Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marcowe_szczęście

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Agatka-dziwny ten lekarz-moja pediatra kiedy przyszłam w 3 czy 4 tygodniu z takimi problemami po wywiadzie z nami(że jesteśmy alergikami) odrazu akzała zmienić mleko...masz racje-idx do innego pediatry Wytrwałości Kochana..
  2. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Hej Marzec-ale nie podciagasz go sama za rączki w celu sprawdzania jak trzyma głowkę???Rehabilitant zwrócił mi uwagę,żeby kategorycznie nie robic tego samemu...Co do zaciskania pięści to Staś też to jeszcze niedawno robił-np.w czasie karmienia dawałam mu swój palec do potrzymania..ciagle mu je otwierałam-nawet jak zasypiał-dziś ściska je tylko wnerwiając się-jak każdy:) 2 tygodnie minęło od kiedy byłam u tego dr..i (tfutfu)-Staś wyciąga łapki po zabawki,bawi się nimi, na macie edukacyjnej sam ciągnie za taką gumową małpkę powieszoną na światełkach na pałąku bo wie,że kiedy pociagnie to gra melodia:)dotyka mojej buzi,dzis pierwszy raz sam przewrócił sie na brzuszek:D,lezy na nim jak prawdziwy sfinks:) i wreszcie śpi na boku:)-dwa tygodnie:) Staś też jest na Bebilonie Peptit 1,bo po zwykłym pojawiły się kolki. Za tydzień ma wizyte u alergologa-jak dla mnie ma azs..-jutro pediatra-i zaczynamy rozszerzanie diety:)-mimo,że w niedzielę Staś skonczył 4 miesiące ciągle z tym czekamy-dzieci z problemami brzuszkowymi i alergicy powinni troszkę dłużej byc tylko na mleczku...,żeby układ trawienny bardziej dojrzał-dowiem się jutro co podawać na poczatek a czego się wystrzegać.. Za tydzień 3 szczepienie Kocham być mamą...mimo strachu i wiecznych obaw:)
  3. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Hej Kochane Troszkę mnie nie było:) Długo by pisać..i duzo by czytać ale tak po krótce-przeleciałam wasze wpisy pobieżnie..-Lilka,Marzec-mój Staś tez chodzi na rehabilitację..-może inaczej-poszłam na 2 spotkania(łącznie z logopedą i psychologiem :/ )-lekarka zapsiała ans na metodę nieadekwatną do tego,że Staś ma słabszą obręcz barkową i troszkę słabszą lewą stronę..-skierowała nas na metodę Voity-Kochane jeśli keidykolwiek ktoś Was na to skieruje-uciekajcie gdzie pieprz rośnie-bez zastanowienia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wiedziałam czemu Staś dostał biegunek(gdzie od urodzenia miał problemy ze zrobieniem kupki)ze śluzowata krwią-moja pediatra dała mi już skierowanie do szpitala-nie pomogłą smecta. Dopiero kiedy poszłam na konsultację do innego dr rehabilitacji(najcudowniejszego i najskuteczniejszego dr świata!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)w celu poradzenia się czy Staś naprawdę potrzebuje tego rehabilitowania i dr kazał kategorycznie zrezygnowac z Voity..-biegunki przeszły-Staś nie krzyczał całego spotkania a śmiał się w niebogłosy..-kiedy dr zaczyna spotkanie z dzieckiem od słów -"cześć Staszek-jak się masz .."to ja jako matka zaczynam się uśmiechać :) Pokazał nam kilka ćwiczeń do zrobienia w domu-i idziemy za tydzień zobaczyć czy jest lepiej-a Kochane nie zapeszając-jest!!!!!!!!!!!!!! Staś zaczął sam przewracać się na boki-raz nieporadnie i raczej przez przypadek przewrócił się na brzuszek,wreszcie wyciąga rączki po zabawki(wcześniej nie potrafił bo rączki miał strasznie słabe),keidy się pochylam bawi się boją twarzą:),potrafi leżeć na brzuszku w ciągu doby i 2 godziny-teraz leży pięknie!!!!,przemieszcza się na macie edukacyjnej jak szalony...i zaczął pełzać :D..Kochane 2 tygodnie a rączki o wiele mocnioejsze-tfutfu:) Ćwiczenia polegają na turlaniu-nauce go przewracania i rozluźnianiu ramionek-nic na siłe i wszystko w formie zabawy!!!!!!!! Wczoraj byliśmy na usg głowy i też wszystko dobrze:) Do tego paple jak szalony,krzyczy,śmieje się na głosy i rechocze jak żaba kiedy go gilgoczę:D Za tydzień czeka nas wizyta u alergologa bo ma AZS według mnie:/ ale i to jakoś załagodzimy:) Na szczęście kolek nie ma-waży już jakieś prawie 8 kg:)-ubranka kupujemy na 82-tyćku za duże i nie mieści się już w gondoli z wózka :) Przepraszam,że ja tym razem tylko o sobie ale keidy przeczytałam,że kobietki też muszą biegac na ćwiczenia musiałam o tym napisać...
  4. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Hej Kochane U Nas się dzieje i to niekoniecznie dobrze..W czwartek byłam ze Stasiem u pediatry "starszej daty",która do tego jest gastrologiem dziecięcym żeby skonsultować z innym lekarzem to słabe trzymanie Stasia głowy,kolki itd. Uczucia mam mieszane-siedzielismy w gabinecie 45 minut i dowiedziałam się,że za grubo Go ubieram,że herbatki ułatwiające trawienie nadają się do kosza,że główkę nadrobi i mogę mu ją wzmacniać noszeniem w pewien sposób na rękach a niekoniecznie leżeniem na brzuszku,że ma starsznie mocny zwieracz i dlatego tak prze i prze(tragiczne badanie),że ma malusi szmer w okolicach serca,małego wodniaka jąder i 3mm przepuklinę pępkową-nie wiem jakim cudem wyczutą-załamałam się tą diagnozą a pani doktor kazałą się tym nie przejmować-do pół roku życia dziecka podobno się to wszystko normuje...czeski film.. Przepisała preparat ziołowy z bromkiem na kolkę zamaist debridatu-kolejna porażka-Staś dostał takich zaparć,że myślałam,że zwariujemy-krzyczał,płakał robiąc kupę-a ja wyłam razem z nim-lekarka stwierdziła,że niemożliwe,że po tym preparacie(podawałam go tylko 1 dzień-3 razy) ale po odstawieniu t6ego świństwa i powrocie na debridat-"dziwnym" trafem wszystko mineło.. Nie mam słów..nie wiem czy ja mam takiego pecha czy już w sumie nie wiem co..U pani doktor kolejki jak cholera..wszystcy zakochani-kiedy Staś tak parł w sobotę wieczorem-oddzwoniła i 30 minut nas kierowała przez telefon co robić.. Ja jednak mam mieszane uczucia.. Jutro idziemy na 2-gie szczepienie,zobaczę czy moje ćwiczenia ze Stasiem trzymania główki przyniosły rezultat po tygodniu.Zabawek nadal nie łapie ale łapie smoczek kiedy trzymam go niedaleko jego buzi i butelkę..przyciaga moją rękę z butelką do swojej buzi i trzyma...-to już chyba coś-jak uważacie???? Żeby wykluczyć wszystkie złe przypuszczenia i uspokoić się (miejmy nadzieję!!!!!!)zapisałam się z nim na rehabilitację i do neurologa. Joasiu-czy Nelka mocno i długo musiała trzymac główkę żeby iść z nią na basen??? Co do mnie to krwawię nadal..-ustaliłam jednak w sobotę z ginekologiem,że skoro jest to cały czas mało obfite krwawienie i nic złego się "tam" nie dzieje to narazie łyżeczkowanie odpuszczamy-mam skierowanie do szpitala jakby co-gdyby było gorzej-jadę odrazu na Łubinową. Dziś skończyłam antykoncepcję-jutro kończe tabletki,które biorę od środy-"czekam" na normalny okres a jesli po nim dalej będę krwawiła to pojadę do szpitala.. A jak u Ciebie Joasiu?
  5. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Hej Padam..z nerwów i tak dla zasady.. Blackberries-problemy brzuszkowe Stasia jakby wróciły:/ i dlatego wrócilismy na debridat-bo znowu prze,żeby zrobić kupkę 12 h,bo znowu ma problemy z puszczeniem bąka,bo znowu pręży się przy butli, bo znowu łyka powietrze-co dziwne-kiedy tylko zrobi tą kupę(a robi codziennie jednakże od kiedy je znów debridat nie męczy się z jej zrobieniem tak długo)wszystko wraca do normy i Staś znowu nie łyka powietrza,nie pręży się itd-pół dnia tak-pół tak :/ Idziemy dzisiaj do pani doktor starszej daty-jest też gastrologiem więc zobaczymy co i jak. Kiedy ma kiepskie dni z brzuszkiem-głowka lata mu na wszystkie strony,nie chce podnosić się na brzuszku a jak już się podniesie to raz i koniec-dziś-zrobił kupkę i podnosił się sam kilka razy i znowu leżał jak sfinks..-wiem,że może mu się nie chcieć kiedy boli-to normalne ale skąś ma słabsze mięśnie w tej obęczy barkowej. Tak Staś jest cały czas na Bebilonie Peptit-dostał go ze względu na kolki. Co do spania-to śpi- dobrze-tfutfu-po kąpieli od 5 do 8,5 godzin a potem butla i znowu około 3 godzin.. W dzień mniej ale wolę jego nocne długie spanie:) Blackberries-musi być wreszcie normalnie:) MamoMałejGwiazdki-muszę dać radę,bo miałam już łyżeczkowanie i nie "uśmiecha" mi się to ewentualne jutrzejsze:( Staś bardzo będzie się opiekował Nelusią :D Ja na plusie nadal 6,5-7..kolejna masakra.. Lilka-wiem wiem...leżeć i leżeć... Nesiu-dziękujemy za zyczenia zdrówka.:)
  6. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Tulipanku-rozumek to masz Kochana spory :D Joasiu-byłam u ginekologa po receptę i kiedy tylko weszłam do gabinetu rozpłakałam się.Facet najwyraźniej z tych wrazliwych na kobiecy łzy:)...a tym bardziej te zataczające się(przywiozła mnie mama, bo sama nie dałabym rady)zbadał mni i okazało się,że mam powiększona błone śluzową (krwawię dziś 16-sty dzień) i macica nie obkurcza się tak jak powinna-podobno to "uroki" nie karmienia piersią, cc i antykoncepcji- i oczywiście musiało trafić na mnie ..Dostałam tabletki + żelazo(pewnie mam anemię życia)-tak na marginesie to rodzice dostali je dopiero w 6 aptece :/-mąż w pracy(tak na kolejnym marginesie:P mój mąż też nazywa się Krzyś:))i jeśli nie pomoga do piątku(a czasu zostało jak cholera) to mam dzwonić na prywatną komórkę mojego lekarza i jadę na łyżeczkowanie..Dostałam już skierowanie do szpitala-obiecał mi,że wyjdę po 2,3 godzinach... Jutro mam też wizytę u innego lekarza ze Stasiem..-jeśli dowiem się,że jeszcze z nim coś nietak...dziś wymiękam.,..
  7. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Żle mnie zrozumiałaś Tulipanku-to jest dobry objaw według mnie-że Stasiu reaguje dobrze a na łpanie łapkami przyjdzie jeszcze czas-mam racje czy sie myle?
  8. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Staś macha do zabawek-kiedy się czymś pobudza-powtarza co mu zagugam :D (albo najczęściej prawie powtarza :P) i kiedy się czymś podnieca to maszeruje-rusza nóżkami i rączkami jakby był żolnierzykiem...To chyba jest jakiś objaw -prawda???
  9. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    P.S.Joazsiu-jak już będzie "lepiej" zarówno u Ciebie jak i u mnie...proponuję kawkę gdzieś w czwóreczkę..
  10. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Blackberries-trzymam kciuki za Was:*
  11. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    MamoMałejGwiazdki-zawsze uważałam,że mam najcudowniejszego ginekologa na świecie-ale wczoraj mnie "załamał"-kazał mi jedynie przyjechać po receptę,bo ma dużo pacjentek.... Joasiu...ja nie krwawie dużo-powiedzmy podpaskę mogłabym nosić 2 dni -ale krwawie-do tego czasami lecą malusie skrzepy.W poniedziałek kończę cilest i powinnam dostać okres a od dziś będę brała przepisane tabletki na zatrzymanie krwawienia-czeski film.. I mimo,że czuję się fatalnie(dziś aż mną zarzuciło-zawroty głowy) to od wczoraj mam to gdzieś.. Staś nienawidzi leżenia na brzuszku-więc go kładę codziennie ale dosłownie na pare minut. Od urodzenia miał dwa razy takie etapy kiedy "zapominał" czego się wcześniej nauczył-nie wiem jak to inaczej napisać.Za każdym razem wiązało to się z tym,że znowu dławił się pijąc z butelki czy kiedy leżał na brzuszku główkę utrzymywał dosłownie chwilkę w powietrzu.Ja to wiążę z brzuszkiem-zawsze wtedy miał dni kiedy płakał nie mogąc zrobić kupki,puścić bąka,prężył się,łykał powietrze.-według mnie nic nieprawidłowego.Dolegliwości brzuszkowe mijały-Staś (mimo,że niedługo-bo nie lubi) ale lezy na brzuszku jak sfinks-pije pięknie itd. Wczoraj pani pediatra stwierdziła,że ma słabe mięśnie obręczy barkowej(przedwczoraj i wczoraj mamy "te jazdy"=dławienie smoczkiem itd znowu-drugi raz od jego urodzenia i wczoraj była kulminacja-2 godziny krzyku,prężenia się i dopiero po czopku i zrobieniu 2 kup się uspokoił-potem zasnął wykończony i spocony...po godzinie miałam wizytę u lekarza)i mam z nim chodzić na rehabilitację żeby go wzmocnili i pójść do neurologa-do tego zobaczyłam wielkie zaniepokojenie w jej oczach kiedy na jej pytanie o to czy Staś wyciaga łapki po zabawki powiedziałam,że nie. Uwielbia karuzelę i kręci za nią głowką w każdą stronę,paple do niej jak najety,śmieje się,uwielbia migoczące lamki na macie edukacyjnej ale od kiedy pamiętam nie interesowały go ani zabawki dyndające ani grzechotki-śmialiśmy się z mężem,że pod tym względem jest jak On.. Ja nie leżałam jako niemowlak prawie wcale na brzuchu bo darłam się jak szalona.. Kurde dziewczyny-czy jest źle?Czy coś zbagatelizowałam??Czy wasze dzieci wyciągają rączki po zabawki??Ile leżą na brzuszku dziennie i [po ile razy?Ile czasu (mniej więcej) mają głowki uniesione?-odpowiedzcie mi prosze na pytania bo zwariuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  12. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Hej Kochane:) Jak tam u Was? Ja dzisiaj idę ze Stasiem do lekarza po recepte na debridat :(..Pani doktor zasugerowała mi wczoraj przez telefon powrót do tego specyfiku apropo jego dolegliwości z gazami...ma jeszcze go brać żeby poprawić prace jelit...Kupa niby jest codziennie ale "ciśnie" chłopak ponad 12 godzin...to raczej zdrowe nie jest..Śpi dobrze nadal (tfutfu) ale nie mogę patrzeć jak cierpi a skoro mozna mu pomóc to spróbujemy znowu. Martwi mnie moja miesiączka...-dziś mija 15 dzień od kiedy ją mam-zaraz skończę opakowanie tabletek i powinnam dostać kolejną a to takie kredki...Od soboty jem Hemorigen,który miał pomóc-jesli do dziś bym krwawiła mam znowu skontaktować się z moim ginekologiem. Do tego mam zawroty głowy...boję się.. Mam nadzieję,że będzie dobrze Trzymajcie się ciepło..
  13. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Hej:) Wszystkiego najlepszego Mamuśki :D :* Staś dziś w prezencie dla mamusi spał bez przerwy 8,5 godzinki :D Aż się wystraszyłam kiedy się obudziłam i spojrzałam na zegarek ;) U Nas dobrze-kupki są codziennie jednakże widzę,że mniej bączków co go męczy codziennie ale jakoś sobie radzimy-dzielny chłopak :) Jak ten zcas leci- za pare dni Stasiu kończy 3 miesiące-niby tak mało a ja już nie pamiętam jak to był "przed" i "bez" Stasia:) I w sumie nie chcę pamiętać :) Za 10 dni kolejne szczepienie i znowu masa kaski do wydania :/ MamoMałejGwiazdki- ja dziś mam 12 dzień pierwszej miesiączki po cc.Dzwoniłam wczoraj do mojego ginekologa-z pytaniem czy to normalne(mam też zawroty głowy)-powiedział mi,że się zdarza ale nie jest "normalne".Kazał kupić tabletki wstrzymujące krwawienie i jak nie przejdzie do poniedziałku,wtorku to mam się zgłosić..Wczoraj sobie przypomniałam(brak komantarza),że w zcasie ciąży pojawiła mi się torbiel na jajniku...Liczyłam na to,że się wchłonie i zapomniałam o niej...może to przez to?? Zaczynam i ja się martwić...
  14. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Nie wiem czy pomoże Twojemu synkowi-napisałam,że podziałał na mojego Stasiu-musisz znaleść metodą prób i błędów dobrze i skutkujące rzeczy dla Twojego synka...a to trwa niestety:/ A co do kolek.. https://www.bebilon.pl/twoje_dziecko/odzywianie/kolki_-_co_robic
  15. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    I skasowałam posta :/- wszystko przez małego terrorystę, który przegonił mnie ze smoczkiem w czasie zasypiania :) Agatka-nie miej wyrzutów sumienia Kochana,że się denerwujesz..każda z nas już albo płakała z bezradności albo będzie jeszcze płakała i to nieraz.. niestety..:/ Mnie pomogła zmiana smoczka z Avent na Lovi dynamiczny-taki sam jaki Staś ma uspokajający..-z Avent nie potrafił nauczyć się pić kiedy zmieniałam mu na kolejen apropo jego wieku a z Lovi poszło jak po maśle.. Kiedy Staś jest już najedzony wypluwa smoczek z butelki,odwraca potem głowkę i kiedy np.próbuję za chwilkę znowu go nakarmić(bo coś zostało w butelce)wypluwa smoczek-mówi wtedy-najadłem się :) Każda dzidzia jest inna-mój synek chyba 2,3 razy jadł co 4 h..je co 2, 2,5 czy 3 lub 3,5...w zależności od dnia :) MamoMałejGwiazdki-mimo,że nie pzowalam Stasiowi zerkac w stronę włączonego tv czy monitora "JĄ" musiał zobaczyć-Asiu..Stanisław się zakochał :D Jest przecudna :) Kolejny głosik oddany:)
×