Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

izulinka7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez izulinka7

  1. eska kochana trzymaj się dzielnie :* nie umiem odpowiedzieć ci dlaczego tak się dzieje, ale ważne że mamy tu siebie i nawzajem się rozumiemy, bo uwierz że ogromnie cię rozumiem i wiem co czujesz :) eh uszy do góry kochana, trzeba wierzyć, że następnym razem się uda :*
  2. paola tekst z pralką, która przecież sama pierze jest najlepszy :) u mnie też jest to najlepsze wymówka przed wstawieniem prania hehehe z praniem mamy tez tak, że jak jest zmęczony to np, bluzę zdejmie w salonie, spodnie w sypialni, koszulkę rzuci gdzies na fotel wkłada szlafrok i wieczoruje, proszę więc go kiedys aby wstawił pranie a on do mnie że nie wie które ciuchy są brudne, a które czyste mówię mu wąchaj pod pachami będziesz wiedział :P na co on taki zdegustowany mówi do mnie "naprawdę tak się robi " a ja mówię "oczywiście a skąd niby wiem co pobrudziłeś" haha mina i niesmak na twarzy widok bezcenny haha do tej pory jak robie pranie to mu mówię "może powąchasz bo nie wiem czy czyste ??' hehe najlepsze jest to że z tego co tu czytam to oni wszyscy sa tacy sami :D chodź ja pracuję po 2 dni po 12 h i 2 dni przerwy, sobota niedziela i poniedziałek są liczone jako 2 dni więc jak ciągnę tak te 3 dni to z dojazdem do pracy itp nie ma mnie w domu od 7.30 rano do 21 więc jak jest w domciu to cos tam posprząta - znaczy ogarnie z wierzchu i to co widać :P ale jak już jestem w stanie podgorączkowym i huknę echem po domu to jak weźmie się za robotę eh jakby miał w pupci motorek :P ale staram się nie krzyczeć ostatnio, chodź mam wybuchowy charakter, ale dzielnie z tym walczę :)
  3. Iza jakie żale ?? hehe jestem tego faktu świadoma :) na pewne sprawy wpływu nie mamy i nic nie da sie zrobić :D chodź płeć przeciwna nie narzeka :P nessesja u nas też żylaki są genetyczne, co prawda ja jeszcze nie mam tego problemu, ale mój o 2 lata starszy brat ma juz dosyć wyraźne i odznaczające się, a z tego co wiem nie ma jakichś szczególnych kremów, dla kobiet są takie specjalne rajstopy ściskające nogę chyba, ale nie wiem dokładnie jak działają, moja mama takie nosi, więc może do pracy gdzie musisz tyle się wystać zakładaj takie ?? a tak w ogóle nessesja w ciąży miałaś robioną toksoplazmozę ?? bo wiesz z tego co opisujesz to masz bliski kontakt z kotem więc tak sobie pomyślałam czy może to nie on miał wpływ ? nie obraź się czy coś - nie chciałam Cię urazić, tak sobie pomyślałam po prostu :*
  4. hejka :) wiosna chyba naprawdę przyszła już, u mnie przed domem wyrastają już stokrotki, wczoraj widziałam Maćkowa ja też zwróciłam uwagę na to co napisała nessesja, nigdy chyba nie czytałam w Twoich wypowiedziach żebys się żaliła czy cuś, jesteś mega pozytywną i silną babeczką, która zawsze znajdzie dla 2 dobre słowo :) kogoś takiego nam potrzeba agniesia oj czas zdecydowanie :P ale co mi tam się dzieje tego nie wie nikt :D ogólnie (.)(.) chyba powiększyszły się (fak fak fak), ale nadal nie bolą co jest u mnie dziwne, ale najgorsze że objawy wczesnej ciąży są niemal identyczne jak na @, i wszystko można sobie wytłumaczyć ciążą hehe a tak apropo (.)(.) wyczytałam wczoraj że w ciąży powiększają się od 2 do 4 rozmiarów, jak mi cos takiego wyrośnie to chyba pępek mi zaniknie, bo go zasłonią :P a tak na poważnie to ostatnio jakoś mi tak trochę obwisły :( smaruje je praktycznie codziennie różnymi balsamami ujędrniającymi itd ale z siła grawitacji przegrywamy walkę :O miłego dnia drogie Panie :*
  5. Maćkowa obśliniłam się ze śmiechu :D ludzie mają pomysły :D dziewczynki nie dziękuje, za to czekam "cierpliwie " do week hehe ale objaw jakichkolwiek czy to ciąży czy @ nie ma w ogóle, co jest naprawdę dziwne u mnie, no ale wiecie ja mam już swoje podświadome wyjaśnienie :) noi w końcu wymacałam ciężarną więc już nawet czary poszły w ruch :D
  6. Maćkowa oj bardzo bardzo bym chciała, ale aż boję się myśleć bo jeszcze zapeszę :) :D ale wiesz do @ zawsze tak jest że juz by się chciało i wszystko wskazuję że może to teraz ale cóż, cierpliwość w tych dniach wykluczona :D
  7. Melduję sie w to piękne popołudnie :) Maćkowa ja chyba tez mam tak jak wy - w gorsze dni myslę, że ciąża jest jak dla mnie za piękna :D U mnie jak na razie żadnych ale to absolutnie żadnych objawów że @ nadchodzi, tzn u mnie od kiedy tylko wyrosły (.)(.) to przed @ juz ponad tydzień były ostro nabrzmiałe, bolały, a o chodzeniu bez stanika zapomnieć mogłam bo ból miażdżył, a teraz nicccccc zero :D nie chcę się nakręcać, bo już myślenie działa, i zaraz spać po nocach nie będę mogła, więc czekam na week i jak pustka to robie test :P ostatnio nawet zakupiłam sobie pink, naczytałam się o tych 6 dniach od zapłodnienia i wczoraj go zrobiłam - wynik negatywny oczywiście, więc zalana łzami czytam opinie i wyczytałam że od owulacji do zapłodnienia dochodzi do 4 dni, później do 12 dni od zapłodnienia do zagnieżdżenia, a test pokazuje pozytyw po zapłodnieniu, więc jeszcze jest szansa :D uffff ulżyło :) teraz czekam do week i dopiero kupię następny, bo z moją cierpliwością to robiłabym codziennie heheh ale humor i samopoczucie ostatnio extra, chodź przyznam się szczerze, że w tym miesiącu jakoś nieszczególnie sie przyłożyliśmy w dni płodne, bo nie miałam głowy o tym mysleć, ale zobaczymy :D jestem dobrej myśli hehe
  8. Ewelka mi @ przyszła wcześniej bo 9 stycznia, teraz czekam na następną na ok 9 lutego, ale ni jak nie mogę tabelki uaktualnić bo jest spam za spamem :) a no i u mnie to już 11 cykl starań teraz trwa :/ a księgowość dobra fucha, dobrze płatna :) mi też się wydaje, że psychika ma ogromny wpływ, tylko kurczę jak to zrobić żeby nie myśleć :/ u mnie najgorzej jest kiedy czekam na owulacje, bo muszę się naprawdę starać żeby nie myśleć o tym że to już, że to teraz, że trzeba itp tak normalnie przez cały miesiąc brykamy jak króliki a kiedy przychodzi czas owulacji libido spada mi ogromnie, no ale robimy wszystko że by się wylajtować w tych dniach, a jest naprawdę ciężko wyłączyć myślenie, bo czasem mam wrażenie, że muszę a nie chcę, no ale walczymy z takim nastawieniem dzielnie :) miłego dnia :D
  9. hejka :) nadrobiła ja wszystkie wpisy, ale muszę wam powiedzieć, że nieraz jest ciężko tak śmigacie :) apropo przesądów - u nas to w ogóle są takie bllle niektóre jak np moja babcia mojemu bratu kazała wypić łyk wody w której pierwszy raz dziecko w domu się kąpało, dotyczy to tylko mężczyzn jest też wersja o umyciu twarzy w tejże wodzie, natomiast mój ojciec też obgryzał mojemu bratu paznokcie, bo niby takiemu maluszkowi się nie obcina, ale to już na szczęście odchodzi w niepamięć :) natomiast co do badań prenatalnych to jest podobno tak, że kobiety po 30- stym roku życia maja wskazanie do zrobienia, a po 35 roku to już jest obowiązek. Kuzynka mojego K. ma teraz 32 i na jutro ma planowana cesarkę i właśnie robiła, powiedział jej lekarz że jest to dla niej zalecane, lecz nie obowiązkowe, natomiast kosztują te badania coś około 100 zł więc tragedii nie ma :) w związku z przesądami dziś odbyłyśmy babski poranek pogawędkowy właśnie u tej kuzynki ostatni przed przyjściem na świat maluszka i wymacałam brzuszek z każdej chyba strony :) głupie to może ale ja nigdy nie dotykałam takiego brzuszka, bo jest przesąd, że przynosi to ciąże, więc wcześniej nie chciałam a od czasu gdy my się staramy żadna blisko mi osoba w ciąży nie była a u tej kuzynki nie mogłam się przemóc wcześniej więc się ze mnie wszyscy śmiali, że zdążyłam na ostatnia chwilę. I skopał nas mały okrutnie :) ułożył się idealnie w poprzek i brzucha jest tak ślicznie dziwny, że jeszcze takiego nie widziałam, jak dobrze pójdzie to na week pępkowe :) miłego wieczorku <3 baaaaj
  10. z ciekawośc***oleciałam do tyłu Giubelli i ty jesteś od 6 str hehe a eska od 4 natomiast muuua od 3 :D wszystko przełom kwietnia / maja :D ależ to zleciało o.O
  11. a ja tam myślę, że w tym miesiącu będą ciążatki hehe bo już wcześniej tak było że nic i nic i nic a potem jak zaciążyłyście to prawie wszystkie :P - Giubelli dawaj znać znać jaka płeć !! czekamy !! :D
  12. może po badaniu tak masz ?? ale rzeczywiście jak nic nie zauważył to się nie nakręcaj :) jakby to coś złego było na pewno by zobaczył :)
  13. ze śluzem nie pomogę ci akurat :( takie rzeczy tylko lekarz chyba :D a przy siusianiu też nic Cie nie piecze ?? ja kiedyś też miałam taki dziwny i i jakby malusie żółtawe grudki - właściwie cały był jakby z takich malusich grudek, ale to było jak miałam kamień na nerce łooj dawno temu :) i piekło mnie przy siusianiu właśnie, więc nie wiem...
  14. hejka ja nie mogę się uaktualnić, bo mi kaffe jako spam bierze tabelkę :( - pół dnia przesiedziałam na google+ i już pomału kumam :D stwierdzam też fakt że chyba jestem mega zacofana hehehe
  15. ok widziałam Marcelkę i piesia Bejbe, ale trochę mi zajmie zakumanie o co kaman hehe chyba nie zbyt mi idzie na gmailu :( i stąd pytanie do mądrzejszych ode mnie : jak jestem zalogowana na tym koncie to ono jest połączone z YT ?? znaczy żeby mieć swoje konto z YT muszę się przelogowywać tak ?? - a tak w ogóle to jesteście zayebiste :*
  16. majowa !! gratulacje wielkie :) buziaki dla Ciebie i Marcelinki :* - Giubelli troszke spóźnione życzenia :P mnóstwo zdrowia, szczęścia, cierpliwości i odwagi :* - ja chyba też nie czaję o co chodzi z pocztą ? jak rozumiem wysyłąm meila na staraczki 2014@gmail.com i potem się loguje do jakiejś innej poczty tak ?? hm trochę nie nadążam za technologią :P - kurczę ale chlapa na dworze :( ale za to ludzi nie mam i mam w pracy mały relaks z książką i kawusią hehe noi nadrobiłam też wpisy :) - a tak swoją drogą ale czas pomyka, dopiero pamiętam jak majowa zaszłaś, jak fiona wysyłała nam testy czy na pewno tam jest kreska hehe a teraz fiona juz zaraz też będzie rodzić... czas tak ucieka że szok... jak czytałam to standardowo chciałam wam tyle rzeczy odpowiedzieć, ale nie pamiętam już nic :D
  17. Marta wszystkiego naj naj najlepszego, dopiero doczytałam że miałaś urodziny :) spełnienia marzeń ! :*
  18. Maćkowa jesteś niebieska ! <3 ładnie ci w tym kolorze :D my wczoraj zaczęliśmy nowe starania, jak co miesiąc mam nadzieję, że to już teraz :D ale jakoś teraz mam dobry humor... Bo pochwalę się, że przedłużyli ze mną umowę :) cieszę się niesamowicie, a jeszcze miesiąc temu bałam się, że nie będę miała nic z opcji urodzenia dzieciątka itd., a teraz już wszystko jest na jak najlepszej drodze - wszystko się układa już tylko dzieciątka brakuje :( hehe dziękuję kochane za tyle pozytywnej energii którą mi dajecie <3 dzięki wam zaczynam wierzyć nawet jak mam chwile zwątpienia :) cieszę się waszym szczęściem dwupaczki, chodź też troszkę zazdroszczę :P ah mam dziś tak dobry humor że mogę wam wysłać go telepatycznie chodź trochę <3 i pamiętajmy w kupie siła :)
  19. hehe ja tez tak mam!! :) niedawno miałam zatwardzenie i nie mogłam się wykupkać, siedzę na wc skupiam się, nie mogę się załatwić -myślę że nie dam rady, boli dupcia i śmieję się sama do siebie że nawet porządnej kupy nie jestem na siłach wydalić a co to dopiero będzie jak będzie dziecko :P dziewczyny ostatnio pisały tu że będą ćwiczyć- pomyślałam sobie Izka może ty też ruszysz dooopę a nie tylko się nad sobą użalasz, ale zaraz potem myślę po co mam się odchudzać, czy tam rzeźbić ciało jak niedługo zajdę w ciążę i będę wielka, będę ćwiczyć jak urodzę :D i wiele wiele innych takich hehe dlatego K. się śmieje że chodzę w ciąży już rok, a jeszcze rok przede mną :D
  20. hejka :) ja pomalutku kończę @ i od jutra zaczynamy intensywne starania :P smialismy się ostatnio, że na owulkę nawet nie mam co czekać, bo zamiast niej mam @ :( wybrałam nowego gina sobie, jutro będę dzwonić się umówić :) -------- agniesia88 mam identycznie jak ty, jak widzę coś fajnego, ale tez za fajna kasę to włącza mi się myślenie szkoda kasy, i tak zaraz nie zmieścisz się w to jak zajdziesz w ciążę hehe ale tak samo mam między @ -mi, bo teoretycznie po owluacji mogę być w ciąży, wkręcam sobie objawy, zachcianki i generalnie zawsze jak mi się nie chce czegoś robić to śmieję się do mojego K. że mogę być w ciąży to muszę się oszczędzać :D i tak on się ze mnie śmieje że ja jak słoń - 2 lata w ciąży :) miłej nocki buziaki <3
  21. hejka :) ja naprawdę jakaś k***a lewa jestem - wczoraj dostałam @, po 2 tyg od poprzedniej, cyklu nigdy nie miałam regularnego ale zawsze ok 30 dni, a teraz od 3 grudnia to moja 3 @ :( do nowego lekarza i tak miałam się wybrać, bo ten co wcześniej do niego chodziłam odpada teraz, ale co ze mną jest nie ta?? jak byłam młodsza, nie zależało mi na niczym to miałam regularne @, żadnych problemów a teraz jak się staram o dzidzię to sypie się cała. Siły brak :( jedynym pozytywem jest to że przedłużyli mi umowę :) znaczy do lutego przedłużą bo miałam do lutego ( nawet nie wiedziałam :D , bo miałam na 6 m-scy ale po próbie ) na 3 lub 6 lat, więc dla mnie spoksik gitarka, tylko jak mam się starać o bobasa jak ciągle mam @ ?? krew mnie zalewa dosłownie i w przenośni :P miłego dnia babeczki :)
  22. nessesja ja tam może panikara jestem, rozumiem krew etc ale na Twoim miejscu chyba bym dzwoniła do gin jeżeli masz taką możliwość. Samemu nigdy nie wiadomo do końca o co chodzi może się nie potrzebnie martwisz, a może nie. Lekarze od tego są!! Trzymaj się cieplutko <3
×