netka0902

ach to kłucie w pussy, no ja jeszcze tego nie mam;/ Dziewczynki tylko nie zostawiajcie mnie w tyle :D ;P Olczak to może u Ciebie coś się dzieje tamta ramta :D

Smerfa, witaj - zakręcona jak zawsze :* Fajnie, ze u Ciebie wszystko dobrze, ucałuj małą od forumowych cioć :) Ajponka, a Ty co się nic nie odzywasz kochana ?? Megan, czekamy na jakieś wieści od Was :)

Olczak, jak te skurcze wyglądają ? Czy twardnieje Ci brzuch czy czujesz w podbrzuszu cos bolącego ?

Witaj mamuśka :)) Miło Cię widzieć, już myślałam, ze o nas zapomniałaś. W skrócie to jak widzisz wszystkie oczekujemy TEGO momentu, do tej pory urodziło 6 dziewczyn z naszego forum, a udzielają się wszystkie, które sa widoczne w ostatniej tabelce :) Debatujemy na temat wód płodowych, czopów i innych objawów porodowych, więc bez zmian ;) hehe Wszystkie też cierpimy na dolegliwości nocne itp. Z wrześniówek łacznie z Tobą są 4 sierpniówki, czyli jeszcze Ajponka, Megan i Smerfaskr. Wczoraj urodziły Robwalka i Ło ło ło , więc mamy nadzieję, że coś się ruszyło :) Czekamy na rozwój wydarzeń i na to, kto będzie następny. Pokaż nam ta swoją księżniczkę grzeczną, bo pamiętam, że obiecałaś :P No i napisz jak Ci idzie opieka nad małą i jak się czujesz jako mamusia :)

Hej kobietki :) Melduję się i ja. Moja nocka znośna, tylko 2 wycieczki do wc, ale świadomie mało piłam napojów, żeby własnie sobie pospac a nie wstawać co chwile. Na śniadanko tradycyjnie z nutellą co by pobudzić Zośkę, bo coś ospała dziś jest moja księżniczka ;) Ło ło ło, dziękujemy za opis i jeszcze raz gratulacje dla Ciebie :*:) Faktycznie poród nieco stresujący, ale z tego co piszesz bardzo szybki, więc nic, tylko się cieszyć. Z tym znieczuleniem zzo pozostaje mi jedynie pozazdrośić, a tekst o gryzieniu tynków z sufitu - bezcenny :D :D :D Co do znieczulenia to pewnie też bym się zdecydowała, gdyby na porządku dziennym było podawanie go, raczej królikiem doświadczalnym nie zdecydowałabym się być. Mam tu na myśli wkłucie, podanie odpowiedniej ilości itd. a nie samo działanie ;) Brak doświadczenia ze strony personelu z miejsca by mnie do tego zniechecił. Giga, wszystkiego najlepszego i szybkiego szczęśliwego rozwiazania :*:) Polcia o baloniku pierwsze słyszę... ale dorbze, że uprzedzasz, lepiej być przygotowanym na wszystko. Ramysia, fajnie z tym bzyku bzyku, może faktycznie coś przyspieszycie ;) Zabieram się za sprzątanie, bo sajgon tu straszny. Dziś czeka mnie sporo pracy przy komp. więc będę zaglądać. Miłego dzionka kochane :*

A moja Zosinka fika tak, że nie mogę usiedzieć. Zmykam się położyć, póki co miłej nocki kochane :*

ale z tego co pamiętam to ona miała możliwość wziac znieczulenie zewnątrzoponowe, super ! Ile takie cos kosztuje ?

:D jak to kiedyś przeczytamy to padniemy ze śmiechu - tak jak napisałaś Madleenn :D , może nasze wpisy będą odnajdywane pod hasłem: " Perypetie pierworódek " :D

Megi u mnie nie ma zewnątrzoponowego nawet za dopłatą. W małych miejscowościach nie podają go niestety, dowiedziałam się, że w szpitalu w moim rodzinnym mieście też go nie podaja :( Ja wiem z czym się wiąże ten dolargan i nie uśmiecha mi się wcale branie go, ale nie ręczę za siebie, że dam rade, dlatego muszę brac ewentualność takiego znieczulenia, bo innego wyboru niestety nie mam;/

aha no i pytanie KLUCZOWE , ostatnio zadała mi je Alexia, no ale nie miałam pojęcia co jej odpowiedzieć... Jak i gdzie się mierzy rozwarcie ? Mama 08-12 piszesz, że linijką , ale tą linijkę wewnątrz Ci wkładają ? Mi ostatnio się wydawało, ze zrobiło mi się rozwarcie na podstawie tego, co zobaczyłam w lusterku, ale że jestem świeżakiem ( jak widac kompletnie zielonym) to nie wiedziałam, że rozwarcie bada się chyba jakoś w środku...

a co jeśli są skurcze, a nie ma rozwarcia? Ile cm musi być rozwarcie, żeby wszcząć akcje porodową, albo żeby podali oksytocyne ? Czy jeśli nie postępuje to czekają aż się ruszy i trzymają kobietę z bólami czy interweniują w inny sposób?

Dziękuję obżartuszku i mamo 2008-2012 :* , aż sie wzruszyłam - super to opisałyście !! :) Widac poród to rozciągnięta w czasie czynność i faktycznie u każdego jest troszkę inaczej. Obżartuszku, ale miałas wypasiony szpital i położną - tylko pozazdroscić !! Zewnątrzoponowe?! - oj też bym chciała, ale u nas tylko dolargan :( Gdzie rodziłaś jeśli moge zapytać? Mama 08-12 przy drugim parciu !!! Dziewczyny, można wam pozazdrościć takich porodów :)

hehe, właśnie Obżartuszku, o tym samym pomyślałam :D Zamiast dżemów, zaplanuj ewentualne wyjście do szpitala :D

dziękuję moje kochane za odpowiedzi :) :* Mama 2008-2012, a może opiszesz nam troche swój pierwszy poród jeśli tak dobrze go pamiętasz ? :)

wiem kochana, ze literówka ;) Spoko, smieje się :* No własnie ja jeszcze nie mam boleści pussy, nie ciągnie mnie tam nic, a takie jakby zakwasy , ale to bardziej w pachwinach zaczełam ostatnio czuć, dziś jednak tego nie ma i nie wiem czy to chwilowe czy fałszywy alarm ;)

netja - wolność wyboru :D hehe

ale zakwasy jak po bzyku bzyku ? czy z zewnątrz jakoś ? Hehe, sorki, że wierce dziure w brzuchu, ale chciałabym wiedzieć jak mogę rozpoznać ewentualne wpasowanie się w kanał ;)

Ło ło ło, moje gratulacje :) :* Ale super :) Już się nie mogę doczekać, aż nam wszystko opiszesz :) Mamo 2008-2012 cieszę sie, ze po wizycie ok :) A wiesz może ile maluszek waży ? No i pytanie do Ciebie oraz tych dziewczyn, które bolą pussy, jak wy to czujecie ? Możecie opisac tą dolegliwość ?

wow, ale super ! Wrześniówki ruszyły z miejsca ;)

Megisu, czy ło ło ło Ci cos napisała, ze wpisałaś ją do tabelki niżej ? Pisz kochana, bo my tu czekamy na wieści ! :)

Tak, świadomość nagrody powinna zmobilizować do wszystkiego :)

No to faktycznie Olczak trochę sie nie dziwie, że nie chcesz mieć kolejnego znamienia w postaci blizny. Ja póki co mam dwie małe, ale nie widac ich mocno, a cesarke chciałabym dlatego, że panicznie boje się bólu, bo straszny cienias ze mnie - mam naprawdę niski próg wrażliwości na ból no i boję się tego, że nie zdołam wyprzeć małej i zrobie jej krzywde, że się poddam w trakcie, że jak poprosze o znieczulenie ( a u nas dają tylko dolargan) to będę na wpół przytomna i prawie nieświadoma tego co się dzieje... Moja kuzynka odleciała ( czyt. zemdlała) po podaniu dolarganu, nie była w stanie dokonczyć akcji porodowej i wyprzeć dziecka na świat, zastosowali więc vacum, bo mała zaklinowała się w kanale. Miała w związku z tym wszystkim traume i prawie popadła w depresje poporodową:( Koleżanka po poproszeniu o znieczulenie (czyli ten dolargan) nie pamiętała nawet jak położyli jej synka na piersi i też była prawie nieświadoma podczas porodu. Nie wiem zatem co mam myśleć o porodzie naturalnym bez znieczulenia... Inna kumpela miała cesarke i sobie zachwala, zarówno to jak szybko wstała po niej na nogi jak i bliznę , którą praktycznie teraz mało co widać, a rodziła w styczniu. Być może moje obawy rozwieją się na sali porodowej i dam z siebie wszystko, aby dac rade, ale wiem, że będe ryczeć jak będzie mnie bolało i wstydu narobie sobie co nie miara.

Olczak, ja też mam takie obawy a widzę, że wymiary naszych dziewczynek są niemal identyczne. Może dlatego, że mamy podobny termin porodu ;) Ja bym chciała, żeby u mnie potoczyło się tak, że w rezultacie urodziłabym przez cc, no ale wiem, że tego nie można sobie zamówić. Jakoś damy rade :) Główka 32 cm to mała główka - tak mi się wydaje, bo sprawdzałam centymetrem i nie duża mi się wydała, chociaz podobnie jak u Ciebie od razu miałam myśl- jak ona przejdzie przez moją biedną wąską ci*pke :D A z tymi pachwinami to u mnie nie powtórzyły się te boleści, więc poród pewnie jeszcze w lesie ;) Giga, Polcia, co to znaczy 100 przy ktg lub 20 ?

Mnie dopadło ostatnio pobolewanie w pachwinach, ale też nie non stop. Co do brzucha to odnoszę wrażenie, że się delikatnie obniżył. Nie mierzę tego palcami, tylko zauważyłam, że ciut lepiej mi się oddycha, nie jest juz tak wysoko gdy siedzę i czuję go bardziej na nogach podczas siedzenia właśnie. Może to dobry sposób na obserwacje czy brzuch się obniżył czy nie ...? :)

Mój też nie przepada za takimi ciastowymi obiadami, dla niego najlepiej ziemniaczki, mięsko i jakiś sosik lub syta okraska, ja z kolei uwielbiam naleśniki, pierogi, knedle właśnie, placki ziemniaczane. Niby gusta smakowe mamy podobne, ale przy wyborze obiadu każdy wybiera pod swoje ulubione preferencje ;)