Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

netka0902

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez netka0902

  1. hehe,Olczak no to według starych porzekadeł wszystko wskazuje u Ciebie na dziewczynke :) Ja mam właśnie bardzo zróżnicowane upodobania kulinarne, jem np. kabanosa, ale zagryzę go cukierkiem czekoladowym. Kabanosy uwielbiam, dlatego o nie pytam :D
  2. Ja biorę femibion Natural Clasic, 1 tabl. dziennie, zawiera ona kwas foliowy i inne niezbędne witaminy dla kobiet w ciąży. Dzis pytałam pani doktor czy mam nadal brac jedną tabl. dziennie ze względu na ten kwas foliowy (bo własnie skonczyło mi sie opakowanie) i powiedziała, ze kwas foliowy mozna przyjmowac do konca ciązy a nawet w okresie karmienia piersią, wiec mam brac femibion tak jak brałam. A Ty Olczak oprócz femibionu 2, który zawiera te kwasy omega 3 i ktory bierzesz codziennie, bierzesz jeszcze kwas foliowy? Pytam, ponieważ Twoja tabletka zawiera już kwas foliowy. Czy bierzesz jakis dodatkowo ? Co do smarowanie to ja tez stosuję tylko oliwke bambino, smaruje sobie brzuch, boczki, uda, piersi , pupy juz mi sie nie chce. Denerwuje mnie ta tłustośc ;) no ale trzeba, żeby potem nie było. I też smaruje sie raz dziennie. Dziewczyny, a teraz pytanie czy można jeść w ciąży kiełbase, KABANOSY, szynke i pasztet? Również pozdrawiam ciepło w piękny wiosenny dzien :)
  3. Co za powierzchowne traktowanie choroby! Megisu, ja oczywiście zrobiłabym test na toksoplazmoze. Mogłaś nie mieć w życiu styczności z kotami, ale mogłaś jeść lub mieć styczność z surowym mięsem. Np. tatarem lub podczas przygotowywania kotletów, nawet z nieumytymi owocami lub warzywami. Toksoplazmozą zarazić się można w większym zakresie niż tylko przez bezpośredni kontakt z kotami. Twój lekarz chyba niewiele o niej wie skoro tak powierzchownie i krótko wypowiedział się na temat zrobienia sobie na nią badań. Gdybyś zaraziła się nią w ciąży mogłoby to mieć poważne konsekwencje dla płodu, dlatego zalecane jest ( w przypadku kobiet , które jej nie przechodziły) aby podczas ciąży przynajmniej dwa razy wykonały badania na jej ew.obecność. Warto zrobić te badania i upewnić się, że wszystko jest w porządku. Ja przechodziłam toksoplazmoze. Pierwsze wyniki jakie zrobiłam ( w pierwszej lepszej przychodni) dały pozytywny wynik. To nic, że jak się potem okazało, metodą którą miałam robione jest niereferencyjna. Moja ciąża stała pod znakiem zapytania, jednak szczegółowe badania w konkretnej klinice potwierdziły, że tokso zaraziłam się przed zajściem w ciąże ( a to jest bardzo istotne)więc dzidziuś jest całkowicie bezpieczny. Na różyczke również robiłam. Również dla świętego spokoju.
  4. Czesc Smerfaskr:) 1. Nie bardzo wiem do czego potrzebujesz to zaświadczenie o ubezpieczeniu? Do dalszego chorobowego żeby lekarz Ci wypisał? Jeżeli jesteś zatrudniona to od pracodawcy, bo to on za Ciebie płaci ubezpieczenie. 2. W moim przypadku rożek odziedziczę po bratanku, więc siłą rzeczy będę go miała. Oczywiście posiadanie go nie jest konieczne, ale taki rożek z pewnością ułatwi Ci trzymanie świeżo narodzonego maleństwa, lepiej czuć stabilność i przy okazji maluchowi jest cieplutko. 3. Faktycznie teraz jest masa nowości na rynku, pięknych i w dużej mierze po to, aby się skusić aby je po prostu mieć. Moja bratowa nie miała ochraniacza zarówno przy jednym jak i przy drugim dziecku. Taki maluszek nie rzuca się po całym łóżku, nie kręci podczas snu tak jak dorosły człowiek, więc posiadanie go jest kwestią względną i myślę tez ozdobną. Ja też się zastanowię czy będę go mieć, ale jeśli się zdecyduje to tylko dlatego, że mam tak małe mieszkanie, że łóżeczko prawdopodobnie będzie musiało stać blisko okna bo innej rady nie ma i tylko dlatego. Pozdrawiam :)
  5. Ja też już myślę powolutku o wyprawce, ale powiem szczerze, że troszkę się boję. Ogólnie nie jestem jakaś zabobonna, ale dopóki nie skończy się 2 trymestr to raczej nie będę szaleć (no może jakieś pojedyncze rzeczy, bo przecież nie wytrzymam ;) ) Ajponka a masz gdzieś gotową listę od sierpniówek? Może wrzucisz też do nas ? :D Ja ich w ogóle nie czytam ;P
  6. Olczak cieszę się, że u Ciebie również wszystko dobrze :) Nasze dzieci rosną w błyskawicznym tempie:) A ta ruchliwość dodaje matce skrzydeł :) Pozdrawiam
  7. Hej dziewczyny :) Ale dawno nie pisałam... Chyba rzeczywiście każda z nas w jakiś sposób przeżywa to, co będzie jak już się dzidzia urodzi. Te, które zostają mamami po raz pierwszy tym bardziej. Mnie też nachodzą takie myśli i boję się czy podołam nowym obowiązkom w zasadzie 24 h. Mam świadomość, że dotychczasowe życie się diametralnie zmieni i to mnie chyba najbardziej przeraża;) Ale myślę sobie, że nie ja pierwsza i nie ostatnia zostaje mamą i skoro inni sobie jakoś radzą, to dlaczego ja bym nie miała. I to pomaga uspokoić takie chwilowe czarnowidztwo;) Ja ostatnio na usg byłam w czwartek. Maleństwo zdrowe, urosło sporo od ostatniej wizyty. Widziałam już wyraźnie zarysowaną główkę, brzuszek, rączki i stópki a nawet paluszki na nich:) niesamowite uczucie. W takich momentach nie myśli się o niczym innym jak tylko o tym, aby już to maleństwo ukochać:) Brzuszek u mnie też już dosyć widoczny. Wygląda trochę jakby był taki nabrzmiały. Jeansy już się na mnie nie dopinają, więc częściej chodzę w spódniczkach i muszę się rozejrzeć za ciążowymi spodniami. A co do płci, to też nie wyobrażam sobie żebym mogła nie chcieć jej poznać;) Rozumiem te dziewczyny, które chcą mieć niespodziankę, bo jak byłam dużo młodsza to myślałam, że wytrzymam bez tej wiedzy. Dziś mi się to wydaje nie możliwe ;))) U mnie w rodzinie ostatnio wielkie obstawianie. Jedni mówią, że będzie chłopczyk, a inni, że na pewno dziewczynka. Nawet były dwa zakłady, hehe. Ja w początkowej fazie byłam przekonana, że to będzie dziewczynka. Dziś myślę, że jednak chłopczyk :D Moja pani doktor powiedziała, że płeć najprędzej mi powie dopiero za dwie wizyty ( o ile to będzie oczywiście możliwe). Ciekawe... A Wy macie jakieś przeczucia co do płci dziecka lub któraś z Was już wie ?:) Pozdrawiam cieplutko wszystkie mamusie :)
  8. NICK............WIEK........TERMIN.....PŁEĆ.......IMIĘ. ...... ..SKĄD JESTEM MEGAN86..........25........01.09........???.........???? ...............Poznan Ajponka............27........02.09.......????........????. ...............Niemcy kama111111......29.........02.09.......????........???? ................Niemcy Cobyeta............29........04.09.......????...Błażej/Patrycja.......Orzesze Wiewióerczka_....24 .......05.09.......????.........????................Suwałki ememem84........27........06.09........????.........????...............Hiszpania wełnianykamyk....30........07.09.......????........????. .............Warszawa Polcia91............20........08.09.......????.....Amelka/Olivier....Inowrocław Agunia86...........25........09.10.......????.........????................Legnica Tala1011101190...21........09.09.......????....Staś/Wiktoria......Zakopane giga83..............28........10.09.......????.........????..............Zielona Góra makulinduia.......23........10.09.......????....Amanda/Cyprian....WLKP Matik2012.........30.........11.09.......????....Oliver/Olivia.........Poznań Jagódka2012......30.........13.09.......????....Jagoda/Juliusz...... Kalisz silka84.............28.........13.09.......????.........????................Olsztyn Madleenn..........26.........14.09.......????.........????...............Małopolska Netka0902.........29........14.09........????.........????...............Wlkp. Obżartuszek.......27........15.09........????..... ...????............... mmm2126.........25.........21.09.......????....Mikołajek/? ..........Białystok Olczak..............25........22.09.......????...Borys/Dagmara.......Katowice roxikct..............21........22.09.......????..........????...............Małopolska wrzesniowa lalla..20........22.09.......????.....Mikołaj/Nina........Norwegia mlodamamapyta...21.......27.09.......????..........????...............Suwałki
  9. Pozwólcie, że troszkę naprostuję tabelkę, bo niektóre mamcie się źle wpisały ;)
  10. albo może nie bede już kombinować ;)))) hehehe , dobrze jest :D
  11. zaraz postaram sie jeszcze dopieścić :D ale coś czuje ze przedobrzę :D
  12. tak jest Megan ;) teraz jest chyba w miare równo :D
  13. NICK............WIEK........TERMIN.....PŁEĆ.......IMIĘ. ...... ..SKĄD JESTEM MEGAN86..........25........01.09........???.........???? ...............Poznan Ajponka............27........02.09.......????.......?? ??. ........ ..Niemcy kama111111......29.........02.09.......????..........???? ..............Niemcy Cobyeta............29........04.09......????...Błaż ej/ Patrycja....Orzesze Wiewióerczka_....24 .......05.09.......????.........????...............Suwałki wełnianykamyk....30........7.09........????...........?? ??. .........Warszawa Polcia91............20........08.09......???.....Amelka/O livier....Inowrocław Agunia86...........25........09.10.......????...........?? ??............Legnica Tala1011101190...21........09.09.......????....Staś/Wik toria......Zakopane giga83..............28........10.09.......????......... ??? ?... .. ....Zielona Góra Matik2012.........30.........11.09........????.....Olive r/Olivia.....Poznań Jagódka2012......30.........13.09.......????......Jagoda/ Juliusz.... Kalisz silka84.............28.........13.09........????......... .?? ??.............Olsztyn Madleenn..........26........14.09.......????...........? ??? .............Małopolska Netka0902.........29........14.09........????..........?? ??. ..........Wlkp. obżartuszek.......27........15.09........????..... .....?? ??. ......... Olczak..............25........22.09........????...Borys/Dagmara......Katowice roxikct..............21........22.09.......????......... .????............Małopolska wrzesniowa mamam ...24...23.09......????? .....,,,,,???.............UK mmm2126...............25.....21.09......?....Mikołajek,?...........B iałystok
  14. NICK........WIEK........TERMIN........PŁEĆ.......IMIĘ. ........SKĄD JESTEM MEGAN86......25........01.09..........???.........???? ......Poznan Ajponka............27........02.09.......????.......?? ??. .. ...Niemcy kama111111......29.........02.09.......????..........???? .......Niemcy Cobyeta.........29.........04.09.......????...Błaż ej/ Patrycja....Orzesze Wiewióerczka_...24 .......05.09........????.........????.............Suwałki wełnianykamyk...30........7.09.........????...........?? ??. ......Warszawa Polcia91...........20.........08.09......???.....Amelka/O livier...Inowrocław Agunia86..........25........09.10.......????...........????............Legnica Tala1011101190..21........09.09.......????......Staś/Wik toria...Zakopane giga83..............28........10.09.......????......... ??? ?... .. Zielona Góra Matik2012..........30.......11.09........????.....Olive r/Olivia.....Poznań Jagódka2012......30........13.09........????.....Jagoda/ Juliusz.... Kalisz silka84..............28........13.09........????......... .?? ??..........Olsztyn Madleenn...........26........14.09.......????...........? ??? .......Małopolska Netka0902.........29........14.09........????..........?? ??. ....Wielkopolska obżartuszek..............27.......15.09........????..... .....?? ??. .... Olczak..............25.......22.09........????...Borys /Dagmara...Katowice roxikct..............21........22.09........????......... .????......Małopolska wrzesniowa mamam ...24....23.09......????? .....,,,,,???.........UK mmm2126....25......21.09......?....Mikołajek,?.........B iałystok
  15. Ajponka nic się nie martw ja też mam big piersi, a teraz w okresie ciąży to już w ogóle zrobiły się konkrety - niestety ! Mam nadzieję, ze po karmieniu jakoś się to zmieni, bo teraz nawet jak się kładę spać na bok to czuje jak z impetem jeden ląduje na bok a potem drugi w niego uderza i jest takie łup łup ;D Masakra, ale co zrobić ,jak już genetycznie ma się duże piersi... Co do snu to też mi się sniło dziecko, tylko , ze mój był dużo gorszy sen i mrożący krew w żyłach - jednym słowem koszmar, który mnie wybudził. No szczęście już się nie powtórzył. Ciuchów ciążowych jeszcze nie noszę, choć za spodniami z gumowym paskiem będę musiała się zaopatrzyć, bo coraz to ciężej w normalnych, tak samo w staniki ciążowe. Czekam aż mi przejdzie klucha w gardle, poranne wymioty i ciągłe odbijanie, bo chce się już w pełni cieszyć ciążą :)
  16. Cześć dziewczyny :) Ja też coś ostatnio nie miałam weny na pisanie, ale czytam Was regularnie :) Jeśli chodzi o badania genetyczne to z kolei moja pani doktor powiedziała, że są to badania dodatkowe i jeśli sobie życzę to mogę takie wykonać na NFZ, ale póki co się jeszcze nie zapisałam i nie wiem czy to zrobię. Co wizytę moja ginekolog przeprowadza ze mną obszerny wywiady i powiedziała, że nie ma żadnych wskazań ku temu by takie badania były konieczne, że nie ma ryzyka. Oczywiście nie powiem, bo uspokoiło mnie to, ale gdzies tam w podświadomości bije sie z myślami, czy nie zapisać się na te badania. Chyba każda kobieta lubi dużo wiedzieć... Widzę, że na naszym forum to norma wśród dziewczyn jeśli chodzi o takie badania, dlatego też trochę dziwnie się z tym czuję, że jeszcze się nie zapisałam (a czas leci....). Zatem Ajponka nie jesteś sama. Ja miałam konsultacje u innego ginekologa i też nie mówił, aby w moim przypadku było to jakoś konieczne itp. Zobaczymy. Ja kolejną wizytę mam 8 marca i też się zastanawiam, czy moja pani doktor na podstawie swojego usg będzie mogła powiedzieć chociaż czy według wymiarów karku jest wszystko ok. Okaże się. Zazdroszczę Wam, że widziałyście już pięknie rosnące wasze pociechy. Ja mam zawsze jakiegoś stresa przed kolejnym usg, ale to chyba normalne;) Z innej beczki to widzę, ze już wszystkie mamusie czują się raczej dobrze :) Ale wam zazdroszczę! Mi co prawda mdłości przeszły i jakoś się ogólnie lepiej czuje, ale ciągle mam odbijanie i taką dziwną kluchę w gardle, jakby stanęło mi kawałek jedzenia. Ta klucha powoduje u mnie często odruch wymiotny i rano jeszcze chodzą poprzytulać się do wc. Czy to normalne? U mnie dziś 12 tc. Pozdrawiam cieplutko szczęśliwe mamusie :*
  17. Cześć dziewczyny :) Mnie sutki nie bolą, ale piersi nie są tak dotkliwie obolałe jak w pierwszych tygodniach. U mnie mimo, że jutro już 11 tydz. to ciągle mam mdłości i przynajmniej raz lub dwa razy na dzień "przytulam się" do miski :( Do tego nie ustępuje senność i ciągłe odbijanie po niczym. A Wy jak sie czujecie wraz z postępującą ciążą? Macie jakieś dolegliwości jeszcze, czy już zażegnane?
  18. Wrześniowa mamo, jeszcze nic nie jest przesądzone. Nie napiszę nic nowego, ale faktycznie musisz dużo leżeć i wypoczywać. Nawet w najprostszych zadaniach domowych dobrze by było gdyby ktoś Ci pomagał. Dużo wiary i optymizmu Ci życzę i aby wszystko dobrze się skończyło. Bądźmy dobrej myśli , przytulam :)
  19. handzia26: a na mnie chrupki działają wręcz odwrotnie hehe, ale wody z cytryną jeszcze nie próbowałam i na pewno to zrobię :) U mnie niedługo 10 tydz. Marzę , żeby mdłości się skończyły i abym mogła w pełni cieszyć się ciążą, a nie męczyć się codziennie leżąc w łóżku. Mam nadzieję, że to niedługo nastąpi :)
  20. Cześć Dziewczyny :) Jejku ile nowych mam przybyło- super :)!! Jeśli chodzi o wypryski to mi też się nasiliły. Może nie tyle na plecach, co niestety na twarzy mam ich więcej. Do tego przesuszona cera na nosie i koło brwi. Poza tym u mnie 9,5 tyg. a ja niestety cierpię jeszcze na mdłości:( W ostatnich tygodniach mam jej dzień w dzień i 24 h. Nie mam siły nawet ze skupieniem poczytać forum a tym bardziej coś napisać. Wczoraj było wręcz koszmarnie... Juz nawet nie wiem jak mam sobie z nimi radzić;/ Do tego huśtawka nastrojów i płacz z byle powodu... No ale uroki to uroki ciąży :D
  21. Dziękuję kobietki :*, ja też odetchnęłam z ulgą:) Za chwilę urodziny, więc to zdecydowanie najlepszy prezent jaki mogłam dostać :) Gdyby ktoś znalazł się z podobnym problemem i chciałby się udać do dobrego specjalisty od toksoplazmozy w ciąży to chętnie dam namiary :) Tak poza tym to jak Wasze samopoczucie? Ja już jestem prawie w 9 tyg. a mdłości i odruchy wymiotne nie przechodzą :( Zastanawiam się jak długo to potrwa, bo z łóżka nie można się zwlec jak tak dokuczają, a chciałabym już funkcjonować normalnie...
  22. Cześć dziewczyny :) Dziękuję wszystkim tym, które mnie wspierały duchowo. Dobra energia jest potrzebna jak widać. Wczoraj byłam na bardzo wnikliwych badaniach pod kątem toksoplazmozy u jednego z najlepszych specjalistów w tym kraju. Trafiłam na niesamowitą panią profesor, która skrupulatnie zbadała mój przypadek. Okazało się, że moje uwielbienie do surowego mięsa z jednej strony się opłaciło, ponieważ jak się okazało toksoplazmozą zarażona już byłam dawno temu :) W związku z powyższym nie ma to absolutnie żadnego wpływu na zarodek, ponieważ jeżeli do zakażenia doszło przed ciążą ( a według moich wyników doszło do tego nawet bardzo dawno temu) to płód jest całkowicie bezpieczny. Wyniki wyszły naprawdę książkowe i nawet brak jest wskazań do dalszej diagnostyki pod tym katem, a tym bardziej leczenia, bo ja zwyczajnie nie mam już tej toksoplazmozy, tylko miałam ją w przeszłości. Brak ryzyka zarażenia płodu. Pani profesor napisała obszerne wyjaśnienia dla mojego lekarza prowadzącego i dziś już chyba ze 100 razy je przeczytałam. Dziewczyny, nawet sobie nie wyobrażacie ile to dla mnie znaczy. Ostatnie dni były owiane wielką niewiadomą, co będzie, strach, obawa i płacz, że może coś stać się dzidzi... Ale wszystko jest w jak najlepszym porządku. Miałam wykonane badanie usg, po raz pierwszy słyszałam serduszko. Biło jak "tra lala":) Niesamowite uczucie i wielki kamień z serca. Możemy w pełni cieszyć się ciążą i być spokojni o rozwój naszego maluszka :) Mdłości nie ustają, pojawiły się wymioty, więc chyba wszystko będzie w porządku. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za słowa otuchy. Nie spodziewałam się, że przyjdę do was dzisiaj z dobrą wiadomością. Cieszę się, że mogę się cieszyć razem z Wami :) Pozdrawiam wszystkie mamusie i nowo dołączonym serdecznie gratuluję :)
  23. Dziewczyny bardzo Wam wszystkim dziękuję za słowa otuchy. To dużo daje, by myślec pozytywnie. Jestescie kochane :* Dzis dodzwoniłam sie do lekarza z Poznania. On specjalizuje się w badaniu kobiet w ciązy z toksoplazmozą. Powiedział, że absolutnie mam nie brać wypisanego wczoraj antybiotyku, żebym wstrzymała się do poniedziałkowej wizyty, bo on chce dokładnie przeliczyć wartości wskaźników IgG i IgM względem siebie, określić jak to jest zaawansowane oraz kiedy mogło dojść do zakażenia ( przed ciążą czy w trakcie) i dopiero na podstawie dokładnej analizy wdrożyć ewentualne leczenie. Zatem nie wziełam jeszcze tego antybiotyku. Poczekam do poniedziałku... Rzeczywiście wczorajszy lekarz był mało konkretny. Niby lekarz chorób zakaźnych, ale na temat wyników nie wypowiedział się w żaden konkretny sposób, spytał sie mnie czy chce, by przepisał mi antybiotyk... jakbym to ja miała wiedziec najlepiej czy go na tym etapie potrzebuje. No ale poprosiłam o recepte. Zobaczymy co powie inny doktor w poniedziałek. Jestem kompletnie zdezorientowana. Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki.
  24. Anulka, wiesz jak cieżko sie nie martwić. Zwłaszcza na etapie, kiedy wiesz, ze układ nerwowy dziecka rozwija się w tych tygodniach bardzo intensywnie. Chcę być dobrej myśli, ale dzis jestem rozbita kompletnie. Chce mi sie ryczeć, po prostu czuję taką bezradnośc...:(
  25. Nie wiem co mam powiedzieć, odebrałam wyniki: morf. mocz i reszta ok, ale niestety mam toksoplazmoze dodatnią , czyli jestem zakażona.:( Wylałam już morze łez, od razu zadzwoniłam do swojego lekarza, pokierował mnie abym skonsultowała się jak najszybciej z poradnia chorób zakaźnych. Niestety spóźniłam się o 2 minuty i dopiero bedę mogła zadzwonić tam jutro i się umówić. Pojechałam do innego szpitala skonsultować wynik z innym lekarzem od chorób zakaźnych, który kazał mi przyjechać. Powiedział, że wskaźnik IgM nie jest mocno zawyżony, ale na tyle, że jego zdaniem powinnam brać antybiotyk. Oczywiście nie jest to konieczne, ale biorąc go mam większy procent szansy,że będzie wszystko ok. Antybiotyk ten jest wskazany dla kobiet ciąży, które mają toksoplazmoze, ale trzeba go brać calutką ciąże aż do samego końca... Jestem przerażona tą sytuacją. Nie wiem co mam myśleć. Boje się, że coś może być nie tak z rozwojem maleństwa. Po prostu zbił mnie z tropu kompletnie ten wynik. Dodam tylko, że bardzo się o to obawiałam. Ponieważ robiłam kotlety mielone i próbowałam surowego mięsa, ba , nawet sporo go wtedy zjadłam. Ale NIE MIAŁAM WTEDY POJĘCIA, że jestem lub mogę być teraz w ciąży. Nie przypuszczałam jeszcze wtedy nic! Jestem podłamana, sytuacja jak najgorszego snu. Tak się boje ...:(
×