Zegarek bez wskazówek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Zegarek bez wskazówek
-
to coś takiego jak brak ackeptacji życia - nie, po prostu ja tak nie chcę dłużej. Idę stąd....
-
Kobito też o tym powrocie na czworakach myślałam i w moim przypadku, bo przez ostanie kilka miesięcy zaniedbalam moją formę :) ale trudno kocham ból mięśni i zakwasy na drugi dzień!
-
moim zdaniem popełnienie samobójstwa to nie jest tchórzostwo..to po prostu rezygnacja z życia, totalny brak sił by je kontyunować. Moim zdaniem trzeba właśnie miec wielkie pokłady siły by skończyć swoje życie.
-
ach te katy dobrej podróży Tasko!
-
no dobra, sprośności zostawiamy, zgadzam się :D na okładce kobita w pelerynce super woman co leci nad światem w dal
-
piszemy ksiązkę jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
-
BARDZO MĄDRE :D a te nasze dialogi to wydamy w postaci książki, i będzie światowym przebojem jak brać życie za rogi!
-
fajnie się masz taska...ja kiedyś tak w rozpaczy baranowej wsiadłam w auto w złości i dojechałam tez nad morze *nie miałam ze sobą nawet szczoteczki do zębów..przespalam się w aucie gdzieś przy szosie gdańskiej - rano dojechałam na hel by przywitać słońce i wschód...było mroźno, bo to listopad był, ale słonecznie i piękny był ten świt..wracałam na południe mocna i taką juz zostałam do dnia dzisiejszego...nie wiem, ale takie rzeczy pomagają.
-
taska...Ty dzisiaj się pakujesz, a ja to też uwielbiam......echhhhh...całe szczęście często gdzieś wyjeżdżam, choćby na parę dni, kocham być w drodze to żeby nam było razem miło to co planujemy nasze spotkanie? w przysżłym roku na wiosnę no chyba że najdzie was ochota wcześniej (ochota albo mus)
-
Kobito...bardzo lubię spontaniczność...za bardzo ..czasami jestem jak dziewczynka 8-letnia...cieszę się chwilą, pomysłem rzuconym gdzieś w przestrzeń, jakimś marzeniem....ech...ale lubię to :) przemieniam to w marzenia...marzenia w rzeczywistość :D
-
jakie dwie sekundy, ja już naliczyłam conajmniej 150 w ktorych Kobita miała dobry humor. Dzisiaj rzeczywiście musi być coś w powietrzu bo i ja czzuję się na plusie dużych, choć ja rzadko mam doly, to jednak dzisiaj jest bardzo na plus :D
-
co do zmiany stanu cywilnego = moderatorzy wykasowali posta reklamy tarota czy czegos takiego a la wróżby - że dzięki nim szybko zmieniesz stan posiadania cywilnego :) witaj kobito fajnie CIę widzieć w takim stanie
-
hehehe taska..dobreeeeeee
-
na pewenwo...no właśnie :D:D
-
Taska, taka okazja by zmienić stan cywilny, a Ty się wahasz..no wiesz co :D:D:D Witajcie Czytacze w ten przyjemny listopadowy wieczór (kocham listopad)... Do Kobiety..ja nie postaram się zniknąć z Twojego życia, bo Cię polubiłam...a jak kogoś polubię to mam tak samo jak Ty, jestem oddana do końca, nie nudzę się danym człowiekiem, czasami kontakt z powodu zmian życiowych staje się rzadszy, ale nigdy nie zanika, nigdy pomimo mniejszej intensywności spotkań, nie cierpi jego "jakość".... Jesli tylko będziesz kiedyś chciała się spotkać, wyskoczyć w góry albo po bursztyn w okolice Gdyni - daj znak, skompletujemy się na pewenwo
-
to dobrze że i my się liczmy :) siła internetu jest potężna, nie można bagatelizowac ludzi poznanych tutaj! :D:D:D
-
aha, a dodam że w poprzednich przypadkach zerwań, mijały dłuuuugie miesiące, a nawet lata nim wpadłam w nowy związek, a te związki i tak były "takie sobie" na pół gwizdka. :) Akurat w przypadku gdy rozpoczełam bardzo szybko kolejny, okazuje się że jest on czymś jak na razie najbardziej trwałym i serio ze wszystkich.
-
wiecie co...a ja zawsze wolałam ryzykować: to znaczy wchodzić w nowy związek, potem cierpieć niż.....blokować się na nowe związki (by niby już nigdy więcej nie cierpieć)...bo przecież w efekcie w tej samotności i tak cierpisz, bo ciągle masz świadomośc że coś Cię omija i nie na tym polega życie by w tej samotności tkwić.
-
witaj zagubiony księżycowy chłodzie.... :) w naszej przystani dla zagubionych i innych, którzy przeżyli zagubienie :) opowiedz coś więcej o sobie...o Twoim związku-niezwiązku..czy to już koniec, czy ciągle w nim trwasz? Co nie gra, co się działo złego albo co dalej się dzieje?
-
mnie też się wydaje że kobiety to te, ktore mają w sobie "ten czar" uwodzenia i kobiety pozostałe (w sensie baaaardzo ogólnego podziału). Te pierwsze zwracają uwagę mężczyzn na ulicy, w pracy, na imprezach...ale tak na serio czasmi mogą stac się ofiarą swojej powierzchownej popularności, bo za ich czarem zewnętrznym, niekoniecznie musi iść czar wewnętrzny> A jak wiadomo facetom trzeba i tego i tego.... Natomiast te drugie, jako że z przyciągają głównie wewnętrznym magnesem, potrzeba na to więcej czasu (na to przyciągnięcie), ale potem jest już trwalsze.... a z facetami w drugą stronę jest mniej więcej to samo. Może ich czar opiero się na innych cechach tylko :) a co do zagadywania....tak, facetem bardziej "wypada", ale to już kwestia kulturowa :) i długo to się nie zmieni..z drugiej strony - wyobraźcie sobie ciągle kogoś bajerowac, podrywać, zagadywać i dostawać pod rząd kilka koszów, tez nie mają łatwo :)
-
Gościu, nie przerażaj się, Kobita z tym penisem żartowała hahahaha
-
Kobito, Tasko, ale czy Wy sobie zdajecie sprawę że nawet jeśli ta Wasza Samotnośc istnieje (choć moim zdaniem nie), to i tak ma ona zdrową postać? jest namacalna, w sensie - nie musicie niczego udawać, każdy o was wie że obecnie nie macie z kim jeść żurka w czwartek wieczorem, jesteście na tyle dojrzałe że nikt Was nie musi zabawiać pocieszać.... najgorsza ta druga forma samotności - żyć z kimś i z nią, z samotnością i udawac że tej samotności nie ma...
-
ależ się zasiedziałam w tej wannie..tak normalnie to ja stronię od gorących kąpieli, ale tym razem najwyraźniej miałam taką potrzebę i już :) Mam nową rywalkę do względów mojego mężczyzny - moją siostrzenicę...to ci dziecko....jest o krok od zakochania się, niech to licho :) muszę uważać, szczególnie za jakieś 15 lat ha ha
-
Taska, a Ty gdzie hulała na tym wyjeździe, e?
-
cześć cześć i ja wracam do sił po rodzinno-imprezowym weekendzie, oj wywiało mnie wywiało..chyba zarzucę sobie gorącą kąpiel i kieliszek wina (plus resztka torta!)..... pozdrawiam ciepluchnooooooooooo