Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

netka0902

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez netka0902

  1. Hej dziewczynki :) Jestem, jestem, ale mam ostatnio tyle obowiązków, że nie wiem w co ręce włożyć. Do tego czasu też mam niewiele, bo Zosia praktycznie nic nie daje mi zrobić, a jak już mam ten czas wolny ( tak jak teraz) to padam z nóg po całym dniu i robię tylko część tego co mam do zrobienia;/, o szczegółowym poczytaniu kafe nie ma mowy;/ Ostatnio miałam też problemy z kręgosłupem i praktycznie przy kompie byłam z doskoku. Tak poza tym to u nas po staremu, Zosia w sobotę skończyła 4 miesiące i jest coraz bardziej kochana, ale też rozkrzyczana ;) Ząbków jeszcze brak, choć nadal produkcja śliny wzmożona i co zauważyłam ostatnio to Zosia lubi ssać sobie kciuk! Wrrr, myślałam, że przy smoczku nie będzie tego robić,a ona się wzięła na sposób i gdy np. smok jej wypadnie to siup paluszek do buzi i ciumka. Dziś byliśmy na badaniu bioderek i wszystko jest w porządku, nie potrzeba więcej kontrolować:) Teraz jest odwilż, temp. na +, więc od jutra zaczynamy regularne spacerki :) Jak były te mrozy to raz po raz chodziłam, m.in. też dlatego, że koszmarnie się jeździ po zaśnieżonych chodnikach i bardzo trzęsie dzieckiem w środku przy takich wertepach. Myślę o zmianie łóżeczka na turystyczne. Aby przełożyć materac i żeby niunia spała sobie w turystycznym. A to dlatego, że coraz częściej wkłada nogi między szczebelki i już nie raz nie mogła ich wyjąć i był płacz, do tego tak macha rączkami, że też już nie raz porządnie się siekła o barierki i płacz. Ma tendencje do odpychania sie i jak np. podczas przekręcania się ląduje w poprzek łóżka i odpycha się od szczebelek to główką już tez przyfasoliła w drugie szczebelki, więc... Jeśli tylko materac będzie pasował to najprawdopodobniej zmienimy jej lokum do spania. Od poniedziałku lub wtorku będę chodzić na siłkę i aerobik. Mam zamiar zrzucić 13 kilo, więc też i dieta przede mną... A kobieta na diecie jest mało sympatyczna, mam nadzieję, że m ze mną wytrzyma ;P Zmykam działać. Dobrej nocki, pozdrowionka gorące dla was i do następnego :)
  2. witajcie wieczorową porą :) Olczak, ja jeszcze nie dawałam jabłuszka, więc nie podpowiem które słodsze. Na pierwszy ogień pójdzie u mnie słoiczek z gerbera i chyba jutro dam kilka kęsów, zobaczymy ;) Póki co wałkujemy marchewkę, a dziś dynia z ziemniaczkami. ******Moja Zosia też dzisiaj ma jakieś zaczerwienione policzki, nie wiem czy to może od zarostu m, który też ją tuli i troche kłuje, czy może od tej cholernej dyni... Mam nadzieję, że jej nie zaszkodziłam i jutro zaczerwienienie zniknie ;/ ******xyz, czasami jak trzeba coś na błyskawicznie zrobić to niestety ale idą dania z torebki. Megi, moja mama też robi najpyszniejsze placki ziemniaczane na świecie i mi już też kilka razy takie pyszne wyszły :D mniam :P *******Beti, ja bardzo silne uczucie miałam już na sali porodowej jak podali mi małą, była taka śliczna, w ogóle nie zabrudzona, prawie nie opuchnięta i miała szeroko otwarte oczy, którymi na mnie patrzyła!!!:):):) NIGDY W ŻYCIU NIE ZAPOMNE TEGO NIEZWYKŁEGO MOMENTU I JEJ W TYM MOMENCIE. Ostatnio nawet mówiłam m, że z każdym dniem moja miłość do Zosi rośnie jeszcze bardziej i jeszcze bardziej, i czuję to bardzo dosłownie:) Tak jak piszą dziewczyny, z dzieckiem jest coraz lepszy kontakt, każdy postęp cieszy, a miłość rośnie wraz z nim :))) *******Alexia kochanie, nie czytaj już więcej o tej operacji, bo jeden przez drugiego straszy nie potrzebnie. Wszystkie jesteśmy z Tobą i musisz wierzyćw to, że będzie dobrze :) Wszystko dla dobra córci, wkrótce zapomnisz o wszystkim :* ******* MEgi, słodki kubraczek:) Też sobie czytałam kilkanaście stron kafe z wcześniejszych dat i wspomnienia super, minął rok jak ze sobą piszemy i to jest piękne dziewczyny !!!!!!! :) ******* Dziewczyny, kiedy przekładacie pociechy w spacerówki ?
  3. Hej laski :) My dzisiaj znowu urwanie pępka, a jeszcze czeka nas wyjazd do babci m i do rodziców. ALE MI SIĘ NIE CHCE!!!!!!! Zosia rozgadała się na potęgę i wczoraj jak ją położyłam o 21.30 spać to zasnęła dopiero ok 23, bo tak sobie do siebie gadała i gadała, że nie mogła usnąć. Teraz też sobie słodko drzemie, więc mam małą chwilkę by coś skrobnąć. Alexia, z gardłem to najlepiej od razu skonsultuj z lekarzem, aby nie rozwineła się jakaś infekcja. Megi, cieszę się,że samopoczucie powoli wraca do normy. Ja też byłabym przerażona zostawieniem jeszcze tak małego dziecka z nianią. Olczak, fajnie, że po kontroli wszystko ok. Zosia też ma fafołki między paluszkami i też muszę na bieżąco usuwać. Domkwia, moja Zosia rwała się do siadania w wieku 2 m-cy. Na obecną chwilę siedzi niemal sama, z małą pomocą poduszek. Natomiast jeszcze jej tak nie zostawiam, aby sobie posiedziała. Wolę kontrolować i ją podtrzymywać, ab nie przeciążała za mocno kręgoslupa. Robwalka, ale się porobiło z tą nogą.... Jak na złość no. Fajnie, że R znalazł prace no i cieszę się, że KAcperek się dobrze rozwija. Ja będę chrzciła na wiosnę, myślałam o długim weekendzie majowym. Jeszcze nie mam pomysłu w co się ubiorę. Na pewno będzie to sukienka i albo biała z granatową kokardką, którą już mam w swojej szafie, ale miałam ją na sobie tylko raz. Albo kupię coś nowego. Chcę by to była prosta i elegancka sukienka, bez udziwnień. Młoda mama ja też próbowałam placków z proszku i podobnie jak MEgi, daje im 3+ My jabuszka jeszcze nie wprowadziliśmy, Angel zaczełabym od marchewki jednak. Mojej Zosi też nic nie strzela. Z tymi włoskami to nie zauważylam, by jej wypadały, ma tak rzadkie i wytarte z tyłu, że zastanawiam się kiedy urosną nowe. Groszek, Ty nie masz tego problemu ;) Smerfa, my za prąd na 2 -ce mamy ok 300 zł, ale mamy bojler, wiec on też swoje ciągnie. Kompy chodzą non stop, tv zależy, ale też często. Piekarnik nam dużo wpieprza prądu, a z piekarnika najlepsze jedzonko...;/ xyz, ja się zajmuję małą prawie cały czas, bawimy się, śpiewam piosenki, gadam, spaceruję, pokazuję itp itd. sama posiedzi, ale najdłużej ok 10 min. Ja też osatnio sporo garderoby wymieniłam Zosi, sporo muszę jeszcze dokupić, bo rośnie jak na drożdżach. Uważam jednak, że na chłopców można równiez znaleźć mase fajnych ciuszków :) Ale się dziś rozpisałam, jak nie odpisałam komus to wybaczice, niesposób zapamiętać wszystko :) Zmykam, bo Zosinek się budzi i niedlugo wyjazd. Do następnegp aha, ps. Megi, jakie jeszcze słoiczki z hipp podawałaś ? Mam na myśli warzywka ? JA dawałam marchew z ziemniakiem - pyszotka, dziś dynia z ziemniakiem - smakuje jak melon i o dziwo Zosi zasmakowało :D no i nie wiem, albo u nas nie ma innych, albo już nie mam pomysłu na pierwsze obiadki ??? Co Ty jeszcze podajesz?
  4. Hej mamuśki ;) Przeczytałam Was pobieżnie, bo ostatnio mimo szwankującej kafe dajecie nieźle rade z pisaniem i sporo jest zawsze do nadrabiania ;P Ja wczoraj byłam na parapetówce, ale było tak se... Zosia po raz pierwszy spała w łóżeczku turystycznym i kapitalna sprawa, bo spała tak długo jak w naszym domku :))) Ostatnio jest taka kochana, że bym ją zjadła, chyba mam jakąś manię całowania :D hehe Dziewczyny, które wprowadziły pokarm: Jak np. teraz podam do spróbowania jabuszko to ile muszę odczekać zanim podam kolejną porcję ??? I czy jak podam kilka łyżeczek jabuszka to czy podaję w tym dniu też normalnie marchewkę lub inne danie ze słoiczka? Jak Wy robicie ??? MAdziulka, wrzuć na luz z tym staraniem, bo im bardziej się nakręcasz tym gorzej. Dziłajcie spontanicznie, bzyku bzyku przede wszystkim dla przyjemności a nie dla fasolki i wtedy nim się spostrzeżesz to zaskoczysz ;) A już na pewno nie sugeruj się i co gorsza nie przyjmuj doła przez jakieś testy, które nie są wiarygodne jak widać... Mama28 u mnie się nie wyświetla żaden post o diecie, napisz coś jeszcze raz...please... No i czemu przechodzisz na dietę beze mnie ?:D Smerfa, ja też chcę wybierać meble już, buuuu!!!! Ale masz fajnieeeee :) Ja tam mogę ponarzekać na m, ale po co mi to. Kłótnie zawsze jakieś tam będą, raz słabe, a raz ostre. Wole się jednak skupić na tym, że kochamy się szalenie, mamy cudowną córkę, wspólne cele i tego się trzymamy ;) Młodamamo, fajne te ćwiczenia, panie ze słynnego teledysku, hehe ;) Irytuje mnie już to kafe, dublujące się posty, nie dodające. Załosna strona. Trza wykombinować coś innego. Mam pada jak stąd do Jaworzna :D idę się położyć troszkę ;P
  5. dobry wieczór moje miłe :) Pewnie zaraz wszystkie idziecie spać ? Ja też... Wkurza mnie ta kafe, pisze i posty się nie dodają, buuuu!!!!!!!!!! Mama28, no czekamy na Ciebie, czekamy :) Ciekawe co u mamy2008-2012, matko jak dawno się nie odzywała...:( Jak nas czytasz kochana to wrzuć jakieś 5 gorszy co u Ciebie??? :) To samo Ajponka!!!! Megan!!! Dziewczyny, chociaż jednego posta na tydzień - to naprawdę nie wiele, a byłyście niemal fundamentami tego forum, bo też od początku... i jak kamień w wodę :( Mama28, ja nie mam złotego środka na nocny sen Zosi. Ona po prostu chyba wie, że po kąpieli idziemy spać i będziemy spać całą noc. Zapady w głęboki sen i tak sobie śpi do rana. Czasami się dziwie, bo są dni (jak np. dziś), że niewiele zjada w ostatnim posiłku,a jednak sporo potrafi wytrzymać. Dziewczyny, czy te które wporwadziły słoiczki to dajcie codziennie już jakiś jeden, czy robicie przerwy? ? Ja po podaniu kilku soiczków z marchewką zauważyłam zmiany w kupce. Zrobiła się pomarańczowa i momentami bardzo gęsta, taka zbita jak u dorosłego człowieka. Pytanie czy ktoś z was miał podobnie ???????? kolejne pytanie o kleik, kupiłam kukurydziany. Zosia kończy w sobotę 4 m-ce i w sumie ile powinnam go podawać na początek i jak ? Z miseczki czy z butelki ? Totalnie zielona jestem w te klocki...:( Jutro szykuje mi się bardzo intensywny dzień w rozjazdach, na samą jestem śpiąca maks, dlatego zmykam powoli lulu. Spokojnej i przespanej nocki kochane :*
  6. Hej :) Wczoraj kafe nie dodała mi posta i skapitulowalam, mam już nerwa na to całe forum, być może jutro m stworzy dla nas nowe, ale znając życie to jutro raczej jeszcze go nie będzie... U nas nocka tradycyjnie pięknie przespana, od 21 do 8 rano :D KIP witaj, widzę że sporo mamusiek nas poczytywało ;) Megi jak samopoczucie? Groszek, fajnie, że dodałaś foteczkę, teraz sie zastanawiam za kim Twoja niunia ma taką czuprynkę ?;) Olczak, cieszę się, że się wyspałaś. Zmykam zrobić sobie śniadanko, do potem :*
  7. heheh Olczak, jak to przeczytałam teraz jeszcze raz to sama mam wylew - no bo jest ! :D A Ty przy swoim wzroście z wagą 70 kg to szczupła bardzo:)
  8. Hej dziewczyny, ja tak na szybko tylko, bo dziś znowu sajgon mam, gotuję pyszny rosołek -Megi w sam raz na Twoje przeziębienie i piorę całą stertę ubrań, Zosia po długich wojażach zasneła, a dziś w ogóle zamierzam pomalowac paznokcie :D Wiem, że to nic takiego, bo kiedyś zawsze miałam pomalowane, ale odkąd urodziłam to jeszcze ani razu, bo taplania w wodzie jest tyle, że nie opłaca się malować, a dziś mam nieodpartą ochotę i już. A TERAZ WAŻNE: wiecie co, POGADAM Z MOIM MEŻUSIŃSKIM CZY ON BY NAM NIE STWORZYŁ TAKIEGO FORUM TYLKO DLA NAS, NAWET KIEDYŚ WYSKOCZYŁ Z TAKĄ PROPOZYCJĄ, ALE NIE WIEM CZY MIAŁ NA MYŚLI FORUM ZAMKNIĘTE, POGADAM Z NIM DZISIAJ O TYM CZY NIE DAŁOBY RADY WYMYŚLEĆ COŚ TAKIEGO, ŁATWEGO W OBSŁUDZE I NIE WIESZAJĄCEGO SIĘ... GRAFIKA NA PEWNO BYŁABY INNA I NA POCZĄTKU BYŁOBY DZIWNIE TROCHĘ, ABY SIĘ PRZYZWYCZAIĆ, ALE MYŚLĘ, ŻE Z CZASEM DAŁYBYŚMY RADE, A PRYWATNOŚĆ ZACHOWANA :) NAPISZCIE CO O TYM MYŚLICIE, DOBRZE? Ps. Megi, moje cycki - arktyczne olbrzymy, zrobiły się sflaczałe i wyglądają jak naleśniki ;/, w dalszym ciągu swoje ważą...
  9. aha, sorki, że dzisiaj sobie tak poprzeklinałam trochę w postach i piszę nieskładnie, ale jestem zmęczona i mam nerwa na tą swoją gruchę :(
  10. MAdziulka dziękuję, a mąż mnie przekłąda codziennie przez kolano, bo lubi sobie poklepać ;P i ciągle powtarza : "oj jest za co złapać, jest" :D Oczywiście nigdy nie mówił mi tego w formie, żeby zrobiło mi się przykro, ale daje do zrozumienia ze nie jest fajnie jesli chodzi o ten aspekt. Ja doskonale zdaję sobie z tego sprawę, że sporo przytyłam odkąd się poznaliśmy i uwierzcie mi lub nie, dupe mam naprawdę ogromną, no kurwa duża jest i chyba naprawde musiałabym jakieś zdjęcie wstawić żebyście mi uwierzyły, ale wstyd jak cholera, więc nie wiem czy bym się na takie cos zdobyła. Nie jest to powód do dumy. MAdziulka, ale zazdroszczę wakacji, mmmmm... My pewnie znowu będziemy odkładać na dom. Były plany o campingu w hiszpani, ale nie sądzę by się zrealizowały :( Domkwia, jestem pod ogromnym wrażeniem tego co napisałaś, 100kg i tyle zrzucić ?!?!?! Gratuluję Ci determinacji, samozaparcia i mogę powiedzieć tylko jedno - ZAZDROSZCZĘ! To, że trzeba jeść regularnie, w miarę o stałych porach, małe porcje, a częsciej i wyeliminować słodycze to wiadomo, ale jak się zaprzeć żeby to zrobić !! Ja bym chciała zrzucić 15 kg. wiem, że to sporo jak dla niektóych, ale z wagą ok 60 kg czułabym się najlepiej. 70 to nie jest moja waga, napisałam, że podobnie ważę, no i na pewno nie mniej... Handzia, z tym kołem to może faktycznie coś by poszło, ale gdzie Ty nim kręcisz, na udach ???????????? Kołem się najlepiej kręci na pasie lub na kolanach:D Megi, wracaj do zdrowia kochana, leż i wypoczywaj :* Sierpniówka, no troszkę trzeba pobyć i się poudzielać ;) A moja Zosia od dwóch dni ma problem z zaśnięciem po kąpieli sama w swoim łóżeczku. Płacze, stęka, chce na ręce, nie wiadomo o co jej chodzi...Ciekawe ile to potrwa.
  11. Mama 28, ja mam podobnie jak Ty... Ile masz wzrostu ?Ja 174 ;/ wrrrrrrr
  12. Megi, dziękuję :*, ale twarz to jedno, a dupa to drugie i w moim przypadku to drugie stanowi OGROMNY problem :( Ja mam figurę gruszkę - szczupła w pasie, szeroka w biodrach, udach, nei wiem czy hula hop byłoby w tym przypadku skuteczne... Ło ło ło, wiem, że masz wkurwa, ale pocieszyłaś mnie, że przynajmniej nie jestem sama z tym leniem ;) a moze coś razem "przedsięwziemy" ?:D
  13. Witajcie kochanieńkie moje Ale mam ostatnio sajgon, padam na twarz.. A to jakieś odwiedziny, a to wyjazd, a to coś do zrobienia, ciągle ciągle coś... Włączam kompa dosłownie na kilka min. bo Zosia ostatnio znowu nie wysiedzi sama dłużej i nie mam kiedy na spokojnie poczytać zajebiscie szwankujacej kafe. Powiem Wam, że nie czytałam co napisałyście, wybaczcie, ale nie czytałam... Chyba po raz pierwszy odkąd tu jestem, a jestem od początku :D to mi się zdarzyło, żeby nie nadrobić zaległości... Ech... Powiem wam, że mam doła i z każdym dniem on się pogłębia. Problemem jest moja mega gigantyczna, wielka dupa, za którą brakuje mi siły wewnętrznej aby się zabrać...:(((( Nosz kurwa mać nie potrafię sobie odmówić tych cholernych słodyczy!!!! :((((((((((((((( Do tego jem totalnie nieregularnie, śniadania sporadycznie, obiady sporadycznie, za to przekąszę coś już nie tak sporadycznie i bardzo kalorycznie. Wszystko to o rozjebanych godzinach, a potem guzik w spodniach się nie dopina. Co za żal, nawet sobie nie wyobrażacie jaka jestem na siebie wkurwiona!! Brak słów! Może któraś z was przechodzi na dietę to bym się chętnie dołączyła? aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!! Widziałam na nk nowe katalogi, Domkwia, Groszek witamy wśród nas , piękne dzieciaczki:) Ale czemu Groszek nie wstawiłaś swoich zdjęć ?? To nie fair :P Czupryna Twojej córy jest powalająca, no ja nie mogę jaka zajebista! Dziś nakupiłam Zosi bardzo dużo słoiczków. Ostatnio zrobiła postęp i potrafi zjeść prawie calutki. Najbardziej zasmakowała młoda marchew z ziemniakami z hippa - no pyszne to jest ;) Czy zanim podam jakąś zupkę warzywną co jest po 4 m-cu, to muszę wprowadzić wszystkie warzywa???? Za tydz. wprowadzam jabłuszka. Zosinek bawi się stópkami już na potęgę, łapie obie, podciąga je blisko do siebie i raz udało jej się samej do buźki włożyć :D trzasnę fotę jak uda mi się ten moment złapać. Stópki to jak narazie jedyna rzecz, któa jest w stanie przykuć jej uwagę na dłużej ;)
  14. Hej dziewczyny, ja tylko na chwilkę bo za niedługo mam gościa a muszę jeszcze tu sporo ogarnąć. Megi, kuruj się biedulko. O farbakch nie mam pojęcia. No i GROSZEK!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem czuprynki, ale cudooooooooooooowwwwwwwwnnnnnnnnnnaaaaaaaaa!!!!!!!!!!! MAtko, no piękne te włoski i takie gęste!!! Ach.... :) Zmykam bo sie nie wyrobie no! Do potem ;)
  15. Hej dziewczyny, ja tylko na chwilkę bo za niedługo mam gościa a muszę jeszcze tu sporo ogarnąć. Megi, kuruj się biedulko. O farbakch nie mam pojęcia. No i GROSZEK!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem czuprynki, ale cudooooooooooooowwwwwwwwnnnnnnnnnnaaaaaaaaa!!!!!!!!!!! MAtko, no piękne te włoski i takie gęste!!! Ach.... :) Zmykam bo sie nie wyrobie no! Do potem ;)
  16. Olczak, u nas dokładnie tak samo, Zosia potrafi się tak rozzłościć przy zabawkach, że krzyk jest niemiłosierny, naprawdę drze się w niebogłosy. uderza rączką o te zabawki i coraz bardziej ją irytują, zabawnie to wygląda, ale biedulka nie może sobie z nimi dać rady , bo nie wszystkie są tak poręczne by je utrzymać a już tym bardziej włożyć do buźki ;) Moja z pleców na brzuch się nie przekręca jeszcze,chyba raz się jej udało i podobnie - ręce pod spodem i w płacz :D. Na boki też jej się nie udaje,gdy leży na pleckach i z brzuszka na plecki sporadycznie, gdy dobrze się odepchnie. Ostatnio leżenie na brzuszku przyprawia ją o kolejne nerwy, a przecież trzeba ćwiczyć ;) Megi, nie dziwie się, że się wkurwiłaś, rozumiem, że cisza nocna dopiero się zaczeła, ale kto wierci kurde o tej porze!!! Żal jakiś! Sierpniówka witaj :) Olczak, wrzucaj foty :):):)
  17. aaaaa, Zosia łapie stópki i się nimi bawi !!! :D Co prawda robi to jeszcze nieporadnie, ale udało się uwiecznić to na fotce ;) Ja sobie tutaj coś robię, gadam coś pod nosem, spoglądam na Nińkę, a ona zajęta stópkami, ale super widok :) Fotka na nk ;) Wow groszek, ale masz fajnie, już spineczki !!:):):), a może jakaś foteczka czuprynki na zapodaj.net ? Megi, ja też wolałabym aby opieka była w domu u siebie.
  18. Madleenn, jak miło Cie tu widzieć , czemu tak rzadko się odzywasz? :( Przykro mi, że wojujesz nadal z uchem, aż dziw, że nic nie pomogło, oby lekarz pomógł.. Z tym niespaniem Krystianka to masz faktycznie hardcore, mam nadzieje , że mimo jego bezsennosci możesz coś porobić w domu? Ja przy swojej Zosi niestety bym nie mogła ;P Cieszę się, ze foteczki się podobają, jest mi naprawdę bardzo miło Dodaj koniecznie jakieś zdjęcia, bo faktycznie daaaawno Cię i małego nie widzieliśmy ;) Megi, to Ty już jedziesz ładnie z tymi obiadkami, chciałabym aby moja Zosia tak ładnie zjadała. Tymczasem zje nie całe pół słoiczka i zaczyna marudzić ;/ Powiedz mi kochana, czy u Ciebie na początku wyglądało to podobnie? No i czy w trakcie jedzenia słoiczka dajesz do popicia herbatkę ? czy po słoiczku od razu podajesz mleko ? Jak Zosia zje np nie całe pół słoiczka marchewki to potrafi wypić całą herbatkę, tak jest biedusia spragniona. Mleka po słoiczku już jej nie podaję. Nie wiem czy dobrze robie... Mama28, my też kolejne szczepienie w marcu, dokładniej 4.03. i też nie dostałam skierowania na morfologię...hmmm... Jak nie zapomnę to spytam o to na nast. wizycie. Co do tych opiekunek to ja bym się zdecydowała na taką, która by mnie do siebie przekonała. Może to dziwne, ale bez względu na wiek. Tak czy inaczej zamontowałabym kamerki, za dużo się ostatnio słyszy...
  19. Hehe Megi, Ty to jesteś dobra D:D:D dziękuję za miłe słowa :* Olczak, Twoja niunia faktycznie ma sporo włosków, będzie pewnie miała gęstą czuprynkę, po prostu fajowo!!!! Zosiaczek ma takie delikatne i pierzaste włoski, tył oczywiście również wytarty, no ciekawa jestem jakie będą za kilka miesięcy...:) Megi ja Ci powiem, że nie mam ulubionej konkretnej firmy jeśli chodzi o słoiczki. Do tej pory mała skosztowała Hippa, Gerbera i BoboVity :D Chyba wszystkie jej w miarę smakowały, no ale marchewka z hipp była troszkę słodsza, więc lepiej ją łykała. Dziś może podam jej marchewkę z ziemniaczkiem, ale nie wiem czy mogę już. Zosia ma 3 miesiące i 3 tygodnie, więc niby prawie 4 m-c. A Ty megi podawałas już jabuszko np. ? Ile dokładnie ma Olimpka?
  20. Dzięki Olczak i oczywiście z wzajemnością :) Dzięki fotkom widać, jak fajnie nasze szkraby rosną, więc mamuśki nie ociągać się tylko dodawać fotencje :) A odnośnie paznokci to jest aż niewiarygodne. Np. dziś jej obcięłam, a za dwa dni będą już tak długie, że będzie nimi drapać ! Szok, ale chyba taki urok u małych dzieci, że pazurki rosną bardzo szybko ;)
  21. Dzień doberek U nas nocka w porządku, chociaż po raz pierwszy od dłuuugiego czasu mieliśmy małą pobudkę o 2, ale to dlatego, że niuni coś się śniło i strasznie się wystraszyła i musiała się wypłakać u mamusi w ramionach ;) Właśnie jesteśmy po szczepieniu i tu też biedusia się spłakała niesamowicie, aż sama miałam łzy w oczach, nie idzie tego słuchać. Chyba ma za mną niską odporność na ból... Teraz sobie smacznie śpi. W takich sytuacjach bardzo się cieszę, że wzięłam jej szczepionkę skojarzoną. No nie wyobrażam sobie trzech ukłuć przy jej reakcjach na igłę... Kurde, dlaczego tego nie refundują ?!?!?! Jak zwykle w tym kraju brak pieniędzy na wszystko!!! Spacer dziś odpuszczam, może wystąpić odczyn poszczepienny w postaci gorączki, więc nie chce jej dodatkowo wystawiać na ten ziąb. Bo ziąb u nas straszny niestety. Zosia mierzy 69 cm i waży 6400 :) A jak wagowo i wzrostowo stoją Wasze maluchy? Zmykam ogarnąc m2 ;)
  22. Hej laski U nas bez zmian, Zośka dzisiaj tak krzyczala, że od samego słuchania jestem padnięta... Nauczyła się skubana krzyczeć i teraz krzyczy do wszystkiego co widzi :D Dziś dała mi nieźle popalić, oczywiście bezsenność w dzień i normalnie padam na twarz. Alexia, cieszę się, że badanie się powiodło i jakoś to przeszło. U nas w gondoli też coraz mniej miejsca, więc luty/marzec na pewno wymienię już na spacerówkę. Ło łoło, faktycznie zrób tak jak dziewczyny radzą, niech wie, że Ty też jesteś człowiekiem/kobietą, a nie tylko matką. Domkwia, cieszę się, że spacery sprawiają Ci teraz przyjemność i że doszłaś co było nie tak:) Mama28, moja Zosia też robi akrobacje nie z tej ziemi, gdy przebiram jej np. pampersa ;) To chyba taki etap ;) Dziewczynki wybaczcie,że nie odpiszę każdej, ale nie spamiętałam wszystkiego do tego patrzę jednym okiem już ;/ Śpijcie dobrze i do usłyszonka :)
  23. Hej hej MAdziulka jestem jestem, tylko szczerze to brak mi czasu i weny, żeby coś sensownego sklecić. Weekend intensywny, teraz mam praktycznie mase pracy związanej z przygotowaniem do sezonu i lipton pipton z czasem wolnym. Do tego Zosia absorbuje całą sobą. Nauczyła się krzyczeć i jak ją odkładam np. do bujaczka i posiedzi w nim ciut dłużej to zaczyna tak się drzeć w niebogłosy, ale nie z płaczu tylko krzyczy jakby kogoś wołala lub kogoś wyzywała! Do tego takim impetem, że uszy więdną. Na tą chwilę padam z nóg... Czytałam was pobieżnie, dlatego pobieżnie odpiszę Smerfa, zmęczenie Ci sie udziela, bo bredzisz głupoty :D:D:D Złą matką jest Katarzyna w. z sosnowca... Domkwia, gratuluję pięknie zdanych egzaminów, współczuję nie przespanych nocek. I następna która gada głupoty :D Wasze dzieci was ubóstwiają, ale nie umieją powiedzieć co im jest dlatego czasem tak strasznie płaczą. Wszystko co robisz przy małym rób ze stoickim spokojem, opowiadaj mu, sipewaj, ale nie nerwowo, ze spokojem. Nerwowoś i napięcie wyczuwa w powietrzu, a kto wie czy nie wyssysa tego z Twoim mlekiem jeśli nadal karmisz. Moja Zosia ma tak samo, gdy zachowuję się nerowow to jeszcze głośniej płącze. Alexia, trzymam mocno kciuki za jutrzejsze badanie, oby udało Ci się zająć małą tak, aby za dużo nie płakała z głodu. Powodzenia kochana. Ło ło ło, nie wiem co miałam Ci odpisać, ale czytałam co napisałaś ;P aha, że ja przy -10 odpuszczam spacer. Dziś poszłam, a było -7 i to nie był przyjemny spacer ;/ W środę też mamy szczepienie i juz się boję... Mama28, wszystko będzie ok, głowa do góry i pozytywne myślenie. Beti, to jest straszne, niewyobrażalny ból dla rodziców. Strach myśleć normalnie. Póki co tylko tyle zapamiętałam. Matko, oczy mi się zamykają, Zosia padła jak kawka po dzisiejszych wojażach, więc i ja zmykam do niej lulu :) Dobrej nocki dla Was
  24. Megi, ja mam jeden smoczek 2-kę, taki już trochę wysłużony i on jest tylko do picia herbatki, natomiast do mleczka stosuję nr 3. Jak będę zagęszczała mleczko to pewnie też zmienię smoczek, ale to jeszcze nie teraz.
  25. Witajcie mamuśki :) Właśnie próbuje uśpić małą, ale gada, wzdycha, stęka , chyba odechciało jej się spania, a jeszcze 10 min temu leciała mi z rąk. U nas nocka pięknie przespana, wczoraj wróciliśmy z zakupów,a Zosia niewiele na nich spała, więc koncert urządziła taki, że o 20 już było kąpanko, a zaraz potem lulu. Dostała ok 170 ml mleka (tak wychodzi po rozrobieniu w 150 ml wody 5 miarek) i spała do 6.30 :) Wypiła mleczko i coś nie mogła po nim zasnąć, więc godzinkę powojowała, a potem ją ścieło i znowu pospała do 10 aż :D Kochana jest do spania w nocy, nie ma co (tfu tfu). Polcia, gdy Zosia akurat zaśnie jakoś przed kąpielą to przesuwam trochę godzinę kąpieli i pozwolę jej przysnąć, ale też nie na długo. Nie wiem jak to działa, ale gdy ją wykąpie, wyszykuje, dam mleczko i zrobiony jest wieczorny klimat to choćby się wierciła ileś czasu to i tak jakoś zaśnie. Bywa też tak, że denerwuje się tym, że np. nie może zasnąć, więc wtedy biorę ją do naszego łózka, poprzytulam, pogłaszczę, pomiziam i wtedy znowu odkładam do jej łóżeczka. Jest wtedy bardziej zmulona i odpukać nie ma większych problemów z zaśnięciem. W nocy odpukać nie budzi się ani razu, jeśli już to nad ranem najwcześniej. Mama 28 ja już pisałam o tym Megi kilka stron wcześniej o tym naszym karmieniu. Na tą chwilę wygląda to tak, że zjada 5 x po 150 ml + do tego herbatka ok 100 ml. Dziś podałam jej marcheweczkę z hipp i zjadła nie całe pół słoiczka, popiła herbatką, ale po godzince podałam jej mleczko 130 ml. Więcej nie chciała. Zatem dziś nie będzie 5 x 150, bo jednak była ta marchewka i troszkę się nią zapchała. SMERFA , co to znaczy, że wasza budowa jest obżałowana? My też się budujemy, a raczej wybudowaliśmy przez 4 lata... Mamy już stan surowy zamknięty, ale brak $ na wykończenie domu. Ciekawe ile lat będziemy musieli czekać, aby go zrobić :( Oszacowaliśmy, że potrzeba by nam było ze 100 tys, żeby się już tak na gotowo wprowadzić, ale skąd wytrzepać tyle siana??? U nas też budowa kosztowała wiele wyrzeczeń, aż chyba do przesady. No ale jakby nie było dom stoi z dachówką i oknami bez kredytu. Teraz najchętniej kredyt byśmy wzięli, ale nie spełniamy pewnych wymogów, buu, więc znowu składanie... MAdziulka, gratuluję mieszkania, większy metraż mmm, ale bym chciała.. Beti, piękny pierścionek :) A mi komp tak szwankuje, że to jest poezja. M mi będzie musiał postawić na nowo system, bo nie idzie ujechać. Na szczęscie skopiowałam tego posta i nie muszę jeszcze raz pisać :D aha, moja Zosia nóżki widzi,ale jeszcze ich nie łapie. Nie interesują ją na tyle. Zobaczymy kiedy to nastąpi.
×