Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

netka0902

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez netka0902

  1. Olczak, mi porządki też nie pomogły i Zosia raczej sama z siebie nie zdecyduje się prędko wyjść. Poczekamy do jutra co powie pani doktor ;) Mycie okien przyczyniło się jedynie do tego, że w nocy miałam bolesne skurcze i ból brzucha jak na okres do tego stopnia, że wybudził mnie ze snu. Jednak jakoś tak czułam, że to jeszcze nie to. Najgorsze, bo nawet oddychanie nie pomagało ich złagodzić, no ale może miałam nieodpowiednią pozycję. Jak będę sie czuła na siłach to może pogadam dziś z meżem niewerbalnie, może to coś ruszy ;) hehe Polcia, fajnie, że Twój Oliwierek grzeczny w nocy i daje pospać:) U mnie na burze sie nie zanosi, więc pewnie pecherze zamiast pękać same, bedą przebijane ;)
  2. Ło ło ło, fajnie, że się wreszcie odezwałaś :) Mała Zuzia przesliczna :) mam nadzieje, że ulewanie jej szybko przejdzie.. Megi, jak Twoje ciśnienie ?
  3. Dzien doberek Ja tez jeszcze magluje sie w lozku, ale zaraz chyba wstane. Nocke mialam malo sympatycsna, wyszlo chyba mycie okien, bo tak mnie bolal brzuch i twardnial, ze co chwile sie budzilam:/ Do tego m jak wrocil z wesela to tak mnie zirytowal, ze tez sie poklucilismy... Megi o jaki porod pytasz? Bo moj chyba jeszcze w lesie;) Dziewczyny, ale macie sny, koniki, rybki , czyli fauna tym razem hehe;)
  4. Beti to moze byc znak, ale chyba za chwile nie urodzisz;) Megi a u ciebie z tymi ciazami to niezle sie sypnelo;)
  5. Obzartuszku, wszystko wskazuje na to, ze za niebawem dolaczysz do tabelki nizej:-) Ja juz w lozku, albo dopiero. Bede zagladac o ile nie zasne. Pobolewa mnie zab-wrrr,mam nadzieje, ze zaraz przejdzie!
  6. Obżartuszku, co Cie boli i ciągnie ? To jakieś skurcze czy się gdzieś nadwyrężyłas ?
  7. Megan, super że się odezwałaś i znalazłas chwilkę. Jak tylko ogarniesz sie z nowymi obowiązkami to na pewno znajdziesz czas,a my poczekamy cierpliwie :) Biedny malutki, mam nadzieję, że mu przejdzie :*
  8. Olczak nieźle to ujęłaś z tym podium ;) Obyśmy miały tak łatwe i szybkie porody jak koleżanki z tabelki niżej :) Mój Zosiaczek chyba wyprostował nóżki, bo wysoko pod żebrami je czuje , o zgięciu w pół nie ma mowy;/ Izka ten tekst był naprawde świetny, jak już pisałam uwielbiam takie przejęzyczenia :) :* Ja właśnie skonczyłam sprzątanie. Wiem, że pora nie najlepsza, ale niestety nie dałam rady dziś zrobić tego wcześniej. Ciesze się, że w ogóle dałam :D Ja też chciałabym być po... ale mimo wszystko boję się. Tak naprawdę o wiele rzeczy.
  9. ja tu zaglądam i czytam :) Koncze sprzątac kuchnie, potem pójde się umyć i wskakuje do łózka. Oczywiście bede cały czas zaglądać :D Beti rozumiem doskonale, że chcesz spędzic jak najwiecej czasu z W, jak przyjdzie synuś to Twoja uwaga będzie musiała być podzielona na dwoch, hehe ;) Izka genialne sformuowanie na poprzedniej stronie: " idę walczyć ze stopami u nóg " :D A masz jeszcze gdzie indziej jakieś stopy ? :D Hehe kochana, uśmiałąm się, ale ja też często robię takie lapsusy. Uwielbiam takie coś :D hehe
  10. hehe Beti, Ty i krowa co Ty gadasz ????!!! A co Ty się ostatnio tak rzadko odzywasz w ogóle ? Kama, gratulacje - nareszcie co ? :) Właśnie widze, że jestem pierwsza w tabelce...UPS!
  11. więc i stanik pewnie by mi nie pomógł, choć w staniku wyglądają super :D
  12. aha co do spania w staniku, to nie śpię i szczerze nie wyobrażam sobie tego. Dla mnie podczas snu liczy się wygoda , wygoda i jeszcze raz wygoda, więc odpada jakieś dodatkowe uciskanie np. przez stanik. Moje piersi są duże i ciężkie i nie ma możliwości żeby były tak jędrne i sterczące jak (po zabiegach) u pani Dody lub ostatnio popularnej pani Siwiec :D
  13. Uff, umyłam dwa okna została tylko kuchnia, ale tam jest jedno i nie duże. Boje się rpzeforsowac, bo brzuch stawia mi sie co chwile, mam bóle tamw dole i zaczyna pobolewac kręgosłup ;/ Trzeba odpoczywać, bo jeszcze sobie wywołam pod nieobecnosc m :D Robwalka, jak miło, że wreszcie zajrzałaś !! Już się zastanawiałam, czy przez ten pobyt w szpitalu nie rzuciło Ci sie to na psychike i nie zdołowałas sie, ale na szczęscie nie i wszystko z wami dobrze. Jak już tu jestes i czytasz to gratuluję ślicznego synusia, małej pchełki, ale jakże uroczej :) Na pierwszy rzut podobny do Twojego R :) Pisz o wszystkim, jesli by Ci to nie sprawiało kłopotu to opisz troche swój pobyt w szpitalu ? Skąd to małowodzie się wzieło i np. dlaczego wcześniej lekarz tego nie zauważył ? Dziewczyny, ja tez sie z wami związałam i byłoby mi przykro gdyby te 9 m-cy budowania tej internetowej znajomosci poszło w niepamięć. Widzę też po dziewczynach, już mamusiach, ze cieżko być na bieżąco i rozumiem to, ale mam nadzieję, że znajdziemy patent na to by ze sobą tu jeszcze rozmawiać :) Megi ja też nie będę miała nic przeciwko telefonom, ani od Ciebie ani od innych dziewczyn jeśli zechcą zadzwonić :) Nie wiem tylko czy będę w stanie cos doradzić swoim doświadczeniem, które też dopiero będę zaczynać ;) Ale jeśli nie o rady, to zawsze mozna pogadać ot tak :D Jeszcze co do tych wysokich butów, to mi osobiście strasznie się podoba kobieca noga w wysokim obcasie. Ja sobie pozwalam na takie 8 cm, mam też 9, ale tego typu obuwie to raczej na wyjście, imprezę, bo na spacer, albo do sklepu po bułki zdecydowanie wolę coś wygodniejszego ;)
  14. aha, cycki mam wielkie, ale to genetycznie, od pewnego momentu przestały mi się powiększac w ciąży. A ostatnio lecą z nich (gdy nacisnę, bo samo z siebie nie) kropelki mleczka, wody i wody z domieskzą mleczka ;)
  15. No jakby można było sobie wybierac wzrost to chętnie bym wybrała taki z 165 -168 właśnie, najbardziej akuratny uważam, bo z czystym sumieniem można włożyć szpilki 12-tki ( 12 cm) i nie czuć się jak wyżeł. Ja mam co prawda tylko kilka cm więcej, ale to już czyni mnie raczej wysoką osobą i niestety o takich szpilach mogę pomarzyć... Zmykam myć te okna kochane, na szczęscie mam ich nie dużo, bo tylko z 3 pomieszczeń no i nie są wielkie ( nie muszę wchodzić na drabine). Odezwe sie po... ;)
  16. dzięki Megisu :D A z tą stopą to ja mam rozmiar 38/39, wiec to jest dopiero płetwa, a Ty tu piszesz o monstrualnym 37 :D No ale przy wzroście 173 cm to mogę takie mieć ;P
  17. z tymi przysmakami to masz racje mama28, ja sobie nie odmawiam żadnych przyjemności, ale z czekolada naprawdę przeginam i dla własnego bezpieczenstwa nie jadam bochenka z nutellą tylko większą bułke, lub 3 dookoła ;) ;P :D
  18. a ciuchy na wyjście będę miała pewnie te, w których przyjdę , no chyba, że pogoda się zmieni. Uszykowałam sobie na poniedziałek leginsy i tunikę,buty balerinki no i na wierzch długi sweter. Jak bedzie zimno, to uszykuję sobie rajstopy i tunikę z dlugim rękawem i kurtkę, jak coś to m wezmie ze sobą na podmianę. BTW Zosiak rusza się dosć boleśnie, brzuch mam jak kamień i bardzo boli w dole. Mam nadzieje, że to tylko ciepła herbata ja tak pobudziła i dziś nie będzie niespodzianki ?:D Wolałabym, aby m był przy mnie w takim momencie...
  19. odnośnie rozmiaru brzucha to mój już chyba też stoi w miejscu, albo nieznacznie się powiększa, ale nie mierzyłam dawno i chyba sobie odpuszczę. Nie jest mega wielki, wiele czynności mi umożliwia ,więc to najważniejsze :)
  20. mama28 no to teraz Cie już rozumiem, myślalam, ze może bułka z nutellą wydaje Ci się za słodka i az przez chwile głupio mi się zrobiło ;P Ja potrafię sobie dorobić poza taką bułką jeszcze chlebek, ale nie chce przeginać pały z tymi słodkościami, bo potem będzie płacz i zgrzytanie zębami przy zrzucaniu wagi :D A mam już troche do zrzucenia...;/
  21. Nic się nie martw kochana, każda z nas jak widzisz inną ma budowę i usytuowanie brzuszka. Pamietasz jak Ajponka narzekała, bo już nic nie była w stanie zrobić? Ona tez miała spory brzuszek. Masz szczęście, że masz zaradnego faceta, który pomoże Ci w porządkach :) Mój tez by mi pomógł, ale jak widzę jego "dokładność" to wolę to zrobić sama, a że mam niewielki brzuch to korzystam z tej możliwości ;) Ps. w kibelku paradoksalnie też mam problem z papierem :D
  22. Megi, jak tam Twoje ciśnienie, odezwij sie cos...
  23. Chyba tak Olczak :D Ja jeszcze dziś jak byłam w kościele na tym ślubie to robiłam fotki, normalnie jako fotograf :D Potem przekazałam pałeczkę , wiem że może to nie normalne, ale poczułam taką adrenaline i wigor do działania, że naprawdę mi się chciało :) Fajnie też, bo Zosienke troche pobudziłam i dokazywała całą msze :) Przed paroma chwilami wróciłam do domku, zjem coś na szybko i zabieram sie za te okna, póki mam siłe ;)
  24. No Handzia, dobrze, że wszystko dobrze, ale faktycznie najadłaś się stracha... Grunt, że to tylko psoty Twojej córci ;) Ktg, to pasy które przykładają do brzucha i monitują chyba tętno dziecka, ruchy i coś tam jeszcze. Też nie miałam robionego, może w poniedziałek zrobią- kto wie.. Zmykam na ten ślub, do usłyszonka później :)
  25. Megi, może to wynika u mnie z tego, że mój brzuch nie jest jakiś gigantyczny i fizycznie nie czuje sie najgorzej ( poza nockami), nogi nie puchną, nie bolą, z resztą Olczak też ostatnio sporo sprząta, podłogi pastuje, układa w szafkach ;) Jej też brzuszek nie przeszkadza, bo mamy podobnych rozmiarów:) Owszem, człowiek się szybciej męczy i pewne rzeczy wykonuje się wolniej, ale popracować jeszcze można :D A co do tego ciśnienia to zadzwoniłabym do swojego gin i zapytała. Tym bardziej, że druga wartość mimo, że spadła to nadal jest wysoka.
×