Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lopilo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lopilo

  1. Chociaż są odmiany wegetarianizmu, że ludzie jedzą tylko owoce i warzywa całe życie... Tak, przez tydzień spróbuję, chociażby po to, by dać odetchnąć mojemu żołądkowi i ciągłym zgagom. Z tym menu wyżej masz rację, to właściwie głodówka.
  2. Co sądzisz o diecie owocowo-warzywnej? Nawet bez kawy? Tylko z herbatą czerwoną? Jak pisałam, znajoma schudła na niej 18 kg w 8 tyg, a znajomy 25 kg w 6 tyg (tylko że on miał potężną nadwagę). Ona nie ma do dziś efektu jo-jo (a to było już jakieś 5 lat temu), z nim kontaktu już nie mam. Oboje twierdzili że czuli się bardzo dobrze.
  3. A innych dolegliwości poza bólowymi nie zauważyłam.
  4. Żołądek boli rzadko, czasami miesiącami nie. Czasami jednak jest taki atak że nie mogę wytrzymać, choć krótki. Boli tak, jakby coś utknęło nad żołądkiem i nie można byłoby tego przełknąć. Ból promieniuje wtedy na plecy i nawet gardło, jakby przebito mnie gorącym palem. Czasami lekki ból utrzymuje się np. cały 1 dzień. Na tej diecie białkowej pobolewał mnie codziennie, więc dieta mi nie służy. Moja mama tez ma wrzody. I babcia miała. To chyba dziedziczne.
  5. Straszne rzeczy słyszałam. Wiem, że zamrażają gardło że nic się nie czuje, ale wtedy pchają na siłę rurkę i mogą coś uszkodzić, a ponoć potem przez tydzień boli gardło. Znowu jak nie zamrażają gardła to mogę współpracować i czuję gdzie jest rurka, więc nic nie uszkodzą, ale sam fakt że ... wiem na pewno, że wymiotowałabym Wiem, że muszę w końcu coś z tym zrobić, cholera :(
  6. dlaczego po "mam" postawiłam uśmieszek to nie mam pojęcia... Mam bakterię helicobacter, i tu wstawię odpowiednią emotikonkę: :(
  7. Ja od jutra się przerzucam na warzywa i owoce. Po tej diecie białkowej mam zgagi i pobolewa mnie żołądek (od paru lat podejrzewam na 99% że mam wrzody żołądka, ale panicznie się boję badania z wpychaniem mi rury do gardła - w każdym razie sądzę że taka dieta nie jest dobra przy wrzodach). Poza tym ciekawi mnie, jakie rezultaty wagowe będą na diecie warzywno-owocowej. Przez kolejny tydzień właśnie taką dietę chcę utrzymać. Z rezultatów przy diecie białkowej jestem zadowolona - w tydzień jedzenia tylko białek, schudłam równe 2 kg.
  8. Zawsze możesz trafić na jakiegoś z odzysku :P
  9. a nie może odebrać jakiś sąsiad? (jakiś przystojny, młody, samotny ;> )
  10. Agucha, rowerek opłacony? :) Pewnie we wtorek już go dostaniesz.
  11. Nie należy tego traktować jak diagnozę, tylko wstępny wywiad, by np. na końcu te objawy wydrukować i pokazać lekarzowi.
  12. "Gorzej przeraza mnie przyjmowanie hormonow do konca zycia" To nieprawda. Gdy podejrzewałam u siebie niedoczynność, przesiadywałam godzinami na rożnych forach, czytałam i chorych i lekarzy. Bardzo często po jakimś czasie zmniejsza się dawki a potem odejmuje lek zupełnie. Zwłaszcza u Ciebie to byłoby prawdopodobne, że będziesz brała tylko jakiś czas, a nie zawsze, bo nie masz aż takich fatalnych wyników (jak pisałam, niektóre mają nawet TSH 90! DZIEWIĘĆDZIESIĄT! - one chyba mają już w ogóle tarczyce w zaniku).
  13. Ruzi > jeśli tak, to jak pisałam już do Aguchy - potraktuj to pozytywnie. Jeśli naprawdę masz niedoczynność, to przynajmniej coś zrobisz w tym kierunku i zaczniesz się leczyć, zamiast zastanawiać się co Ci jest. Czy masz uczucie ciągłego zimna, suchą skórę, łamiące się włosy? Senność, zmęczenie, stany chandry?
  14. Ty przecież zdrowo się odżywiasz, na pewno nie głodujesz i te 1000 kalorii dziennie na pewno przekraczasz. No i jesz kilka posiłków. Przy niedoczynności ponoć nie powinno się jeść kapusty. Ale nie wiem dlaczego. Moim zdaniem dobry endo nie przejmie się jednorazowo niskim TSH.
  15. "anty TPO i anty TG swiadczy o chorobie Hashimoto tak?" Tak, ale raczej jej nie masz, bo miałabyś trochę inne wyniki (zwłaszcza chyba FT4) Hashi jest już w ogóle upierdliwą chorobą.
  16. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3231679 Poczytajcie ten temat.
  17. to zabierz też te stare wyniki gdzie masz poziom anty
  18. Ruzi, no to zrób badania krwi na TSH, FT3, FT4, anty-TPO i anty-TG. Do tego USG tarczycy i z tymi wynikami idź do endokrynologa. Nie wiem jak w UK działa służba zdrowia, ale na pewno jakoś to załatwisz. Agucha, a Ty wszystkie badania już masz porobione na wizytę na tydzień?
  19. Tak, to prawda że większe laski już lepiej wyglądają z trochę obcisłych rzeczach niż w luźnych "workach". W tych drugich to już w ogóle wyglądają ogromniasto.
  20. agucha, a coś kiedyś pisałaś że kupiłaś ciążową bluzkę. Ja też mam kilka ciążowych koszul/tunik. Są fajnie szyte, bo są luźne w brzuchu, a ja właśnie takie lubię.
  21. Ruzi, a robiłaś ten test? http://www.chorobytarczycy.eu/test#0 Napisz ile wyszło Ci pkt.
  22. To trzymam kciuki żebyś się zmieściła. :) Ja tez mam jedną super rzecz w rozmiarze 44 (fajna, elegancka koszula w prążki, odcinana szerokim pasem pod biustem, zakrywają pupę) i wprawdzie dopinałam się w niej, ale strasznie było mi ciasno, jakby guziki miał za chwilę wystrzelić w powietrze. Pewnie lada dzień będzie dla mnie dobra :)
  23. Cześć Milczące Dziewczyny. Zważyłam się i waga pokazuje mi 89,5 kg. Jest to waga na czysto, czyli już mniej dziś nie będzie, ponieważ zważyłam się po wizycie w kibelku, po 30-minutowej jeździe na rowerku oraz przed śniadaniem. Czyli wczorajszym szaleństwem nadrobiłam sobie blisko pół kg. Sądzę że to chyba dość mało, licząc, że wczoraj pożarłam co najmniej 4 tys kalorii. Chociaż gdyby nie wczoraj, to dziś miałabym pewnie poniżej 89. Suma summarum - ok. 2 dni diety stracone. Ale sądzę, że było warto. ;] Ja już po tradycyjnym białkowym śniadaniu (+owoc). Dziś laby - może sobie w coś zagram? Lubicie gry? Ja mam czasami okresy gdy pykam w jedną grę po drugiej a czasami miesiącami w nic. Z gier w które ostatnio grałam polecam Amnesię, jest po prostu megaaaa straszna. Jak sobie tylko przypominam to czuję się przygnębiona. Fajna jest seria Black Mirror. Natomiast moją grą naj naj... (ale to pewnie ze względu na sentyment) jest Powrót do zamku Wolfenstein. Simsy tez lubię, ale to rozrywka dobra na kilka dni, potem się nudzi.
×