alinka4

Czesc dziewczyny,a w DE burza cala noc szalała,ale przynajmniej jest chłodniej.Kaciusia ja a dukanie i tym forum jestem od 05.10.2012 waga 105.20 ,05.02.2013 waga 90.20.Pozniej dietę przerwalam,byłam na operacji(cierpię od wielu lat na przetoke okoloodbytnicza-ropien)Po miesięcznych bólach i cierpieniach z nadwyżką 96,69 jestem znowu,i walczę z sadelkiem ...ale mimo ze juz troche spadło i jestem 11 dzień na diecie to ciagle sie boje zaparc ze wzgledu na jelito.Ale jakos leci ,pije herbatę figurę ,biorę blonnik...Z Ania mamy cel do 28.06 moze przylaczycie sie z koleżanka od 01.07. będzie mam szybciej to odchudzanie szło?Ja narazie chce zobaczyc 8 z przod*Pozdrawiam:)

:)Ania czy my mamy ta samą teściowa?? :):) Ja wiem ze gdy schudlam 15 kilo to jest normalne ze to poprostu widać.Ale niech sie cieszy ,myśli ze mi ma złość robi :)No to tyle względem teściowej...Ja dzisiaj juz po sporej porcji kuraka,cos mi pomału sie nudzi ten kurak,kupiłam dzisiaj indyka i będzie na jutro,moze cos z niego zrobię.

Ania ja kupuje tutaj rozmiar 48 a ona mi 52 przyniosła.Zreszta nawet słowa nie powiedziała ze schudlam.Noe zależy mi w zasadzie na tym ale wiecie jak to jest ...

Hoopna ,mam nadzieję ze wytrwam.W ostatnich 10- ciu latach najniższa waga jaka mialam to 82 kilo,a wiec sporo.A o małych ciuszkach to mogłam pomarzyć i dobrze ze w niemczech mieszkam bo tu niema problemu z ciuchami dla grubasow.Odchudzanie zaczęłam tak naprawde od 108 kilo,ale ma dukana wskoczylam przy 105,20.Ciężko bylo na początku a później fajnie waga spadała.Mysle ze teraz tez sie uda,powyrzucalam te wielkie ,workowate ubrania.W maju po operacji nie myślałam nawet o diecie,modlilam sie tylko o to zeby przestało boleć,ale....Przyszła mnie odwiedzić teściowa i przyniosła mi prezent,śliczna bluzeczkę w rozmiarze 52.Myślałam ze się rozplacze.Szkoda gadać...

Hoopna to wiadomo ze lepiej smakuje,ale to dobrze,chociaż mozesz to nie jesz i tak trzymaj.A ja siedzę w domu i sie wytapiam :) dosłownie...Jest 29 stopni,caly czas wraca burza,ale jeszcze jutro i pozniej lekkie ochłodzenie.Nie cierpię upałów, to przez moją nadwage.Najlepiej to bym z domu nie wychodziła,a pozatym trudno ukryć wałki tłuszczu.Dlatego musze schudnac -dobra motywacja co?:):)

Aniu tak wlasnie zrobię ,dzisiaj ugotowałam calego kuraka i zostały mi piersi.A Ty ile zjadasz na dzień tego kuraka?

Hoopna to super,spóźniony prezent ale zato jaki :)Widze ze wam kochane ładnie waga spada,ja od jutra P i mam nadzieję ze wreszcie cos sie ruszy,bo na warzywach mam tylko wzrost wagi.Jutro chyba zrobię dzień kuraka bo Ania zachecasz takim wynikiem -no az chce sie odchudzac!

Czesc dziewczyny ,u mnie burza byla i grad sypał ,deszcz lał i niestety znowu jest 30 stopni w cieniu.Ania dziękuje raz jeszcze:)Hoopna widze ze poszlas po rozum do głowy ,będzie dobrze :)

Aniu chętnie,jak nie będzie to problemem dla Ciebie moj e mail dexteer34@interia.pl:) A tak ma marginesie to mnie dzisiaj zdrowo przygrzalo,ale skwar....jeszcze jutro i ma byc troche chłodniej.Ciężkie jest życie grubasa latem...

Aniu dziękuje za odpowiedź ja książki nie mam,nie czytałam a to co piszą w necie....kazdy co innego.Ale ja ugotowałam sobie zupę-kapusniak właśnie z kiszonej kapusty.Byla pycha.Wieczorem zjem otręby,chociaz jest tak gorąco ze jesc sie niechce...

Hoopna Ty faktycznie daj na luz,bo to sie może źle zakończyć,dukaj ale nie przesadzaj,bo zmartwilas mnie troche.Pamiętaj że jednak zdrowie najwazniejsze:):)

Kaciusia no coz...jestem z Tobą ,wracaj na dietę ,będzie wszystko ok.Życzę Ci kochana pogody ducha i motywacji:)

Cześć dziewczyny,Aniu gratulacje ,Twój cel coraz bliżej :)super!KingaKingatrz ja na problemy Wc biorę poprostu blonnik,2 rano i 2 tabletki wieczorem,lub jak kiedys radziłam Ani pij pokrzywe.Wiem ze dziewczyny ktore na tym forum były w zeszłym roku,piły siemie lniane.Niby jest zakazane ale ja w pierwszym podejściu do diety jadłam pół łyżki dziennie i mimo to schudlam 15 kilo.Oczywiście musisz sie zaobserwować,wiedzieć co na ciebie zadziała.I nie widać cos Kanieski,chyba jednak noe dołączy do nas:( Dziewczyny jecie na PW kapustę kiszona?

A co tu taka cisza...juz nikt sie nie odchudza?

No wreszcie dotarlam do domu,byłam u lekarza na kontroli i chociaz ciagle mam bóle to jest ok.Pewnie sobie nie wyobazacie byc nad morzem i sie nie wykąpać a ja od lat noe mogę bo - choroba.Szlag mnie trafia ale cóż..Aniu dziękuje za mile słowa ,mysle ze sie uda :) i pewnie masz rację ma samych P waga ruszy.

Oj to nie podjadaj bo szkoda stracić to co osiagnelas:) 200 gram to sporo,ja u siebie w pierwszym podejściu mialam 0.16,a teraz zobaczymy...Dzisiaj podjadlam ale to była zupa warzywna i jestem pełna jak nigdy.

Aniu ja Tobie gratuluję jestes mistrzynią!Strasznie duzo kilogramów zgubilas.A wiec i rozmiar ubrań mały.Kurcze mnie ten nawrót choroby powstrzymał ale teraz nadrobie straty:)Aniu czy przeliczylas dni ma kilogramy,tzn ile na dzień średnio Ci spadało?

Kanieska weź sie dziewczyno od jutra za dietowanie bo bedziesz tak zwlekać i zwlekać a tak naprawdę to szkoda każdego dnia.Kazdy ma jakies kłopoty,problemy...szkoda ze ta lodowka sie popsula i to w momencie jak tyle wszystkiego kupilas.Ja wiem po sobie ze kazda wymowka dobra....jem bo mam problem-mam problem bo jem.Lodówkę naprawisz lub jak piszesz kupisz nowa,i po kłopocie.A kilosy zostaną i będą sie powiększać.Ale to Twoja decyzja,my tu jesteśmy i czekamy na Ciebie:)

A ja w tym miesiącu odlozylam sobie trochę kasy,i czekam na koniec miesiąca dokładam resztę i wyruszam na zakupy !Oczywiscie pod warunkiem ze schudne jeszcze troche.Jutro idę na kontrolę do lekarza,zobaczymy co powie.Niemam maszyny do szycia le umiem takie podstawowe rzeczy szyć.Moja sytuacja z dzieciństwa zmusiła mnie aby umieć co trzeba.Chociaz wspomnienia nie sa najlepsze to jednak umiejętności pozostały:) No coz takie życie. Zaraz zrobię sobie kawę i mam chęć ma słodkie,ale nic niemam w domu.Szkoda:(

Aniu a kto by niechcial wygrać i spełnić choćby te malutkie marzenia....Oj...Hoopna gratuluję ,to możliwe bo ja tez mialam taki duży spadek z dnia na dzień.Dzisiaj na wadze o 200 gram wiecej,ale mysle ze to warzywa robią,a na P waga spadnie.Kurcze ja pilam zawsze tak ok 2 litry wszystkiego razem ale widze ze wy naprawdę duzo pijecie.Będę pic jeszcze wiecej:)

Witam was serdecznie,ja niedawno wstalam ...moge sie lenic na całego bo meza w ddomu niema :) Siedzi już nad morzem ,a ja 05 .07 jadę.Kaciusia ja uwielbiam oglądać video z wesel,czesto nawet jak nikogo nie znam:)Ja na dzisiaj mam zupę warzywna i do tego nogę z kuraka,oczywiście owsianka i duzo warzyw zeby te 6 dni nadrobić.A prawde mówiąc to wogóle niemam apetytu,jest ciepło,idą upały od jutra,ja mieszkam blisko Holenderskiej granicy wiec nas tu bardziej przygrzewa.Piję zaskakująco dużo bo licząc wszystko razem czyli herbatę,kawe i wodę - jest tego 3 i ponad 3 litry.Niewiem czy nie za duzo?Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę:)

Oj,oj ale cisza:( chyba wszystkie oglądają Opole:)

Alina sie napisała a nie jakis gość!

Kanieska widać twoja stopie musze Ci powiedzieć ze mamy tą samą wagę.Co prawda ja za pierwszym razem wazylam 105,20 schudlam do 90.40 ,przez kilka miesięcy nadrobilam do 97...Teraz mam 92.50 kg.Tak wiec idziemy razem.Kiedys szłam razem z Anią ..ale Ania jest juz laseczka przy końcu drogi dukanowej .Pozdrawiam Cie i trzymam kciuki:)

Czesc dziewczyny:)Nie było mnie chwile ale juz melduje i sie chwale ...na uderzeniowce byłam od niedzieli i po 6-ciu dniach spadło zaskakująco duzo bo aż 4.50 kilo.To miłe zaskoczenie bo przy pierwszym podejściu do dukana spadło mi tylko 3,20 kg.Super cieszę sie bardzo,nabieram nadziei ze nie wszystko stracone!!Hoopna gratulacje 700 to sporo-widać ze wysilek daje sukcesy.Od dzisiaj mam PW i juz zjadlam pomidory z serkiem 4%,smakowalo boskoo.