Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mum to become

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mum to become

  1. heja dlugo nie pisalam i nie zagladalam tu. w zeszly weekend bylismy w Pl, iokolice gdanska. w ten siedzimy w domu i wreszcie odpoczywwamy. z mala chodze od wtorku do zlobka. jest z nia problem,bo tylko mama mama.. meczy sie szybko z dzieciakami,oczywiscie bawi sie,lata itd,ale po 2h jest po prostu juz spiaca.. juz dwa razy jadla sniadanki ze wszystkimi. ja jestem z nia obecna. raz probowaly ja uspokic panie,nawet im to wyszlo po raz pierwszy,ale jednak zawsze zabieram ja wczesniej ze zlobka. planwoaly rozdzielenie nas w poniedzialek ale to jeszcze za wczesnie,no i ja wciaz akrmie ja,wiec musze to zastopowac,bo potem ani rusz jak bedzie miala tam spac.. wiec w sumie chodzimy na 8-8.30 do 11. zlobek mi sie bardzo podoba,jedna z pan okazala sie polka,wiec z nia gadam po polsku :) fajnie,bo moze do malej tez po polsku mowic,a ta sie czuje pewniej. dzieciaki sa fajne. mamy wszczepienie we wtorek przeciw meningokokom. urlop tez bierzemy pierwszy tydzien pazdziernika i jedziemy do Polski,musze zalatwic pare spraw. w mazowieckim bedeale w sumie tylk oprzejazdem i wstapie do babci,wiec sie nie zobaczymy ;) aha,a mala juz 5wrzesnia zrobila sama pierwsze kroczki, bardzo pomogla fizjoterapia, raczkuje i chodzi jak wsciekla. zebow ma wciaz 4 sztuki, wychodzi teraz dolna dwojka,ale strasznie wolno... pozdrowionka!!
  2. hjk- moze od zebow, u nas byla jak pisalam w lipcu i goraczka,wymioty,biegunka,dziecko rozdraznione, a po tygodniu wyszly dwie jedynki na gorze! a tez odchodzilam od zmyslow co jest. u lekarza bylam, i mialam jedynie cziopki podawac. w PL mi przepisali smecte, bactrim. bactrim byl niepotrzebny.uwazaj zeby nie odwodnic dziecka.
  3. hej MT my mamy ten sweet cerise, chyba tez go masz? sliczny kolor. Julka tez lubi oblizywac szelki. co do zlobka to tez mi tak tlumaczono jak wychodzic z niego zeby dziecko sie oswoilo z mysla, ze mama wroci. no ja ide za tydzien zobaczyc grupe, mam stracha :) jak ona sie dostosuje... u nas burza cala noc byla, ciezko bylo spac, taka duchota mimo to.
  4. przyszedl juz i fotelik. ale sliczny ten kolor! MT- czy bardzo sie Wam brudzi??
  5. co do szczepienia, moja miala MMR 26lipca, procz wrzasku przy wkuciu nic wiecej nie bylo. przeszla idealnie. za to przy wychodzeniu zebow goraczkowala :II
  6. heja erisss-gratulacje!!!! alez fajnie :) u nas mala nie zalapala naszego chorobska, ja dzis koncze antybiotyk,maz juz skonczyl. czuje sie zdrowsza. mala ruchliwa, radosna i uwielbia kaczuszki ka ka ka. teraz w te upaly ja chlupie zimna woda co jakis czas. wczoraj wrabala warga w kierownice od takiej ruchomej zabawki, no i przegryzla gornym zebem warge dolna, byl krzyk troszke krwi,ale juz jest ok. jest tylko lekko sine,ale pewnie sie do wesela zagoi :) idziemy do zlobka na wizyte do naszej grupy w przyszla srode. patrzylam na liste wytycznych co trzeba zabrac ze soba i kilka rzeczy musze dokupic (np kaloszki, spodnie przeciwdeszczowe, kapcie). a zlobek zaczynamy od 4wrzesnia. 3ego wracamy z PL. wciaz jeszzce karmie,kupilam jej mleko Milupe, podaje, zrobilam kakao troche wypila, kupilam kakao dla dzieci w kartoniku,niespecjalnie lubi,ale moja piers najlepiej... nie wiem co to bedzie.. ostatnio zrobilam zakupy: baza family fix i fotelik pearl (wystawowy tanszy egzepmplarz), dzis juz przyszla baza. pojedziemy do PL w nowym foteliku. kupilam tez fotelik na rower na bagaznik dla malej, zeby ja wozic do zlobka i jeszcze kupie kask.kolezanka tak jezdzi ze swoja mala ,a ma 1.5miesiaca wiecej od naszej. ponoc jest super. a i dla mnie bylby jakis ruch no i szybko bylabym na miejscu. dzis mam dentyste jeszcze :( ah te minusy jedzenia... pozdrawiam!
  7. hej u mnie w domu juz prawie szpital, maz ma zwolnienie od dzis na 2dni i bierze antybiotyk,kaszle tak ze mna podrzuca za kazdym razem.. mamn juz tego dosc. mnie zaczyna bolec gardlo,wole nie mowic. ehhh MT tak, wlasnie w niedziele zaczelam czytac,oczywiscie na stronie konsulatu nc nie pisza,ale gdzieindziej znalazlam,to na szczescie zrovilam termina na 17ego, wiec trafilam super!! probuje sie upewnic i dzwonic do nicha,le wciaz nikt nie opdowiada a powinni... bardzo sie ciesze ze zmienili te durne przepisy, tez na to narzekalam, co roku wyjazd do monachium plus wyrobienie zdjecia... leciutko 40-50euro! ciekawe spostrzezenia odnoscnie tematu nocnik! musze was doczytac i pokazac naszej nocniczek. sorki za byki ale ledwo widze na oczy.. mala ma juz 6spotkan za soba na fizjoterpaii, duz odaje,teraz mamy sie koncentrowac na tym by sama stala i chodzila, wstaje juz spokojnie sama. ok,zmykam,dobranoc!!
  8. hej no co do slodyczy to popieram wasze wypowiedzi, moj maz nawet stwierdzil,ze najlepiej jakby mala jak najpozniej poznala smak slodyczy. oczywiscie zna wafelki,keksy, bo trudno jej nie dawac. ale tylko takie dzieciece. je bardzo duzo owocow, na widok arbuza to jej sie uszy trzesa. lubi sliwki, no i oczywiscie banan i jablka.jablko nawet kroje w plastry na wyjscie i je na dworze.zamiast wlasnie slodyczy. i tak pozna w koncu slodycze ale mysle ze mozna to opoznic w czasie. zebow raczej nie myjemy,bo ona tylko dlubie szczoteczka w buzi tak troche bez celu. moze w zlobku zalapie o co chodzi,bo maja myc zeby. ja mam dac pampersy do zlobka,beda ja przebierac,to normalne.gorzej w przedszkolu z zsikaniem sie,bo slyszalam,ze jak dziecko popusci to wtedy jak je maja przebrac to trzeba doplacic! my za zlobek mamy placic cos ok 270eur, wszystko wliczone.
  9. hej dziewczyny nie zebym miala cos do parowek, ale zawsze slysze jakie cuda tam pakuja w nie,wiec moim zdaniem parowka to chyba na razie osattnia rzecz jaka bym dala malej. wole dac jej szynke,ser, pasztet babci itp. a mleko to jak czytalam i slyszalam u pediatry-tzn jedna szkola- zeby nie dawac krowiego mleka a proszkowe lub dla dzieci. inan szkola jak piszecie, to to zeby wprowadzac coraz szybciej, wiec nie wiadomo kogo sluchac.. co do sloiczkow to moja faktycznie je juz niewiele, raczej woli wszystko to co my jemy. mam np jeszcze owoce w sloizckach ale chyba juz ich nie zje, bo juz nie lubi. obiadek mam z ryba Alete i to jej bardzo smakuje wiec mysle ze jeszcze zutylizuje ;) zreszta kazde dziecko je inaczej jak tu czytam, i to chyba jest normalne. moja kolezanka np ktora ma coreczke 10miesiecy, podaje jej wciaz zwykle platki pszenne bez smaku na wieczor plus butla mleka.. w ciagu dnia tez je dostala bo byla u mnie. dla mnie to dziwne bo moja ich nie tknie,ale jej nie krytykuje,bo to jej wybor.i nawet nie komentuje przy niej. choc dziwi sie ze mala slabo przyrasta i ogolnie jest niewielka jak na swoj wiek. wrocilisym od okulisty,mala zdrowa nic nie jest jej,ale ... na kontrole znow za rok! ciekawe ile lat tak mam chodzic?? nie wiem po co..
  10. hej u nas ok,chodzimy na cwiczenia, jest ok,duzo sie mala rusza,chyba pomoglo. jutro mam jej kontrole u okulisty,mam naszieje ze ostatni raz w sprawie tego zeza,a zadnego oczywiscie nie ma. co do prania wozkow to pralismy ten Hartan na samym poczatku, bo uzywany byl. a teraz musimy doprac czesci bo sa brudne. spacerowki nie piore bo za rzadko ja uzywam. moja zasypia na rekach i najlepiej przy cycu..ale juz sie mobilizuje na odstawianie bo mi ciagle gryzie jeden sutek i niebiansko boli.. wiec mam juz powoli dosc ;) mleko ze sklepu nie wiem od kiedy,ale kolezanka podaje swojej 14,5miesiecznej juz od jakiegos czasu takie mleko 3.5% a nie zadne w proszku,nie mowiac o tym ze podaje tez np parowki na kolacje ;););) mala wcina. ale slyszalam ze nie radza mleka takiego dla doroslych dawac za szybko,bo ma za duzo bialka niepotrzebnego tak malej istocie. albo to tez reklama zeby stosowac w proszku.ja bede stosowac proszkowane albo takie zwykle ale dla dzieci od 1 roku zycia. dobranoc!!!!!! i najlpeszego dla wszystkich solenizantow !! ja sie nawet nie probuje polapac w datach!!!
  11. heja hmm kolejne dziecko..pewnie chetnie,ale ja juz z tym mam teraz urwanie glowy,z dwoma sama bym chyba nie dala rady..maz ciagle w pracy lub go nie ma.. teraz mala daje sie we znaki, mamy u siebie siostrzenice to mi pomaga i sie nie zajmuje,jednak nie wiem co jej jest. dzis bylam na cwiczeniach,a ta dostala jakiegos szalu i wrzeszczala ciagle, na sile cwiczylismy, w efekecie po godzinnym krzyku zasnela w domu i spi 2h juz. moze brakowalo jej snu bo wczoraj za pozno poszla spac,ale myslalam ze niby sie wyspala. do zlobka idziemy 29sierpnia, dostalam dzis zawiadomienie. ciekawe jak bedzie,troche sie boje jak mala to zniesie. musze ja odsatwic troche od cyca, przynjamniej na 4h rano.. :) sprobuje zaklejac plastrami lub solic, macie wyprobowane sposoby?????? paszport nowy musimy wyrobic,jedziemy do konsulatu 17sierpnia. wkurza mnie to troche, bo wychodzi na to ze co roku nowy paszport az do 5 lat! czyli ok 30euro co roku, czy to sie da odciagnac od podatku MT? wiesz cos?? myslalam ze juz bedzie dluzszy,ale widze ze znow tymczasowy... :( poza tym maz ma chyba zapalenie ucha od nurkowan, malej moze bedzie kolejny zab wychodzic, ma juz 4, moze dlatego jest marudna. bylam wczoraj u lekarza na szybko bo od jakis 3-4dni ma problemyz wyproznianiem,starsznie wrzeszczy jak robi kupe. fakt,malo pije. no i taka ma kulke w pachwinie duza, powiekszone wezly. lekarka mnie uspokoila, wreszcie trafilam przypadkiem na strasznie milego lekarza!! doslownie usmiechala sie do mnie i przyszla do nas do poczekalni... no szok.. powinna byc naszym lekarzem a nie ta ktora mamy. no i powiedziala ze jest ok, tylko ma wiecej pic. i ewentualnie olejkiem ja samrowac kolo odbytu pozdrowienia!!
  12. hej wrocilysmy z pierwszych cwiczen fizjoterapii,lacznie jest 9 spotkan po 20min. mila mloda dziewczyna ans prowadzi. dzis bylo podnoszenie o palcach z lezacego i z bokow.i mam ja klasc czesto na plecach. w czeartek znow ide.dobrze ze to niedaleko nas i mozna piechota.wiec caly sierpien zajety.potem zlobek,nie wiem jak moja sie przyzwyczai... u nas ukropiasto,nawet nie patrze na termometr,bo 31st to chyba nie jest... MT to Twoja mala jedna metode zastosowuje do wszystkich zejsc :) fajnie :) musi smiecznie wygladac. smallgirl-wspolczuje, alez zamieszanie sie porobilo..a jak do tego podchodzi Twoj maz? w stosunku do matki? w sumie mu nie powiedzaiala,oklamala go.. po szczepieniu mala nie ma zadnej temp,ponoc miala byc goraczka do tygodnia... pozdrowka i milego dnia :)
  13. hej dziewczyny dlugo mnie nie bylo,ale mialam ciagle gosci,dzis pojechali moi rodzice. bylo super! mala uwielbiala bawic sie z dziadkami.szkoda,ze juz pojechali.. bylam z nia dzis na szczepieniu przeciw rozyczce,odrze itp,przy okazji dostalam recepte na gminastyke dla m,alej,bo lekarka twierdzi,ze mala powinna sama wstawac i siadac z lezacej pozycji a tego nie robi. wiec jutro ide,ponic ok 10spotkan po 20min. czy Ty MT cos o tym wiesz?? mysle ze to cos da,choc ewnie troche placzu bedzie.. poza tym mamy te dwa kolejne zeby,czyli lacznie 4.mala sie duzo smieje. i jest calkiem sprytna.a najlepiej to pisczzy z radosci. w sobote dostaje kolejnego goscia,ale juz pojedynczy,siostrzenica robi miesieczny kurs jezykowy i siedzi u nas.chyba bedzie ok. pozdrawiam!!!! ciotka, moj tez czesto mnie nie docenia, faceci nie wiedza ile kobiety maja na barkach pracy. moze przydalby sie Wam maly urlop? dziecko potrafi wykonczyc...
  14. smallgirl-nie martw sie,u nas byla taka trzydniowka, poprawilo sie w poniedz,najlepiej nic nie dawaj tylko pic ciagle o ile chce pic. moja tez troche zleciala,mam takie wrazenie.teraz duzo spi,nawet teraz. juz ktorys dzien z rzedu sie budzi o 3.30 i wrzeszczy, nie wiem czemu??? niby chce jesc ale nie je,chyba chce do mamy,maja wasze tez tak??? podawaj przy temp czopki.nasza juz nie ma temp od poniedz ani wymiotow ani biegunki.w sumie to czekam u niej na jakas kupe,bo jeszcze nie ma od poniedz. aga-przez to chorobsko to raczej sie cofnela w rozwoju :) bo kompletnie nie ma na nic sily,ciagle do mnie,marudzi.mamy teraz gosci,moze to tez zachwialo jej spokoj w domu i jest taka marudna.rehebilitacji nie mam zadnej.musze isc jak bedzie zdrowa do lekarza na szczepienie i wtedy ja lekarka zobaczy.teraz z nia nie cwicze zeby jej mocniej nie obciazac.musi najpierw wyzdrowiec. widze ze te trzydniowki popularne teraz w lecie,masakra!!!
  15. heja mala u nas juz lepiej od wczoraj, lepiej tzn brak biegunki,wymiotow i temp. jest wciaz marudnawa,osowiala,ale juz widac ze zdrowieje. zastanawiam sie czy do wszystkich przyczyn jej stanu nie dodac mojego nastawienia przez osattnie dni-klopoty,stan zdrowia tesciowej,wyjazd weekendowy.. mysle ze z mlekiem mogla wyciagnac to wszystko,ze sie martwie itp. ale odkad mnie lekarka uspokoila ze szpital jej nie grozi to i chyba ja zmienilam nastawienie,a mala tez. duzo jeszcze spi. dzis spala do 10! i teraz spi dalej juz 3h. chyba odsypia chorobe. probuje jesc, co jest wielkim sukcesem :):)
  16. hej laski ja na chwile bo mam gosci i dziecko chore w domu...pocahontas, moja ma wlasnie chyba to samo. od piatku marudna i goraczkuje,cala rozgrzana byla,a akurat jehcalismy do polski na weekend.. czopek dalam dopiero o 3 w ncoy z pt na sob jak dojechalismy,nie wiedzialam co jej jest, myslalm ze moze to od zabkowania.. caly dzien byla marudna i tylko do mamy do cyca,do nikogo innego,miala jakies przeblyski kiedy sie smiala i chciala pobawic ale rzaadko,w sob malo jadla, w nocy na niedz znow wysoka temp 39.7 i wtedy pojechalismy na ostry dyzur i lekarka przepisala bactrim i smecte plus probiotyk.mala niestety tylko cyc a nic innego picnie chciala,bylam wykonczona,wracalismy wczesniej do DE,a dzis w nocy zniw powtorka temp ale przeczekalam z czokpiem i zeszlo. wczporaj wieczorem doszly wymioty,dzis rano znow zaedwie po lyzeczce wody i lyzeczce kleiku.. poszlam do lekarki naszej bo i tak mialam termin na szczeienie,ktorego oczywiscie by nie dostala.lekarkja mnie wrecz wysmiala i powiedziala ze tak niekiedy dzieci male maja,to nie rotawirus,nie wiadomo co.poza tym po co bactrim brac? powiedziala ze mam odsawtic i dala tylko czopki pgoraczkowe i pwymiotne.wiec chyba mala ma to samo co maly Pocahontas. ja juz jestem wykonczona od piatku.. ile to trwa??? ona jest pierwszy raz chora w zyciu,moze dlatego tak panikuje,do tego nie wiem od czego chora.. MT widzialam dzis taki fajny rowerek z tylu z koszykiem zeby pchac przez rodzica,bardzo fajne sa,zawuwazylam ze juz niektoe mamy tak chodza z dziecmi zamiast wozkow. a co do malej to ja sie bardzo boje odwodnienia,a lekarka mowi ze jak mala na cycu to sie nie odwodni tak szybko.. choc brzuch miala juz falczkowaty i suchy jezyk..hm pocahontas,co podajesz malemu?czyon w ogole chce pic?? sorki za literowki ale brak czasu.
  17. my chodzimy na 45minut, mamy zwykle majteczki, a reszta ciala na golasa :)
  18. nie umie jeszcze plywac,ale uczy sie lezec w wodzie na brzuszku i poruszac konczynami ;) albo w takich plywaczkach naramiennikach. poza tym swietnie oswaja sie z woda,to przeciez byle naturalne srodowisko.albo nurkuje z tata. moze i potem nauczy sie szybciej plywac,nie wiem.poko co ma frajde,bawi sie,przy okazji uczy no i rusza sie duzo w wodzie.sama tez bym poszla na basen ale ciagle nie ma czasu,a kregoslup az piszczy z bolu...nie mowiac o kg..
  19. pocahontas-my chodzimy juz od 6misiecy na basen na kurs. mala lubi wode,choc nie zawsze jest ona odpowiednio ciepla dla dzieci.ale dzieciaczkow jest sporo,zawsze jest radocha i fajne zabawy.wazne sa jakies zabawki do wody, materialowe lub plastykowe.wazne zeby nieco wczesniej zjadla,bo wtedy marudzi w wodzie,ze glodna.nie musimy miec kapielowek dzieciecych,mamy zwykle majteczki.
  20. hm co do choroby Downa niekoniecznie sie zgadzam, np moja kuzynka jest chora,jest starsza ode mnie,a niestety cale zycie trzeba sie nia opiekwoac,nie potrafi sie sama soba zajac,nie mowi juz w sumie,jest z nia coraz gorszy kontakt.jest jak dziecko.moja ciocia ma bardzo ciezkie zycie,jest na rencie.nie zawsze takie osoby sa sprawne,niestety.
  21. aha nie wiem jak w PL ale tu jak sie jest zameldowalnym to z dm przychodzi na 1urodzinki bajeczka do odbioru dudena,a z rossmana plyta z piosenkami.ciekawe czy co roku cos dziecko dostaje czy tylko na 1 urodzinki,MT wiesz cos? aha planowalismy grillowac na urodziny,ale obserwowalam pogode caly tydzien i wlasnie w niedziele mialy byc deszcze,choc sobota byla ukropiasta..wiec postawilismy na impreze w domu.i dobrze,bo sasiad w sobote wieczorem imprezowal na zewnatrz i musieli zmykac przed burza z deszczem..
  22. aha zapmonialam dodac ze spiewalismy happy birthday w 3 wersjach jezykowych :):) dzieki dziewczyny za zyczonka, tak to nasza pociecha sie pierwsza urodzila,tzn pierwsza z tych calkiem pierwszych lipcowych i czerwcowych z forum.. aha, no i w te upaly nasza tez mniej je. ale pamietam,ze mowila mi jeszcze polozna czy jak jest upal to czy ja tez normalnie jem jak go nie ma? wiec dziecko je tak jak my,nie zmuszac.dawac napoje.wczoraj na urodzinach tez tak sie bawila ciagle ze malo co zjadla,w zasadzie zapomniala o glodzie,przekasila malutko.
  23. heja heja dzieki MT, zgadza sie :) wlasnie wskoczylam na neta zeby opisac przygotowania. coz, wreszcie dzis odpoczelam. kuchcilam 3dni. no bo sama i dogladalam dziecko. bylo super, przyszly tylko dwie kolezanki z rodzicami,wiec osob wiele nie bylo. musielismy przemeblowac caly salon bo mamy male mieszkanie a by sie nie pomiescil rozlozony stol plus miejsce zabaw dla dzieci. zrobilismy clakiem fajnie, az sie goscie zdziwili ze tyle miejsca nagle. na szczescie pogoda dopisala bardziej niz w sobote,bo bylo wtedy 34st a w niedz przechodzily deszcze i chwilowo slonce. mimo to wciaz bylo duszno,a u nas cieplo w lecie bardzo doadatkowo od dachu nad nami. wiec maz wymyslil,ze dlugo wczesniej mielismy otworzone okna na osciez zeby powietrze swieze od deszczu wlecialo,dodatkowo nastawil wiatraczek zeby powietrze wlecialo do domu. wychlodzilo sie na tyle ze spokojnie dalo sie swietwoac. ozdobilam pokoj balonami, kupilam takie z buzkami misiem i napisem happy birthday. powiesilismy napis alles gute zum geburtstag hippa i naprawde wyszlo fajnie :) wciaz wisi jeszcze nie chce zdejmowac bo tak sympatycznie. nakuchcilam: leczo z kurczakiem,karkowka,salatka,torcik malinowo-truskawkowy,ciasto z morelami,ciasto z jagodami.plus podalam lody.jak zjedzono obiad i tort to nie tkneito wiecej,chcieli jedynie lody.chyba smakowalo :) dzieciaki bawily sie fantasycznie,jedna mlodsza o 3miesiace,druga starsza o 1.5miesiaca.czesto tez siedzielismy wszycscy kolo nich na kocyku i gadalismy tam :) nie sadzilam ze tak milo obchodzi sie urodzinki corki :) napracowalam sie ale wczoraj naprawde milo spedzilismy dzien,maz duzo mi pomogl. dostala lalke taka baby born,lubi ja,ksiazke,miseczke do jedzenia i sztusce na wynos.
  24. dzien dobry ja juz na kawce. mala dzis znow fatalnie spala, budzila mnie co pol godz chyba na jedzenie, chyba glodna byla.. potem ja zobaczylam rano jak spala w poprzek zamiast wzdluz :):) dobrze ze nie zleciala z lozka,lubi sie obracac nogami i ostattnio spi na boczku :) zmeczeni po weekendzie jestesmy,wczoraj bylismy na urodzinach kolegi,tak patrze na pogode ze w niedziele nie bedzie super ladnie,ma byc tez deszcz, wiec chyba z grilla impreza bedzie w domu.. MT u mnie tez dzis nieciekawie za oknem. coz milego dnia :)
  25. no klade ja klade na brzuszku, biedna meczy sie :):) u nas rocznica slubu juz trzecia w przyszlym tygodniu. nie mam pojecia co wykombinowac, chyba cos upichce tylko, bo potem znow urodziny malej i bede sie glownie na to przygotowywac. tu w DE sa wlasnie te chrzciny ok roczku, wlasnie nasza mala kolezanka ma za tydzien w sobote, a jest z polowy maja. przepisy podaly dziewczyny swietne, musze je przestudiowac i zobaczyc co zrobic na urodzinki :) tesciowe... coz, moja sie nie wtraca w wychowanie malej, w poniedz ma operacje, oby bylo dobrze.
×