alinka4

Cześć dziewczyny;) witam nowe dukanki :) Makumba wiem co przechodzisz ,przykro mi bardzo ....my z mężem walczymy z bialaczka-od roku.Chociaż to mąż jest chory to ja bardziej przechodzę to psychicznie.No coz takie życie.Ja ze względu na problemy z wc po 3 miesiącach zmieniam taktykę-zmieniam 5/5na 3/3 ,nie moge jechać caly czas na środkach przeczyszczajacych bo sobie jelita rozwale.Zobaczymy jak to teraz będzie.Postanowiłam od nowego miesiąca chodzic na basen,nawet z wielką radością wbilam sie w moje kapielowki- co za szczęście po latach ...chyba5- ciu wreszcie pasują :)

Dziewczyny co to sie dzieje? Caly dzień nikt nic nie napisał....

Makumba- biedny ten Twój mąż tak długo w szpitalu...okropne ale mam nadzieję ze wszystko jest ok ,bo pisalas chyba ze walczy z poważna chorobą?Co do jedzenia to dobrze ze nie uleglas,a z tym ciastem to sa poprostu sytuacje kiedy naprwade nie mozna odmówić.Wiec dukaj dalej i o cieście zapomnij.Mile dnia Wam zycze kochane dukanki i bez podjadania!

Makumba napisz koniecznie o tym chlebku jak dobry to daj przepis :)

Witam was kochane:) ja dzisiaj nie wytrzymam i zrobiłam sobie bezy z dodatkiem kakao.Zjadlam 4 a reszta na jutro.Pierwszy raz na diecie wysililam sie do zrobienia czegoś slodkiego.A tak serio to moze bym cos zrobiła ale przerażają mnie ilości slodzika w tych slodkosciach,zreszta ktoras tu pisała ostatnio o jego szkodliwości.Moze macie jakies pomysły co dodać zamiast slodzikow.?Czytałam o jakimś slodziku roslinnym,czy ktos próbował?

Magda-forum właśnie poto jest!:) Mnie cos dzisiaj nosi...cos bym zjadła i wogóle...Ale tak naprawdę i na szczęście niemam w domu nic co zakazane.Wiec tylko pomyśle o frykasach ....

Aniaxxl-nie licze białek ale wiem ze mozna to robic.Po 3 miesiącach diety robiłam badanie moczu i krwi i nic nie wyszło.Trzeba tylko pić żeby białko wyplukiwac.Dieta jest jak egzamin-jak sie nie uczymy to nie zdamy.Tu jest kilka dziewczyn ktore maja za soba po 30 kilo i sa na diecie ponad rok-moze sie wypowiedzą.

Dziewczyny nie wskakujcie na wagę co godzinę to nic nie da a tylko będziecie sie stresowac ja wchodzę na wagę zawsze rano.A czasami czekam 5 dni fazy i tak właśnie minela faza PW i waga z 93 spadła na 92.10 :)

Czesc dziewczyny-z tego co ja wiem to otręby pszenne nie sa trawione ,mają za zadanie oczyścić nasze jelita i sa wydalane w całości,natomiast owsiane maja witaminy których nam trzeba.Ogólnie wiadomo ze otręby to sprzatacze i należy je spożywać regularnie ale jeżeli jem na śniadanie to nie jem ich na kolację czy w innych potrawach.Pozatym popijane dużą ilością płynów dają nam uczucie sytosci na dłużej.Tez czytałam duzo na temat otrąb i jak trzeba to trzeba!

Makumba placuszki sa proste- 2 łyżki otręby owsiane 1 pszenne,jajko,2 łyżki jogurtu naturalnego albo 1 serka homogenizowanego.Wymieszac i na gorąca patelke,mnie wychodzą 4.Pozniej kładę na kratkę żeby odparowaly i tyle.Przepisów jest pełno świeżymi na "strona z kotem w kuchni"

Jedz otręby bo będziesz mieć problemy w wc,a galaretke mozna jesc tylko kurak bez skóry i jak jakiś tluszczyk zobaczysz to zbierz i wyrzuc.Indyka to nie wiem ale z tego co wiem wszystkie sery wedzone sa tłuste.Czytaj etykietki i porownuj.Ja jem tylko czasami topiony i to wyszukuje ten co ma mało wegli i innych substancji.Wole kupić np:makrele zrobić paste i zjadam z placuszkami.Pychota :)

Trzeba jeść 2łyżki owsianych i 1 pszennych.

A co tu tak cicho sie zrobiło?Ja od jutra P wiec dzisiaj jeszcze warzyw sie najadlam,jutro pol kuraka bez skóry i skrzydelek.NO i rano wskocze na wagę,zobaczymy co pokaże :)

Czesc dziewczyny :) Kaciusia a nie wiem czy ty musisz az tyle wody pić bo Dukan mówi o wypitych plynach.Ja liczę tak- 2 razy kawa po 200 ml,2 razy zioła po 350 ml,2 razy herata owocowa albo zwykła-400 ml.Czasami jeszcze szklanka mleka ok 200 ml.Wszystko zapisuje żeby mieć jakis obraz tego co pije.Tych płynów jest ok 1,5 litra -do 1.7 ,reszta to woda ok litra...moze trochę mniej.Zachęcam dziewczyny może sie wypowiedzą jak sobie radzą z plynami bo w taka pogodę to chyba nikt niema ochoty na zimna wodę.

Marmoniaczko-dobrze ze jesteś :) Desjani zniknęła nie wiem co z nią...moze sie poddała a może szykuje nam niespodziankę i za miesiąc sie pochwali swoją wagą.Szkoda ale Ty sie zabieraj do dukania:)

Niewytrwala-jem jak mam chęć,co prawda żołądek mi sie skurczył i nie pochlaniam tyle Co kiedyś ale dukanowych produktów sobie nie żałuję :)Dzisiaj mam PW wiec ugotowałam warzywa w wodzie do tego trochę przypraw i duzo zielonej pietruszki,osobno ugotowałam kuraka i dodalam do zupy,zajadalam caly dzień -pycha.Do tego rano jogurt,pomidory...Da sie żyć-i nie być glodnym!!!

Kaciusia-dobre,dobre...:) ja mam prysznic wiec nie sprawdze:) Martynka poczytaj na tym jogurcie bo light czesto mają dużo węglu i cukru ale mniejszą zawartość tłuszczu i piszą ze light.Chyba tak jest ale moze dziewczyny sie wypowiedzą.

Tak jem jajka ale na twardo nie bardzo bo nie przepadam.Ale używam ich do placuszkow i makaronu ze skrobi,robie tez omlet tak co drugi dzień nawet z 4 jajek i najadam sie do maxa.W dni PW jem rano np:ompet z pomidorem,cebulka czy pieczarki-taki kombinowany,pozniej jogurt,obiad to często salatka warzywna z tumczykiem albo kurakiem.Kolację jem ok19 i zazwyczaj to sa placuszki z wedlina jakis serek wiejski do tego.Ryby sa tez wskazane bo mają łatwo przyswajalne białko.W ciągu dnia jakos jest ale wieczorem mnie ssie wiec zjadam większą kolację i tyle.Co do zębów to myślę ze dni PW trzeba naprawdę wykorzystać na warzywa i uzupełnić zapas witamin a wtedy nie będzie problemów.

Niewytrwala-pamiętaj o otrebach owsianych i pszennych.Ogólnie zasady naszej diety mówią otym ze im wiecej jemy -szybciej chudniemy,wiec jedz abyś nie byla głodna bo wtedy łatwiej sięgnąć po zakazane produkty.:)

Aniaxxl- po takim zastoju to sie cieszę bardzo.Dobrze ze tu jesteście dziewczyny bez waszego wsparcia chyba bym juz zrezygnowała.

Martynka-super ze waga Ci spada ,trwaj dalej kochana!!!Zakochana-jesteśmy tutaj razem bardzo długo i wiem ze powoli Ci spada,ja dostałam pomysl od Aniaxxl i wczoraj jadłam tylko kuraka cały dzień i dzisiaj o dziwo wreszcie waga ruszyla.Wiesz ze razem z Desjani miałyśmy cel do 30.12.2012 osiągnąć 90.No cóż nie udało sie ...Wierze ze organizm Ci odpusci i spadnie te zaklete 4 kilo-dużo masz za sobą,reszta tez poleci:)

Niewytrwala-cieszę sie ze wreszcie sie zebrałas do działania :)Wiesz ja nie jestem expertem w diecie ale wiosna tuż,tuż.... Niema co sie zastanawiać.Na forum piszemy o różnych sprawach o mezach,dzieciach,tesciowych.Fajnie ze piszesz o sobie .A dzisiaj sie postaraj,nie podjadaj .Ja jestem ponad 3 mies ma diecie i ciagle spisuje ile pije płynów i to mi pomaga w samokontroli-kazda z nas ma jakies pomysły ma siebie.Pozdrawiam Cie trzymam kciuki:)

Aniaxxl-dzięki pomysł super,wczoraj jadłam tylko kuraka do tego duuuzo wody,zioła,kawa.Waga przez ostatni tydzień wachala sie między 93,0-93,3 dzisiaj po kurakowym dniu 92,70-poprostu cudnie dzięki kochana.Cały czas walczę o 90 kilo,następny cel to 85.Mam 40 lat i mysle ze to mnie spowalnia.Ale idę do przodu-pomimo chwil zwątpienia.Dziewczyny zaczynamy nowy tydzień wiec miejmy dobre nastawienie-będzie dobrze !!!

Niewytrwala-większość z nas marzy o 70 kilo.Wazac 100 kilo wiemy co znaczy wbić sie w kostium kapielowy,ja od 10-15 lat nie kupiłam nawet jednej kiecki.Teraz sie spielam i jestem na diecie.Kazda z nas ma pokusy,każdą z nas ktoś czymś czestuje-ale trzeba nauczyć sie odmawiać .Jedna z dukanek napisala tu kiedyś mądre zdanie ktore mozna mówić każdemu kto nas na siłę chce uszczęśliwić ...Jak mnie kochasz-to mnie nie karm !!! Uzalanie sie nic nieda-po to jest forum zeby sie wspierać a nie stekac.Zaczynaj od rana dietę i zobaczysz jak Ci pójdzie.Jesteśmy z Tobą :)

Aniaxxl-dziękuje za podpowiedz,spróbuje całą niedzielę na kuraku przeżyć może sie uda.Poczytalam oSenesie i faktycznie piszą ze pozniej są kłopoty bo jelita robią sie leniwe.Nie wpilam na noc i obawiam sie co będzie rano..Niewytrwala-my tez mamy chęć do podjadania ale jeszcze bardziej mamy chęć na ładny wygląd -musisz wybrać .