Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

izulinka7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez izulinka7

  1. hejka :) *brzoskwinka czekam niecierpliwie na wieści od Ciebie kochana, jestem z toba myślami i sercem :* * Kasia gratulacje :) kolejna forumowa fasolinka :* ja kiedys gdzieś czytałam że do któregoś tam tygodnia fasolka nie pożywia się tym co mama je i pije, więc myslę że krzywdy jej nie zrobiłaś nie przejmuj się, bo teraz to najmniej wskazane ;) chodź osobiście uważam że agniesia ma rację, ciąża i alkohol to bardzo złe połączenie, zreszta jak pety a ja jak mówiłam wam jak zrobiłam 1 test to miałam takie emocje że paliłam jednego za 2 eh trwało to 1 dzień po czym do dnia dzisiejszego nie ciągnie mnie ani troszkę :) a z fasolkiem wszystko ok *agniesia nie słuchaj kochana debila z gościa, nie wiem po co tacy w ogóle nam się tu pojawiają, my wiemy co jest dobre dla nas i naszych dzieci, a reszta niech spada na drzewo :* ja jak najbardziej zrozumiałam Twoją wypowiedź *Maćkowa alez ci ten tydzień zleciał :) jeszcze 3 dni do @ :) jakieś objawy ?? bosh ale bym chciała żeby @ nie przylazła a fe :) *Giubelli jesteś bardzo dzielna :* powiedz nowej gin o dolegliwościach może będzie umiała ci pomóc ? *paola daj znać jak wyniki :) *Eska a ty gdzieś znikła ?? halo halo ?? wiecie co ja chyba jakaś inna jestem, albo mam doła po prostu :( ale kurfa dlaczego to pojęcia nie mam :( chodzę płaczę (dzis chyba z tęsknoty za mamą, ale pewna nie jestem :D ) , zastanawiam sie kurcze czy później będzie lepiej eh od paru dni lepiej sie czuje więc powinnam się cieszyć, a ja jakis down wszystko na odwrót eh buzzziam was :*
  2. brzoskwinka czasami może to byc nawet "świeża" czerwona krew, bywa z tym różnie, ale często gęsto nie ma to żadnego wpływu na zdrowie dzidziusia :) tak będzie i u Ciebie, zobaczysz :* musisz gorąco w to wierzyć, nie poddawaj się ani na chwilę, a za jakiś czas będziesz się sama zastanawiać jak mogłaś zwątpić :) Paola też bym się dogrzewała, jak szef taki mądry to niech posiedzi cały dzień w pomieszczeniu, gdzie ludzie ciągle wchodzą i wychodzą, jest zimno i wieje :O wiek tu nie ma nic do rzeczy :) Miłego dnia kobitki :*
  3. brzoskwinka musisz wierzyć !! musisz wierzyć i być silna teraz podwójnie !! skoro gin mówiła że szanse są to znaczy że są, więcej wiary kochana :* trzymaj się dzielnie :*
  4. jestem dziś i ja :) u mnie w końcu pokazało się słoneczko :) humor od razy 1000 razy lepszy :) *brzoskwinka to czekamy wszystkie niecierpliwie na wyniki!! :) a ty się kochana wyluzuj, tak jak mówi Iza (właśnie gdzie TY jesteś) każda jak zobaczyła 2 kreski to sie strasznie czegoś bała, a to bólu brzucha, a to plamień itd ale to trzeba wyluzować!!! *Maćkowa a ty znowu nic o sobie :P mów nam tu szybko jak na wolnym ci jest ?? odpoczywasz, relaksujesz się czy zapierdzielasz w domku ?? jak sie czujesz w ogóle ?? *motynka w końcu wróciłaś :) pisz nam tu szybko jak się czujecie ?? może zdjęcie byś nam podesłała, żebyśmy same zobaczyły co i jak :D *Eweelka piątki mają to do siebie że ciągną się okropnie, ale dziś szybciutko Ci zleci :) czuję to :D *agniesia poważna decyzja :D byc może sie uda sprzedać, chodź nie słyszałam nic na forum nowego :D a może coś przegapiłam ?? :P trzymam kciuki za udana tranzakcję :* * Ala dzidzia na pewno będzie dumny że w takim wysportowanym, fajnym ciałku będzie rósł :) u mnie dzis mama znów szaleje, dzis klei pierożki :) mniam mniam mniam :) i ja też mam ogromny brzuchol na wzdeciu :) ale ja na brzuchu tłuszczyk zawsze miałam, taka oponkowata baba ze mnie, co przytyłam to w brzuch od razu, a teraz zaczyna "wychodzić" przy pipce :D hehe miłego dnia :) P.S Giubelli zdjęcie wysłane ja się pytam ??
  5. * Iza miłej pracy :) cobys nie narobiła się jakoś mocno :* *Paola ależ ci się porobiło ostatnio, ale dzielna dziewczyna jesteś i dasz radę :) zdrówka dla psiaka :D *Eweelka my trzymamy kciuki wszystkie !! :D a ja tez dziś mam wypłatę, ale moja to ta rachunkowa :( więc niewiele mi po niej zostanie hehe *agniesia zobaczysz kochana że to bardzo szybciutko zleci :) zaraz święta itd więc raz dwa wrócicie do starań wypoczęci, zrelaksowani i pewnie od razu wam sie uda :) trzeba wierzyc kochana :* * a propo chudzielców oglądam ostatnio namiętnie TLC i lubię taki program niesforne matki sie nazywa i była tam ostatnio właśnie taka chudzina, mało tego ona w ciąży bliźniaczej była a cierpiała na zaburzenia odzywiania, i tam właśnie położna uczyła ją jeść, bo laska jadła UWAGA jednego tosta na 2 dni !! i jej to wystarczało, bo jak mówiła, jak go zjadła dnia poprzedniego to na następny nie czuła głodu, dzieciątka rosły zdrowo, chodź były mega małe, noi ona zaczeła się normalnie odżywiać w 6 mies jakoś i to u niej było na cały dzień : 1 tost, jedno jabłko, banan, troszkę winogrona, szklanka soku po pierwszym dniu tak obfitego jedzenia nie jadła 2 dni, ale później się wystraszyła o dzieci i się zmuszała, na koniec urodziła jakoś miesiąc przed terminem, dzieci małe ale zdrowe. Do celu - nawet chudzinki zachodzą w ciążę, i rodzą zdrowe dzieci, mimo tak jak u niej jadłowstrętu :) sie rozpisałam :D P.S. u mnie mamusia się rozkręca, dziś na obiad rybkę serwuje, z fryteczkami i czerwona kapustą, nie wiem czemu ale po mamy gotowaniu nie wymiotuję, i pochwale się że od week nic ze mnie nie wyszło :) byleby jeszcze nudności odeszły i będę wtedy szczęśliwa juz po całości :) *Maćkowa a ty gdzie ?? miłego dnia :* a musiałam rozdzielić bo spam oczywiście :O
  6. witam się i ja :) *Giubelli szacun :D naprawde jesteś ciążowym herosem :P ale nadchodzi czas zwolnić, no i wiesz wisi nad Tobą widmo Maćkowej, a w parze z Tosiulą to naprawde mogą ci zrobić psikusa :D i rannny kiedy mineło tych 6 miesięcy ?? dawaj nam brzuchola szybciutko :* *Jovanka masz czasem prawo czuć się gorzej, złościc sie szybciej, ale i tak jesteś cudowna a mąż kocha Cie przeogromnie :) :* u mnie dopiero 9 tydz, a czuje się jak jak to Iza mówiła "rozjechany ryż" ? chyba :D a hormony są dla mnie jedną wielką niezrozumiała zagadką :) ja bardzo bardzo bardzo często płaczę :) ot wczoraj rano obudziłam się K wychodził do pracy, a mi było smutno że on musi iść, bo sie chciałam potulkać i dobre pół godziny siedziałam na łóżku i płakałam :) *Brzoskwinka haha to ten 13 cykl pamiętasz :* nawet bladzioszek z niczego sie nie bierze więc gratuluje :*
  7. brzoskwinka14 musiałam wyciąc fragment do ciebie bo ciągle było że spam :) postaram sie inaczej napisać, a więc : u mnie plamienie było w 19 dc, około 30 pojawiła się u mnie ogromna ilość śluzu, kremowego, gestego białego i tak ma do dziś :) więc może coś w tym jest :) trzymam kciuki :)
  8. witam również i ja :) *Stymulowana mam nadzieję, że czas do wyników zleci Wam bardzo szybko, zwłaszcza że zaraz są święta, przygotowania, a gdy juz będziecie wiedziec dlaczego fasolka nie zagnieździła się, na pewno w następnym cyklu wam się uda :) *Iza nie jestes przewrażliwiona uwierz! ja tez czasami jak sie podcieram, i czuje ten mój śluz, to sprawdza jego kolor :) a już np po seksiku to obglądam się mega dokładnie, sprawdzam wszystko, kolor ilości itd hehe *chodź powiem wam że u nas seksiku ostatnio malutko, przez te moje nodnośći :O *naessaja miłego wypoczynku i hej przygodo !! wróć pełna siły w nowe starania :D *Giubelli przyszedł właśnie czas na to, żebyś myślała tylko i wyłącznie o sobie, a zarazem tez o Tosi :) ciąża to wyjatkowy okres w życiu kobiety, wykorzystaj go maxymalnie jak sie da, z korzyścią dla siebie :* *Maćkowa ależ masz pecha z cenami :D nadrabiam właśnie wpisy i tak czytam, jak każdą z dziewczyn wspierasz, każdej dajesz nadzieję, a o sobie to tak na samym końcu myślisz, a ja właśnie teraz będę trzymała mocno kciuki za to, żeby w tym cyklu to Tobie się udało (życzę tego każdej z was oczywiście) ale za Ciebie Maćkowa tak wyjątkowo, mam nadzieję że Wielkanoc przeżyjesz ze swoim małym cudem :* * Paola nie zawsze w przypadku kobiecej infekcji przechodzi ona na mężczyznę, wiadomo że lepiej dmuchać na zimne, ale ja jakoś na początku samym starań jak poszłam do gina to też miałam jakaś infekcję, a mój mężczyzna nie :) więc różnie to bywa :D *Eweelka akcja z nogami w górę mnie powaliła :) mam tylko nadzieję że plemniki nie wpłyną ci do mózgu z tego wszystkiego :P bo nie wiadomo co to by było :D *od kilku dni ciągle boli mnie brzuch na dole, i powiem wam że sie powiększa, tam koło pipki :) nie jest to jakiś bardzo mocny ból więc nie ma z tym problemu, ale wszystko właśnie staje się po prostu realne :) a dziś przyjeżdża moja mamusia i zostaje na kilka dni, więc nie będę sama :) mama sie śmieje że część urlopu bierze przed świętami, a część na listopad zostawia, żeby córeczka mogła sobie odpocząć :D * a tak w ogóle w listopadzie pojawią sie u nas 2 bobasy, moja bratowa jest w ciąży :D pisałam wam o tym że chcą mieć dzidzię no i udało im się za 1 razem :) rodzi 8 dni po mnie :D myślę, że to nasza Julcia dała nam maleństwa, tak na pocieszenie, żebyśmy mieli się kim zająć :) miłego dnia kobietki :*
  9. hejcia moje kochane :) dziękuje że o mnie pamiętacie, i tak macie rację byłam dzis na wizycie :D z fasolinkiem (mamy czuja, i oczywiście bardzo chcemy chłopaka więc tak o nim mówimy :P ) wszystko ok gorzej ze mną :( bo mój fasolek chyba za mną nie przepada :( mam juz kartę ciąży i słyszałam serduszko - nagle wszystko stało sie realne i prawdziwe :) czytam was często, staram się byc na bieżąco, nie pisze bo chwalić się nie mam czym - czuję sie okropnie, i nie chcę o tym mówić kiedy wy tak dzielnie walczycie o maleństwa, wydaje mi się to troche nie na miejscu, jak już poczuje się lepiej i będę mogła z czystym sercem powiedzieć że ciąża to najpiękniejsza sprawa jaka mi w życiu się przytrafiła i jestem ogromnie szczęśliwa na pewno was poinformuję, a na razie nie chcę narzekać no cos o czym wy marzycie i tak bardzo pragniecie :) jak zawsze bardzo, bardzo za was trzymam kciuki i życzę wam mnóstwa bocianów zwiastujących ciążę, nawet te wielodzietne :) buziaki
  10. Iza tą bladziochom to nie przejmuj sie w ogóle :) tak na rozluźnienie powiem ci że ja robiłam 2 testy jeden wieczorem drugi w południe nastepnego dnia, oba o czułości 25, pisałam wam o tym, ale na wizyte u gina czekałam ok tydzień, ja nie miałam tak ja Jovanka, że bałam się zniknięcia kresek, ale bałam się pomyłki testu czy coś i dzień przed wizytą u gina (a był to 5 tydzień i 2 dni) zrobiłam dla pewności jeszcze jeden test tym razem o czułości 10 i juz ponad tydzień po tych dwóch pierwszych testach z wyraźnymi kreskami, a ten ostatni o czułości największej kreskę najbledszą ze wszystkich pokazał, więc widzisz różnie to z tymi testami bywa :) najważniejsze że kreska jest - znaczy że ciąża jest :)
  11. Iza ale cudownie :* bardzo się cieszę :* gratulacje kochana <3 takaotoja synuś piękny :) gratuluje wam serdecznie <3
  12. [kwiat ]o rany haha jak wysrany ryż :D padłam :P zapiekane kłącza z przekwitających ziemniaków podane na musie z koguciego pazura :P o matko uważaj Jovanka jak będziesz to jadła :D ja wymiękam po samej nazwie, ale niech moc będzie z tobą :D Paola ja tez kiedys miałam apetyt i smaka :D przed zrobieniem testu, później systematycznie gorzej :) Żoneczka dla nas ty też jesteś wielka i silna :) u mnie dalej masakra :( zwazyłam sie dzis rano i jestem 2 kg na minusie (tym się bardzo nie przejmuję) bo mówiłam wam że ostatnio miałam 7 z przodu - jeszcze 100 g i juz jej nie będzie :) więc wszystko ma plusy i minusy :) miłego dnia :*
  13. albo jeszcze nie :D niestety filmy Jovanki tez nie działają u mnie, ale obejrzałam Twój Iza :) jeju serca wali mi do tej pory :) cudowny film :D Paola ja myślę że przebadać się nie zaszkodzi, ale też nie masz powodu popadać w skrajność już :) czasami główną rolę gra przede wszystkim psychika a tego jak wiemy wyleczyć się nie da :D ja myślę że u nas na to że tak długo się nie udawało miało wpływ całe mnóstwo różnych czynników, począwszy od niezdrowego, bardzo nieregularnego trybu życia poprzez moją niewiedzę jeśli o dni płodne chodzi skończywszy na różnych małych lub większych chorobach u obojga nas przez czas w którym się staraliśmy, co nie bezpośrednio, ale pośredni miało pewnie na to wpływ :D Giubelli tak myślałyśmy że masz problemy :) trzymaj się dzielnie, i wróć do nas jak tylko będziesz mogła :*
  14. motynka taką właśnie kurację sobie zaserwuję a co :D a jak będę u rodzinnej mojej jutro na na pewno zapytam Iza o te krople :D kurcze ja mam tak ja Paola że czytam czytam wasze wpisy, jest mi strasznie przykro że tak sie dzieje, ale nieraz w ogóle nie wiem o czym wy mówicie :( na przykład to badanie Maćkowej :( ja niestety nie umiem wam doradzić ani nic takiego, moge tylko wspierać was słowami na forum i myślami u mnie problem jeżeli był (mój stan wskazuje na co innego) to był to problem raczej z gospodarką hormonalną, w ostatnim czasie troche sie posypałam i różne badania miałam robione, mój poprzedni gin to idiota był, ale w moim przypadku "podwozie" nie stanowiło przeszkody, więc chyba nawet nie potrafię sobie wyobrazić co teraz musicie czuć... ja zawsze dawałam sobie czas do roku (bo tyle u zdrowej pary może to trwać) i kiedy minął ten rok miałam się za siebie wziąć, lekarz był na urlopie więc odczekałam jeszcze jeden cykl - ten magiczny wyjątkowy 13 w którym nam sie udało :) pewnie nie jest to zbyt wielkie pocieszenie, ale my naprawdę jesteśmy z wami i wspieramy was :) tak jak tylko możemy :* idę spać dalej :*
  15. Stymulowana bardzo mi przykro :( ale jeżeli jest jeszcze szansa na to że sie udało to warto w nią wierzyć, ja naprawdę wierzę że to o czym marzymy tak z całego serca, w co wierzymy gorąco to dostaniemy to czego pragniemy mówiła to juz chyba Żoneczka, że dostajemy tyle ile unieść zdołamy, a ty jesteś i musisz byc silna, masz dla kogo Maćkowa kochana to samo tyczy się Ciebie, masz gorzej i ciężej od reszty świata, i chodź to trochę potrwa to naprawdę na końcu tej drogi czeka Cię taka niespodzianka, że warto dla niej byc silnym ten cud wynagrodzi Ci wszystkie złe chwile Iza uwielbiam czytać Twoje wpisy, jestes jedna z tych naszych dziewczyn na widok samego Twojego posta uśmiech sie twarz :) super że jestes z nami 2 miesiące, zostań z nami do końca świata i 1 dzień dłużej nawet Jovanka a ja pamiętam Ciebie z początku właśnie z Twojej bezsennośc****amiętam że wchodząc rano na forum czekały na nas cudowne opowieśc****amiętam że zawsze nas przepraszałaś że tak duzo piszesz, ale nie mogąc spać w nocy opowiadałaś nam o swoich myślach, uczuciach, marzeniach zawsze juz będziesz naszym nocnym duszkiem :* dziękuję za tyle ciepłych słów :* ale same wiecie że to nie takie łatwe po prostu zostawić pracę, chodź o l4 myslę intensywnie. W dzień kiedy miałam z wami pisać i wziełam laptopa do pracy 1 raz miałam kontrolę hehe regionalna przyjechała na rozmowę kwalifikacyjną z kobietą która została zatrudniona na moje miejsce, szkolenie ma zacząć od 1 kwietnia, a ja nie wiem dlaczego tak późno skoro dostała komplet dok rekrutacyjnych do wypełnienia, a lekarz med pracy i zaśw o niekaralności dają od ręki, więc dziś albo jutro wybieram sie do rodzinnej, ale jakos tak nie jestem na 100% do tego przekonana :( dziewczyny a powiedzcie mi, bo wiem że żadnych specifików nie mogę przyjmować, i staram sie leczyć domowo, ale co mogę zrobic na katar ?? bo syrop z cebuli bll i nie pomaga zbytnio, herbatki z miodem, malinami i z czyms tam jeszcze tez nie bardzo daja radę, co jeszcze mogę zrobić?? chodzi głównie o katar ale też mam strasznie zapchane gardło, tzn nie boli mnie, ale mam tam gulę której za nic w świecie nie potrafię odkrztusić :( miłego dnia :* ja dziś zostaję w łóżku chyba :D a jeszcze wam powiem że wczoraj już byłam taka padnięta, że jak wróciliśmy do domu (bo K teraz przyjeżdża po mnie zawsze :D ) to weszłam do domu zdjełam kurtkę buty, K mnie rozebrał bo nawet nie byłam na siłach i położył mnie do łóżka, zasnełam od razu taka brudna i zajechana hehe dobrze że ostatnio od kiedy miewam kontakty z wc nie maluję się, bo bym dziś wyglądała jak obraz nędzy i rozpaczy :P chodź pewnie tak wyglądam :) buźka :*
  16. Stymulowana czekam niecierpliwie na wiadomość do Ciebie :) specjalnie przytargałam do pracy lapka żeby byc na bieżąco i troche podgonić :) moje myśli kciuki i serduszko są dziś z Tobą :* Taka oto ja meeeega gratulacje :* cudownie że Twój skarb jest już z Tobą, mnóstwo siły wam teraz życzę :) a imię śliczne :* I tez prosze o nowe hasło :* Paola mam nadzieje że u Ciebie poukładało sie troszeczke :) Iza ja tez tak kiedys miałam jak cisłam że bolało okropnie :D i wtedy sobie pomyślałam, aleś ty głupia dziecko chcesz urodzić a kupy wypchać nie potrafisz haha no cóż zdarza się :P Jovanka muszę ci powiedzieć że przegryzienie czegoś zaraz po przebudzeniu na mnie nie działa wcale, żygam i mam mdłości przez całe dnie ( dziś odpukać tycie lepiej ) na radą Giubelli przestałam spać też na plecach, ale ja to jakas lewa jestem bo mi nic nie pomaga :( ciągnę w pracy 3 dzień dziś, a jutro 4 :( w pracy wiedzą bo im powiedziałam, gdyż i tak dookoła wszyscy zaczeli sie domyślać przez ten blisko kontakt z wc eh powiedzieli mi tylko że niestety godzin pracy nie da się zmniejszyć (pracuję 11,5 przy kompie) więc dopółki nie mam zaświadczenia o ciązy to moge pracować bo w razie kontroli nic im nie grozi, ale jak będę 4 u lekarza to mam iść na l4 - szukają juz osoby na moje miejsce - to tak w skrócie co u mnie :) ale mam taki mały patent, że dopółki nie jestem strasznie głodna czyli tak do 12 mniej więcej nic nie jem i nie pije i wtedy nie żygam a i mdłości sa maleńkie, bo i żołądek pusty :) nadrabiam troche wieczorami :) ogólnie czuje się do doopy i we czwartek ide do mojej rodzinnej, bo jestem przeziebiona do tego :( i chyba ude na l4 od czwartku :) ale to jeszcze zobacze heh ogólnie z wagi spadł prawie kilogram, ale nadrobi :D ogólnie chciałam każdej z was odpisać ale wiecie - zapomniałam co :P życze miłego dnia, ja zaraz zaczynam pracę :D a i tez poproszę o hasło bo nie wiem czy pisałam a nie chce mi sie tego czytać jeszcze raz :D P.S Giubelli teraz miała jakoś mieć wizyte u neurologa, halo halo dawaj nam tu szybko znać co ci powiedział :* jak rodzimy ??? :*
  17. ależ piżama jest najbardziej seksowna :) faceci ją lubią bo jak mówi K w piżamce jest do nas łatwiejszy dostęp :D
  18. a tak w ogóle to przypomniałam sobie że przyszłam wam powiedzieć że czuję sie do dooopy :( jak jestem w domu to jeszcze oki nie ma tragedia, ale wpracy zygam wszystkim co zjem :( dlaczego tak jest ciąglę się zastanawiam eh nie mam w pracy mikrofali więc żeby nie pochłaniać ciągle kanapek kupowałam sobie jakieś sałatki (czasami robiłam w domu :P ) jadłam zupki chińskie, i takie pierdoły różne więc odstawiłam to bo myślałam że to po tym mi tak jest, ale dupa zwykła kanapki lądują w wc, kupiłam sobie wczoraj takie bułeczki maślane, delikatne takie mówię sobie i co ?? i wc :( w domu mnie mdli ciągle ale nie żygam a w pracy to masakra jakaś eh w dodatku tak mi (.)(.) urosły że ostatnio miałam taki kryzys że pół godziny siedziałam ma łóżku i zamiast spać płakałam - bo o spaniu na brzuch moge zapomnieć :( a zasze tak spałam, na boku równiez masakra bo bolą - sa takie jakby zwisniete na bok i bolą - jedynie na wznak F**K nie cierpię spać na wznak :D obracać też w łóżku za bardzo nie da rady bo boli, musze sobie kupic stanik taki jak do ćwiczeń ala koszulka i spać w nim bo nie wyrobie chyba, zreszta mieszczę sie teraz w aż 1 !! stanik więc kupic też trzeba chociaż 1 na wymianę :) i tu mam pytanie one będą rosły aż do końca ?? czy jak sobie tak podrosną to później już takie zostana po prostu ?? mimo tego że sie teraz męczę to i tak jestem przeszczęśliwa - ten stan utrzymuje się ciągle :) buźka
  19. hejoo :D u mnie tez wiosna powróciła :D Paola mowia ze z rodzina to najlepiej tylko na zdj i niestety czasami to prawda :( musisz byc teraz podwójnie silna !! nie jestem w stanie zrozumieć Twojej mamy, ale to pewnie dlatego że ja ze swoją mam kontakt cudowny, pewnie dlatego że sama nas wychowywała :D jest tez moja przyjaciółką i szaloną krejzolką i kochany się ogromnie (chodź jesteśmy obie nerwusy i uparciuchy i zdaża nam sie ostra wymiana zdań ) a moja mama na 2 imie powinna mieć promocja :P dzis np tel o 9 rano i mówi Izuś musisz jechac na zakupy bo w Eko jest surowa szynka za 9.90 ! i schab za chyba 13 :) a w stokrotce cos tam cos tam, a w biedronce coś tam coć i koniecznie musisz jechac :) pytam spokojnie a te wszystkie promocje to dzis przed praca zdazylas zauważyć ?? mamulka obużona mówi nie wczoraj na zakupach byłam :) i ona tak ma hehe nie robi w 1 sklepie zakupów tylko lata po wszystkich :) a jak jej mówię że np potrzebuje buty sobie kupić to ona pyta jakie i zaczyna opowiadać że w tym i tym sklepie widziała takie za tyle w tamtym sklepie takie za tyle i tak całe miasto zna :) bo ona cierpi na chorobe kupowania butów - o to tez sie kłocimy bo te co jej sie nudzą podrzuca do nas na strych - bo wyrzucic szkoda :) i tak zagracila przeogromnie ten strych hehe ale i tak jest debaściara :D i jak sie z bratem z niej smiejemy to mówimy do niej promocja :)
  20. Stymulowana ja tez uwaznie czekam na twoj test :-) mam stresa jakbym to ja czekala w niepewności :-) mam przeczucie ze jest u ciebie fasolka :-) czekamy razem z tobą :-*
  21. oj Kamil Kamil tak ma na imię mój przyszły kiedyś mąż
  22. MAMUŚKI Majowa************** 27********18.01.2014*******Marcelinka Fiona************** 25 ***********07.03.2014******** Wiktoria CIĘŻARÓWKI Taka oto ja ************24*********2cs ********2dz*********tp 25.03.2014 Giubelli ****************27 ********9cs ****** 1dz ********tp 04.07.2014 motynka ***************24*********2cs ****************** tp 23.07.2014 JovankaJo **************29 ******* 3cs ******* 1dz ******* tp 23.07.2014 PauliśC*************** 22 ********15cs ********1 dz ******* tp 30.07.2014 Angelusdominus *******23 ********3cs ******* 4dz*********tp 08.08.2014 RozusPL **************21*********4cs ***************** usmiech.gif bejbe27 ****************27 ****** 18cs ****************** tp 16.08.2014 Goofcia____________22_______6 cs______1dz____ 06.11.2014 Izulinka7___________23_______13 cs_____1dz______16.11.2014 AKTUALNE STARACZKI - 2014 Stymulowana___________28______17 cs______1dz______@13.03.2014 MackowaZona__________27______14 cs______1dz______@14.03.2014 Alaaa66_______________28______10 cs______1dz______@15.03.2014 Pita82____________32________1s________1dz________@16. 03.2014 4 Karolcia15031____XX______1cs______1dz______@21. 03.2014 IZA85_________________28______6 cs_______2dz______@27.03.2014 paulinka121989_________25______9 cs_______1dz______@28.03.2014 nessaja________________21______3 cs_______________@02.04.2014 kasik85_______________28______14 cs______2dz______@03.04.2014 Paola1801_____________22______8 cs_______1dz______@09.04.2014 Eska22_____________22________16cs________1dz_______@12. 04.2014 ŻoneczkaKrk _________25___________ 0 cs _________________ 05.04.2014 marta86100____________28______74 cs______2dz______@14.04.2014 brzoskwinka14__________21________13cs_________1dz_______@ 13.04.2014 Eweelka_______________31______7 cs_______2dz______@17.04.2014
  23. bardzo mi przykro że @ poprzychodziły, całym sercem was rozumiem ale pamiętajcie, że trzeba wierzyć, ja swoja niespodziankę dostałam kiedy miałam chyba największego doła od kiedy zaczeliśmy sie starać, było mi bardzo źle, czułam się oszukana przez los chyba i w ogóle strasznie pokrzywdzona i właśnie wtedy @ nie przyszła a fasolinka sie pokazała - kiedy całkowicie się tego nie spodziewałam :) my kobiety jestesmy silne i czasem musimy poczekać dłużej na cud - dlaczego ?? - tego nie wiem, ale wiem teraz że wierzyć trzeba ! nawet jak się traci nadzieję !
×