Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

netka0902

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej dziewczynki :) Jestem, jestem, ale mam ostatnio tyle obowiązków, że nie wiem w co ręce włożyć. Do tego czasu też mam niewiele, bo Zosia praktycznie nic nie daje mi zrobić, a jak już mam ten czas wolny ( tak jak teraz) to padam z nóg po całym dniu i robię tylko część tego co mam do zrobienia;/, o szczegółowym poczytaniu kafe nie ma mowy;/ Ostatnio miałam też problemy z kręgosłupem i praktycznie przy kompie byłam z doskoku. Tak poza tym to u nas po staremu, Zosia w sobotę skończyła 4 miesiące i jest coraz bardziej kochana, ale też rozkrzyczana ;) Ząbków jeszcze brak, choć nadal produkcja śliny wzmożona i co zauważyłam ostatnio to Zosia lubi ssać sobie kciuk! Wrrr, myślałam, że przy smoczku nie będzie tego robić,a ona się wzięła na sposób i gdy np. smok jej wypadnie to siup paluszek do buzi i ciumka. Dziś byliśmy na badaniu bioderek i wszystko jest w porządku, nie potrzeba więcej kontrolować:) Teraz jest odwilż, temp. na +, więc od jutra zaczynamy regularne spacerki :) Jak były te mrozy to raz po raz chodziłam, m.in. też dlatego, że koszmarnie się jeździ po zaśnieżonych chodnikach i bardzo trzęsie dzieckiem w środku przy takich wertepach. Myślę o zmianie łóżeczka na turystyczne. Aby przełożyć materac i żeby niunia spała sobie w turystycznym. A to dlatego, że coraz częściej wkłada nogi między szczebelki i już nie raz nie mogła ich wyjąć i był płacz, do tego tak macha rączkami, że też już nie raz porządnie się siekła o barierki i płacz. Ma tendencje do odpychania sie i jak np. podczas przekręcania się ląduje w poprzek łóżka i odpycha się od szczebelek to główką już tez przyfasoliła w drugie szczebelki, więc... Jeśli tylko materac będzie pasował to najprawdopodobniej zmienimy jej lokum do spania. Od poniedziałku lub wtorku będę chodzić na siłkę i aerobik. Mam zamiar zrzucić 13 kilo, więc też i dieta przede mną... A kobieta na diecie jest mało sympatyczna, mam nadzieję, że m ze mną wytrzyma ;P Zmykam działać. Dobrej nocki, pozdrowionka gorące dla was i do następnego :)
  2. witajcie wieczorową porą :) Olczak, ja jeszcze nie dawałam jabłuszka, więc nie podpowiem które słodsze. Na pierwszy ogień pójdzie u mnie słoiczek z gerbera i chyba jutro dam kilka kęsów, zobaczymy ;) Póki co wałkujemy marchewkę, a dziś dynia z ziemniaczkami. ******Moja Zosia też dzisiaj ma jakieś zaczerwienione policzki, nie wiem czy to może od zarostu m, który też ją tuli i troche kłuje, czy może od tej cholernej dyni... Mam nadzieję, że jej nie zaszkodziłam i jutro zaczerwienienie zniknie ;/ ******xyz, czasami jak trzeba coś na błyskawicznie zrobić to niestety ale idą dania z torebki. Megi, moja mama też robi najpyszniejsze placki ziemniaczane na świecie i mi już też kilka razy takie pyszne wyszły :D mniam :P *******Beti, ja bardzo silne uczucie miałam już na sali porodowej jak podali mi małą, była taka śliczna, w ogóle nie zabrudzona, prawie nie opuchnięta i miała szeroko otwarte oczy, którymi na mnie patrzyła!!!:):):) NIGDY W ŻYCIU NIE ZAPOMNE TEGO NIEZWYKŁEGO MOMENTU I JEJ W TYM MOMENCIE. Ostatnio nawet mówiłam m, że z każdym dniem moja miłość do Zosi rośnie jeszcze bardziej i jeszcze bardziej, i czuję to bardzo dosłownie:) Tak jak piszą dziewczyny, z dzieckiem jest coraz lepszy kontakt, każdy postęp cieszy, a miłość rośnie wraz z nim :))) *******Alexia kochanie, nie czytaj już więcej o tej operacji, bo jeden przez drugiego straszy nie potrzebnie. Wszystkie jesteśmy z Tobą i musisz wierzyćw to, że będzie dobrze :) Wszystko dla dobra córci, wkrótce zapomnisz o wszystkim :* ******* MEgi, słodki kubraczek:) Też sobie czytałam kilkanaście stron kafe z wcześniejszych dat i wspomnienia super, minął rok jak ze sobą piszemy i to jest piękne dziewczyny !!!!!!! :) ******* Dziewczyny, kiedy przekładacie pociechy w spacerówki ?
  3. Hej laski :) My dzisiaj znowu urwanie pępka, a jeszcze czeka nas wyjazd do babci m i do rodziców. ALE MI SIĘ NIE CHCE!!!!!!! Zosia rozgadała się na potęgę i wczoraj jak ją położyłam o 21.30 spać to zasnęła dopiero ok 23, bo tak sobie do siebie gadała i gadała, że nie mogła usnąć. Teraz też sobie słodko drzemie, więc mam małą chwilkę by coś skrobnąć. Alexia, z gardłem to najlepiej od razu skonsultuj z lekarzem, aby nie rozwineła się jakaś infekcja. Megi, cieszę się,że samopoczucie powoli wraca do normy. Ja też byłabym przerażona zostawieniem jeszcze tak małego dziecka z nianią. Olczak, fajnie, że po kontroli wszystko ok. Zosia też ma fafołki między paluszkami i też muszę na bieżąco usuwać. Domkwia, moja Zosia rwała się do siadania w wieku 2 m-cy. Na obecną chwilę siedzi niemal sama, z małą pomocą poduszek. Natomiast jeszcze jej tak nie zostawiam, aby sobie posiedziała. Wolę kontrolować i ją podtrzymywać, ab nie przeciążała za mocno kręgoslupa. Robwalka, ale się porobiło z tą nogą.... Jak na złość no. Fajnie, że R znalazł prace no i cieszę się, że KAcperek się dobrze rozwija. Ja będę chrzciła na wiosnę, myślałam o długim weekendzie majowym. Jeszcze nie mam pomysłu w co się ubiorę. Na pewno będzie to sukienka i albo biała z granatową kokardką, którą już mam w swojej szafie, ale miałam ją na sobie tylko raz. Albo kupię coś nowego. Chcę by to była prosta i elegancka sukienka, bez udziwnień. Młoda mama ja też próbowałam placków z proszku i podobnie jak MEgi, daje im 3+ My jabuszka jeszcze nie wprowadziliśmy, Angel zaczełabym od marchewki jednak. Mojej Zosi też nic nie strzela. Z tymi włoskami to nie zauważylam, by jej wypadały, ma tak rzadkie i wytarte z tyłu, że zastanawiam się kiedy urosną nowe. Groszek, Ty nie masz tego problemu ;) Smerfa, my za prąd na 2 -ce mamy ok 300 zł, ale mamy bojler, wiec on też swoje ciągnie. Kompy chodzą non stop, tv zależy, ale też często. Piekarnik nam dużo wpieprza prądu, a z piekarnika najlepsze jedzonko...;/ xyz, ja się zajmuję małą prawie cały czas, bawimy się, śpiewam piosenki, gadam, spaceruję, pokazuję itp itd. sama posiedzi, ale najdłużej ok 10 min. Ja też osatnio sporo garderoby wymieniłam Zosi, sporo muszę jeszcze dokupić, bo rośnie jak na drożdżach. Uważam jednak, że na chłopców można równiez znaleźć mase fajnych ciuszków :) Ale się dziś rozpisałam, jak nie odpisałam komus to wybaczice, niesposób zapamiętać wszystko :) Zmykam, bo Zosinek się budzi i niedlugo wyjazd. Do następnegp aha, ps. Megi, jakie jeszcze słoiczki z hipp podawałaś ? Mam na myśli warzywka ? JA dawałam marchew z ziemniakiem - pyszotka, dziś dynia z ziemniakiem - smakuje jak melon i o dziwo Zosi zasmakowało :D no i nie wiem, albo u nas nie ma innych, albo już nie mam pomysłu na pierwsze obiadki ??? Co Ty jeszcze podajesz?
  4. Hej mamuśki ;) Przeczytałam Was pobieżnie, bo ostatnio mimo szwankującej kafe dajecie nieźle rade z pisaniem i sporo jest zawsze do nadrabiania ;P Ja wczoraj byłam na parapetówce, ale było tak se... Zosia po raz pierwszy spała w łóżeczku turystycznym i kapitalna sprawa, bo spała tak długo jak w naszym domku :))) Ostatnio jest taka kochana, że bym ją zjadła, chyba mam jakąś manię całowania :D hehe Dziewczyny, które wprowadziły pokarm: Jak np. teraz podam do spróbowania jabuszko to ile muszę odczekać zanim podam kolejną porcję ??? I czy jak podam kilka łyżeczek jabuszka to czy podaję w tym dniu też normalnie marchewkę lub inne danie ze słoiczka? Jak Wy robicie ??? MAdziulka, wrzuć na luz z tym staraniem, bo im bardziej się nakręcasz tym gorzej. Dziłajcie spontanicznie, bzyku bzyku przede wszystkim dla przyjemności a nie dla fasolki i wtedy nim się spostrzeżesz to zaskoczysz ;) A już na pewno nie sugeruj się i co gorsza nie przyjmuj doła przez jakieś testy, które nie są wiarygodne jak widać... Mama28 u mnie się nie wyświetla żaden post o diecie, napisz coś jeszcze raz...please... No i czemu przechodzisz na dietę beze mnie ?:D Smerfa, ja też chcę wybierać meble już, buuuu!!!! Ale masz fajnieeeee :) Ja tam mogę ponarzekać na m, ale po co mi to. Kłótnie zawsze jakieś tam będą, raz słabe, a raz ostre. Wole się jednak skupić na tym, że kochamy się szalenie, mamy cudowną córkę, wspólne cele i tego się trzymamy ;) Młodamamo, fajne te ćwiczenia, panie ze słynnego teledysku, hehe ;) Irytuje mnie już to kafe, dublujące się posty, nie dodające. Załosna strona. Trza wykombinować coś innego. Mam pada jak stąd do Jaworzna :D idę się położyć troszkę ;P
  5. dobry wieczór moje miłe :) Pewnie zaraz wszystkie idziecie spać ? Ja też... Wkurza mnie ta kafe, pisze i posty się nie dodają, buuuu!!!!!!!!!! Mama28, no czekamy na Ciebie, czekamy :) Ciekawe co u mamy2008-2012, matko jak dawno się nie odzywała...:( Jak nas czytasz kochana to wrzuć jakieś 5 gorszy co u Ciebie??? :) To samo Ajponka!!!! Megan!!! Dziewczyny, chociaż jednego posta na tydzień - to naprawdę nie wiele, a byłyście niemal fundamentami tego forum, bo też od początku... i jak kamień w wodę :( Mama28, ja nie mam złotego środka na nocny sen Zosi. Ona po prostu chyba wie, że po kąpieli idziemy spać i będziemy spać całą noc. Zapady w głęboki sen i tak sobie śpi do rana. Czasami się dziwie, bo są dni (jak np. dziś), że niewiele zjada w ostatnim posiłku,a jednak sporo potrafi wytrzymać. Dziewczyny, czy te które wporwadziły słoiczki to dajcie codziennie już jakiś jeden, czy robicie przerwy? ? Ja po podaniu kilku soiczków z marchewką zauważyłam zmiany w kupce. Zrobiła się pomarańczowa i momentami bardzo gęsta, taka zbita jak u dorosłego człowieka. Pytanie czy ktoś z was miał podobnie ???????? kolejne pytanie o kleik, kupiłam kukurydziany. Zosia kończy w sobotę 4 m-ce i w sumie ile powinnam go podawać na początek i jak ? Z miseczki czy z butelki ? Totalnie zielona jestem w te klocki...:( Jutro szykuje mi się bardzo intensywny dzień w rozjazdach, na samą jestem śpiąca maks, dlatego zmykam powoli lulu. Spokojnej i przespanej nocki kochane :*
  6. Hej :) Wczoraj kafe nie dodała mi posta i skapitulowalam, mam już nerwa na to całe forum, być może jutro m stworzy dla nas nowe, ale znając życie to jutro raczej jeszcze go nie będzie... U nas nocka tradycyjnie pięknie przespana, od 21 do 8 rano :D KIP witaj, widzę że sporo mamusiek nas poczytywało ;) Megi jak samopoczucie? Groszek, fajnie, że dodałaś foteczkę, teraz sie zastanawiam za kim Twoja niunia ma taką czuprynkę ?;) Olczak, cieszę się, że się wyspałaś. Zmykam zrobić sobie śniadanko, do potem :*
  7. heheh Olczak, jak to przeczytałam teraz jeszcze raz to sama mam wylew - no bo jest ! :D A Ty przy swoim wzroście z wagą 70 kg to szczupła bardzo:)
  8. Hej dziewczyny, ja tak na szybko tylko, bo dziś znowu sajgon mam, gotuję pyszny rosołek -Megi w sam raz na Twoje przeziębienie i piorę całą stertę ubrań, Zosia po długich wojażach zasneła, a dziś w ogóle zamierzam pomalowac paznokcie :D Wiem, że to nic takiego, bo kiedyś zawsze miałam pomalowane, ale odkąd urodziłam to jeszcze ani razu, bo taplania w wodzie jest tyle, że nie opłaca się malować, a dziś mam nieodpartą ochotę i już. A TERAZ WAŻNE: wiecie co, POGADAM Z MOIM MEŻUSIŃSKIM CZY ON BY NAM NIE STWORZYŁ TAKIEGO FORUM TYLKO DLA NAS, NAWET KIEDYŚ WYSKOCZYŁ Z TAKĄ PROPOZYCJĄ, ALE NIE WIEM CZY MIAŁ NA MYŚLI FORUM ZAMKNIĘTE, POGADAM Z NIM DZISIAJ O TYM CZY NIE DAŁOBY RADY WYMYŚLEĆ COŚ TAKIEGO, ŁATWEGO W OBSŁUDZE I NIE WIESZAJĄCEGO SIĘ... GRAFIKA NA PEWNO BYŁABY INNA I NA POCZĄTKU BYŁOBY DZIWNIE TROCHĘ, ABY SIĘ PRZYZWYCZAIĆ, ALE MYŚLĘ, ŻE Z CZASEM DAŁYBYŚMY RADE, A PRYWATNOŚĆ ZACHOWANA :) NAPISZCIE CO O TYM MYŚLICIE, DOBRZE? Ps. Megi, moje cycki - arktyczne olbrzymy, zrobiły się sflaczałe i wyglądają jak naleśniki ;/, w dalszym ciągu swoje ważą...
  9. aha, sorki, że dzisiaj sobie tak poprzeklinałam trochę w postach i piszę nieskładnie, ale jestem zmęczona i mam nerwa na tą swoją gruchę :(
  10. MAdziulka dziękuję, a mąż mnie przekłąda codziennie przez kolano, bo lubi sobie poklepać ;P i ciągle powtarza : "oj jest za co złapać, jest" :D Oczywiście nigdy nie mówił mi tego w formie, żeby zrobiło mi się przykro, ale daje do zrozumienia ze nie jest fajnie jesli chodzi o ten aspekt. Ja doskonale zdaję sobie z tego sprawę, że sporo przytyłam odkąd się poznaliśmy i uwierzcie mi lub nie, dupe mam naprawdę ogromną, no kurwa duża jest i chyba naprawde musiałabym jakieś zdjęcie wstawić żebyście mi uwierzyły, ale wstyd jak cholera, więc nie wiem czy bym się na takie cos zdobyła. Nie jest to powód do dumy. MAdziulka, ale zazdroszczę wakacji, mmmmm... My pewnie znowu będziemy odkładać na dom. Były plany o campingu w hiszpani, ale nie sądzę by się zrealizowały :( Domkwia, jestem pod ogromnym wrażeniem tego co napisałaś, 100kg i tyle zrzucić ?!?!?! Gratuluję Ci determinacji, samozaparcia i mogę powiedzieć tylko jedno - ZAZDROSZCZĘ! To, że trzeba jeść regularnie, w miarę o stałych porach, małe porcje, a częsciej i wyeliminować słodycze to wiadomo, ale jak się zaprzeć żeby to zrobić !! Ja bym chciała zrzucić 15 kg. wiem, że to sporo jak dla niektóych, ale z wagą ok 60 kg czułabym się najlepiej. 70 to nie jest moja waga, napisałam, że podobnie ważę, no i na pewno nie mniej... Handzia, z tym kołem to może faktycznie coś by poszło, ale gdzie Ty nim kręcisz, na udach ???????????? Kołem się najlepiej kręci na pasie lub na kolanach:D Megi, wracaj do zdrowia kochana, leż i wypoczywaj :* Sierpniówka, no troszkę trzeba pobyć i się poudzielać ;) A moja Zosia od dwóch dni ma problem z zaśnięciem po kąpieli sama w swoim łóżeczku. Płacze, stęka, chce na ręce, nie wiadomo o co jej chodzi...Ciekawe ile to potrwa.
  11. Mama 28, ja mam podobnie jak Ty... Ile masz wzrostu ?Ja 174 ;/ wrrrrrrr
  12. Megi, dziękuję :*, ale twarz to jedno, a dupa to drugie i w moim przypadku to drugie stanowi OGROMNY problem :( Ja mam figurę gruszkę - szczupła w pasie, szeroka w biodrach, udach, nei wiem czy hula hop byłoby w tym przypadku skuteczne... Ło ło ło, wiem, że masz wkurwa, ale pocieszyłaś mnie, że przynajmniej nie jestem sama z tym leniem ;) a moze coś razem "przedsięwziemy" ?:D
  13. Witajcie kochanieńkie moje Ale mam ostatnio sajgon, padam na twarz.. A to jakieś odwiedziny, a to wyjazd, a to coś do zrobienia, ciągle ciągle coś... Włączam kompa dosłownie na kilka min. bo Zosia ostatnio znowu nie wysiedzi sama dłużej i nie mam kiedy na spokojnie poczytać zajebiscie szwankujacej kafe. Powiem Wam, że nie czytałam co napisałyście, wybaczcie, ale nie czytałam... Chyba po raz pierwszy odkąd tu jestem, a jestem od początku :D to mi się zdarzyło, żeby nie nadrobić zaległości... Ech... Powiem wam, że mam doła i z każdym dniem on się pogłębia. Problemem jest moja mega gigantyczna, wielka dupa, za którą brakuje mi siły wewnętrznej aby się zabrać...:(((( Nosz kurwa mać nie potrafię sobie odmówić tych cholernych słodyczy!!!! :((((((((((((((( Do tego jem totalnie nieregularnie, śniadania sporadycznie, obiady sporadycznie, za to przekąszę coś już nie tak sporadycznie i bardzo kalorycznie. Wszystko to o rozjebanych godzinach, a potem guzik w spodniach się nie dopina. Co za żal, nawet sobie nie wyobrażacie jaka jestem na siebie wkurwiona!! Brak słów! Może któraś z was przechodzi na dietę to bym się chętnie dołączyła? aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!! Widziałam na nk nowe katalogi, Domkwia, Groszek witamy wśród nas , piękne dzieciaczki:) Ale czemu Groszek nie wstawiłaś swoich zdjęć ?? To nie fair :P Czupryna Twojej córy jest powalająca, no ja nie mogę jaka zajebista! Dziś nakupiłam Zosi bardzo dużo słoiczków. Ostatnio zrobiła postęp i potrafi zjeść prawie calutki. Najbardziej zasmakowała młoda marchew z ziemniakami z hippa - no pyszne to jest ;) Czy zanim podam jakąś zupkę warzywną co jest po 4 m-cu, to muszę wprowadzić wszystkie warzywa???? Za tydz. wprowadzam jabłuszka. Zosinek bawi się stópkami już na potęgę, łapie obie, podciąga je blisko do siebie i raz udało jej się samej do buźki włożyć :D trzasnę fotę jak uda mi się ten moment złapać. Stópki to jak narazie jedyna rzecz, któa jest w stanie przykuć jej uwagę na dłużej ;)
  14. Hej dziewczyny, ja tylko na chwilkę bo za niedługo mam gościa a muszę jeszcze tu sporo ogarnąć. Megi, kuruj się biedulko. O farbakch nie mam pojęcia. No i GROSZEK!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem czuprynki, ale cudooooooooooooowwwwwwwwnnnnnnnnnnaaaaaaaaa!!!!!!!!!!! MAtko, no piękne te włoski i takie gęste!!! Ach.... :) Zmykam bo sie nie wyrobie no! Do potem ;)
  15. Hej dziewczyny, ja tylko na chwilkę bo za niedługo mam gościa a muszę jeszcze tu sporo ogarnąć. Megi, kuruj się biedulko. O farbakch nie mam pojęcia. No i GROSZEK!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem czuprynki, ale cudooooooooooooowwwwwwwwnnnnnnnnnnaaaaaaaaa!!!!!!!!!!! MAtko, no piękne te włoski i takie gęste!!! Ach.... :) Zmykam bo sie nie wyrobie no! Do potem ;)
×