Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

elzuniaw1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez elzuniaw1

  1. tojah, ej tam straszysz nas i tyle, to wpadnij i już! ale ze ty masz 60 lat czy twoja kolezanką? :P bo jak ty to i moja matka byc możesz :P u mnie pelna mobilizacja, piżama jest (no dobra, sukienka a nie piżama, ale spałam w niej w nocy bo wczoraj nie chcialo mi się przebierac wieczorem, wiem, katastrofa) lecz za obiad się wzięłam, dziś makaron spagetti zmieszany z puszką tunczyka, malo to wykwintne ale cóż, studenckie żarcie :) młoda dziś jak anioł, zasnęła drugi raz sama, odlożyłam do łóżeczka, gadam coś do niej a ta śpi, ale dziś kupy nie było jeszcze, a jak się kupa pojawi to tak robi co godzine i nie może zasnąc a werandowac nie mam jak bo wozek na partzerze :/ nie no serio chora jestem, aż z wrażenia po twoich słowach miala wziac i zapakować młodą w wózek, ale łeb mnie boli, cherlam i szkoda się doprawić bo wtedy zdechnę
  2. Madzia, rozmawiałaś szczerze z mężem?
  3. Madzia_mi - kochana ściskam cie, trzymaj się, w końcu będzie dobrze, pisz tu do nas, zawsze dostaniesz wsparcie :*
  4. no to Madziu możemy ręce sobie podać bo ja też w piżamie (wstyd się przyznac ale nawet wlosow mi sie myc nie chce) i też na spacery mi się nie chce chodzić, teraz jestem chora to mam wymówkę, chyba to czego nam brakuje to jakas realna kolezanka, która by się z nami na ten spacer wybrala i wysłuchała, ale co zrobić jak każdy normalny człek o tej porze w pracy... tyle, że ja akurat popadam cyklicznie w takie małe depresje od momentu porodu, dziś w koncu zrobiłam 2 prania, ale brudow tyle, że jesczze 2 musze zrobić, już mnie mąż wczoraj pogonil :/ może popros męża zeby zajął się dzieciątkiem w weekend? przecież jest karmiona butelką to kurcze no niech się chłop poświęci lub ktoś inny z rodziny itp., ja karmie piersią i ostatnio chcialam zostawic małą na 2 godziny z tesciowa to sie nie zgodziłą bo powiedziała, że jak młoda zacznie plakac to ona jej nie ma co dać... wybierz się do fryzjera, do kosmetyczki czy z kolezanką na kawę, i wiesz co? i ja ja też się wybiorę! normalnie zmobilizuje siebie i męża i idę w sobitę na regulacje brwi bo normalnie krzaczory mam jak nie wiem
  5. madzia ściskam cię! ja też mam czasem takie myślenie jak ty, ze mam dość wlasnego dziecka ale potem patrzę w te oczęta i wszystkie smutki odchodzą, jakoś nie umiem zorganizowac sobie czasu, jest mi teraz wstyd bo ty przeżyłaś tragedię i jest calkowicie zrozumiałe, że ręce ci opadają i masz po prostu dość, Gapp dobrze tu radzi, może leżaczek? u mnie się nie sprawdził i nie sadzam w nim małej często, ale czasem pomaga jak chcę zrobić sobie coś do jedzenia. porozmawiaj szczerze z mężem, powiedz mu co czujesz, popros o pomoc, to ten moment, że trzeba...
  6. smeffetka to możemy sobie ręce podać, ja też nie mam prawka i już teraz mnie trafia bo mieszkam w takim miejscu, że nie ma w ogole sklepów tak zeby z wózkiem podjechac, u rodziców na osiedlu to sa 3 sklepy i to niemal pod samym blokiem takie jak tesco czy biedronka, a ja tu nie mam nic, siedze w domu wiecznie bo autobusem boje sie jechac zeby plakac nie zaczela no a z praca to bedzie masakra ale to jeszcze nie chce sobie humoru psuć
  7. betinka - no wlasnie mojej tez paznokcie rosną jak nie wiem, obcięlam jej, patrzę za 2 dni a tu takie dlugaśne i aż z wrażenia zastanawiałam się czy w ogole je obcinałam :) moja córcia chętnie lezy na macie, owszem czasem jak ja ponosze do odbicia i potem położę to jest krzywienie się bo pewnie chciałaby na rączki, ale zachęcam ją zabawkami i jest ok, teraz własnie gada do siebie :) natomiast leżaczka bujaczka nienawidzi, na początku jak była mniejsza to jakoś udalo się ją usadzić i zwykle zaraz zasypiała, teraz jest głosny ryk i nie ma szans żeby leżała w tym bujaczku, a myślałam, ze wykorzystam go do karmienia bo krzeselka do karmienia nie podobaja mi się ja jestem wciąż przeziębiona, rano mam głos jak zachrypnięty dziadek, znowu dziś zostaniemy w domu, no ale cóż zrobię, musze się wykurować został mi z chrzcin cały gar rosołu, a ja nie lubię marnować jedzenia więc od rana go jem :)
  8. JulkaZ - moja niunia była 2 razy szczepiona i zawsze ten sam scenariusz ryk przy kłuciu i oczekiwaniu na kolejne, zaraz po wyjściu z gabinetu daje cyca, potem ubieramy na szybciora i w nogi, i w nosidelku usypia, potem juz jest spoko, żadnej gorączki nie miałyśmy, nic, tylko to trzymanie jej przy kłuciu to jest masakra bo zanim pielęgniarka raczy przygotowac kolejną porcję to mija parę minut i młoda tak strasznie płakusia :( na szczęscie nie miałam tak jak ty żeby dzieciątko w domu płakało, ale wystarczy mi ten piskliwy ryk te 5-10 minut w przychodni
  9. hej laski :) ehh miałam tu nie wracać, ale co mam zrobić, że się za TOJAH stęskniłam :D widzę, że forum odżyło więc napisze tutaj bo już się gubię co do chrzcin, w skrócie: była 4 dzieci, tylko Laurka spała, reszta dzieci cuda wianki wyprawiała, rodzice musieli bujać, nosić, jeździć wózkiem, a Laurka spała :) tylko ranek był ciężki, ubralam się w byle co, poszłam nieumalowana, w za dużym płaszczu, Laura płakała w domu, była senna ale nie dałam jej spać bo strasznie balam się, ze mi zacznie plakać, wymęczyłam ją no ale za to od momentu złapania powietrza poza domem spała, obudziła się dopiero 1-15h po powrocie do domu, goście byli u nas 7h i było 20 osób! gotowala teściowa z siostrą męża, pare osob pomagalo nosic, było normalnie jak na weselu :) tylko łóżko z sypialni wywalić i muzykę puścić :) a ja się rozchorowałam niestety, dziś lepiej się czuje, ale wczoraj jak widmo chodziłam Mufi- ja też myślę o kupnie innego wózka, ja mam xlandera xa (starszego typu, nie najnowszy model) i szczerze jest cholernie cięzki, trzymam go na parterze w klatce, ale sąsiedzi są upierdliwi, krzywo się patrzą, raz już usłyszalam uwagę, kwestią czasu jest aż ktoś zgłosi do spoldzielni, że zasmiecam klatkę, u mnie musi być najlżejszy możliwy, znalazłam rano bardzo ciekawy prawie 5kg waży to sie okazuje, że chyba sie nie rozkłada siedzisko :/ nic, szukam dalej, muszę mieć wózek taki, że biore pod pachę, dziecko na ręcę i schodze z 3 piętra monia_1983 - u nas też rzeźnia po szczepieniu, ale rozmawiałam z siostrą i ona mnie jakoś tak uspokoiła, że dziecku no nic sie nie dzieje, płacze no bo co ma robić jak nic powiedzieć nie umie, szybko potem o tym zapomina a tak to widzi mamę zdenerwowaną i jeszcze gorzej :/ muszę do tego podchodzić na chłodno bardziej Youstta - super , że serdeszko Kini sie naprawiło :)
  10. Gapp - na kartce jest miejsce na pieczęć parafii :/ poza tym on nie zrobiłby tego, tak samo jak nie pójdzie drugi raz do spowiedzi żeby nakłamać, w sumie to chyba dobrze o nim świadczy, niestety niewiele mi ta jego uczciwość pomaga w tej sytuacji, no nic, chyba jednak pójdę do tego księdza, może sie nie rozpłaczę jak ostatnia wieśniara, super, że ci się udało! i że malutka jest na świecie :) Maarcia_K - ja ostatnio karmię w parku :) dziś mnie znowu młoda molestowala od początku spaceru chociaż nie wiem czy glodna była czy tak sie poprzytulać chciała kurde balans pisze tę wiadomość od nie wiem której godziny, ciągle coś, to ta moja coś smęci to coś inego, i znowu marudzenie...
  11. Mufi - kurcze no wlasnie boję się, że się rozkleję bo na samą myśl o tym łzy mi naplywają do oczu, i jeszcze kuźwa ja mam iść i sie wstydzić za niego, powiedziałam wczoraj mężowi, że mam to gdzieś ma sobie chodzić sam załatwiac takie rzeczy bo to jego brat, to mi się pracą zasłania, a ja mam nerwa i plakać mi się chce jesteś pewna, że w ogole istenieje coś takiego jak swiadek chrztu, slyszalam że coś takiego jest pod warunkiem, że wskaze się też wierzącego chrzestnego, a nie ze to jest samodzielnie, moja siostra była w ten sposob chrzestną a ktoś inny świadkiem chrztu bo chrzest byl w stanach
  12. Mufi - kurcze no wlasnie boję się, że się rozkleję bo na samą myśl o tym łzy mi naplywają do oczu, i jeszcze kuźwa ja mam iść i sie wstydzić za niego, powiedziałam wczoraj mężowi, że mam to gdzieś ma sobie chodzić sam załatwiac takie rzeczy bo to jego brat, to mi się pracą zasłania, a ja mam nerwa i plakać mi się chce jesteś pewna, że w ogole istenieje coś takiego jak swiadek chrztu, slyszalam że coś takiego jest pod warunkiem, że wskaze się też wierzącego chrzestnego, a nie ze to jest samodzielnie, moja siostra była w ten sposob chrzestną a ktoś inny świadkiem chrztu bo chrzest byl w stanach
  13. dziewczyny ratunku! ale mam lipę :( mój potencjalny chrzestny nie dostał rozgrzeszenia i nie ma podpisanej kartki, która jest u nas wymagana, nie wiem co robić bo chrzest w niedzielę, ponowna spowiedź nie wchodzi w grę, nieważne dlaczego, po prostu nie wchodzi...no generalnie szwagier za grzechy nie żałuje i tyle, szkoda, że wcześniej nie pomyślał, że sie na chrzestnego nie nadaje, nie wiem co zrobić, nie mamy nikogo innego z mężczyzn, czy któraś miała taki problem? co robić? jeju z tego wszystkiego niewyspałam się i czuję się jakoś strasznie źle, jakbym mega kaca miała
  14. joł! co tam dziewczyny? nie odzywałam się caaały weekend, normalnie stęskniłam się :) Maarcia_K - aleś szybko poradziła sobie z zastojem, zuch dziewczyna :) fasolka - ja kupiłam taki gryzak podobny do smoczka z baby ono, ale nie powiem ci czy dobry czy nie bo laurka jeszcze go nie potrzebuje, kurcze nic się u mnie nie dzieje a chciałam wam napisac pare zdań
  15. Edzia, ja mam siatke centylową w książeczce, dostałam też jakby powiększoną siatke centylową na kartce a4 jak byłam u pediatry, z tym że ja kompletnie nie kumam jak z tego czytać i co w ogole z tym robic, natomiast w twojej stopce wyczailam kiedys jakąś stronę gdzie można sobie wrzucic wagę i wzrost tyle ze to nie analizuje postepów
  16. lisabell - ja też wykupiłam dla małej opieke medyczna w luxmedzie, przy okazji mężowi bo wzielam pakiet rodzinny po prostu, nie wyobrazam sobie wlasnie sytuacji, że coś sie dzieje, a ja skazana na łaskę polskiej służby zdrowia, musze przyznac, ze trafiłam tam na fajną pediatrę, niestety moja z ośrodka nie podoba mi się, inna też bo musialam raz iść do innej, one takie są jakieś nerwowe, niechętnie na pytania odpowiadają, byle szybko załatwić i następny, ale co się dziwić jak mają kupe pacjentów Maarcia_K - no to moja też tak mniej więcej zasypia jak twoja i ladybird, ja karmię o 20 i to jest ostatnie karmienie, potem juz tylko usypiamy, dziś mi sie obudziła o 3:30 a potem mąż nas obudził o 8 jakos Gapp - no brawo! gratulacje! :) EdZiA:) - spokojnie :) myślę, że jednak piersi ci nie eksplodują ;-) fasolka - kobieto, usmiałam sie z twojego posta, i nie kłam! krakowska to krakowska! :P mancia_ewcia - no pogoda do kitu i ja też jakoś słabą mam motywację na spacer :/ wczoraj było super, posiedziałam w parku i poczytałam Spadkobierców :D zaraz zresztą spadam poczytac bo młoda śpi ira - hahha, bardzo bym chciała ale to Donia objadała się w KFC :D
  17. mancia_ewcia - to daj znać bo ty wcześniej będziesz - odnosnie spoconych kończyn dziewczyny ja psychicznie wysiadam cały dzien sama a ta mi ryczy
  18. mancia_ewcia - nawet mnie nie strasz bo moja córcia ma wiecznie spocone stopy i dłonie :( spytam lekarke o to na szczepieniu
  19. matka polka 2012 - ale co ci powiedziała lekarka odnośnie tego śluzu w kupie? pytam bo uczciwie musze powiedzieć ze moje dziecko też ma chyba ten śluz od niemal zawsze i trochę to olalam i jem prawie wszystko , jak jadłam marchewke pietruszke i indyka to też bylo, musialabym nic nie jesc lub przestać karmic piersią, dziecko dobrze sie czuje, usmiecha, czasem pomarudzi ale to chyba normalne, wiec juz sama nie wiem, szukac przyczyny czy nie? mufi - o filtrze to ja pisałam i czy mogłabys napisac co tam o tym pisali? co do oliwki to ja stosuję i nie zauwazylam zeby skóra sie przesuszała, nie ma też jakiegos lojotoku czy czego, ani zaczerwienien, ja tez bylam oliwka smarowana przez rodziców jak rowniez sama uzywam tej samej oliwki co córcia, byc moze uchronila mnie przed rozstępami w ciąży i nie będę z niej rezygnować tym bardziej, ze ja masuję córcię zawsze po kąpieli czyli co 2 dni
  20. kajek - tak, dane są inne bo płacisz transakcje do firmy payu z poznania, ta firma jest pośrednikiem tego typu płatności i przekazuje je dalej kajek20 - jesli chodzi o leżaczek to znalazłam na allegro aukcję z takim jak ja mam- http://allegro.pl/womar-lezaczek-do-kapieli-karmienia-frotte-i2175493678.html oczywiście trzeba dzieciątko jeszcze asekurować bo zjechałoby z niego, ale duzo łatwiej z nim niż trzymac cały czas dziecko ręką Fasolka 99 - kurcze fasolka, no z ta kiełbasa krakowską to już przegięłaś, na nic tak nie mam ochoty jak na nią! :) a mój mąż kupił sobie takie rurki z kremem chyba z /lidla, waniliowe, są po prostu pyszne, krem jest rewelacyjny, nie taki sztuczny jakiś, no i wcięłam wczoraj chyba z 8 tych rurek i w końcu opieprzyłam męża, że ma nie kupować ich więcej, no ale oczywiście powiedział, że moja słaba wola go nie interesuje i będzie sobie kupował co chce :/ no i własnie wsunęłam 2 na śniadanie, ale podobno na śniadanie można :D Fasolka 99 - hmm kulki gejszy :D to sa własnie kulki do ćwiczeń kegla :P wrzuciłabym ci link, ale same sex shopy mi wyskakują :) a przy okazji o jakich ptysiach z lidla mówicie? :P Mufi - ja uzywalam hula hop w przedszkolu i wczesnej podstawowce :D niedanwo u siostrzenic probowalam, ale już kręcic nie umiem i chyba sie nie naucze :) smeffetka, musi - czyli to jednak kwestia płci z ta uciechą z cyca :P Maarcia_K - moja corcia ladnie trzyma główkę tylko nie bardzo chce na brzuszku leżeć, próbuje ją jakoś zachęcać do tego, widzę, że jak kładę na moim rogalu ciążowym to pomaga i troche dłużej lezy, ale potem wrzask, chociaż i tak z dnia na dzien jest coraz lepiej, a u nas fasolki królują i piosenka pocaluj żabke w łapke, a jak jest jeszcze psinka Zmora z nami to puszczam "zmora z telewizora" :D wczoraj pochwaliłam moja córcię, że ładnie mi spi no i w ten oto sposób pobudka o 23:30, 2:30 a potem to już chyba jakoś przed 7
  21. mańcia_ewcia - jasne pisz :) kushion - aaaaaaaaaaaaaa o kurcze no fakt, tak też może być, dlatego ja myślę o śpiworku, no kończę na dziś bo mąż na mnie krzyczy :/
  22. Mufi - ojej ale to słodkie z tą reakcją twojego synka na podnoszenie bluzki! hahaha, może dlatego,żechłopak? :P hihi bo moja nie celebruje tego momentu tylko zamyka oczy i głową wymachuje na prawo i lewo i szuka, a raz coś poprawiałam poduszkę z cycem na wierzchu a ona sama chciała się przystawić i zassała mi skórę w dole piersi
  23. Maarcia_K - witaj :) to ciekawe co piszesz o świadku chrztu, nie słyszałam o tym larfa - wow, oryginalne imię :) kushion - ja nie ćwiczę kegla, przyznaje się, gdzieś w szafce leżą mi kulki gejszy w razie czego :D a wiesz, że ja robię tak z kocem, że wciskam go między materac a łóżeczko i wtedy jak jest tak zakleszczony to młoda może go najwyżej skopać w dół, ale nie na siebie zaraz mnie mąż okrzyczy, że klepię w klawiaturę a on młodą usypia oho! właśnie mi pogroził
  24. matylda14 - moja córcia waży 5,2 a jutro konczy 12 tygodni betinka, napisałaś komentaz do tego zamartwiania się i tak pomyslalam i stwierdziłam, że kurcze no co one takie przewrażliwione po czym przypomniałam sobie co zrobiłam jak moja córcia spała mi po spacerze w łóżeczku i spanie sie przeciągało? wpadłam do pokoju i sprawdziłam czy oddycha, a jak czasem ją zostawiam na łóżku i spi to uchylam drzwi i z daleka patrze czy unosi sie klatka piersiowa, tylko ja to jakoś już automatycznie robie i bez paniki, ale sprawdzam, kurcze sprawdzam
  25. Alka28 - kochana no pewnie, że tak jest :) dziecko sobie reguluje jedzenie, czasem je więcej pobudzając laktację i jednoczesnie wysuszając piersi a czasem je mniej niż jest produkowane i cyce pękają w szwach :) ja już nawet nie zwracam uwagi jakie mam piersi,jak widzę że młoda zjadła z 2 cyców i sie nie najadła to podaję z powrotem pierwszego i potem drugiego, a czasem z 1 sie najada, a jak mi ucieka i strzela z cyca to przytrzymuję i psikam jej do buzi bo ma jeść i koniec, i tak psikam aż przestaje psikac pokarm :)pilnuję żeby przybierała te 200 gramów tygodniowo śpi mi dziewcze po spacerze, nie wiem co w nocy będzie robić aaaaa w ogóle zapomniałam się pochwalić, ze wczoraj sama wykąpałam córcię, to znaczy ja ją zawsze sama myję, ale wanienkę mąż przynosi a wczoraj go nie było i wzięłam młodą pod prysznic, mam taki leżaczek do wanienki i posadziłam ją na tym w wannie i namydliłam i prysznicem spłukałam, spoko dałam radę, mąż był w szoku jak wrócił :D myślał że ją brudną spać położe :D
×