawet 5 śpią, ale w dzień im się lepiej śpi wtedy i ja nadrabiam spanie po nocy:)... w sumie bym się wysypiała tylko przez ich "ciężkie "oddychanie ciągle wstaje bo się martwie, i zapuszczam noski wodą morską... No to dziewczynki chyba wszystkie te co byłyśmy w ciąży urodziły:):), teraz czekamy na nowe mamusie:)
  15. Monidka ale super, gratulacje dla dzielnej mamusi:* szarlotka jaki twój maluszek już duży facet :), słodziak mamusi..Lenka miała w szpitalu pobraną krew a wyniki dopiero za ok miesiąca, a adrianek we wtorek ma mieć pobierane.. przedwczoraj byłam na badaniu wzroku, to wszystko ok, jedynie nie rozwinieta do końca siatkówka z uwagi na wcześniactwo i za miesiąc powtórka..kurde 34 tc, wszyscy mowią, że super ale jednak dzieciaki urodzone w terminie mają dużo łatwiej, ile stresu mam to masakra...a moje maluchy noski zatkane, tak się męczą w nocy, tak dziwnie skrzeczą, głownie synek, czasem płakać się chce, że się tak męczą a ja nic nie mogę zrobić, dobrze, że we wtorek wizyta u pediatry.. nawet daje rady, dziś w nocy np.mały od 1 nie śpi bo taki niespokojny przez to, że mu się ciężko oddycha, a nawet męża nie prosiłam o pomoc, sama sobie radze z dwójeczką mimo, że często o podobnej porze się budzą:) Magdulek z tym budzeniem to różnie, czasem razem, to wtedy z mężem działamy chociaż zdarza się, że w nocy sama ogarniam:), ale wole jak jednak o róznych porach sie budzą bo jednak schodzi przy karmieniu, przewijaniu...Ty karmisz piersią więc na pewno będzie mała częściej jadła, moje tak co 3 godz.to najkrócej, zdarza się, że jak dobrze pojedzą to i 4 godz, a nawet 5 śpią, ale w dzień im się lepiej śpi wtedy i ja nadrabiam spanie po nocy:)... w sumie bym się wysypiała tylko przez ich "ciężkie "oddychanie ciągle wstaje bo się martwie, i zapuszczam noski wodą morską... No to dziewczynki chyba wszystkie te co byłyśmy w ciąży urodziły:):), teraz czekamy na nowe mamusie:)
  16. A my już w komplecie:), 1-wsza noc za nami, nie było tak źle ale robotki troche jest hehe.. monidka trzymamy kciuki:* a to moje 4 tyg.szkraby http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e85ccea29182a5f2.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d5529e0ce03a1ebf.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a0a4e5e5a92f9e2a.html
  17. witam..:) oj ja też chciałabym karmić piersią ale mój mały tak sie przyzwyczaił do butelki że już cyca nie chce,no i muszę co chwilę pokarm ściągać, co jest czasochłonne i już mnie to męczy, no ale póki coś tam mam - a mam niedużo to chociaż raz dziennie chce dać moim szkrabom... moja córeczka wychodzi w czwartek:) a tak wogóle to przeżyłam dziś "zawał"- jak dzieciaki sie urodziły miały robiony tzw.przesiew i wysyłaną krew do krakowa, jak byłoby wsz.oki to nic nie przychodzi a dziś list, zamarłam:(, no i okazało się, że badania trzeba powtórzyć bo jest coś nie tak, tzn. podejrzenie tarczycy i fenyloketonurii co powoduje zaburzenia pracy mózgu, no i od razu pojechałam do szpitala pogadać z lekarzem, nie kazał sie na razie martwić, bo podobno u wcześniaków czasem tak wychodzi a może jednak nic im nie jest, ale muszę czekać kolejny miesiąc na wyniki. kurde ja to nie mogę cieszyć sie spokojem i być szczęśliwą mama:(
  18. Get ona jest taka kochana, a te oczy to masakra:):).. szarlotka no ja też mam za darmo te szczepienie, chociaż rózne opinie słyszałam na temat tych szczepień ale też zaszczepie..a szczepisz jeszcze na jakieś dodatkowe?
  19. Magdulek piękna malutka, a jaką ma bujną fryzurę:):) :*
  20. a co Get planujesz tj. jakie zabezpieczenie? ja myślałam, że prezerwatywa wystarczy:), przynajmniej na razie:).. daj znać jak jest po tym "1-wszym razie";)
  21. a i jeszcze jedno - jak z seksem u Was mamuśki?:) działałyście już coś? ja się zlękłam trochę bo po porodzie to wogóle nie miałam ochoty ani nawet nie myslałam nic a nic, myslałąm, że ze mną cos nie tak bo my z mężem od stycznia zero seksu, no ale ostatnio "apetyt"zaczyna sie pojawiać, tylko, że ja dopiero 3 tyg.połogu więc dopiero pólmetek:).. a Wy równe 6 tyg.czekałyście?
  22. Eowin, justinka nie załamujcie się, wiem, że dobrze mówić ale jeszcze całe życie przed Wami i szkrabów też sie doczekacie, zobaczycie... Ja też się zawsze zastanawiałam dlaczego inni mogą, czemu się niektórym od razu udaje albo mają "wpadki" a osoby które tak bardzo chcą i byłyby dobrymi rodzicami nie mogą.. ale głowa do góry, ja też byłam w beznadziejnej sytuacji a jednak mam moje maleństwa, i uważam, że przez te wszystkie problemy jestem i będę jeszcze lepszą mamą..i tak samo Wy dziewczynki, tyle się staracie, tak bardzo chcecie, ale dzięki temu będziecie jeszcze lepszymi mamusiami:):) Magdulek pokarmem się nie przejmuj, ja dopiero po 6 dobie miałam, tylko też pewnie tak późno bo nie miałam dzieci przy sobie i musiałam laktatorem działać i powiem Wam, że do tej pory mam mało, może ze 30 uda mi się ściągnąc z 2 piersi, no masakra a musze 2 maluszkom dawać..no i tak raz dziennie dostaja pokarm ode mnie a reszta to mleko pre-nan dla wcześniaków- ceny też masakra bo można je tylko w aptece kupić, no ale co zrobić.. a ja mojej córeczki nadal nie mam, znowu musieli ją karmić sondą..nie chce zapeszać ale już 3 dzień je sama więc mam nadzieje, ze tak zostanie i wkońcu będziemy w pakiecie, ale już Lenka waży 2200 więc rośnie:), a mój przystojniak to też taki żarłok i śpioch tylko nadal go katar meczy.. Mamusie a czy Wasze pociechy miały zatkany nosek? tzn. wszyscy mówią, że to mogą być wody płodowe, nie wiecie jak długo to schodzi? najgorzej ma w nocy, tak sie męczy i spać nie może:/... buziaki dla Was:*
  23. Madziulka moje gratulacje i duużo buziaczków dla Was! ale fajnie, że już jesteś po i masz swojego skarba... no powiem Ci, że mała duża, tyle nawet nie ważyły moje 2 szkraby:).. jeszcze raz gratuluje i pisz nam co tam, i zdjęcie małej obowiązkowo musisz dać:):)
  24. dzięki dziewczynki:*..no tyle razem przeszłyśmy, byłyśmy od samego początku naszych staranek, upadków i wzlotów i mam nadzieje, że jeszcze długo będziemy oby tylko same wzloty już były:):)... No to mnie Get wystraszyłaś, ja już myślałam, że mam złote dziecko co nie płacze hehe..no ja w nocy też mało spie bo nie moge patrzeć jak mały się męczy z powodu noska, ale później nadrabiamy w dzień spanie:).. lubie sobie wziąść brzdąca koło siebie i tak leżeć, chociaż jeszcze trochę się boje bo w łóżeczku bezpieczniej bo mam monitor oddechu... buziaczki
  25. a to moje skarby zaraz po wyjęciu z inkubatorków Lenka http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/38dc874b51648249.html Adrianek http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8aba963db6cbde58.html
×