Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

netka0902

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez netka0902

  1. Dokłdnie, Alexia biedulko ogarnij jakoś tą sytuacje, przecież TAK NIE MOŻE BYĆ! Gdyby mi teściowa kazała jej męża szukać po mieście i biegac w 30 stopniowym upale w 9 m-cu ciazy to naprawde pusciłyby mi wszystkie nerwy i wygarnełabym ostro! A m wygarnełabym podwójnie i nie odzywała się dopóki nie zrobiłby z nimi porządku. Masakra, co za ludzie ! biedna Alexia !
  2. ale tak jest w przypadku każdej firmy kurierskiej, czy tylko w tej, z którą teraz Ty masz do czynienia ? No i jeszcze jedna kwestia, ciekawe jak wygląda sprawa z zapłatą za przesyłkę jesli nie masz równo, tylko dajesz grube,a on nie ma wydać... ?? Co w tej patowej sytuacji ?
  3. Brak słów po prostu na takich cymbałów !!!
  4. Jestem, jestem ;) Cześć dziewczyny Mam dziś troche zepsuty humor, jeszcze nie daje mi spokoju kłótnia z mamą i przez to brak weny do pisania... Zaraz zabieram się za pracę, ogarnełam domek, więc mam luz w głowie w tym temacie. Wkurza mnie już ten upał, wkurza mnie to lato, wkurzają mnie skurcze nóg i boków, któe mam co noc, wkurza mnie conocne budzenie sie na siusiu po kilka razy i generalnie wszystko zaczyna mnie denerwować !! Wczoraj był dzień wyżalania się z tego co widze :D Madleenn, dokładnie Cie rozumie z ta przeproawdzka. Ja w obecnej sytuacji też bym się zastanawiała czy to dobry pomysł, chociaż na pewno czułabym się bezpieczniej. Olczak ja mam chusteczki różne, mam pampersa, mam dada (pięknie i dobrze nawilżone) i jakieś tam jeszcze firmy "no name", ale suche mi się wydaja. Jak się sprawdzą na skórze dziecka dada ( te z biedronki) to pozostane przy nich, bo dużo pozytywnych opini mają. A co z naszą Ajponką ?? Kochana odezwij się, Ty już naprawde na ostatnich nogach, więc daj znać co i jak u Ciebie..??
  5. Mamo28, zazdroszcze wypoczynku nad Morzem, sama bym chetnie się wybrała w nast. weekend, ale niestety 2 tyg. przed porodem odpuszczam sobie wszelkie dalekie wycieczki, chociaż to jedyny weekend wolny w sezonie ślubnym i z m przydałby nam się wypoczynek... no ale cóż, odbijemy sobie innym razem ;) A co do mojej mamy "dolegliwości" to okres menopauzy ma juz raczej za sobą. Poza tym to trwa od ponad 4 lat i zamiast maleć to się nasila!
  6. sorki Megisu, ale musiałam ;) Ja zżyta z rodziną jestem, ale dobre relacje psują własnie takie akcje ze strony mojej mamy, a tych akcji jest coraz więcej ! Jak nie narzuca mi swojego zdania to fochuje sie o przyajzdy, których naprawdę jak na 30 km. jest sporo. Każde "nie" z mojej strony odbierane jest z fochą ! Masakra!
  7. Ja właśnie wróciłam z obiadku. Dziś okrutnie gorąco na dworze, odechciewa się wszystkiego ;/ Ło ło ło, nic się nie martw kłótnią, nie pierwsza i pewnie nie ostatnia. Ja ze swoją mamą też nieźle się pokłóciłyśmy wczoraj i tez stwierdziła, że nie można mi nic powiedzieć, bo od razu wszystko mi się nie podoba, a tak naprawde to ona się nakręca i zaczyna krzyczeć, a nie ja. Najgorsze jest to, że moja mama jest tak strasznie obrażalską osobą, że nos na kwinte będzie miała przez najbliższe kilka dni i nie zadzwoni pierwsza, bo w jej mniemaniu to ja ją sprowokowałam i to ja się kłócilam a nie ona. A standardowe i notoryczne jej fochy są o to " kiedy przyjade ". Mieszkamy 30 km od siebie, widujemy się często, raz na dłużej raz na krócej, ale często, a ona ma ciągle żal, że rzadko przyjeżdżam i potrafi za każdym razem pytać, kiedy będę następnym razem. Nie czaje tego w ogóle!! W poprzednią niedziele była impreza u nich na działce, widziałam się prawie z całą rodziną,z ciotkami, kuzynami, z babcią z rodzicami, 2 tyg. temu też, a ona mi robi wyrzut, że nie przyjechałam do babci na imieniny w środe (mimo, że widziałam się w niedziele) to chociaż w ta niedziele (czyli dziś ) bym mogła, bo ( i jej zajebisty pretekst) jakas ciotka skąs przyjeżdża !!!, która za przeproszeniem mnie g. obchodzi, bo to piąta woda po kisielu !!! Aż się zagotowałam i kłótnia gotowa. Bo zwykłe "nie mamuś" - nie wystarczy. A jak powiedziałam " to niech sobie przyjeżdża" to od razu wyrzut, że nic mnie rodzina nie obchodzi, że mam wszystko gdzieś, że najlepiej w ogóle się nie widywać z nikim itd. itd. No hello !!!!!!!! Co za bzdury! Kiedyś z mamą miałysmy super kontakt, dużo rozmawiałyśmy, jeździłyśmy po sklepach, wszędzie itd. wiem, ze teraz jej tego brakuje, bo z tatą tak sobie nie użyje przyjemności bycia tu i ówdzie, ale zamiast przyzwyczajać się do sytuacji, że od 4 lat mieszkam troche dalej, to jej marudzenie się nasila. I nie ważne, że widziałyśmy się dwa dni temu, ważne jest to, ze teraz nie chce lub nie moge przyjechać ! Nawet nie patrzy na to, że 9 m-c ciąży, że moge nie mieć ochoty na gosciny, gorzej się czuć lub że zwyczajnie mi sie nie chce, tylko jest żal z jej strony i wieeeeeeeelki, gigantyczny FOCH. Po prostu nie mam już czasami na to sił. Sorki, też dzisiaj mam chyba taki dzień wyżalania sie, ale kłotnia była wczoraj i chyba jeszcze mnie złość trzyma na tą sytuacje... Pociesz się ło ło ło, że każda z nas ma jakieś niesnaski... Ide sie zaraz troche położyć, bo coś ciężko mi sie oddcyha.
  8. Witajcie obolałe mamuśki ;) Moja noc również ciężka, dostawałam takich skurczów nóg, boków, bioder, pośladków, że krzyczałam z bólu !!! MASAKRA !!!!!!! Magnez w ogóle mi nie pomaga, nie wiem czy cokolwiek by zdołało, bo myśle, że to od tego, że cieżar ciała coraz większy, spanie tylko w dwóch pozycjach, woda w orgamizmie i tak się tworzą różnego rodzaju drętwienia :( Pussy mnie narazie nie boli, chociaż wygląda śmiesznie, bo jest opuchnięta jak bułeczka :D Do wc miałam wycieczke 4 razy i podobnie jak niektóre z was, też wolałabym być już po... pocieszam się, że niewiele zostało. Megisu, myślę, że urodzisz wcześniej niż masz wyznaczony termin. Codziennie wyobrażam sobie swoją córeczkę, zastanawiam się jakie będzie miała oczy, włoski , paluszki itd. Już bym tak chciała ją wycałować i ukochać, mimo tych bolesnych kopniaków jakie mi serwuje ;) Wczoraj myślałam, że mi d..ą wyjdzie , tak dawała czadu po jelitach, no ale biedulce pewnie tez już tam ciasno... U mnie dzisiaj też upał, a musimy zrobić sesje plenerową ;/ Najchętniej wykąpałabym sie w chłodnej wodzie, albo w coca coli :D Miłych imprez dziewczynki i miłej niedzieli :* Ps. Obżartuszku, keidy dołączysz do nas na nk ? :D
  9. Smerfaskr, gratuluję zakupu płytek :) Tak jest zawsze, że jak się chce kupić TE właściwe to albo brakuje, albo w ogóle nie ma, albo cena nie taka, więc to już normalka ;) Szkoda, że mąż Cie wyrolował z tym przestawianiem, mielibyście z głowy, no ale z facetami tak jest - jak wiatr powieje ;) Mój m dziś na weselu i chyba mu się podoba praca z kolegą, bo rzadko dzwoni :D Dziękuję za życzenia w jego imieniu ;) Ja sobie zjadłam na kolacje pyszne naleśniki z czekoladą i truskawkami i Maluszkowej też chyba smakowały, bo od razu się ruszyła :) Polcia, dobrze, że jesteś w domku po ktg :) Opis tego co Ci sie dzieje pod skórą brzmi przerażająco... Szkoda, że lekarz i położna bagatelizują sprawę. Koniecznie musisz im pokazać co Cie niepokoi. Ja niestety nie mogę się wypowiedzieć, bo póki co u mnie nic takiego się nie dzieje. Dziś co weekendowy zastój, dziewczynki odpoczywają. Ja może tez sobie pyknę łóżko i połoze sie wcześniej.
  10. mmm, no przyjedź na ta kawe, najlepiej razem z tym tiramisu :D A, że 300 km, jakoś to pokonasz ;P hehe
  11. W moim przypadku chodzi o to, że brzuch twardnieje mi na pare chwil i tak jakby unosi się ku górze. Coś jakby Mała wypinała dupcie i tak chwile była. Bóle jak na @ też mi się zdarzają, jednak częściej miewam to twardnienie brzucha.
  12. Noooo, czasy moich koloni, kolonijnych dyskotek itp :D Ja przygotowuje fotki, ale już mi się nie chce. Zjadłabym coś dobrego, ale nie wiem co , jakieś naleśniki z czekoladą... Może pykne na kolacje. Brzuch mi się "stawia" co jakiś czas i robi sie twardy, ciekawe którego urodzę ;)
  13. Na pewno byłoby wesoło :) Megisu jak masz ochotę to zapraszam na kawkę, ponudzimy się razem :D hehe
  14. ja wcinam truskawki z cukrem i bita śmietaną :D mniam mniam to pewnie ostatnie truskawki w tym sezonie :(
  15. A ja już wróciłam i już zostałam sama, bo m musiał wyjechać wcześniej :( Handzia, ja też raczej nie trafie na swojego lekarza, gdy ostatnio spytałam jakie jest prawdopodobieństwo, że będę rodzić przy niej, to mi powiedziała, że musiałby być to poniedziałek, środa lub piątek, bo w pozostałe dni jej nie ma. Więc musiałabym mieć fuksa, by wbić się nie tylko w dzień, ale i w godziny dyżurów... A co do tych wizyt to faktycznie, ja mam ustalone teraz co 2 tyg. teraz mam w środę właśnie i kolejną też będę miała za 2 tyg. o ile wczesniej nic nie zaskoczy ;)
  16. Dziękuję w jego imieniu Megi :) Dziś na pewno będe częstym gościem forum, bo czeka mnie praca przy komp. ale za to mam nadzieję, że chociaz tutaj nie bede sama ;P Zmykam na obiadek, do usłyszonka potem :*
  17. hehe, na zdrowie Maegisu :D Ja jeszcze z mężusiem, dziś ma urodzinki, zaraz wybieramy się na obiadek do miłej knajpki no i od 15.30 już sama. Dziś miałam telefon od mamy i naprawdę musze przyznać, że potrafi umiejętnie wyprowadzić mnie z równowagi !! Ale sie wkur...
  18. Otwiera się otwiera, tylko trzeba usunąc kropkę na końcu :) Handzia, bardzo fajny wózek i piękne zdjecie córci :) Megisu, sypialnia bardzo przytulna i ułożenie wydaje się być idealne :) BTW , widze u Ciebie podobnie jak u mnie - zamiłowanie do zebrowatych wzorków :D
  19. Alexia, ja bym pojechała sprawdzic, albo zadzwoniłabym do swojego gin celem ustalenia wcześniejszej wizyty. To ostatnie tygodnie i trzeba być czujnym, nic nie zaszkodzi jak sprawdzisz, uspokoisz się :) Mi się dziś snił poród, matko !!! Zaczyna docierać do mnie ten zbliżający się fakt i bardzo mnie przerażać...
  20. aha, napisze jeszcze, że wczoraj wieczorem spuchłam jak balon !!! Nogi zrobiły mi się maks kołkowate, kostek nie było widać, grube do samej ziemi no i dłonie !!! Podobnie jak Olczak ciężko mi było zgiąć całkowicie w pięść. Palce takie grube i jeszcze ta obrączka taka wklęśnięta na tle tych palców. Również jestem za skróceniem tabelki i zostawieniem tylko tych, którzy się udzielają...
  21. aha Megisu, likier melonowy jest przepyszny, smakuje troche jak arbuzowy. Można wyczarować m.in. z jego udziałem pysznego drinka o nazwie - "summer time". Miksuje się truskawki i dodaje się jakieś alkohole smakowe w odpowiednich proporcjach. Jest pyszniasty ! :) Jak znajdę przepis na niego to podam :) Najlepiej smakuje w nieprzesadzonych ilościach, bo to jednak gęsty drink. Ja whisky niestety w ogóle nie lubie, dla mnie to za mocny trunek. Ale Amaretto , Malibu, Pinacolada, Campari w drinkach smakuje pysznie. Jeszcze troszkę troszkę i zrobimy sobie coś pysznego. Akurat obecna abstynencja warta jest wszystkiego :)
  22. Cześć kochane :) Wczoraj już nie zdążyłam wejść, bo porządkowanie całkiem mnie pochłoneło, potem miałam spotkanie z klientami, a potem gości ( zaprosiliśmy sąsiadów na wieczór na małą posiadówkę) i tak zeszło do nocy ;) Megisu, biedulko, Ty to masz przeboje z tymi swoimi nogami, a to opuchlizna, a to jakiś wypadek. Dobrze, że mąż był z Tobą w sklepie, mnie też robienie zakupów już strasznie męczy i też wczoraj w lidlu znowu oblał mnie zimny pot i czarno przed oczami - uciekałam ze sklepu. Szok, co się z nami dzieje w tym ostatnim okresie ;) Megan, Smerfaskr - bardzo ładnie wyglądacie, superowe zdjątka :) Twarz męża Megan - kapitalna :D Tak w ogóle to dziewczyny, które macie fotki w 3D i widać buźki dzieci - ale wam zazdroszczę, po prostu super są te zdjecia ! Ajponka, Olczak, a Wy co się tak ociągacie z tym dołączeniem do nas ??? Czekamy z niecierpliwością:P Ajponka , 3 dookoła z nutellą to tak jak ktoś napisał - 3 kromki wokoło, na około ( jak kto jest nauczony regionalnie ;) )z pyszną czekoladową masą, którą ubóstwiam - Nutellą ;) hehe Smerfaskr to ja walczyłam z lodówka i dałam rade :D Wolno szło, bo jestem ogólnie teraz spowolniona, ale za to efekt super jak jest tak wymyte, wysprzątane i poukładane :) Powodzenia w wybieraniu płytek i wanny. Polcia, podziwiam was, że możecie ogladać takie programy jak porodówka... Ja bym raczej nie chciała się nastrajać, zwłaszcza, że różnie to u kobiet bywa, jedne cierpią mniej, drugie bardziej... Ech... wole sobie oszczędzić widoków. Powodzenia życzę na ktg, oby wszystko wyszło dobrze :) Betismile, chyba bym udusiła swojego męża gdyby taki numer wywinął, współczuję zmartwień, faktycznie mógłby łaskawie się odezwać i poinformować co i jak... Ach ci faceci ! Dzis czuję się zmęczona i ociężała maks, jakbym przebyła męczącą drogę, a przecież nie dawno wstałam z łóżka. Dziś byłoby kolejne wesele, ale idzie zastępstwo. Oj nie dalabym rade, padłabym przy dłuższym staniu jak nic.
  23. Matko dziewczyny, co wy oglądacie ? :D Ja zaraz dostane szału z lodówką, jeszcze zamrażara do ogarnięcia, ciągnie się to jak flaki z olejem, a to wszystko przez to, że nie mam już tej wydolności i sprawnosci :( Brzuch non stop się stawia, zadyszke co chwile łapie, męcze się jakbym biegła conajmniej kilkadziesiąt km, szok! Dziś mój m kupił likier melonowy do drinów, powiedział, ze jak sie rozpakuje to zrobi mi najpyszniejszego drinka na świecie :) mmm Tylko jak będe karmić to sobie znowu poczekam ;P Handziu, u mnie to coś to nie są pęcherzyki, a na pewno tak bym tego nie nazwała. To takie zaschnięte maleńkie czarne kropeczki, bardziej przypominające wągierki ( wiem, ze to brzmi jak brzmi, ale to jedynie porównanie) no i mam takie jeszcze białe, jakby zaschniete mleko, hehe, ale to na bank nie jest mleko ;)
  24. Handzia ja mam te czarne kropki i pisałam nawet o nich niedawno, w moim przypadku one są takie jakby zaschnięte i jak delikatnie podważe je paznokietkiem to mogę je zdjąć. Nie wiem co to, bo raczej nie siara... Pocia brzuszek zgrabny i faktycznie niziutko go masz:)
×