eurestia

Też mam skierowanie od pediatry. Wczoraj wzięłam przy okazji szczepienia, ale sama mam sie niby dopomnieć o te badania juz na wizycie u specjalisty... Taką mam niestety lekarkę, ale nie zmienię puki operacji nie doczekam bo chociaz juz babka jest zorientowana w sytuacji. Jeszcze mam pytanie do mam dzieciaczków, które miały rozszczepioną lub mają- wargę. Mianowicie chodzi mi o głuzenie i gaworzenie. Moja Maja ma 5 miesięcy skończone i od kilku dni zaczyna mi "mówić" "dada", co chyba jest wołaniem ukochanego tatusia:P Porównując do dzieciaczków bez rozszczepu mam wrażenie, że jest na tym samym poziomie. Jak to było u was? Ona wcześniej gadała "aaa", "eee", "iiii", "łe", "le", "aga", "agu", itp- więcej nie pamiętam zwyczajnie ;) Właśnie było w wydarzeniach, że IMID dostanie jeszcze w tym roku kase od NFZu na dalsze przyjecia pacjentów:) nadzieja mi wróciła, że jednak wszystko odbędzie się planowo:) Trzymam kciuki za jeszcze tegoroczne operacje i za małych dzielnych pacjentów:)!

Maya122- urodziny mam 26ego stycznia:P Kolejny rok zblizający mnie do śmierci :P A czy ktoś może był ze swoją pociechą przed operacja u kardiologa dziecięcego, żeby skierował na ekg i echo serca, czy załatwialiście prywatnie te badania?

Tysiaczku (my się znamy;)) może wiesz coś więcej??? Mam nadzieję, że sprawą się porządnie zajmą. Media może i przekłamuja, ale jak coś nagłośnią to często, gęsto- pomaga. Puki co jestem pochłonięta sprawami formalnymi co do zakupu mieszkania więc średniawo mam czas na tv i radio:/ Każda informacja jest na pewno nie tylko dla mnie cenna. A mógłby mi ktoś naświetlić, jak to jest z badaniem słuchu po operacji? Po jakim czasie trzeba zrobić jego kontrolkę? Z góry wielkie "Dziękuję":)

a o tym mówie, dokładnie to jest to na stronie gł,ownej. Ostatnie słowa ostatniej linijki. Ponad to jak juz mnie pani w Imidzie zdążyła ochrzanic to sama powiedziała, że się wszyscy boją tam o swoja pracę. Z nikąd sie zatem moje obawy nie biorą. Na prawdę skończmy ta do nikąd idaca dyskusję, bo nie widze jej sensu. Chciałbym Państwa z przykrością poinformować o konieczności wstrzymania planowej działalności Instytutu Matki i Dziecka. Podjęcie tej decyzji było dla mnie jako lekarza ogromnie trudne ale mam świadomość, że jeżeli z dniem dzisiejszym nie wstrzymamy planowanych przyjęć pacjentów to do końca roku Instytut straci płynność finansową i pojawi się groźba bankructwa placówki. Miamama- POWODZENIA i mega duzo wytrwalości!:)

Enfamil zawiera składnik trawiacy laktozę, to moze dlatego maleństwo je lepiej toleruje, spróbuj podac 2-3 kropelki delicolu tuż przed karmieniem. A co do dzwonienia czy nie to uważam te dyskusje za kompletnie bezsensowne. KKażdy ma prawo robić, co i kiedy chce nie słyszac zbędnych komentarzy. Każdy ma swoje podejście do układania życia swoim maluchom, a ja zwyczajnie chciałam uzyskac informacje na temat sytuacji IMIDu i drogi Tato Emili w gorącej wodzie kąpana nie jestem bo jeszcze sie nie rzuciłam na zaklepywanie terminów po wszystkich możliwych prywatnych klinikach. Obym tylko nie musiała tego robić na ostatnią chwile jesli IMID jednak splajtuje, bo to czy te pieniądze od NFZu dostanie to nie wiadomo. Wszyscy doskonale wiemy jednakże co nieco o działaniu służby zdrowia, dlatego ja wolę sie pozytywnie zaskoczyć a puki co szukać innych rozwiązań.

Mi głównie chodzi o to, czy ten szpital aby przypadkiem nie zbankrutuje. Niby słyszałam w radiu ze NFZ ma dac kase na te ponad limit wykonywane operacje, ale wiedząc w jakim kraju żyjemy i jakie są realia naszej służby zdrowia, to zwyczajnie teraz zawału dostaje. No a co do posiadania własnego zdania to własnie widze, jaka jest akceptacja cudzych wypowiedzi, skoro mnie spotkała krytyka po jednym stwierdzeniu. Nie zadręczam IMIDu telefonami codziennie i po kilkanaście razy na dzien, żeby się ktos na mnie musiał wyżywac i nieważne jest dla mnie czy jest to pielęgniarka, czy ktoś tam. Ja jestem pedagogiem i gdybym miała się tak zachowywac wobec dzieci i miliona ich pytań o to samo to chyba bym predzej splunęła sobie w twarz. A myślę, ze każdy ma prawo do szacunku, tym bardziej bogu ducha winien zmartwiony rodzic. No ale już dosyć o tym mam nadzieję- ale wypisac sie musiałam. Co do mleka to mi się pokarm skończył dosyć szybko i musiałam dać sztuczne mleko., Moja bebilonu nie trawiła od początku bo próbowałam jej dać, jako pierwsze. Teraz daję NAN pro 1 i jest wszystko dobrze. Od lekarki wiem, że zmieniając mleko trzeba je stopniowo zmieniać, czyli co karmienie dodawać coraz więcej tego, na które chcemy zmienić. Możesz spróbować tez dać delicol, aczkolwiek moja po tym wymiotowała.

Mi głównie chodzi o to, czy ten szpital aby przypadkiem nie zbankrutuje. Niby słyszałam w radiu ze NFZ ma dac kase na te ponad limit wykonywane operacje, ale wiedząc w jakim kraju żyjemy i jakie są realia naszej służby zdrowia, to zwyczajnie teraz zawału dostaje. No a co do posiadania własnego zdania to własnie widze, jaka jest akceptacja cudzych wypowiedzi, skoro mnie spotkała krytyka po jednym stwierdzeniu. Nie zadręczam IMIDu telefonami codziennie i po kilkanaście razy na dzien, żeby się ktos na mnie musiał wyżywac i nieważne jest dla mnie czy jest to pielęgniarka, czy ktoś tam. Ja jestem pedagogiem i gdybym miała się tak zachowywac wobec dzieci i miliona ich pytań o to samo to chyba bym predzej splunęła sobie w twarz. A myślę, ze każdy ma prawo do szacunku, tym bardziej bogu ducha winien zmartwiony rodzic. No ale już dosyć o tym mam nadzieję- ale wypisac sie musiałam. Co do mleka to mi się pokarm skończył dosyć szybko i musiałam dać sztuczne mleko., Moja bebilonu nie trawiła od początku bo próbowałam jej dać, jako pierwsze. Teraz daję NAN pro 1 i jest wszystko dobrze. Od lekarki wiem, że zmieniając mleko trzeba je stopniowo zmieniać, czyli co karmienie dodawać coraz więcej tego, na które chcemy zmienić. Możesz spróbować tez dać delicol, aczkolwiek moja po tym wymiotowała.

No cóż gdyby tu chodziło o moje zdrowie to moze i bym czekała, ale nie o nie tu chodzi tylko o zdrowie mojego dziecka i będę tam dzwonic puki sie czegos nie dowiem bo własnie teraz mam jeszcze czas, żeby w razie czego zaklepać sobie termin prywatnie i nie zdawac mojego dziecka na dalsze trudności, no ale cóż- chyba nie wszyscy maja takie zdanie... Maya122- my mamy termin 23-ego stycznia u dr. Surowca a dzwonić i pytać mam niby 18-ego, czy aby terminu mi nie przesunął z jakis tam wzgledów. Puki co mała rozwija się rewelacyjnie:) Przerzuca się już przez oba ramiona to na plecy to na brzuszek i śmieje się całymi dniami. Z rana głaszcze moją buzię, a przed snem ściska moją dłoń i patrzy się wdzięcznym wzrokiem... Dlatego właśnie chcę dla niej gwiazdki z nieba i będę walczyła o jej szczęście a jak ktoś nie rozumie to bez zbędnych komentarzy proszę!

Witam wszystkich, to znowu ja, chociaż po długiej nieobecności tutaj. Mała jest tak absorbujacym dzieckiem, że nie bardzo mam czas siedziec przed monitorem i sledzic forum, ale jak za pewne większośc z was po ostatnich wiadomosciach na temat IMIDu teraz się ostro wzięłam za nadrabianie strat. Dzwoniłam dzisiaj do IMID z zapytaniem, co w związku z nasza styczniową opeacja, która teraz mam wrazenie, ze jest sporo zagrozona, ale Pani, która odebrała telefon tylko na mnie naskoczyła, ze dzwonię wcześniej niz miałam dzwonic i ze teraz to mi nikt niczego nie powie bo oni sami nie wiedzą... Poważnie sie stresuję, bo już tylko niecałe 2 miesiace do naszego terminu a tu z nikąd wiadomosci, że cos na pewno bedzie lub nie... Dobija mnie to czekanie i brak wieści. Jak ktoś coś więcej wie, to proszę o info. Pozdrawiam:)

Dawno mnie tutaj nie było... Juz jestem po porodzie danwo bo miesiąc przeszło i mamy wyznaoczony termin w IMID na 23 stycznia przyszłego roku. Mam dzwonić jeszcze 18-ego, żeby potwierdzic. Trafilismy do dr Surowca:) i to on nas będzie operował. Gdyby ktoś chciał, to mozna nawet telefonicznie zmienic lekarza, gdyż sie o to pytałam. Operuje lekarz, który przyjmował na konsultację. Dr Surowiec jest w IMID w piątki gdyby któraś z was chciała akurat do niego trafić. Moja malutka ma obustronnie buźke rozszczepiona, ale wszyscy mówia, że to jej uroku dodaje. Karmiłam ja piersią do zeszłego poniedziałku, ale przez sytuację rodzinna straciłam praktycznie pokarm. Z butelką jest więcej problemów, ale tylko dlatego, że uzywam butelki i smoczka aventa, zeby mała sie od cyca nie odzwyczaiła. Generalnie rozszczep to już dla nas smieszna historia, kiedy myslimy z mężem o zmartwieniach podczas ciąży, teraz męczy nas niestety kolka i 2 zabki które niestety się wyzynają przez prawdopodobnie rozszczepiony zębodół... Pozdrawiam wszystkie mamusie:)

janet99 Miałam mnóstwo badań, bo ja ciągle mam infekcje w ciąży dróg rodnych, ale co dokładniej za badania miałam robione to nie wiem. Miałam kilka razy pobierany wymaz na czystość pochwy. Teraz mam kontrolę 1 czerwca o ile dotrwamy z moja mała do tego czasu;P Pozdrowionka:)

janet99 Ja również jestem w 35 tygodniu, również będzie obustronny rozszczep wargi, czy podniebienia to niestety nie można stwierdzić. Również jestem z Łodzi, chętnie się podzielę tym co wiem. Nie mogłam odpisać ostatnio bo wylądowałam w szpitalu, ale chętnie się podzielę tym, co ja wiem. Jeśli chcesz to pisz: marcik1989@o2.pl

Z tego, co dowiedziałam się od innych dziewczyn to przysługuje zasiłek pielęgnacyjny w wysokości ok.150zł. Nie wiem, jakie konkretnie trzeba spełniać warunki, wiem, że potrzebna jest cała dokumentacja choroby. Operacje są refundowane przez NFZ (co do ich przesuwania to już inna bajka- bywa z tym różnie z tego co tu wyczytałam, szczególnie ostatnio przez rotavirusa). Logopeda i foniatra równiez są na NFZ no chyba, że ktoś woli chodzić prywatnie, to juz sie nie orientuję. To wszystko, co ja osobiście wiem, pozdrawiam.

easyshare Witaj, ja jestem obecnie w 30-stym tygodniu, o rozszczepie mojej córci dowiedziałam się będąc w 28 tygodniu ciąży. Najlepiej będzie jeśli skorzystasz z maila i do mnie napiszesz: marcik1989@o2.pl Chętnie podzielę się swoją wiedzą na temat usg genetycznego, tego czego mi udało się dowiedzieć itp. Jesteśmy w podobnej sytuacji więc może odnajdziemy wspólny język:) Głowa do góry i czekam na wiadomość.

Serdeczne życzenia dla wszystkich rodziców i przyszłych rodziców z okazji świąt Wielkiej Nocy :) Wesołego Alleluja i dużo radości, oraz mniej zmartwień:*

Mango-Pina Cieszę się, że macie już większa część za sobą i że wszystko się pomyślnie układa:) Już mi troszkę lepiej, coraz bardziej się z tym wszystkim oswajam. Staram się przerzucić energię na inne czynności niż płacz, dlatego też moja szafa niedługo zapełni się swetrami własnej roboty po same brzegi :P Paulinakacperek26a Sprawdź na allegro, moja bratowa tam kupowała i z tego co ja ostatnio patrzyłam, to jakieś się znajdą na pewno :) Bardzo wszystkim wam dziękuję za wsparcie, to na prawdę bardzo wiele znaczy!

Hmmm, Jak zawsze w naszej służbie zdrowia informacja jest najbardziej zawodną sprawą... Też bym była poddenerwowana na Twoim miejscu, ale może chociaż spróbuj dla swojego maleństwa się nie denerwować, bo i maluszek będzie się tak czuł. Na poprzedniej stronie, z tego co czytałam, to panuje ten rotawirus, ale skoro wcześniej operowali mimo to, to myślę że teraz również. Zresztą nie mogli by w ogóle przestać operować chyba co? Głowa do góry i miej stalowe nerwy! Musi być dobrze i kropka:)

Iga2011 Myślę, że najlepiej byś zrobiła dzwoniąc do IMIDu. Nie ma to jak zaczerpnąć wiedzy u źródła. Ja tam dzwoniłam w zeszłym tygodniu, jakoś w środę, to z tego co mi pielęgniarka powiedziała rotawirus panuje, ale można zrobić mimo wszystko operację na własną odpowiedzialność. Z reszta na poprzedniej stronie ktoś o podpisie "mm" o tym napisał. Myślę jednak że nie masz się z góry o co martwić, bo chyba takie rzeczy przesuwają wcześniej. Najlepiej i tak, jeśli sama zadzwonisz. Pozdrawiam

Tylko tak na prawdę dziewczęta, czy warto się denerwować na siebie skoro nikt w złej wierze tutaj nie pisze. Przecież po to istnieje to forum, żebyśmy sobie i innym mogli pomagać.