Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marcowe_szczęście

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marcowe_szczęście

  1. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Moja Droga ja się czuję jakbym już dawno przypominała Shreka:P i codziennie się zastanwiam kim jest ta baba w lustrze:D Miskę do zupy i kieliszek stłukłam jakieś 2 miesiące temu;)
  2. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Ja nie puchnę ale co jakiś czas(teraz np.znowu) czuję się jakby moje dłonie nie były moimi..Są niezdarne,upuszczają wiele rzeczy,trudniej mi się łapie coś w ręce...Faktycznie masakra:)
  3. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Hej:) No to chwalić się dziewczyny ile już dziś pączków schrupałyście?:) Ja jestem przed pierwszym :) Mój synek od wczoraj szaleje aż mnie cały brzuch boli:) Do tego ciągle czka..nie potrafiłam się dzisiaj skupić u wtereynarza:D Uwielbiam kiedy coś się dzieje w brzuszku i będzie mi tego napewno brakowało:) Agnieszka@@-ja mocno wierzę,że spotka Cię w zyciu jeszcze mnóstwo szczęścia(nie mówiąc ile za chwilkę na Ciebie spadnie..twój mały Skarb:)) i będę trzymała kiucki,żeby wyszło Ci albo z ex..(jesli oboje będziecie tego chcieli) albo z kimś nowym...Życzę Ci mnóstwa szczęścia:):):) Lilka-prześliczna ta twoja dzidzia:D Jeśli rodzą się tak piekne dzieci nic tylko ciągle się rozmnażać:D:D:D Malinka-mój synek pod koniec 35 tc ważył 2650 Gosiaczek-piękne dziewczynki!!!!!!!!!Cudowne:D I takie malusie:) Minolichol-ja bazy nie kupiłam do tego fotelika-następny chcemy kupić 9-36 kg(jeśli nie pomyliłam kg) i wtedy z ISOFIX napewno...Teraz mamy fotelik Cybex Aton.
  4. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Agnieszka@@@-super,że z małą wszystko dobrze:) Każda z Nas czuje obawy i jak mniemam teraz to będzie przeważało w naszych postach;) Szatynko-zapomniałabym-dostałam dziś staniczek od sprzedawcy,którego polecałaś:)Faktycznie szybko i sprawna wysyłka-zamówiłam w niedzielę wieczorem a już dzisiaj przyszeł listem:) Ja również gorąco go polecam:)
  5. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Klaudyna-faktycznie czarna magia:D:P Ale nie ma co się śmiać a Ty się nie bój..wszystko będzie dobrze...dzidzia urodzi się piekna,zdrowa a Ty dasz sobie radę-bez dwóch zdań!!!!!!!!!:) Szatynko i Loarro-ani mi się ważcie rodzić w lutym:P Dziewczynki co by się nie działo jesteśmy z Wami i trzymamy kciuki:)-ja za 3 tygodnie będę już w szpitalu(chyba,że zacznie się wcześniej-tfutfu albo każą mi przyjechać dopiero w czwartek rano). Jutro jadę do anesetzjologa do szpitala i dowiem się co i jak ze znieczuleniem i operacją... Marghi-jak nie zapomnę to zrobię dziewczyną fotki i wrzucę...teraz ciągle robię coś z psem i padam(tak właśnie wygląda moje odpoczywanie:/) Co do bóli pachwin i zawalatego obracania się z boku na bok to mam tak samo już tygodnia,dwóch..Myślę,że to bardziej objawy końcówki ciąży niż przepowiedź porodu:)
  6. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Hej:) Latka-udanego masz męża:D:D z tym porónaniem...rozbroił mnie:D:D:D Lilka dziękuję w imieniu Igi:),która sobie dzisiaj ściągnęła opatrunek(nie wiem jakim cudem mając kołnierz i nieźle się naprodukowałam,żebyz robić jakiś prowizoryczny żeby starczyło do jutrzejszego ranka kiedy idziemy na zmianę;) Czy to,że od wczoraj rana nie chce siusiać ani pić jest normalnme czy mam się martwić? Basiolek-ściskam mocno:*:*:* Iga też jest owczarkiem niemieckim i jak napisałam wcześniej...dziś sciągnęła sobie opatrunek:D A miała wiele plastrów takich jak taśma przylepna na tym i rękawiczkę gumową...zdolniacha;) My mamy jeszcze labradorkę a 1,5 roku temu mielismy w sumie 3 sunie-2 owczarki-mamę Igi...musiałam ją uśpić w swoje 30 urodziny...po strasznie długiej chorobie...wszystkie psiaki kocham ale takiego nie będę miała już nigdy.. Scooby-już wiadomo skąd Twój nick;)Mój mąż zawsze marzył o beaglu;) Jak mniemam charaktem podobny jest do labradora:)Chodzi mi o radość życia,nadpobudliwość,wieczna żywotność:) Co do zgagi-jeśli się sprawdzi z tymi włoskami to chyba wszystkie z nas urodzą włochate małpki:D Daj znać po wizycie:) Miholichol-fajnie mieć tyle weterynarzy obok...Mądre głowy są w cenie:) A co do kołnierza to faktycznie dobra rzecz-niepraktyczna-Iga się ciągle wywraca in wali nim w ścianę:)-sypie się tynk kiedy o nim zapomina:P..ale tylko dzięki niemu nie zaczęła nic robić z łapą zanim założyłam jej drugi opatrunek.. Piękny zwierzyniec:) Golden był za to zawsze marzeniem mojego taty:) Szatynko-mnie też dni uciekają przez palce i z chęcią pochodziłabym jeszcze miesiąc w ciąży..ale z mniejszą wagą i bez bóli kregosłupa:P Muszę skończyć książkę...oddać ją do biblioteki i z racji braku sił porządki zajmują mi więcej czasu.. Ale cudownie:D:D:D Pięknie Alicja urosła:) Krisii-ja powalczę z meżem(chyba,że będzie śnieżyca)żeby spróbował go zamontować w samochodzie;) Kaludyna-ja się czasami zastanawiam czy te midwife to jakies szarlatanki:P Pomacja i już wiedzą? Dla mnie to niepojęte..mam nadzieję Kochana,że jednak nie będzie bardzo bolało:*a jesli nawet to kiedy przytulisz Holly to szybciutko o tym zapomnisz:* Marghi-wyglądałaś cudownie:*
  7. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    No właśnie...niech się troszkę wykażą:P Mój meżuś nawet ma zamiar zakupić jakis preparat do konserwacji wózka:D Sam sobie wybierał.."samochodzik"...musi o niego dbać:D:P
  8. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Ja też wczoraj pytałam męża o montowanie fotelika:D W sumie to On musi umieć to robić jako pierwszy...wątpię czy wychodząc ze szpitala będę miała do tego głowę;)
  9. Konsultacja anestezjologa kosztuje 100 złotych..i wizyty u ginekologa przez całą ciążę są płatne-wydaje mi się,że tyle...
  10. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Miholichol-dziękuję bardzo:) Teraz sunie leży grzecznie i jest spokój..boję się tylko tego,że kazano mi ją trzymać w odosobnieniu i w tym kołnierzu 14 dni a to jest niewykonalne...Ile musi być min.w takim kołnierzu i w domu?Boję się,że jutro zacznie się sajgon...i nie wiem ile da radę wytrzymać w pomieszczeniu... Marghi-drapią w drzwiczki terrarium kiedy chcę wyjść i pobiegać po panelach:) Mieszkają w terarrium i są bardzo ciepłolubne więc góra 20 minut i chcą już wracać się wygrzewać...Naprawdę są bardzo sympatyczne:)Latem mąż wynosi je na trawkę na słoneczko:):):)
  11. Z tego co wiem nie płaci się za poród w znieczuleniu-jeśli chodzisz do lekarza z Łubinowej to wszystie wydatki pokrywa NFZ
  12. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Zapomniałabym...miło być Walentynką nie tylko mężusia ale i tatusia...Dostałam piękny bukiet czerwonych tulipanó:D:D:D
  13. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Dziękuję dziewczyny za miłe słowa apropo mojej suni...nie potrafię patrzeć na cierpienie innych a juz na cierpienie dzieci i zwierzat to już wogóle..Sunia jest na głupim jasiu,opatrunek ma jak ta lala(rana była starszliwie głęboka-do kości)i kołnierz przez który się praktycznie przewraca...a 35 kilogramów psa nie upada raczej z gracją...Nie chciała pójść ani do mnie a ni do rodziców(uroki psa,który jest od małego na dworze) i mieszka teraz pod moimi drzwiami na korytarzu...Boimy się,żeby nie rozbroiły opatrunku z drugą sunią...nie wiem jak to będzie wyglądało skoro ma tak chodzić przez 2 tygodnie:/ Muszę z nią chodzić co 2 dni na zmianę opatrunku...dobrze,że klinikę mam 3 minuty spacerkiem od domu,bo nie wiem jak dałabym radę z tym brzuszkiem...a ona tylko mnie słucha...Ehh..i nerwy i portfel cieńszy... Szatynko-ja wczoraj zrobiłam porządek w dokumentach i tych do szpitala i wszystkich jakie wpadły mi do ręki:P Dziś chciałam zrobić porządek w szafach(przeznaczyłam na to kochana Marghi jedynie godzinkę:))ale z racji tego co się stało Idze musiałam to odłożyć.. Marghi-ja podobnie jak Ty zawsze miałąm dom pełen zwierząt:) Do zeszłego roku miałam nawet 3 psiaki..i 5,5 roku temu sama odbierałam poród:D Co do jaszczurek to namówił mnie mąż i na początku byłam przeciwna ale teraz je uwielbiam:) Biegają po mieszkaniu:D,przyczepiają się do bluzki jak broszka i są bardzo miłe:)Jeśli jednak ktoś wie,że nie przełamie się do tego,żeby karmić żywym pokarmem..agama nie dla niego:) Mamy 2 agamy brodate:) Co do leżenia to oprócz pojechania do laboratorium na badania i 2 wizyt u weterynarza leżę cały dzień:) Nawet zasnęłam na 30 minut:D Nasz synuś będzie Stanisław Krzysztof:) Agula-zawsze kiedy nawiązywałam z kimś dobry kontakt okazywało się,że ma zwierzaki albo bardzo je kocha...Jednak ludzie kochający zwierzęta zawsze się odnajdują:) Nieźle w pracy się rozmnażacie:D:P Pewnie szefostwo nie dokońca szczęśliwe,że tyle dziewczyn naraz,co?
  14. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Witaj Szatynko:):):) Zastanawiałam się właśnie gdzie się podziewasz i czy przypadkiem nie przyszła już na Ciebie pora:) Przed chwilką dzwonili z lecznicy i Iga jest już do odebrania i wszystko dobrze się skończyło:) Poczekam na kogoś z domowników i zmykam po nią:)
  15. Lutowa Becia-z tego co wiem to mąż będzie widział dzieciatko wcześniej niż TY:)-kiedy Ciebie będą zszywać:) Mój będzie od samego poczatku z nami -cc trwa około 30 minut.Podobno rana boli i jest niekomfortowo(tego można się spodziewać:)) i najlepiej kiedy tylko poczujesz,że odpuszcza zneiczulenie to prosić o środki przeciwbólowe:)-a ile dochodzi się do siebie..Jak mniemam to sprawa indywiduwalna :)
  16. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Ehh..i ja zawsze miałam i będę miała zwierzatka:) Obecnia mam rybkę w kulce,2 sunie na podwórku i 2 jaszczurki:) Kiedyś przez parę lat miałam nawet konika:)W listopadzie po prawie 18 latach zycia uśpiłam kotka.. Kocham zwierzaki i nie wyobrażam sobie bez nich życia... Oj dziewczyny ta zgaga jest koszmarna...moej zrywy w nocy,bo wszystko się podnosi do gardła i straszliwy kaszel...mąż za każdym razem myśli,że się pali ..;)I ma w sumie rację...w moim gardle i klatce piersiowej.. Mam receptę na cudowny lek na te przypadłości,który pomógł mi już wcześniej ale miałamm nadzieję,że teraz mi już samo przejdzie,że brzuszek zacznie się obniżać...ale nic z tego..jesli dziś w nocy będzie to samo..jutro idę do apteki...
  17. Moim lekarzem też jest dr Koza:)...Pamiętam jak jakoś w 6 miesiącu powiedział mi(kiedy narzekałam na bóle czegoś),że zobaczę jak to jest kiedy bolą pachwiny...i miła doktorek rację..;)
  18. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Klaudyna-i mnie wróciła zgaga,refluks i czuję,że niebawem zacznę wymioty..czuję się wykończona pod tym względem..
  19. Marzec-ja tam mam od jakiś 2 tygodni..do tego ból lędźwi,twardość brzucha...to chyba uroki końcówki:)
  20. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Hej.. Dziś zrobiłam ostatnią morfologię i krzepliwość krwi i w czwartek jadę do anestezjologa.. Przed chwilą wróciłam od wterynarza..musiałam zostawić swoją sunię do wieczora-przez noc(mam psiaki na podwórku) niewiadomo gdzie rozcięła sobie łapę od brzucha do poduszek..wzdłóż do kości..prawie zemdlałam jak to zobaczyłam rano..czeka na operację(akurat lekarz operował)-kazali się liczyć z tym,że uszkodziła sobie ścięgna albo nerwy...nie widziałam nigdy tyle krwi a całe życie mam zwierzęta i jak coś się dzieje to ja je opatruje...trzymajcie kciuki za moją dziewczynkę.. Muffka-faktycznie masakra-dlatego ja tak nienawidzę państwowej służby zdrowia i dlatego też uszczerbiałam nasz domowy budżet ale chodziłam prywatnie do lekarza i na badania..Współczuje... Miholichol-a dlaczego będziesz miała cc? A co według lekarza jest źle z wymiarami brzuszka Jasia? Angel-dokładnie...2 lata minęły jak miesiąc...a wspólne bycie razem przez 7,5 roku tez bardzi szybko;) Lilka-śliczna ta karuzelka:) Loarra-z tego co wiem to nie ale najlepiej zadzwoń do szpitala albo lekarza i zapytaj...bezsensu żebyś tam jechała na marno.. Marghi-nie ma za co:):):)Mnie się bardziej podba Karolek:):):) Tez braliśmy to imię pod uwagę:) Klaudyna-co do "zapachu" moczu to ja mam już taki od jakiś 2 tygodni..
  21. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    To gratulacje:):):) My walentynkowy obiadek w restauracji zaliczyliśmy w sobotę z racji popołudniowej pracy mojego mężusia w tym tygodniu.. Co do ślubu to my w kwietniu będziemy obchodzić 2 rocznicę ślubu:)
  22. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Gratuluję dobrego ułożenia:):):) U Nas będzie Staś:):):)
  23. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Ja jeszcze nie poubierałam pościeli ani nie wyciagnełam nawet pluszowej pozytywki i przytulanek:P żeby się własnie nie skórzyły;) Chcę to zrobić 2 dni przed pójściem do szpitala i wtedy będę mogłam dopiero zrobic foteczkę i wrzucić na pocztę:)
  24. Marcowe_szczęście

    TERMIN MARZEC 2012

    Doszedł Kochana...przed chwilką odpisałam:) Pewnie niektóre dolegliwości ciążowe odczuwałabym mniej gdybym potrafiła odpoczywać...a ja ciągle coś robię...a potem umieram:/ Od jutra postanawiam odpoczywać ile się da i wykorzystać dla siebie te ostatnie 3 tygodnie:) Jutro pojadę jedynie do laboratorium na morfologię i krzepnięcie krwi(ostatnie badania przed cc) i leżę...kiedy jak nie teraz-prawda:) A Tobie Marghi wyjaśniło się cokolwiek apropo tego wymazu?
×