Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tatiana_xx

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. dowiedziałam się niedawno o fasolce, termin wypada mi na początek stycznia 2015. może znajdzie się nas więcej, żeby razem przez te trudne 9 miesięcy przejść razem i wspierać się? :)
  2. Endorfinka mi tez włosy leciały strasznie, aż zakola miałam! Byłam z tym u dermatologa, babka powiedziała żeby jakieś suplementy diety ale w razie czego jakiś płyn mi przepisała. Kupiłam w aptere asystor hair i przestały wypadać a nawet odrastać, także tego płynu nawet stosować nie musiałam. nie wiem jak przy karmieniu z tym preparatem ale mogę polecić. on jest dwufazowy i naprawdę super. My znaleźliśmy zebrę z fisher price, taką do skakania. już leży w domu schowana :D także to już mam z głowy na szczęście ;) my daleko od Polski także rodzina ma zaproszenie, ale nie spodziewamy się wielkiej imprezy bo na pewno wszyscy nie przyjadą.
  3. Cześć dziewczyny :) Widzę, że każda coraz mniej czasu ma na forum... my też ciągle gdzieś w biegu, albo spacery, zwiedzamy miasto. Znalazłam tutaj też grupę dziewczyn z dziećmi które się spotykają przynajmniej raz w tygodniu więc się dołączyliśmy :) U nas z chorobami spokój, podaję też wit. d ale nie ukrywam że czasem zapomnę :D lekarz mówił, żeby do pierwszego roku życia dawać, co do tranu też chcę wprowadzić ale jeszcze nie wiem od kiedy można. Z postępami ostatnio nie mogę nadążyć bo Kamil takiego kopa dostał ;) Mamy nadal 8zębów ale widziałam że coś już się pokazuje znowu i swędzi go mocno :/ Zabawki oczywiści są średnio interesujące, najlepsze to co w szafkach, szufladach i to czego nie wolno ;) przypuszczam że u Was to samo :D Z jedzeniem już Kamil zaczyna jeść to co my. Nie doprawiam mocno, my sobie dosypiemy już na talerzu jeszcze soli czy pieprzu ale Kamilowi smakuje wszystko. Chodzi przy meblach, za ręce zasuwa też po całym mieszkaniu. Próbuje pchać też różne rzeczy i sam, no i bardzo jest zainteresowany pokrętłami w piekarniku :/ Dziewczyny ja wiem że to jeszcze mniej więcej miesiąc każda z nas ma, ale powoli zbliża się roczek i ja zaczęłam myśleć nad jakimś prezentem dla młodego. Macie może jakieś pomysły?
  4. Mała B szkoda że tak krótko :( też się śmieję z tego że siedziałyśmy takie yyyyyyy hahaha :D następnym razem będzie lepiej mam nadzieję ;) nie pozrzucałam jeszcze fotek bo wiecznie coś, jak to ogarnę to Ci powysyłam :) Dziewczyny z pocztą może nikt nie robi chamówy, może jest ustawione że po jakimś tam czasie się usuwają? Martarta ja ćwiczę z Chodakowską + bieganie i jeszcze kilka rzeczy i przeplatam to żeby nie było nudno. Od stycznia jakieś 13kg zrzuciłam i walczę dalej ;) co do jedzenia z Kamilem nie mam żadnych problemów, je wszystko praktycznie. jak gotuję to blenderem robię jeszcze ale nie wszystko - kawałki ryżu, makaronu, ryby itp. ma i normalnie je wszystko. uwielbia owoce - kiwi, banany, maliny, poziomki, nektaryny itd... wszystko je. mamy 6 zębów - dolne i górne jedynki i górne dwójki. teraz dolne dwójki idą ale on przechodzi to bez większych problemów. przemieszcza się już chociaż ciężko to nazwać raczkowaniem, ale idzie mu już świetnie i pełno go wszędzie. ja Kamilowi jogurtów jeszcze nie daję ale już wiem że będą to naturalne do których sama wrzucę owoce. a mleko omijamy wszyscy bo okazuje się że jest mega niezdrowe :/ ale to każdy robi jak uważa :) nie wiem jak z tymi pastami. ja kiedyś wybrałam się do dentysty pogadać o tym właśnie i babka mówiła że po pierwszym roku pastę wprowadzić a tak to tylko szczoteczką szorować i szorujemy :)
  5. endorfinka ja mam amway'a w sprayu, pryskam zaraz przed wrzuceniem do pralki i wszystko schodzi :)
  6. Cześć laski!!! Wcięło mnie trochę, wiem.... ale jestem :D wpadłam w wir urządzania, przerabiania i dekorowania mieszkania - na szczęście już końcówka :) Kamil rośnie jak szalony - pewnie tak jak i Wasze maluszki :) ma dwa zęby, do tej pory wcale nie chorował. Mamy wizytę kontrolną u kardiologa 10.06 więc go przesłuchają i zajrzą jak serduszko pracuje itp. Wracam do Was na dobre :)
  7. dzien dobry :) ja dzis mam jakis kryzys. i to nawet nie psychiczny ale cwiczylam i jak normalnie mam plan gdzie 16cwiczen robie w godzine to 10 zajelo mi tyle samo czasu :/ nie umialam nic podniesc itp... jakies potworne zmeczenie miesni i organizmu :( mysza to niezly cel do lata :) trzymam kciuki!
  8. czesc kobitki :) u mnie bez sniegu za to szaro i buro :( nic tylko sie pod kocem zaszyc i nie wychodzic :D ale do wiosny juz tylko 28dni wiec trzeba sie spiac ;) ja dzisiaj juz po bieganiu i treningu w domu, wlasnie koncze 2 sniadanko. Witam nowa kolezanke :) wiesz u mnie tez ten sam problem.... jak nie widze efektow to rezygnuje szybko dlatego ja - w przeciwienstwie do wszystkich dziewczyn tutaj ;) - waze sie codziennie i zapisuje to, zapisuje tez co jem i ile cwicze. czasem waga pojdzie w gore ale zaraz potem i tak leci w dol. nie da rady wszystkiego na raz wiec ciesze sie z kazdego 0.1kg bo jestem na diecie 3.5tygodnia a nie liczac skokow od wagi poczatkowej mam -4.2kg chociaz patrzac na siebie niewiele widze ;) ale ten - motywuje. i mierze sie raz w tygodniu :) Gosia jak tam? dajesz rade mimo wpadki?
  9. Gosia glowa do gory!! kazdej przeciez zdarzaja sie wpadki. zabieraj sie za cwiczenia jak najszybciej zeby to spalic - tylko sie nie poddawaj przypadkiem przez dwie bulki z zoltym serem ;)
  10. Gosiu nie mialam na mysli ze jakas mega anomalia, ale wiecznie cos sie dzieje :) Blondi to sa wariaci w takim razie :D Idris my mamy tez ten quinny zapp, stoi jeszcze i czeka ale jest fajny :) idziemy na spacerek, sloneczko wyszlo piekne az w domu sei siedziec nie chce, chociaz mroz jeszcze trzyma :) juz normalnie wiosne czuje :D
  11. Gosia wspolczuje z babcia :/ ja jak idris tez bym malego chyba wszedzie brala ze soba jak babcia takie jazdy ma bo to nigdy nie wiadomo co tak naprawde babci do glowy moze wpasc :/ tobie to zreszta zawsze wiatr w oczy, odkad pamietam cos zawsze gdzies sie dzialo co ci nerwy szarpalo... trzymaj sie dzielnie! twarda babka jestes :) Blondi nieeeeeeeeeeeeeee !!! co tydzien robisz 100 pierogow? tydzien w tydzien?! to sa faktycznie pierogozercy :D ja kiedys zrobilam ale pomrozilam zeby co chwile nie lepic ;) :D no ale jak u Ciebie takie ilosci schodza i maz jeszcze potrafi wciagnac takie ilosci jak pisalas ostatnio na fb to ja chyle czola :D Idris na YT sa cwiczenia z chodakowska. ja do biegania wracam od jutra WRESZCIE ! zima odpuszcza mozna isc spokojnie sie ruszyc z domku :) az samopoczucie sie samo poprawia. wracaj szybko do zdrowia :) maly zasnal ide sie na chwile szybko kolo niego polozyc. kazdy dzien zaczynajac od 5 po jakims czasie daje sie we znaki ;)
  12. anja ja mieszkam w szwajcarii blondi ty dalej z tymi pierogami :D ja cwicze ostro codziennie rano
  13. Czesc dziewczyny. Byliśmy 2 dni u kuzyna ponad 200km od nas. Podróż calkiem spoko, maly dawal rade jak nie spal to zainteresowany zagladal za oknem co się dzieje. Problem był trochę na miejscu bo tez wiedział ze nie jest w domu. Do tego dużo jezdzilismy, zalatwialismy, zakupy itp. Ale dal rade :) Widze ze pojawil się temat wprowadzania stalych pokarmow. Ja sama nie wiem wlasnie, już powoli mysle nad tym, za to tesciowa od ponad miesiąca ( Kamil 21.02 konczy 3 miesiace) już nas mocno naciska na podawanie mu jabłkowej albo marchewkowej papki czy soczku moim zdaniem to wszystko dużo za wcześnie było! Ja mu może 2 razy do pociumkania dawałam kawalek jabłka jak sama jadlam ale to 5-10sec i zabierałam. Zresztą na swieta jak byli to już naciskali mocno ze Kamil glodny jak placze (przecież dziecko nie zawsze jest glodne jak placze!) i od tamtej pory nasze kontakty trochę się pogorszyly mam wrazenie :/ bo my robimy swoje i nie słuchamy nikogo jak takie rady daje. Na szczęście jesteśmy tez na skype tylko ale w marcu chcemy jechać na kilka dni do polski i już się obawiam co to będzie :/ Co do chrzcin to my na lipiec chcemy ale to jeszcze palcem na wodze pisane. Tez nie chodzimy do kościoła i jakos nie jest to dla mnie super ważne do tego chrzciny w Polsce jak już wiec załatwianie to tez trochę problem. Zobaczymy :)
  14. lavenda ja nie mowie ze wytlumaczeie ale ja w ciazy nie obzeralam sie do granic mozliwosci. jadlam normalnie tylko ze wszystko. jak na cos mialam ochote to zjadlam. ale u mnie mama przy kazdej ciazy 30kg przytyla, zrzucala to potem szybko ale mimo wszystko... ja sobie mowilam ze to niepowazne i ze ja napewno tak nie utyje bo ona musiala wpierdzielac wszystko co widziala - jak sie okazuje niektore rzeczy nie sa do konca od nas zalezne :( spasiona mamusia ja 10dni po terminie, tez wywolywany porod :/ i najpierw sie naczekalam a skorcze itp a jak juz wychodzilam je na schodach - bo po lekach nic nnie chcialo ruszyc - to porod trwal 18h...
  15. Dziewczyny mata jest swietna rzecza! polecam :) Kamil juz miesiac temu lezal na niej i patrzyl na zwierzaki, a od dwoch tygodni smieje sie do nich i opowiada cos :) podsylam na maila linka z tymi rozmowkami ;) a mamy dokladnie ta sama do ktorej 21.11.2012 podeslala linka z FP
×