Marcowe_szczęście

Pierwsza mamo-ja nie miałam robionego ani razu wymazu z pochwy

Ale wiesz jak to jest Kochana...martwię się,że mały a gdyby był duużżżyy martwiłabym się tym czy nie jest za duży;) Kiedyś już pisałyśmy o tym jak działa sugestia innych..a tyle się nasłuchałam ile ważył mążmja,moja mam,teść po urodzeniu...każdy z najbliższej rodziny dawał głowę,że będzie duża dzidzia a teraz okazuje się,że jest książkowym przypadkiem..

Hej:) O 13 mam wizytę u lekarza i nie mogę się doczekać co tam słychac u małego szkraba:):):) Moda limango-witaj:) Marghi Kochana-ja też mam coraz częstsze kłucia w pochwie(zarówno jak leżę jak i chodzę) a ból wzgórka łonowego,który jeszcze przed chwilą był sporadyczny teraz jest coraz mocnieszy i częstszy..U mnie przewracanie się z boku na bok stanowi coraz większy problem . Postanowiłam się nie denerwować i zacząć pozytywnie o wszystkim myśleć(nawet o cc)-choć to raczej niekonalne:P Tym bardziej,że nie potrafię przestać się napewno martwić o jedną rzecz...,że ciągle mam za mały brzuszek:(:(:( Dziś pierwszy raz poprosiłam o dowóz do lekarza( mam około 25 km) -w sobotę zaczynam 9 miesiąc ciąży i czuję się coraz mniej pewnie za kierownicą..Odwracanie się i wysiedzenie kiedy synek się wyciąga jest tragiczne..pozostały mi króciutkie trasy.. Goga-mój lekarz powiedział,że można nosić pas poporodowy po cc(pytałam o swój przypadek) ale dopiero kiedy wyleczy się ranka..

Przykro mi aa,że miałaś takie doświadczenia (mam nadzieję,że ja za 4 tygodnie będę mogła napisać coś wręcz przeciwnego)jednakże ja postanowiłam nastawić się pozytywnie i nie myśleć o negatywach jakiegokolwiek typu..Może to nieodpowiedzialne(i w sumie do końca niewykonalne) ale inaczej zwariuje a nie o to chyba chodzi..Dziś idę na wizytę do dr Kozy i dowiem się czy nie zmienił mi się termin cc..Umówiłam się z dr..On będzie mi je wykonywał..wpisał mnie w swój kalendarz na za 4 tygodnie..tak więc w tej kwestii czuję się spokojna.. Trzymamy kciuki za koleżankę,która jak dobrze pamietam właśnie teraz ma robione cc przez dr Kozę:) Powodzenia:):):) I czekamy na wrażenia:)

Wystarczą dwie wizyty u lwkarza,który współpracuje z Łubinową..dr Koza bierze 150 złotych:)

Można Eulalio:) ale dziewczyny czują się bezpieczniej wiedząc kto będzie się nimi opiekował lub że napewno trafią do szpitala,do którego chciałyby trafić:)

Eulalia-co do szyjki to ja na każdej wizycie podczas badania ginekologicznego słyszę jedynie,że ksiażkowa...nic o jej długości;) Ja podobnie jak Marghi witam w gronie mam syneczków:):):)I jak napisała Marghi...najważniejszy,żeby byli zdrowi,szczęśliwi i cali:*:*:* Loarra-ja kłótnię przechodziłam przedwczoraj...podobnie jak Muffka..prawda?:) Chyba nerwy nam puszczają pod koniec ciąży;) Klaudyna-faktycznie bezsensowna ta wizyta:/ Ehh...

Hej Wiem,wiem środek nocy..ale nie śpię od 4 ...pełnia:/ albo jak co miesiąc nerwy związane z jutrzejszą wizytą..ehhh.. Szatynko-dziękuję za namiary:)-nie znalazłam taniej...te które ja znalazłam kosztowały 58 złotych (najtaniej) bez przesyłki..dlatego zamówię od tego dostawcy w którego Ty zamawiałaś.. Goga-witamy serdecznie:):):) Ja też kupiłam kostkę mydełka BIały Jeleń-tak jak mówi Szatynka-jeśli się nie sprawdzi to użyję go do prania...-ja natomiast w przeciwieństwie do Bajua uwielbiam płyny do intimy i jak coś kupię jeszcze taki jakiego używam do tej pory..Co będzie lepsze sprawdzi się w praniu:)

Goga-my pisałyśmy o mydle w kostce Biały Jeleń:) ale z tego co wiem jest z tej formy też żel do intimy:) Szatynko-dziękuje za porównanie swoich staniczków na biurku:P Ile zapłaciłaś z przesyłką za biustonosze u tego sprzedawcy? Znalazłam najtańszy w necie za 58 złotych jakoś bez kosztów przesyłki. Pięknie Twój mężuś powiedział o tym jak przebiega Twoja ciąża...mój mąż jest cudowny...najcudowniejszy i kocham go jeszcze mocniej niż 7,5 roku temu kiedy się poznawaliśmy ale jest skąpy w mówieniu o uczuciach...Czasami wydaje mi się,że On przyjął zasadę...skoro np.raz powiedziałem,że kocham i nie odwołałem tego to czemu mam to powtarzać kolejny raz?:D:P Loarro-zazdroszczę Ci tego spania...źle sypiam od poczatku ciąży...a teraz pod koniec to już wcale nie potrafię...

Damy jakoś radę to zrzucić Dortko..musimy;)Teraz najwazniejsze są dzieciaczki:) Jak tylko rana po cc pozwoli mi na wygibaski...zacznę ćwiczyć...i dłuuugggiieee spacery też powinny pomóc;)

A tak na marginesie to zaczęłąm robić porządki na swojej głowie przed porodem:) W piętek wycieniowałam i podcięłam włoski a dziś jadę się zafarbować...coraz ciężej więc nie chcę już dłużej czekać:)

Dorota-ja przytyłam 18kg przy wzroscie 170cm i nastomiast mój ginekolog już wielokrotnie mi powiedział,że przekroczyłam normę:p ale cóż...jak się wczesniej człowiek ciągle odchudzał a teraz je "normalnie"(najbardziej widac to po moim wczorajszym menu i dzisiejszym:P -prawda Szatynko?:P) to ma skutki..:) Marghi-o niebo lepiej..dziękuje Kochana:*:*:* A kiedy zobaczę na czwartkowej wizycie synka na usg będzie już jak w bajce;) Marghi-zouch z Ciebie dziewczyna,że tak dużą Wigilię przygotowałaś...naprawdę pięknie:) Mój meżuś też ma syndrom białego fartucha więc rozumiem w pełni:) Ja ciśnienie mam książkowe albo troszkę poniżej normy..nawet temperatura ciała jaką mam "normalną" jest zawsze poniżej 36 stopni...do tego lodowate stopy i ręce..choć teraz w ciąży łapki stały się troszkę cieplejsze;) Taki urok:) Co do sexu to jakiś czas temu(jak kiedyś pisałam) mogłabym nie wychodzić z łóżka..ale teraz (pewnie ze względu na bóle pleców,pachwiny i ociążałość) ochota mi minęła..do ostatniej wizyty lekarz nie widział przeciwskazań...zobaczymy co powie teraz:) Orgazm inny to prawda:)

Czyli nie babsko a fececisko:D:P Nie denerwuj się...tez bym sie pewnie wnerwiła ale już nie ma co się denerwować teraz;) Tatuś dumny czy mażył o córeczce?:)

ej:) Ja mam wskazania ze względów zdrowotnych a nie wagi dziecka

Ja mierzyłąm parę dni temu i był taki jak w dniu zakupu-leciutko zapina się na 2 haftkę-pewnie zapnę się tez na pierwszą więc nie jest źle:)Tylko martwię się ciągle tym,że ten stanik czarny wychodzi mniejszy..bo nie wiem jaki rozmiar zamówić pod koniec tygodnia:/ Chyba zrobię tak,że przed samym zamówieniem przymierzę raz jeszcze ten,który mam w domu i jeśli faktycznie się bez problemu zapnę na ostatnia haftkę to zamówię w takim samym rozmiarze..

Jeśli czujemy ruchy dziecka ja też uważam,że wszystko dobrze:) Ja Szatynko też jestem ciągle w ruchu..zaczełam nawet spacerować(odgapiłam od Ciebie:P) Zastanawiałam się wielokrotnie czy waga nie jest popsuta ale skoro mężusiowi wykazuje,że chudnie(a chudnie) to chyba wszystko dobrze ;) Ja wczoraj po wielkiel paczce chipsów,zjadłąm trochę orzeszkó w miodzie, wielką miskę rosołu,jabłko i ciemną bułkę z serkiem grani na kolację:) Teraz zajadam czekoladę dla dzieci:P i popijam sokiem jabłkowym...nie pzonaję siebie:)

Hej:) Madziu-ja w czwartek mam 4 tygodnie do cc:) I wizytę u lekarza więc dowiem się czy ten termin jest pewny:) Z tego co wiem mój lekarz ma w szpitalu dyżury we czwartek więc pewnie nic się nie zmieni...chyba,że jakimś dziwnym trafem zniknęłam z jego kalendarza:D:P Pare stopni mniej mrozu a mnie już lepiej:) Jak u Was? Znajoma,która urodziła w piątek w szpitalu,w którym ja będę rodziła ma typową depresję poporodową...najpierw 2 dni mówiła mi jak boli,jak jest źle itd..teraz to...boję się coraz bardziej..Skurcze zaczęły się jej w srodę o 21 i całą noc ,cały dzien wczwartek trwała akcja porodowa i dopiero w piątek około 14 miała cc..Do tego powiedziała mi,że zemdlała podczas cc,bo czułą wszystko.Nie wiem ile w tym prawdy..ile widzianego oczami kobiety,którą straszliwie bolalo....Mój meżuś tłumaczy mi to jej słabym progiem bólu..mam nadzieję,że to prawda...i jak powtarzam od poczatku ciąży...,że przeżyłam operację kręgosłupa,ból przed nią,po niej,4 tygodnie w szpitalu,ponad roczne dochodzenie potem do siebie,sanatorium,rehabilitację, potem poronienie, oczekiwanie ponad rok na możliwość zajścia w ciążę..wierzę,że przeżyję "godnie" i cc..wiem,że po cc jest dzidzia,którą się trzeba opiekować a nie dochodzić do siebie...ale przy pomocy mężusia i mamy...wiem,że dam radę..kto jeśli nie ja-"Zosia Samosia";)... W każdym bądź razie boję się..nastraszyła mnie i musze o tym pogadać z lekarzem.. Dziś 35 tc i 4 dzień a ja 18 kg na plusie...od połowy grudnia jedynie 3 kilogramy...Teraz jakoś wolniej tyję:)

Masz mądrego mężusia i wie,że w takim momencie jak poród takie rzeczy powinny być wybaczone;)

Przepraszam,że tak uciekłam ale godziliśmy się wczesniej niż przypuszczałam:P Vhyba siedzenie w pokoju synka wpłyneło oczyszczająco na mojego mężusia:D:P Muffka-co racja to racja-są cudowni-ale to tylko faceci:P:P:P Krisii-możliwe,że Twoj mąż był w takim szoku,że zapomniał o tym spoliczkowaniu:P Loarra-gotowe:) Agatka-mnie od paru dni drętwieje prawa noga,pachwina boli i prawy posladek...nie wiem czemu ale przeszkadza w tych malusich już i tak chwilach spania..masakra.. Eulalia-ja też się boję:) Zostało mi 30 dni do cc..

Myślę,że wszystko da się przeżyć...tylko musimy zacisnąć zeby:):):) Vanilia-z tego co wiem(koleżanka miała cc w piątek) to w piątek było 16 porodów...chyba znowu tłok:) Agi-gratuluję dorodnego synka;)

sól fizologiczna,gaziki jałowe, coś do pępuszka, termometr(jeśli kupujesz w aptece),coś do intimy,kosmetyki dla dziecka(tak samo jak w wypadku termometru),maść do brodawek dla Ciebie,majtki poporodowe,podpaski poporodowe,poodkłady na łózko.. Nie wiem czy coś jeszcze.. Muffka-mój mąż siedzi w pokoju synka i gra na kompie..mam nadzieję,że do wieczora choć troszke sie unormuje... Szatynka-czyli twoja dzidzia jest już bezpieczna:):):)

Mnie tez dr wyznaczył cc na czwartek...8 marca..widac ma wtedy dyżury:)

Szatynka-niestety nie mam gdzie zmierzyć(jak już napisałam w jedynym sklepie gdzie mają tą firmę był tylko ten mój w tym rozmiarze i kolorze)a z racji,że zapinam się na środkową sprzączkę to tym bardziej nie wiem:/ Muffka-faktycznie podobnie..Kłócimy się raz na parę miesięcy ale kiedyjuż wybuchamy to grzmi jak cholera..Nienawidzę się kłócić,nienawidzę potem tej ciszy,której On potrzebuje,żeby ochłonąć,nienawidzę siebie za to jaka jestem w czasie kłótni..nienawidzę..

U mnie dziś dołek jak po byku..jeszcze do tego pokłóciłam się z mężem..i też martwię się czy u synka wszystko dobrze(zawsze tak ma na chwilę przed wizytą)..dziś mam 35 tc i 3 dzień...więc i ja mam coś związanego z kryzysem 36 tc;)

Czyli jeśli mam biały 85 G to powinnam wziąść czarny 90 G? Czy miseczkę też większą?