Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lopilo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lopilo

  1. "cos zazartowal o 100 kg, a ja mu mowie, ze to nie smieszne, mnie dzieli od tego zaledwie kilka kg, to zrobil taaaaaaaaakie oczy. Kazdemu sie wydaje, ze 90-100 kg" To prawda, każdy sobie 100 kg wyobraża jako górę tłuszczu. :D Widzę tu kolejny dowód że ja mam jakaś obsesję na punkcie wagi, bo ja koledze żadnemu nie powiedziałabym ile ważę. I w ogóle nerwowo bym zamykała stronę, gdyby wchodził ktoś do pokoju. :D Nawet mój facet nie wie dokładnie ile ważę. Dla mnie to jest masakra przyznanie się, że mam ponad 90 kg. To jakieś takie abstrakcyjne.
  2. "Tak to prawda - im więcej pomidor przetworzony tym zdrowszy." Sądzisz że to 100% prawda? Bo ja mam trochę wyrzutów pijąc taki sok. Na poprzednim topiku dziewczyny mi napisały, że jest bardzo niezdrowy. Malo kaloryczny - prawda! Cały litr ma tylko ok. 200 kalorii. No a po całym litrze to naprawdę można się czuć objedzonym... ja się czuję jakbym wypiła wielki gar zupy :D
  3. Mi stringi przeszkadzają tylko dlatego, że nie lubię jak mi się coś wciska między pośladki :D Parę razy próbowałam się przekonać i nie mogę. Wolę zwykłe majtasy. Uwielbiam też szorty - mam kilka par, i takich sportowych i takich z koronkami, fajnie sie w nich czuję.
  4. "lopilo - uwielbiam sok pomidorowy! i w dodatku prawie nie ma kalorii, a jaki zdrowy!" Też uwielbiam, ale piję tylko taki ze sklepu. Wprawdzie w składzie nie ma soli ani cukru, ale ktoś mi napisał że to niezdrowe. Znowu kolega mi powiedział, że właśnie ten ze sklepu jest zdrowszy od domowego, bo pomidor im bardziej przetworzony tym więcej potasu wydziela. W każdym razie mi taki domowy sok z pomidorów kompletnie nie smakuje :(
  5. "ja mam problem ze stałymi posilkami " Nie musisz przecież cały czas stać przy garach i gotować, możesz sobie np. poprzedniego dnia przygotować posiłki i włożyć do lodówki. A gotowane możesz zrobić sobie raz na parę dni. Albo nawet jeszcze rzadziej i pomrozić.
  6. Ja przed chwilą na rowerku przejechałam 20 min, czyli dziś łącznie 50 min + 5 min rozgrzewki. Jako 2 śniadanie potraktowałam wielką (chyba 350 ml) szklankę soku pomidorowego.
  7. "Śniadanie: sałatka (papryka,pomidor, duuuuuuuuuuużo natki pietruszki, łyzka jagurtu naturalnego bez cukru) Obiad: Musli 3łyżki plus pół szklanki mleka 0,5% Kolacja: sok marchewkowy, sama wyciskałam" Przecież to za mało jest :O Tez na początku jadłam tak mało, ale potem trochę zwiększyłam dawki.
  8. 7 tyg?! Czyli miało 3 tyg gdy zaczęłaś się odchudzać? Czy to nie za szybko po porodzie? Nie znam się na tym, nie mam dzieci.
  9. Jeśli chodzi o lody z Lidla - te w czekoladzie mój facet kocha! Teraz ich na diecie nie je, ale czasami jemy też z Lidla takie wodne wyciskane, są o smaku pomarańczowym i cola - ja je bardzo lubię. A od jak dawna się nie wazyłaś, zupa? (głupio mi zwracać się kogoś "zupo" :D )
  10. No ale to chyba niezbyt dobre, że jesz 500 kalorii? Przypominam że wczoraj sama mi napisałaś "dietetyk wie lepiej"! :D
  11. Meridię polecał mi kiedyś odchudzający się kolega. Jeśli chodzi o sama amfetaminę to próbowałam kilka razy w życiu i faktycznie nie byłam głodna. Miałam znajomego, który brał amfetamine non stop. Prawie nic nie jadł i po prostu zostały z niego kości. Co do szokujących sposób na odchudzanie - niektórzy połykają jaja tasiemca.
  12. kiwi - a od kiedy jesz, jak dietetyczka kazała? Czemu masz doła? Psychiczne złe samopoczucie, czy przez ten brzuch?
  13. No, miałam rację, obcina wtedy. Ktoś coś pisał o małym biuście. Powiem Wam, że gdybym nawet była płaska jak deska, to na pewno nie powiększyłabym sobie biustu. Nie rozumiem tych milionów kobiet które decydują się na wszczepienie w swoje ciało ciała obcego. Ja bym nie umiała tak żyć, nienawidziłabym swoich piersi, brzydziłabym ich się dotknąć. Chociaż to może tylko ja jestem taka przewrażliwiona, bo tak samo potwornie mnie brzydzi wkładka domaciczna/spirala czy nawet szkła kontaktowe. Brrrr... aż mam dreszcze.. cało obce w moim ciele... :O Co do biustu - czym innym byłoby chirurgiczne uniesienie gdy jest obwisły, ale bez wkładania czegoś do środka :)
  14. Czeeeeeeeeeść. Dziś rano niestety nie biegałam, bo dopadło mnie - elegancko to nazwę - rozwolnienie ;) a nie chciałam robić kupy gdzieś w krzakach, więc pomyślałam że bezpiecznie będzie jeśli zostane w domu i jeździłam na rowerze. 30 min + 5 rozgrzewki, ale po południu zamierzam przejechać jeszcze trochę. Jutro rano też i dopiero wtedy się zważę (bo pamiętacie że rano się ważymy? :) ) Pobiegnę dopiero w poniedziałek, bo na tym terenie w weekend niestety są ludzie. :P "W biodrach mam 114 cm" Ja mam ok. 118 :O Mój facet męczy mnie nie o stringi, ale o pończochy. Wciąż marudzi że mam je założyć. Oczywiście odmawiam (kiedyś nosiłam, gdy byłam szczupła). "mi wczoraj mierzyła obwód i mam 105" Ale czego obwód? Bioder czy pasa? Bo jak pasa to chyba przy Twoim BMI normalny obwód, a jeśli bioder to strasznie mało. Tyle ma moja mama, nosząca rozmiar 40/42. "stanełam dziś kontrolnie na wadze 60.5 kg " Super. Nawet nie wiesz, ile bym dała żeby ważyć tyle co Ty. "Kiedys na odchudzanie pomagala mi meridia,ale niestety ja wycofali." Czy to ona była na bazie amfetaminy? Co do reakcji bliskich na odchudzanie - mi narzeczony mówi, że za mało jem. Twierdzi że przesadzam. Za to zachęca mnie do ruchu. "Weszlam na wage z rana, znowu 0,5 kg mniej" Extra! Czyli skoro normalnie chudniesz, to chyba jednak nie masz niedoczynności. Agucha, a kiedy idziesz na badania krwi i do nowego endo? Ja dziś śniadanie zjadłam ok. 20 min po obudzeniu. Znów płatki owsiane+mleko+twaróg+zioła. Do tego kawa bez cukru. "Na mnie zaden blonnik nie działa, mam w domu colon c slim, jem wrzywa, owoce, ale nigdy nie ma rewelacji jesli chodzi o kibelek" Ja nie mam problemów, gdy piję wyłącznie soki i jem warzywa i owoce. Czyli wszystko "papkowate". Ale kto wytrzyma na takiej diecie? Ja generalnie nie zmuszam się do posiedzeń na kibelku (wiem, że niektórzy to robią). Idę tylko jak mi się chce. A chce mi się co 2-3 dni (pod tym względem zazdroszczę swojemu facetowi, on kibelek odwiedza 2-3 razy dziennie). Bywa czasami tak, że strasznie chce mi się kupę, a nie mogę! Mam wrażenie że brzuch mi pęknie. W takich sytuacjach sięgam właśnie po senes. Po 3 godzinach mam już problem z głowy (a raczej jelit :) ) - chociaż nie namawiam nikogo, bo ponoć uzależnia. Bywało czasami tak, chociaż rzadko, że nie robiłam kupy nawet z 5-7 dni. Przeraża mnie, jakie złogi sie odkładały we mnie. "oleju parafinowego" Olej parafinowy dawałam (na siłę oczywiście) mojej kotce gdy była po operacji i nie mogła zrobić przez tydzień kupy. :) Faktycznie zadziałało. Robiłyście kiedyś lewatywy? Ponoć też dobry sposób na zaparcia. Ja tylko raz, ale mnie to stresuje, boję się że za dużo wleję wody albo coś. "o piciu oleju lnianego" Moja mama pije. Codziennie po 1 łyżce. Mówi, że czuje się świetnie. "U mnie to poślady dodają cm " A moją zmorą jest taka opona, która z przodu jest dołem brzucha, po bokach jest na górze bioder. Przez to moje biodra robią wrażenie kwadratowych :O molekularna > :D Wiesz, obcina posty, w momencie gdy użyjesz nawiasa trójkątnego: > tylko w drugą stronę, przynajmniej kiedyś tak było. Spróbu
  15. To trochę smutne, mnie by bolały takie dogryzki. No ale ja jestem przewrażliwiona :) Idę spać, po 7 pobudka i bieganie. Dobranoc
  16. Jak wasi bliscy odnoszą się do waszego odchudzania (wiem, niektóre już pisały jak reagowali mężowie, a rodzina, znajomi?) Mój facet raczej jest obojętny, zakłada, że skoro mi zależy to niech się odchudzam. Wie, jak moja nadwaga mnie psychicznie męczy. Moja mama mnie wspiera, mówi, że podziwia, podtrzymuje na duchu, że jeszcze 10 kg i będę super wyglądała (kłamczucha :) ). A znajomi różnie, najczęściej dają dobre rady :)
  17. "dietetyk chyba wie lepiej" Nie twierdzę, że nie warto brać. Napisałam, że u siebie żadnych zmian nie zauważyłam. Ja problemy z zaparciami mam od kiedy pamiętam, już chyba na początku liceum, mimo że byłam szczupłym i zwinnym dzieckiem. Nie wiem czy to genetyczne, ale u mnie wszyscy w rodzinie mają z tym problemy. Ile masz wzrostu? Dopiszesz sie do naszej tabelki? My się ważymy raz w tygodniu, w soboty i wtedy aktualizujemy tabelkę.
  18. I chyba nie wszystkie przeczyszczacze uzależniają. Moja mama już chyba z 15 lat codziennie wieczorem zjada taką samą ilość tabletek Xenna (bodajże 4 czy 5) i następnego dnia rano ją przeczyszcza.
  19. Witaj, kiwi1988ldz. Widziałam Cie w jakimś topiku, chyba nawet założyłaś jakiś top. A jak przytyłaś? Ruzibunee > kiedys jeden lekarz do którego chodziłam, gorąco polecał mi Forlax. Mówił, że to na stale reguluje pracę jelit i po odstawieniu jelita pracują same i nie ma efektu uzależnienia. Wszystko super, tylko ja się zawsze niecierpliwiłam gdy to piłam bo pierwsze rezultaty było widać dopiero po paru tygodniach. W sytuacjach awaryjnych piję herbatę z liścia sensu - wiem, że to szkodliwe. Jest to najmocniejszy środek przeczyszczający jaki znam, a stosowałam wiele. Piję co jakiś czas już chyba ze 2 lata i wciąż działa na mnie taka sama dawka. "na zaparcia podobno dobry jest błonnik" Swego czasu jadłam w tabletkach błonnik chyba przez miesiąc czy dwa i nie zauważyłam żadnej zmiany. Teraz po prostu pracuję nad poprawą przemiany materii, wtedy i częstotliwość wizyt w kibelku się zmieni.
  20. Ja lubię, jak uda się stykają, są krągłe, biodra są raczej szersze, dość duża pupa, brzuch płaski, wąziutka talia (kobiety które dużo ćwiczą, zaczynają mieć szerokie talie :O ), pokaźny biust. Mam gust raczej jak typowy facet :D:D A co do chudych dziewczyn... sądzę że podobają się tylko innym dziewczynom. Facetom to mało którym. Chociaż znałam kiedyś faceta wielbiącego anorektyczne figury. Jego żona miała 170.55, a on jej kazał się wciąż odchudzać, jego ideałem byłoby gdyby miała ok. 45 kg. Dodam, bo to być może istotne, że był biseksualny.
  21. łaaa, bo zobaczyłam link i niżej "Taka kiedyś byłam" i pomyślałam że to Ty. Mi osobiście nie podobają się muskularne brzuchy u kobiet, tylko płaskie ale miękkie. I nie podobają mi się wąskie biodra, jak na linku kuleczki. Ale to kwestia gustu :) W każdym razie - życzę Wam i sobie, żeby każda niebawem wyglądała tak jak sobie wymarzyła :)
  22. ja bym chciała wyglądać tak: http://www.fansshare.com/celebrity/photos/934_kim-kardashian-bikini-beach-miami-bikini-1715894601.jpg http://cdn.sheknows.com/filter/l/gallery/kim_kardashian_bikini_miami_beach1.jpg http://www.popcrunch.com/wp-content/uploads/2010/03/kim-kardashian-beach.jpg
  23. "będę miała żeby po diecie porównać "przed" i "po"" Ja jak schudłam kiedyś z 95 kg do 70 kg, to sobie w brodę plułam, że nie zrobiłam zdjęć, gdy byłam duża. :D A teraz nó mam tyle i nie zrobię sobie zdjęć za nic w świecie. Potem patrząc na nie, nawet gdy będę miała już zdjęcia "po" będzie mi wstyd, że tak się zapuściłam i że naprawdę kiedyś tak wyglądałam. Chciałabym o tym zapomnieć tak naprawdę. Schudnąć, być zawsze szczupła, a moja nadwaga byłaby tylko śmiesznym i niewiarygodnym wspomnieniem. Ech...
×