Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

izulinka7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez izulinka7

  1. witajcie dziewczynki;) u mnie ostatnio tyle się dzieje, że nie wiem w co ręce włożyć. Odbywam teraz (bezpłatne) praktyki w urzędzie gminy tu u mnie potrzebne mi do szkoły, po praktykach do pracy co 2 dzień i gubię jęzor po drodze. Okropność. Wczoraj zdarzyło się dla mnie coś super extra rewelacyjnego - dostałam propozycję super pracy, na normalną umowę o pracę, nie na to pieprzone zlecenie, extra zarobki, no i cóż bez większego namysłu zgodziłam się, także od lipca zaczynam nową przygodę. Lecz niestety zmieniły się nasze plany odnośnie dzidziusia, znaczy niestety musimy odłożyć nasze plany o rok. Jeżeli jestem w ciąży (jutro testuję) to wszystko zostaje po staremu bo mam zlecenie do przyszłego roku, a dobrowolnie opłacam składkę chorobową, więc i L4 i urlop macierzyński należy mi się, więc jeżeli jestem to radość naprawdę będzie przeogromna, ale jednak czuję, że tym razem znów się nie udało. Moja mama mówiła mi wczoraj, że może los ma inne plany wobec mnie niż ja sama;) Wczoraj mój narzeczony zapytał mnie przy kolacji kiedy chcę wziąć ślub;), bo tak sobie pomyślał, że jeżeli odkładamy plany o dzieciątku na ok rok, więc może na jesieni byśmy wzięli ślub cywilny ( jesteśmy zaręczeni od 5 lat zaraz po mojej 18stce ale z bliżej nie określoną datą ślubu), aby w przyszłym roku dziecko urodziło się z takim samym nazwiskiem jak my oboje;) tak więc w przyszłym tyg wybieramy się do USC ( bo nawet jeżeli jestem w ciąży to i tak ślub weźmiemy) i poinformowaliśmy o tym fakcie moja mamę, która już powiadomiła chyba cała rodzinę, i co chwile dostaje wiadomości. Tak więc można powiedzieć, że wczoraj moje życie zmieniło się o całkowite 180 stopni;) sama nie wiem co dziś się dzieje ze mną;) jestem chyba troszeczkę roztrzęsiona;) kończąc już to opowiadanie życzę wam duuuuużo cierpliwości, wytrwałości i siły. Aby kiedy ja na nowo zacznę swe starania wasze dzieciątka pojawiły się już na świecie;) Będę czasem zaglądać tu do was sprawdzać jak wam się wiedzie, i dam znać co ze mną, bo może jednak jestem ( chodź pisząc ten post sama nie wiem czy chcę czy nie, aczkolwiek od jutra cieszyłabym się na pewno) Oj się rozpisałam;D pozdrawiam izulinka
  2. witajcie dziewczynki;) u mnie ostatnio tyle się dzieje, że nie wiem w co ręce włożyć. Odbywam teraz (bezpłatne) praktyki w urzędzie gminy tu u mnie potrzebne mi do szkoły, po praktykach do pracy co 2 dzień i gubię jęzor po drodze. Okropność. Wczoraj zdarzyło się dla mnie coś super extra rewelacyjnego - dostałam propozycję super pracy, na normalną umowę o pracę, nie na to pieprzone zlecenie, extra zarobki, no i cóż bez większego namysłu zgodziłam się, także od lipca zaczynam nową przygodę. Lecz niestety zmieniły się nasze plany odnośnie dzidziusia, znaczy niestety musimy odłożyć nasze plany o rok. Jeżeli jestem w ciąży (jutro testuję) to wszystko zostaje po staremu bo mam zlecenie do przyszłego roku, a dobrowolnie opłacam składkę chorobową, więc i L4 i urlop macierzyński należy mi się, więc jeżeli jestem to radość naprawdę będzie przeogromna, ale jednak czuję, że tym razem znów się nie udało. Moja mama mówiła mi wczoraj, że może los ma inne plany wobec mnie niż ja sama;) Wczoraj mój narzeczony zapytał mnie przy kolacji kiedy chcę wziąć ślub;), bo tak sobie pomyślał, że jeżeli odkładamy plany o dzieciątku na ok rok, więc może na jesieni byśmy wzięli ślub cywilny ( jesteśmy zaręczeni od 5 lat zaraz po mojej 18stce ale z bliżej nie określoną datą ślubu), aby w przyszłym roku dziecko urodziło się z takim samym nazwiskiem jak my oboje;) tak więc w przyszłym tyg wybieramy się do USC ( bo nawet jeżeli jestem w ciąży to i tak ślub weźmiemy) i poinformowaliśmy o tym fakcie moja mamę, która już powiadomiła chyba cała rodzinę, i co chwile dostaje wiadomości. Tak więc można powiedzieć, że wczoraj moje życie zmieniło się o całkowite 180 stopni;) sama nie wiem co dziś się dzieje ze mną;) jestem chyba troszeczkę roztrzęsiona;) kończąc już to opowiadanie życzę wam duuuuużo cierpliwości, wytrwałości i siły. Aby kiedy ja na nowo zacznę swe starania wasze dzieciątka pojawiły się już na świecie;) Będę czasem zaglądać tu do was sprawdzać jak wam się wiedzie, i dam znać co ze mną, bo może jednak jestem ( chodź pisząc ten post sama nie wiem czy chcę czy nie, aczkolwiek od jutra cieszyłabym się na pewno) Oj się rozpisałam;D pozdrawiam izulinka
  3. ten post wyżej to ja;D coś mi się "odwieszać" zaczyna.... kurcze ale to kaffe się psuje!!! taka oto ja najgorsze jest chyba właśnie takie oglądanie rzeczy... ja praktycznie (oprócz tego co tam sobie po swojemu będę chciała) mam cała wyprawkę po mojej bratanicy - wiadomo większośc rzeczy dla dziewczynki, ale też mnóstwo pasujących obojgu;) i właśnie w zeszłym miesiącu oglądałam te rzeczy itd, i tak mi się wkręciło, że zaczęłam kupować. Psychika wtedy działa...;) fiona_88 nie koniecznie musi już pokazać ciążę. Zależy od testu. Poczekaj do @ i wtedy wszystko się trochę rozjaśni;) dziewczyny a co myślicie o popularnym teraz planowaniu płci?? tzn czy wierzycie w to że jeżeli plemniki są z przed owulacji to dziewczynka będzie, a jak są z czasu owulacji lub zaraz po to chłopiec??
  4. ja jestem z południowego - zachodu, 20 km od Legnicy, 100 od Wrocławia. hehe ja tez zawsze miałam wrażenie, że co chwile mam @, a teraz czekam i czekam;) niby najlepiej nie myśleć o tym, że chce się dzieciaczka - ale kurcze trudno tego nie robić. Wydaje mi się, że papierosy palone przez ojca nie mają znaczenia, co innego mama i to też już w późniejszym etapie ciąży. Alkohol w niedużych ilościach i okazjonalnie jest nawet polecany, szczególnie piwo świetnie na nerki wpływa. Podobno.
  5. ja też raczej nic nie zmieniłam u siebie, odżywiam się w miarę zdrowo, ale gdy podjęliśmy decyzję o dziecku zaczęłam regularnie kwas foliowy łykać;) ale według mnie może i dieta ma jakieś znaczenie przy poczęciu, ale chyba nie jest ona jakoś szczególnie ważna. Moja znajoma ma olbrzymią nadwagę, uwielbia wszelkiego rodzaju słodycze i niezdrowe jedzenie, a synka zdrowego urodziła, i nie miała problemów z zajściem, z kolei inna znajoma ma bzika na to całe eko, i je razem z narzeczonym tylko takie jedzenie, a mają problemy... więc to różnie bywa. Mam wrażenie, że w tym miesiącu się nie udało, czekam na @ raczej... ale to chyba dlatego, że w poprzednim miesiącu miałam taką mega nadzieję i świra, @ mi się dosyć długo spóźniała, kupowałam ciuszki itd, a do tej pory tego nie robiłam, i chyba dlatego ten miesiąc mam taki leniwy i nie dowierzający... gdyby teraz się udało, to naprawdę była by ogromna niespodzianka;)
  6. to nie tak, że źle o Tobie myślę, sorry jeżeli uraziłam Cię. Sama idealna nie jestem - nie pracuję na etacie, a sytuacja rodzinno - ekonomiczna nie jest dla mnie czynnikiem decydującym o posiadaniu dziecka, ale kurcze te słowa zabrzmiały dla mnie dziwnie. Wiem z autopsji jak ciężko jest młodym znaleźć dobra pracę, i jak coś takiego słyszę, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Tyle.
  7. witajcie;) u mnie natłok spraw i obowiązków, gdzieś tam myśl o dziecku się zagubiła, chodź ja już raczej po owulacji, więc teraz tylko czekać;) gratulacje dla przyszłej mamy, oby nie zdarzyło się nic nie spodziewanego;) taka oto ja ".z drugiej strony muszę się spieszyć bo jestem na wypowiedzeniu umowy o pracę zostały mi dwa miesiące aby zajść..........." nie wiem nawet jak do tych słów się odnieść;(
  8. a widzę teraz rzeczywiście;) najlepszy był moment zamiany;) z czarnych na pomarańczowe;) no cóż kaffe jak wszystko rozwija się do przodu, trzeba się przyzwyczaić, ale nie jest źle;) a wam dziewczynki jak się podoba "nowe" kaffe??
  9. witajcie;) co też się porobiło na tym kaffe hehe ciężko się odnaleźć normalnie;)
  10. klonmelkowaa miłego wypoczynku;)) u nas tez taka piękna pogoda, że łapiemy słońce;)) Giubelli............27 lat...........3 cs.............@ 11.06 klonmelkowaa.....32...............3................@13.06 izulinka7............23..............6cs...............@07.06
  11. o rany a u nas 10 zł prawie wszystkie, tzn ja miałam 3 różne i żaden nie kosztował więcej niż 10... ja chyba zakupię na allegro 20 szt wychodzi coś około 42 zł za 20 szt, ale szukałam takiego mikroskopu i nie mogę niestety znaleźć. No cóż i tak zacznę sprawdzać od przyszłego cyklu więc się jeszcze porozglądam;) dzięki za info;) pozdrawiam
  12. Giubelli witaj wśród nas;) ja też zanim zaczęłam starania tak konkretnie, miałam jakąś infekcje, brałam jakieś czopki, ale nie pamiętam nazwy i miałam specjalny płyn do podmywania, i bardzo szybko wszystko wróciło do normy i mój gin nie widzi przez to żadnych przciwskazań do ciąży;) ja w tym cyklu też daję sobie na luz, ale zastanawiam się nad testami owu, bo przy mojej nie regularnej @ jest mi ciężko stwierdzić kiedy mam owu;( teraz jest nasz 6 cykl i na razie jeszcze jesteśmy na czuja, ale właśnie od następnego cyklu podejdę do tematu poważniej;) życzę owocnych starań:P klonmelkowaa gdzie ty kupowałaś mikroskop, i ile dałaś za niego? Myslisz, że lepsze są testy owu czy mikroskop, czy nie widać różnicy???
  13. klonmelkowaa tylko ciężko jest się zdecydować na takie cięcie nieprawdaż?? ja kiedyś w szkole średniej jeszcze też miałam takie długie( do połowy pleców mniej więcej) a były to czasy głupiej małolatki, więc codziennie prostowałam, a i farbą nie pogardziłam, i mimo że z natury mam zdrowe i gęste włosy, to trzeba je było ostrzyc do ramion, i jakoś od tego czasu nie udało mi się ich zapuścić dłużej niż za ramiona;) jestem typem osoby która na głowie miała już prawie wszystko- blond, rudy, czarny, krótkie, długie, trwała, proste, wygolone boki itd ale takich krótkich jeszcze nie;) ale wiosną zawsze chce w sobie coś zmienić;) no cóż bo kobieta zmienną ponoć jest;))
  14. a w ogóle mam taką wielką ochotę na wiosenną zmianę wizerunku hehe myślę o drastycznym cięciu coś takiego: http://www.fryzury-galeria.net/Images/galeria-krotkie-fryzury-cieniowane-8.jpg strasznie mi się podoba, ale boję się aż tak(teraz mam włosy za ramiona, ciemno brązowe z jasnymi pasemkami) ale ten brązik jasny kręci mnie;) hehe a mam nawet ochotę zaszaleć i na blond się zrobić;)) chodź mój luby woli dłuższe, ale śmieje się, że jak zostanę mamuśką to wtedy zmienię swój look:) kocham wiosnę za to co robi mi z głową;)) buziaki dziewczyny!!!
  15. zobaczycie w tym cyklu się uda;)) a my generalnie tu mamy podobne cykle hehe ale ten poprzedni u mnie 39 dni miał;p więc teraz to nawet nie wiem jak wyliczyć sobie @,. wcześniej ok 30 dni miałam, więc teraz daje sobie ponad 30 hehe a jest taka piękna pogoda u mnie że aż mi się śpiewać, skakać i bawić chce hehe mam nadzieję, że aura teraz mi będzie sprzyjać, a po tej @ mam jakąś większą ochotę na zabawy z moim narzeczonym;p też tak macie??:) ah ta wiosna!!!
  16. no cóż... do lekarza dziś dojść nie miałoby sensu.... obudził mnie w nocy silny ból brzucha, poszłam do łazienki, a tam @ przyszła;( podłamałam się trochę, bo miałam nadzieję, że to już;( no ale cóż... hatimi, asiek84 witajcie;) goralka u Ciebie dalej nic?? mam nadzieję, że chociaż wam się uda;)
  17. klonmelkowaa mam nadzieję że nie będą ci potrzebne;) goralka ja też robiłam 2, i oba negatywne niestety, ale mam jeszcze nadzieję;) wyczytałam gdzieś, że jakaś firma robiła badanie na skuteczność testów ciążowych na grupie iluś tam ciężarnych kobiet w ok 20 tc czyli to już 4 - 5 miesiąc i aż 20% testów pokazało że nie są w ciąży;) także nadzieja zawsze jest zwłaszcza że @ brak;) ja jutro będę wiedzieć na pewno albo w jedną albo w 2 stronę, bo to czekanie mnie wykańcza po prostu eh mam takiego stresa i nerwy że nie wiem co się ze mną dzieje, ale jeżeli nie jestem ( do jutra nie dopuszczam tej myśli w ogóle do siebie) no więc jeżeli nie jestem to wolę się nie nakręcać i spokojnie na @ czekać;) gdybym jednak była w ciąży jest to 6 tydzień, więc może na USG już będzie coś widać;) pełna optymizmu i wiary idę spać, jutro dla mnie sądny dzień i albo wielka radość albo lekki zawód( staram się od stycznia) więc i ten miesiąc jakoś przeżyje;) oby do jutra....
  18. witajcie, u mnie nadal @ brak, a już 2 test negatywnie wyszedł, brak objawów zbliżającej się @ za to ciągle bym teraz spała, często latam do kibelka, rosną mi piersi;), i od paru dni co jakiś czas ciągnie mnie dół brzuszka;) idę w środę na betę i do gin, bo i tak mam wyznaczoną wizytę;) jutro chyba zrobię test jeszcze bo mam 23;) urodzinki i może będzie dla mnie prezent( upragnione 2 kreseczki) hehe pozdrawiam i dajcie znać co u was się dzieje teraz, na jakim wy etapie;)
  19. hej dziewczyny;) u mnie nadal nie ma @, ale zrobiłam dziś test i wyszedł negatywnie;( i teraz nie wiem czy po prostu tak @ mi się spóźnia, czy test zrobiłam za szybko heh już nie wiem co myśleć... owszem mam nieregularną, ale nie aż tak... dziś mija 34 dni od ostatniej @, a ja głupieje już po prostu;(
  20. klonmelkowa hehe ja mam podobnie, mojemu bratu w sierpniu urodziła się córa, jako że to 1 dzieciątko mojego "pokolenia" w rodzince więc też poszaleliśmy wyposażając ich, a teraz wszystko wyprane poskładane czeka na mnie gotowe, a sporo rzeczy jest takich pasujących chłopcu i dziewczynce;)) a ja mam tak, że marze o synku, chociaż mi większej różnicy płeć nie robi, bo w sumie dla dziewczynki miałabym więcej rzeczy;)) a wy macie jakieś preferencje??
  21. ja dziś zakupiłam 2 testy, ale nie wiem kiedy zrobić... chyba się boję, że wyjdzie negatyw;) mmalaykaaaaa gratulacje;) kurcze zauważyłyście że prawie dzień po dniu miałyśmy @ dostać? hehe ja dziś byłam na zakupach i nie mogłam się powstrzymać i zakupiłam pierwsze body, śpioszki i album, i zaczęłam go dziś wypełniać nawet... czekanie jest okropne;))
  22. ach bo to już tak jest że jak nie potrzeba to wszystko wokół jest dostępne, inaczej jest kiedy czegoś potrzeba... ja też pod koniec tyg testuje;) teraz troszkę wolnego więc wyrelaksujemy się, a jak do soboty nic to test;) ja dziś rano po przebudzeniu miałam lekkie bóle w podbrzuszu, ale jak wstałam z łóżka to przeszło, też kurcze nie wiem co myśleć, ale na @ mnie raczej wcześniej nie boli, dopiero gdy dostane.... więc jestem dobrej myśli;) 2 dzień bez@!!;)
  23. no ja myślę że pod koniec tygodnia zrobię test jak nie pojawi się @ ( bo mam nieregularne cykle), ale już nie mogę się doczekać;)) gratuluje wam i trzymam kciuki żebyście były;) czekam jutro na wiadomość;)) klonmelkowaa bierz się szybciorem do roboty hehe
  24. witaj;) ja teoretyczne dziś powinnam dostać @ a tu nic... ale też jeszcze się nie nakręcam poczekam jeszcze;)) noi trzymam kciuki za wszystkie starające się;) być może na koniec tygodnia będą pierwsze dobre nowiny;)
×